Okrutna bestia (okładka  miękka)

Super

💚 RECENZJA PATRONACKA 💚 Okrutne dziedzictwo staje się serią bardzo charakterystyczną. Dojrzałą pod względem samego pióra autorki jak i również postaci w niej zawartych oraz fabuły. Ponownie będziecie mieli okazję czytać książkę w której akcja dzieje się za granicą, w Chicago ale nie zabraknie polskich akcentów. Tym razem nasz kraj oraz język gra jeszcze większą rolę niż w poprzednim tomie. Nie da się ukryć, że okrutna bestia różni się znacznie od poprzedniego tomu, jest w bardziej mrocznym klimacie ale nadal wyczujecie, że to z pewnością kontynuacja za sprawką wielu wspomnień bohaterów bezlitosnego księcia – Aidy i Calluma. Wracając do naszej historii będziecie mieli okazję poznać Mikołaja, który przedstawi Wam swoje różne oblicza. W smutnym dzieciństwie stracił siostrę, jednocześnie cząstkę duszy i jedyną przyjaciółkę. Zaangażowany ogromnie w zemstę szukał punktu zaczepienia by dopaść sprawców krzywdy, którą jej wyrządzono. Działania te spowodowały, że Mikołaj właśnie dziś stał się nikim innym jak brutalną, okrutną bestią jakby pozbawioną uczuć kreaturą. Autorka przedstawiając nam całą historię bardzo mocno nakreśliła przemianę młodego Mikołaja, czego będziecie mogli być świadkami ale ostrzegamy, że nie prędko się to stanie a droga do celu będzie dłuuuga ale z pewnością przyniesie wam wiele emocji. „Mam dopiero szesnaście lat. Jestem szczupły, niewyrośnięty, a pod płaszczem noszę fartuch z Delikatesów. Jestem jak każdy jeden dzieciak z Pragi – biedny, niedożywiony, blady z powodu braku słońca. Dla niego jestem nikim. Tak jak Anna. Nigdy by mnie o nic nie podejrzewał, dlatego obserwowanie go nie jest dla mnie trudne.” Poznacie w tej historii również pewną tancerkę, trzymającą się z dala od mafijnych interesów rodziny griffinów. Nessa wydaje się być nieznaczącą postacią, bezwartościową z wyjątkiem miłości do tańca która w niej drzemie. Młoda kobieta, bardzo drobna i skupiona na swojej karierze i rozwoju. Pewnego dnia zostaje porwana i zamknięta w czterech ścianach posiadłości Miko, z opaską na nodze jak zwierzę śledzona przez swojego oprawcę. Wydaje wam się, że strzała amora od razu przeszywa serca bohaterów? Nic z tych rzeczy. Ich relacja nie jest usłana różami, ciężko nawet powiedzieć o wzajemnej tolerancji. Skazani na swoją obecność – on ze swoim gburowatym oschłym charakterem w kontraście z kruchą i cichą jak myszka baleriną zaczynają powoli się poznawać. Siebie i swoją seksualność. Ale w głowie Miko nadal dźwięczała chęć zemsty i pogrążenia rodziny Griffinów pomimo, że Nessa coraz mocniej wdzierała się do jego wnętrza. "Ta dziewczyna nie ma pojęcia, jak łatwo można z niej czytać. Nigdy nie nauczyła się odgradzać murem, aby się chronić. Zdaje się być równie bezbronna co rabata tulipanów. Zamierzam wedrzeć się do jej ogrodu i wyrywać z ziemi każdy kwiat." „Gdyby zebrać wszystkie wypłakane przez nią tutaj łzy, można by było nimi wypełnić całą wannę. Początkowo wcale mnie to nie obchodziło. Prawdę mówiąc, postrzegałem te łzy jako mi należne. Były solą, którą doprawiałem swoją zemstę.” Okrutna Bestia to klimatyczna książka, niezbyt chuda ale w żaden sposób nie nurząca. Jako czytelnicy z pewnością przepadniecie w relacji Nessy oraz Mikołaja. Zapewniamy was również, że słowa wypowiedziane przez głównego bohatera na końcu książki z pewnością spowodują nie małe zaskoczenie na waszych twarzach. Chociaż powieści dalej jest do doskonale nam znanej bajki o pięknej Belli i szkaradnej Bestii to nie ciężko wyczuć częste porównania do owej bajki co dla fanek tej baśni z pewnoscią będzie stanowić dodatkowy atut lektury 😊

Mafia daje swoim członkom ogrom możliwości, przede wszystkim zdobycia pieniędzy i życia w dostatku. Im wyżej się znajdujesz, tym lepszy może być twój status. Ale wiąże się z tym także rosnące niebezpieczeństwo i widmo utraty życia o wiele za wcześnie i absolutnie nie w sposób naturalny. Także miłość- prawdziwa i szczera, jest tu towarem deficytowym. Małżeństwa z reguły tworzone są dla chęci zysku, powiększenia terytorium lub zapewnienia sojuszu, a uczucia nie mają tu nic do rzeczy. Czy w takich realiach jest miejsce na niepodważalną i nic nie udającą miłość, która niczym huragan będzie siać spustoszenie? Wzmacniać hart ducha ale osłabiać w oczach przeciwników. Wprowadzać pokój ale i rozjuszać wojny. Bowiem uczucia w realiach mafijnych mogą przynosić tyle samo pożytku co i szkody, zwłaszcza, gdy pojawiają się we wrogich obozach. Nessa to młodsza siostra Calluma. Wychowywała się pod kloszem, z daleka od rodzinnych interesów i świata. Jej bliscy ją chronili i traktowali jak delikatną, kruchą istotę. Być może to przez jej wygląd- jest drobna, szczupła i przypomina laleczkę, być może przez jej zainteresowania- kocha balet, potrafi zatracić się w tańcu, nie w głowie jej porachunki mafijne, być może przez jej wiek- ma dziewiętnaście lat i dorosłe życie dopiero przed nią. Tak czy inaczej nie przygotowali jej na niebezpieczeństwa, które mogą na nią czyhać, raczej nauczyli, by była posłuszną i uległą wobec innych. Z dala od rodziny nie będzie miała nikogo, kto by o nią zawalczył, skazana na los, jaki zgotował jej oprawca. Najwyższy czas dojrzeć i stać się bardziej samodzielną. Czy Nessie się to powiedzie? Miko urodził się w Polsce, lecz los zdecydowanie go tam nie rozpieszczał. Gdy stracił ukochaną siostrę nic go już nie trzymało w tamtej rzeczywistości. Z pełnego marzeń nastolatka stał się maszyną do zabijania i torturowania, wyzbył się uczuć, zachowywał niczym robot. Czy można liczyć na to, że istnieje jakiś magiczny sposób, by wzbudzić w nim uśpione, dobre emocje, które pozwolą mu wydostać się z marazmu, w którym tkwi? To bezsprzecznie groźny i bezlitosny przestępca, którego należy szanować i zdecydowanie trzeba się z nim liczyć. Czy pod tym mnóstwem tajemniczych tatuaży, okalających jego skórę, znajdzie się ten zagubiony chłopiec skrzywdzony przez los, skrycie marzący o swoim własnym szczęśliwym zakończeniu? Sophie Lark po raz kolejny wykazała się ogromnym reserchem. Nie dość, że świetnie ukazała polską kulturę czy realia życia, to na dodatek zaprezentowała ogromną wiedzę o balecie. Od pierwszych stron z książki bije dopracowanie i uważność co do prezentowanych szczegółów. Ciekawie wykreowani zostali także bohaterowie, na zasadzie przeciwieństw i z odniesieniem do nieśmiertelnej bajki "Piękna i bestia". To ciekawe połączenie z motywem przewodnim książki, jakim jest mafia. Uderza tu przede wszystkim świetnie przedstawienie dojrzewania Nessy, jej przeobrażanie się w kobietę pewną siebie i swoich uczuć, jasno myślącą o przyszłości. Jeśli chodzi o Miko to jego wątek w mojej ocenie był trochę mniej dopracowany, a zmiana z okrutnego mafioza w kochającego księcia nastąpiła trochę zbyt szybko, bez ukazywania jego emocji i wszystkich uczuć, które zaczęły w nim kiełkować. I choć uważam, że ta pozycja jest naprawdę bardzo dobra, to jednak gorsza od pierwszej części, w której absolutnie się zakochałam. Niemniej jednak- warta poznania.

„Miłość jest jedyną rzeczą, której nie można ukraść. Nie można jej również stworzyć. Istnieje albo nie. A jeśli istnieje, nie można jej zabrać siłą.” Mikołaj Wilk ma za sobą koszmarne dzieciństwo, przez złych ludzi stracił to co miał najcenniejsze. Przez zupełny przypadek trafia pod skrzydła groźnego gangstera, ten z biegiem czasu zaczyna traktować go jak syna, widzi w nim swego następcę. Mikołaj stał się bardzo niebezpiecznym, mrocznym, inteligentnym człowiekiem, jego ciało pokryte jest licznymi tatuażami. Razem ze swoim przybranym ojcem Tymonem planują poszerzyć zakres działania. Mają zamiar w Chicago zniszczyć wszystkich, którzy staną im na drodze. Jednak przeciwnik jest silny, Tymon płaci za swoje ambicje najwyższą ceną. Jego miejsce zajmuje Mikołaj, poprzysięga zemstę. Ma zamiar uderzyć w najsłabszy punkt wroga. Nessa Griffin – córka jego wroga, odwiedza jeden z jego klubów, Mikołaj ma zamiar w pełni wykorzystać tę szansę. W jego głowie powstaje plan. Jednak nie wszystko idzie po jego myśli. Nessa nie ma pojęcia, że przez zupełny przypadek trafiła w paszczę lawa. Zostaje porwana i uwięziona, a Mikołaj skutecznie realizuje swój iście szatański plan. Akcja powieści toczy się dynamicznie, fabuła dotyka pokomplikowanych relacji naszych bohaterów i niesie spore emocje. Narracja toczy się z perspektywy Nessy i Mikołaja, dokładnie widzimy co im w duszy gra. Polubiłam oboje, Nessa jest pełną życia i pasji dziewczyną. Kocha taniec, nie wyobraża sobie życie bez niego, inteligentna, wrażliwa, delikatna, niewinna, serdeczna, zupełne przeciwieństwo swojego porywacza. Od zawsze trzymana pod kloszem, jednak doskonale zdaje sobie sprawę w jakim świecie przyszło jej żyć. Mikołaj ma za sobą trudną przeszłość, która go naznaczyła, wydaje mu się, że nie ma uczuć, nie jest zdolny do miłości, dawno temu zabrano mu wszystko co kochał. To bardzo niebezpieczny, pozbawiony skupów, roztaczający wokół siebie mrok mężczyzna. Bywa złośliwy i jednocześnie delikatny, nosi w sobie ogromne poczucie winy. On porywacz, agresor, przestępca, ona uwięziona, niespokojna i … silna. Ich relacja jest bardzo skomplikowana, początkowo czują do siebie tylko niechęć, odrazę, chęć zemsty. Jednak wbrew ich woli zaczyna się to zmieniać, rozum mówi jedno, serce zupełnie coś innego. Coraz silniej narasta w nich tłumione i niechciane pożądanie, wzajemna fascynacja. Są skrajnymi przeciwnościami, a jednak wydaje się jakby byli dla siebie stworzeni. Czy jednak w tym świecie, stojąc po zupełnie przeciwnych stronach można mieć choć cień nadziei na szczęśliwe rozwiązanie. On podejmuje decyzję, za którą przyjdzie mu zapłacić. A w tle groźny przestępczy świat, ludzie, którzy dla władzy i osiągnięcia własnych celów nie cofną się przed niczym. Tak ważna w tym świecie lojalność, ile jest warta? Wciągający romans mafijny! Dobrze się przy nim bawiłam. Przestępczy świat, zemsta, pokomplikowane relacje, przeciwieństwa, które się przyciągają, nadzieja na dobre zakończenie. Czekam na ciąg dalszy. Bardzo polecam, Tatiasza i jej książki :)

„Okrutna bestia” autorstwa Sophie Lark jest drugim tomem cyklu Okrutne dziedzictwo. Nie tak dawno temu czytałam i recenzowałam dla Was „Brutalnego księcia”, który bardzo mi się spodobał. Nie było, więc sposobu, abym nie sięgnęła po kolejny tom. Liczyłam na opowieść bardziej głęboką, mroczną, inną. Wiedziałam, że nie powinnam mieć jakichkolwiek oczekiwań względem czytanej lektury, ponieważ łatwo można się rozczarować i podążyć w zupełnie inną stronę. Zgubić gdzieś po drodze obiektywizm, który powinien w głowie recenzenta palić się niczym czerwona lampka u drzwi gabinetu, do którego nie można wkroczyć. Wkraczamy do świata mafii, który nie należy do bezpiecznych, jednak bez wahania można stwierdzić, że niesie ze sobą wiele korzyści. Nigdy jednak nie wiadomo, kiedy ktoś się targnie i zagrozi życiu i bezpieczeństwu. Wszystko ma plusy i minusy, a wy jak na to spoglądacie? Główną bohaterką książki „Okrutna bestia” autorstwa Sophie Lark jest Nessa Griffin, jest młodszą siostrą Calluma i została wychowana w specyficzny sposób. Z dala od rzeczy, które mogłyby ją zgorszyć i skrzywdzić, z dala od rodzinnych spraw. Nessa była chroniona, była zbyt delikatna, aby się zmierzyć z mafijnymi porachunkami i biznesami. Jej pasją był balet, miała delikatną naturę, nie przywykła do tego, co zgotował jej los, a może Miko? Dziewczyna została porwana przez prawdziwą bestię, miała zostać zgubą dla własnej rodziny. Nessa nie zamierzała się poddać, okazuje się, że w tej delikatnej dziewczynie płynie duża wola walki. Mikołaj Wilk nie marzy o niczym innym, jak o dokonaniu zemsty. Myśli o niej, marzy, zupełnie jakby był maszyną do zabijania. To niezwykle groźny człowiek, którego należy się bać. Kim na prawdę jest Miko? Czy Nessie uda się przetrwać w tym świecie? „Okrutna bestia” jest książką, która potrafi zaskoczyć i ująć czytelnika. To opowieść o bohaterach, którzy wiedzą, czym jest cierpienie, strata i walka z własnymi słabościami. Ona delikatna, krucha, niczym księżniczka oderwana z mafijnego świata, on przesiąknięty okrucieństwem, własnym bólem, pragnieniem realizacji własnej zemsty. Wiedział doskonale, że może ją wykonać za pomocą drobnej kobiety, która nie miała o tym pojęcia. Ewidentnie Sophie Lark zdecydowała się na przedstawienie bohaterów na zasadzie kontrastów. Bardzo podobało mi się to, że autorka postawiła sobie poprzeczkę wyżej niż w pierwszym tomie. Różnią się od siebie klimatem, ta jest zdecydowanie bardziej mroczna i trudniejsza do przedstawienia. „Okrutna bestia” jest idealnym tytułem dla tej opowieści, odzwierciedla to, z czym zmagał się bohater, mamy tutaj strach, samotność, cierpienie, a także rodząca się miłość, która potrafi odmienić każdą bestię w prawdziwego księcia.

Mikołaj Wilk dostarczył ogromnej tragedii, która wyzwoliła w nim rządzę zemsty. To właśnie te wstrząsające wydarzenia ukierunkowały jego życiem. Wkrótce po tym trafił bowiem pod skrzydła Tymona Zająca, który został jego przybranym ojcem. To właśnie z nim opuszcza Polskę i wyruszają do Ameryki, gdzie budują imperium mafijne. Ale i tutaj los nie szczędzi chłopakowi trosk. Kolejny raz pochłania go zemsta. Musi pomścić śmierć Rzeźnika. A żeby osiągnąć cel, musi znaleźć słaby punkt swej ofiary. Nessa Griffin należy do rodziny mafijnej. Całe życie jest chroniona przed brutalną prawdą. Kiedy więc po ciężkim dniu w szkole baletu idzie z koleżankami do klubu nawet nie przypuszcza, że właśnie w tej chwili jej życie nabiera rozpędu. Czy bestia osiągnie swój plan? Czy Miko pomści Tymona? Co czeka na Nessę? Jak te wszystkie wydarzenia wpłyną na dziewczynę? Pierwszy tom serii pochłonęłam na raz. Ogromnie podobała mi się historia Aidy Gallo i Calluma Griffina. Dlatego też bez wahania sięgnęłam po kolejną część. W drugim tomie serii "Okrutne dziedzictwo" autorka przenosi czytelnika częściowo do Polski. Do Warszawy a wszystkie podane opisy moim zdaniem były bardzo trafne. Nie spodziewałam się takich szczegółów. Byłam pozytywnie zaskoczona. Dodatkowo pojawiające się później cały czas wstawki z naszego kraju bardzo dobrze podkreślały korzenie głównego bohatera. No nie powiem, wszystko było dopracowane po tym względem. Ogromny plus ode mnie. Mikołaj "Miko" Wilk to postać zła i okrutna. Bezwzględna, bezduszna, której lepiej nie nadepnąć na odcisk. Osnuty mgłą nieprzewidywalności co rusz mnie zaskakiwał i cały czas trzymał w nerwowym napięciu. Boss idealny. Tylko w przypadku Nessy aż taki straszny i okrutny nie był. Nessa to postać inteligentna i bystra. Odważna, uzdolniona i empatyczna. Miałam pewne obawy co do tego, czy da sobie radę. Dynamiczna akcja nie pozwalała na nudę. Co rusz zwalniała tempo, dając złudzenie spokoju, by za chwilę ruszyć z zawrotną prędkością. Niestety chemia z początku powieści była w moim odczuciu widoczna tylko z jednej strony. W przemyśleniach owszem, była po obu. To było fajne ale słabo przełożyło się na postępowanie. Na szczęście im głębiej w tekst, tym było coraz bardziej widać ten magnetyzm i erotyzm. To mi się bardzo podobało. Te wszystkie pobudzające wyobraźnię opisy zbliżeń. Historia Miko i Nessy dostarczyła mi wielu emocji. Zaskakiwała, mąciła spokój i zdecydowanie wciągnęła w wykreowany przez autorkę świat. Świat pełen ryzyka i czyhającej śmierci. Świat, gdzie miłość choć niosąca za sobą ogromne ryzyko jest jak najbardziej możliwa. Polecam. Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe

Nessa Griffin to pełna pasji dziewczyna oddana wartościom rodzinnym i miłości do tańca. Urocza, piękna, niewinna baletnica i z dobrym sercem. Chociaż była wychowywana w irlandzkiej mafii, znała jej struktury i możliwe scenariusze niekoniecznie dopuszczała do siebie myśl, że stanie się ofiarą jego systemu. Nie interesowały ją niebezpieczne interesy - z resztą i tak była od nich odsuwana, ani wszystkie jego pakty i zasady. Nie była częścią rodzinnego biznesu. Pragnęła namiastki normalnego życia. Dlatego wychodząc ze znajomymi wieczorem do klubu nawet nie przypuszczała w jak wielkie tarapaty może wpaść. Wróg jej rodziny od razu wyhaczył ją z tłumu i wdrążył w życie swój plan....zemsty. Piekielnie się cieszę, że tytułowa Bestia, niebezpieczna i mroczna, była również mocno nasiąknięta w zawartości. Napędzony nienawiścią Miki, żyjący w poczuciu winy, pełen żalu i pragnący zemsty bardziej niż powietrza, otaczał nas swoją aurą kartka po kartce. Zdolność okazywania przez niego cieplejszych emocji (nawet nie mówię tu o jakiejkolwiek sympatii) z każdą stroną była pod znakiem zapytania i jako książkowa romantyczka wierzyłam, że żaden człowiek nie może mieć serca z kamienia niezależnie od tego jakie doświadczenia z przeszłości zostawiły piętno na jego duszy. Czy może się przeliczyłam? #okrutnabestia to drugi tom serii #okrutnedziedzictwo i tym samym absolutnie inna paleta emocji. Mniej tu było humoru, a więcej pasji, zakazanego pożądania i mroku. Dwa absolutnie odmienne temperamenty złączone i walczące o swoje idee. Opowiada o palącym pragnieniu zemsty na wrogu, przejęcia jego części władzy nad miastem i o tym, że w mafii za grzechy jednej osoby odpowiada cała rodzina. Nikt nie jest bezpieczny. Każdy może stać się celem. Lojalność nawet do osób, których już nie ma na świecie była miejscami aż bolesna. Miłość, która w pogrążonym w mroku świecie nie ma prawa zaistnieć, a mimo to... próbuje się przebić przez wszystkie te warstwy zepsutych, brutalnych i bezwzględnych ścian otaczające niebezpiecznych mężczyzn. Czy sobie poradzi? A może jest już za późno dla wielkiego kamienia, który tak się skrywa zamiast serca? Piekielnie polecam. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na kontynuację tego cyklu.

🌼𝓶𝓲𝓷𝓲-𝓻𝓮𝓬𝓮𝓷𝔃𝓳𝓪🌼 Kolejny retelling "Pięknej i bestii", z tym że w świecie mafijnym! Pierwszy tom serii bardzo mi się spodobał, ogromnie rozbawił i myślałam, że tu będzie podobnie, ale, niestety, nie było. ☹️ Poznajemy tu historię siostry Calluma- Nessy, baletnicy, dziewczyny chronionej przed wszelkimi działaniami rodziny. Dopóki nie zainteresuje się nią Mikołaj Wilk. 🐺 Mafioso o polskich korzeniach, który pragnie pomścić swojego przybranego ojca. Przyznam, że ten nasz rodzimy akcent mi się spodobał, dość dokładnie i ciekawie polskie realia zostały przedstawione. 😊 Sama postać tytułowej bestii już mniej przypadła mi do gustu, nie umiem jednak ostatecznie znaleźć powodu. A może to Nessa mnie wkurzała albo oni razem?🤔 W każdym razie, jak to w bajkach bywa, okrutna bestia porwie delikatną księżniczkę, aby szantażować i ostatecznie zniszczyć jej rodzinę. Ale, jak wiadomo, nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem i czasem nawet najgorsze kreatury odnajdują w sobie jakieś uczucia. Tylko czy związek mafijnych wrogów, porywacza i porwanej, pięknej i bestii, ma szansę na przetrwanie? 😊 Podobał mi się klimat książki, wątek baletu i nawiązania do bajek, baśni, a zwłaszcza właśnie "Pięknej i bestii". Świetne opisy domu Mikołaja, a nawet on sam dobrze wpasował się w tę mroczną postać.🙃 Jednak nie mogłam porzucić wrażenia, że ten mężczyzna związał się z dzieciakiem, z taką nijaką, naiwną panienką. Szczerze, nawet nie pamiętam różnicy wieku pomiędzy nimi, ale, chociaż zazwyczaj lubię takie relacje, to tutaj coś mi po prostu zgrzytało.🤷🏼‍♀️ Nie zachwyciłam się drugim tomem tak bardzo, jak pierwszym, ale nie jest to też zła lektura. Ot, taka bajeczka na jeden wieczór. Dość przewidywalna i przesłodzona, ale przyjemna. 😉 7/10😊. Mieliście już okazję poznać twórczość Sophie Lark? 😚

„Okrutna bestia” to książka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, głównie za sprawą dodania do niej elementów polskości. Nie spodziewałam się, że zagraniczna autorka w rolę głównego bohatera wcieli właśnie Mikołaja. Przyznam szczerze, że przed lekturą nie zagłębiałam się zbytnio w opis znajdujący się z tyłu. Możecie więc wyobrazić sobie moje zaskoczenie. Rodzinę Griffinów mieliśmy już okazję poznać, jednak teraz padło na nią jeszcze więcej światła. Nessa okazała się przesympatyczną osobą, a do tego jej pasja wręcz otulała serce. Doceniam to, gdy zamiłowanie bohaterów do czegoś nie jest jedynie powierzchowne, ale wkładają w to, co robią całych siebie. Ten jej taniec był opisywany tak barwnie, że momentami miałam wrażenie, że sama znajduję się na widowni i obserwuje ją ze swojego miejsca. Były też takie chwile, kiedy czułam smutek widząc, jak dziewczynę traktuje rodzina. Słowa, a także brak takiej uwagi, gdy bliska osoba nas potrzebuje mogą powodować naprawdę głębokie rany. Z kolei Mikołaj to był twardy orzech do zgryzienia. Praktycznie do końca nie wiedziałam, jak postąpi, co uczyni. Można powiedzieć, że jego życie wypełniała zemsta, która powoli zatruwała mu umysł i duszę. Relacja tych dwoje nie była od razu oczywista. Powolutku budowała się, stawiała fundamenty i w pewien sposób wpływała na przemianę bohaterów. Bardzo mi się to podobało. Czuć było między nimi wiele emocji, nie tylko tych pozytywnych, ale dzięki temu to wszystko nabierało takiej prawdziwości. „Okrutna bestia” to książka, która w sumie zawierała praktycznie wszystko to, co ja w takich historiach uwielbiam. Może nie była to opowieść, która wstrząsnęła moim życiem, którą na długo zapamiętam, ale myślę, że warto się z nią zapoznać. Ja bawiłam się z nią naprawdę dobrze i nie żałuję poświęconego jej czasu.