4/5
14-04-2021 o godz 16:06 przez: Paula
Aine Wart zwana Wilgą, ratuje Bertrama od śmierci biorąc go do swojego domu. Bertram dość niechętnie przyjmuje pomoc, ma przecież misję, którą wyznaczył mu jego ojciec. Wie, że musi ją wykonać by zyskać w oczach ojca, tylko, że życie chce inaczej. Zostaje z rodziną Wartów i resztą chłopców, przygarniętych przez Wilgę i jej mamę. Kiedy wszyscy myślą, że wszystko się układa i mają swoje plany na przyszłość. Bertram ma narzeczoną, Gavin chce zostać lekarzem, Wilga ma wyjść za mąż za przyjaciela ojAine Wart zwana Wilgą, ratuje Bertrama od śmierci biorąc go do swojego domu. Bertram dość niechętnie przyjmuje pomoc, ma przecież misję, którą wyznaczył mu jego ojciec. Wie, że musi ją wykonać by zyskać w oczach ojca, tylko, że życie chce inaczej. Zostaje z rodziną Wartów i resztą chłopców, przygarniętych przez Wilgę i jej mamę.Kiedy wszyscy myślą, że wszystko się układa i mają swoje plany na przyszłość. Bertram ma narzeczoną, Gavin chce zostać lekarzem, Wilga ma wyjść za mąż za przyjaciela ojca by ten ochronił Nomander przed ewentualnym zagrożeniem, nagle następuje seria zdarzeń, które wywołują lawinę kolejnych. Każdy czyn z przeszłości wraca i zbiera żniwo. Bertram i Wilga muszą wybierać co dobre dla nich, nic nie zostało z ich wspólnego życia. Wszystko zniszczył ojciec Bertrama...Jak zapewne niektórzy już zauważyli to bardzo lubię fantastykę, mam co do niej spore wymagania i zawsze wysoko stawiam poprzeczkę w stosunku do każdego nowego autora tworzącego ten gatunek literatury. Lubię gdy wszystko jest dopracowane i spójne.Początek książki porwał mnie i byłam bardzo ciekawa co będzie dalej, wszystko jest napisane prostym językiem, sami bohaterowie są ciekawi i niezwykli. Atmosfera wokół nich panująca jest także adekwatna do sytuacji. Niestety w pewnym momencie wdziera się chaos pomiędzy strony tej ciekawej historii i ja się pogubiłam, chciałabym żeby więcej kwestii się wyjaśniło jeśli chodzi o rodzinę Bertrama, może to celowy zabieg autorki i zostanie wyjaśnione to w dalszych częściach przygód bohaterów, ale nie daje to choćby częściowego zarysu tego dlaczego tak a nie inaczej ma być w ich życiu. Rozumiem, że to ma przyciągnąć czytelnika bo jest tajemnica, o Starych Bogach też są szczątkowe i znowu jest ta niewiedza czytelnika, która budzi kolejne pytania i czytając nie można sobie usystematyzować wszystkich wiadomości.Mam nadzieję, że w dalszych częściach wszystko się wyjaśni. Bardzo podoba mi się okładka książki, wydawnictwo naprawdę wykonało kawał dobrej pracy nad oprawą wizualną.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
02-07-2021 o godz 10:28 przez: Anonim
Truskawki starych Lisiołów Lisioł wybrał się na spacer do świata wykreowanego przez autorkę Agnieszkę Miele w książce "Dzieci Starych Bogów. Śmiech Diabła". Kerhalora przywitała naszego bohatera z otwartymi, kościstymi ramionami, próbując na dzień dobry zamienić go w sopel lodu. Drżąc z zimna, Lisioł szedł krok w krok za jednym z głównych bohaterów – Bertramem. Ten młody chłopak jest potomkiem potężnego rodu, który stanowczo za dużo wciąga zielonych ziół dla zdrowotności, z domieszką nienawiści i kija w czterech literach. Wysłali łebka z mieczem na poszukiwanie zemsty w środku zimy. Teraz Lisioł musi dreptać za skamlącym Bertramem. Jeśli nie jest się miłośnikiem mentalności dziecka, to ten fragment książki może zirytować. Na szczęście w końcu pojawia się Wilga, druga główna postać książki, która wybawia nas z opresji i dalej jest już trochę lepiej – zwłaszcza, że wkrótce towarzyszymy bohaterom, kiedy są już znacznie starsi. . Starsi w tym przypadku znaczy ciekawsi. Bertram w końcu pokazuje nam swój charakter w pełni i trzeba przyznać, że nielichy z niego gagatek. Truskawki, alkohol, panienki, w końcu Lisioł może się przy nim rozerwać. Chociaż chłopak też umiaru nie zna, więc trzeba być przygotowanym na dużo tuptania, skoro konia się na przyjemności zamieniło. Natomiast Wilga to typowa dziewczyna z serii "ja Ci tu dam", która stara się zaimponować ojcu. Nie jest to łatwe zadanie, gdy wokół są sami chłopcy, w dodatku mający ten sam cel. Determinacja to jednak jej drugie imię, dlatego Lisioł chętnie patrzy, jak dziewczyna się stara, chociaż trzeba przyznać – jak wybucha gniewem to niczym wulkan Etna. . Względna sielanka nie trwa długo. Przeznaczenie wkrótce upomina się o bohaterów książki, wrzucając ich w wir coraz większych kłopotów i co gorsza wyborów. Lisioł nie znosi słowa "odpowiedzialność", dlatego chętnie z boku patrzył jak Bertram i Wilga męczą się z tym problemem. . Lisioł jednak przyznaje, że książka początkowo brzmiała dla niego interesująco, jednak ciągłe przeskoki czasowe sprawiły, że futrzak nie mógł w pełni cieszyć się lekturą. Zwłaszcza że pojawiały się w najmniej odpowiednich momentach.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-10-2022 o godz 21:42 przez: Klaudia Wosińska
"Dzieci starych bogów. Śmiech diabła" Agnieszki Miela to książka, po którą sięgnęłam dzięki @z_pasja_o_ksiazkach i mogę powiedzieć, że była to naprawdę udana przygoda. Autorka stworzyła mroczny i surowy świat wypełniony tajemniczymi mocami i przerażającymi potworami. Tutaj przemoc jest na porządku dziennym a bohaterowie zostają postawieni przed wieloma niebezpieczeństwami, z których nie koniecznie wychodzą zwycięzko. Aine i Bertrama poznajemy jako dzieci gdy ta ratuje chłopca przed śmiercią z wycieńczenia. Tak oto stają się dla siebie rodziną i najlepszymi przyjaciółmi. Jednak z  biegiem czasu dochodzi do zdarzenia, które wywraca ich życie do góry nogami. Pozbawieni domu wyruszają w poszukiwaniu zemsty. Jednak na ich drodze stają siły, o których istnieniu słyszeli tylko w legendach. Czy zdołają im podołać? Książkę czytało mi się naprawdę dobrze. Historia porywa od pierwszych stron. Jest brutalna i nieprzewidywalna. Chociaż na początku wydawało mi się tej brutalności za dużo to jednak później mi jej brakowało. Książka uspokoiła się a autorka zachwycała nas barwnymi opisami Kerhalory odkrywając przed nami kolejne jej kawałki. Bardzo duży plus dla bohaterów. Są niedoskonali, porywczy i przepełnieni wątpliwościami. Brzmi słabo a jednak dzięki temu łatwiej jest nam się z nimi utożsamić. W tym świecie bowiem nie ma miejsca dla zbawicieli. A z przyjaciół bardzo szybko można stać się wrogami. Mój zarzut to długie rozdziały. Jednak jest to moja osobista preferencja. Jestem zwolenniczką krótkich rozdziałów a tutaj takich nie uświadczymy. Nie ma tu też wątku romantycznego. Czego troszeczkę mi tu zabrakło, chociaż nie ukrywam, że wyczuwam zalążki pewnego romansu i jestem ciekawa czy to się sprawdzi w kolejnej części. Podsumowując jest to świetna i oryginalna historia. Więc jeżeli lubicie książki z motywem podróży, nie przeszkadzają wam brutalne sceny i nie macie nic przeciwko długim rozdziałom. To ta książka jest dla was. Cudowne pióro autorki przeniesie was wprost do świata, gdzie starzy bogowie zabawią się waszym losem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-04-2021 o godz 19:50 przez: Zakaz_czytaAnia
Parę lat temu na rynku wydawniczym pojawiła się nowa autorka ze swoją książką, która miała przykuwającą oko okładkę. Niestety wydawnictwo zakończyło działalność i nie poznaliśmy dalszych tomów. Agnieszka Miela jednak się nie poddała i tak w nowym wydaniu i nowym wydawnictwie możemy znów cieszyć się tą historią. A warto ją poznać. Już wtedy byłam bardzo ciekawa tej opowieści. Jednak jakoś było mnie nie po drodze. Jak zobaczyłam, że w tym roku wychodzi wznowienie to wiedziałam, że już teraz muszę poznać co skrywają karty tej książki.  "Dzieci starych Bogów śmiech diabła" to fantastyka, która wciąga już od pierwszych stron. Ciekawe jest to, że książka ma zmieniającą się narrację. Ubarwia to całość i poznajemy dzięki temu więcej szczegółów. Fabuła nie jest przewidywalna. Kolejnym jej plusem jest to, że jest spójna. Jak są skoki czasowe to nie mamy poczucia, że coś straciliśmy lub przegapiliśmy wydarzenia z historii. Choć książka ma wiele wątków i bardzo szybko się zmienia akcja to raczej nie powinien się czytający pogubić w fabule. Warto nadmienić, że nie jest to książka dla dzieci. Brutalna, okrutna, ale jakże wspaniała. Każdy starszy czytelnik będzie nią oczarowany.  Momentami nie jest ona dla wrażliwych zwłaszcza tych wyczulonych na krzywdę wobec kobiet. Czytając dosłownie czytałam kolejne kartki bez poczucia płynącego czasu. Bardzo szybko zostaje się wkręconym w fabułę i ciężko odłożyć książkę na bok. Bohaterowie z charakterem. Każdy swoim, ale razem się dopełniają. Jestem bardzo ciekawa jak rozwiną się wątki, które zostały rozpoczęte w pierwszym tomie. Mnóstwo akcji, która nie zwalnia a wręcz coraz bardziej nabiera tępa i wprowadza w wykreowany świat. Jest to lektura, której nie będziecie chcieli odłożyć.  Cóż mogę jeszcze powiedzieć. Bardzo ciekawa historia. Już nie mogę się doczekać kolejnego tomu i myślę, że wy również będziecie mieć podobne odczucia. Jak najbardziej polecam poznać pióro kolejnej zdolnej polskiej autorki.  Z wielką chęcią sięgnę po kolejne tomy. 
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-04-2021 o godz 22:05 przez: magical_bookcase_
Co to była za przygoda! Mam nadzieję, że na kolejny tom nie trzeba będzie długo czekać, bo "Śmiech Diabła" jest zaledwie początkiem świetnie zapowiadającej się trylogii! Głównymi bohaterami tej mrocznej opowieści, rozgrywającej się w rewelacyjnie wykreowanym, fantastycznym świecie są Aine i Bertram- potomkowie Starych Rodów- Wartów i Arminów. Ich losy splatają się przypadkiem, ale od pierwszego spotkania łączy ich niezwykła bratersko-siostrzana relacja. Chociaż Bertram ma zupełnie inne plany, splot wydarzeń ( a może siła przeznaczenia? ) sprawia, że porzuca dotychczasowe zamiary i wstydząc się swojego pochodzenia zaczyna zupełnie nowe życie. Dzieci Starych Bogów to historia, która toczy się na przestrzeni kilku lat. Głównych bohaterów poznajemy gdy są jeszcze dziećmi, ale przez przeważającą część fabuły to zdeterminowani i waleczni młodzi ludzie. Zarówno Aine jak i Bertram to dwie interesujące, bardzo silne osobowości. Każde z nich jest silne, odważne, uparte, a do tego zmaga się z duchami przeszłości i pragnie zemsty. Bardzo polubiłam tę dwójkę, a skomplikowana relacja, która ich łączy została bardzo ciekawie poprowadzona. Chociaż w całej historii pojawia się sporo bohaterów, chociaż często zmienia się miejsce akcji, a do tego chwilami tempo bywa zawrotne, to ja w żadnym momencie nie czułam się ani trochę przytłoczona. Książkę czytało mi się świetnie! Nic nie było przeciągane, niczego nie brakowało, a do tego po prostu nie mogłam się od niej oderwać. Bardzo lubię takie klimaty. Agnieszka Miela stworzyła fantastyczne, mroczno- baśniowe tło, dla rewelacyjnej historii, która łączy w sobie elementy przeróżnych religii, wierzeń oraz legend. Starzy Bogowie, wilkołaki, demony, upiory, ludowe obrzędy i uroczystości- to wszystko tworzy niezwykle barwną i spójną całość w stylu, który w literaturze uwielbiam. Bardzo podoba mi się język, którym posługują się bohaterowie, oraz dynamiczne i miejscami brutalne opisy- wszystko tutaj tworzy idealną całość i opowieść, która bez reszty wciąga!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-04-2021 o godz 09:52 przez: Molikowo
Już za mną kolejny udany debiut. Agnieszka Miela to utalentowana początkująca autorka książek fantasy. Dzieci starych Bogów to niesamowita podróż w świat ludzi ,którzy są powiązani z Bogami i to ich potomkowie są w stanie uratować świat przed złem. Świat wykreowany przez autorkę jest na najwyższym poziomie. Każdy szczegół jest precyzyjny i dopracowany w każdym szczególe. To tutaj poznamy dwójkę na początku dzieci ,którzy nie mają lekko w życiu. Każdy z nich jest różny i sobie obcy ,a jednak coś ich łączy. Bertram i Aine to nasi główni bohaterowie. Oboje stali się dla siebie jak brat z siostrą. Wystarczyła jedna noc ,by stracili wszystko co kochali. Połączyła ich nie tylko zemsta ,by pomścić śmierć ukochanych osób ,lecz los im przypisany jest nierozerwalnie złączony z legendarnymi Ziarnami Relenvel. Przed nimi długa droga ,w której najwyższą stawką jest życie. Kim tak naprawdę są nasi bohaterowie? Czy dosięgną prawdy? Czy dokonają właściwych wyborów? Książki fantasy to książki ,które potrafią nas wprowadzić w świat pełnej magii i niezwykłych przygód. Ta książka właśnie taka jest. Niezapomniana! Niesamowita! Pokochałam książkową Wilgę jej determinacja , upartość jest czymś czego nam brakuje do dążenia celu ,które sobie wyznaczamy. Ona się tego nie bała i pokonała swoje słabości czy lęki. Bertram działał mi trochę na nerwy ,lecz nie aż tak jak reszta drugi planowych bohaterów. Książka rozkręca się powoli ,pewnie dlatego ,żeby stworzyć ten bajeczny i pełny mroku świat. Nieoderwiecie się od każdej kolejnej strony. Ona pochłonie was jak mrok. Mrok ,który czaji się w każdym zakamarku tej książki. Oczywiście nie można pominąć religii czy też świąt wplecionych w książce. Wielkie brawa dla autorki za tak pomysłowe i bardzo realistycznie opisane w najdrobniejszym szczególe święta. Czytając ją byłam przekonana ,że one kiedyś naprawdę istniały. A to tylko wyobraźnia. I to uwielbiam w takich książkach. Teraz czekam na drugą część. Polecam 😊
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-04-2021 o godz 16:55 przez: book_or_books
"Instynkt. Zabij albo giń. - To nie była groźba, lecz stwierdzenie prostej życiowej prawdy." * Bartram, Błękitnooki, Armin, jakby go nie zwać jest Dzieckiem Starych Bogów. Aine, Wilga, Wart jakby jej nie zwać również jest Dzieckiem Starych Bogów. On podążając za zemstą, która nigdy nie była jego, trafia pod skrzydła klanu Wart. Ona chce udowodnić, że zasługuje na więcej, niż inni dla niej zaplanowali, dlatego wciąż walczy o swoje. Gdy jednej nocy tracą wszystko na czym im zależało, zostaje im tylko podążać za zemstą, podszeptami "przeznaczenia" oraz własnym szaleństwem . * "Dzieci Starych Bogów" to książka, obok której nie można przejść obojętnie. To brutalna, intrygująca, pełna mroku i obłędu historia, którą czyta się z przyjemnością. Jeśli zapytacie, czy mi się podobał... odpowiem, że zdecydowanie TAK! * Co prawda historia ma kilka wad - przeskoki w czasie i niezbyt doprecyzowane losy postaci pomiędzy nimi oraz często powtarzane informacje momentami niepotrzebnie wydłużają czytanie . * Jednak mimo to plusy w moich oczach przeważają... * Na wyróżnienie zasługują szczególnie: - Kreacja postaci, wśród których króluje Nieokrzesana Wilga. (Wyjątkiem jest Bertram, którego mam nadzieję, że Starzy Bogowie kopną w... ) - Dopracowany świat, który stopniowo jest rozszerzany i nie przytłacza na raz nadmiarem informacji. - Motyw podróży, przeznaczenia zemsty i rozgrywki między Bogami. - Niemal nieustająca akcja, którą przeryją tylko nieszczęsne powtórki z poprzednich rozdziałów. * To na co chciałabym też zwrócić uwagę to romans, a raczej jego... brak. Nawet jeśli pomiędzy postaciami coś tam "iskrzy" to na ten moment tego nie wyłapałam pomiędzy momentami, w których skaczą sobie do gardeł - a to rzadkość. * Książkę oceniam na 8/10 i już wypatruję kolejnego tomu. Mam nadzieję, że Starzy Bogowie się zlitują i nie będę musiała czekać zbyt długo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-05-2022 o godz 00:22 przez: Magdalena
Książka bardzo mroczną, pełna niebezpieczeństw, walki i krwi. Historia zaczyna się spotkaniem głównych bohaterów. Młody Armin, Bertram został wysłany przez swego ojca do Nomander by zabił Balora Rudego, na ulicy miasta prawie zamarza, znajduje go córka starego Lisa, Aine zwana Wilgą 🙂 pojedynek który stacza się między młodzikiem a starym rycerzem, kończy się przyjęciem chłopaka do Kompani z Lai Silnen. W Nomander mijają lata, Bertram staje się dorosłym chłopakiem planującym ślub i przemierzającym Kerhalore z Zieloną Kompanią Balora, próbując znaleźć jakiekolwiek ślady po ojcu Bertrama, Frithusie, który pojawia się i znika zostawiając za sobą spalone wioski. Pewnego dnia po powrocie z wyprawy Zielona Kompania trafia w dogasające zgliszcza Nomander, okazuje się że psy Frithusa napadły na miasto i zabiły każdego kto stanął im na drodze. Jedyną ocalało okazała się córka starego Lisa, która uciekła i zniknęła na wiele lat. Tak właśnie zaczęła się podróż młodziutkiej nieposkromionej Wilgi w poszukiwaniu zemsty, i Bertrama, Ralfa i Gavina w poszukiwaniu zaginionej siostry. Powtórzę Wam po raz kolejny jest to książka bardzo mroczna, na próżno szukać w niej wątku romantycznego. Choć moim zdaniem w kolejnej części więź bratersko-siostrzana Bertrama i Aine zmieni się. Jednak pamiętajcie to tylko moja teoria 😁. Jeśli lubicie, gdy w książce wiele się dzieje, gdy leje się krew i macie doczynienia z silną kobiecą postacią, bo moim zdaniem taka jest Wilga to książka dla was. Ja miałam moment gdzie martwiłam się czy dam radę ją przeczytać, przeważnie nie sięgam po tak ostre książki, jednak ta jest napisana w ciekawy sposób, świat który stworzyła autorka jest dopracowany a zakończenie zostawiło więcej pytań niż odpowiedzi. Z ciekawością czekam na kolejną część "Dzieci Starych Bogów".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-04-2023 o godz 21:20 przez: tomzynskak
„Śmiech diabła” wprowadza nas w mroczny, a wręcz surowy świat wypełniony przerażającymi potworami i tajemniczymi mocami. Książkę czyta się bardzo dobrze i szybko. Historia wciąga czytelnika od pierwszych stron i powoduje, że naprawdę ciężko się oderwać. Fabułą jest nieprzewidywalna, ale i momentalnie brutalna. Jednak wszystko świetnie się zazębia i uzupełnia tworząc naprawdę ciekawą całość. Trzeba także przyznać, że autorka ma dar do tworzenia ciekawych opisów. Kerhalor to miejsce, które bardzo dobrze można sobie wyobrazić dzięki plastycznemu językowi jakim posługuje się pani Agnieszka. Jednak najmocniejszą stroną powieści są bohaterowie. Nie są oni wyidealizowani, mają swoje słabe strony, momentami dążą do zemsty i są porywczy. To właśnie wszystko sprawia, że tak łatwo się z nimi utożsamić, bo przecież nikt z nas (ani nasz świat) nie jest idealny. Na szczególną uwagę zasługuje także fakt, że autorka porusza bardzo trudne i ważne tematy. Przytacza chociażby problem niedostrzegalnego dziecka, a dokładniej córki przez ojca. Obserwujemy z jakim ciężarem psychicznym zmaga się dorastająca dziewczyna. Widzimy jak dochodzi do samookaleczenia się z poczucia bezradności i uczucia bycia niedoskonałą. Muszę przyznać, że chyba ten wątek był dla mnie najtrudniejszy do zaakceptowania. Jako matka nie wyobrażam sobie jak można w taki sposób traktować własne dziecko… „Śmiech diabła” to naprawdę świetna i oryginalna historia, gdzie starzy bogowie będą chcieli decydować o naszym losie. Cieszę się, że mam na półce drugą część i mogłam odrazu po nią sięgnąć. Zdecydowanie polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-03-2021 o godz 18:23 przez: Bogumiła
Śmiech Diabła to powieść, na którą musiałam się odpowiednio przygotować psychicznie, gdyż wiedziałam, że są tam drastyczne opisy. I były! Na szczęście tych, które są dla mnie szczególnie mocne -dot. krzywdy wyrządzanej dzieciom- było niewiele. Inne brutalne sceny już mnie za bardzo nie wzruszały, a dzięki nim przedstawiony przez autorkę świat, mimo iż fantastyczny, nabrał cech realnych - a był to świat brutalny i okrutny, w którym kobiety powinny znać swoje miejsce, a siła i władza jest najważniejsza... Nie będę streszczać książki, napiszę tylko, że jest to pierwszy tom, więc większość wątków dopiero zaczęła się kształtować w drugiej połowie powieści. W pierwszej poznajemy głównych bohaterów - Bertrama i Aine/Wilgę, gdy są jeszcze dziećmi, choć już wtedy los ich nie oszczędzał. Później widzimy jak dorastają i się zmieniają, możemy wtedy im kibicować lub wściekać się za niektóre ich decyzje 😏 Akcja tej powieści przeskakuje od kilku tygodni, nawet do kilku lat, co wydaje się ciekawym pomysłem, jednak przyznam, że wybijało mnie to z rytmu - z tego powodu czytałam tę książkę dłużej - tak, jak zbiór opowiadań, o tych samych bohaterach. I to właściwie jedyny zarzut, jaki mogę mieć do całości 😉 wolałabym, by akcja w niektórych momentach była pociągnięta dalej, a nie przeskakiwała do kolejnej sceny w przyszłości. Podsumowując: wciągająca i zagmatwana fabuła, intrygujący bohaterowie, tajemnicze rody, bogowie i demony oraz mroczne przeznaczenie - jeśli lubicie takie połączenie, to sięgnijcie po tę powieść! https://www.instagram.com/p/CNAhNiVhOuC/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-03-2023 o godz 09:28 przez: Maria Wiktoria LC
Nowy targowy nabytek okazał się lekturą, która rzeczywiście spełniła moje oczekiwania, a nie ukrywam, trochę bałam się za nią zabrać, zwłaszcza dlatego, że w moim otoczeniu bardzo ją sobie polecano, a inne tak polecane książki okazały się, oględnie mówiąc niewypałami. A mimo to zaryzykowałam, głównie po rozmowie z autorką i rozjaśnieniu kilku kwestii (jak choćby to, że nie mam co liczyć na romans). Jedyne, czego teraz żałuję, to że nie kupiłam wtedy od razu dwóch części i że skończyło się na krótkiej przerwie między tomami. Często identyfikuję się z bohaterami książek, więc jeśli podobnie jak ja wsiąkacie w historie całym sobą, to ostrzegam, że w tym przypadku może być ciężko. Dzieje się tu sporo, w tym pojawia się kilka przemocowych fragmentów dotyczących otoczenia głównej dwójki i traum, które się przez to u nich rozwinęły. Być może często zapragniecie walnąć jedno albo drugie przez łeb, za głupoty, które mówią czy robią, a potem, po krótkim namyśle, zdacie sobie sprawę, że sami pewnie zachowalibyście się tak samo, zwłaszcza w tych momentach, gdy nie ma co liczyć na racjonalne myślenie. I to jest, kurde, piękne - to, że mamy przed sobą nie bohaterów, nie herosów, ale prawdziwych, żywych ludzi, rzuconych do gry z siłami, z którymi nie mają prawa wygrać, z którymi przegrywają, a mimo to nie zamierzają rezygnować. I to w imię czego? Rodziny. Świetny kawał fantastyki!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-03-2021 o godz 14:31 przez: Kasia
Dziś recenzja przedpremierowa książki "Dzieci starych bogów. Śmiech diabła" autorstwa Agnieszki Mieli. Lektura ta pojawi się na rynku jutro (16 marca), ale ja już teraz przychodzę do Was z moją opinią na jej temat. Główni bohaterowie to Aine i Bertram. Pewnego dnia dziewczyna znajduje Bertrama na ulicy i postanawia dać mu schronienie w swoim rodzinnym domu. I tak chłopak staje się przyszywanym bratem Aine. Jednej nocy dzieje się jednak coś strasznego, co całkowicie zmienia losy dwojga młodych ludzi. W książce znajdziemy zwykłych śmiertelników oraz bogów, co według mnie, jest bardzo fajnym połączeniem. Lektura jest utrzymana w klimacie mrocznym, ciężkim i brutalnym, bowiem autorka serwuje nam sporo krwawych scen bez żadnej cenzury, jest tu też wiele niebezpieczeństw i paskudnych potworów, które czyhają na życie naszych bohaterów. Na pewno nie jest to więc książka dla co bardziej wrażliwych. Autorka fajnie wykreowała też Aine oraz Bertrama, doskonale przestawiając ich przemiany. "Śmiech diabła" jest pierwszą częścią serii "Dzieci starych bogów" i czytając ją odniosłam wrażenie, że jest ona poświęcona bardziej przedstawienu sylwetek bohaterów niż samej akcji, której nie ma aż tak wiele. Liczę jednak na to, że kolejne tomy to nadrobią. Pomimo tego książkę czytałam z dużym zaciekawieniem i sporymi emocjami. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-05-2023 o godz 21:30 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
4/5
14-05-2021 o godz 09:11 przez: backtoboook
Dzisiaj o książce "Śmiech diabła", pierwszej z serii Dzieci Starych Bogów. ☠️ Myśląc o tym co chciałabym przekazać w tej recenzji od razu wpadło mi do głowy, żeby zaznaczyć, że nie jest to książka dla młodszego czytelnika. Sama określiłabym wiek jako co najmniej 16 . Przyznam, że historia wciągnęła mnie od pierwszych stron i łapałam się na zastanawianiu jak potoczy się dalej, co bardzo cenię sobie w przypadku książek fantastycznych. Wracając jednak jeszcze do granicy wieku, początkowo historia zapowiadała się na bardziej młodzieżową, jednak z czasem niektóre opisy sytuacji, działań bohaterów etc. były niezwykle brutalne, dlatego też nie poleciłabym jej młodszym odbiorcom. Sama fabuła jak już wspomniałam wciąga, nie wszyscy głowni bohaterowie przypadli mi co prawda do gustu, jednak Wilga wyróżniała się na ich tle charakterem i temperamentem (na marginesie przypominała mi bardzo Arye z Gry o Tron). Książka Pani Agnieszki Miela to jej debiutancka powieść, czego kompletnie nie wyczułam podczas czytania, za co należą się ogromne brawa i uważam, że jest to naprawdę mocny debiut. Jeśli lubicie fantastykę z motywem walki, nie szczędzącej momentami brutalności - polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-04-2021 o godz 13:20 przez: asia gębicz
Wystarczyła jedna noc, by stracili wszystko, co było im najdroższe. Pozbawieni domu postanowili szukać zemsty na tym, który zniszczył ich cały świat. Aine i Bertram- potomkowie dwóch Starych Rodów nie mają pojęcia, że ich losy zostały nierozerwalnie złączone z legendarnymi istotami zwanymi Ziarnami Relenvel. Nie podejrzewają też, że wyrządzone im krzywdy to element gry, w której stawka jest wyższa niż myślą? Czy dokonają właściwych wyborów? Bardzo lubię czytać fantasy, a zwłaszcza takie soczyste jak tutaj. Z wieloma opisami, napisane plastycznym językiem, że z łatwością przeniosłam się do krainy głównych bohaterów. Jest tu wszystko co lubię czyli: wyraziste postaci, krew, magia i walka. No i wilk. Jako towarzysz Aine. Jedynym minusem, który czasami przeszkadzał mi w czytaniu, były skoki autorki między wątkami i trochę zabrakło mi opisów jakiś rytuałów, ale to jest dopiero pierwsza część, więc mam nadzieję, że w kolejnej autorka jeszcze się mocniej się rozkręci i zaspokoi moje pragnienie. Jeśli więc macie ochotę przenieść się na kilka godzin do krainy fantazji, to zapraszam do czytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-04-2021 o godz 19:05 przez: pannaa_vale
"Śmiech Diabła" to fantastyka z jaką jeszcze nie miałam do czynienia. Książka inna niż wszystkie, które do tej pory czytałam. Czyta się ją świetnie a przez akcję dosłownie się płynie. Jedyne z czym miałam problem to trudność ze zrozumieniem świata stworzonego przez autorkę. Nie ma tutaj opisu czy prologu na początku książki, który mógłby nam wyjaśnić całą sytuację w jakiej zostali położeni bohaterowie. Wszystko przedstawiane jest stopniowo praktycznie do ostatnich stron książki. Osobiście nie uważam tego jednak za jakąś szczególną wadę. Dzięki temu całej historii towarzyszy aura tajemniczości 🤫. Natomiast to co zdecydowanie podobało mi się najbardziej to kreacja bohaterów. Wyraziści, charyzmatyczni i przede wszystkim oryginalni! Aine jest aktualnie jedną z moich ulubionych książkowych bohaterek! Pomysł na świat też jest całkiem ciekawy i daje wiele autorce wiele możliwości na poprowadzenie kolejnych tomów. Moim zdaniem naprawdę mocny debiut i jestem bardzo ciekawa kontynuacji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-04-2023 o godz 14:12 przez: Czytotaj
Dyskryminacja płciowa. Chęć udowodnienia swojej wartości. Zasłużenia na miłość. Manipulacja. Walka. Mrok. Magia. "Śmiech Diabła" i "Grzechy Ojców" to tomy cyklu "Dzieci Starych Bogów". I są to naprawdę świetne tomy! Misternie utkany świat. Rozbudowany i przemyślany. Magia, która powoli wlewa się na karty książki. Bohaterowie, którzy wzbudzają emocje. Wzruszają swoją walką o siebie. Dokonują przemiany. Dają piękny pokaz siły i determinacji. Do tego jest klimatycznie. Duszno. Wyczuwa się napięcie i niepokój. Dużo się dzieje. Oczywiście zdarzają momenty przestoju i spowolnienia akcji, ale bardziej traktowałam to, jak możliwość złapania oddechu niż znużenie. Do tego styl autorki jest niezwykle plastyczny. Działa na wyobraźnie. Jest płynnie i ciekawie. To naprawdę dobra polska fantastyka. Tomy są równe. Ciężko jest się od nich oderwać. I choć zazwyczaj przeplatam serię jednotomówkami, to w tym przypadku przeczytałam je ciągiem. Jedna po drugiej. I.. chciałabym więcej!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-06-2022 o godz 11:42 przez: Nieuleczalnie Fantastyczny
Nie wiem czego dokładnie się spodziewałem sięgając po tę książkę, ale na pewno nie przeszło mi przez głowę, że ta historia będzie we mnie siedzieć tyle czasu. Znajdziecie tu bardzo obrazowe, plastyczne opisy i dbałość o emocjonalne szczegóły, które po połączeniu zamieniają głowę i serce czytelników w papkę; wiele czekających na rozwiązanie tajemnic; bohaterów tak ludzko nie idealnych, że bardzo łatwo jest się z nimi utożsamiać i ożywczą dozę brutalności. Nie za dużą, no nie przytłacza, ale wystarczająco dobrze podaną, by zaostrzyć apetyt na więcej. Autorka przyjemnie łamie schematy i chociaż to nadal fantastyka i chcąc nie chcąc historia utrzymana jest w typowym dla gatunku duchu, to nie zliczę ile razy akcja wymknęła się moim założeniom i zostawiła mnie ze szczęką na kolanach i chęcią poznania co będzie dalej. Być może tworzy się tu nowe mocne nazwisko polskiej fantastyki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-12-2022 o godz 17:16 przez: Anonim
Interesująca pozycja, która tworzy ciekawe spojrzenie na dość oklepane klasyczne fantasy. Z jednej strony wszystko to już widzieliśmy: i quasi średniowieczny setting, i dziwne stworzenia/istoty/demony, i nadal niewyczerpany przez wszystkie media motyw zemsty. Z drugiej strony autorka ma nam do zaoferowania językową ucztę, bogate portrety psychologiczne bohaterów, intrygujące zabiegi narracyjne (które mogą się podobać lub nie) i liczne elementy zaskoczenia. Muszę przyznać, że te ostatnie zrobiły na mnie spore wrażenie, nie raz depcząc moje wcześniejsze domysły, co do pewności których przyzwyczaiły mnie inne pozycje z tego gatunku. Na ten moment całość wydaje mi się dopracowana i przemyślana, choć nadal bardzo tajemnicza, więc zobaczymy, jak historia rozwinie się w kolejnym tomie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-04-2021 o godz 00:18 przez: faaibaa
Wnętrze książki zawiera cudowną mapę przedstawiającą miejsca, w których biegła akcja powieści. Uwielbiam tego typu dodatki. Całkiem udany debiut, chociaż książka nie jest przeznaczona dla dzieci. Zdecydowanie nadaje się jedynie dla ludzi o mocniejszych nerwach, nadwrażliwe osoby mogą mieć z nią problem. Przepełniona jest bardzo drastycznymi scenami i przelewem krwi. Morderstwa, gwałty, zabijanie z zimną krwią i brutalnością nawet małych dzieci... Przepełniona bólem, cierpieniem, dążeniem do celu
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji