Bezpretensjonalna, szczera i pełna emocji płyta.Wokalistka świetnie sprawdziła się w roli producenta.Piosenki pełne są lekkości...Utwory GORSZY DZIEŃ czy KARUZELA to pewniaki singlowe i kolejne hity.IMIĘ TRAWY piękna ballada z tekstem J. Cygana.Mnie urzekł bonus w postaci piosenki w języku rosyjskim...To z pewnością będzie płyta tej jesieni.

Płyta o wszystkim a zarazem o tylko jednym . Wszystkie utwory są podobne do siebie . Żadna rewelacja. Po sukcesie piosenki 'Małe rzeczy" trzeba było wydać płytę by coś zarobić jak w show biznesie. Ale rok,albo mniej i nikt nie będzie tej pani Pamiętał...

Naprawde cos wspanialego! poza malymi rzeczami isnem to jest kilka piosenek kt od razu wpadly mi w ucho, serce, rozum...
Lec, Bajka, Karuzela, Gorszy dzien :)
badzo goraco polecam! jesli ktos lubi ambitna muzyke i ambitne slowa :)
Nuta boska!

Od dłuższego czasu zachwycałam się puszczanymi w radiu singlami z tej płyty a teraz dostałam ją w oryginale w swoje łapki. Z radością stwierdzam, że pozostałe kawałki są równie rewelacyjne i potwierdzają niesamowitą klasę Sylwii !!! Cudeńko:)

Wspaniała . POlecam . Nie załuje wydanych pieniędzy . Sylwia ma wspaniay głos . Jej piosenki wywołują łzy . są bardzo piękne :)
Pozdrawiam . I Serdecznie polecam .

Talent Sylwia ma z pewnoscia piosenki sa balladowe i bardzo ladne to wszystko.... jeden sezon i nikt nie bedzie pamietal tej Pani...

Świetna płyta na dzień i na wieczór do samochodu i podczas romantycznej kolacji refleksyjne teksty i wpadająca w ucho muzyka. Polecam

Piosenki baaaardzo liryczne. Czasem aż za bardzo. Na romantyczne wieczory we dwoje.

Płyta to arcydzieło !!! Piękne piosenki !!!

Najlepsza płyta i najlepsza wokalistka ^^

Płyta bardzo fajna.Polecam

Grzeszczak śpiewa o lesie (nawet wtedy, kiedy nie śpiewa o lesie) Sylwia Greszczak z miejsca podbiła listy przebojów. Zasłużenie? Nowa ulubienica dużych radiostacji na swoim debiutanckim solowym albumie nie potrafi zamaskować faktu, że artystką jest jeszcze niedojrzałą. Sylwia Grzeszczak, która nie tylko śpiewa, ale też gra na fortepianie, ma talent do konstruowania miłych dla ucha melodii, stąd przebicie się na playlisty jest w jej przypadku zupełnie uzasadnione. Swoimi kompozytorskimi pomysłami przebija toporne i bezpłciowe hity takich zespołów jak Feel czy Pectus. Jednak na tym kończą się atuty albumu "Sen o przyszłości". W swoich podniosłych balladach, opartych przede wszystkim na dźwiękach instrumentów klawiszowych, wokalistka przesadza z ekspresją, sprowadzając ją do groteski. W utworach takich jak "Leć" czy "Bajka" Sylwia dramatyzuje, wyje, wibruje, dusi się, stęka, wplata niezręczne wokalizy ("Karuzela"), które mogłyby stanowić ścieżkę dźwiękową do tonięcia. Nie porywają teksty piosenek - o świecie umierającym na brak miłości, cierpiącym na shopping i inne plagi egipskie, gdzie jedyną nadzieją jest kochanie, ale z tym kochaniem też jest problem, no bo "łączy nas tyle spraw, ale jeszcze więcej dzieli". Nieprzekonujące, momentami wręcz nieporadne są metafory: "Ty chcesz w wazony wstawiać mnie / A ja jestem polną trawą / Garścią zieleni, którą wiatr nazwał różą dla zabawy" - śpiewa Grzeszczak w "Imieniu trawy", utworze, do którego słowa napisał - uwaga - Jacek Cygan. Z kolei w "Tęczy" mowa jest o bólu niezrealizowanych planów: "Niespełnionym scenariuszem jak deszczem obrywamy w twarz". Proste to skojarzenia i dość prowizorycznie posklejane na potrzeby piosenek. Kiepski obraz rzeczy dopełnia przewinienie najmniejsze, ale bardzo drażniące: słaba dykcja. Serwisy z tekstami piosenek upierają się, że Sylwia w "Bajce" śpiewa: "chociaż wszystko płynie wokół nas...", tymczasem z głośników słyszymy: "chociaż wszystko płynie, wokół las". Z lasem coś musi być na rzeczy, bo w "Tęczy" wokalistka pod koniec utworu zapewnia, że "prędzej czy później las się odwróci", choć w dwóch wcześniejszych refrenach to "los" się odwracał. Ciekawe co by Freud powiedział. 2/10

Sylwia Grzeszczak to moja ulubiona artystka. Na jej płyty po prostu czekam. Moim zdaniem jest ona obdarzona niebywałym wokalem, który wybrzmiewa w każdej jej piosence. Uwielbiam wsłuchiwać się w jej piosenkę "Sen o przyszłości". To mój jej ulubiony utwór. Mogłabym go słuchać ciągle. Bardzo lubię też jej piosenkę "Małe rzeczy", czy "Karuzela". Moim zdaniem artystka jest w nich tak różna i ciekawa muzycznie zarazem, że naprawdę można się w niej zatracić. Zachęcam Was do przesłuchania tej płyty, ponieważ trudno się od niej oderwać i Sylwia Grzeszczak jest mistrzynią. Po prostu.

Przepiękna płyta i cudowna wokalistka z anielskim głosem. Dla mnie Sylwia mogłaby zaśpiewać całą książkę telefoniczną, a i tak mogłabym jej słuchać godzinami. Wyjątkowy wokal, który idealnie sprawdza się przy balladach. Gdybym nawet chciała, nie mam naprawdę się do czego przyczepić. Płyta do ciągłego wciskania replay.

kupiłam płytę i dla mnie jest świetna.Piękne teksty, melodia.Myślę że ta płyta będzie płytą roku.Jeżeli komuś spodobały się dwa single to całość również się spodoba.

Płyta bardzo dobrze wykonana i naprawdę ładnie. Posiada ona bardziej znane utwory i te trochę mniej. Bardzo przyjemnie się jej słucha. Polecam 😊

Świetna płyta, spodoba się nie tylko nastolatkom, ale także osobom starszym. Sylwia ma mocny głos co prezentuje na tym krążku. Polecam !