Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
W książce doświadczone projektantki wprowadzają nas do świata mody. Autorki polemizują ze stereotypami. Doradzają, jak odnowić garderobę i jak wypracować swój własny, nieskrępowany niczym styl.
Frederique Veysset i Isabelle Thomas zadają sobie pytanie, czy koniecznie trzeba podążać za modą, by mieć swój styl? Czy mała czarna jest niezbędnym elementem garderoby? Czy skarpetki i sandały to niezgrana para? Jak pielęgnować ulubioną skórzaną kurtkę? Jakie rzeczy bez wahania można pożyczać z męskiej szafy? I wreszcie, czym jest ten francuski szyk, którego wszyscy tak bardzo zazdroszczą Francuzkom? Nie ma prostej odpowiedzi.
Autorki zasięgają opinii ekspertów: projektantów, producentów biżuterii, właścicieli paryskich butików, historyków mody. "Francuski szyk! Zostań własną stylistką" to praktyczny poradnik i zarazem ekskluzywny album wzbogacony profesjonalnymi fotografiami i wywiadami z najciekawszymi osobistościami współczesnej branży modowej we Francji.
Uwaga! Na deser autorki serwują subiektywny przewodnik po paryskich butikach.
ID produktu: | 1099692600 |
Tytuł: | Francuski szyk! Zostań własną stylistką |
Autor: | Thomas Isabelle , Veysset Frederique |
Tłumaczenie: | Kozłowska Małgorzata |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Literackie |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | francuski |
Liczba stron: | 196 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2014-09-10 |
Rok wydania: | 2014 |
Forma: | książka |
Wymiary produktu [mm]: | 22 x 247 x 165 |
Indeks: | 15316264 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Francuski szyk! Zostań własną stylistką
W książce doświadczone projektantki wprowadzają nas do świata mody. Autorki polemizują ze stereotypami. Doradzają, jak odnowić garderobę i jak wypracować swój własny, nieskrępowany niczym ...Znajdziemy tu wskazówki dotyczące garderoby oraz wywiady ze znawcami mody, a wszystko to okraszone doskonałymi ilustracjami przedstawiającymi propozycje stylizacji. „Francuski szyk” jest pozycją przede wszystkim dla pań, które chcą wyglądać dobrze, a nie do końca wiedzą jak to zrobić. W tę książkę powinny zaopatrzyć się panie, które nie tyle co szukają odpowiedzi na pytanie co jest modne w tym sezonie, lecz chciałyby wiedzieć co można z czym połączyć, by wyglądać fajnie, czyli ciekawie i ładnie, a zarazem nie dziwacznie. Dzięki książce dowiemy się na ile sposobów można nosić damski niezbędnik, czyli białą koszulę czy jak poradzić sobie z doborem odpowiednich jeansów. Książka obala też mity typu „wyrzuć z szafy ubrania, których nie nosiłaś 2 lata”. Dzięki tej książce można właśnie odkryć stare ubrania na nowo. Na jej stronach znajdziemy bowiem propozycje łączenia ubrań w taki sposób, o jakim wcześniej nie myślałyśmy. I nagle okazuje się, że wydawałoby się nudna sukienka świetnie wygląda ze skórzaną kurtką i kolorowymi rajstopami, a elegancki gorset doskonale będzie wyglądać ze spodniami typu bojówki. Brzmi nietypowo? Wystarczy zobaczyć te propozycje na zdjęciach, a następnie odnaleźć dawno zakopane w szafie skarby. Efekt będzie piorunujący. To jest właśnie największa wartość tego poradnika! Nasza mała, różowa, podręczna stylistka w przystępny sposób podpowiada nam - jak się ubrać! Co ważne autorzy książki „Francuski szyk” nie wysyłają nas do sklepu po nowe „must have” tego sezonu, ale każą odkopać nasze ubrania i odkryć je na nowo. Nie muszę dodawać, że dzięki temu oszczędzamy i to niekiedy krocie!
Trudno powiedzieć, czy książka spodoba się znawcom mody. Nie jest to raczej pozycja na zagłębienie tematu. Jest to przede wszystkim książka dla normalnych kobiet, które potrzebują małej pomocy oraz przede wszystkim szukają inspiracji do tego, by na co dzień wyglądać zjawiskowo! Zdecydowanie polecam!
Przynajmniej fajnie się do swojej sylwetki ubierzemy, a nie będziemy poszukiwać wiatru w polu, w postaci - bliżej nieokreślonej konwencji Francuskiego szyku
"Francuski szyk!" to przede wszystkim zbiór wywiadów, dobrze, z humorem zapisanych rad, jak uszlachetnić swoją garderobę, gaf, których powinnyśmy unikać. Wszystko okraszone naprawdę pięknymi, kolorowymi zdjęciami pięknych, oryginalnie ubranych Francuzek. Książka próbuje też odpowiedzieć na pytanie które zadaje sobie każda kobieta, która chociaż raz odwiedziła Francję. Jak one to robią, że zawsze wyglądają pięknie? Nawet bez makijażu, z gromadką dzieci, z psem na bardzo wczesnym spacerze, dlaczego zawsze wyglądają, jakby ich strój był wymyślany godzinami?
Schemat zapełniania szafy współczesnej Polki jest dość prosty. Idziemy do galerii, wybieramy jedną z sieciówek i kupujemy to co zobaczyłyśmy w plotkarskiej gazecie na celebrytce, albo dokładnie to, co podają nam na tacy (manekinie) sprzedawcy. Nie zastanawiamy się nad jakością, wszyscy przecież wiemy, że ubrania z sieciówek takowej nie posiadają w najmniejszym stopniu. Mimo to nie żałujemy na nie pieniędzy, bo za kilka miesięcy, kiedy torba zacznie się przecierać, obcas w butach zupełnie się zetrze, dżinsy się spiorą, wtedy właśnie nadejdzie nowy sezon i całą garderobę przyjdzie nam wymienić na nową. Autorki "Francuskiego szyku!" przekonują, że żeby dorównać stylem Francuzkom powinnyśmy omijać sieciówki szerokim łukiem. Skupić się natomiast na drogich ciuchach francuskich projektantów...Te momenty książki należy potraktować lekko z przymrużeniem oka, nie ciskać jej od razu w kąt. Większości z nas nie stać na torebkę za jedną pensję. Autorki pozostawiają jednak inną alternatywę. Second handy. Nie należy się też zrażać przy obcobrzmiących francuskich nazwiskach, które niczego nam nie mówią. Od czego mamy internet!
"Francuski szyk!" pochłania się z apetytem jak znakomitą kremówkę. W jeden wieczór. Gwarantuję jednak, że zajrzycie do niej ponownie. W chwili, kiedy z szafy spoglądają na nas tylko bure, bezkształtne swetry i powyciągane getry. Zadziała jak lek na skołataną modowo duszę, jak surowa nauczycielka, która w mgnieniu oka wybije z głowy żółte rajstopy do czerwonych szortów. Uspokoi przed wielkim wyjściem i pokaże, jak udoskonalić małą czarną.
Czytadło czyta się wyjątkowo szybo, dzieje się to za sprawą wielu zdjęć, które są cudowne. Pokazują nam ciekawe i oryginalne stylizacje. Także wywiady ze stylistami i projektantami mogą naprowadzić na to jak powinna wyglądać moda. Po przeczytaniu zauważyłam, że każdy twórca odzieży, sądzi, że eleganckim i modnym jest się dopiero wtedy, gdy nasz strój będzie wyrażał nas i to chyba jest najważniejsze.
Tytuł książki, czyli FRANCUSKI SZYK!, jest zdecydowanie sensowny. Ta książka ma udowodnić, że francuski jako nieliczne potrafią się dobrze ubrać. Wiedzą co do siebie pasuje i nie kopiują popularnych ubiorów. Łączą modne elementy z rzeczami vintage abo z dodatkami z kompletnie innej planety, a wyglądają dobrze, nie czują się skrępowane. To jest właśnie naszym celem, trzeba bawić się modą.
Jednym z ciekawszych działów jest co wolno, a czego nie wolno, jest tam opisane jak powinny się ubierać nastolatki, jak dwudziestolatki i jak siedemdziesięciolatki. Jest tam ukazane, jak 15- latki próbują z siebie nieudolnie robić dorosłe.Jeszcze jedną fajną informacją, którą tam znajdziemy jest, co każda z nas może podkraść z szafy dziadków, męża itp.
Podsumowując, książka jest napisana prostym językiem, jednak niektóre modowe pojęcia nie są tłumaczone, może to być problemem. Szybko przez nią przejdziemy, zdobywając elementarną wiedzę jak się ubierać. Wielkim minusem jest reklamowanie znanych projektantów, zamiast pokazanie jak znaleźć fajne rzeczy w sieciówkach typu stradivarius, berschka, zara itp.
OCENA: 7/10