3/5
24-09-2021 o godz 16:21 przez: Nikodem S. | Zweryfikowany zakup
Warta przeczytania
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-09-2021 o godz 19:25 przez: Julita | Zweryfikowany zakup
Wydaje się świetne
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-08-2022 o godz 15:04 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
ciekawa książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-05-2022 o godz 16:36 przez: Patrycja | Zweryfikowany zakup
Świetna książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-02-2022 o godz 10:56 przez: Ala | Zweryfikowany zakup
Polecam, bardzo
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-10-2021 o godz 10:37 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
12-11-2020 o godz 14:44 przez: Beata Gębicka | Zweryfikowany zakup
super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2022 o godz 17:39 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
4/5
22-11-2020 o godz 22:08 przez: murder.in.the.librar
Czas na moją opinię na temat najnowszej propozycji z serii rozmów ze zbrodniarzami - "Rozmowy z seryjnymi mordercami. Najgorsi na świecie" od Wydawnictwa Czarna Owca. Miałam okazję przeczytać poprzednią część - "Rozmowy z seryjnymi morderczyniami. Królowe zbrodni", dlatego do niej właśnie będę się odnosić. Oprócz dwóch wspomnianych książek ukazały się również "Rozmowy z seryjnymi mordercami" oraz "Rozmowy z psychopatami. Podróż w głąb umysłów potworów", wszystkie autorstwa Christophera Berry-Dee.⠀ ⠀ Książkę podzielono na pięć części, z których każda składa się z kilku rozdziałów i opowiada historię jednego przestępcy (kolejno: John Wayne Gacy, Kenneth Bianchi, William Heirens, John Cannan, Patricia Wright). W "Rozmowach z seryjnymi morderczyniami" omówiono bardzo krótko wiele spraw, co w efekcie pozostawiało wrażenie, że żadnej z nich nie poświęcono wystarczającej uwagi. Objętościowo książka wypada podobnie jak poprzedniczka, ale dzięki skupieniu się na kilku konkretnych skazańcach otrzymujemy wnikliwe analizy przypadków; od dzieciństwa, poprzez lata poprzedzające zbrodniczą działalność, aż po tragiczne w skutkach wydarzenia. Przyznaję, że tego właśnie poszukuję w literaturze true crime - wnikliwej analizy przyczynowo-skutkowej, która pozwala czytelnikowi na wyciągnięcie własnych wniosków. Na tym polu książka spełniła moje oczekiwania; brak chaosu, konkretne i rzetelne podejście do tematu, brak irytujących osobistych wtrętów - to jej przewagi w porównaniu do poprzedniej części.⠀ ⠀ Wątpliwości budzi natomiast dobór spraw. Podtytuł "Najgorsi na świecie" konkretnie ukierunkowuje oczekiwania czytelnika. Tymczasem o ile w pełni zgadzam się, że John Gacy czy Kenneth Bianchi świetnie tu pasują, o tyle czyny przypisywane Williamowi Heirensowi mimo, że wyjątkowo odrażające, to swą skalą odbiegają od dwóch wcześniej wymienionych. Co więcej, sam autor wyraża opinię, że ten człowiek prawdopodobnie jak niewinny, co dodatkowo stawia dobór akurat tego przypadku pod znakiem zapytania.⠀ Podobnie skazana na zamordowanie własnego męża Patricia Wright zdaje się być po prostu kolejną z kobiet, które motywowane chciwością dopuściły się straszliwej zbrodni. Dlaczego stawiana jest obok Johna Gacy'ego, który ma na koncie co najmniej 33 ofiary?⠀ Inną kwestią o której muszę tutaj wspomnieć jest... popełnienie przez autora "autoplagiatu". Ostatnia część książki, poświęcona Patricii Wright jest kropka w kropkę identyczna jak rozdział poświęcony tej zbrodniarce w "Rozmowach z seryjnymi morderczyniami". Trudno mi zrozumieć taką decyzję autora. Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że fani jego twórczości zaopatrzą się we wszystkie tytuły z serii. Zatem jaki był cel powtarzania dokładnie tego samego po raz drugi? Chyba już lepiej byłoby pozostawić książkę krótszą o te 30 stron. Ponadto nie mam pewności czy jakieś rozdziały nie są powtórką z którejś z dwóch poprzednich pozycji, jeszcze przeze mnie nie przeczytanych.⠀ Podsumowując, mimo pewnych mankamentów książka spełniła moje oczekiwania i myślę, że mogę ją polecić osobom zainteresowanym tematem.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
28-02-2021 o godz 20:11 przez: oczytanakryminolog
Bez wątpienia czwarta część Rozmów z seryjnymi mordercami jest najbardziej merytoryczna i najbardziej profesjonalna (oczywiście jak na możliwości autora) spośród wszystkich wydanych. W większości jest napisana rzeczowo, chłodno, z minimalną ilością emocji. Sporadycznie znajdują się treści, które nie pozwalają zapomnieć o tym, jak ważną ekscelencją jest szanowny autor. Dlatego jestem skłonna zaryzykować stwierdzenie, że z tą pozycją jest coś nie tak. W przeciwieństwie do swoich poprzedniczek wypada zaskakująco dobrze, zupełnie jakby napisał ją ktoś inny lub jak gdyby autor zasiadł do jej pisania po jakiejś klęsce, która skutecznie zmniejszyła jego rozbujałe ego. Tytuł jest podwójnie mylący. Nie będzie spojlerem, jeżeli zdradzę, że obiecanych „Rozmów” w dalszym ciągu brak, jest tylko dość monotonny monolog Berry’ego Dee i okazjonalnie pojawiają się cytaty, które miały wyjść z ust seryjnych morderców. Ale autor już przyzwyczaił swoich czytelników do tego, że nie jest szczególnie słowny. Dał temu wyraz także poprzez zawarcie określenia „Najgorsi na świecie”, co też nie ma pokrycia w rzeczywistości. Różnorodność pochodzenia zwyrodnialców jest znikoma. Rzekoma największa brutalność ich zbrodni też podlega wątpliwościom, bo historia pamięta znacznie gorszych morderców. Ale to już moja subiektywna ocena. Problem jest jeden, ale dość sporych rozmiarów – autorowi zaczyna brakować materiału na kolejne książki, przez co powiela historie morderców z poprzednich. Rozwijając to, co zawarłam we wstępie - narcystyczne zapędy autora zniknęły niemal całkowicie, tylko raz czy dwa było coś o słoniach. Padło także wyrażenie, że akta dotyczące sprawy Johna Davida Guisse Cannana znajdują się w WYŁĄCZNYM POSIADANIU Chistophera Berry’ego Dee. Jednakże poza tymi dwoma wzmiankami nie mam więcej zastrzeżeń. O ile lektura pierwszych trzech książek autora przypominała trochę rozdrapywanie strupa na kolanie (boli, ale skoro się zaczęło, to trzeba dokończyć) to czytanie tej książki było nawet satysfakcjonujące. Po kolejną (i mam nadzieję ostatnią) część najpewniej sięgnę, ale po dłuższym odpoczynku.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
12-10-2020 o godz 22:17 przez: BookBunnyBear
Jest to niezwykle zajmująca a zarazem przytłaczająca lektura. Widnieje tu wiele obrazów przemocy fizycznej jak i psychicznej. Każdy morderca ma tutaj swoją opowieść, która jest skrupulatnie opisywana od dnia ich narodzin. Możemy poznać motywy ich zbrodni a także przyjrzeć się z bliska jak to wszystko układało im się w głowie. Na popełnione przez nich czyny działają wiele czynników. Większość ze zbrodniarzy maili wzór do naśladowania w postaci swojego rodzica bądź bliskiej im osoby. Dzieci z rodzicami którzy znęcają się psychicznie nad potomkami zazwyczaj zaczynają naśladować swój pierwowzór. Co jak widzimy na podstawie owej pozycji, przynosi bardzo opłakane skutki w przyszłości. Jednakże, książkę czytało mi się bardzo szybko. Wciągnęła mnie historia większości bohaterów. Wręcz mogę powiedzieć że stałam się pewnego rodzaju detektywem i analizowałam sprawy wraz z jej przebiegiem.Bardzo polecam osobom które lubią poczuć dreszczyk emocji oraz tym którzy uwielbiają historie oparte na faktach.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
15-10-2020 o godz 10:09 przez: Anna
RECENZJA „ROZMOWY Z SERYJNYMI MORDERCAMI. NAJGORSI NA ŚWIECIE” @wydawnictwoczarnaowca - Słynny kryminolog śledczy Christopher Berry-Dee powraca z jeszcze większą dawką zła. Jego rozmowy tym razem z najgorszymi przestępcami, oraz zapisy akt spraw są druzgocące, niezrozumiałe dla normalnego człowieka, i budzą przerażenie. Czytając tę książkę, cały czas zastanawiałam się kim trzeba być ? Co dzieje się w głowie takie człowieka, że staje się tak bezlitosnym i okrutnym.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
23-10-2020 o godz 20:16 przez: Ewelina Wieczorek
Co wiecie o seryjnych mordercach, poza tym że, oczywiście, istnieją? Zastanawialiście się kiedyś, jakie pobudki nimi kierują, że zabijanie ludzi staje się upajającym zajęciem? Albo hobby? Co powoduje, jakiej traumy doświadczyli w młodości, że nie mogą żyć bez śmierci wokół? A może tak naprawdę w każdym człowieku znajduje się psychopatyczny gen przyszłego mordercy i to od indywidualnej jednostki zależy jego uaktywnienie? Na te oraz na inne pytania stara się odpowiedzieć Christopher Berry-Dee w kolejnej książce popularnego na cały świat cyklu "Rozmów z mordercami". "Najgorsi na świecie" to konfrontacja z pięcioma sprawami kryminalnymi. Z pięcioma osobami mającymi na swym koncie przynajmniej jedno morderstwo. To dowody, poszlaki, wnioski i zeznania, praca setek osób i tysięcy godzin zmarnowanych na błądzeniu na oślep i kręceniu się za własnym ogonem. Christopher Berry-Dee przytacza pięć nazwisk morderców, poświęcając każdemu spory (czasami nawet stustronicowy) akapit. Wdraża się w sprawy, poszukuje dowodów na własną rękę. Kontaktuje się ze świadkami, rodziną zamordowanych i sprawców, policją, sędziami, prokuratorami, a nawet z samymi mordercami. Autor stara się też wrócić do początków, czyli do dzieciństwa zabójców, pokazując, jak źle wpływa na dziecko molestowanie, bicie, tortury psychiczne, a nawet zwyczajne krzyki rodziców. Pierwszym poznanym mordercą jest John Wayne Michael Gacy. Mężczyzna z pozoru zwyczajny, dobry, bo udzielający się charytatywnie i pomagający potrzebującym, polityk. Mąż i ojciec, a tak naprawdę kryptogej i zarazem homofob, lubiący młodych chłopców. Gwałcić, zabijać, poniewierać, torturować. Przyznam szczerze, że rozdziały poświęcone Gacy'emu podobały mi się najbardziej. Samo wejście w psychologię takiego... potwora było dla autora z pewnością nie lada wyzwaniem, a swoją pracę Berry-Dee odrobił śpiewająco, co odbiło się na jakości tekstu. Otrzymaliśmy cały życiorys Gacy'ego, dochodzenie do prawdy przez policję, a później nawet relację z odkopywania ponad trzydziestu! ciał z piwnicy czy rozprawę i pobyt w więzieniu - wszystko poparte cytowaniami! Kenneth Alessio Bianchi to drugi seryjny morderca, któremu autor poświęcił uwagę. Bianchi to wierutny kłamca, który opanował tę sztukę do perfekcji. A ponadto gwałcił i zabijał kobiety najpierw razem ze wspólnikiem, a potem samodzielnie. Kawał drania, mówię wam. Kolejne nazwiska to: William George Heirens, John David Guise Cannan oraz Patricia Wright. Każda z tych osób otrzymała swoje pięć minut. Co zaskakujące, autor czasami wydawał się nie do końca wierzyć w winę skazanego za zabójstwa. Był to niezwykle interesujący, dość niespodziewany element książki. "Rozmowy z seryjnymi mordercami. Najgorsi na świecie" należą do tego typu lektur, które, choć szalenie wciągające, podczas czytania ulegają dawkowaniu. Po każdym seryjnym mordercy robiłam sobie parogodzinną, czasami nawet dobową przerwę, żeby pomyśleć i przynajmniej trochę oczyścić się wewnętrznie od przeczytanych treści. Fabuła była mocna i rzetelna, co z kolei wpływało na dosadny odbiór - do teraz ciężko mi uwierzyć, że obok nas mogą kroczyć tacy popaprańcy. W książce nie znalazłam równowagi: jedne historie wydawały się znacznie lepiej poprowadzone od innych. Autor, na przykład, poświęcił zdecydowanie więcej uwagi Gacy'emu niż Heirensowi, przez co sprawę tego drugiego czytałam z lekkim przymrużeniem oka. Możliwe, że to przez wzgląd na trudność ze zdobyciem dowodów albo problem z osobistym kontaktem, niemniej, momentami wiało nudą. Podsumowując, "Najgorsi na świecie" to najnowsza odsłona Rozmów z mordercami i zarazem bardzo ciężki dokument. Nie czytałam poprzednich części, więc nie mam porównania, ale wiem, że tutaj zdecydowanie się nie zawiedziecie. Książka wciąga od pierwszych stron, co mogę zagwarantować. Zostaniecie zauroczeni inteligentnymi wnioskami wysnutymi przez autora, przytłoczeni mnogością pracy policji w celu posadzenia za kratki jednego człowieka, a przede wszystkim zaskoczeni, kiedy wskoczycie do samego środka głowy seryjnego mordercy. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-10-2020 o godz 00:04 przez: Northman1984
Mrok szalonych umysłów. Christopher Berry-Dee raz jeszcze zabiera nas w podróż do mrocznych zakamarków umysłów psychopatów, którzy odebrali niejedno ludzkie życie. To już czwarta taka książkowa podróż - dotychczas mieliśmy dzięki autorowi okazję czytać "Rozmowy z seryjnymi mordercami", "Rozmowy z psychopatami..." oraz "Rozmowy z seryjnymi morderczyniami...". Tym razem Berry-Dee zaprasza nas na spotkanie z najgorszymi mordercami z najgorszych... Czy rzeczywiście najgorsze mordercze kreatury zdołały uchować się w analizach autora aż do czwartej książki poświęconej tej tematyce? Treść książek autora jest nieodmiennie ciekawa, ale muszę przyznać, że czwarta kolejna pozycja o tej samej tematyce już na starcie budzi uczucie pewnego znużenia. Impulsem budzącym ciekawość była w tym wypadku zapowiedź, że oto będziemy mieć do czynienia z najgorszymi potworami z najgorszych. Owych potworów opisano w książce pięcioro. Dużo? Mało? Wydaje się to być troszeczkę niewiele... Jednak przyznać trzeba, że opisywane wyczyny tej piątki są w stanie zrobić na czytelniku wrażenie. Dobór nazwisk może być kwestią dyskusyjną w kontekście tego, czy są to rzeczywiście "najgorsi z najgorszych", ale potworami o chorej wyobraźni byli oni z całą pewnością. Kim są bohaterowie książki? John Wayne Michael Gacy - seryjny morderca już od 14 roku życia, brutalnie traktowany w dzieciństwie przez ojca. Kenneth Alessio Bianchi - "Dusiciel ze Wzgórz", sadysta seksualny. William George Heirens - samotnik zafascynowany doświadczeniami chemicznymi. John David Guise Canna - seryjny gwałciciel bazujący niczym Ted Bundy na uroku i wdzięku osobistym. Patricia Wright - niewiasta ta nie jest seryjnym mordercą i dobór tego akurat nazwiska dziwi w książce chyba najbardziej... Autora moim zdaniem przy tym konkretnym wyborze nie tłumaczy niestety nawet bardzo interesujący aspekt skomplikowania sprawy Wright. Berry-Dee z zawodu jest (jak już kiedyś pisałem) kryminologiem śledczym. Dodaje to jego opracowaniom autentyczności oraz unikalnego spojrzenia na opisywaną tematykę pod kątem psychologicznym. To nie są zwykłe opisy zbrodni, morderstw oraz ich przyczyn. To opisy wzbogacone o wydobyte na wierzch motywy, inspiracje i zanalizowane przez fachowca pobudki oraz mroczne instynkty, które pchają ku zbrodni. W przypadku opisywanej książki umiejętności te chyba wreszcie rozwinęły się u autora w pełni, mając bowiem tylko pięć przypadków do opisania miejsca na rozważania i pola do popisu miał on aż nadto. Każdy z profilów mordercy jest fachowo przedstawiony i rozłożony na czynniki pierwsze. Nie należy tego co prawda traktować jako prawdę objawioną i schemat, którego za każdym razem należy się w sposób powtarzalny spodziewać (każdy morderca jest bowiem jednak trochę inny), jednakowoż pewne pojęcie o mechanizmach rządzących umysłem mordercy już to daje. I muszę powiedzieć, że... robi to wrażenie. Lektura jest ciekawa i zajmująca, jednak... to chyba dobrze, że na horyzoncie nie widać kolejnych książek autora o podobnej tematyce. Cztery podobne do siebie pozycje chyba wystarczą. Nie chciałbym czegoś autorowi ujmować, jednak czasem co za dużo to niezdrowo - a seryjnych morderców Berry-Dee opisał już chyba na każdy możliwy sposób. Dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za egzemplarz recenzencki. #RozmowyzSeryjnymiMordercami #ChristopherBerryDee #NajgorsiZNajgorszych #SeryjniMordercy #CzarnaOwca https://cosnapolce.blogspot.com/2020/10/rozmowy-z-seryjnymi-mordercami-najgorsi.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-07-2021 o godz 09:19 przez: Inthefuturelondon
Poprzednie książki Christophera Berry-Dee przypadły mi do gustu, choć Rozmowy z seryjnymi morderczyniami były słabą pozycją. Jednak nie lubię rezygnować z twórczości danego autora po jednej wpadce i z tego też powodu postanowiłam sięgnąć po kolejny tytuł z tego cyklu. Akurat, aktualnie trwa maraton czytelniczy z książkami wydawnictwa Czarna Owca, więc miałam motywację do sięgnięcia po tę książkę. Czy była to dobra lektura? O tym w recenzji. Autor tym razem zabiera nas, czytelników, w stronę prawdziwej otchłani zła. W książce przybliża nam historie pięciu najgorszych i najstraszniejszych morderców, o których czytanie sprawiło mi pewną trudność. Każda z tych historii budzi grozę i pewnego rodzaju niepokój - bo co, jeżeli wśród naszych bliskich również jest taka osoba? Powiem Wam szczerze, że do tej pozycji podchodziłam z dużym dystansem. Nie chciałam powtórki z rozrywki, kiedy to podczas czytania poprzedniej książki autora poczułam zdecydowane znużenie i rozczarowanie. Na szczęście i trochę o dziwo, po rozpoczęciu lektury i przebyciu kilku stron - naprawdę się wciągnęłam. Pierwszy z opisywanych morderców okazał się prawdziwym potworem i czytanie o jego przewinieniach momentami wzbudzało we mnie prawdziwy niepokój. Kolejne dwie sylwetki okazały się równie ciekawie i wciągająco przedstawione: autor zrezygnował tu z suchych faktów, a wprowadził kilka naprawdę ciekawych elementów, jak np. biogram jednego z morderców, który opisywał sam siebie. Jednak dalej nie było już tak kolorowo i ostatnie dwie osoby, które przedstawił na stronach książki Berry-Dee, już mnie tak nie zainteresowały. Ostatni morderca wymieniony w pozycji już tak bardzo mnie znużył, że nie jestem w stanie przypomnieć sobie bardziej szczegółowych informacji na jego temat. O dziwo jednak, Rozmowy z seryjnymi mordercami. Najgorsi na świecie to pozycja o wiele lepsza niż poprzednie, jakie czytałam tego autora. Tutaj dostałam dużo informacji, szczegółowe i ciekawie przedstawione sylwetki różnych zbrodniarzy, więc ogólnie mogę powiedzieć, że książka ta zasługuje na naprawdę dobrą ocenę. Może nie jest to książka idealna, ale z chęcią będę trzymać ją na półce i z pewnością będę ją polecać innym miłośnikom kryminałów i reportaży kryminalnych. Jeżeli więc należycie do tej grupy czytelników i szalenie ciekawią Was różne sprawy kryminalne lub ogólnie: sylwetki morderców, to zdecydowanie mogę Wam polecić ten właśnie tytuł autorstwa Christophera Berry-Dee. Być może i Wam ta książka przypadnie do gustu i będziecie chcieli poznać inne pozycje autora.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
26-10-2020 o godz 05:04 przez: Kamila
Christopher Berry-Dee powraca, by przybliżyć nam kolejnych okrutnych zbrodniarzy. Analizuje ich życie, wytyka kłamstwa, a najchętniej wyjaśnia motywy, które nimi kierowały. Sięga do wywiadów, które przyszło mu przeprowadzić i do dowodów, które zostały mu udostępnione. Poświęca swój czas, by zagłębić się w świat okrutnych zbrodni. Co ma dla nas tym razem? Głównie przestępców seksualnych. Ludzi, którzy swoje nieprzejemne dzieciństwo odreagowywali gwałtami. Autor oczywiście ich nie usprawiedliwia, ale przedstawia błędy wychowawcze, które były pierwszym krokiem w stronę zbrodni. Nieprawidłowe relacje z rodzicami w pierwszych latach życia i często doświadczanie przemocy seksualnej, mogą zniszczyć moralność człowieka już na zawsze. Berry-Dee przedstawia nam kolejne osoby i opowiada, jak wyglądało ich życie. Od narodzin do chwili, gdy ich jedynym domem stało się więzienie. Pierwsza historia opowiada losy Johna Gacy'ego, który gwałcił i mordował młodych chłopców. Jak dla mnie okazała się zbyt mało dokładna. Tak, jakby autor nie chciał zdradzić nam szczegółów, podczas gdy w kolejnych przypadkach nie miał takich oporów. Sprawiło to, że przez pierwszy rozdział przeszłam bez silnych uczuć, które towarzyszyły mi dalej. Największe wrażenie wywarła na mnie część mówiąca o Kennethie Bianchi oraz Johnie Cannan. Obaj w brutalny sposób gwałcili kobiety i lubili je mordować. Sprawiało im to satysfakcję. Byli urodzonymi kłamcami. Te rozdziały były mocne i naprawdę dobre. Oprocz tych trzech przestępców mamy również dwójkę, która bardzo odstaje od reszty i nie jestem pewna, czemu znaleźli się akurat w części zatytułowanej „najgorsi na świecie". William Heires to mężczyzna skazany za przestępstwo, którego możliwe że nie popełnił. Nie wierzy w to Berry-Dee i nie wierzy w to czytelnik, gdy informacje zostaną podane w taki sposób. Tak samo jak nie pasuje mi tutaj opowieść o Patrici Wright. Kobiecie, która została skazana za morderstwo swojego byłego męża, by zyskać pieniądze z ubezpieczenia. Autor na prośbę siostry morderczyni, zgadza się przeanalizować całą sprawę na nowo i jest to szalenie interesujące, ale czy szybkie zabójstwo nożem jednego mężczyzny jest „najgorsze"? Cała książka jest interesująca i jeśli kogokolwiek ciekawią tego typu tematy, to zdecydowanie odnajdzie się w serii tworzonej przez Christophera Berry-Dee. Ja zostałam pochłonięta przez jego opowieści i niekiedy naprawdę nie potrafiłam się oderwać od lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-02-2021 o godz 12:02 przez: Lukrecja84
„ROZMOWY Z SERYJNYMI MORDERCAMI. NAJGORSI NA ŚWIECIE”. Christopher Berry-Dee Wydawnictwo Czarna Owca Na początku powiem wam, że jestem lekko rozczarowana tą książką. Są tutaj opisane przypadki o których czytałam w poprzednich częściach. Tutaj jest trochę ciut więcej informacji o tych mordercach. Liczyłam na poznanie innych seryjnych potworów. Christopher Berry-Dee w swojej kolejnej książce opowiada o 4 seryjnych mordercach i jednej kobiecie podejrzanej o zabójstwo swojego męża. Możecie dokładnie poznać ich życie oraz każdą ze zbrodni. Powiem wam jedno to są najprawdziwsi, sadystyczni zbrodniarze. Część z nich mordowała tylko kobiety część tylko chłopców. To jest tragiczne. I najgorsze w tym wszystkim jest to, że podobne potwory mogą mieszkać obok nas. Autor próbuje wejść w ich mózgi i dowiedzieć się co skłoniło ich do morderstw tylu niewinnych ludzi. Często przez to kim stają się dzieci odpowiadają rodzice. Oczywiście nie zawsze tak jest. Jak to jest w przypadku tych 4 sadystów? Musicie przeczytać sami. Przeraziła mnie liczba ich zbrodni. Uwielbiam tego typu książki. Zawsze mną wstrząsają. Nie są lekkie. Nie czyta się ich jednym tchem. Najlepiej czytać o jednym sadyście jednego dnia. Wtedy łatwiej idzie to przetrawić. Mam nadzieję, że autor wkrótce wyda kolejną powieść. Tym razem o innych mordercach lub morderczyniach. Chcecie dowiedzieć się więcej o zbrodniach: Gacyego, Bianchiego, Heirensa, Cannana i tajemniczej Patricii? Zapraszam do przeczytania „Rozmowy z seryjnymi mordercami. Najgorsi na świecie.”. Powiem wam w sekrecie, że czytając o danym mordercy lubię wiedzieć jak wygląda. Wpisuję jego nazwisko w google i patrzę na niego.. Wtedy lepiej idzie mi zrozumienie danego przypadku. Też tak macie? Wielkie brawa dla autora Christophera Berry-Dee za stworzenie tej i poprzednich książek. Pisarz włożył w te dzieła wiele pracy, emocji i czasu. Rozmowa z seryjnymi mordercami nigdy nie jest łatwa. Patrzenie w oczy mordercy, który bez emocji opowiada o swoich ofiarach nie jest łatwe. Nie jest też łatwe pisanie o nich jak grożą śmiercią. To wszystko przeszedł autor, żebyśmy mogli przeczytać jego dzieła. Moja ocena 7/10 Polecam – przeczytajcie. Zobaczcie do czego zdolni są ludzkie potwory.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-10-2020 o godz 14:26 przez: Katarzyna
Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem, który jest z zawodu kryminologiem śledczym. Christopher Berry-Dee wydał już wcześniej trzy książki o tej tematyce ale tym razem wybrał do publikacji najgorszych morderców. Wcześniej napisał książki: „Rozmowy z psychopatami”, „Rozmowy z seryjnymi mordercami” i „Rozmowy z seryjnymi morderczyniami”. Przedstawia 5 najgorszych zbrodniarzy na świecie. Każdej z postaci poświęcony jest rozdział. 1 John Wayne Michael Gacy ( ma polskie korzenie, został seryjnym mordercą w wieku 14 lat, był niedoceniony przez brutalnego ojca). 2 Kenneth Alessio Bianchi (psychopata, sadysta seksualny, „Dusiciel ze Wzgórz”, doznał trwałych szkód emocjonalnych w dzieciństwie). 3 William George Heirens (jego sprawa to jedna z większych zagadek kryminalnych w USA w historii przestępczości, samotnik, pochodził z biednej rodziny dotkniętej Willim Kryzysem, od dziecka interesowały go doświadczenia chemiczne, dokonywał włamań i kradzieży już w młodym wieku). 4 John David Guise Canna (dokonywał napadów z bronią, seryjnych gwałtów i seryjnych zabójstw, po mistrzowsku manipulował ludźmi, wykorzystywał urodę i swój urok). 5 Patricia Wright (skompilowany przypadek kobiety, która zabiła swojego męża, seryjną morderczynią zdecydowanie nie jest). Książka nasycona jest faktami, szczegółami i genezą zbrodni. Autor analizuje dokładnie życie każdego z morderców. Pokazuje w jakich rodzinach się urodzili się, wychowywali, jak to mocno odbiło się na ich późniejszych czynach. Mieli trudne dzieciństwa. Każda z postaci była obarczona bagażem negatywnych doświadczeń np. przemoc w domu rodzinnym, molestowanie, bieda, zła relacja z ojcem, czy wykorzystywanie. To budziło w nich sadystyczne zachowania. Niektórzy już w młodości je przejawiali. Książka krok po kroku przedstawia historię życia morderców ich myśli, odczucia i relacje z rodziną. Przekaz jest jasny i przystępny dla każdego. Ogólnie książkę czyta się szybko, autor nie używa specjalistycznego języka. Nie znam wcześniejszych publikacji autora, wiec trudno mi ocenić i porównać je ze sobą. W książce nie ma zbędnych opisów, przemyśleń, wręcz przeciwnie dobrze napisane biografie seryjnych morderców.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-12-2021 o godz 14:34 przez: Kinga
Christopher Berry-Dee 'Rozmowy z seryjnymi mordercami' Najgorsi na świecie Lubicie filmy z mocnymi scenami czy raczej nie? Ja jestem fanką dużej ilości krwii, trupów i wszystko co związane ze śmiercią. 🙈Aczkolwiek nie lubię horrorów z duchami, moja psychika później wariuje. Moje drugie spotkanie z autorem i w tej części poznamy 5 historii i ich 'głównych bohaterów' : * John Wayne Michael Gacy - ma polskie korzenie, został seryjnym mordercą w wieku 14 lat, był niedoceniany. * Kenneth Alessio Bianchi - 'Dusiciel ze Wzgórz' psychopata, sadysta seksualny, szkody emocjonalne w psychice * William George Heirens - samotnik, pochodził z biednej rodziny od dziecka interesowały go doświadczenia chemiczne, dokonywał włamań i kradzieży w młodym wieku. * John David Guise Cannan - manipulował ludźmi, wykorzystywał urodę jak i swój urok. Napadał z bronią. Gwałty i zabójstwa. * Patricia Wright - zabiła swojego męża, ale czy można ją nazwać morderczynią z krwi i kości. Autor próbuje wejść w ich głowy i dowiedzieć się co skłoniło ich do morderstw tylu niewinnych ludzi. Często przez to kim stają, kształtuje dzieciństwo to co przeżyli, jakie mieli relacje z rodziną i znajomym. Niby błache sprawy, a jednak kształtują na swój sposób każdego z nas. W tej części jest dużo informacji, które są szczegółowe. Mamy też ciekawie przedstawione sylwetki różnych zbrodniarzy, co pozwala nam pobyć blisko nich. Opisy są dokładne, okrutne i brutalne zarazem, więc dla mnie jak najbardziej na plus. Cenie sobie brutalność w książkach. Chociaż to co czego się tam dowiedziałam, czytając opisy czułam niesmak momentami. Cała książka jest interesująca i jeśli kogokolwiek ciekawią tego typu tematy, to zdecydowanie odnajdzie się w serii, która ja obiecuje sobie nadrabiać. Każda z tych historii na pozór jest inna, ale czy na pewno? Każda zbrodnia jest popełniona inaczej, ale czy to prawda? Każdy z nich jest inny i nich ich nie łączy, ale czy na pewno? Czy jest coś czym można ich porównać? Czy każde z nich miał podobne problemy i dlatego stali się tym kim są obecnie? Czy polecam? Oczywiście, że polecam dla ludzi, którzy lubią tematy więzień, osadzony oraz prowadzonych śledztw.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
18-11-2020 o godz 15:39 przez: erka
Zainteresowanie sprawami kryminalnymi i wszystkim, co się wiąże ze zbrodnią – że tak to uproszczę – sprawiło że powstało bardzo dużo seriali, którą w swojej tematyce zajmują się, można by rzec wyjaśnianiem zbrodni, a także odkrywaniem motywów przestępców. A jeśli są seriale, czy filmy, to oczywiście i książek napisano całe mnóstwo. Ze swej strony wolę historie dokumentalne, nie wymyślone przez pisarza. I tak się złożyło, że trafiłem na publikacje o seryjnych mordercach. Tym razem pan Berry – Dee zainteresował mnie tytułem „Rozmowy z seryjnymi mordercami. Najgorsi na świecie”. O książce możemy przeczytać, że: „Rozmowy z seryjnymi mordercami. Najgorsi na świecie” to kolejna podróż w mroczny świat potworów. Tym razem autor zapuszcza się jeszcze głębiej. Nie oszczędzając czytelnikom wstrząsających szczegółów, analizuje życie i kłamstwa seryjnych morderców i wyjaśnia motywy ich przerażających zbrodni. Wywiady z zabójcami, policjantami i przedstawicielami prokuratury, a także staranna analiza śledztw, pozwalają czytelnikowi uzyskać bezprecedensowy wgląd w psychikę najbardziej diabolicznych ludzi na świecie. Bohaterami książki są zarówno samotni outsiderzy, jak i szanowani członkowie społeczeństwa. Rozmowy z seryjnymi mordercami. Najgorsi na świecie dowodzą, że potworni mordercy mogą być znacznie bliżej, niż myślimy… Tak jak w poprzednich „częściach” autor nie zamieszcza rozmów z mordercami tylko przedstawia fragmenty tychże, skrótowe biografie każdego z nich oraz analizuje jak pozornie zwyczajni ludzie stali się zwyrodnialcami. Oczywiście i tutaj twórca nie omieszkał pochwalić się swoimi innymi dziełami „w twardej oprawie” i jest to już denerwujące. Ma szczęście że temat jest ciekawy i zapewne sięgnę po inne książki tego pana o ile zostaną u nas wydane. Polecam zatem. Dla wielbicieli ciekawych przypadków i triumfów sprawiedliwości.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji