Pochodnia w mroku. Ember in the Ashes. Tom 2

Wszystkie formaty i wydania (1): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Po dramatycznych wydarzeniach podczas czwartej Próby, Elias i Laia uciekają z Serry i ścigani przez wojańskich żołnierzy ruszają w podróż po bezdrożach Imperium. Laia musi uwolnić z okrytego złą sławą więzienia w Kauf swojego brata, Darina, jedynego zdolnego przynieść wolność Scholarom. Elias jest zdecydowany pomóc Lai za cenę swojej wolności, a nawet życia. Tymczasem przeciwko Lai i Eliasowi sprzysięgają się wszystkie siły, ludzkie i nadludzkie. Przyjdzie im zmierzyć się z licznym gronem nieprzyjaciół: żądnym krwi imperatorem Markusem, bezwzględną komendantką Czarnego Klifu, sadystycznym naczelnikiem więzienia, a przede wszystkim z Heleną, zakochaną w Eliasie a jednocześnie wierną imperatorowi. Helena, zgodnie z wolą imperatora zostaje wysłana z misją odszukania Eliasa Veturiusa oraz scholarskiej niewolnicy, która pomogła mu w ucieczce i jak się okazuje jest obdarzona nadprzyrodzonymi zdolnościami.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1141854048
Tytuł: Pochodnia w mroku. Ember in the Ashes. Tom 2
Tytuł oryginalny: A torch against the night
Seria: Ember in the Ashes
Autor: Tahir Sabaa
Tłumaczenie: Malinowski Jerzy
Wydawnictwo: Akurat
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 512
Numer wydania: I
Data premiery: 2017-06-28
Rok wydania: 2017
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 135 x 206 x 40
Indeks: 21287121
średnia 4,6
5
79
4
37
3
6
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
12 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
3/5
18-10-2017 o godz 08:50 przez: kelie | Zweryfikowany zakup
Ciekawy świat, kreacja Komendatki świetna, główny bohater realistyczny, ale główna bohaterka niestety została przedstawiona jako niezwykle infantylna młoda osoba, która się rozgląda z kim sie tu całować...Pozycja nie jest za ambitna, ale dobra by się przy niej odprężyć. Nie przeraża, nie fascynuje, po prosttu się czyta.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
06-08-2021 o godz 12:42 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Po pierwszej części miałam wysokie wymagania, którym niestety 2 część nie sprostała. Akcja toczy się tutaj jakoś wolniej, a bohaterowie męczą.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-04-2021 o godz 10:24 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Polecam! Bardzo wciągająca książka! Nie mogłam się od niej oderwać!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-12-2017 o godz 11:02 przez: Wiktor Chworoś | Zweryfikowany zakup
Kupimy następna książkę tej autorki, jak tylko się pojawi
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-02-2022 o godz 22:27 przez: Maja | Zweryfikowany zakup
Świetna książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-01-2021 o godz 08:17 przez: Anna Domagała | Zweryfikowany zakup
Zakup udany
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-07-2022 o godz 17:22 przez: Ola | Zweryfikowany zakup
kox
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-08-2017 o godz 22:16 przez: Bookish Madeleine
Akcja „Pochodni w mroku” rozpoczyna się od razu po zakończeniu poprzedniej części. Nie zastosowano w niej żadnego przeskoku czasowego, więc od razu wpadamy w wir kolejnych zdarzeń. Zanim sięgnęłam po tę książkę obawiałam się, że nie będę pamiętać wszystkich szczegółów z „Imperium ognia”, ponieważ czytałam je ponad rok temu. Nic takiego nie miało miejsca. Po przeczytaniu kilku początkowych stron wszystkie elementy układanki trafiły na swoje miejsce i nie miałam absolutnie żadnego problemu ze wciągnięciem się w fabułę. Już od samego początku w „Pochodni w mroku” dzieje się bardzo dużo. Akcja goni akcję, cały czas historia trzyma w napięciu i naprawdę bardzo ciężko się od niej oderwać. Narracja – podobnie jak w przypadku pierwszego tomu – została podzielona między bohaterów. W porównaniu z poprzednią częścią występuje jednak wyraźna różnica – poznajemy punkt widzenia nie tylko Lai i Eliasa, ale też Heleny, która zaczyna w tej części grać ważniejszą rolę. Taki zabieg zapewnia większą wielowątkowość fabuły – czytamy o losach różnych postaci i widzimy je z kilku punktów widzenia. Jeśli już jesteśmy przy bohaterach, to nie sposób nie napisać na ich temat paru słów. W tej części w bardzo korzystny sposób rozwinęła się postać, która nie wzbudzała zbyt wiele mojej sympatii w poprzednim tomie – Laia. W „Imperium ognia” jej zachowanie było momentami niesamowicie naiwne i nie za bardzo miałam ochotę czytać rozdziały przedstawione z jej perspektywy. Na szczęście, w trakcie lektury „Pochodni w mroku” ten problem całkowicie znikł i zaczęłam nawet lubić Laię. Z pewnością teraz zachowywała się o wiele bardziej racjonalnie, chociaż do ideału ciągle jej daleko. Generalnie nie irytowała mnie, co już można zaliczyć na plus. Za to drugi z głównych bohaterów – Elias – nadrobił z nawiązką nijakość Lai. Po prostu uwielbiam tego chłopaka <3 Ma wszystkie niezbędne cechy, które czynią go w moim odczuciu idealną postacią. Nie będę się na ten temat rozpisywać, ale jego zachowanie w stosunku do innych ludzi, sposób, w jaki stara się o wszystkich dbać są cudowne. O ile w pierwszym tomie niektóre jego rozważania mnie nie przekonywały, to teraz uległo to znacznej zmianie. Mogę czytać o Eliasie w nieskończoność i liczę, że autorka poprowadzi jego losy w jak najciekawszy sposób. W tej powieści warto docenić też bohaterów drugoplanowych. Tahir stworzyła grono naprawdę tajemniczych, wielowymiarowych postaci, o których świetnie się czyta. Moi faworyci, których oceniam jako jednych z najlepiej wykreowanych osób w tej serii – mimo że należą do antagonistów – to Keris Veturia i Avitas Harper. O ile komendantkę można kojarzyć z poprzedniego tomu, to Harper jest bohaterem, który został wprowadzony dopiero w „Pochodni w mroku”. Oboje mają wiele tajemnic, a ich działania są trudne do rozszyfrowania. Już nie mogę się doczekać, żeby poznać część sekretów, które ukrywają nie tylko ci bohaterowie, ale także wielu innych! Serię „Ember in the Ashes” uwielbiam jeszcze z jednego powodu – autorka stworzyła w niej genialny świat. Jest on stylizowany trochę na Imperium Rzymskie, ale zawiera też sporo elementów, których nie potrafię przypasować do żadnego innego państwa czy epoki. Klimat tej serii jest po prostu niesamowity, również jedyny w swoim rodzaju. W trakcie czytania można całkowicie zatopić się w lekturze i zapomnieć o całym świecie, zatracając się w orientalnej atmosferze stworzonej przez Tahir. Coraz większy udział w fabule ma wątek magiczny. On także jest wyjątkowy, ponieważ dużą rolę w powieści grają istoty rzadko spotykane w literaturze fantastycznej. Naszym bohaterom towarzyszą dżinny, ghule i ifryty, z którymi nie spotkałam się jeszcze w żadnej powieści tego gatunku. Bardzo się cieszę, że autorka w swojej serii postawiła na nieszablonowe rozwiązania, które są ewidentnie bardzo dużym plusem jej książek. W „Pochodni w mroku” znajdziemy też wątek miłosny, stanowiący kontynuację tego, co działo się w poprzedniej części. Muszę przyznać, że jakoś nie jestem do niego przekonana. Bohaterowie, których dotyczy, średnio mi do siebie pasują i na razie nie należę do fanów ich relacji. Może w kolejnym tomie, kiedy autorka tę kwestię rozwinie, moje zdanie się zmieni? Nie jest to jednak aspekt na tyle ważny, by w jakikolwiek sposób zaważał na mojej ocenie tej książki. Jak widzicie, mimo wysoko postawionej poprzeczki kontynuacja serii „Ember in the Ashes” spełniła wszystkie moje oczekiwania. Zakochałam się w historii stworzonej przez Sabę Tahir i na tę chwilę trafia ona do grona moich ulubionych powieści fantasy. Jeśli szukacie książek z wyjątkowym, silnie wyczuwalnym klimatem, genialnymi bohaterami i wciągającą, nieprzewidywalną fabułą, to koniecznie sięgnijcie po tę serię. Szczerze polecam <3 readwithpassion.it27.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-08-2017 o godz 12:54 przez: Zatracona w słowach
Elias i Laia uciekają razem z Serry. Ścigani przez wojańskich żołnierzy wyruszają w podróż po bezdrożach Imperium. Ich celem jest Kauf – okryte złą sławą więzienie, w którym został osadzony brat dziewczyny. Darin jest najprawdopodobniej ostatnią nadzieją Scholarów, których po rewolucji zaczęto masowo mordować. Elias złożył Lai obietnicę i jest gotów jej dopełnić nawet za cenę życia. Ich śladem rusza Helena, teraz zajmująca drugie najważniejsze stanowisko w Imperium. Jej zadaniem jest schwytanie Eliasa, niegdyś jej najlepszego przyjaciela, którego nadal darzy uczuciem i zaprowadzenie go przed oblicze Imperatora na publiczną egzekucję. Pierwszy tom serii „An Ember in the Ashes”, czyli „Imperium ognia” podbił serca czytelników na całym świecie. Sabaa Tahir wdarła się na rynek czytelniczy z wielkim przytupem, a jej debiut został nominowany do wielu nagród. Autorka ma już rzesze wiernych fanów, również w Polsce jej seria została bardzo ciepło przyjęta. Na kontynuację pierwszego tomu trzeba było długo czekać, jednak mogę zapewnić, że było warto. Wracamy do świata wykreowanego przez autorkę dokładnie w tym samym momencie, w którym pożegnaliśmy się z bohaterami w pierwszym tomie. Sabaa Tahir nie traci czasu, tylko od razu rzuca czytelników w wir akcji. Fabuła tego tomu skupia się głównie na podróży Lai oraz Eliasa do Kauf i jak można się domyślić, nie jest to łatwa droga. Bohaterowie ciągle natrafiają na kolejne przeszkody, wszystko sprzysięgło się przeciwko nim. Wątki z poprzedniego tomu są kontynuowane w tej części, otrzymujemy tylko kilka odpowiedzi, które w dodatku rodzą nowe pytania. Pierwszy tom był tylko wstępem i dopiero w „Pochodni w mroku” możemy dostrzec zarys o wiele większej i bardziej złożonej historii niż można na początku przypuszczać. W „Pochodni w mroku” pojawiają się bohaterowie dobrze znani z pierwszego tomu, ale na scenę wkraczają także całkiem nowe postacie. Mam tylko jeden problem z tą serią, a mianowicie nie potrafię zżyć się z bohaterami. Szanuję Eliasa za jego niezachwianą wiarę w swoje przekonania, pomimo nieustannego zagrożenia życia oraz nieustannym przeciwnościom, które wystawiają go na próbę, chłopak pozostaje wierny swoim ideałom. Niestety o Lai nie mam już tak pochlebnej opinii. Owszem, dziewczyna przeszła dość dużą przemianę od początku pierwszego tomu, jednak to nie zmienia faktu, że nadal jest naiwna i nieco głupiutka, jej głowę zaprzątają miłosne rozterki, nie potrafi ona spojrzeć szerzej, jest skupiona tylko na swoim celu, co momentami ją zaślepia, tak bardzo, że nie jest w stanie odróżnić wroga od przyjaciela. Moją ulubioną bohaterką tej serii jest zdecydowanie Helena. To nie Elias ani Laia znajdują się w najgorszym położeniu, ale właśnie ona. Złożyła obietnicę, której nie chciała składać i oddała się w ręce potwora. Pochodzi z rodu, którego dewiza brzmi: „Lojalni do końca” i dziewczyna trzyma się jej kurczowo, choć to ją niszczy, sprawia, że musi postępować wbrew sobie. Jest zmuszona do pogoni za swoim przyjacielem, który zawsze był przy niej, którego kocha i dla którego była gotowa zaryzykować życie. Tak samo, jak w „Imperium ognia” w „Pochodni w mroku” również mamy do czynienia z narracją pierwszoosobową. Zachodzi jednak mała zmiana, gdyż oprócz rozdziałów z perspektywy Lai i Eliasa pojawiają się również rozdziały z punktu widzenia Heleny. Choć odgrywała ona znaczącą rolę w pierwszym tomie, to jednak dopiero w tej części mamy okazję poznać ją bliżej. Okazuje się, że dziewczyna ma o wiele większe znaczenie dla całej historii, niż moglibyśmy na początku przypuszczać. Dzięki perspektywie Heleny mamy okazję dowiedzieć się, co dzieje się w otoczeniu Imperatora i jak rozwija się sytuacja w Imperium, nad którym wisi groźba wojny domowej. Osobiście bardzo lubię, gdy możemy obserwować rozwój wydarzeń z punktu widzenia kilku bohaterów, nie tylko dlatego, że każdy ma inne spojrzenie i inaczej odbiera również sytuacje, ale również dlatego, że kiedy bohaterowie tracą ze sobą kontakt, możemy przebywać jednocześnie w kilku miejscach. „Pochodnia w mroku” jest bardzo dobrą kontynuacją, o wiele lepszą niż pierwszy tom, pełną zwrotów akcji i magii. Muszę przyznać, że autorka wie, w jakim momencie zakończyć książkę, ponieważ po przeczytaniu ostatniego zdania czytelnik chce jak najszybciej poznać dalsze losy bohaterów, które urwały się w najciekawszym momencie. Na kolejny tom przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, ale mam nadzieję, że okaże się on równie dobry, jak „Pochodnia w mroku”, jeśli nawet nie lepszy. http://someculturewithme.blogspot.com/2017/08/dopoki-walczysz-z-ciemnoscia-stoisz-w.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-10-2017 o godz 09:56 przez: Monika Szulc
„Pochodnia w mroku” to drugi tom serii, która szturmem wdarła się do mojego serca i zrobiła tam prawdziwe pobojowisko. Już sporo czasu minęło od mojego pierwszego spotkania z bohaterami i niestety upływ czasu zatarł wszystkie pozytywne uczucia. Dopiero teraz, już sporo po premierze, nie mogę sobie wybaczyć, że tak długo zwlekałam z lekturą, bo od pierwszych stron poczułam tę magię, która mnie zachwyciła w pierwszym tomie! Sabaa Tahir stworzyła świat, w którym bezwzględne Imperium sprawuję władze nad mniejszymi plemionami. Najbardziej dotkniętą społecznością są Scholarzy. Wojny, dyskryminacja, przemoc, zabójstwa i bestialskie więzienia. To wszystko czeka na Scholarów i inne plemiona. Rzeczywistość wykreowana przez autorkę jest przytłaczająca. Ogrom przemocy chwilami jest przesadzony. Zbyt dużo zabójstw, by na chłodno przyjąć taki obrót spraw. Niektóre decyzję bohaterów również budzą wątpliwości. Może nie jest to książka idealna, bo cały czas się zastanawiam, skąd Laia wzięła zioła w tej zatęchłej piwnicy, by na szybko przyrządzić ziółka potrzebne w tej właśnie chwili. Te kilka minusików jestem w stanie wybaczyć, bo cała reszta jest zachwycając. Elias i Laia to główni bohaterowie, jednak w tym tomie do głosu dochodzi Helena, która zaczęła sprawować nową funkcję i niestety jest zmuszona podejmować trudne decyzję. Wszyscy są ze sobą mocno związani, jednak w pewnym momencie ich drogi się rozłączają. Nie spodziewałam się, że tak bardzo zżyję się z tą trójką. Elias to dobry i młody mężczyzna, który dorastał w złym środowisku i wyrósł na Maskę, lecz w głębi serca pragnie dobra i ocalenia. Laia jest Scholarską dziewczyną, która przetrwała terror Komendantki i ma w sobie wiele tajemnic, o których pewnie sama nie wie. Co się tyczy Heleny, to nie wiem, czego się po niej spodziewać. Jej droga życiowa nie należy do najłatwiejszych i nie sądziłam, że tak bardzo zaciekawi mnie ta dziewczyna. Akcja w „Pochodni w mroku” pędzi do przodu! Cała fabuła opiera się na ucieczce Eliasa i Laii. Obije pragną ocalić brata dziewczyny i choć może wydawać się to proste, to cała ich droga jest usiana nieprzewidywalnymi zwrotami akcji. Ciągłe walki nie pozwalają oderwać się od lektury. Napięcie wzrasta wraz z rozwojem wydarzeń. Magia, która w pierwszym tomie była znikoma, tutaj spektakularnie wybucha. Wszystko jest osnute tajemnicą i niezwykłym czarem. Do gry wchodzą Dżiny, a losy Eliasa przyprawiają o zawrót głowy. Całkowite zaskoczenie. Wow! Całą tę historię spowija mrok i przemoc, lecz pomimo trudnego tematu, to książkę czyta się zadziwiająco lekko. Autorka ma doskonały styl. Opisy są plastyczne, dialogi wartkie, a sami bohaterowie z łatwością wkradają się w łasi czytelnika. Elias, Laia oraz Helena, to idealnie wykreowane postacie. Pełne życia i uczuć. W powieści znajdziecie jeszcze sporo ciekawych bohaterów, a niektóry doprowadzą Was do szały! „Pochodnia w mroku” to doskonała kontynuacja znakomitej serii. Mam wrażenie, że książka jest niedoceniana u nas, a szkoda. Autorka stworzyła mocny i zdumiewający świat, w którym przetrwają najsilniejsi. Polecam całym sercem i czekam na ciąg dalszy, bo autorka ma talent do kończenia książek w najmniej oczekiwanym momencie! Ja muszę przeczytać trzeci tom!!!! 9/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-07-2017 o godz 21:00 przez: dobra.ksiazka
Po dramatycznym zakończeniu Prób Elias i Laia są zmuszeni uciekać z Serry. Z determinacją ścigają ich żołnierze imperium, na których czele stoi Helena, przyjaciółka i powierniczka Eliasa. Młodzi bohaterowie mają do spełnienia misję. Laia wreszcie ma szansę na dotarcie do Kauf, więzienia w którym od miesięcy przebywa jej ukochany brat Darin. Elias z kolei jej pomaga, gdyż wedle informacji Darin posiada wiedzę, która jest w stanie obalić Komendantkę, Imperatora i wszystkie Maski. Gra toczy się o wysoką stawkę i oprócz zamieszek, politycznych intryg i walk sporą rolę odegrają siły nadprzyrodzone, które mają wpływ na losy bohaterów. "Ember in the ashes" jest serią idealną, która skradła moje serce, dlatego niezmiernie się ucieszyłam, że wreszcie wyszła kontynuacja, na którą tak długo czekałam. Może to kwestia upływu czasu, ale gdy zabrałam się za "Pochodnię w mroku" czułam się zagubiona. Świat wykreowany przez autorkę jest bogaty i dość skomplikowany, dlatego żałuję, że zostaliśmy od razu wrzuceni w wir wydarzeń, zamiast małego przypomnienia. Byłam zszokowana tym, jak trudno było mi się znów wkręcić w tę historię. Nadal uwielbiam postacie, które są dynamiczne, bezwzględne, honorowe i dzielne. Elias i Laia ciągle mają pod górkę, jednak razem mogą wiele osiągnąć, dlatego denerwował mnie trójkąt miłosny, który nagle się pojawił. Zepsuł on trochę ich relacje i już nie wyczuwałam magicznego przyciągania i chemii. Komendantka cały czas mnie przeraża, niekiedy wzbudza obrzydzenie, a jednocześnie jest czarnym charakterem, obok którego nie sposób przejść obojętnie. W tym tomie akcja troszkę zwolniła, głównie opierała się na podróży, knowaniach i wojennych taktykach. O ile nie mogłam się wręcz oderwać od pierwszej części, tak tę czytałam powoli i na spokojnie przetwarzałam pojawiające się z czasem rewelacje. Nie mogę absolutnie zarzucić, że powieść była nudna, działo się tutaj naprawdę dużo. Niektóre wątki zostały rozwiązane, często mnie przy tym zaskakując, ale też pojawiały się nowe. Dużym plusem jest poprowadzenie narracji z perspektywy kilku postaci, możemy bliżej poznać ich punkt widzenia i kierujące nimi motywy. Samo zakończenie było dość emocjonujące i nie mogę się doczekać, co przyniesie następna część. "Pochodnia w mroku" co prawda nie porwała mnie tak bardzo jak "Imperium ognia", ale uważam że to była dobra kontynuacja dająca solidne podłoże do napisania kolejnych tomów. Może i brakowało mi "tego czegoś", jednak nie narzekam i liczę na dalsze wciągające losy bohaterów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-07-2017 o godz 07:25 przez: werka777
Emocjonująca kreacja postaci, także tych drugoplanowych, to nie jedyny atut tej powieści. Jest nim także niewątpliwie bardzo żywa, dynamiczna akcja. Zwroty, zmieniające się scenerie, rozwijane stare wątki i rodzące się nowe kwestie. Jak rewolta – to na pełnej. I tak też właśnie jest. Ale… Ci, którzy nie przepadają za literaturą fantastyczną, sięgając po książki tego gatunku tylko w przypadku znośnej ilości magii, mogą odczuwać dyskomfort. W drugiej części autorka popłynęła z wyobraźnią fundując sceny zahaczające o powieść grozy. Choć od razu zaznaczam, że nie musicie obawiać się towarzyszącego czytaniu strachu. Trochę brakowało mi mocniej rozwiniętego wątku miłosnego, choć jeszcze wszystko przed nami. Wspomnę za to o świetnym „namiętnym”, incydentalnym zabiegu, który skutecznie wyprowadza czytelnika w pole. Autorka wie co zrobić, by nie dopuścić do nudy. Fajny, bojowy klimat, dynamika, spora doza fantastyki i niepewność dotycząca zachowań poszczególnych postaci. Udana kontynuacja, choć nie wzbudziła we mnie tak wielkiego entuzjazmu, jak początek sagi. Świetny warsztat autorki i ogromna baza pomysłów są jednak dla mnie wystarczająco przekonującym argumentem, bym sięgnęła po kolejne jej książki. Czym lub kim jest tytułowa pochodnia w mroku i kto wygra ten pojedynek? Zapraszam na recenzję.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji

Podobne do ostatnio oglądanego