5/5
22-03-2021 o godz 07:50 przez: Agnieszka
Rozpalająca historia, która zaczęła się 10 tysięcy metrów nad ziemią. Gabriel ‘ Scottie’ Scott manager największego i najbardziej popularnego zespołu rockowego jest chłodnym, zdystansowanym i wymagającym perfekcji od wszystkich mężczyzną. W czasie lotu do Londynu poznaję fotografkę , Sophie Darling. Kobieta podczas długiego lotu siedzi obok niego i niesamowicie działa mu na nerwy. Jest jego totalnym przeciwieństwem, a swoim trajkotaniem , z początku przyprawia go o ból głowy. Kiedy pod koniec lotu, oboje mają nadzieje, że nigdy więcej się nie spotkają, ale nagle okazuję się, że pracodawcą z którym Sophie ma umówione spotkanie , jest nie kto inny jak mężczyzna obok we własnej osobie. Muszę wam powiedzieć, że to była naprawdę fantastyczna książka. Lekka, z poczuciem humoru, pełna miłości i wszechogarniającego pożądania. Uwielbiam historię, które właśnie zaczynają się w taki niebanalny sposób. Lubię również, kiedy autorka swoje dzieło piszę z pozycji dwóch głównych bohaterów. Akurat przy tej książce, dzięki zmianie głównego narratora, uśmiałam się niesamowicie ! Sama postać Sophie, jest bardzo dobrze wykreowana ! Podoba mi się jej szczery i ostry język, dążenie do celu za wszelką cenę i ta radość z życia! To jej podejście, do życia – żyjmy chwilą, bierzmy to co mamy, bardzo pasuje do jej postaci. Kiedy dostaję pracę, o której nawet nie marzyła, ma świadomość, że będzie ciężko, a jeszcze ciężej biorąc pod uwagę perspektywę Pana przystojnego, który będzie non top w jej towarzystwie. Jeśli chodzi o Gabriela to muszę stwierdzić, że autorka nie pożałowała mu aparycji, ani dupkowatego charakterku. Mimo, że usilnie walczy o opinię niewzruszonego Scottiego, to jednak Sophie udaje się przebić przez ten jego lodowy mur, i zaczyna mieć nad nim coraz większą kontrolę, czego sam nie chce bardzo długo przed sobą przyznać. Nie, absolutnie, przecież nikt nie jest świadomy, jakie emocję, łączą te dwójkę… wszyscy przyglądają się im bacznie i wyciągają swoje wnioski ,cierpliwie czekając, aż Scottie pęknie. Sama relacja Gabriela i Sophie ocieka seksem, mimo iż przez bardzo, bardzo długo nie dochodzi między nimi do żadnego zbliżenia. Pożądanie ciągnie się za nimi niczym duch i nieprzerwanie emanuje z ich ciał. Niemal sama się czułam jakbym to ja była tą główną bohaterką i czekała na finał – przedłużając wszystko jak najdłużej. Nie będę wam zdradzać szczegółów z fabuły, ale zagwarantuję, że na pewno nie zanudzicie się podczas czytania, a emocjonalny rollercoaster, który serwuje nam autorka sprawi, że tę książkę będziecie czytać z wypiekami na twarzy. Choćbym bardzo się starała znaleźć jakiś element, który mi nie pasuje w tej historii – to naprawdę nie potrafię. Wszystko pasuje do siebie idealnie. Cała historia, wątek w tle, główni bohaterowie, jak i Ci poboczni idealnie ze sobą grają i łączą wszystko w jedną , bardzo miłą dla czytelnika całość. ! Polecam wam serdecznie tę książkę. Ja na pewno będę czytać wszystkie z tej serii
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-03-2021 o godz 13:24 przez: Monika A.
Kiedy w moje dłonie trafiła druga część serii „Vip”, autorstwa Kristen Callihan, stosik „do przeczytania” nagle zniknął z pola widzenia, a plany wieczornego spaceru zostały odwołane. Po prostu nie mogłam doczekać się spotkania z bohaterem powieści „Niegrzeczny manager”. W końcu znałam „Scottiego” z pierwszego tomu - „Niegrzeczny Idol”. Okładka utrzymana jest w podobnej stylistyce, co poprzednia. Czarno-biała fotografia przedstawiająca charyzmatycznego mężczyznę z magnetyzującym spojrzeniem. Niech nie zwiedzie was jego elegancki garnitur, kryj się pod nim mężczyzna z krwi i kości. Kim jest Gabriel „Scottie” Scott? To manager najlepszej na świecie kapeli rockowej, a przy okazji przyjaciel Killiana znanego z pierwszego tomu serii. Jest zimny jak lód, zdystansowany nie tylko względem całego świata, ale również swoich współpracowników. Perfekcjonista, któremu nie umknie najmniejsze uchybienie. A jednak w czasie pewnego lotu spotyka kogoś, kto w zaledwie kilkanaście minut jest w stanie zburzyć jego poukładany, idealny świat. Sophie Darling jest absolutną przeciwnością opanowanego Gabriela. Szalona, artystyczna dusza, która fotografią oraz kreatywnymi postami w social mediach potrafi kontrolować popularność marek, oraz osób, które są postaciami publicznymi. Nic ich nie łączy, dzieli jeszcze więcej, dlatego bez żalu rozstają się po pełnej przeżyć podróży do Londynu. Przeznaczenie jednak ma dla nich zupełnie inne plany. Za co lubię autorkę i całą tę serię? Za niebywałą wręcz miłość do muzyki oraz realistyczne oddanie życia, nie tylko członków zespołu, ale również towarzyszącej im ekipy, dbającej o właściwy przebieg koncertów. Za drobne smaczki, które sprawiają, że dźwięki gitarowych riffów niemal rozbrzmiewają na kolejnych stronach powieści! Wreszcie za postacie, które stworzyła! Każdy jest inny, każdy ma w tej serii własną historię oraz rolę do odegrania. Sarkastyczne komentarze bohaterów ubarwiają akcję, czyniąc ją bardzo prawdziwą. Poszczególnych osób nie da się nie lubić, chociaż przyznaję, czasami ma się ochotę im po prostu przywalić w zęby. I chyba w tym właśnie tkwi tajemnica sukcesu tej powieści! Język użyty do opowiedzenia tej historii jest lekki, przyjemny, dynamiczny. Doskonale oddaje chwile relaksu, ale też ogromnego stresu i presji. Dodatkowym plusem są oczywiście sceny erotyczne, a nawet te, które dopiero budują narastające napięcie między dwójką głównych bohaterów. Podsumowując: super książka, przy której nie tylko będziecie wybuchać śmiechem, ale też marzyć o szybkim numerku, gdzieś za kulisami rockowego koncertu. Moim zdaniem „Niegrzeczny manager” przebija pierwszy tom serii. Pamiętajcie jednak, że autorka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, a kolejne części czekają na przetłumaczenie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
21-11-2020 o godz 16:23 przez: Książka w autobusie
Mimo iż nie miałam przyjemności czytać pierwszej części z serii VIP, to z ciekawością sięgnęłam po „Niegrzecznego Managera”. Jak myślicie lektura przypadła mi do gustu? No cóż……. zapraszam na krótką recenzję. Jeżeli podobnie do mnie nie znacie „Niegrzecznego Idola”, a chcielibyście sięgnąć po Managera, to nic nie stoi na przeszkodzie. Otóż historia Sophie i Gabriela jest tak napisana, że jej poprzednika nie musicie wcale znać. W tym przypadku skupimy się wyłącznie na tej parze, a niektóre wątki są tak wplecione, że z łatwością odnajdujemy się w całej opowieści. Sophie poznaje Gabriela w samolocie, gdy leci na rozmowę o pracę. Gabriel wykłóca się ze stewardesą, że specjalnie zapłacił za dwa miejsca w samolocie, aby nikt koło niego nie siedział. Wskutek jakiegoś nieporozumienia jego miejsce zajmuje Sophie Darling. Nie przypuszcza, że ta z pozoru niewinna pomyłka odmieni jego poukładane życie. Mimo złego początku Sophie zaczyna rozmowę w zabawny i dowcipny sposób, zjednując sobie tym samym niezadowolonego współtowarzysza. Gabriel nie pozostając jej dłużny w rozmowie, podejmuję rozmowę. Między tą dwójką pomalutku nawiązuje się cienka linia sympatii. Nawet nie zauważają, kiedy lot dobiega końca. Oczywiście jak można się domyślić na koniec podróży, okazuje się, że Gabriel Scott będzie nowym przełożonym rozgadanej dziewczyny. Sophie to fotografka, która ma dbać o medialny wizerunek zespołu muzycznego podczas zorganizowanej trasy koncertowej, którego to managerem jest właśnie Scottie. Wykreowanych głównych bohaterów nie da się nie lubić. Sophie to młoda, przebojowa dwudziestopięciolatka, która kocha życie, takim jakiem jest. A przy tym niesamowita z niej gaduła. Gabriel natomiast to przystojny, bardzo tajemniczy mężczyzna, który dba o swoich najbliższych. Nigdy nie pozwala sobie nawet na odrobinę luzu. Ceni sobie swoją prywatność nade wszystko, nikogo do siebie nie dopuszcza i oddziela się niewidzialnym murem. Nie dostrzega, jak bardzo jego najbliżsi go kochają. Co wyniknie z połączenia tych dwóch skrajnie różnych osób, oczywiście dowiecie się zaczytując się w „Niegrzecznym Managerze”. Przyznaję, że początkowo pomysł na pierwsze spotkanie głównej pary wydał mi się dość banalny i oklepany, ale w sumie bawiłam się bardzo dobrze i całkiem sympatycznie spędziłam czas. Dla mnie trochę za dużo było tego wzbraniania się Sophie i Gabriela. Próbowali się przekonywać prawie przez większość książki. Mimo to ogromnym plusem jest to, że od razu nie lądują w łóżku, zanim się dobrze poznają. Bardzo fajne dialogi i cięte riposty dodawały prawdziwego smaczku. Polecam ją jak najbardziej i na pewno umili każdemu te chłodne jesienne wieczory.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-02-2021 o godz 01:31 przez: Anonim
Seria #VIP była dla mnie miłym zaskoczeniem w tamtym roku. Kristen Callihan udało mi się poznać jeszcze wcześniej dzięki powieści ,,Niedopasowani", którą napisała wraz z Samanthą Young, tak więc gdy przyszło mi przeczytać jej samodzielną powieść byłam niemniej zadowolona. ,,Niegrzeczny idol" był lekką, pozwalającą na odprężenie się powieścią, przy której całkiem dobrze się bawiłam. Tak więc, gdy sięgałam po drugą część z tej serii spodziewałam się czegoś niemniej dobrego. I co ciekawe nie zawiodłam się, a nawet więcej. Bawiłam się przy czytaniu historii zdystansowanego managera i wyluzowanej fotografki nadzwyczaj dobrze ... Manager największej kapeli rockowej na świecie - Gabriel Scott - to zdystansowany mężczyzna, który jest perfekcjonistą, a poznana w samolocie zwariowana i gadatliwa Sophie Darling sprawia, że chce jak najszybciej zapomnieć o tym locie. Wkrótce okazuje się, że dziewczyna została zatrudniona na stanowisku oficjalnego fotografa kapeli. (...) Jak pierwsza część była całkiem dobra, tak historia Scoottiego i Sophie jest po prostu bardzo dobra. Naprawdę. Już od pierwszej strony wciągnęłam się w tę historię i tak zostało do samego końca. Ale nie będę ukrywać, że to właśnie relacja pomiędzy głównymi bohaterami robi tu prawdziwą robotę. On niczym pan Darcy, jest niedostępny i chłodny, a ona jest jego przeciwieństwem. Na uwagę zasługuje też język, jakim została napisana ta powieść. Widać, że w Callihan płynie żyłka humoru. Były w tej książce takie momenty, że po prostu nie mogłam przestać się śmiać. Co wracałam do dalszego czytania powieści, to dialogi pomiędzy głównymi bohaterami na nowo mnie rozśmieszały powodując istną karuzelę śmiechu. Jednak - co ciekawe - autorce udało się to połączyć z nieco trudniejszymi momentami. Wszystko przeplata się w taki sposób, że raz się śmiejemy, by po jakimś czasie wrócić do nieco bardziej poważniejszego tonu. ,,Niegrzeczny manager" to - cóż więcej powiedzieć - naprawdę dobra powieść, przy której będziecie się dobrze bawić. Nie brakuje tutaj śmiechu, kłótni, utarczek słownych, ale też i dramatów. To opowieść o zaufaniu, otwieraniu się na innych i dopuszczaniu ich do siebie. Gabriel i Sophie pokazują nam, że przeszłość ma duży wpływ na nasze życie, ale warto niekiedy o niej zapomnieć, by zbudować coś nowego. Ja oczywiście szczerze polecam Wam tę historię.. Zapewniam, żer na pewno nie będziecie się nudzić, a co więcej nie raz uśmiejecie się do rozpuku. Jestem pewna, że na pewno się na niej nie zawiedziecie. Całą recenzję przeczytasz na blogu http://mojswiatliteratury.blogspot.com/2021/01/kristen-callihan-niegrzeczny-manager.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-12-2020 o godz 23:38 przez: Ovieca
Często na powieściach tego kalibru, na okładce, widnieje nie byle jaki pan (oczywiście, wszystko uzależnione jest od gustów) z gołą klatą. Rzadkością niestety jest romans czy też erotyk, na którym mamy eleganckiego jegomościa, który przyciąga oko. I to chyba było pierwszą rzeczą jaka mnie w tej powieści ujęła. Nie roznegliżowany lovelas, a całkiem niczego sobie facet w garniaku. Człowiek ma wtedy ogromny polot i może sobie wyobrazić co żywnie mu się podoba. Powieść rozpoczyna się w chmurach. Podczas pewnego lotu samolotem. Kiedy to sztywny Gabriel trafia na wybuchową Sophie. Nie miałam pojęcia, że tak sympatycznie można śledzić spokojnie rozwijające się uczucie. Nie ma tu wielkiego wlotu do łóżka, ciach prach i już mamy love story! Autorka zadbała o to, by historia rozwijała się delikatnie, swoim tempem i tak, byśmy za żadne skarby świata nie chcieli jej odkładać. Podoba mi się to, że nasi bohaterowie są różni jak ogień i woda, że zmiany jakie zachodzą w nich samych możemy śledzić i też nie są one wykreowane na siłę. Wszystko jest płynne, autentyczne i przyjemne. Takie książki naprawdę dobrze się czyta. Ale wróćmy na chwilę jeszcze do bohaterów. Sam Gabriel jak to ujęłam powyżej jest trochę taki jakby kij połknął. I w sumie to mi ogromnie odpowiadało. Przyznaję, że to chyba pierwsza powieść, w której mężczyzna był aż tak profesjonalny (nie umiem znaleźć dobrego słowa), ale najlepszy jest fakt, że ta drętwość nie była przesadzona. Zaś Sophie w sumie już za samo imię zdobyła moją sympatie. Świetna z niej babeczka, mogłabym się z nią na spokojnie zakumplować. Rozdziały są krótkie i konkretne bez zbędnego lania wody, raz narratorem jest Sophie, raz Gabriel co, jak wiadomo, pozwala na poznanie tego co siedzi w danej personie. Powieść jest naprawdę dobra, nie ma zbędnych opisów, a dialogi nie są drewniane, co dla mnie jest szczególnie ważne. Smaczki w postaci przekomarzania i docinek dodają całości naturalnego wydźwięku. Całość jest spójna, a Autorka wie jak zainteresować swoich czytelników. Myślę, że na pewno nie tylko dokupię wcześniejszy tom, ale i będę czyhać na kolejne powieści pani Kristen, bo ujęła mnie i rozkochała w swojej pomysłowości, gdzie z prostych rzeczy stworzyła niezłe dzieło.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-11-2020 o godz 18:32 przez: margaretczyta
Honor. Uczciwość. Pożądanie. Gdy ich spojrzenia się ze sobą zderzają oboje czują ten ogień. Mężczyzna wręcz przepala ją tym zaborczym i pożądliwym spojrzeniem. Gabriel „Scottie“ Scott to manager największego zespołu rockowego na świecie, zna ich pół swojego życia i bardzo ich kocha chociaż wcale tego nie mówi a tym bardziej nie okazuje. Mężczyzna zazwyczaj jest chłodny i zdystansowany. Jego poukładane życie burzy Sophie Darling, wesoła dziewczyna której buzia się nie zamyka. Podczas podróży do Londynu muszą siedzieć obok siebie. Choć na początku Scottie patrzy na to dość sceptycznie to w momencie gdy samolot wpada w turbulencje to właśnie Sophie odciąga jego uwagę po prostu przytulając się do niego. W trakcie rozmowy okazuje się, że ta dwójka będzie ze sobą pracować. Wspólny czas jaki spędzają podczas trasy zespołu budzi w nich uczucia. Nie wiedząc czemu cierpiący na bezsenność Scottie tylko przy Sophie jest w stanie zasnąć.. Czując jej ciało obok siebie. Leżą obok siebie dzień za dniem, noc w noc i choć oboje się pragną żadne nie robi tego pierwszego kroku. Przyjaźń. Nic więcej. "Mimo że dzieli ich właściwie wszystko, z każdym dniem napięcie między nimi narasta..." To druga część z serii Vip. Przyjemnie się czytało, dużo humoru dzięki wygadanej Sophie jak i reszcie zespołu którzy byli świadkami wielu sytuacji dwójką głównych bohaterów. Zabrakło mi jedynie tego tytułowego Niegrzecznego.. Scottie to po prostu zamknięty w sobie mężczyzna który będąc dzieckiem przeżył stratę bliskich mu osób i teraz boi się pokazać jak bardzo może mu zależeć. Relacja między tą dwójką rozwijała się powoli, bardzo powoli ale czy mi to przeszkadzało? Nie aż tak bardzo. Nie zawsze już od pierwszych stron musi być ogień. Tutaj trochę musieliśmy się naczekać, ale myślę też że było warto. Kiedy już doszło do zbliżenia widzieliśmy jak intensywne to było, jak działali na siebie i nie mogli się sobą nasycić. Nie mam tak naprawdę do czego się przyczepić i z przyjemnością sięgnę w przyszłości po kolejne książki tej autorki ❤️ Myślę, że można przeczytać drugą część bez znajomości pierwszej aczkolwiek zalecała bym jednak poznać "Niegrzecznego Idola" żeby po prostu wiedzieć kto jest kim. Polecam każdemu ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-11-2020 o godz 17:50 przez: Małgorzata Piotrowicz
Czytając opis okładki, pierwszą myślą jest: no tak, było do przewidzenia ... I tutaj można się z tym zgodzić lub nie, bo choć to fikcja, to w zwykłym świecie, też zdarzają się takie sytuacje i to nie raz ... Książka dotarła do mnie parę dni temu, wiec zaraz zabrałam się za czytanie, trochę zaciekawiona tytułem, trochę opisem, bo choć ostatnio dużo pojawiło się tych "niegrzecznych" książek, to zawsze tkwi ciekawość, co też nowego wymyślono :) Zresztą, zamknięci w domu, chętnie podróżujemy z bohaterami. Samolotem leciałam tylko 2 razy, raz z dużymi perypetiami i nadal czuję dyskomfort, obawę, jednak z drugiej strony tęsknię za podróżowaniem, więc wsiadłam z bohaterami do samolotu i bliżej poznawałam ich wzajemne relacje, treść rozmowy, emocje i tak dalej, po wyjściu z samolotu i podczas tego spotkania, gdy Sophie w pierwszy dzień do pracy dotarła. Tutaj zaczyna się niezwykła "podróż" słowna, te wszystkie potyczki, zaczepki, riposty, istny wulkan słów Sophie, jej temperament czasami godny podziwu, czasami drażniący, tak jak odczuwa to Gabriel, człowiek opanowany, możliwe, że uznany przez niektórych jako zimny, ale z czasem, bliżej poznany, cieszy się dużym Sophie zainteresowaniem i z wzajemnością. Pytanie tylko, czy to jest takie łatwe, tak przewidywalne, że najpierw drażniący, potem są ze sobą zespoleni ... Czy wszystko jest takie czarno białe, czy ci co się droczą, potem się polubią? Ktoś pomyśli, ech, wszystko już wiem, po co czytać o czymś, co jest tak przewidywalne? Nic bardziej mylnego ... Zajrzyjcie, bo te potyczki słowne dadzą Wam wiele okazji do śmiechu, zastanowienia się nad tym, dlaczego tak a nie inaczej się stało. Po prostu mnóstwo emocji i dzięki temu ta historia zyskuje. Akcja mogłaby by być bardziej dynamiczna, może wtedy książka by jeszcze bardziej przyciągała, no i ten tytuł, ile tak naprawdę kryje w sobie tej "niegrzeczności"? Samotność, pracoholizm - jakże na czasie, więc w tej książce są również tak jakby głównym bohaterem. Może to Was skusi, żeby tu zajrzeć i być może znaleźć jakieś rozwiązanie na swoje smutki... Nie czytałam 1 części cyklu i mimo to spokojnie mogłam sięgnąć po książkę. Wam również polecam, wszak na jesień to idealna lektura!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-01-2021 o godz 18:48 przez: sucharscyczytaja
Pięć gwiazdek to: 1. Każda postać w tej zapierającej dech w piersiach książce. 2. Sophie Darling alias „Chatty Girl” i Gabriel Scott alias „Sunshine”. Najlepsza Para Książkowa 2016! 3. Śmiech. O Boże, śmiech ... 4. Kristen C za stworzenie Sophie, która musi być jedną z najzabawniejszych i najbardziej lubianych postaci kobiecych wszechczasów. 5. Gwiazdy rocka. No dalej, mam na myśli, kto pisze gwiazdy rocka jako drugorzędne postacie? 6. Rozdział 20. Ta scena w hotelu. Kiedy Sophie rozbiera się dla Gabriela. Cóż… powiedzmy, że warto było czekać. 7. Proza. 8. Ten epilog! Wow ... to było naprawdę emocjonalne. Jeśli podobał Ci się Idol... spodoba Ci się również ta książka. Jedno jest pewne, Kristen Callihan nie umie pisać źle. Jestem pod wrażeniem jej umiejętności pisania bez wysiłku. Jej słowa, zdania i dialogi po prostu płyną naturalnie, tak jak powinno być. Jej zdolność do wywoływania emocji i tworzenia pasji jest niesamowita. Uwielbiam intensywność, jaką tworzy, kiedy opisuje intymne sceny, surowość każdej emocji, niemal namacalne połączenie między bohaterami. Wydaje się, że naprawdę przechodzisz przez wszystkie te uczucia, jakbyś doświadczała ich na własnej skórze. Ona nie mówi ani nie opisuje. Ona bezpośrednio przekazuje emocje. A ty nie czytasz; czego doświadczasz. Przynajmniej tak się czułam. I to nie jest jednorazowa sprawa. Dokładnie to samo stało się ze wszystkimi jej książkami. Każda książka zawiera scenę lub dwie, które są dla mnie tak niezapomniane, że wciąż dobrze je pamiętam. Pamiętasz pocałunek od Idola? Nadal mam dreszcze ... Cóż, pierwszy pocałunek był również doświadczeniem poza ciałem. Wszystko wokół mnie przestało istnieć - dźwięki, ludzie, przedmioty, czas ... Do diabła, przestałam oddychać przez całą scenę. Po raz kolejny jestem zachwycona talentami pisarskimi Kristen Callihan. Pożerałam tę książkę i szczerze mówiąc, żałowałam, że nie może trwać wiecznie, ponieważ wciąż nie jestem gotowa, aby wypuścić Gabriela i nawet nie zaczynam od Sophie! Naprawdę kochałam tę pełną życia bohaterkę! Nie chcę mówić nic więcej, ponieważ jest to książka, którą można się cieszyć i smakować! Nie spiesz się i rozkoszuj się niesamowitością tej historii!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-11-2020 o godz 13:46 przez: wioletreaderbooks
Bardzo przypadło mi do gustu to jak pisze Kristen Callihan, cieszę się, że coraz więcej jej książek wychodzi w naszym kraju. Pewnie większość z Wam wie, że „niegrzeczny manager” jest drugim tomem serii VIP, jednak każdy z nich jest odrębną historią o innym bohaterze. Tym razem przyszedł czas na przystojnego, zapracowanego i trochę wycofanego Gabriela „Scottie” Scotta, który przekona się, jak jego życie zmieni się w jednej chwili, jak kobieta niczym tajfun wkroczy do jego życia i będzie chciała zostać na dłużej, tylko czy on będzie w stanie się przełamać i dać jej i zarazem sobie szansę ? „Nie byłem gotów na to, że tak będę cię potrzebował. Kiedy ciebie nie ma obok, nie wiem, kim jestem.” Sophie leci na spotkanie z potencjalnym pracodawcą, ale nie wie, że nic nie dzieje się przypadkiem, i miejsce obok zajmuje największe ciacho jakie widziała. Jako że Sophie jest dziewczyną wygadaną, odważną i twardą nie tak łatwo odpuszcza panu naburmuszonemu, jakimś cudem pomaga mu, jednak on nigdy się nie przyzna do słabości. Jeszcze nie wiedzą, że cała ta sytuacja nie wydarzyła się od tak, i będą na siebie skazani w pracy. „Słowo daję, nikt nie powinien być takim ciachem, i takim dupkiem jednocześnie.” On jest pracoholikiem, managerem najlepszego na świecie zespołu, ona ma zająć się ich socialmediami i zdjęciami. Czy praca tak blisko siebie wpłynie na nich ? Czy będą w stanie poddać się temu, co niesie przyszłość ? Jest to bardzo przyjemna lektura, która udowadnia, że na miłość zasługuje każdy, tylko trzeba się na nią otworzyć. Sophie jest tutaj bohaterką które lubię najbardziej, taką która się nie poddaje i walczy o uczucie, natomiast Gabriel jest mężczyzną, który dopiero przy Sophie zazna czegoś więcej. Co ważne, ich relacja rozwija się bardzo płynnie, ale Autorka ma to do siebie, że powoli rozbudza zmysły czytelnika i dozuje porcjami emocje. To właśnie lubię w książkach. Jest to zdecydowanie książka, która jest lekka, przyjemna i idealna na wieczór, gdyż rozgrzeje nas, rozbawi, ale i wzruszy. Dodatkowo bohaterowie są świetnie wykreowani i nie ma długich i nudnych opisów, jakiś nic nie wnoszących sytuacji. Ten tytuł mogę szczerze Wam polecić.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-01-2021 o godz 10:18 przez: dalena.ro
"Niegrzeczny manager" to drugi tom cyklu VIP i kontynuacja losów zespołu Kill Johna. Tym poznajemy Gabriela „Scottie“ Scotta, który jest managerem największego zespołu rockowego na świecie. Jest też zamkniętym w sobie, wiecznie opanowanym i perfekcyjnym mężczyzną, który dla chłopaków zrobi wszystko. W końcu są jego jedyną rodziną. Tylko czy nie pora skupić się wreszcie na sobie? Czy to nie idealny czas, aby otworzyć się na miłość. Scottie, jeśli podróżuje samolotem to tylko i wyłącznie samotnie. Zawsze rezerwuje dwa miejsca. Niestety ta podróż będzie się znacznie różnić od jego standardów i wiele zmieni w jego życiu. Kiedy Scottie siada na swoim miejscu okazuje się, że ma pewną rozgadaną i irytującą sąsiadkę. Sophie Darling ma w sobie wszystko, co irytuje mężczyznę. Nie umie trzymać języka za zębami, jest bezczelna i nie szanuje jego przestrzeni osobistej. Jednak kobieta ma w sobie również wiele uroku, wdzięku, słodyczy, piękna i siły. Ma w sobie tyle sprzeczności. I bardzo fascynuje Scottiego. Do tego stopienia, że podejmuje z nią potyczkę słowną i postanawia również uprzykrzyć kobiecie lot. Podróż mija w miarę spokojnie do momentu turbulencji, które powodują u Scottiego panikę. Tak, Pan Nieskazitelny ma słabości. I kiedy walczy właśnie ze swoim lękiem, niespodziewanie z pomocą przychodzi Panna Darling, która… przytula go. Podróż robi się coraz ciekawsza, zwłaszcza, kiedy okazuje się, że nieznośna i pyskata sąsiadka jest nową pracownicą Scottiego. Czyli ich „znajomość” nie skończy się na pokładzie samolotu. To budzi w mężczyźnie dziwne podekscytowanie. Tylko czy wspólna praca to dobry pomysł? To już pewne! Poukładany świat Scottiego legnie w gruzach za sprawą Sophie. "Niegrzeczny manager" to zabawna i seksowna lektura, która sprawiła mi dużo przyjemności. Kristen Callihan ma lekkie i błyskotliwe pióro. Świetnie wykreowała cały zespół Kill Johna. Chłopaków nie da się nie kochać a ich zażyłość jest niezwykle urocza. Bohaterowie to ogromny plus tej książki. Sama fabuła jest lekka i przyjemna. Nie brakuje w niej humoru oraz pikanterii. Cykl VIP zdecydowanie trafia do moich ulubieńców. Gorąco polecam i zachęcam do lektury!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-12-2020 o godz 12:48 przez: oczytana_ania
"Niegrzeczny menager" to już drugi tom serii "VIP" i książka, która skradła moje serce. Lekka, zabawna, romantyczna, pikantna, odrobinkę dramatyczna - znalazłam w niej wszystko to co lubię. To co bardzo mi się podoba to ogromną łatwość autorki do tworzenia na kartach swoich książek bohaterów, którzy mimo, że pełni wad, mimo że czasami mogą drażnić, to jednak nie sposób ich nie lubić. Taki też jest tytułowy menager - Gabriel Scott nazywany przez wszystkich "Scottie". Pracuje jako agent jednego z największych zespołów rockowych świata, a w życiu najbardziej sobie ceni perfekcjonizm. Jest zimny, zamknięty w sobie, zdystansowany i nie lubi nikogo do siebie dopuszczać. Do tego stopnia, że latając z kraju do kraju wykupuje zawsze dwa miejsca obok siebie, aby tylko przypadkiem nikt przy nim nie usiadł. Niestety pewnego dnia, jedno z jego miejsc w samolocie, okazuje się być zajęte przez Sophie Darling - fotografkę, która jest niezwykle ekspresyjna, gadatliwa, wesoła i pełna życia. Najkrócej mówiąc jest ona całkowitym przeciwieństwem Gabriela. Jednak jest również seksowna i otwarcie przyznaje, że siedzący obok mężczyzna bardzo jej się podoba. Siedem spędzonych razem godzin okaże się być jednak dopiero początkiem ich znajomości, ponieważ Sophie leci właśnie na rozmowę o pracę, którą ma być stanowisko oficjalnego fotografa zespołu Kill John i której de facto szefem ma być właśnie Scottie. Po krótkim czasie mężczyzna będzie miał dla dziewczyny również inną nietypową ofertę... Uwielbiam zderzenie przeciwieństw oraz wewnętrzną walkę poznawanych bohaterów. Autorka opisała zmagania Gabriela nie tylko z Sophie, ale i z samym sobą w taki sposób, że trudno było mi się od tej książki oderwać. To jednak nie tylko gorący romans, ale i piękna opowieść o pokonywaniu lęków przed odrzuceniem, o zaufaniu, o dawaniu sobie możliwości i udowadnianiu sobie, że się na nie zasługuje oraz pokazanie wspaniałej siły przyjaźni, która jest w stanie podźwignąć wszytskie troski. Spędziłam z "Niegrzecznym menagerem" na prawdę cudowny czas i z przyjemnością poznam losy innych bohaterów w kolejnych, mam nadzieję niedługo wydanych tomach
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-12-2020 o godz 22:21 przez: KatarzynaBM
„ Mówi tylko jedno słowo. - Moja. A ono jest wszystkich.” Dziś recenzja książki, od której nie mogłam się oderwać. Pierwszy raz czytałam książkę Kristen Callihan i żałuję, że dopiero jedną przeczytałam. Styl pisania autorki całkowicie mi odpowiada, a najbardziej dialogi i cięte riposty, które uwielbiam, a było ich dużo i były one przezabawne. Nie dziwię się, że książka jest bestsellerem 🤍 „Niegrzeczny manager” to druga książka z serii VIP, pierwsza to „Niegrzeczny idol”, nie miałam jeszcze okazji jej przeczytać ale na pewno się skuszę. Spotkanie z autorką uznaję za bardzo emocjonujące i udane. Znany już z pierwszej części Gabriel „Scottie“ Scott to manager największego zespołu rockowego na świecie, leci do Londynu, w celach służbowych, podczas lotu niespodziewanie poznaje Sophie Darling fotografkę. Od pierwszych chwil ich spotkanie jest zabawne. Chłodny, cichy, zdystansowany, niedostępny i mega przystojny Scottie, nie może znieść nieplanowanego pasażera koło siebie, zawsze wykupuje dwa miejsca w pierwszej klasie, aby nikt koło niego nie usiadł. Zamieszanie, dziwny traf, czy też los sprawił, że miejsce koło niego zajęła dziewczyna z „nieuleczalną biegunką słowną”, czyli trajkotka Sophia. Ta dwójka to ogień i woda, oba mocne ale przeciwstawne charaktery. Poznawanie i docieranie się tej pary było bardzo pozytywną przygodą, dlatego z książką nie mogłam się rozstać dosłownie. Okazało się jeszcze podczas lotu, że Sophia leci na rozmowę kwalifikacyjną, a jej pracodawcą jest Gabriel. Ja czytałam z ogromnym zaciekawieniem, co rozdział było zabawnie, namiętnie, elektryzująco, czy wybuchowo. Na końcu pojawił się były chłopak Sophie, który ponownie chciał zaszkodzić całemu zespołowi, końcówka była emocjonująca. W książce nie zabrakło pikantnych i namiętnych scen, ale z umiarem. Jeżeli jesteście ciekawi jak potoczą się losy sztywnego managera i gadatliwej fotografiki zapraszam do lektury, bo warto ! Na koniec jeden z moich ulubionych cytatów: „Zdjęcia uwieczniają ulotne chwile. Pragnę właśnie tej: gdy wreszcie pozwoliłeś mi zobaczyć fragment mężczyznę pod twoimi ubraniami.”
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-11-2020 o godz 12:27 przez: Aneta
❤️✈️❤️RECENZJA❤️✈️❤️ Od razu muszę napisać, że początek książki zauroczył i rozbawił mnie do łez. A potem w miarę rozwoju sytuacji, już może tak do śmiechu nie było, za to było bez mała emocji , natomiast długo musiałam czekać na te niegrzeczne sceny, ale jak już się doczekałam to był ogień, więc całość okazała być się wręcz fenomenalna. Sophie „Trajkotka” Darling i Gabriel „Słońce” Scott, i właśnie tych dwoje przez „ustawiony” przypadek jest skazana a siebie nota bene w mega wygodnej - pierwszej klasie samolotu lecącego do Londynu. Ona - fotografka zajmująca się Social Mediami znanych ludzi-leci na , rozmowę kwalifikacyjną nie znając żadnych szczegółów - z kim, gdzie , u kogo , zero szczegółów. On manager znanego zespołu , a przy tym mega przystojny , cholernie zimny i niedostępny... i okropnie bojący się latać samolotami. Właśnie ta przypadłość Gabriela i jej nieustające trajkotanie, podczas siedmiogodzinnego lotu, poważnie zbliża tych dwoje . Są sobą wstrząsająco zauroczeniu, zafascynowani i oczywiście żadne nie ma zamiaru się z tym zdradzić. Jakie jest zdziwienie gdy okazuje się, że będę musieli ( jeśli rozmowa kwalifikacyjna okaże się pozytywna ) razem współpracować. Niestety ku rozpaczy Sophii i zniesmaczeniu Scottiego przeszłość wraca z impetem a członkowie zespołu , ( którego to właśnie Gabriel okazuje się być managerem ) mają ochotę ją rozszarpać. Powodem tego jest wydarzenie, które wstrząsnęło całym zespołem , a do którego przyczyniła się właśnie Sophie, bowiem była kiedyś.... paparazzi i jednemu z członków zespołu, zrobiła zdjęcie w chwili gdy próbował popełnić samobójstwa.... Oczywiście zdjęcie tej tragedii obiegło cały świat.... I to dopiero początek książki, potem dzieje się dużo i bardzo dużo. Osobiście polecam gorąco tą historię pełną chemii, uczuć, pożądania, nienawiści oraz wielu innych emocji. Ja natomiast muszę koniecznie przeczytać pierwszy tom z serii VIP „Idol”.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-01-2021 o godz 18:39 przez: Anonim
@nora_2298 Niegrzeczny manager" to 2 tom serii VIP. Jeszcze lepszy od poprzedniego.Tym razem głównym bohaterem jest menager zespołu Kill John- Scottie, a tak naprawdę Gabriel Scott. Chłodny, zdystansowany perfekcjonista, oddany wyłącznie swojej pracy. Poznajemy również Sophie Darling, pyskatą, wyluzowaną i żywiołową fotografkę, która leci na rozmowę o pracę do Londynu. W drugiej części dostajemy jeszcze więcej humoru, pikantnych scen , ale także, porusza ona ważniejsze kwestie. Rozwinięty jest wątek Jaxa i jego powiązania z Sophie. Przy tej książce można odpocząć i zrelaksować się. Fabuła nie pędzi na łeb na szyję, tylko rozwija się w swoim tempie. Niesamowicie wciąga. Przeczytałam ją w jeden dzień. W tej części bohaterowie pierwszego tomu nadal są z nami. Pamiętacie Libby i Killiana? Są już małżeństwem i razem jeżdżą w trasy koncertowe. Nadal towarzyszy nam muzyka i piosenki znanych wykonawców. To pozwala jeszcze bardziej wczuć się w klimat. Nie da się nie kochać tej serii.❤ Rozpalająca wszystkie zmysły historia o miłości, która narodziła się 10 tysięcy metrów nad ziemią! Gabriel „Scottie“ Scott, manager największego zespołu rockowego na świecie, jest człowiekiem chłodnym i zdystansowanym, który wymaga perfekcjonizmu od wszystkich, również od siebie. W czasie lotu do Londynu poznaje fotografkę, Sophie Darling – dziewczyna siedzi obok niego i działa Scottiemu na nerwy. Doprawdy trudno o większe niedopasowanie niż tych dwoje. Po kilku godzinach dyskusji i innych niespodziewanych zdarzeń rozstają się z wyrazami szacunku i przekonaniem, że już nigdy więcej się nie zobaczą. Gdy okazuje się, że pracodawcą, z którym dziewczyna ma umówione spotkanie, jest właśnie Scottie, a kandydatem na stanowisko oficjalnego fotografa jego zespołu jest panna Darling, oboje przeżywają szok. Mimo że dzieli ich właściwie wszystko, z każdym dniem napięcie między nimi narasta... Dziękuję @wydawnictwomuza za egzemplarz recenzencki ❤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-11-2020 o godz 19:48 przez: aga.czyta.wszedzie
Wszystko zaczęło się w samolocie, dziesięć tysięcy metrów nad ziemią. Gabriel Scott, sztywny, poważny i ceniący swoją przestrzeń osobistą manager kapeli rockowej i ona - Sophie Darling, kobieta szczera, gadatliwa i bardzo bezpośrednia. Jakimś cudem znalazła się w pierwszej klasie, w dodatku na miejscu wykupionym przez Scottiego. Po kilku godzinach lotu okazuje się, że po opuszczeniu samolotu nie dojdzie do rozstania, ponieważ wszystko wskazuje na to, że niebawem będą razem pracować. Jednak, gdy dochodzi do rozmowy w sprawie pracy, błędy z przeszłości Sophie mocno dają o sobie znać. Czy uda się zacząć wszystko od nowa? Czy panna Darling zdoła skruszyć mur, którym tak usilnie otacza się Gabriel? "Niegrzeczny manager" to drugi tom serii, jednak zaznaczam, że książki nie są ze sobą bezpośrednio połączone, więc spokojnie można po nią sięgnąć, nie znając pierwszej części. Ja tak właśnie zrobiłam. Jednak... Po zapoznaniu się z tą książką, bardzo chętnie nadrobię zaległości. Ta pozycja dostarczyła mi mnóstwo pozytywnych emocji. W moim życiu jest aktualnie moment, gdzie potrzebuję książek z humorem i tu to dostałam. Dwoma słowami: boki zrywać. Kreacja bohaterów bardzo mi się podobała. Niezwykle satysfakcjonujące okazało się śledzenie poczynań bohaterki mających na celu zamknąć Scottowi tą uroczą buźkę. Ależ ona była wygadana! Można by sądzić, że książka będzie ociekać seksem od pierwszych stron, a tu proszę. Zostałam bardzo przyjemnie zaskoczona. Owszem, napięcie pomiędzy bohaterami jest mocno odczuwalne, ich pełne podtekstów rozmowy dodają pikanterii, ale na bardziej gorące sceny trzeba troszkę poczekać. Przyjemna odmiana. Oczywiście nie obędzie się również bez dramatów, ale gdyby nie zgrzyty to mogłoby być za nudno. Tak czy inaczej, książka bardzo dobrze wypadła w moich oczach. Znalazłam tu wszystko, czego potrzebowałam by poprawić sobie humor, w ten jakże pochmurny dzień.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-11-2020 o godz 19:48 przez: aga.czyta.wszedzie
Wszystko zaczęło się w samolocie, dziesięć tysięcy metrów nad ziemią. Gabriel Scott, sztywny, poważny i ceniący swoją przestrzeń osobistą manager kapeli rockowej i ona - Sophie Darling, kobieta szczera, gadatliwa i bardzo bezpośrednia. Jakimś cudem znalazła się w pierwszej klasie, w dodatku na miejscu wykupionym przez Scottiego. Po kilku godzinach lotu okazuje się, że po opuszczeniu samolotu nie dojdzie do rozstania, ponieważ wszystko wskazuje na to, że niebawem będą razem pracować. Jednak, gdy dochodzi do rozmowy w sprawie pracy, błędy z przeszłości Sophie mocno dają o sobie znać. Czy uda się zacząć wszystko od nowa? Czy panna Darling zdoła skruszyć mur, którym tak usilnie otacza się Gabriel? "Niegrzeczny manager" to drugi tom serii, jednak zaznaczam, że książki nie są ze sobą bezpośrednio połączone, więc spokojnie można po nią sięgnąć, nie znając pierwszej części. Ja tak właśnie zrobiłam. Jednak... Po zapoznaniu się z tą książką, bardzo chętnie nadrobię zaległości. Ta pozycja dostarczyła mi mnóstwo pozytywnych emocji. W moim życiu jest aktualnie moment, gdzie potrzebuję książek z humorem i tu to dostałam. Dwoma słowami: boki zrywać. Kreacja bohaterów bardzo mi się podobała. Niezwykle satysfakcjonujące okazało się śledzenie poczynań bohaterki mających na celu zamknąć Scottowi tą uroczą buźkę. Ależ ona była wygadana! Można by sądzić, że książka będzie ociekać seksem od pierwszych stron, a tu proszę. Zostałam bardzo przyjemnie zaskoczona. Owszem, napięcie pomiędzy bohaterami jest mocno odczuwalne, ich pełne podtekstów rozmowy dodają pikanterii, ale na bardziej gorące sceny trzeba troszkę poczekać. Przyjemna odmiana. Oczywiście nie obędzie się również bez dramatów, ale gdyby nie zgrzyty to mogłoby być za nudno. Tak czy inaczej, książka bardzo dobrze wypadła w moich oczach. Znalazłam tu wszystko, czego potrzebowałam by poprawić sobie humor, w ten jakże pochmurny dzień.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-11-2020 o godz 18:03 przez: Katarzyna Płaza
"Niegrzeczny manager" to powieść pokazująca, jak ważna w życiu jest rodzina. To historia o walce ze swoimi słabościami oraz o podążaniu za marzeniami. Kristen Callihan stworzyła niezwykle zabawną fabułę, która na długo pozostanie w pamięci czytelnika. Dialogi między bohaterami są wyważone i skonstruowane w taki sposób, że wielokrotnie nie jesteśmy w stanie powstrzymać uśmiechu, który pojawia się na naszych ustach. Scottie jest zamkniętym w sobie, chłodnym i trzymającym dystans managerem jednego z największych zespołów na świecie. Podczas lotu samolotem poznaje Sophie, dziewczynę, która już od pierwszej chwili burzy zbudowany przez niego mur. Kobieta niezwykle go irytuje i wprowadza chaos do poukładanego dotąd życia. Gdy okazuje się, że nie jest ona jego przypadkową towarzyszką, a przyszłym fotografem zespołu, wszystko się komplikuje. "Niegrzeczny manager" to książka, która urzekła mnie już od pierwszych stron. Nie ma tutaj wielkich zwrotów akcji, wydarzenia są dość przewidywalne, ale mimo wszystko historia wciąga i sprawia, że nie można się od niej oderwać. Jestem zakochana w bohaterach. Zarówno Sophie, Scottie, jak i inni członkowie zespołu stanowili niezwykle zgraną paczkę. Oczywiście, mieli czasami odmienne zdanie, zdarzały się nawet kłótnie, ale podobało mi się to, jak w kluczowych momentach stawali za sobą murem i wspierali się. To jest właśnie idea prawdziwej rodziny i przyjaźni. Możesz się z kimś kłócić, nie zgadzać się, ale jak przychodzi odpowiedni moment to po prostu jesteś i wspierasz tę osobę, niezależnie od tego, co zrobiła. "Niegrzeczny manager" pokazuje, jaki wpływ na osobowość człowieka ma dzieciństwo i ludzie, którzy nas otaczają. To zabawna, pouczająca i romantyczna historia o dwójce całkiem różnych osób, które próbują nauczyć się sobie ufać. Jeśli jeszcze nie znacie tej serii, to naprawdę Wam polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-11-2020 o godz 17:51 przez: em.love.book
Bardzo czekałam na kolejny tom serii VIP. "Niegrzeczny manager" Kristen Callihan absolutnie w żadnym aspekcie mnie nie zawiódł. Można by rzecz, że stęskniłam się za chłopakami i całą atmosferą jaka jest zawarta w książce. Jest to romantyczna historia, która ma w sobie wszystkie drobiazgi. Nie znajdziemy tutaj szokujących scen, ale jest ciepło, radość i szaleństwo, co jest mi w tych czasach ogromnie potrzebne :) Autorka ma niezwykły dar do tworzenia postaci, bo jej bohaterów nie da się nie kochać, każdy z nich to taki kolorowy ptak, a człowiek czytając, ma wrażenie, że sam jest częścią tej wspaniałej ekipy. Gabriel "Scottie" Scott dał się poznać już w pierwszej części jako zdystansowany mężczyzna, profesjonalista w każdym calu, który dba o najdrobniejszy szczegół związany z zespołem "Kill John". Praca jest jego całym życiem i musi mieć kontrolę nad dosłownie każdym wydarzeniem. Można sobie tylko wyobrazić co czuje, gdy w samolocie sadzają obok niego gadatliwą i niesforną Sophie Darling, która robi wszystko, aby wyprowadzić Gabriela z równowagi. Późniejsze uczucie tych dwojga zaczyna się spokojnie i w początkowej fazie, stawiają przede wszystkim na przyjaźń. Z ogromną przyjemnością śledziłam ich losy i to jak powoli zaczynają się przed sobą otwierać. Polecam każdemu sięgnąć po tę serię, bo przede wszystkim zabierze Was w szalone Tournee po całym świecie w fantastycznym towarzystwie. Autorka ma bardzo dobre pióro, jej dialogi czyta się z uśmiechem na twarzy. Umiejętnie łączy zabawne wątki z poważnymi przemianami jakie zachodzą w głównych bohaterach, a przede wszystkim potrafi budować napięcie i kiedy już wybucha, to namiętność w jej książkach jest niesamowita. Tutaj czuje się prawdziwą miłość i możemy obserwować jak dwoje zupełnie różnych ludzi odnajduje swoją życiową ścieżkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-11-2020 o godz 19:17 przez: Elżbieta Sz
„Niegrzeczny manager" Kristen Callihan Po „Niegrzecznym idolu” byłam ogromnie ciekawa tej książki. Nie zawiodłam się. Wydaje mi się nawet, że ta druga część jest jeszcze lepsza. Gabriel Scott manager kapeli Kill Johna to zdystansowany, otulony murem niedostępności mężczyzna. Ciężkie dzieciństwo, trauma młodzieńczych lat spowodowała, że ciężko mu jest wpuścić tych, których kocha do swojego świata. Lot do Londynu otwiera, a raczej zmusza 😉 Go do znajomości z Sophie Darling. Zwariowaną, wygadana pewną siebie dziewczyną. Dwa różne światy. Dystans i otwartość. To zderzenie takich osobowości nie mogło odbić się bez echa. Wszechobecna namiętność i pożądanie ciągnie ich do siebie, dając o sobie znać. Kilka godzin lotu zbliża do siebie a sidła namiętności rozciągają swój szal. Kiedy myślą, że ich drogi się rozejdą, okazuje ssię, że Sophie ma z kapelą współpracować. Czy Gabriel otworzy się na nową znajomość? Czy oboje będą umieli stawić się namiętnemu pożądaniu? Od pierwszych stron powieść mnie pochłonęła. Stylem, poczuciem humoru i lekkością pióra. Autorka oprócz pikantnej relacji tych dwojga skupiła się na uczuciach takich jak strach przed miłością, odrzuceniem. Pokazała również, że żeby być rodziną, nie potrzeba więzów krwi. Bardzo mi się podobała charakterystyka bohaterów. Gabriel nie był „bufonem”, był zdystansowany, bo tak było mu łatwiej zaakceptować to, co działo się wkoło niego. Sophie zaś, ona roztaczała aurę dobrego humoru, zabawna, bezkompromisowa. Podczas czytania, wielokrotnie wybuchałam salwami śmiechu. Zabawne dialogi, cięte riposty obojga sprawiły, że mój humor znacznie się poprawił. Ale ta książka to nie tylko śmiech, przy końcu moje serce niemalże pękło. Autorka genialnie potrafi wzbudzać emocje. Ja Wam serdecznie polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-11-2020 o godz 15:15 przez: kaktus_love_book
Gabriel jest menagerem najlepszej kapeli rockowej, nieustępliwy, stanowczy, perfekcyjny. Zespół to jego rodzina, jedyna jaką ma. Podczas podróży samolotem okazuje się,że zamiast wolnego miejsca jak to zawsze bywa,zajmuje je dziewczyna, która z całych sił uprzykrza mu lot, jednocześnie odwracając uwagę od strachu przed lataniem. Sophie nie sądziła,że lot na rozmowę o pracę okażę tak bardzo interesujący za sprawą cholernie pociągającego sąsiada. Między tą dwójką zawiera się pewnego rodzaju wież mimo całego zamieszania. Najlepszym okaże się fakt,że tam dokąd oboje zmierzają, przyjdzie im wspólnie pracować. Wszystko będzie jedną wielką, zabawną i stanowczo pochłaniającą podróżą. Cóż nie sądziłam,że ta część naprawdę okaże się lepsza od Idola ale tak właśnie było. Choć obie są warte poznania zdecydowanie menager jest moim nr 1. Bardzo intrygujący boheterowie porywający nas w szaloną, potrafiącą rozbawić do łez, wzruszającą podróż, której początek zaczyna się wysoko ponad chmurami. Sophie to szalona, nie potrafiąca zapanować nad własnym językiem, uzdolniona fotografka,która zaczynając karierę trudniła się najpierw jako paparazzi, z czego nie jest dumna. Gabriel w życiu przeszedł już dość dużo, ale znalazł odpowiednich ludzi za, którymi wskoczył by w ogień. Kiedyś bardzo porywczy, biorący udział w walkach, mało brakło a skończyło by się to źle. Teraz bardzo ułożony, dystyngowany, chłodny i najlepszy w swoim fachu,nie dopuszczający do siebie zbyt blisko ludzi. Jak zwykle dwoje bardzo różniących się ludzi, znajdujących w swoich osobowościach coś urzekającego. Kolejny naprawdę dobry tom serii VIP,sprawiający,że nie będziemy mogli doczekać się kolejnej części a mam nadzieję taką szykuje dla nas autorka. Oby każda następna była jeszcze lepsza.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji