Pan i pani Fleishman (okładka  zintegrowana, 05.2020)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 26,50 zł

26,50 zł
39,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 24 godziny

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Pan i Pani Fleishman

Taffy Brodesser-Akner

Ludzie schodzą się i rozchodzą. Tworzą związki, które albo są przejściowe, albo trwają do grobowej deski. O relacji w stanie rozpadu pisze Taffy Brodesser-Akner w książce pod tytułem „Pan i Pani Fleishman”. Czy z pozoru idealne małżeństwo jest skazane na porażkę?

Inteligentna powieść obyczajowa

Lektura książki „Pan i Pani Fleishman” pozwoli Ci poznać wydawałoby się perfekcyjne małżeństwo, które chyli się ku upadkowi. Autorka postanowiła pokazać Ci ten proces z dwóch różnych perspektyw, co pozwala lepiej zrozumieć odmienne punkty widzenia. Prześledzisz więc perypetie doktora Toby`ego Fleishmana, który jest w separacji z żoną Rachel, ale poznasz też główny problem, czyli rozpad małżeństwa, widziany oczyma trzeciej osoby. Poza tym wszystkim, zaznajomisz się z perypetiami bohaterów tzw. drugiego planu.

Możesz odnieść całkiem słuszne wrażenie, że pisarka hołduje zasadzie tradycyjnego podziału ról i twierdzi, że małżeństwo jest podstawą życia społecznego. Być może będzie to dla Ciebie kontrowersyjna teza, a może myślisz podobnie?

Emocjonalna huśtawka

Kiedy bohaterowie książki „Pan i Pani Fleishman” w końcu się rozwiedli, były małżonek odetchnął z ulgą. Doświadczysz tego, jak wiele emocji i uczuć zainwestował on w związek, który okazał się pasmem upokorzeń. Po uwolnieniu się od małżonki, odkrył na nowo, jakim powodzeniem cieszy się u płci przeciwnej. Niestety, nie dane mu było zakochać się w kimś, kto na to zasługuje. Jest rozgoryczony na to, że jego partnerka nie okazała się miłością na całe życie, a na dodatek odsunęła się całkowicie od niego i dzieci.

Nagle pani Fleishman znika, a jej były mąż stara się ją odnaleźć. Czy bohaterowie mają jeszcze szansę się zejść? Czy małżeństwo wiąże na stałe i ogranicza naszą wolność? Odpowiedz sobie na te pytania po lekturze książki Taffy Brodesser-Akner.

ID produktu: 1237902202
Tytuł: Pan i pani Fleishman
Seria: Strefa prozy
Autor: Brodesser-Akner Taffy
Tłumaczenie: Makaruk Katarzyna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 400
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-05-06
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 201 x 27 x 137
Indeks: 34389881
średnia 4,3
5
16
4
12
3
1
2
1
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
12 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
07-07-2020 o godz 13:54 przez: Marta Golon | Zweryfikowany zakup
Książka wbrew pozorom i dowcipnej narracji nie należy do łatwych i przyjemnych nadających się na plażę. Zwłaszcza od drugiej części mocno daje to myślenia i obnaża zagubienie emocjonalne współczesnego społeczeństwa. Lektura ta zostanie zrozumiana przede wszystkim przez kobiety, które mają ambicję spełniania się zawodowo a jednocześnie dzielą ją z rolą matki, żony, kochanki... Jest to książka, która wyróżnia się na rynku współczesnej prozy i z pewnością na długo zostanie w pamięci.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
06-05-2020 o godz 14:32 przez: anna | Zweryfikowany zakup
Współczesny Manhattan, codzienne problemy ludzi, którzy postanowili się rozstać. Powieść nie jest może wybitnym dziełem, ale jak na debiut literacki pani dziennikarki- bardzo dobra. Na uwagę zasługuje ciekawy sposób prowadzenia narracji i kreacje bohaterów. Jeśli ktoś lubi współczesną literaturę amerykańską, na pewno będzie zadowolony.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-02-2023 o godz 16:24 przez: Dariusz | Zweryfikowany zakup
Fajne
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-09-2020 o godz 08:59 przez: biblioteczka_justyny
Gdy zakochujemy się w drugim człowieku, przyjmujemy go z dobrodziejstwem inwentarza, a o tym, co się dzieje potem, jest właśnie ta książka. Spora jej część jest napisana z punku widzenia pana Fleishmana, część z punktu widzenia jego przyjaciółki, a tylko niewielka z punktu pani Fleishman i to na samym końcu. Zabieg ten ma na celu pokazać nam - nie osądzaj zanim nie poznasz głosu wszystkich stron, w końcu człowiek ma tendencję do relatywizowania swoich przeżyć, a jeszcze częściej do umniejszania swojej winy. Mamy tu małżeństwo, które się rozwiodło, ale czy faktycznie musiało...Małżeństwo to droga i to kręta, nieraz z wybojami, bywa, że jest pod górkę, a czasem z górki, niekiedy nawet trzeba zawrócić. Nie wiedzieć czemu, w dniu ślubu, większość osób myśli, że będzie ona równa i tylko do przodu. Pamiętać jednak trzeba, że gdy nie wjedziemy na górę, nie zobaczymy pięknych widoków roztaczających się z niej, nie zawracając, nie moglibyśmy drugi raz przejechać ulubioną trasą. Autorka zabiera nas w wyprawę po meandrach instytucji małżeństwa, relacji, ludzkich myśli i oczekiwań społecznych, gdzie rzadko kiedy coś jest takim, jakim nam się wydaje, a pod niezrozumiałymi zachowaniami kryje się coś więcej - niekoniecznie złe intencje. W końcu, nawet patrząc w jednym kierunku i na tę samą rzecz, można dostrzegać coś innego. Każdy z nas jest przecież odrębną jednostką, a małżeństwo to umiejętność dostrzegania tego, jednocześnie nie zapominając, że jest się jednością z drugą osobą. W książce znajdziemy o wiele więcej ciekawych tematów do rozważań, jednak rozbierając je na czynniki pierwsze tutaj, zabrakłoby mi miejsca, więc zachęcam do lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
17-11-2020 o godz 14:25 przez: Anonim
Pan i Pani Fleishman, to powieść, którą delektowałam się prawie tydzień. Rzadko czytam książkę aż tyle czasu, ta jednak była napisana tak swietnie, że nie mogłam jej pochłonąć na raz. Chciałam ją sobie dawkować, przemyśleć i się nią rozkoszować. Zaczyna się niepozornie, poznajemy Toby’ego Fleishamana. Nowojorskiego lekarza, który rozwodzi się ze swoją odnosząca sukcesy żoną Rachel. Bohater stara się pogodzić kilka sfer swojego życia. Chce być oddanym ojcem, dostać awans w pracy, a do tego korzystać z aplikacji randkowych i oddawać się erotycznym przyjemnością, które owa aplikacja mu zapewnia. Toby nie spodziewa się jednak, że Jego żona nagle zniknie. Przedłuży swój urlop i nie odbierze od niego dzieci. Jest to błyskotliwa powieść o relacjach międzyludzkich. Napisana świetnym językiem opowiada o trudach małżeństwa, o kompromisach i oczekiwaniach. O niespełnionych ambicjach, pogoni za szczęściem, akceptacją i miłością. Jest wypełniona ciekawymi spostrzeżeniami, przekazanymi czytelnikowi w słodko-gorzki sposób. Książka jest napisana z perspektywy trójki bohaterów. Od początku wydaje się nam, że wiemy kto zawinił, z czyjego powodu małżeństwo Państwa Fleishman się rozpadło. Nie zawsze jednak prawda jest taka oczywista. Warto poznać perspektywę drugiej strony. Warto słuchać drugiego człowieka i starać się zrozumieć jego punkt widzenia. Książka opowiada o ludziach i relacjach, często trudnych i skomplikowanych. Polecam ją przeczytać wszystkim, w każdym wieku i na każdym etapie życia.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
27-08-2020 o godz 16:12 przez: Natalia
Cieszę się, że miałam okazję przeczytać książkę autorstwa Taffy Brodesser-Akner pod tytułem "Pan i Pani Fleishman", po którą osobiście nie sięgnęłabym będąc w księgarni, a byłby to poważny błąd. Historia ta opowiada o nieudanym małżeństwie, w którym obie ze stron zapominają, iż związali się z osobą, która przed powstaniem związku miała własne, indywidualne życie i problemy, z którymi musiała borykać się każdego dnia. Autorka ukazała czytelnikom codzienność przeciętnego mieszkańca Nowego Jorku, która wcale nie jest tak kolorowa jak przedstawia to ogólnie pojmowane "Amerykański marzenie". Powieść Taffy Brodesser-Akner niesie ze sobą istotne przesłania, które zmuszają człowieka do refleksji nad postrzeganiem innych osób i ich zachowań. Przedstawia ona również problem społeczny, którym jest nierówność między przedstawicielami obu płci. Ukazany został sposób postrzegania miejsca kobiet w świecie i życiu mężczyzny. Jest to wciąż aktualny aspekt życia, który niejednej kobiecie utrudnia pięcie się po szczeblach kariery zawodowej. Pewne lektury są w życiu człowieka czymś więcej niż tylko opowieścią, którą czyta się dla przyjemności. Niektóre z nich zostają z Tobą na dłużej. Sprawiają, że ciężko jest o nich zapomnieć i zmuszają Cię do myślenia o swojej treści i przekazie jaki jest w niej zawarty. Taką właśnie książką jest "Pan i Pani Fleishman".
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
12-05-2020 o godz 14:52 przez: Tomasz Kosik
Ebook jest już dostępny. Premiera wersji papierowej odbędzie się 6 maja. Mowa o debiutanckiej powieści Taffy Brodesser-Akner pod tytułem „Pan i Pani Fleishman”. Ta książka to intrygująca historia czterdziestojednoletniego mężczyzny, który uwalniając się z małżeństwa z Rachel, pragnie na nowo budować swoje relacje z kobietami. Dotychczas to właśnie Rachel była jego oczkiem w głowie. I to dosłownie, gdyż w czasie „trwania ich małżeństwa nigdy nie spojrzał na inną kobietę”. Jednak po emocjonalnych upokorzeniach jakich doświadczył ze strony byłej małżonki postanawia spróbować szczęścia u boku innej kobiety. Dążył do poznania kobiety zrealizowanej, wiedzącej czego chce od życia, mocno stąpającej po ziemi. Pragnął kobiety świadomej swoich pragnień i potrzeb. Pytanie tylko na ile był to jego wyidealizowany obraz płci przeciwnej? W tym celu zapisuje się na portalach randkowych. Czy ten pomysł będzie dla mężczyzny receptą na nowe, lepsze życie? Czy jego relacje z płcią przeciwną zapłoną gorącym ogniem? Jak się okazuje, jego plany spaliły na panewce. A to za sprawą tajemniczego zniknięcia Rachel. Mężczyzna wychowując jedenastoletnią córkę Hannah oraz dziewięcioletniego syna Solly’ego, podejmuje próby odnalezienia eks-małżonki. Pytanie, dlaczego decyduje się na taki krok, skoro pragnął uwolnić się z tej toksycznej relacji? Czyżby zadziałała powinność? A może sumienie, nie pozwalało mu przejść obojętnie wobec zniknięcia Rachel? Jedno jest pewne, że decydując się na poszukiwania zmuszony jest uświadomić sobie, że jego obraz byłej małżonki w wielu aspektach odbiegał od jego dotychczasowego wyobrażenia. Książka ta pozwala zadać nam pytanie, na ile obraz naszej drugiej połowy, jest realny, a na ile wynikiem gry pozorów, które zniekształcają budowany przez lata wizerunek. Taffy Brodesser-Akner doskonale ilustruje instytucję małżeństwa, definiując ją na swój sposób. Lecz to, co ważne uzmysławia nam, iż małżeństwo jest połączeniem dwóch światów, a każdy z nich ma swoje tajemnice, sekrety, którymi niekoniecznie pragnie dzielić się z drugą połową. To, co widoczne w tej powieści, to podjęcie przez autorkę próby odnalezienia sensu instytucji małżeństwa. Czy jej się to udało? To zależy. Zależy od tego jak my sami ją definiujemy. Każdy z nas może mieć swoją definicję, tak zależną od doświadczeń oraz relacji, jakie budujemy z osobą, której ślubowaliśmy miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Warto sięgnąć po tę powieść, by przekonać się, na ile nasze spostrzeżenia spójne są z podejściem autorki powieści „Pan i Pani Fleishman”. Przekonacie się wówczas, czy myślicie tak samo, czy może jednak macie inne zdanie. Pewne jest to, że czeka Was ciekawa lektura. Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Dolnośląskiemu http://www.czyt-nik.pl/recenzje/w-poszukiwaniu-sensu-malzenstwa/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-08-2020 o godz 04:47 przez: Recenzja.przykawie
Toby Fleishman jest w trakcie rozwodu. Jego żona, Rachel jest zimną, egocentryczną i nie zdolną do miłości karierowiczką, która zaniedbywała rodzinę. Po rozstaniu mężczyzna zaczyna korzystać z życia i za pośrednictwem aplikacji randkowych, umawia się na przygodny seks. Niestety pewnego dnia Rachel znika i zostawia go z dziećmi i problemami, które z każdym dniem coraz bardziej się namnażają. Przyznam szczerze, że naprawdę trudno było mi wciągnąć się w lekturę tej pozycji, ale kiedy udało mi się to osiągnąć, fabuła i jej zgodność z rzeczywistością nagle mnie pochłonęły, by na koniec wylać kubeł zimnej wody na głowę. Historia rodziny Fleichmanów to brutalnie prawdziwa i przerażająca opowieść o relacjach międzyludzkich. Autorka na kartach swojej powieści wprowadza czytelnika w świat pieniędzy, doświadczonych krzywd, pragnienia ogólnej akceptacji. Czytając tę pozycję zderzamy się z autentycznym światem ludzi po przeżytych traumach, które nie pozwalają im na swobodne funkcjonowanie w społeczeństwie. Jedni chcą zrekompensować sobie lata upokorzeń pieniędzmi i pozycją, inni marzą jedynie o normalności. Tiffy Brodesser-Akner nie owija w bawełnę, nie ubiera rzeczywistości w ładne frazesy. Jej powieść jest brutalnie szczera, niekiedy wulgarna i ironiczna ale dzięki temu niezwykle autentyczna. W każdej z postaci wykreowanych przez autorkę widziałam cząstkę siebie. Współczułam im, kibicowałam, złościłam się razem z nimi i wierzyłam, że wszystko będzie dobrze, że uda im się odnaleźć spokój, bowiem każda z nich zasługiwała na szczęście. Autorka pokazuje, jaki wpływ na nasze późniejsze życie ma dzieciństwo i wsparcie rodziny. Jaki wpływ na naszą wartość i pewność siebie ma wygląd zewnętrzny. Jak otoczenie, w którym dorastamy może niszczyć. Jak dwoje kochających się ludzi może nieświadomie pogrążać się nawzajem. Uświadamia czytelnika, że małżeństwo, choć złączone miłością i wspólnymi pragnieniami składa się z dwóch odrębnych jednostek, potrzebujących wzajemnego zrozumienia i indywidualności. Że komunikacja jest jednym z kluczowych fundamentów w zwiazku. Że będąc z kimś, możemy tak naprawdę wciąż czuć się samotnym. Że płeć, może być przeszkodą w osiągnięciu tego czego pragniemy. Pan i Pani Fleishman to trudne i szokujące zderzenie z prawdą. Próżno w niej szukać głębokich metafor czy czułych słówek. Ta pozycja, choć niełatwa zmusza do refleksji i owiera oczy na wiele istotnych spraw. Historia Tobiego i Rachel swoją autentycznoscią poruszyła mnie dogłębnie i wdarła się do mojego umysłu, robiąc w nim gruntowne porządki. Szczerze polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-08-2020 o godz 13:56 przez: Agata
Podchodziłam do tej powieści bez żadnych oczekiwań. Nawet trochę się bałam, że okaże się jedną z tych książek, którymi WYPADA się zachwycać, bo w końcu została nominowana do National Book Prize. Na szczęście nie muszę udawać zachwytu. Zaczyna się banalnie. Oto Toby Fleishman, wzięty nowojorski lekarz w okolicach czterdziestki, rozwodzi się ze swoją żoną Rachel, zapracowaną kobietą sukcesu. Stara się dzielić swój czas między pracę, opiekę nad dwójką dzieci i świat erotycznych przygód, który stanął przed nim otworem dzięki aplikacjom randkowym. I wszystko idzie wcale nieźle, gdy pewnego dnia jego była żona znika bez słowa. „Pan i pani Fleishman” to błyskotliwa, napisana bezpretensjonalnym stylem, słodko-gorzka powieść o relacjach międzyludzkich, o małżeństwie i oczekiwaniach, które każda ze stron do niego wnosi. I o tym, jak często tak naprawdę nie znamy ludzi, z którymi się wiążemy. Początkowo przypominała mi „Normalnych ludzi”, ale okazała się bardziej „Historią małżeńską”, w której przyglądamy się dwójce ludzi/ludziom, którzy kiedyś się kochali, a teraz się nienawidzą, sami do końca nie wiedząc, dlaczego i kiedy to się stało. Pełna jest trafnych spostrzeżeń i pewnych prawd życiowych, które jednak, dzięki ciętemu językowi autorki, nie brzmią pretensjonalnie. Za historią związku kryje się jeszcze wiele innych opowieści: o rodzicielstwie, o oczekiwaniach społeczeństwa, o miejscu kobiet w świecie i ich poświęceniach, tak często niedostrzeganych, ale też o tym, jaki na życie wpływ ma dzieciństwo i rodzina (lub jej brak) oraz środowisko, z którego pochodzimy. Choć przez większą część akcji mamy wrażenie, że autorka jasno wskazuje winnego rozpadu małżeństwa, oddaje sprawiedliwość drugiej stronie i pozwala jej opowiedzieć swoją własną historię. I choć na końcu wszystkie elementy tej skomplikowanej układanki wskakują na swoje miejsce, nie tworzą wcale czarno-białego obrazu. Ostatecznie okazuje się też, że bohaterów wcale nie było tylko dwoje, a troje, i wybór narratora, który wydawał mi się nieuzasadniony i może nawet niepotrzebnie komplikujący historię, jest jak najbardziej trafny. Taffy Brodesser-Akner udało się stworzyć dość uniwersalną opowieść po prostu o ludziach i ich wcale nieprostych i oczywistych relacjach, w której (tak myślę) każdy dorosły człowiek znajdzie cząstkę własnej historii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
15-08-2020 o godz 12:14 przez: Anonim
Sięgając po książkę, żyłam w przeświadczeniu, że będzie to przyjemne acz przeciętne doświadczenie. Jakże miło byłam zaskoczona z każdą kolejną stroną, kiedy to okazywało się, że nie dość, że nie jest przeciętna to nie jest też momentami przyjemna. Co w moim odczuciu jest tylko na plus, ponieważ mam przesyt pozornie smutnymi/poważnymi historiami zakończonymi słodkim happy endem bez wyrazu. Autorka w sposób dosadny i nie wygładzony przedstawiła świat klasy średniej żyjącej w Nowym Jorku, który nigdy nie jest czarno-biały. Ukazała bolączki wielu współczesnych (choć pewnie nie tylko współczesnych) par, brak rozmowy i porozumienia w związku, niedopasowanie charakterów i potrzeb, samotność mimo bycia razem. To interesujące studium małżeństwa i ludzkiej psychiki zawarte na zaledwie 400 stronach powieści. Według mnie plusem książki jest jej język, prosty ale nie prostacki, czasem brudny idealnie oddaje klimat świata, o którym mówi. Mnie nie przeszkadza forma powieści w jakiej jest napisana, długie bloki tekstu z skąpymi dialogami rozrzuconymi sporadycznie w tekście nie są czymś co mnie zraża, ale wiem, że bywają czytelnicy, którzy zwracają na to uwagę więc nadmieniam o tym fakcie. Książkę polecam uważnym czytelnikom bo można wyciągnąć z niej więcej niż na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-09-2020 o godz 18:37 przez: zetbasia
Toby i Rachel są małżeństwem od kilkunastu lat. Wychowują dwoje dzieci. Toby poświęca dużo czasu dzieciom, mimo, że jest lekarzem. Rachel robi karierę i zarabia dużą kasę. Nawet nie zauważają kiedy ich miłość wyblakła, kłócą się coraz częściej, czują do siebie niechęć i pogardę. W końcu się rozstają, dzielą się opieką nad dziećmi, Toby szuka partnerek na portalach randkowych, Rachel nadal dużo pracuje i nagle znika. Całą historię opowiada przyjaciółka Tobiego z młodości. Dopuszcza do głosu także Rachel. Okazuje się, że małżeństwo to sztuka kompromisu i porozumienia dwojga ludzi o odmiennych oczekiwaniach, pragnieniach, ambicjach i dążeniach. Trudno pogodzić różne punkty widzenia gdy nie ma czasu ani chęci do szczerej rozmowy. Tym bardziej, że społeczeństwo ciągle bardziej docenia mężczyzn, kobieta musi walczyć o swoją pozycję. Polecam, warto przeczytać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
26-12-2022 o godz 01:28 przez: anonymous
Brak fabuły, historia banalna, ale na plus zasługuje budowa charakterów. O tym jest w zasadzie ta książka. Niestety do mnie nie przemówiła. Nudne
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Brodesser-Akner Taffy

Pan i pani Fleishman
ebook
0/5
(0/5) 0 recenzji
31,92 zł
Fleishman Is in Trouble. One of 2020s bestselling novels
okładka  miękka, 07.2020
5/5
(5/5) 0 recenzji
57,49 zł

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego