First American Broadcast ABC 1974 Agora Ballroom. Cleveland Ohio 26 August 1974 (Płyta Analogowa)

Smakowita rzecz. Tym bardziej, że wydana tylko na analogu, czyli jak w tamtych czasach, kiedy był to jedyny nośnik! Dla każdego fana Rush - mus! Pierwsza transmisja radiowa w Ameryce. Świetny dźwięk, surowy ze sprzężeniami i zapowiedziami Geddy'ego. Słuchając tej płyty odnosi się wrażenie, że Rush gra u Ciebie w pokoju prosto do ucha, jakby grał tylko dla Ciebie. Ten klubowy koncert można porównać z wczesnymi nagraniami AC/DC dla radia BBC. Energia i szczerość. Wartość historyczna tego dzieła nieoceniona gdyż po pierwsze jest to jeden z pierwszych występów na żywo z Neil'em Peart'em na perkusji (zauważalne w porównaniu z poprzednim bębniarzem), po drugie znajdują się tutaj 3 nigdy i nigdzie nie nagrane świetne utwory - "Fancy Dancer", "Bad Boy", "Garden Road" - wyśmienite hardrocker'y. Rush zagrał tu większość utworów ze swojej debiutanckiej płyty, lecz z jeszcze większą energią! Kocham ten Rush o twarzy młodzieniaszka, który gra z taką młodzieńczą szczerością. Na płycie rządzi przede wszystkim Alex Lifeson, niczym urwany z łańcucha. Gra jak natchniony. Już wtedy był wirtuozem, mimo, że gra wg starej szkoły hardrockowej! To co wyrabia w "Bad boy" czy "Here again" lub w "Working Man" stanowi wykładnik buntu i radości grania! Jedynym zgrzytem na płycie są 3 ostatnie utwory ze strony D. Tzw bonusy. Jakość kiepskiego bootlegu. Gdyby ktoś zaczął słuchać tej pozycji od 3 ostatnich kawałków mocno by się rozczarował. Ale stronę D trzeba słuchać, bo jest tam "Garden Road" z tejże transmisji - wyśmienity kawałek. Trzeba tę płytę kupić, usiąść w fotelu i odpalić na maksa. Wrażenia zapewnione!