
Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?
ZadzwońProdukt niedostępny
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?
zamknijSprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Może Cię zainteresować
Roger Kilbourne posiada zdolność przechodzenia do krainy umarłych i rozmawiania z jej mieszkańcami. Ten zdumiewający dar nie ułatwia mu życia. Rogerowi udaje się uciec od brutalnego wujka, który od lat wykorzystywał jego talenty. Zdobywa pracę w pałacowej pralni i jest przekonany, że nic mu nie grozi, ale niebezpieczeństwa dopiero się zaczynają. Najpierw zakochuje się beznadziejnie w samowolnej, oszałamiającej lady Cecilii, potem zaś zostaje wciągnięty w śmiercionośne intrygi dworskie. Wkrótce zaczyna wykorzystywać swój dar po to, by zrealizować marzenia, nawet kosztem sprowadzenia umarłych do świata żywych.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Tytuł: | Kroniki Duszorośli. Tom 1. Na drugą stronę |
Seria: | Kroniki Duszorośli |
Autor: | Kendall Anna |
Tłumaczenie: | Jakuszewski Michał |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | angielski |
Liczba stron: | 437 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2014-07-21 |
Forma: | książka |
Wymiary produktu [mm]: | 25 x 217 x 203 |
Indeks: | 14937033 |
O autorze: Kendall Anna
Zobacz także
Opinie, uwagi, pytania
Jeśli masz pytania dotyczące sklepu empik.com odwiedź nasze strony pomocy.
Jeśli widzisz błąd lub chcesz uzyskać więcej informacji o produkcie skorzystaj z formularza kontaktowego: zgłoszenie błędu / pytanie o produkt
Twoja wiadomość została wysłana. Dziękujemy.
Administratorem podanych przez Ciebie danych osobowych jest Empik S.A. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu obsługi Twojej wiadomości z formularza kontaktowego, a także w celach statystycznych i analitycznych administratora. Więcej informacji na temat przetwarzania danych osobowych znajduje się w naszej Polityce prywatności.
Wybierz temat a następnie wypełnij dane formularza:
Jeśli chcesz skontaktować się z nami telefonicznie, skorzystaj z naszej infolini:
+48 22 462 72 50
Czynne: pon – nd 8:00 – 23:00* z wyjątkiem świąt ustawowo wolnych od pracy
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Kroniki Duszorośli. Tom 1. Na drugą stronę
Roger Kilbourne posiada zdolność przechodzenia do krainy umarłych i rozmawiania z jej mieszkańcami. Ten zdumiewający dar nie ułatwia mu życia. Rogerowi udaje się uciec od brutalnego wujka, który od ...Zanim sięgnęłam po tę książkę czytałam na jej temat różne opinie. Jedni czuli się usatysfakcjonowani, inni już nieco mniej. Postanowiłam więc sama sprawdzić, do której z tych grup będę należała po jej przeczytaniu. Teraz już wiem, że pierwszy tom serii Kroniki Duszorośli wzbudził moje zainteresowanie na tyle, że mam ochotę na jej kontynuację.
Annie Kendall udało się stworzyć ciekawy świat jednocześnie dosyć mroczny i pełen tajemnic. Wkraczamy do niego stopniowo i powoli poznajemy wraz z głównym bohaterem jego różne oblicza i zasady nim rządzące. Otrzymujemy różne kreacje miejsc zarówno w krainie żywych jak i Umarłych. Najbardziej uderza jednak to, co ma miejsce na Wrzosowisku Duszorośli. Wydarzenia te utrwalają się dosyć mocno w wyobraźni, czego zasługą są plastyczne opisy. Świat usiany jest zagadkami, osobliwą magią i jawi się, jako interesująca podróż w nieznane. Zadziwia sama kraina Umarłych. To ciekawy pomysł, choć moim zdaniem za mało rozwinięty i niewywołujący takich wrażeń, jakie mógłby wzbudzać. Może w kolejnej części się to zmieni i autorka lepiej przedstawi to miejsce?
Główny bohater o imieniu Roger to młody chłopak, który został doświadczony przez los. Nie ma pojęcia o tym, co się wokół niego dzieje i jakie piętno dźwiga. Stara się przetrwać tu i teraz nie wybiegając za bardzo myślami w przyszłość. Z początku jest bojaźliwy i niepewny, co z czasem i pod wpływem różnych wydarzeń się zmienia. Nie ulega zmianie natomiast jego naiwność i to czasem bywa irytujące. Z drugiej strony patrząc na młody wiek bohatera jest też wytłumaczalne. Roger na swej drodze napotyka miłość, rozczarowanie, poznaje intrygi na dworze i jest świadkiem oraz uczestnikiem zdarzeń, które w ostatecznym rozrachunku mają wpływ na wiele istnień. Nie zawsze posługuje się darem, który otrzymał we właściwy sposób, co także będzie miało swoje konsekwencje. Czy harmonia między światem żywych i Umarłych zostanie utrzymana?
Sympatię wzbudza Maggie, która w przeciwieństwie do Rogera jest zorganizowana, silna i pojawia się zawsze tam, gdzie jest potrzebna. Potrafi poradzić sobie w trudnej sytuacji a jej determinacja wzbudza uśmiech. Ma tylko jedną słabość, przez którą nie raz popada w tarapaty. Ścieżki jej i Rogera krzyżują się często, chociaż różne bywają tego wyniki. Odnosi się wrażenie, że w książce to kobiety wiodą prym, mają władzę, są silne i wpływają na wiele decyzji. Grono bohaterów jest różnorodne i tworzy interesujący zbiór osobowości, choć nie wszystkie równie mocno oddziałują na wyobraźnię. Kilka postaci szczególnie zapada w pamięci i dodaje kolorystyki opowieści.
Akcja nie zawsze pędzi do przodu, bywają momenty bardziej monotonne, ale całość czyta się dobrze i lekko. Z początku trudno zorientować się, o co tak naprawdę chodzi, lecz z biegiem opowieści poszczególne elementy układają się tworząc jeden spójny obraz. Nie na wszystkie pytania otrzymujemy odpowiedzi, co zachęca do sięgnięcia po kolejny tom.
„Na drugą stronę” to ciekawe wprowadzenie do serii Kroniki Duszorośli. Fabuła może nie jest porywająca, lecz wzbudza zainteresowanie i dostarcza rozrywki. Zastanawiam się jak dalej potoczą się losy Rogera i co jeszcze wydarzy się w Glorii, stolicy Reginokracji. U mnie już czeka kolejny tom i niebawem przekonam się czy przyniesie zachętę, czy też rozczarowanie.
Czy po przeczytaniu opisu jesteście już ciekawi tego, co znajdziemy w środku. Jeżeli tak, to wiecie, jak poczułem się gdy wyczytałem w zapowiedziach premierę tej właśnie książki. Intrygujący opis, ciekawe wydanie i informacje na temat autorki. Te kilka zdań wystarczyło, żebym postawił poprzeczkę książce dość wysoko. Ale czy słusznie?
Drugi tom
Na pierwszy ogień chciałbym postawić wady tej książki, bo niestety trafiło się kilka niedociągnięć. Po pierwsze, autorka nie opisuje wszystkich zdarzeń z należytą uwagą. Na przykład, strojom dworzan, pracy w pralni itp. poświęcono dość dużo uwagi, przy czym spory, emocje i myśli bohaterów są dość skąpo opisane. Co gorsze, Kraina Umarłych w mojej wyobraźni rysuje się gdzieś w tle, zasłonięta mgłą. Gdyby autorka poświęciła więcej uwagi temu światu byłoby wspaniale, bo pomysł jest bardzo ciekawy. Szkoda tylko, że tak nieumiejętnie poprowadzony. Niestety, dopatrzyłem się również kilku wątków, które nijak miały się do fabuły. Ot, takie wtrącenie dla zaciekawienia czytelników. Efekt był całkiem odwrotny, bo sam nie lubię kiedy do akcji wplata się niepotrzebne elementy. Jeszcze jednym mankamentem książki, którego nie mogę przeboleć, to brak sympatii do jednej z głównych bohaterek. Myślę o Cecilii. Oczywiście, wychowywała się jako księżniczka więc niektóre zachowania są jakoś wytłumaczalne. Niekiedy jednak jej kaprysy i bezsensowne wypowiedzi doprowadzały mnie do irytacji. Nie wiem, czy ktokolwiek będzie w stanie polubić tę postać.
Nie można jednak książce odmówić niesamowitego klimatu. Kendall za pomocą słów przenosi nas w czasie tak, żebyśmy znaleźli się w średniowiecznym świecie, gdzie rządzą kobiety, od lat pochłonięte wspólną walką. Matka i córka. Zieloni i Niebiescy. Z każdą kolejną stroną czułem się, jakby powieść mnie pochłaniała. Rzeczywiście mnie pochłonęła, bo nie mogłem się od niej oderwać, co poskutkowało przeczytaniem jej w niecałe dwa dni.
Dostała nagrodę Nebula i Hugo za opowiadanie „Hiszpańscy żebracy” w 1991 r. , nagrodę Nebula i nagrodę im. Theodora Sturgeona za nowelę „Kwiaty więzienia Aulit” w 1997 r. , nagrodę Campbella za powieść „Probability Space” w 2003 r. , Hugo za opowiadanie „Więzień Erdmanna” w 2009 r. i parę innych.
„Na drugą stronę” to pierwszy tom ,,Kronik Duszorośli” , który został wydany 14 lipca 2014 r. Jest to powieść fantasy opowiadająca przygody głównego bohatera Rogera Kilbourna.
W reginokracji Glorii, w której panuje monarchia, a u władzy są kobiety chłopak imieniem Roger po śmierci matki zamieszkuje z okrutnym wujkiem Hartahem i ciotką Jo. Roger ma niezwykły dar - potrafi przechodzić do krainy umarłych. Zna ten świat bardzo dobrze. Był w nim wiele razy. Może rozmawiać z umarłymi. Wujek od wielu lat wykorzystuje jego talent podczas obchodów świąt w wioskach czy na jarmarkach. Podczas „przejścia” na drugą stronę czternastoletni bohater musi się nacierpieć. Na szczęście zdoła się uwolnić od wujka podczas strasznego incydentu na plaży i dzięki swojemu darowi i łasce pewnej kobiety trafi na dwór królewski na którym będzie pracował jako praczka. Jego los się znów zmieni pewnego wieczoru. Nie może czuć się pewnie, ale uczy się szybko i poznaje świat dworskich intryg. Ciągle myśli o swojej matce i o Wrzosowisku Duszorośli, tajemniczym miejscu o którym wszyscy boją się rozmawiać…
Lektura książki Anny Kendall mnie kompletnie wciągnęła. Z każdą kartką zaprzyjaźniałam się z Rogerem bardziej i bardziej. Sposób napisania książki przez Kendall powoduje, że mamy bezpośredni kontakt z bohaterem i możemy odczuwać to co on czuje.
Zachęcam do przeczytania „Na drugą stronę” wszystkich miłośników książek fantasy.
Weronika, lat 16
źródło: [email protected]
Początkowo pełni rolę męskiej praczki na zielonym dworze królowej Caroline. Wydaje mu się, że gorzej już raczej nie będzie… a jednak. Niby dostaje awans na błazna samej królowej, jednak dodatkowe obowiązki, jakie się z tym wiążą wcale nie należą do przyjemnych. Tym bardziej, że królowa (sama oskarżana o bycie czarownicą) doskonale zdaje sobie sprawę, iż Roger potrafi odwiedzać krainę umarłych. Co z tego wszystkiego wyniknie?
Anna Kednall to tak naprawdę pseudonim amerykańskiej pisarki, irlandzkiego pochodzenia – Nancy Kress. Kobieta ma na swoim koncie wiele prestiżowych nagród między innymi Nebulę i Hugo. Jej powieści, chociaż zaliczane do gatunków fantasy oraz science fiction, cechuje wyjątkowy realizmy, a tematy, jakie w nich porusza często dotyczą dalekiej przyszłości, rozwoju inżynierii genetycznej oraz sztucznej inteligencji. Być może właśnie, dlatego ich główną grupą odbiorczą stali się dorośli czytelnicy. Jednak w przypadku Na drugą stronę, sprawy mają się wręcz odwrotnie. Książka rozpoczyna, bowiem serię noszącą tytuł Kroniki Duszorośli, która skierowana jest do młodego grona miłośników słowa pisanego.
Jak już pisałam na samym początku, po książki fantastyczne sięgam tylko znając blurb i okładkę. Jednak w przypadku Na drugą stronę ten pierwszy aspekt nie do końca mnie do siebie przekonał. Powiem więcej, sugeruje raczej banalną historyjkę przepełnioną do granic możliwości romansami, flirtami, dworskim życiem, intrygami i politycznymi sporami. Raczej nie wiele ma to wspólnego z fantastyką. Co więc sprawiło, że dałam szansę tej powieści? Na pewno intrygująca okładka, a także pewne zdanie… Dokładnie takie:
„Kraina umarłych to niebezpieczne miejsce… Podobnie jak świat żywych…”.
Mi to w zupełności wystarczyło, aby natychmiast zapałać chęcią zapoznania się z historią, w której umarli mogą odgrywać znaczną rolę. Niestety, okazało się później, że jest to chybione spostrzeżenie. Prawdę mówiąc, jakoś nie przypadła mi do gustu koncepcja krainy umarłych w wykonaniu Anny Kendall. Liczyłam na coś dużo bardziej intrygującego, energicznego (nawet, gdy mowa o umarlakach) i… mrocznego. Tymczasem przychodzi nam czytać o spokojnej krainie, w której umarli zajmują się… nic nie robieniem. Nawet krótki epizod, jaki autorka postanowiła nam zaserwować, który miał na celu „ożywienie” akcji w tym miejscu, niczego nie zmienił.
Kolejną rzeczą, która mnie rozczarowała był sam protagonista. Nie dość, że jego postać była „płaska” i nijaka, to jeszcze tak mocno grał mi na nerwach, iż z miłą chęcią bym go rozszarpała. Co prawda daleko mu do mojego anty ulubieńca od Andrew Fukudy, ale muszę przyznać, mocno go ściga. Pomijając jednak ta małą dygresję. Do tej pory nie bardzo wiem, czy rzeczywiście był on aż tak głupi, czy tylko takiego udawał, aby wyciągnąć dla siebie jak najwięcej korzyści. Ja rozumiem, że to biedny chłopak wychowany bardziej na niewolnika niż wolnego człowieka, w wiejskiej i do tego dysfunkcyjnej rodzinie, a i średniowieczne czasy, w jakich przyszło mu żyć, niczego nie ułatwiały, no, ale ludzie! Po co udawać głupszego niż się jest w rzeczywistości? Żeby tylko wyciągnąć z każdej sytuacji jak najwięcej dla siebie? Ja rozumiem, że można się tymi wszystkim dobrami wręcz zachłysnąć, ale zazwyczaj każdy ma swój limit. Dla mnie takie zachowania, jakie przedstawiał protagonista ocierają się wręcz o wyrachowanie i przebiegłość. Jednak to, co najbardziej razi, to fakt, że cały czas mowa w o osobie czternastoletniego chłopca.
Jeżeli chodzi o fabułę, to z początku miałam wrażenie, że składa się na nią zbiór niepowiązanych ze sobą zbyt mocno, sytuacji, w jakie pakował się zazwyczaj Roger. Innymi słowy mówiąc, ani niczego nie wyjaśniały, ani nie wnosiły zupełnie nic do całej historii. Tak przynajmniej wyglądało to na pierwszy rzut oka. Dopiero ostatnie wydarzenia uświadamiają jak wszystko jest ze sobą połączone. Samo zakończenie utwierdza również w przekonaniu, że po kolejny tom jak najbardziej trzeba sięgnąć. Tempo akcji jest raczej spokojne, żeby nie powiedzieć nawet… lekko monotonne. Mimo to, od książki ciężko jest się oderwać.