Po raz kolejny dałam się zabrać w podróż po krainie Jaaru. Samo obcowanie z tą lekturą ze względów estetycznych to czysta przyjemność - "Siedem bram" cieszy oko i aż trudno odłożyć ją na półkę. Wychodzę z założenia, że literatura Adama Fabera trzeba przyjmować w dawkach,owszem można pochłonąć ją w jeden wieczór i cierpieć na niedosyt dalszych wydarzeń. Trzecia część przygód o młodej czarownicy jest już zdecydowanie lepiej dopracowana. Z infantylnej i mocno naiwnej bohaterki nie ma już śladu, Kate staje się dojrzałą i mądrą czarownicą lecz są momenty, w których jej zachowanie nieco mnie irytuje. Moją największą sympatie wzbudził Fion, którego cenię za umiejętność orzynania się do błędu i wyrozumiałość. W tej części z pewnością nie zabraknie masy tajemnic, intryg i magii. Jedyny zarzut jaki mogę postawić autorowi to zbyt duża liczba bohaterów, takie nagromadzenie postaci sprawia, że lektura jest momentami zbyt zagmatwana i można się pogubić.

Przychodzę do Was dzisiaj z opinią na temat trzeciej części "Kronik Jaaru" jak zwykle piękne okładki oczarowują i przyciągają czytelnika. Cieszę się, że owe pozycje wychodzą w naprawdę zaskakująco szybkim tempie i sprawiają wrażenie coraz bardziej wciągających, co jest pewnie zasługą ciągłego udoskonalania warsztatu pisarskiego autora. Dlatego także w tym tomie mamy rozwinięcie historii, a z tym się wiąże wiele niesamowitych przygód, jakie czekają na poznanie przez nas na kartkach papieru. Nasza Kate można powiedzieć, że wszystko powoli nabiera ciepłych barw. Od niedawna ma chłopaka i jest otoczona przyjaciółmi. Jednak nic nie może trwać wiecznie i szczęśliwie wydarzenia czasem muszą przysłonić te ponure. Książki autora naprawdę mocno wciągają i są godne polecenia, dlatego jeśli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z nimi to serdecznie Was zachęcam!

Mam mieszane uczucia po tej książce. Niby wszystko dobrze się czyta (chociaż gdzieś w okolicach 13 rozdziału miałam jakieś zacięcie) ale mnie nie wciągnęła. Kate zostaje zaproszona na wesele Fione i wraz z swoim ukochanym przenosi się do Jaaru. Jednak moment przeniesienia widzi jej przyjaciółka. Po dotarciu do Jaaru okazuje się, że Fione zniknęła. Istnieje podejrzenie, że została porwana do Tir-na-Nog. Kate wraz z strażnikami żywiołów wyrusza w podróż ratunkową przez 7 bram (których jakoś nie mogłam się doliczyć, ale może były one traktowane w przenośni). Jakie problemy napotykają tym razem i czy wyjdą z tego cało? No to jest dobre pytanie. Zakończenie jest otwarte, więc ciąg dalszy pewnie w kolejnej części.

Tym razem Strażnicy wyruszają na poszukiwanie Fiony,która została porwana przed swoim ślubem.Bohaterowie podążają za przepowiednią.Przemierzają siedem bram by poinformować księcia o zaginięciu nażeczonej.Co wydaży się po przekroczeniu ostatniej bramy i jakie tak naprawdę ma znaczenie porwanie Fiony? Tego możemy dowiedzieć się po przeczytaniu trzeciej części przygód Strażników Żywiołow.

Tym razem Strażnicy wyruszają na poszukiwanie Fiony,która została porwana przed swoim ślubem.Bohaterowie podążają za przepowiednią.Przemierzają siedem bram by poinformować księcia o zaginięciu nażeczonej.Co wydaży się po przekroczeniu ostatniej bramy i jakie tak naprawdę ma znaczenie porwanie Fiony? Tego możemy dowiedzieć się po przeczytaniu trzeciej części przygód Strażników Żywiołow.

Trzeci tom Kronik Jaaru w żadnym stopniu mnie nie zawiódł. Strażnicy wreszcie się przebudzili :), Na wyróżnienie zasługuje babcia, która ma takie riposty jak ja :) Jeżeli szukacie książki i serii, która Wami zawładnie, oto ona ! :) Oddaj_mi_książkę

Kate Halander to bohaterka, która z tomu na tom staje się coraz bardziej dojrzała a zadania z jakimi musi się mierzyć są wręcz bułką z masłem. Akcja zmierza w takim kierunku o jakim myślałem.

Uwielbiam całą serię. Polecam każdemu kto lubi fantasy.