Miecz i korona. Mistrz intryg (okładka  miękka)

Czekam na dalszy ciąg opowieści

Naprawdę dobrze napisana książka, której akcja rozpoczyna się w Tyrolu, w mrożny grudniowy dzień 1137 roku. Wieki średnie, wieki mroczne, czasy z naszego punktu widzenia często niezrozumiałe, a z pewnością okrutne, ponure, posępne i pełne walk o wszystko...o władzę, życie, przetrwanie. Od walki rozpoczyna się też ta historia. Po nagłej śmierci cesarza Lothara jego spadkobiercy nie oglądając się na nic walczą o schedę po nim, o majątek, o tron, o władzę. Na prowadzenie wysuwa się Henryk Pyszny. To on za życia Lothara został przez niego namaszczony na następcę. Dotychczasowy książę Saksonii i Bawarii ma zostać cesarzem. W tamtym okresie jedno było pewne, nic nie będzie takim, jak to zaplanowano, na nic wcześniejsze pakty,decyzje, ustalenia. Ci, którzy mają przewagę i tak zrobią co będą chcieli. Nie inaczej jest i w tym przypadku. Henryk Pyszny zostaje pozbawiony potencjalnego tronu. Stało się tak za sprawą intryg duchowieństwa i innych możnych.Władcą zostaje Konrad Stauf. Daje to początek serii zaciekłych walk. Rozpoczyna się wieloletnia wojna i wyrafinowana gra na intrygi, w której udział biorą Welfowie, Askańczycy, Wettyni i wiele innych potężnych niemieckich rodów oraz... kobiety. To początek całej historii, która jest wielowątkowa, odrobinę (nie ukrywam tego) skomplikowana, ale niezwykle ciekawa, ba porywająca gdy już się w nią wczytamy. Bo wczytać się należy. Należy także lubić historię, interesować się wiekami średnimi i cenić książki, które od czytelnika wymagają uruchomienia szarych komórek. Miecz i korona taką książką jest. Gdy już przywykniemy do stylu autorki czyta się doskonale. W pewnym momencie łapiemy się na tym, że niecierpliwie przewracamy kolejne kartki, chłonąć, co będzie dalej. A dalej,z każdą kolejna stroną, jest lepiej. Tym, co przede wszystkim rzuca się w oczy jest doskonałe merytoryczne przygotowanie autorki. Ebert zadała sobie dużo trudu, mnóstwo przeczytała, poznała, a w samej książce przemyca wiele niezwykle drobiazgowych i bardzo ciekawych informacji. Ubarwia to lekturę i czyni czymś zdecydowanie ciekawszym i bardziej wartościowym niż przeciętna powieść historyczna. Dodatkiem są tablice chronologiczne i drzewa genealogiczne, mimo sporej śmiertelności w możnych rodach tego okresu, bardzo rozgałęzione drzewa genealogiczne. Tom ten jest I częścią epopei o Fryderyku Barbarossie, zwanym Rudobrodym, który stał się jednym z najpotężniejszym władców średniowiecznej Europy. W Mistrzu i intrydze Fryderyk występuję, ale w niewielkiej ilości scen Jednak ponieważ to dopiero I tom serii, jestem przekonana, iż w kolejnej książce autorka bardziej wykorzysta możliwości Fryderyka i umieści go w większej ilości scen. Książka dla lubiących dobrą, dopracowaną literaturę historyczną, powieści zmuszające do uwagi i myślenia. Autorka stworzyła imponującą, wstrząsającą i frapującą historyczną panoramę, która opiera się na prawdziwych wydarzeniach. Warto po tę książkę sięgnąć.

Sabine Ebert, niemiecka pisarka powieści historyczno-przygodowych i autorka wielu bestsellerów, powraca z pierwszym dziełem z nowego cyklu „Miecz i korona". Powieść „Miecz i Korona. Mistrz intryg” zostaje osadzona w czasach średniowiecza, a dokładnie w pierwszej połowie XII wieku na ówczesnych terenach germańskich. Dzieło, mimo iż przedstawia fikcyjną opowieść, jest oparta na faktach historycznych. Jest to pierwszy tom epopei o Fryderyku I Barbarossie i jego drodze do stania się jednym z najpotężniejszych władców Europy. „Mistrz intryg” zaczyna się od śmierci króla Lotara, a co za tym idzie, początkiem walki o tron. Prawowitym następcą ma zostać Henryk Pyszny, lecz arystokraci i duchowni nie cofną się przed niczym, by zagarnąć koronę dla siebie. Ostatecznie udaje się to rodzinie Staufów, lecz nie na długo przez pewnego młodzieńca, w przyszłości Fryderyka Barbarossę. Autorka w swej książce poprzez pełen walki, intryg i tajemnic wątek fikcyjny, który ma miejsce w dokładnie opisanych, burzliwych czasach historycznych, tworzy dzieło zaskakujące i trzymające w napięciu. Czytanie tejże lektury wymaga od czytelnika zapoznania się, chociażby powierzchniowego, z historią wydarzeń przedstawionych w niej i przyzwyczajenia się do charakterystycznego stylu autorki. Kiedy to zrobimy, lektura po paru dziesięciu stronach wciąga i fascynuje. Warto też zaznaczyć, że sama Sabine Ebert, aby napisać „Mistrza intryg” dokładnie zgłębiła historię tego okresu, dzięki czemu można dowiedzieć się wielu ciekawych informacji dodatkowych. Książkę tę szczególnie polecam fanom literatury historycznej, którzy lubią jednoczesne czytanie lektury emocjonującej, oraz dopracowanej połączone z jednoczesnym zgłębianiem wiedzy. A.C., lat 18 źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl

To solidna powieść, która przenosi nas do XII wieku. Możemy poznać fabularyzowane losy historycznych i ważnych postaci średniowiecza. Śmierć króla Lotara rozpoczyna zaciekłą walkę o tron. Następcą - wyznaczonym jeszcze za życia władcy - miał zostać Henryk Pyszny. Jednak Konrad Stauf chce wykorzystać okazję i zrobi wszystko, by zmienić bieg wydarzeń. Sabine Ebert wspaniale łączy fakty z fikcją literacką i kreuje świat, który wciąga od pierwszych stron. Walka o tron, ważne decyzje i król, który może połączyć lub rozdzielić poddanych. Jak wiadomo pragnienie władzy doprowadza człowieka do haniebnych czynów. Niech wam nie straszne będą skomplikowane nazwiska i ważne średniowieczne wydarzenia. Takie wprowadzenie i poznanie bohaterów jest istotne dla poprowadzenia fabuły. Poza tym już po 100-150 stronach wszystko czyta się jak najlepszą powieść przygodową i nie jest potrzebne zerkanie do drzewa genealogicznego Staufów, Welfów, Askańczyków i Wettynów. Uwielbiam trafiać na książki, które mnie zaskakują! Jest to pierwszy tom cyklu z Fryderykiem Barbarossą i nie ostatni po który sięgnę