5/5
14-12-2018 o godz 10:35 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Świetna książka 😊 warto ażeby przeczytali ją współcześnie wychowujący rodzice ale takze nastolatki może otworzy im to oczy na niektóre rzeczy
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-12-2018 o godz 03:42 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
jedna z lepszych pozycji jaką przeczytałam, można lepiej poznać duet z youtube a także zaczerpnąć inspiracje jak stworzyć lepsze relacje
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-07-2021 o godz 15:00 przez: Barbara Kołos | Zweryfikowany zakup
Bardzo fajna książka, która opowiada o wspaniałej relacji matki i córki. Przy tym zabawna i lekka w czytaniu
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-12-2018 o godz 13:12 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Świetna książka, cudnie się ją czyta. Nie można się oderwać. Pełna humoru i prawdziwego życia. Polecam ! :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
26-01-2019 o godz 10:10 przez: Basia Włodarczyk | Zweryfikowany zakup
Jest to świetna książka. Można poczuć relacje panującą między matką i córką. Bardzo polecam😉
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-09-2019 o godz 21:33 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Suuuuper! Fajnie się prezentuje, fajnie napisana i może zainteresować dziewczynki. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-03-2019 o godz 01:23 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Wszystko świetnie opisane, niesamowite relacje - rodzic- córka w trudach codzienności. :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-12-2021 o godz 16:06 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Cudowna książka opisuje prawdziwe sytuację życiowe dobrze się ją czytało polecam !!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-07-2021 o godz 16:47 przez: Iwona Pieczara | Zweryfikowany zakup
Bardzo podobała mi się ta książka. Pochłonęłam w jeden wieczór :).
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-01-2023 o godz 17:48 przez: Diana Sawicka | Zweryfikowany zakup
Bardzo fajna książka o relacji matki z córką. Polecam 🙂
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
20-02-2019 o godz 09:04 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Bardzo fajna ładnie wydana godna polecenia wciągająca.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-12-2018 o godz 19:54 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Świetna książka, super się czyta, polecam każdemu :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
30-06-2022 o godz 14:28 przez: Paulina | Zweryfikowany zakup
miło napisana książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-07-2022 o godz 00:23 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
5/5
23-10-2018 o godz 12:02 przez: Julia Jurczak
Super książka i super autorki, które mimo przeciwności losu wytrwały w ciężkiej pracy i teraz widać tego rezultaty. Książka jest perełką dopracowaną pod każdym względem. Idealna dla matek i córek. Polecam książkę i zachęcam do subskrypcji kanału o matkoicórko, bo te dwie kobiety to silny i pełen miłości duet.
Czy ta recenzja była przydatna? 15 2
5/5
26-11-2018 o godz 11:09 przez: rudy lisek czyta
”O matko i córko”Katarzyna i Paulina Błędowskie, od wydawnictwa SQN . ”Córko,pamiętaj,że też będziesz matką! Matko,pamiętaj,że też byłaś córką!” . ”O matko i córko” to niesamowity duet matki i córki. Przyznam,że było to moje pierwsze spotkanie z tymi niezwykłymi kobietami..Kasia i Paulina to popularne youtuberki z kanału o tej samej nazwie.Swoją przygodne rozpoczęły już w 2015 roku,a ich serca zdobyły i pokochały tysiące widzów. . Książka ”O matko i córko” jest napisana w zabawny i ciekawy sposób.Ukazuje dwa rożne,odmienne światy-matki i córki. Dowiemy się z niej nie tylko,jak budować silne i trwałe relacje w oparciu o miłość,zrozumienie i akceptację,ale również to,jak rodzicielstwo i dorastanie mogą być wspaniała przygodą, Kasia i Paulina mają to szczęście,że mają siebie.Nieważne jakie przeszkody przyniesie im los,każda z nich może liczyć na wsparcie drugiej,a w dzisiejszym świecie niestety nie każda matka i córka może pochwalić się tak bliską i szczerą relacją.To co je wyróżnia to szczerość,otwartość,naturalność a przede wszystkim wyjątkowa relacja i więź rodzinna. . ”Chciałyśmy pokazać,że mama i córka mogą się świetnie bawić,mogą się rozumieć,kochać, kłócić,ale przede wszystkim być przyjaciółkami.” . Możliwe,że większość z was zna Kasię i Paulinę z ich filmików na YouTub'e. Natomiast jeśli chcecie poznać dziewczyny bardziej to zachęcam do sięgnięcia po niniejszą lekturę.W tej książce znajdziecie dziesiątki nieznanych wcześniej zabawnych,smutnych a przede wszystkim prawdziwych opowieści.Ich przygodę jak to się wszystko zaczęło i twa do dziś. Dodam,że jest pięknie wydana a w środku znajdziecie kilka uroczych zdjęć naszych bohaterek.Książka jest trochę jak poradnik,pamiętnik,czyta się bardzo przyjemnie i szybko, będzie idealna na nadchodzące zimowe wieczory. . Życzę Wam drogie Mamy i Córki tak pięknej i trwalej relacji, bo ”O matko i córko” to dowodów na to,że będąc blisko, można osiągnąć wszystko! Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu SQN a książkę Serdecznie Polecam :) https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
2/5
15-12-2018 o godz 21:31 przez: Karolina Borys
Przeczytałam i już mogę coś więcej powiedzieć. A jedno mogę z całą pewnością - to książka napisana lekkim, przyjemnym językiem, którą czyta się szybko i całkiem przyjemnie :) Ich historia z pewnością zainteresuje fanów tego kanału! Jednak ja miałam dziwne wrażenie czytając tę książkę... Próbowałam dociec sensu tej książki i nie umiałam go znaleźć! Nie potrafię rozgryźć powodu, dlaczego obie panie napisały książkę streszczając dzieciństwo jednej z nich. To próba pokazania, że są sławne/znane? Dodatkowo zastanawiam się nad przedstawieniem Pauliny w tej książce... Jej mama przedstawia ją w samych superlatywach, ona nigdy nie zrobiła nic złego i niczemu nie jest winna. Dziecko niemal idealne! Serio? Wszystko, co zrobiła Paulina było piękne, a ona sama taka mądra, odpowiedzialna i kreatywna. Czytając miałam wrażenie toksycznej relacji - relacji, która nie pozwoli Paulinie wyfrunąć z gniazda i ułożyć sobie swojego własnego życia, bo przecież jest mama... Dla mnie ta książka to idealny przykład jak ludziom przewraca się w dupach od ,,sławy"! To, że masz 600 tys. obserwujących na YT, to nie znaczy, że jesteś znana! Ba, mało, kto wie, kim jesteś i mało, kogo obchodzisz. Społeczność YTbowa jest mała i twierdzenie, że chodząc po galerii, czy ulicy wszyscy się za Tobą oglądają to zwykła pycha i wydumane mniemanie o sobie... Mam wrażenie, że bohaterki tej książki uważają się za niewiadomo, kogo, a tak naprawdę zna je mało kto. Ja na ulicy pewnie nawet bym ich nie rozpoznała...
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
12-11-2018 o godz 21:40 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
4/5
13-01-2019 o godz 13:18 przez: Minni
Ta książka to zbiór licznych historyjek o życiu młodej dziewczyny i jej mamy. Opowieść zaczyna się już od momentu kiedy Pani Kasia zaszła w ciążę, a nawet jeszcze wcześniej – od tego jak bardzo tego pragnęła, aż wreszcie się stało. Począwszy od wielkiej radości na tę wieść, po ogromne wyczekiwanie na narodziny upragnionego dziecka, po jego dzieciństwo i dni szkole, związane z tym wspomnienia, osiągnięcia, a także doznane przykrości. Narracja jest prowadzona w formie dialogu. Przeplatana wypowiedź Pauliny i jej mamy, to sposób na poznanie obu kobiet oraz ich punktu widzenia. Pani Kasia ze swojej strony opowiada o trudzie i radości macierzyństwa, o wysiłku, który trzeba w to wnieść, ale i szczęściu oraz satysfakcji, jakie to ze sobą niesie. Osoba Pauliny to dowód na to, jak ważne jest wsparcie rodzica, dla którego największym wyzwaniem jest być oparciem dla dziecka, gdy jest ono nastolatkiem. Kasia próbuje pokazać, że dobre relacje z dzieckiem nie biorą się znikąd. To ciężka praca i serce w nią wkładane od samego początku macierzyństwa. Budowanie jej opiera się na miłości, zrozumieniu i czasie poświęconym na byciu razem. Nie wpiera, że nie popełniła błędów, bo jest świadoma, że być może w pewnych sytuacjach mogła postąpić inaczej, ale jest dumna ze swojej córki, z tego jaka kobieta z niej wyrasta, cieszy się, że wysiłek włożony w wychowanie córki zaprocentował tym, że teraz mogą być nie tylko matką i córką, ale także najbliższymi przyjaciółkami. Mama Pauliny mówi o rozsądnym podejściu do wychowania. O byciu blisko, ale nie zatraceniu się w tym, by nie zapomnieć, że jednak jest się matką. Właściwie przede wszystkim matką. "Kasia: Na polu mody zyskałam przyjaciółkę. Myślę, że czym starsza będzie, tym na więcej tematów będę z nią mogła porozmawiać. Cieszę się z tego i nie mogę doczekać. Póki co mam hamulce, ale za dwa, trzy lata będę miała najwspanialszą przyjaciółkę na świecie. Paulina traktuje mnie normalnie, cały czas mi się zwierza, prosi o rady, ale teraz i ja mam kogoś takiego w domu i to mnie bardzo cieszy. Jestem szczęśliwa." Paulina pokazuje, że tak bliska relacja jest dla niej czymś naturalnym. Nie wstydzi się tego, że to właśnie mama jest jej najlepszą przyjaciółką, z którą dzieli się swoim szczęściem, ale i różnymi rozterkami. Bycie nastolatką nie musi wykluczać bycia córką – chodzi o to, że nawet gdy dorastamy, nie musimy całkowicie zamykać się przed rodzicami, bo to właśnie oni byli i będą zawsze, mimo wszystko – i właśnie to było tu opowiedziane. Spotkałam się z opinią, że treść tej książki niczego nie uczy. No jasne, z jednej strony się zgodzę, to przecież nie poradnik, to opowieść o życiu zwykłej matki i zwykłej nastolatki. Z drugiej strony jednak mimo że nie uczy, to ogromnie inspiruje i chyba właśnie tym miała być. Właśnie inspiracją i dowodem, że możliwe jest, by być matką dla swojej córki, a jednocześnie jej przyjaciółką. I że można być nastolatką, bez wyrzekania się bycia córką. A także, że możliwe jest być nie tylko córką, ale i przyjaciółką. Jeśli wiecie o co mi chodzi... Jeśli nie to na pewno dowiecie się, po przeczytaniu tej wyjątkowej pozycji. "Paulina: Postanowiłam spełnić marzenie mojej mamy, ale jednocześnie zrobić coś razem z nią. Zdecydowałam, że zrobimy sobie niewielki, wręcz symboliczny, ale dla nas niezwykle ważny tatuaż. […] Wybrałyśmy projekt serca, bo najlepiej oddawał to, co nas łączy: bezwarunkową miłość. Tak jak pisałam, przyjaźnie i koleżanki przeminą, mama jest jedna na zawsze, a tatuaż będzie mi o niej przypominał, gdy będzie gdzieś daleko." Czy jest ona wybitna? Nie, w końcu opowiada tylko o perypetiach prostej kobiety i normalnej nastolatki. I to najprawdopodobniej urok tej książki. Że jest tak przyziemna, tak prosta, a jednocześnie czyta się ją przyjemnie. Być może to dzięki temu, że zarówno Kasia, jak i Paulina są bardzo pozytywnymi osobami, co można wyczuć w trakcie czytania (nawet nie znając kanału dziewczyn), mimo ukazania, że ich życie nie jest idealne i nie raz miały pod górkę (z czego wielu fanów nie zdaje sobie sprawy). Czuję się również zobowiązana, by wspomnieć, o przecudownej oprawie graficznej. Książka jest wypełniona wieloma zdjęciami – zarówno z sesji, w której brały dziewczyny udział na rzecz wydania tej pozycji, jak i wieloma fotografiami z prywatnego albumu. Właśnie taka forma wydania sprawia, że jest ona jeszcze bardziej atrakcyjna dla czytelnika. Fani Pauliny i Kasi z pewnością będą tą książką oczarowani, zawiera ona przede wszystkim wiele historii, o których dziewczyny nie wspominały na kanale. Myślę jednak, że osoby, które nie znają kanału O matko i córko również powinny być z tej pozycji zadowolone, szczególnie, jeśli w jakiś sposób interesuje ich temat relacji matka – córka, tego jak zbudować wspólną więź i zdrową relację. Jak być matką i córką, ale także przyjaciółką – okazuje się, że to możliwe. -------- https://be-here-now-and-forever.blogspot.com/2019/01/64-o-matko-i-corko-katarzyna-i-paulina.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
02-12-2018 o godz 13:54 przez: Katrina
Od kilku lat prowadzą razem popularny kanał. Katarzyna i Paulina Błędowskie, czyli matka z córką pokazują, jak cudownie jest być razem. W swojej książce przedstawiają kulisy swojego życia i codziennych problemów. Chyba nie jestem jedyną osobą, która widząc, jak jakiś youtuber wydaje swoją książkę związaną ze swoim własnym życiem zastanawiam się, czy ta pozycja w ogóle ma jakiś sens, cel w istnieniu? Poza – oczywiście – sprawieniu radości fanom? Dlatego sięgnęłam po „O matko i córko”: książkę dwóch youtuberek, które obserwowałam przez pewien czas, gdy zaczynały swoją przygodę. Dziś wprawdzie raczej do nich nie wracam, ale dzięki tamtemu epizodowi po prostu rozumiem mniej więcej i pomysł na kanał, i same charaktery autorek. W przypadku tej książki przed przejściem do samej treści myślę, że warto powiedzieć trochę o samym wydaniu. „O matko i córko” to książka tak ładna, jak ładna może być pozycja w miękkiej oprawie i raczej przeciętnej cenie. Szata graficzna książki jest miła dla oka, a wewnątrz znajdziemy naprawdę bardzo ładną sesję zdjęciową. Ubolewam nad faktem, że ta wydrukowana jest na zwykłych kartkach, a nie na śliskim papierze (który podniósłby jakość wydruków), ale rozumiem, że pojawia się tu kwestia związana z końcową ceną książki, która w takim wypadku musiałaby pewnie kosztować o wiele więcej. A jak wygląda ta najważniejsza część książki, czyli właśnie jej treść? Cóż… muszę niestety przyznać: „O matko i córko” to książka, która w moim odczuciu nie broni się jako samodzielny twór. To dzieło wręcz stworzone dla fanów kanału i właściwie nie sądzę, aby wniosło coś więcej w życie dorosłego czytelnika. Nie chcę być źle zrozumiana. „O matko i córko” czyta się bardzo lekko i szybko (głównie przez potoczny język używany przez autorki oraz stosunkowo małą ilość treści). Przez to osoby niezaznajomione z literaturą, które po nią sięgną, mogą poczuć, że ta książka sprawia im i przyjemność, i pewną radość, ale po prostu sama treść książki nie jest czymś w żadnym razie odkrywczym, czy nowatorskim. Książka pań Błędowskich to właściwie „pamiętnik” napisany w formie swoistego dialogu matki i córki: obydwie mówią na przemian, choć mam wrażenie, że Katarzyna miała trochę więcej do powiedzenia. Youtuberki w książce streszczają swoje życie: opowiadają o całym procesie edukacji Pauliny i o trudnościach, jakie w trakcie niego przeżywały. Problem polega na tym, że obydwie są osobami bardzo… zwykłymi, przeciętnymi. Z jednej strony pozwala to na utożsamianie się z nimi (stąd pewnie popularność na kanale Youtube), z drugiej… treść tej książki właściwie niczego nie uczy. Co najwyżej może przywołać pewną nostalgię za czasami szkolnymi, jeśli czytelnik ma już je za sobą. Poza tym całość utrzymana jest w bardzo pozytywnym tonie. Katarzyna bezustannie powtarza, jak dojrzała jest jej córka, a Paulina również raczej chwali swoją mamę. W tej książce nie ma żadnego dramatu, nie ma opisu sytuacji wykraczającej poza codzienność zwykłego, przeciętnego rodzica i dziecka. Przez to książka przypomina formą dostępnego w sieci za darmo bloga, czy właśnie – vloga, a nie coś, za co miałabym ochotę zapłacić. W trakcie czytania nasunęła mi się też pewna drobna „refleksja”. Poza zdjęciami z sesji wewnątrz książki możemy znaleźć dość dużo fotografii z albumu rodzinnego. Większość z nich jest podpisana… ale podpisana tak, jakby wykonała to mama, nie córka. Zaczęło mnie zastanawiać… czy aby Paulinie nie jest trochę „głupio” przez coś takiego? Mnie chyba by było, nawet gdybym miała ze swoimi rodzicami aż tak bliską relację. Jak najbardziej rozumiem fanów Pauliny i Katarzyny, które po tę książkę sięgną i którzy ją polubią – w końcu to raczej sympatyczne osoby, z którymi przeciętna osoba może się utożsamić. Dzięki dość ładnemu wydaniu ta pozycja będzie też po prostu niezłym prezentem dla obserwatorów ich kanału. Innym raczej nie polecam; podejrzewam, że o relacji rodzica z dzieckiem powstało wiele ciekawszych reportaży, czy nawet powieści, które po prostu wniosą do życia czytelnika coś więcej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
Więcej recenzji