Różaniec (okładka  twarda, 08.2017)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 35,48 zł

35,48 zł
45,00 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 24 godziny

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

"Różaniec" opowiada o Warszawie przyszłości, przyszłości, która – miejmy nadzieję – nigdy nie nadejdzie. Zwykły człowiek w niezwykłym świecie, wmanipulowany w tryby wielkiej polityki, która i tak niewiele znaczy wobec mechanizmów rządzących Różańcem.

Rafał Kosik już w "Verticalu" i "Kameleonie" pokazał siłę swojej wyobraźni. Oryginalna wizja science fiction "Różańca" dostarczy Wam nowych czytelniczych wrażeń.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1148244976
Tytuł: Różaniec
Autor: Kosik Rafał
Wydawnictwo: Wydawnictwo Powergraph
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 510
Numer wydania: I
Data premiery: 2017-08-30
Rok wydania: 2017
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 144 x 214 x 35
Indeks: 22533555
średnia 4,4
5
15
4
10
3
1
2
0
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
14 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
07-11-2017 o godz 12:31 przez: Jacek Wiśniewski | Zweryfikowany zakup
poza netem i niką wszystko mam...
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
31-07-2018 o godz 11:18 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Książka generalnie dobra, ale strasznie dużo wulgaryzmów. Nie rozumiem po co autor zamieszcza wulgaryzmy w książce - chyba że to jego język codzienny - nie zbyt to dobrze świadczy o samym autorze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 2
5/5
17-09-2022 o godz 10:04 przez: mati7500 | Zweryfikowany zakup
Ciekawa pozycja z naszego rynku. Nagroda Zajęła też zachęca.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-08-2022 o godz 08:51 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Świetne przedstawienie swiata
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-07-2018 o godz 18:16 przez: Natalia Gosik | Zweryfikowany zakup
5\5
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-08-2017 o godz 12:56 przez: Wkp
KOSZMAR O WARSZAWIE PRZYSZŁOŚCI Przed laty Niemen śpiewał nam „Sen o Warszawie”, teraz Kosik opowiada nam prawdziwy koszmar o Warszawie. Tej przyszłej, ale jakże bliskiej rzeczywistości naszego dnia dzisiejszego. I jak na dobrą fantastykę przystało, to połączenie futurystycznych wizji i społecznej problematyki z jednej strony skłania do zastanawiania się, z drugiej zaś oferuje dostatecznie wiele lekko napisanej rozrywki, by spodobała się zarówno mniej, jak i nieco bardziej wymagającym czytelnikom. Warszawa przyszłości to miejsce, gdzie nie uświadczycie prawdziwego słońca, pogoda jest programowana, śnieg zawsze pada na Święta (i tylko na nie), płaci się walutą złotoeuro, a selekcjonowaniem społeczeństwa zajmuje się tajemniczy system g.A.I.a. Najważniejszą rzeczą w tym świecie wydają się być PZ (Punkty Zagrożenia) – każdy bowiem, kto ma zbyt wysoką ich wartość, może za chwilę zniknąć za sprawą służb Eliminacji, dlatego też ludzie potrzebują osób takich, jak Harpad. Nuzzlerów w Warszawie jest wprawdzie wielu, ale żaden z nich nie potrafi łączyć się z g.A.I.ą. żeby sprawdzać PZ – żaden poza, oczywiście, Harpadem. To przyciąga do niego klientów, chociaż sprowadza też zagrożenie. Nie dość, że musi działać na granicy prawa, to jeszcze pewnego dnia pojawiają się gangsterzy, którzy „zrzeszają” nuzzlerów i chcą by pracował dla nich. Wiedząc, że odmowa zagrażałaby jego córce, Harpad podejmuje się zadania, nieświadomy dokąd może go to zaprowadzić… Długo zastanawiałem się jak zacząć tą recenzję, co właściwie opisać, a co pominąć. Sam bowiem zasiadałem do lektury tej książki wiedząc o niej właściwie tyle, ile powiedział mi blurb z okładki, a z niego wynika mniej więcej tyle, że mamy do czynienia z totalitarną antyutopią rządzoną przez sztuczną inteligencję (przynajmniej w pewnym stopniu), miałem więc czysty umysł i dawałem się zaskoczyć lekturze. Czy odbierać to czytelnikowi? Ale w ogóle nie mówić o fabule? Mam nadzieję, że to, co napisałem powyżej (oparte mniej więcej na pierwszym tylko rozdziale) nie mówi zbyt dużo, bo samodzielne odkrywanie tej powieści to prawdziwa przyjemność. Na szczęście Kosik wrzucił do niej tak wiele, a przy okazji często zmienia gatunkowy środek ciężkości, że zabawy dla czytelnika-eksploratora na pewno nie zabraknie. Bo „Różaniec” to taki miszmasz gatunkowy. Techno kryminał z mafią, techno thriller, political fiction, totalitarna antyutopia, powieść akcji, postapokaliptyczne science fiction… Wymieniać można by długo, ale tak naprawdę liczy się jedno: przyjemność płynąca z lektury, a tej zaprzeczyć się nie da. Owszem, nadal najlepszymi dziełami Kosika dla dorosłych pozostają „Vertical” i „Kameleon”, ale „Różaniec” to po latach przerwy bardzo dobry powrót autora na grunt prozy dla starszych odbiorców. Poza tym Kosik, jak to na niego przystało, pisze lekko, dynamicznie i w bardzo przyjemny, łatwo przyswajalny sposób. Co więcej w jego głowie kłębi się mnóstwo znakomitych pomysłów, które w świetnym stylu przelewa na papier. Wszystko to sprawia, że na polu polskiej science fiction, Kosik to zdecydowanie jeden z najlepszych autorów, nie ważne czy twarzy powieści dla dzieci, młodzieży czy dorosłych. Warto jest go poznać, warto też poznać „Różaniec”. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
14-09-2017 o godz 21:48 przez: Agnesja
Nigdy nie przepadałam za polskimi pisarzami i, szczerze mówiąc, nie mam pojęcia dlaczego. Chyba panuje takie przekonanie, zwłaszcza wśród młodych czytelników, że to co amerykańskie jest z zasady lepsze. Postanowiłam jakiś czas temu przekonać się na własnej skórze czy i jak dobrzy są nasi pisarze. Wraz z „Różańcem” Rafała Kosika nadarzyła się do tego świetna okazja. I muszę stwierdzić, że jestem pod ogromnym wrażeniem. Obecnie mój najważniejszy cel czytelniczy to zapoznać się z innymi książki pana Kosika, bo jeżeli są tak dobre jak „Różaniec”, to chyba znalazłam pisarza wybitnego. Świat przyszłości, świat, w którym Niesłońce wschodzi i zachodzi według zaprogramowanego cyklu godzinnego. Warszawa to jeden z pierścieni, które tworzą razem Różaniec. Jest miastem zamkniętym, zawieszonym w galaktyce jak wszystkie inne. Społeczeństwo jest trzymane w ryzach przez program g.A.I.a, który pierwotnie miał wspomagać funkcjonowanie organów władzy. W pewnym momencie wchłonął wszystkie inne oprogramowania i przejął nad Warszawą całkowitą kontrolę. Każdy obywatel ma pewien poziom PZ (Punktów Zagrożenia), które mają określać zdolność do szkodzenia społeczeństwu. Wszelkie trudne przejścia, przestępstwa i błędy to kolejne punkty, których określony poziom powoduje aktywację Prowokacji. Obywatel poddawany jest próbom, które mają na celu obniżenie PZ, albo wręcz przeciwnie – podwyższenie aż do Eliminacji. Eliminacja to proces, w wyniku którego człowiek znika bez śladu. Wszelkie dane osobiste znikają, tak jakby nigdy nie istniał. Po Eliminacji już nikt nie wraca. Przynajmniej tak było dotąd… W „Różańcu” nie ma głównego bohatera, takiej tezy się trzymam, choć na początku można odnieść wrażenie, że jest nim Paweł Harpad. Nuzzler, czyli jedyna osoba, która ma wgląd w bazę danych programu g.A.I.a. Zarabia przez sprawdzanie dla klientów ich poziomu PZ. Taka umiejętność nie mogła pozostać niezauważona przez ludzi, którzy chcą ją wykorzystać do celów politycznych. Harpad, obawiając się o życie swojej córeczki Marysi, staje się pionkiem w grze, która pochłania za sobą wiele ofiar. Czytelnik już od samego początku lektury zostaje wrzucony w zupełnie nową rzeczywistość. Na początku ciężko jest się odnaleźć, ale z kolejnymi stronami wszystko zaczyna się układać w skomplikowaną i pełną zaskoczeń opowieść. Ostatecznie jednak nie wszystko do końca staje się jasne i, co mnie najbardziej nurtuje, historia Pierścienia Warszawy pozostaje praktycznie nieruszona. A czytelnik aż dopomina się wyjaśnień. W jaki sposób świat zamienił się w Różaniec, jak funkcjonuje kontakt międzymiastowy, czy była jakaś wojna i jak to wygląda pod kontem egzystencji w galaktyce. Elementem łagodzącym jest fakt, że sami bohaterowie nie mają dużego pojęcia o tych kwestiach. Ponadto autor skupia się przede wszystkim na dylematach moralnych, akcji, intrygach, polityce i wskazuje na skazy społeczeństwa. Rafał Kosik to świetny pisarz, tego nie można podważyć. Pisze konkretnie, ciekawie, prosto a jednak wymagająco. Często posługuje się ironią, czarnym humorem i paradoksem. Odpowiednio buduje napięcie, ponieważ już średnio po 100 stronach akcja nabiera szaleńczego tempa i nie sposób przestać czytać. Jednocześnie czytelnikowi towarzyszy cały biuletyn emocji, ponadto często dostaje szoku. Tak, Rafał Kosik potrafi zaskoczyć i nie raz złamać serce zwrotami akcji… Intryga wchłania kolejną intrygę i po pewnym czasie nie jesteśmy w stanie określić prawdziwych intencji żadnej z postaci. W tym niebywale umiejętnym kunszcie literackim odnajdziemy inteligentne rozważania w niezanudzającej formie. Mam tutaj na myśli debatę polityczną oraz rozmowy w więzieniu. Nie mamy tutaj jednoznacznie narzuconego przez autora poglądu, także nie mamy przykazane, aby uważać któregoś z bohaterów za „lepszego”. Dialogi to wymiana inteligentnych argumentów postaci o różnych poglądach na społeczeństwo i rolę programu g.A.I.a. Każdy z bohaterów ma w tym momencie wiele racji, ale już ocena wszystkiego pozostawiona jest dla czytelnika. Świat „Różańca” pod względem technologicznym wydaje się być odległy, ale patrząc na społeczeństwo, politykę i kłamstwa mediów, jest niepokojąco nam bliski. Wrażenie to wzmaga wgląd czytelnika w różne organy sprawujące władzę. Narrator skupia się na przeróżnych osobistościach, w tym na nuzzlerze, policjantce, więźniu, prezydencie, kandydatach, a także na człowieku pracującym w Eliminacji. Nie sprawia to wrażenia chaosu, a wręcz pozwala czytelnikowi jeszcze bardziej wciągnąć się w akcję. Poznajemy świat „Różańca” z różnych perspektyw, a temu wszystkiemu praktycznie zawsze towarzyszy podłość ludzi dbających jedynie o swój interes. Ta książka, jestem pewna, wzmaga świadomość społeczną, nakazuje zastanowić się nad tym, czym i jak ważne jest prawo oraz w jaki sposób media na nas oddziałują. „Różaniec” to powieść rewelacyjna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
4/5
18-09-2017 o godz 19:12 przez: Łukasz Marciniak
Rafała Kosika nikomu przedstawiać chyba nie trzeba - to popularny pisarz science fiction, ale również założyciel wydawnictwa Powergraph. Na swoim koncie ma wiele powieści, zarówno dla dorosłych, jak i dla młodzieży. Do jego najnowszej książki - Różaniec, podszedłem z pewnym dystansem, ponieważ nie do końca wiedziałem czego się po niej spodziewać, ale również było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora. Okazało się jednak, że styl Rafała Kosika przypadł mi do gustu, a jego książka okazała się być dobrą lekturą, choć nie taką prostą w odbiorze, jak się z początku spodziewałem. Różaniec przedstawia niezwykłą wizję przyszłości, w której ludzie mieszkają w miastach-enklawach, gdzie pogoda jest ściśle kontrolowana, ale nie tylko ona... Bowiem mieszkańcy są nieustannie inwigilowani przez Nadzór, Prowokację i Eliminację, którymi zarządza wszechmocna i tajemnicza g.A.I.a. To ona decyduje o życiu i śmierci jednostek, a jej nadrzędnym celem jest dobro ludzkości. Harpad, mieszkający w Warszawie, jest nuzzlerem, czyli osobą potrafiącą sprawdzać Punkty Zagrożenia (PZ), którymi określane jak bardzo dana jednostka jest zagrożeniem dla społeczeństwa. Szybko zostaje wmieszany w rozgrywkę między wpływowymi politykami, jego byłą żoną, policją oraz pewnym tajnym stowarzyszeniem. Dla ratowania córki jest gotowy zrobić wszystko, ale szybko uświadamia sobie, że cele osób dla których został zmuszony pracować są sobie przeciwstawne, a elementem nacisku na niego staje się jego ukochana córka Marysia. Najnowsza książka Rafała Kosika jest mieszanką bardzo wielu gatunków - znajdziemy w niej elementy kryminału, totalitarnej antyutopii, political fiction, thrilleru, science-fiction, czy postapokalipsy i wielu innych. Nie sposób wszystkich składowych wymienić, ponieważ granica pomiędzy nimi zaciera się i razem tworzą jedną, spójną całość. W połączeniu z wartką, dynamiczną i trzymającą w napięciu akcją nie sposób się nudzić - ciągle coś się dzieje i zanim się obejrzymy docieramy do końca. Rafał Kosik unika dość powszechnego tłumaczenia wszystkiego na początku książki, jak i w jej trakcie. Większości rzeczy dowiadujemy się przy okazji rozmów, bądź z rozgrywających się wydarzeń. Co więcej, autor, do samego końca ukrywa wiele faktów na temat swojej wizji przyszłości. Dopiero w zakończeniu poznajemy jak naprawdę funkcjonuje Warszawa. Choć Rafał Kosik pozostawia czytelnika z pytaniami bez odpowiedzi, to nie ma poczucia, że czegoś brakuje i że dla wygody autora zostały pewne kwestie pomięte. Rafał Kosik nie podaje po prostu gotowych odpowiedzi, lecz chce, aby czytelnik sam do nich doszedł, zastanowił się nad tą wizją i poruszaną w książce tematyką. Bynajmniej nie najważniejsza jest tutaj akcja, czy sama Warszawa. Różaniec to przede wszystkim chęć przyjrzenia się jak będzie funkcjonowało społeczeństwo rządzone przez inteligentny byt, eliminujący jednostki zagrażające całej społeczności po przekroczeniu pewnej wartości PZ. Co ciekawe nikt po latach nie wie jak funkcjonuje system naliczania owych punktów, można jedynie sprawdzić ich liczbę u nuzzlerów, lecz jest to kosztowne, a większość z nich po prostu podaje zmyśloną liczbę. W ten sposób autor stawia przed czytelnikiem pytania między innymi o to, co jest ważniejsze: wolność, czy bezpieczeństwo, czy cel może uświęcać środki, oraz co jesteśmy gotowi zrobić, aby uratować bliskie nam osoby? Tematy te mogą wydawać się być poruszane przez wielu innych autorów, to jednak idealnie wpasowują się do przedstawionej wizji i współgrają ze sobą. Nie odczułem również, by Kosik celowo powielał znane schematy i rozważania, tylko stworzył własną interesującą wizję przyszłości. Głównym bohaterem powieści jest nuzzler Paweł Harpad. Jako jeden z nielicznych może naprawdę sprawdzać PZ, a nie tylko oszukiwać swoich klientów, jak czyni to większość. Co więcej, może on nie tylko wejść do bazy danych g.A.I.a., ale również modyfikować stan PZ poszczególnych ludzi. To właśnie sprowadza na niego kłopoty... Z początku niczym szczególnym się nie wyróżnia, jest przeciętną osobą, która jakoś stara się żyć. Dopiero gdy lepiej poznamy jego konflikt z byłą żoną, oraz jak troszczy się o swoją córkę Marysię, zdecydowanie nabiera na wyrazistości. Oczywiście nie jest on jedynym bohaterem, śledzimy losy jeszcze kilku innych postaci, lecz nie są one tak zapadające w pamięci jak Harpad. Różaniec jest interesująca wizją Warszawy przyszłości, którą rządzi inteligentny byt g.A.I.a. To powieść stawiająca przed czytelnikiem szereg pytań i będzie wspaniałą lektura dla każdego fana science fiction. Książka pozytywnie mnie zaskoczyła i zdecydowanie sięgnę po inne powieści Rafała Kosika. Polecam! Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Powergraph! hrosskar.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
4/5
19-09-2017 o godz 12:53 przez: medyk
Wyobraź sobie przyszłość, w której Ziemia nie istnieje. Znaczy, to nie tak, że nie ma jej zupełnie, bo jest - jednak zupełnie nie nadaje się już do życia. Miasta wraz z ludnością zostają przeniesione do samowystarczalnych Pierścieni stanowiących podstawową jednostkę nowego układu zwanego Różańcem, a nad życiem każdego obywatela czuwa g.A.I.a., której organami są Nadzór, Prowokacja oraz Eliminacja. Zasada jest prosta: tak długo, jak nie zagrażasz systemowi, i tobie nic nie grozi. Wystarczy tylko, byś złamał jakiekolwiek zasady społeczne (bądź też był świadkiem ich łamania - prewencyjnie ciebie też lepiej ukarać), a twoje punkty PZ, Potencjalnego Zagrożenia, wzrosną. Nie wiesz, ile masz punktów, nie znasz również progu, przy którym do drzwi zapuka Eliminacja; ale możesz skorzystać z usług nuzzlera, który za odpowiednią kwotę punkty odczyta. Harpad to profesjonalista w swoim zawodzie, nie znajdziesz lepszego nuzzlera w Pierścieniu Warszawa. Szybko jednak zostaje uwikłany w grę, w której główną stawką jest życie jego córki - a tutaj nawet najlepsze zdolności szybko przyćmiewa strach i determinacja, by ruszyć na ratunek. Nie znam słów, które mogłyby opisać wszystkie uczucia towarzyszące mi w lekturze. Tak, to jest science-fiction, literatura rozrywkowa, ale jednocześnie porusza tak wiele tematów, które zwyczajnie wstrząsają, wywołują nieprzyjemny dreszcz wzdłuż kręgosłupa. Już sam klimat antyutopii mówi sam za siebie - świat, w którym społeczeństwo jest inwigilowane na każdym kroku przeraża. Zostaje jednak gdzieś z tyłu głowy ta śmiałość niewinnego czytelnika: A tam, jakbym ja miał żyć w takiej rzeczywistości, to bym przestrzegał prawa, a nikt by się do mnie nie przyczepił. A co w sytuacji, w której przestrzegasz prawa, ale jesteś świadkiem jego łamania? Twoje punkty PZ rosną. Hiperprewencja - to wydarzenie mogłoby uruchomić w tobie coś, co potencjalnie mogłoby się stać zagrożeniem dla reszty społeczeństwa. Nadal jesteś tak pewny swoich szans na przeżycie? Jednak system to nie wszystko. Każdy Pierścień jest odizolowanym układem; niby jest między nimi jakaś łączność, ale nie istnieje transport między Pierścieniami. Dlaczego nikt nigdy nie marzył o podróży do innego Pierścienia? Dlaczego nikt nie pamięta tego, co działo się zaledwie kilka lat wcześniej? Dlaczego kontaktować się można z bliskimi tylko przez wiadomości tekstowe, a nie na przykład telefonicznie czy za pomocą obrazu? Co się dzieje z Wyeliminowanymi? I skąd się bierze kawa w Warszawie? Śledzimy z zapartym tchem losy bohatera, gdy nagle przed oczami pojawiają się nam tego typu pytania. Poddajemy się refleksji, a autor powoli, z każdą stroną naprowadza nas na odpowiedzi, niekoniecznie przedstawione wprost. Ale to wystarczy, by nagle poczuć wypełniający ciało chłód. Poza wrażeniem, jakie wywołuje lektura za pomocą samej tematyki, warto wspomnieć o fabule - bo ta niezaprzeczalnie wciąga. Obserwujemy rozterki Harpada umieszczonego między młotem a kowadłem, coraz bardziej zaplątującego się w pajęczynę wydarzeń, próbując z miernym skutkiem odzyskać córkę. Pomóc tym? Ale wtedy ci drudzy zabiją Marysię. To może jednak tym drugim? Ale wtedy ci pierwsi mu ją odbiorą. Nie ma żadnych gotowych rozwiązań, a i my, wszechwiedzący czytelnicy, nie mamy bladego pojęcia (a to się rzadko zdarza!), co nasz bohater mógłby zrobić. Z niepokojem przewracamy kolejne strony powieści, nie wiedząc, dokąd Kosik nas prowadzi; a gdy już dochodzimy do końca, nie wierzymy własnym oczom. To nie zwykła historia o człowieku w sidłach systemu, to coś o wiele, wiele więcej. Książka z początku może przytłoczyć, od pierwszych stron zostajemy wrzuceni w rzeczywistość Harpada oraz innych bohaterów, z których perspektywy również mamy możliwość obserwować wydarzenia. Nie ma prowadzenia za rękę, autor nie wyjaśnia nam wszystkiego z góry, a nawet znaczenia wielu podstawowych zwrotów używanych przez postaci dowiadujemy się w połowie, jeśli nie pod koniec historii. Często czytamy długi fragment narracji opisującej postać, której nie możemy zidentyfikować, nie zostają przedstawione żadne jej cechy szczególne, o imieniu już nie wspominając. Brzmi chaotycznie, prawda - ale uwierzcie, efekt, jaki osiąga tym pisarz jest ostatecznie nieporównywalny do czegokolwiek innego. Czy warto? Warto. Dla fanów science-fiction książka wręcz obowiązkowa, jednak nie jest to zamknięty gatunek. Nie brak tu elementów thrillera czy powieści psychologicznej, każdy znajdzie coś dla siebie. Szczególnie jednak zainteresowani powinni być ci szukający od dłuższego czasu antyutopii, która naprawdę wbija w fotel - bo to jedna z tych historii, po lekturze których poczujemy prawdziwą ulgę, że była tylko fikcją literacką.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
4/5
26-09-2017 o godz 18:05 przez: ryszawa.blogspot.com
„Różaniec” nie jest książką należącą do moich ulubionych gatunków, nie jest to też pozycja, po którą sama bym sięgnęła, nie jest również czymś, co zapamiętam na długo, ale ku wielkiemu zdziwieniu muszę przyznać, że mimo trudnych początków wczułam się w tę historię i czytało mi się ją bardzo dobrze. Nie pierwszy raz przekonałam się, że warto sięgnąć czasem ponad wyznaczone przez siebie ramy, ponieważ można się mile zaskoczyć. Wyobraźnie sobie, że żyjecie w przyszłości, a całe Wasze życie opiera się na tajemniczych punktach PZ, są to punkty zagrożenia, nie możecie za nic przekroczyć wyznaczonej liczby. Wszystko wokół jest kontrolowane przez Eliminację, Nadzór i Prowokację, które są zarządzane przez tajemniczą g.A.I.a. Harpad jest nuzzlem, który potrafi sprawdzić, ile punktów każda osoba ma już na swoim koncie. Czym są dane punkty? Są wyznacznikiem zagrożenia dla społeczeństwa. Harpad ma też córkę, dla której jest w stanie zrobić wiele… Właściwie ciężko jest zaliczyć tę powieść do jednego gatunku, znajdują się w niej elementy thrillera, science fiction, antyutopii, polityki czy też fantastyki postapokaliptycznej, a to tylko kilka gatunków ze wszystkich zawartych w książce Kosika. Niej jest to łatwa pozycja, z gatunku lekkich czytadeł do poduszki i raczej trafi do mniejszego grona odbiorców. Bardzo prawdopodobne jest to, że bardziej spodoba się męskiej części czytelników. Akcja mknie szybko do przodu. Mimo przeszło pięciuset stron, które liczy, nie sposób się ani przez chwilę nudzić. Podoba mi się to, że autor nie odkrywa kart już na samym początku, tylko powoli dawkuje informacje wpływające na punkt kulminacyjny, choć i tak do samego końca trzyma w niepewności i napięciu. Na fabułę wpływa inteligentnie uknuta intryga, Od ciekawego prologu, przez przedstawienie głównej postaci, którą jest Harpad, zagłębieniu się w jego życie oraz pracę, aż po polityczny spisek. Co zrobi bohater, gdy przyjdzie mu wybrać mniejsze zło? Narracja książki nie jest jednostajna. W niektórych rozdziałach poznajemy świat widziany oczami głównego bohatera, a w innych zapoznajemy się z wydarzeniami z życia innych bohaterów. Taki zabieg potęguje ciekawość oraz napięcie. Ciężko oderwać się na moment od tej powieści. Piękna szata graficzna dopełnia całości. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zapoznać się z tymi dziełami Rafała Kosika, których do tej pory nie miałam jeszcze okazji przeczytać. Polecam Wam ją, jeśli lubicie mroczne klimaty, science fiction, wizję przyszłego świata i tym podobne rzeczy. O ile czytaliście inne książki Rafała Kosika, to wiecie, czego możecie się spodziewać. Na zakończenie dodam tylko, że zdecydowanie wolę żyć w naszych obecnych czasach niż czasach z wizji pisarza :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-10-2017 o godz 09:00 przez: Bookendorfina Izabela Pycio
"Prawo przede wszystkim służy utrzymaniu porządku, na drugim miejscu... obronie interesów grupy tworzącej owo prawo, a dopiero dalej mgliście rozumianej sprawiedliwości." Podobała mi się zwłaszcza pierwsza część powieści, rewelacyjnie mi się ją czytało. Z dużo mniejszym entuzjazmem podchodziłam do drugiej, ale mocne zaczytanie wróciło w trzeciej. Książka nierówna, jednakże generalne wrażenie bardzo pozytywne, sympatycznie spędziłam z nią czas. Z uznaniem podchodziłam do intrygującej społecznej koncepcji zaprezentowanej przez autora, ciekawa byłam, jak rozwinie się scenariusz zdarzeń, w jaki sposób potraktowani zostaną bohaterowie, czy uda im się z sukcesem skonfrontować z systemem. Wiele pomysłów zaskakuje, przekonuje, nakłania do refleksji, a to czyni przygodę czytelniczą atrakcyjną, wciągającą i zapadającą w pamięć. Ponura i przygnębiająca wizja Warszawy przyszłości po zagadkowej Przemianie, miasto pierścień, wyizolowane społeczeństwo, nowy porządek rzeczy, a jednak stałe elementy ludzkiej natury, które w każdych okolicznościach aktywują typowe cechy i modelowe wzorce zachowań. Polityczne machinacje, walka o władzę, dominowanie nad słabszymi, bezwzględne eliminowanie przeciwników i tych, którzy w przyszłości mogą stwarzać zagrożenie dla ustalonego porządku publicznego. Instytucje wnikliwie filtrujące i ściśle kontrolujące życie jednostek, przenikające przez każdą jego sferę, narzucające odgórnie kategorie i przyporządkowujące odpowiednie wartości dla słów, gestów, czynów, a wszystko w imię dobra ogółu ludzkości. Wsparte prawem i służbami bezpieczeństwa nieograniczone wręcz możliwości sterowania społeczeństwem. Wcześniej czy później, w realiach niesprzyjających swobodzie i wolności jednostki, rodzi się zwątpienie, protest, opór i bunt. Zwłaszcza kiedy w rozgrywki i manipulacje wciągnięta zostaje osoba ze zdolnościami i umiejętnościami poszukiwanymi przez władzę i jej oponentów, mogąca pomóc zdobyć znaczącą przewagę, a którą poddaje się perfidnemu szantażowi, grożąc utratą najcenniejszej wartości w życiu. Jak skutecznie pokonać policyjny system, choć zaprojektowany do ochrony społeczeństwa, poprzez diagnozowanie potencjalnych przestępców, mający do dyspozycji bogatą bazę danych, to jednak pozbawiony nadzoru wewnętrznych procedur? Mnogość wątków, które ciekawie zazębiają się, nie na wszystkie znajdziemy odpowiedzi i wyjaśnienia w finalnej odsłonie powieści, jednak sprawiają, że jeszcze mocniej angażujemy się w czytelniczą rozrywkę. Dynamicznie, mrocznie, tajemniczo, ze sporą dawką przygód i napięcia, frapującym osobistym spojrzeniem bohaterów. bookendorfina.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
4/5
09-10-2017 o godz 21:10 przez: Megan
"Przeczucie powinno mu podpowiedzieć, że jest już po tamtej stronie. Ale on nie miał przeczuć, jego przodkowie tłumili je od niepamiętnych czasów." Przyszłość. Bardzo niedaleka przyszłość. Warszawa - miasto które żyje po swojemu w stricte zorganizowanym systemie. Tutaj pojęcie winy i sprawiedliwości jest względne. Zależy co komu i jak pasuje. Miasto-enklawa, kontrolowane przez Nadzór, Prowokację i Eliminację, zdani na łaskę bądź niełaskę wszechmocnej g.A.I.a, o której nie wiadomo, czym naprawdę jest. Ona decyduje o życiu i troszczy się o dobro ludzkości. A przynajmniej tak się wszystkim wydaje. Jeden człowiek buntuje się przeciw niej. Bo chce ratować nie siebie. A swoje dziecko. Jeśli wrzucilibyśmy "Łowcę Androidów", "1984" i "Equilibrium" do miksera i włączyli na pełne obroty a potem okrasili to jeszcze dozą nieograniczonej wyobraźni autora, to otrzymamy właśnie "Różaniec" Rafała Kosika, który w jakiś dziwny sposób przemówił do tych części mojego czytelniczego "ja", o których nawet nie wiedziałam. Science fiction nigdy nie należało do moich ulubionych gatunków, zwłaszcza jeśli chodzi o formę pisaną, lecz od jakiegoś czasu zaczynam się co raz bardziej przekonywać właśnie do tego gatunku. Głównie jest to spowodowane przez duże ilości opowiadań i książek, które trafiają w moje ręce czy to przez przypadek czy to dzięki dobrym duszom. To właśnie one są odpowiedzialne za moje rosnące zainteresowanie sci-fi. Rafała Kosika znałam już wcześniej z jego serii dla dzieci i młodzieży. A także z felietonów w "Nowej Fantastyce". Dlatego przeczytanie jego najnowszej powieści było dla mnie przyjemnością, choć muszę przyznać że "Różaniec" dał mi trochę do myślenia. Tak, jak wspominałam, kojarzy mi się z klasykami gatunku i ma w sobie wszystkie te cechy, które powinna mieć dobra fantastyka naukowa. Nie mogę też nie wspomnieć o pięknie wykreowanym świecie, który przeraża, zachwyca i zastanawia. Po lekturze po raz kolejny możemy sobie zadać pytanie, dokąd zmierza ludzkość i czy rozwój technologiczny jest faktycznie błogosławieństwem, czy raczej sposobem na ucieczkę od interakcji społecznych... Poza warstwą fantastyczną, są tutaj też poruszone bardzo ludzkie kwestie, jak ojcostwo, dbanie o rodzinę, problemy małżeńskie i zwyczajne, międzyludzkie. Dla mnie, " Różaniec" jest książką nietuzinkową. Nie jest to lektura lekka, ale na pewno warta przeczytania, nawet jeśli science-fiction to nie do końca gatunek, który lubicie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
4/5
27-09-2017 o godz 14:46 przez: erka
Żyjemy w czasach, które najdynamiczniej się zmieniają. Ciągle słyszymy o nowych wynalazkach, czy technologiach, które mają zmienić świat i nasze postrzeganie. Niektóre rzeczywiście to robią, inne odchodzą w zapomnienie czekając na swoją kolej, można by rzec. Wizja przyszłości w której technologia jest praktycznie wszechobecna i wszechwładna, musi być zaiste ponura. I tak jest w istocie. Rafał Kosik, którego znamy oczywiście, ze świetnej serii dla nastolatków, czy takich powieści jak „Vertical”, czy „Kameleon”, zabiera nas do Warszawy przyszłości. Tutaj świat poszedł do przodu-moglibyśmy powiedzieć, cytując pewnego autora. Wszechobecna technologia, programowanie pogody, życia, pracy, wszystko dostępne w jednej chwili, a jednocześnie to „wszystko” jest bardzo marne. W takim świecie żyje pewien człowiek, który zajmuje się pewnego rodzaju zleceniami. Staje on do wali z wszechwładną machiną, która kontroluje, karze i nagradza. Dla swojej córki, dla jej ochrony gotów jest na wiele. Przekonajcie się sami. Prawdę mówiąc, znając już trochę tego twórcę, wiedziałem czego mogę się spodziewać, a raczej co mogę zastać na kartach tej powieści. I nie zawiodłem. Pisarzowi wyszedł doskonały misz-masz powieści kryminalnej, thrillera, powieści fantastycznej, z odrobiną cyberpunku. Wszystko to świetnie się komponuje z postacią głównego bohatera, z jego zmaganiami i z walką, która zdawałoby się skazana jest na porażkę. Zachęcam do lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
23-09-2017 o godz 10:42 przez: Kaja
Instynkt zachowawczy maszyny oraz spiskowcy, którzy przeciwstawiają się dominacji systemu prewencji i eliminacji. Jest mroczno, jest fantastycznie, ale też swojsko, bo to nasza Warszawa. Nowa powieść przypadła mi do gustu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Kosik Rafał

Mars
4.7/5
33,33 zł

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego