Maria musi wszystko zmienić (okładka  miękka)

Z szaleństwem i dynamizmem eksplorująca jaskrawe historie dwóch kobiet. Z niebanalnością akcentująca utarty, ale jakże trafny aforyzm, że siła odzwierciedla płeć piękną. Z wyczuciem i czułością uświadamiająca istotę fizykalnych doznań i miłość do każdego skrawka własnego ciała. „Maria musi wszystko zmienić” to powieść śmiało uderzająca w tony współczesnej tematyki, niezwykle ważnej, choć nadal okrywanej całunem wstydu, a nawet jawnej kontrowersji. Danuta Awolusi nie uznaje kwestii tabu, odważnie zdziera maski ze skrywanych na dnie duszy pragnień, sugestywnie nakreśla drogę do samoakceptacji, nie zapominając także o społecznym szacunku. I wreszcie dba o uwypuklenie kontrastów – oswaja lęk przed innością, która jawi się niektórym w najmroczniejszych barwach. Autorka dokonuje czegoś wprost spektakularnego – na kanwie powieści obyczajowej kształci, uzmysławia i wyjaśnia meandry sek*sualności. To mozaika zaskakujących incydentów, w których sieć brutalnie uwikłano dwie dojrzałe kobiety – Marię, która w obliczu pierwszych porywów serca odkrywa, że zostanie samotną mamą, i Gosię, nowocześnie referującą o cielesności człowieka, a tym samym wmanewrowaną w mowę nienawiści oburzonej społeczności. I zaczyna się literacki spektakl, wygrywany intensywnymi nutami wsparcia, troski i babskiej solidarności – istna melodia pięknej przyjaźni. Osadzona na wspólnie dzielonych smutkach, triumfach i wydartym z rąk losu szczęściu. Z poprowadzonej zauważalnie kobiecą dłonią fabuły wyziera również otumaniający strach przed nieznanym, wątpliwości podszyte brakiem wiary w siebie oraz rozdzierająca bezsilność. Która mknie w kierunku ekspansywnych zmian – w końcu już sam tytuł eksponuje wizję swoistych przeobrażeń egzystencji. Danuta Awolusi nakreśla je z lekkością, bez moralizatorskiego akcentu. Przelewa na papier intrygującą wiedzę, wręcz okraszając ją szczyptą humoru. Ewidentnie to tytuł, który w polskiej rzeczywistości szokuje, co dogłębnie odbiorcę przygnębia. Zobrazowany na jego kartach, nasączony ludzką zawiścią, często inspirowany bolesnymi doświadczeniami, hejt dosadnie to ukazuje. Bezsprzecznie to fabularna materia, która przekracza ramy literackiej fikcji i podstępnie wślizguje się w czeluść iluzorycznie anonimowej sieci. I wściekle panoszy się także w skomplikowanych relacjach między matką a córką – ostracyzm z ust najbliższej osoby przybiera tutaj nieokiełznane i zarazem zatrważające kształty. Autorka formuje treści, które każdej kobiecie są potrzebne, choć pewnie przed lekturą tej książki może nie być nawet tego świadoma – pod otuliną świeżego spojrzenia na sferę intymności, skrywa się bowiem na wskroś życiowa historia. Niewątpliwie inspirująca, napawająca optymizmem, skłaniająca do szalonych działań. Ważna, niemożebnie potrzebna, namacalnie bliska, może nawet tożsama z nieartykułowanymi głośno odczuciami. Danuta Awolusi uosabia najwyraźniej kształtujące damskie tęsknoty pióro wśród pozycji tego gatunku. Nikt z taką namiętnością nie pisze o miłości do siebie, do swojego ciała i duszy.

Kolejna świetna powieść Danuty Awolusi, która ukazuje siłę drzemiącą w kobietach. Inspirująca i dodająca sił! Tak jak i w przypadku "Blisko, coraz bliżej" tak i w "Maria musi wszystko zmienić" nie ma miejsca na tematy tabu. Książka jest współczesna, na czasie. Porusza bardzo ważne tematy, które w dzisiejszych czasach są bardzo, bardzo ważne. "MARIA MUSI WSZYSTKO ZMIENIĆ" ~ 46 - letnia Maria jest inspicjentką w teatrze. Kocha swoją pracę i ona praktycznie jest jej domem, oazą spokoju. Kobieta swój debiut seksualny przeżywa z Lucianem Piazza, jednym z największych europejskich reżyserów, z którym obecnie pracuje. Mężczyzna jednak po spektaklu szybko znika, a Maria zostaje sama. Po czasie dowiaduje się, że jest w ciąży. Czy Maria otrzyma wsparcie od rodziny? Czy uda jej się skontaktować z Lucianem? Gosia jest edukatorką seksualną. Jest bardzo oddana swojej pracy, a jej energia udziela się niejednej osobie. Prowadzi również profil w socjal mediach, który ma coraz większą popularność. Można powiedzieć, że Gosia jest żywym ptakiem z mnóstwem pomysłów. Jednak w jej życiu nadchodzi ciężki okres. Po jednym ze szkolnych zajęć w liceum Gosia otrzymuje pozew od matki pewnej uczennicy, która oskarża ją o naruszenie dóbr osobistych. Czy Gosi uda się wybronić? Jak wpłynie na nią fala hejtu w Internecie? Obie kobiety połączy los i to w dosyć niespodziewany sposób. ~ "Maria musi wszystko zmienić" porusza wiele życiowych, bardzo ważnych tematów związanych z tolerancją, późnym macierzyństwem, hejtem w internecie, relacjami rodzinnymi i poglądami. Jest taką kobiecą, wciągającą i wyróżniająca się na tle innych obyczajówek Czwartej Strony historią. Mówi o edukacji seksualnej, cielesności i o tym, że nawet w dzisiejszych czasach takie tematy budzą wstyd, a nawet obawy związane z edukowaniem młodzieży. Uważam, że obie książki "Blisko, coraz bliżej" i "Maria musi wszystko zmienić" są godne polecenia. Te historie są takie świeże, uświadamiające. Bardzo podoba mi się to, w jaki sposób autorka tutaj ukazuje rolę kobiet. Ich ogromną siłę, samozaparcie w dążeniu do celu i po prostu to, jak kobiety są WAŻNE. Polecam! Szczególnie kobietom, bo to właśnie o im poświęcona jest ta historia.

Danuta Awolusi we współpracy z Wydawnictwem Czwarta Strona stworzyła dwie (na ten moment, marzec 2023) ważne dla współczesnej kobiety powieści: „Blisko, coraz bliżej” oraz „Maria musi wszystko zmienić”. Są to powieści obyczajowe pisane bardzo lekko i przyjemnie, a jednak niosące tematy ważne i aktualne. Obydwie przede wszystkim odnoszą się do pojęcia seksualności, ale każda opisuje je z inne strony. W „Maria musi wszystko zmienić” czytelnik zaznajamia się z dwoma postaciami – Marią i Gosią, które różnią się od siebie jako ogień i woda. Maria wychowała się w mocno konserwatywnej rodzinie, tematy które dla niej są tabu, zajmują pewnie z połowę życia. Jak się tego wyzbyć, jak nauczyć się większej swobody i wolności, kiedy nasze społeczeństwo cały czas wydaje się tak mocno zaściankowe? I właśnie Gosia próbuje to zmienić – jest edukatorką seksualną, ale i ją dopada ciemna strona polskiej społeczności, z która musi się zmierzyć. To książka dająca szerokie spojrzenie na współczesne dorosłe kobiety, na to, z jakimi ograniczeniami wyniesionymi z rodzin, jak i podejścia społeczeństwa musimy się borykać. A przecież każda z nas chce po prostu dobrze żyć, czuć się nieskrępowana, wolna i pewna siebie. Jak do tego dojść? Jak zaakceptować całą siebie, własne niedoskonałości i potrzeby? No i jak o nich mówić? O tym i jeszcze wiele więcej niesie właśnie ta powieść. Powieść, która poruszyła mnie do głębi, ale i dała siłę i wiarę we własne możliwości. Bardzo mądra, a jednocześnie przyjemna lektura. Gorąco polecam - kobietom przede wszystkim, choć myślę, że i mężczyźni z tej lektury mogliby sporo wynieść.

Jedna całkowicie odłożyła swoje życie miłosne na dalszy tor, realizując się jako inspicjentka w teatrze. Druga z kolei na fizycznym aspekcie miłości zbudowała całą swoją karierę, z sukcesem propagując edukację seksualną. Dwa kompletnie różne światy, dwie kompletnie różne kobiety. Jak wiele będą w stanie się od siebie nawzajem nauczyć? Jak wiele dobrego wspólnie zdziałać? Pod tą dosyć niepozorną (ale jakże piękną, brawa dla grafika!) okładką kryje się kawał porządnej historii. I chociaż nie porywa ona pędzącą akcją, to jest po prostu... do bólu życiowa. Awolusi zgrabnie lawiruje między mnożącymi się problemami głównych bohaterek, jednocześnie w sporej mierze skupiając się na kłębiących się w nich uczuciach. Autorka na kartach swojej nowej powieści porusza wiele istotnych kwestii, takich jak skomplikowane rodzinne relacje, lęk przed późnym i równocześnie samotnym macierzyństwem, wszechobecny w dobie internetu hejt czy też ogromna presja, jaką nieustannie wywiera na nas społeczeństwo. "Maria musi wszystko zmienić" to zmuszająca do refleksji książka... od kobiety. O kobietach. Dla kobiet. Z niezwykłą śmiałością wyciągająca na światło dzienne liczne tematy tabu, o których całe szczęście w ostatnich latach mówi się coraz głośniej. Dobitnie ukazująca, że siła jest kobietą - zdecydowanie warta przeczytania!