Tak jak w przypadku książki Remigiusza Mroza: tu także mamy do czynienia z połączeniem autobiografii z poradnikiem. Styl prawdziwie mistrzowski już od wstępu i polecam każdemu fanowi pióra Kinga. Autobiografia obejmuje głownie okres staczania się pisarza po równi pochyłej nałogów, ale to ważne, by ukazać tą kuszącą część pracy pisarza – drogę na skróty wiedzioną narkotykami i alkoholem. Już Swain przestrzegał przed siadaniem do pisania ze szklaneczką whiskey. Sam poradnik nie przynudza, ale też nie wyczerpuje tematu. King podaje kolejne rady na podstawie wyłącznie własnych doświadczeń. Problemem tego poradnika jest to, że wiele zasad znowu tyczy się wyłącznie języka angielskiego. Jeśli chcecie w tym właśnie języku pisać – super, to książka dla Was. Jeśli nie, może lepiej sięgnąć najpierw kogoś z naszego rodzimego pisarskiego podwórka. Więcej na https://konfabula.pl/chyba-wszystkie-najlepsze-ksiazki-o-pisaniu/

Na pewno bolączką niejednej osoby jest umiejętność poprawnego pisania. Z tym kłopotem borykają się zarówno uczniowie jak i osoby dorosłe. Dla mnie również był to wielki problem do mementu, kiedy zaczęłam korzystać z tej książki. Bardzo szybko udało mi się poprawić nie tylko pisanie, ale zaczęłam robić również mniej błędów ortograficznych. Jestem pod wielkim wrażeniem tej książki i przyznam, że nie spodziewałam się tak spektakularnych efektów.. Autor bardzo konkretnie podpowiedział, co robić, aby poprawić nasze pisanie, zresztą nie ma się, czemu dziwić przecież to sam Stephen King. Jak dla mnie rewelacja!

Ta książka to coś w sam raz dla miłośników pisarskiego talentu Stephena Kinga, ale też dla … fanów samego pisania. Fakt, King jest ciekawym człowiekiem i widać to chociażby po jego książkach. W tym przypadku inspiruje, odkrywa też w dużej mierze część swojej osobowości, tego jaki naprawdę jest i jak układało się jego życie, nie tylko to związane z pisaniem. Każdy kto lubi Kinga, jego styl, sposób pisania, znajdzie w jego książce coś interesującego, coś co dużo powie mu o Kingu jako o człowieku. Przy okazji można też coś uszczknąć dla siebie, dla swojej wiadomości. Niewątpliwie fajna pozycja od Kinga.

Jestem wielkim wielbicielem prozy Kinga, i o ile wiem przeczytałem chyba wszystkie jego powieści. Obok jego kolejnej książki nie mogłem przejść obojętnie. Dowiedziałem się z niej wielu ciekawych rzeczy, których próżno znaleźć w internecie. Dlatego moim skromnym zdaniem jeśli cenisz sobie tego autora to śmiało sięgaj po tę książkę. Nie zawiedziesz się.