Fly to the Rainbow (CD)

takich plyt się już nie nagrywa.Warto cofnąć się o40 lat i posłuchać czegoś co zostało stworzone dla muzyki a nie dla dobrego miejsca na listach sprzedazy

Według mnie jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy album rocka progresywnego lat 70-tych.. Gorąco polecam wszystkim fanom rocka, którzy lubią obcować sam na sam z muzyką, bo żeby docenić w pełni fenomen tej płyty, trzeba odłożyć inne czynności, siąść naprzeciw kolumn dobrego sprzętu, zamknąć oczy i wsłuchać się w każdy dźwięk, każdy instrument, poczuć jak niesamowicie chodzi tu perkusja i bas, nie wspominając o gitarze debiutującego Rotha oraz Schenkera… Na płycie nie ma gorszych utworów. Na deser jest tytułowy, jakże zmienny nastrojowo utwór z przenoszącą do innego świata recytacją Rotha, a zakończony czymś co nie można inaczej nazwać jak.. totalny odlot.. Tu nie ma komercji, jest prawdziwa muzyka. Dreszcze gwarantowane. A kiedy muzyka ucichnie pomyślisz tylko: „czy człowiek będzie jeszcze w stanie stworzyć coś lepszego?”. No cóż – odpowiedź jest tylko jedna – to co najlepsze, już było… Przekonajcie się sami. Ocena 5 tylko symbolicznie – to album poza wszelką klasą.

Fly To The Rainbow to obowiązkowa pozycja w kolekcji każdego fana starego, dobrego rocka. Po krótkiej przerwie po wydaniu świetnego, debiutanckiego albumu Scorpions powracają z jeszcze większą mocą! Mimo, że album liczy sobie tylko siedem utworów, każdy jest wyjątkowy. "Speedy's Coming" porywa szybkim riffem i zabiera nas w podróż do pamiętnych lat 70'. "They Need a Million" zaczyną się jak ballada by później znów uderzyć dzikim brzmieniem. W "Drifting Sun" możemy usłyszeć popisy wokalne Ulricha Rotha. "Fly People Fly" to mój osobity faworyt, niesamowity utwór. Klaus wspina się na wyżyny swoich umiejętności. "This Is My Song" zaskakuje niebanalną, solówką gitarową. "Far Away" to piękna ballada. Jeśli chodzi o utwór tytułowy "Fly to the Rainbow" jest on magiczny. Nie da się go opisać, trzeba po prostu usłyszeć. Płyta jest niezwykle tania, warto się z nią zapoznać, zwłaszcza w związku ze zbliżającym się koncertem jubileuszowym Scorpionsów w naszym kraju.

W mojej ocenie album "Fly To The Rainbow" w pewnym sensie stanowi pomost
pomiędzy progresywnym debiutem "Lonesome Crow", a późniejszymi znacznie
mocniejszymi, hardrockowymi płytami zespołu. Powinno zadowolić zarówno
fanów muzyki progresywnej jak i rocka lat 70-tych. Stylistycznie album
jest jednak bardzo zróżnicowany, właściwie każdy utwór utrzymany jest w
innym stylu. Artystycznie to dobra płyta, dla niektórych to na pewno
jest jedno z najciekawszych dokonań Scorpions. Dla mnie jednak
najwspanialszym albumem jest "Lonesome Crow" taka perła krautrocka.

# Album wydany jako druga studyjna płyta z 1974 roku to już sama klasyka na NAJ-wyższym poziomie. Niesamowite - kłócące się ze sobą gitarowe brzmienie i riffy Schenkera i Rotha pokazują na co stać muzyków w pełnej krasie a o wokalu Meine już nie wspomnę. Można powiedzieć szkoda , że tak mało , bo zawartość to tylko 7 utworów na płycie ale mogą to zrekompensować choć trochę nade wszystko dwie długie kompozycje jak "Drifting Sun"-ponad 7 min. oraz "Fly To The Rainbow"-ponad 9 min. z wokalem Roth'a na czele. Kup a z pewnością nie pożałujesz. Polecam ! ! ! #

Kolejny Super album, Scorpions'ów, Polecam, a w dodatku kupiony w super cenie, Empik co jakiś czas stosuje akcje z obniżkami, więc warto tu zaglądać - w dodatku odbiór osobisty za free.

Niestety oszustwo empik fragmenty muzyczne są ze zremasterowanej wersji a CD to wersja zapisu analogowego AAD z 1983 roku o bardzo kiepskiej jakości na poziomie słabej mp3.

no bo co tu recenzowac... to tak jakby oceniac "Bitwę pod Grunwaldem", albo przynajmniej Pałac Kultury i Nauki :)

Super płytka. Scorpions to królowie rocka. Poziom wysoki. Polecam.

klasyka