Late to the Party (okładka  miękka)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 28,13 zł

28,13 zł
44,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 24 godziny

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Codi Teller nie sądziła, że w wieku siedemnastu lat jej życie będzie tak wyglądało. 

Nigdy nie była na imprezie, nigdy nie zarwała nocy na mieście. Nawet nigdy się nie całowała. I nie tylko dlatego, że podobają jej się dziewczyny, raczej dlatego, że wraz z dwójką najlepszych przyjaciół, Maritzą i JaKorym, większość czasu spędzają w piwnicy, oglądając Netflixa, zamiast angażować się w świat zewnętrzny. 

I kiedy pewnego dnia Maritza i JaKory proponują wyjście na imprezę, Codi ma poważne wątpliwości. Te imprezy nie są dla takich jak oni, tylko dla fajnych i popularnych. Dla hetero. 

Ale przypadkiem wpada na jedną z tych cool osób, Ricky’ego, akurat kiedy całuje się on po kryjomu z chłopakiem. Niespodziewanie między Codi a Rickym rodzi się przyjaźń. W zamian za milczenie Ricky bierze Codi pod swoje skrzydła i wciąga ją w letnie szaleństwo, pełne wieczornych spotkań i nowych doświadczeń. A wśród jego znajomych jest pewna piękna dziewczyna imieniem Lydia…

Powieść Kelly Quindlen to przejmująca historia o przyjaźni, samoakceptacji i byciu Prawdziwym Nastolatkiem, w której na pewno odnajdzie się wielu czytelników i czytelniczek. Oda do wszystkich nieśmiałych i wycofanych.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1347552322
Tytuł: Late to the Party
Autor: Kelly Quindlen
Tłumaczenie: Byczek Zuzanna
Wydawnictwo: Jaguar
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 336
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-01-25
Rok wydania: 2023
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 20 x 130
Indeks: 54220010
średnia 4,2
5
15
4
10
3
6
2
2
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
14 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
3/5
28-02-2023 o godz 10:14 przez: Luna
„Late to the party” to książka autorstwa Kelly Quindlen wydana przez Wydawnictwo Jaguar. [współpraca] Codi Teller jest siedemnastolatką, która nie chodzi na imprezy, nie ma zbyt wielu znajomych, nie jest dziewczyną popularną. W zasadzie to jest całkiem zwyczajna – swój wolny czas spędza z przyjaciółmi: Maritzą i JaKorym, oglądając seriale i filmy w piwnicy. Brzmi dość creepy, ale nie, to nie jest początek jakiejś przerażającej historii! To historia całkiem normalna. Raczej. Rzeczywistość Codi raczej jej nie przeszkadza. Ma swoich przyjaciół, z którymi spokojnie spędza czas. Jednak podczas jednej z posiadówek, paczka zaczyna dywagować nad sensem życia, brakiem szerszych więcej społecznych. Szybko wychodzi na jaw, że Codi podobają się dziewczyny, JaKory jest gejem, a Maritza jest bi. I każdy przyjmuje to bardzo w porządku. Gorzej z tym, że każdy z paczki, mimo tego, że wie, że ma przyjaciół, czuje się przegrywem związkowym, przegrywem jeśli chodzi o jakiekolwiek relacje z innymi ludźmi. Maritza i JaKory wpadają więc na pomysł, żeby wybrać się na imprezę „dla fajnych ludzi”. Jak się okazuje, imprezę organizuje Ricky, którego Codi poznaje w dość zaskakujących okolicznościach. Ta sytuacja zbliża ich do siebie i od tego momentu, stają się sobie coraz bliżsi. Ricky pokazuje Codi zupełnie inne życie, nowe możliwości letniego szaleństwa. A do tego zapoznaje ją ze swoją paczką i z Lydią, na widok której już wcześniej serce Codi zaczynało bić o wiele za szybko. Okej, wstęp mamy za sobą dla oglądu całej sytuacji. Przede wszystkim, doceniam, że autorka przedstawiła naprawdę bardzo skrajne postaci w książce. Nie chodzi tylko o orientację, ale o to, że faktycznie poznajemy sporo osób, a każda z nich się wyróżnia. Wiemy, kto jest kim i jest to ciekawie przedstawione. Podobało mi się także poszukiwanie własnego ja, chęć zmiany własnego życia i próba otworzenia się na nowości. Tutaj pokonywanie własnych barier było ukazane w dobry sposób – nie było przesadzone w żadną stronę. Codi przełamywała swoje lęki, ale nie bez zastanowienia, nie bez chwili refleksji i nie bez strachu. Wyszło dość autentycznie, jak na osobę, której lęki nie są nie do pokonania i nie stanowią zbyt poważnych barier. To największy plus książki – ukazanie wychodzenia ze strefy komfortu i chęć odnalezienia JA, które kłębi się w nas, ale nie potrafimy go wyłowić, wyciągnąć na wierzch. A chcemy to zrobić. Mimo wszystko, książka była, według mnie, przewidywalna. Od początku, kiedy Codi zaczynała mieć sekrety przed Maritzą i JaKorym, czekałam tylko na moment, w którym wszystko trafi szlag. Nie da się przez tyle czasu zatajać czegoś przed przyjaciółmi z nadzieją, że no tam kiedyś o tym pogadamy, albo i nie. Codi tutaj wykazała się dość dużą naiwnością i dziecinnością. Rozumiem, że chciała zostawić dla siebie to, co przeżywa, ale kłamstwa nie są rozwiązaniem, zatajanie prawdy również. Z drugiej strony – zachowanie Maritzy i JaKorego, w zasadzie najbardziej Maritzy, było tak toksyczne, że aż ciężko mi się to czytało. Dziewczyna co chwila zarzuca coś Codi, hamuje ją, nie wierzy w przyjaciółkę, nie pomaga jej i nie motywuje jej w ogóle, a później przeprasza lub ma pretensje nie wiadomo o co. Tutaj nic dziwnego, że Codi zachowała się, jak się zachowała, ale nie było to i tak fair. Plusem jest to, że dylematy Codi miały jak największy sens. Mówię tutaj o konieczności wybierania między własnym komfortem i budowaniem siebie a lojalnością wobec długoletnich przyjaciół. Tylko – czy skoro musimy wybierać i musimy zachowywać się tak, jak Codi, to czy na pewno przyjaciele są przyjaciółmi? Naprawdę można było od początku podejść do tego zdrowiej. Książkę polecałabym raczej nastolatkom, niekoniecznie osobom starszym. Gdzieś brakowało mi tutaj większej głębi, mimo że, jak wspomniałam, autorka starała się poruszyć ważne kwestie i zrobiła to w sposób adekwatny. Książka była też nawet wciągająca, ale właśnie, czegoś mi tu zabrakło. Tak, jak w przypadku poprzedniej książki autorki („She drives me crazy”) – nie chwyciło mnie to za serce, a miało ku temu potencjał. Mam wrażenie, że autorka chce dobrze, chce poważnie, a wychodzi trochę zbyt płytko lub jakoś zagmatwanie. Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Jaguar.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-02-2023 o godz 18:58 przez: Inthefuturelondon
Pierwsza książka Kelly Quindlen, jaką miałam okazję czytać - She drives me crazy – tak mocno przypadła mi do gustu, że do dzisiaj nie potrafię o niej zapomnieć. Nic więc dziwnego, że kiedy wydawnictwo Jaguar ogłosiło premierę najnowszej powieści autorki, wprost oszalałam ze szczęścia i z miejsca zapragnęłam ją poznać. Czy Late to the Party powtórzyła sukces swojej poprzedniczki? O tym w tej recenzji. Codi ma siedemnaście lat, a jeszcze nigdy nie nawiązała bliższej relacji z kimś spoza małego trio, jakie tworzy ze swoimi najlepszymi przyjaciółmi. Nie, żeby było w tym coś złego - nastolatka ma jednak wrażenie, że coś jej umyka, choć jednocześnie tak dobrze jej w gronie znanych jej osób. Kiedy jej najlepsi przyjaciele chcą przeżyć wakacje w ciut inny sposób niż dotychczas - coś w Codi każe się zbuntować. Tylko co w momencie, gdy dziewczyna wbrew swoim chęciom trafia na jedną z imprez i przez przypadek poznaje tam popularnego ucznia – Ricky'ego? Takiej okazji nie sposób przepuścić. Pora pokazać innym, że Codi potrafi być odważna i wyjść ze swojej strefy komfortu, ale... czy to nie skończy się źle? Powiem Wam, że mając w głowie rewelacyjną książkę She drives me crazy - zaczynając lekturę tej oto książki, liczyłam na coś naprawdę dobrego. Historia Codi wydawała mi się nie tylko poruszająca, ale i w pewien sposób znajoma – w końcu kto w wieku nastu lat nie miał wrażenia, że stoi w miejscu, a jednocześnie tak bardzo chciał mieć bezpieczną przestrzeń dookoła siebie? Nie sądziłam jednak, że książka ta tak mocno mną potrząśnie. Główna bohaterka z miejsca przypadła mi do gustu, choć nie mogę o niej powiedzieć, że jest w stu procentach postacią pozytywną. Jej wahania i przemyślenia były dla mnie całkowicie zrozumiałe, z drugiej strony jednak bywały chwile, gdy odczuwałam po prostu złość na Codi za to, że o wielu rzeczach nie mówi, choć zdaję sobie sprawę z tego, że nie powinnam tak czuć. Autorka w bardzo ciekawy sposób przedstawiła tę bohaterkę i szczerze uważam, że wielu nastolatków z powodzeniem odnalazłoby w tej bohaterce cząstkę siebie. Fabuła powieści krąży dookoła kwestii takich jak m.in. brak poczucia przynależności do jakiejś grupy, pierwsza miłość, niepewność związana z tym, jak widzą nas inni. Są to tematy, które blisko znają nie tylko starsi odbiorcy, ale i młodsi, a spotykają je codziennie – w szkole, poza nią, w świecie wirtualnym. Mogłabym wręcz napisać, że Late to the Party jest powieścią zaskakująco dopasowującą się do obecnych czasów (i pisząc to, mam nadzieję, że nie brzmię jak stara ciotka). Pokochałam tę historię i odnalazłam w niej wiele rzeczy, które są lub były mi znane. Przyznaję jednocześnie, że nie zachwyciła mnie tak samo, jak poprzednia powieść Kelly – co nie oznacza, że wyszło gorzej. Jeśli poszukujecie wciągającej i angażującej powieści młodzieżowej, poruszającej ważne wątki, to gorąco polecam Wam Late to the Party. No, a jeśli czytaliście już She drives me crazy, to... jeszcze bardziej polecam Wam zapoznanie się z kolejną książką autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-02-2023 o godz 07:04 przez: Heather
Kelly Quindlen powraca z nową książką a w niej odpowiedzi na to kim tak naprawdę jesteśmy. Autorka porusza ważne kwestie, zmusza do zatrzymania się oraz zastanowienia i po prostu tworzy wartościową powieść dla młodzieży poszukującej własnej tożsamości. Mimo młodego wieku bohaterów, historia kierowana jest do wszystkich czytelników. To, że sięgamy po opowieść nawiązującą do postaci, które dopiero wchodzą w dorosłe życie i szukają własnej drogi, nie znaczy, że nie zrozumiemy ich punktu widzenia. Właściwie to każdy z nas inaczej spojrzy na wydarzenia, wyciągnie z nich własne wnioski i przełoży na prezentowane wartości, ponieważ to temat wciąż nie do końca odkryty. Cieszę się jednak, że co raz większa ilość autorów decyduje się głośno mówić o motywach LGBTQ+, bo dzięki temu poszerza się nasza świadomość. Poznajemy losy Codi Teller, która ma siedemnaście lat i zupełnie nie utożsamia się ze swoimi rówieśnikami. Wraz z przyjaciółmi woli spędzać czas w piwnicy i oglądać Netflixa. Jednak pewnego dnia pada pomysł, by udać się na wielką imprezę. Tylko czy na pewno się tam odnajdą, skoro przeznaczona jest dla hetero? Nikt nie spodziewa się, że Codi przyłapie Ricky’ego na całowaniu się z chłopakiem i tak narodzi się ich przyjaźń. Okazuje się wówczas, że z czegoś co niekoniecznie nas przekonuje narodzić się może coś naprawdę dobrego a sama bohaterka pozna smak miłości, gdy na jej drodze stanie pewna wyjątkowa dziewczyna. To historia utrzymana w typowo nastoletnim stylu, więc mimo poruszanych motywów i nawiązania do wartości wciąż mówimy o wahaniach humoru, niepewnych decyzjach czy samej fabule ciekawej aczkolwiek skupiającej się na tu i teraz. Nie znaczy to, że powieść była nudna czy niedociągnięta. O nie! Bawiłam się naprawdę dobrze poznając losy przesympatycznych bohaterów i właściwie uważam, że lepiej być nie mogło: lekko, miejscami zabawnie, kiedy indziej naprawdę poważnie, czyli cały wachlarz emocji zamknięty w jednej potrzebnej książce. "Late to the Party" kryje w sobie mnóstwo uroku. Kelly Quindlen w otwarty i bardzo świadomy sposób pisze o pierwszych pocałunkach, zakochaniu oraz o wyborach, które na drodze dorastania wydają się tymi najtrudniejszymi. Czytamy więc o kształtowaniu tożsamości oraz szukaniu własnego miejsca w świecie w bardzo lekkim przyjemnym i pełnym uczuć stylu. To moja druga książka autorki, która bardzo miło mnie zaskoczyła, więc mój apetyt zaostrza się na więcej. Zdecydowanie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-02-2023 o godz 17:56 przez: Anna
Codi swój czas spędza zupełnie inaczej niż większość nastolatek. Wraz z dwójką przyjaciół Maritzą i JaKorym dużo czasu poświęcają na oglądanie filmów, czasem wychodzą na basen, czy letnią porą udadzą się nad rzekę. Od kiedy poznali się, praktycznie wszystko robią razem i jest im z tym dobrze. Nie należą do grupy popularnych uczniów, nie chodzą na imprezy, jednak jakoś specjalnie im to nie przeszkadza. Nadchodzi jednak czas, kiedy wszystko ma się zmienić. Podczas wspólnie spędzanego czasu, kiedy odkrywają przed sobą pewne sekrety, o których wcześniej nie mówili, dochodzą do wniosku, że pora coś zmienić. Postanawiają udać się na imprezę, która ma stać się początkiem nowego życia i w sumie staje się, chociaż w zupełnie innym znaczeniu niż by mogło się wydawać. To właśnie tam Codi poznaje Ricky'ego, a tak dokładniej widzi go w pewnej sytuacji, o której chłopak wolałby, aby nikt nie wiedział. Ta tajemnica ich zbliża, a on pokazuje dziewczynie zupełnie inny świat niż ten, w którym się obracała. Przed Codi wiele wyzwań, a jej strefa komfortu niejednokrotnie zostanie przekroczona. Czy to wszystko jej się spodoba? Czy odnajdzie się w nowych znajomościach? Co takiego zobaczyła na swojej pierwszej imprezie? Zacznę od tego, że książka skierowana jest do młodzieży i recenzja jest oczami 16-latki. Jej książka przypadła do gustu i to bardzo. Nie była to zwykła, lekka historia tylko o miłości. To pozycja poruszająca wiele trudnych tematów pokazuje problemy, z jakimi niejednokrotnie zmierzają się nastolatkowie. Brak akceptacji, wycofanie, odnajdywanie samego siebie – to tylko nieliczna część z tego, o czym w niej poczytamy. Książkę czyta się dość szybko, a podczas czytania towarzyszą emocje. Akcja nie jest bardzo szybko, a jednocześnie nie jest wolna czy nużąca. Główną bohaterką jest 17-letnia Codi. Jest osobą pozytywną, realistyczną, dającą się lubić. Więcej niestety nie mogę wam o niej zdradzić, nie zdradzając zbyt wiele z fabuły. „Late to the Party” to książka, która spodobała się mojej nastoletniej czytelniczce i z przyjemnością poleca osobą w podobnym wieku do swojego. Znajdą w niej ciekawą, wciągającą historię poruszającą wiele tematów, często niezbyt łatwych, a jednocześnie takich, z jakimi zmaga się nie jedna osoba mająca naście lat. Recenzja książki pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-02-2023 o godz 22:44 przez: Amelia
( withabookintotheworld) Byłam bardzo pozytywnie nastawiona do tej lektury i się nie zawiodłam. Czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko. Sama w sobie treść jest bardzo spokojna i bardzo polecam takie właśnie książki dla osób chcących wyjść z zastoju czytelniczego. Byłam bardzo ciekawa tej historii, ponieważ nie ukrywam, że również jest bardziej introwertykiem jak Codi i częściej wybieram własne towarzystwo niż spotkania w większym gronie. Zastanawiało mnie jak dziewczynie uda się poznać nowych ludzi oraz przeżyć jej wymarzone nastoletnie życie. Skupmy się właśnie na głównej bohaterce – Codi Teller, która ma 17 lat. Nie chodzi ona na imprezy, nie zarywa nocy na mieście, ani nigdy nie miała dziewczyny i się nie całowała. Zawsze wybierała towarzystwo dwójki przyjaciół - Martizy i JaKoriego ( nie wiem jak się odmienia imię JaKory ), z którymi w piwnicy spędzali czas na rozmowach i oglądaniu seriali. Gdy zaczynają się wakacje, a przed nimi ostatni rok liceum Martiza i JaKory postanawiają udać się na imprezę, znaleźć nowych znajomych i zasmakować nastoletniego życia. Próbują namówić na to dziewczynę jednak ta jest nieugięta i woli zostać w domu z książką lub płótnem, ponieważ Codi ma dusze artysty. Jednak gdy przyjaciele proszą ją, żeby po nich przyjechała, ponieważ się upili robi. Nie może przecież zostawić ich w potrzebie. Na miejscu spotyka chłopaka o imieniu Ricky. Jest on typowym popularnym dzieciakiem, którego wszyscy lubią i znają. Po między nimi powstaje jakaś więź i im więcej czasu spędzają tym bardziej uświadamiają sobie, że mają ze sobą sporo wspólnego. Codi zaczyna spędzać czas z nim i jego znajomymi. A pośród nich jest piękna dziewczyna o imieniu Lydia. Książka ma super wakacyjny vibe i pojawia się w niej motyw poznawania siebie. Bohaterowie też są niczego sobie. Wiadomo niektórzy bardziej wkurzający inni mniej. Podoba mi się sposób w jaki sposób jest pokazana ta przemiana Codi i dojrzewanie do pewnych decyzji. Bardzo polecam Wam tę książkę i mam nadzieję, że będziecie się super bawić czytając. Osobą, które mają zastój czytelniczy może pomóc, ponieważ jest luźna, niezobowiązująca i szybko się czyta.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-02-2023 o godz 18:20 przez: booksoverhoes
Codi ma 17 lat i nie czuje się jak prawdziwa nastolatka. Nigdy nie była na imprezie ani się nie całowała, a większość czasu spędza z dwójką przyjaciół, których doświadczenia (czy też ich brak) są na podobnym poziomie. Na początku wakacji Maritza i JaKory wymyślają plan, który ma pomóc całej trójce zacząć robić wszystko to, co powinni robić nastolatkowie… i co do którego Codi nie jest szczególnie przekonana. Dlatego kiedy jej przyjaciele postanawiają wybrać się na imprezę, dziewczyna odmawia. Jednak później przypadkiem wpada na jednego z popularnych chłopaków i nagle otwierają się przed nią drzwi do imprez, nowych znajomych i możliwości poznania Lydii. "Late to the party" to urocza, choć trochę słodko-gorzka historia o dorastaniu, samoakceptacji, przyjaźni i wychodzeniu ze swojej strefy komfortu, z pokaźną reprezentacją LGBT i fabułą, którą czyta się w mgnieniu oka. Codi nie jest idealną bohaterką - popełnia błędy, rani innych, ale przede wszystkim uczy się żyć i być sobą. A przy okazji nie mogłam się z nią nie utożsamiać, bo sama przez dużą cześć życia byłam tą awkward osobą, która nigdy nie wiedziała, co powiedzieć i była zbyt przerażona, żeby się otworzyć. Myślę, że wszyscy introwertycy odnajdą w Codi cząstkę siebie! Z drugiej strony wydaje mi się, że trochę zbyt szybko udaje jej się pokonać swoje lęki, co sprawia, że staje się mniej wiarygodna. Dodatkowo niektóre postaci i sytuacje są momentami zbyt przerysowane. I nie mogę pozbyć się wrażenia, że ostatecznie wydźwięk tej książki jest poniekąd taki, że bycie nastolatkiem faktycznie oznacza chodzenie na imprezy, całowanie i znalezienie drugiej połówki, co nie do końca mi się podoba. Nie jest to nigdzie jasno wyartykułowane, ale takie odniosłam wrażenie - nie wiem, jak Wy. Oczywiście, warto wyjść ze swojej strefy komfortu, ale na pewno nie ma jednego „dobrego” sposobu na bycie nastolatkiem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-02-2023 o godz 02:16 przez: Kasia
Jeśli macie ochotę na lekką, niezobowiązującą lekturę, 📚 przy której rozluźnicie się i odstresujecie, to polecam sięgnąć po "Late to the party" Kelly Quindlen. Ale zanim to zrobicie, przeczytajcie moją opinię o tej książce. 😉 Codi Teller to siedemnastolatka, która zamiast brylować w towarzystwie i imprezować woli w zaciszu własnego domu, wraz z dwójką przyjaciół, oglądać seriale. 🖥 Nigdy nie była na randce i nigdy się nie całowała, ale w głębi serca marzy o poznaniu wymarzonej dziewczyny. 👩‍❤️‍💋‍👩 Pewnego razu Codi, trochę wbrew swojej woli, trafia na imprezę, gdzie poznaje chłopaka o imieniu Ricky. Parę połącza pewien sekret, 🤫 między nimi zaczyna rodzić się przyjaźń i od tego czasu życie Codi ulega diametralnej zmianie. 😮 A gdy poznaje przyjaciół Ricky'iego, wśród których jest piękna Lydia, sytuacja zaczyna nabierać jeszcze większego tempa. 😃 "Late to the party" to książka napisana lekkim, przyjemnym w odbiorze językiem. Zawiera w sobie sporą dawkę humoru, ☺️ utrzymana jest letnim, ☀️ wakacyjnym klimacie, a opowiada o życiu i problemach nastolatków powoli wkraczających w dorosłość. Jest tu nieco o zmianach i obawach, jakie się z nimi wiążą, 🫣 o odkrywaniu siebie, o trudach dorastania, o przyjaźni i szukaniu swego miejsca na ziemi. "Late to the party" nie jest może czymś super odkrywczym, bo to w sumie historia, jakich wiele. 🤷‍♀️ Książkę czytało się jednak przyjemnie, szybko i nawet dobrze się przy niej bawiłam. 😊 Ciekawym wątkiem była dla mnie przemiana głównej bohaterki. 👍 Tak jak pisałam na wstępie, jeśli macie ochotę na luźną, niezobowiązującą, lekką i odstresowującą lekturę, 📚 to sięgnijcie po "Late to the party". Myślę jednak, że szczególnie poleciłabym ją młodzieży. Książka idealnie wpisuje się bowiem w tę grupę wiekową. 🙂
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-02-2023 o godz 09:36 przez: zle_charaktery
🚶🏼 Na pierwszy rzut oka to lekka opowieść o dojrzewających nastolatkach. Nic bardziej mylnego. To przejmująca historia o dążeniu do sprostania wygórowanym wzorcom i oczekiwaniom. O odkrywaniu siebie, swoich pragnień i upodobań. To historia przyjaciół zastanawiających się, dlaczego ich życie nie wygląda jak to przedstawiane w filmach. Czy są wystarczająco interesujący, a jeśli nie to dlaczego i jakie są kryteria do oceny. 🚶🏾‍♀️ Przyjacielska relacja jest niezwykle prawdziwa. Przedstawia obraz tego, jak postrzega się swoich przyjaciół. Jako najfajniejszych, najbardziej interesujących i najukochańszych spośród ludzi. Motyw nowych przyjaciół, znalezienia dla nich miejsca w codzienności i pogodzenia dawnych i aktualnych zwyczajów. Pokazanie, że nie wszystkie relacje zostaną z nami na zawsze, że ludzie się zmieniają i to jest w porządku. 🚶🏼 Wątek reprezentacji obrazuje wszelkie rozterki i próby zrozumienia siebie, odnalezienia się w nastoletnim świecie oraz poszukiwania odpowiedniej dla siebie osoby, kogoś do kochania. Zostały przedstawione różne drogi od całkowitej akceptacji, przez walkę ze sobą, aż po próby odrzucenia i dopasowania się do otoczenia. Ta książka uczy rozumieć, że każda z tych perspektyw jest wyjątkowa i najważniejsza dla przeżywającej ją osoby, że każdej ze wspomnianych osób należy okazać szacunek, zrozumienie i wsparcie. To przede wszystkim opowieść o tym, że odnalezienie własnej drogi nie jest łatwe, że spotka nas wiele przeciwności losu i bolesnych wydarzeń. Pokazuje, że ludzie w każdym wieku popełniają błędy i nie umniejsza ich wagi. Ta książka nie idealizuje nastoletniego okresu i poleciłabym ją młodszej sobie. I wiesz co? Pamiętaj — nie ma się czego bać. Współpraca reklamowa z wydawnictwem Jaguar.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-02-2023 o godz 11:10 przez: bookshunterx
Po drugiej książce Kelly Quindlen śmiało mogę stwierdzić, że uwielbiam tę autorkę. Ma wyjątkowo przyjemny, lekki styl, a jej powieści czytają się same. Od tego roku w trakcie lektury spisuje swoje wrażenia w mini notesiku. W przypadku tej książki nie zdążyłam zanotować ani jednego zdania, bo tak bardzo wciągnęłam się w historię Codi. Na moją opinię na pewno wpływa fakt, że po części utożsamiam się z nieśmiałością Codi. Mimo sporej różnicy wieku bez problemu byłam w stanie zrozumieć jej uczucia i miałam ochotę poklepać ją pokrzepiająco po plecach. Jej brak odwagi był tak znajomy i myślę, że wielu młodszych i starszych czytelników odnajdzie w Codi część siebie. „Late to the party” to przede wszystkich historia o odnajdowaniu przyjaciół. Romans nie gra tu pierwszych skrzypiec i o wiele bardziej skupiamy się na nawiązywaniu nowych przyjaźni. Cudownie było widzieć na jak cudownych ludzi trafiła Codi i jak bardzo rozkwitła dzięki ich pomocy. Żeby nie było, dostrzegam również niewielkiej mankamenty. Zdecydowanie nie popieram tak dużej ilości alkoholu, który towarzyszył bohaterom w wielu sytuacjach. Mimo wszystko jestem w stanie to zrozumieć - młodzi ludzie chcą wszystkiego spróbować i niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który nie wypił ze znajomymi piw4. Jeśli miałabym wam podsunąć idealną młodzieżówkę, która pochłonie was do granic możliwości, bez zastanowienia wciskałabym wam „Late to the party”! Uwielbiam tę historię, uwielbiam to jak Codi się otwiera na innych i na ten moment nie mogę doczekać się kolego tytułu od tej autorki!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-03-2023 o godz 23:05 przez: Jacek
Lubicie książki młodzieżowe z reprezentacją LGBTQ? " Late to the Party" Kelly Quindlen Siedemnastoletnia Codi Teller to totalne przeciwieństwo imprezowego trybu życia, to dziewczyna odgrodzona we własnym świecie, w którym jest miejsce tylko na dwóch najlepszych przyjaciół - Moritzę i JaKoda. Wszystko czego pragnie ta nastolatka to zakochać się i nareszcie się pocałować. Po wielu perypetiach bohaterka zostaje poproszona o odebranie jej kochanej dwójki przyjaciół z imprezy, na którą nie chciała iść i właśnie wtedy przypadkiem poznaje Ricky'ego, chłopaka, który w tajemnicy całował innego chłopaka. Ricky postanawia pomóc Codi zmienić towarzystwo, otoczenie i nastawienie do zabawy. Tak poznałem uroczą, ale i trudną książkę o przyjaźni, która czasami może przytłoczyć, zmanipulować, złamać...o przyjaźni, która pomaga zbudować więź, pomaga się otworzyć na nowe możliwości, pomaga być sobą. Ukazanie historii z perspektywy nastolatki bardzo przypadła mi do gustu, nie będę ukrywał, że sam jestem osobą, która nie przepada za tego typu spotkaniami towarzyskimi także doskonale wczułem się w fabułę, która nie zawsze jest łatwa, ale za potrzebna, bo jak jedna z nielicznych w bardzo dobry sposób pokazuje jak taka przyjaźń ma możliwość wybicia w niebo. Przyznam, że bardzo lubię styl autorki, która zostawia wciągający język, piękną historię, na pewno śmiało mogę ją z czystym sumieniem Wam polecić. Słyszeliście? Czytaliście? Oznaczajcie swoich przyjaciół, niechc wiedzą o że to od nich.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-03-2023 o godz 19:37 przez: instytutksiazek
4,5 „Wiecie, w jaki sposób dorośli zawsze mówią o nastolatkach? No i te wszystkie seriale i filmy, w których trzydziestoletni aktorzy udają licealistów, chodzą na randki, jeżdżą szybkimi samochodami i tańczą na szalonych domówkach, a ich koledzy bujają się na żyrandolach i rzygają na sztuczne drzewka choinkowe. Dorastasz z takim wyobrażeniem Nastolatków, wizją szalonego, eksytującego, oszałamiającego życia, łamania zasad, zdobywania doświadczeń, Życia przez wielkie Ż i wiesz, że jest ci przeznaczone stać się jedną z nich, ale nagle masz siedemnaście lat i patrzysz jak inni skaczą do basenu w ulewnym deszczu, i uświadamiasz sobie, że nie stałaś się prawdziwą Nastolatką i być może nigdy to nie nastąpi.” Wartościowa, opowiadająca o dorastaniu i odkrywaniu siebie młodzieżówka. Fajna i lekka. Nie spodziewałam się, że tak dobrze będę się przy niej bawić. Bardzo polubiłam jej klimat. Nastoletnie imprezy, wyjścia z przyjaciółmi i beztroskie spędzanie czasu w letnich temperaturach. Aż chciałabym się tam przenieść. Pięknie ukazuje emocje towarzyszące w tym wieku i oddaje osobowość introwertyków. Przedstawia jak różnie postrzegany jest przez nas świat. Opowiada o stawianych oczekiwaniach, wyobrażeniach jakim powinno się być oraz nadziejach wiążących się z dorastaniem. Podobało mi się też jak został poprowadzony wątek lgbt. Odnosił się do kilku bohaterów książki oraz przedstawiał ich różne problemy związane z odkrywaniem siebie, swojej orientacji i szukaniem odpowiedzi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-02-2023 o godz 19:32 przez: charlotte
Muszę przyznać, że to naprawdę bardzo dobra młodzieżówka o samoakceptacji, przyjaźni i byciu prawdziwym nastolatkiem. Wszyscy bohaterowie, którzy tutaj się pojawiają, są bardzo realni. Zagubieni, próbują znaleźć swoje prawdziwe „ja”. Popełniają błędy, próbują się na nich uczyć, kłócą się, a potem godzą. Codi jest specyficzną osobą. Podobają się jej dziewczyny, ale nie wstydzi się tego, choć nie wszyscy wiedzą. Wydaje się być trochę zacofana, ale to dlatego, że boi się poznawać nowych ludzi, nie czuje się pewna. Ciągle czegoś od siebie wymaga. Nie uważa się za hm... fajną. Troszkę czuję niedosyt w wątku brata Codi, mam wrażenie, że trochę po macoszemu został potraktowany, a z chęcią dowiedziałabym się coś więcej. Czytało się dobrze, a w dialogach czuć było główną bohaterkę – tę jej specyficzność. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z lektury, podobała mi się i gorąco ją polecam. Zwłaszcza, jeśli jakiś młody człowiek ma problem z akceptacją siebie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-01-2023 o godz 21:29 przez: Zuzanna
Tak długo szukałam ciekawej powieści z motywem wlw i wreszcie ją znalazłam! „Late to the Party” to wielopłaszczyznowa młodzieżówka, która porusza istotne tematy. Niska samoocena, potrzeba bycia zaakceptowanym przez rówieśników i trudności z zaufaniem dla drugiej osoby - pojęcia niezwykle ważne dla dorastającego człowieka, zostały poruszone z niezwykłą wrażliwością i wyczuciem. Myślę, że każdy mierzył się z presją społeczeństwa, monotonnością i brakiem sił do zmian. Książka daje jednak nadzieję, że warto być sobą i że zawsze znajdą się ludzie, którzy pokochają nas takimi, jacy jesteśmy. „Late to the Party” jest lekturą z dużym ładunkiem emocjonalnym - jedno wydarzenie wywołuje u czytelnika uśmiech, inne chęć przytulenia bohatera. Jako introwertyk, zupełnie przepadłam w powieści i wiem, że będę polecać ją dalej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-02-2023 o godz 11:19 przez: Paulina
Naprawdę polecam ten tytuł. Z jednej strony to powieść o przyjaźni pełna genialnych queerowych postaci, a z drugiej strony pokazuje trudy odkrywania siebie. Dorastanie to naprawdę ciężki okres, który może odcisnąć piętno na naszej przyszłości. Smutno mi, że w tej książce nie został poruszony wątek zdrowia psychicznego, ale wyręczę ją i ja Wam to powiem. Zadbajmy o nasze wnętrze ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego