Mężczyzna z bliznami. Sekrety i namiętności.Tom 4 (okładka  miękka)

Bardzo dobra seria

Łukasz❤️

Ekstra

Super

Lucas Titan przez lata zbudował w swoim środowisku konkretną opinię na swój temat. Dał się poznać jako bezwzględny i lubiący kontrolę biznesmen. Bezkompromisowo dążył do założonych celów, nie pozwalając, by cokolwiek mogło stanąć na jego drodze. Każda podejmowana przez niego decyzja, służyć miała głównie jego karierze. Tak też podchodził do kwestii związków, szukając dla siebie jedynie korzyści biznesowych. Na pewno nie zamierzał bawić się w rycerza w lśniącej zbroi. Yve Santos swoje już przeżyła. Małżeństwo, w którym doświadczyła zarówno przemocy fizycznej, jak i psychicznej, już dawno dobiegło końca. Yve stara się żyć normalnie, z powodzeniem prowadzi butik z modą vintage, jednakże jej demony nie do końca zostały uśpione. Wkrótce okazuje się, że jej poukładany świat bardzo szybko może lęgnąć w gruzach. Los styka tę dwójkę w najmniej oczekiwanym przez nich momencie. Oboje zdają sobie sprawę, że pożądania, które ich połączyło, nie mogą zignorować. To miało się skończyć jedynie na kilku niezobowiązujących spotkaniach. Yve niczego więcej od niego nie chciała. Nawet pomocy, gdy niebezpieczeństwo było coraz bliżej. Oboje przekonają się, że połączyło coś więcej niż chwilowa żądza. Już przy okazji recenzji któregoś z poprzednich tomów wspominałam, że seria „Sekrety i namiętności” jest zupełnie inną stroną Meghan March. Trylogie „Mount” czy „Forge” miały swój wyjątkowy porywający klimat. Mimo iż od ich przeczytania minęło już sporo czasu, ja nadal wspominam je z sentymentem. Seria „Sekrety i namiętności” jest znacznie spokojniejsza, bardziej stonowana, ale odnoszę wrażenie, jakby autorka popadła w pewien schemat. On — apodyktyczny i bezkompromisowy dupek, ona — silna, ale skrzywdzona w przeszłości kobieta. Bohaterowie są wyraziści, jest między nimi chemia, pojawiają się utarczki słowne, a po drodze także pożądanie. Jeśli chodzi o sceny erotyczne, to uważam, że Meghan prowadzi je świetnie, są pełne namiętności, a przy tym zmysłowe i pobudzające, jednakże brak im tego charakterystycznego ognia, który był zawarty w wyżej wymienionych przeze mnie seriach. Mam wrażenie, że to już nie jest to samo, co wcześniej. Pomimo tych odczuć, nie uważam, że powieść „Mężczyzna z bliznami” jest zła. Spędziłam z nią bardzo przyjemne chwile, a bohaterów nawet polubiłam. Początkowo nie wiedziałam, co sądzić o Lucasie, pamiętam jego postać z drugiego tomu i wtedy był tym, który mącił w życiu głównych bohaterów. Tutaj z początku dostrzegamy echa tamtych wydarzeń. Czuć jego rozżalenie wskutek niepowodzenia z Vanessą. Widać też, że jest zdeterminowany, by osiągnąć sukces w biznesie. Jednakże wtedy w jego życie wkracza Yve, która stopniowo burzy poukładany świat Titana. Sprawia, że mężczyzna zaczyna myśleć w nieznanych przez siebie kategoriach. W jego głowie mimowolnie pojawia się Yve, kobieta budzi w nim instynkt opiekuna, a robi to niezamierzenie. W końcu nie planowała, by w jej życiu pojawił się ktoś taki, jak Lucas Titan. Obrazował wszystko to, czego obiecała sobie unikać. Nie chciała powtórki z „rozrywki”, były mąż już dość wyrządził jej szkód. W tym przypadku przeznaczenie okazało się silniejsze… Powieści nie brakuje również aspektu emocjonalnego. Zwłaszcza historia Yve łapie za serce, budzi współczucie i sprawia, że dopinguje się ją, by pokonała swoje wewnętrzne zahamowania. Jednakże Lucas również skrywa swoje demony. Poznając historię mężczyzny, o wiele lepiej rozumie się jego postępowanie. Lecz to nie wszystko, zdecydowanie największym atutem tej powieści są elementy sensacyjne, które dodały powieści charakteru. Wzbogaciły ją o napięcie, ciekawość jak to dalej się potoczy, a w kulminacyjnym momencie wzbudziły również strach. Powieść „Mężczyzna z bliznami” to przyjemna w odbiorze mieszanka melodramatu i erotyku, uzupełniona o sensacyjne zwroty akcji. To historia dwóch naznaczonych bliznami dusz, które znalazły do siebie drogę, choć wcale się nie szukały. Mimo moich uwag zachęcam Was do zapoznania się z tą serią. Idealnie rozgrzeje te chłodne jesienne wieczory.

On jest typem niekoniecznie budzącym sympatię. Szorstkim, ukrytym pod bliznami bogaczem, który ma wszystko czego chce na skinienie palca. Bogaty Lucas Titan przywykł do tego, że ludzie wykonują jego rozkazy i że kobiety zwykle się mu nie opierają. Jakże wielkie jest jego zdziwienie, kiedy na jego drodze staje Yve Santos. Seksowna dama w opałach wcale nie potrzebuje ratunku, ale Lucas postanawia z nim wyruszyć. W zamian za to spotyka się z oporem, co budzi jego zainteresowanie. Yve Santos to wojowniczka, która nie ma zamiaru ulegać męskim podrywom. Niezależna singielka nie poddaje się i uparcie brnie do celu, choć los niekoniecznie jej sprzyja. Fascynując niepokornego zamożnego Lucasa sama w sobie odkrywa, że mężczyzna nieplanowanie ją przyciąga. Czy wbrew rozsądkowi, dają upust swoim emocjom? Czy będą w stanie stworzyć coś głębszego, kiedy wcale nie szukają miłości? Cechą charakterystyczną dla książek Meghan March jest to, że autorka kreuje bardzo silnych i charakternych bohaterów zarówno w przypadku mężczyzny, jak i kobiety. Postaci z pierwszego planu zawsze przechodzą swojego rodzaju starcia i tym razem również nie było inaczej. Yve Santos to menadżerka sklepu, która właśnie dowiaduje się o tym, że może utracić pracę. A przecież włożyła w nią tak wiele serca. Stojąc przed ważnymi decyzjami spotyka Lucasa Titana i tutaj już na samym początku pokazuje, że nie jest uległą, zagubioną dziewczyną, która popada w zachwyt zwracając uwagę niepokornego i rozchwytywanego gracza. Silna, potrafiąca pokazać facetowi gdzie jest jego miejsce, wodzi za nos. Takiej kobiety Lucasowi było trzeba, bo autorka stworzyła bardzo trudnego w obyciu człowieka. Buc, zarozumialec, zamożny potentat przywykł do dominacji i rządzenia swoim imperium. Przyznam, że jakoś do końca coś zgrzytało mi w jego osobie. Niby uczucia nieco złagodziły jego osobę, ale nie w takim stopniu bym mogła uznać go za swojego „książkowego kandydata na męża”. W każdym bądź razie ogień pomiędzy nimi był. Historia została przedstawiona za pomocą narracji pierwszoosobowej, z perspektywy zarówno Yve jak i Lucasa. Mamy tutaj, jak na postaci z charakterkiem przystało, romans kipiący namiętnością, pikantny, ale początkowo bazujący na relacji, w której pojawia się opór. Nie od razu główna bohaterka pokazuje swoje zainteresowanie Lucasem. Postaci nie stronią od mocnego języka. Mało subtelnego, zwłaszcza jeśli chodzi o męskiego przedstawiciela pierwszego planu, co momentami wydawało mi się odrobinę przesadzone. Przeszpiegi, dziwne rodzinne „żeńskie” tradycje, intrygi, manipulacje, przeszkody, drobne tajemnice i w końcu wyczekiwany, satysfakcjonujący koniec. Nie powiedziałabym, że historia poraża oryginalnością, chociaż została napisana lekkim, plastycznym językiem i całkiem fajnie się ją czyta. Czy jest napięcie? Seksualne tak. To raczej typowy romans skupiony na rodzących się uczuciach, bez wielkich, drugoplanowych wątków. „Mężczyzna z bliznami” to lekki romans na miarę poprzednich powieści Meghan March. Niegłęboka historia, która w mojej ocenie nie zapada długo w pamięć. Są mocne osobowości, jak na powieści autorki przystało, z nieco trudnym w obyciu Lucasem, który do końca budził moje wątpliwości. Nie ma wielkich zwrotów akcji, pojawia się mocny język, momentami wulgarny, choć słowne potyczki postaci nieraz wywoływały na mojej twarzy uśmiech. Podobało mi się to, że Yve miała pazurki i nieraz potrafiła je pokazywać. Dla poszukiwaczek mocnych żeńskich charakterów książka może okazać się przyjemnym, książkowym wyzwaniem. Ja kończę ją z dobrym wrażeniem, ale bez szczególnego zachwytu. Fajnie byłoby, gdyby w końcu udało się Meghan March czymś swoich czytelników zaskoczyć. W innym wypadku nie wiem jak długo jeszcze potrwa ta nasza literacka przyjaźń.

Życie sprawia, że czasami musimy się mierzyć z wieloma przeciwnościami. Różne wydarzenia pozostawiają blizny na ciele, ale także na duszy, czy sercu. Nie zawsze są widoczne, jednak z pewnością są odczuwalne i nie łatwo będzie przestać, czy o nich zapomnieć. Przeszłość potrafi zakorzenić się głęboko, aż w samiutkich kościach. W człowieku musi być niesamowita siła, która daje mu wolę walki i pozwala, aby mógł mierzyć się z kolejnymi wyzwaniami. Tak, to kolejna powieść Meghan March, którą chwyciłam w swoje dłonie, aby przeczytać z ogromną radością. „Mężczyzna z bliznami” to czwarty tom cyklu Sekrety namiętności i cieszę się, że od poprzedniego nie musiałam czekać zbyt długo, aby go otrzymać. Główną bohaterką książki autorstwa Meghan March pod tytułem „Mężczyzna z bliznami” Yve Santos jest silną, niezależną kobietą, która wie, czego chce i nie ma zamiaru dać się złamać. Jest singielką i ostatnim, czego chce jest pakowanie się w nowy związek. Ma złe doświadczenia związane z byłym, który robił wszystko, by ją zranić i zrujnować jej poczucie własnej wartości. Lucas Titan jest manipulującym, aroganckim draniem i potężnym biznesmenem, który dostaje to, czego chce. Nie pozwala nikomu stanąć mu na drodze. Kieruje nim tylko sukces i co dla niego ważne, dlatego też dominuje na rynku i zarabia mnóstwo pieniędzy. Pewnego dnia dostrzega na ringu dziewczynę, budzi się w nim cos nieoczekiwanego. Nie może o niej zapomnieć i czuje zaborczość, do której nie jest przyzwyczajony. Ona jednak nie pada mu do stóp, jego fortuna nie robi na niej wrażenia, nie chce być utrzymanką. Przyrzekła sobie, że nigdy nie będzie ofiarą. Fizyczne i emocjonalne blizny, które pozostawił jej były mąż, przypominały, że nie będzie już kobietą, która żyje w strachu. Co wyniknie z tego spotkania? Czy pomimo chemii między tą dwójką będzie coś więcej? Czy skrzywdzona kobieta znajdzie sobie wystarczająco dość siły, aby mu zaufać? „Mężczyzna z bliznami” to opowieść, która pochłania, przedstawia czytelnikom dwóch uszkodzonych bohaterów, którzy mają zarówno fizyczne, jak i emocjonalne blizny. Pod nimi kryje się historia dwójki obcych, którzy znajdują w sobie pocieszenie, uzdrowienie i miłość. To nie blizny ich określały, Lucas i Yve są w stanie dzielić się swoimi ciężarem niesionym na barkach. Udowodnić światu, że to ich nie zniszczyło, ale wzmocniło zarówno emocjonalnie i fizycznie. „Mężczyzna z bliznami” ma wszystko, co powinna mieć dobra książka, porywającą i dobrze napisaną fabułę, która była wypełniona wieloma emocjami, pasją, pięknem i napięciem, aby utrzymać zaangażowanie czytelnika. Nie ma nic lepszego niż poddanie się w historii, w której dwoje ludzi znajduje niespodziewaną miłość. Każdy z nas ma swoje własne blizny, fizyczne lub emocjonalne, są naszą osobistą historią, przypomnieniem przeszłości, wzlotów i upadków, a co najważniejsze tego, że żyjemy. Dla niektórych blizny mogą przypominać o poczuciu winy, wyrzutów sumienia i smutku. To także pamięć o tym, że i jak wiele przetrwaliśmy.

"Mężczyzna z bliznami" to niesamowicie erotyczna i pełna prawdziwego, mogącego spalić ognia opowieść, o zderzeniu dwóch równie silnych co i zadziornych charakterów 🔥 Lucas Titan nie był typem księcia z bajki który na białym rumaku przybywa księżniczce na ratunek. Był bogatym, brutalnym mężczyzną, który trzymał rękę na pulsie kontrolując - zarówno siebie, jak i swoje otoczenie. Yve Santos natomiast była upartą twardzielką, która wysoko ceniła sobie niezależność. Nigdy nie uchylała się od walki i zawsze prezentowała imponującą pewność siebie. Nawet wtedy, gdy jej świat, który odbudowała z takim trudem, miał właśnie runąć. Tę parę połączyła ogromna namiętność i chemia jakiej pozazdrościłaby im nie jedna para 🔥 do czego ich to doprowadzi? I jak się mężczyzna zachowa gdy kobiecie będzie grozić śmiertelne niebezpieczeństwo? 🤔 Jeżeli mamy być szczere poprzednia część serii "Sekrety i namiętności" podobała nam się, jednak nie czułyśmy tego "czegoś" i obyło się bez zachwytów i fajerwerków. Ten tom jednak spowodował, że "Mężczyzna z bliznami" stał się kolejną książką Meghan March, którą czytałyśmy z prawdziwą ciekawością i powiedziałybyśmy wręcz zachłannością 😍 uwielbiamy w książkach prawdziwie silne osobowości a tu główni bohaterowie zdecydowanie takie mają oraz czyhające na nich niebezpieczeństwa, które są nieprzewidywalne dzięki czemu nigdy nie wiemy w którym momencie tak naprawdę się "ujawnią" i "zadadzą cios". Co jednak najbardziej nas cieszy nie czułyśmy znudzenia treścią co często prowadzi do nieodpartej pokusy zwykłego przekartkowania książki. Ogólnie rzecz biorąc jeżeli chodzi o tą serię mamy nieodparte wrażenie, że z każdą kolejną częścią jest coraz lepiej a my jesteśmy coraz bardziej zaintrygowane ❤️ oczywiście musimy także wspomnieć o świetnym warsztacie pisarskim Meghan dzięki, któremu książka nie wydaje się ciężka czy nużąca a wręcz czyta się ją z prawdziwą lekkością i przyjemnością 😍 dla nas ten tom jest zdecydowanie na plus! 🥰

„Nikomu nie uda się przejść przez życie bez blizn. To niemożliwe. Ale nie są one znamieniem wstydu. To oznaka honorowa, która dowodzi, że walczyłeś i przetrwałeś. Dlatego sama nigdy nie kryję swoich blizn. Ale ty nie zostawiłeś przeszłości za sobą”.

 Yve prowadzi sklep z ciuchami, który jest jej oczkiem w głowie i wkłada w niego całe serce, a dzięki temu nie narzeka na brak klientek. Twarda, uparta i waleczna kobieta, która postanowiła być niezależna i nigdy nie związać się z żadnym bogatym dupkiem. Miała swoje powody, żeby trzymać się zasady, jaką sobie ustaliła. Niestety los chciał inaczej, bo na jej drodze postawił równie upartego, aroganckiego i bezczelnego Lucasa. Między nimi iskrzy od pierwszego spotkania, a pożądanie, jakie oboje czują do siebie, nie daje o sobie zapomnieć ani na chwilę. On zawsze dostaje to, co chcę i tym razem również nie spocznie, póki ta seksowna kobieta nie będzie jego. Dokąd zaprowadzi ich układ, który zawrą?

 Jest to czwarty tom serii „sekrety i namiętności”, tym razem poznajemy dwójkę bohaterów, którzy mają za sobą ciężką i pełną problemów przeszłość, która zostawiła na nich swoje blizny. Ale to one ich ukształtowały i sprawiły, jacy teraz byli. Pragną zapomnieć i zostawić przeszłość za sobą. Tylko czy im się to uda? A może razem będą umieli o niej zapomnieć. Gorący romans pełen pikantnych, rozgrzewających scen, emocji, akcji i niebezpieczeństwa. Lucasa od początku do końca zostaje sobą, czyli czarnym charakterem z delikatnymi przebłyskami człowieczeństwa i uczuć do Yve. To ona wyciągnęła jeś z niego. Czytanie jej było czystą przyjemnością, zresztą jak zawsze. Cieszyłam się, że po raz kolejny mogłam spotkać się z postaciami z poprzednich części i zawitać do ich świata. Autorka wie jak porwać czytelnika w swój świat i zapewnić masę emocji.

BRUNETTE BOOKS Czy są tu fani gorących erotyków? Jeśli tak to mam dla Was świetną propozycję. Ta książka spełni Wasze oczekiwania i rozpali Wasze zmysły. "Mężczyzna z bliznami" to czwarta część cyklu "Sekrety i namiętności", ale możecie czytać tę książkę niezależnie od tego, czy znacie poprzednie tomy. W każdym tomie poznajemy historię innych bohaterów. Lucas Titan to totalny dupek, który uważa, że jak jest bogaty to może kontrolować i rządzić wszystkimi wokół siebie. To prawdziwy czarny charakter w tej powieści. Bezwzględny biznesmen, który jest zdolny do wszystkiego byleby tylko osiągnąć swój cel. Yve Santos to młoda, seksowna i uparta twardzielka, która bardzo ceni swoją niezależność. Pewnego dnia jej poukładany świat wali się. Sklep, w którym pracuje ma zostać sprzedany, a jej grozi bezrobocie. Na dodatek jej przeszłość wraca. Wkrótce jej były mąż ma opuścić więzienie. Przypadkowo los sprawia, że drogi Yve i Lucasa krzyżują się. Lucas jest zafascynowany dziewczyną od pierwszego wejrzenia, a ich spotkanie przeradza się w gorący romans. Jak zachowa się Lucas, gdy Yve dopadnie przeszłość? Co zrobi Lucas, gdy dziewczynie będzie grozić niebezpieczeństwo? Czy Yve przyjmie pomoc od Lucasa? Przekonajcie się sami. Muszę przyznać, że bardzo spodobała mi się fabuła tej książki. To wciągająca i ciekawa historia, od której nie mogłam oderwać się. Czekają Was gorące chwilę, groza i niebezpieczeństwo. Podobało mi się, że autorka stworzyła bohaterów o silnych osobowościach i charakterach. Autorka potrafi zapewnić swoim czytelnikom emocje i dostarczyć zmysłowych chwil, które powodują wypieki na twarzy. Gwarantuję Wam, że ta lektura rozgrzeje Was w te mroźne zimowe wieczory. Będzie Wam gorąco! Jeśli nie znacie tej serii to koniecznie nadróbcie zaległości. Polecam!