Echo serca (okładka  miękka, 10.2018)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 28,70 zł

28,70 zł
40,00 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 24 godziny

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Na przedmieściach Tarnowa umiera córka Krzysztofa Roty, kardiologa. Jej śmierci towarzyszą niejasne okoliczności. Mimo to prokuratura nie wszczyna dochodzenia. Ojciec nastolatki podejmuje walkę z systemem. Na jego drodze piętrzą się przeszkody. Policja, prasa i szpital utrudniają prywatne śledztwo. Dochodzi do kolejnych zbrodni. Czy komuś zależy na tym, żeby prawda nigdy nie wyszła na światło dzienne?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1202944914
Tytuł: Echo serca
Autor: Liana Piotr
Wydawnictwo: Oficynka
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 550
Numer wydania: I
Data premiery: 2018-10-10
Rok wydania: 2018
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 205 x 50 x 145
Indeks: 26334752
średnia 4,7
5
9
4
2
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
10 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
25-07-2020 o godz 14:10 przez: Marta Papuga | Zweryfikowany zakup
Książka jest o obojętności, ludzkiej zawiści i uprzedzeniach. Wciągający kryminał. Seria zabójstw, czy seria samobójstw??? Głębokie przesłanie. POLECAM PM
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-01-2019 o godz 06:52 przez: Maria Grabowska | Zweryfikowany zakup
Jeden z najlepszych polskich kryminałów jakie miałam okazje przeczytać. Jeden długi wieczór polecam przygotować bo od tej ksiazki nie da sie oderwać!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
12-06-2019 o godz 10:38 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Książkę z wypiekami na twarzy przeczytałam jednym tchem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-01-2022 o godz 18:58 przez: ejotek
Thriller psychologiczny "Echo serca" Piotra Liany to dla mnie trochę jak powrót do przeszłości pod względem miejsca akcji. Autor zaprosił nas bowiem do Tarnowa a to miasto gdzie chodziłam do liceum, wcześniej wielokrotnie bywałam. Dlatego takie miejsca jak Park Strzelecki z Mauzoleum Bema, Burek, Falklandy, Krzyż, ulice Lwowska, Wałowa czy Szujskiego są mi znane. Wraz z bohaterami wędrowałam nimi w wyobraźni. Na obrzeżach Tarnowa, w domku letniskowym w Krzyżu, zostaje znaleziona martwa nastoletnia dziewczyna. Okazuje się, że to Nina, córka znanego kardiologa Krzysztofa Roty. Policja wyklucza udział osób trzecich i twierdzi, że to było samobójstwo. W tym samym czasie lekarz zostaje obciążony śmiercią jednej z pacjentek, którą operował tego dnia - Anita Skowron umiera, jej córka straszy sądem a Rota wysłany na przymusowy urlop stara się dowieść, że nie popełnił błędu. Jest ktoś kto mu pomaga, ryzykując. Ale są też tacy, którzy robią wszystko, by mu zaszkodzić. Jak zakończy się ten wątek? Czy kardiolog odzyska stanowisko i honor? Starszy aspirant Błażej Widełka i komisarz Iwona Suda zajmują się sprawą powieszonych nastolatków, bowiem Nina nie była ostatnia... Widełka nie wierzy, że to było samobójstwo. Co łączy kolejne zgony? Śmierć tych młodych ludzi staje się powodem nacisków, w sprawę angażują się media, politycy, jest też szeroko pojęta moralność a nawet... seksafera! Całkiem wyborny thriller psychologiczny, były ciary, napięcie, mnóstwo zagadek i perfekcyjnie mylone tropy! Momentami (zwłaszcza na początku) dość pokręcona akcja, kolejne podrozdziały to czasami powrót do przeszłości i ciężko było się odnaleźć gdzie aktualnie się znajdujemy (przeszłość czy teraźniejszość). Jednak kiedy już zrozumiemy początkowe powiązania kto, kiedy i co się wydarzyło, to potem już nie można oderwać się od tej całkiem sporych rozmiarów książki. "Pobyt" w Tarnowie dobrze mi zrobił, odmłodził mentalnie, powróciły znajome ścieżki, choć trudno było po nich "kroczyć", gdy były pokryte śladami dla techników i kolejnymi martwymi ciałami. Bohaterowie bardzo konkretnie scharakteryzowani, zarówno Ci pozytywni jak i "czarne charaktery". A poza postaciami pierwszego planu są też intrygujący z planu drugiego i z tła - Daniela Stein, Dziennikarz, dyrektor szpitala, jedna z pielęgniarek czy też staruszek Antoni. I jeszcze duet policjantów! Dość wyjątkowy zwłaszcza z uwagi na zaangażowanie Sudy w sprawę. Przyznaję, że w czasie czytania mózg pracował na wysokich obrotach. Wraz z doktorem Rotą próbowałam rozwikłać przyczynę śmierci pacjentki, chociaż żargon i terminy medyczne zupełnie nic mi nie mówiły to zdziwienie co do prawdy było. Jednocześnie bardzo wciągnęłam się w poszukiwanie mordercy nastolatków - tutaj to dopiero autor wyprowadzał w przysłowiowe pole! Miałam wiele typów a na koniec i tak szok! Nie takiego finału się spodziewałam... Jednym słowem akcja się rozwija, okoliczności zgonów i miejsca wybrane na śmierć są interesujące a czytelnik wciąż o niej rozmyśla i próbuje odgadnąć o co chodzi w aferze z licealistami. Czy Tobie się to uda? Sprawdź! Podsumowując - "Echo serca" to przede wszystkim groźby, szantaże, podejrzane umowy, włamania, wybaczenie, ale też okrutna rzeczywistość i demony przeszłości. Morderstwa czy też samobójstwa młodych ludzi poruszają najmocniej. Zemsta smakuje wybornie, przeszłość dobitnie uderza w tych, którzy pragną o niej zapomnieć. Jestem bardzo na tak i cieszę się, że na półce czeka inna książka Liany "Test tolerancji" - jest jej bardzo ciekawa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-02-2021 o godz 14:56 przez: Książkowo czyta
Piotr Liana zadebiutował w 2015 roku książką „Persona non grata”, po niespełna trzech latach oczekiwania, w roku 2018, w ręce czytelników trafiła druga powieść autora zatytułowana „Echo serca” i to właśnie wrażeniami po jej lekturze dziś chciałabym się z Wami podzielić. Akcja tego thrillera psychologicznego dzieje się w moim rodzinny Tarnowie tj. stosunkowo niewielkim mieście w Małopolsce oraz jego okolicach. Książka rozpoczyna się od znalezienia w jednej z tarnowskich dzielnic zwłok nastoletniej córki ordynatora oddziału kardiologii Krzysztofa Roty, Nina powieszona jest na charakterystycznej żółtej lince. Dodać należy, iż matka dziewczyny zginęła 10 lat wcześniej w wyniku zderzenia auta z pociągiem, Nina natomiast uszła z życiem z tamtej kraksy. Lekarz nie wierzy w samobójstwo córki i zaczyna prowadzić prywatne śledztwo, a tymczasem jego stabilna jak dotąd zawodowa kariera również zaczyna chwiać się w posadach… W związku ze śmiercią Niny Roty jednocześnie do akcji wkraczają komisarz Iwona Suda i jej współpracownicy, zwłaszcza, że giną kolejne nastolatki. Wszystkich łączy to, iż uczęszczają do tej samej prywatnej szkoły. W tej placówce uczy się również syn komisarz Sudy, którego zachowanie wzbudza w samotnie wychowującej go pani komisarz coraz więcej wątpliwości – instynkt matki, zaczyna walczyć z instynktem policjantki, a co z tego wyniknie dowiecie się podczas czytania książki. Tymczasem w otoczeniu doktora Roty pojawia się tajemnicza Daniela Stein, wspiera ona Krzysztofa Rotę w jego prywatnych poczynaniach zarówno w kwestii wyjaśnienia spraw zawodowych, jak i tych mających związek ze śmiercią jego córki. Ale czy Daniela na pewno jest tak nieskazitelna, za jaką chce uchodzić? Tę i wiele innych ogromnie zagadkowych kwestii, które mnożą się na kartach tej wciągającej opowieści autor pozwoli Wam rozwikłać na blisko 550 zapisanych przez siebie stronach. Piotr Liana ukazuje czytelnikom wielowątkową historię, w której motywy kryminalne i psychologiczne bardzo umiejętnie połączone są z opowieścią obyczajową. Losy bohaterów widniejących w książce są intrygujące i mocno zawiłe, a także splatają się ze sobą jak się finalnie okazuje na wiele zaskakujących sposobów. Jeśli macie ochotę przeczytać opowieść obyczajową z dreszczykiem i wieloma zagadkami prowadzącymi do absolutnie nieoczywistego zakończenia to „Echo serca” będzie strzałem w dziesiątkę. Książkę tę mimo sporej objętości czyta się szybko, a że wciąga od pierwszych stron to bardzo trudno odłożyć ją w trakcie lektury. Autor w sposób bardzo plastyczny pokazuje bowiem meandry ludzkich powiązań oraz układy i układziki niewielkiego miasta. Oprócz tego nie można odmówić mu kreatywności w wodzeniu czytelnika za nos, bo gdy już wydaje nam się, że wszystko rozgryźliśmy, nagle okazuje się, że nic bardziej mylnego. Polecam Wam lekturę „Echa serca”, gdyż z całą pewnością jest to powieść niezwykle interesująca. Łączy ona w sobie wiele gatunków i tematów, a połączenie to jest niesamowicie misterne i pochłaniające czytelnika. Poznajcie zatem tajemnice ukryte w „Echu serca” i nie dajcie się zwieść pozorom, bo nic tu nie jest czarno-białe, opisani ludzie mają bardzo wiele twarzy. * https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta * https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2021/02/oczekuj-tego-co-nieoczekiwane-i-badz-na.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-05-2022 o godz 19:34 przez: Paulina
Bardzo ciekawa i trzymająca w napięciu książka. Fabuła bardzo dobrze skonstruowana, wciąga czytelnika w wir wydarzeń, z każdym rozdziałem akcja nabiera tempa i nie zwalnia do samego końca. Autor prawie cały czas pogrywa z czytelnikiem naprowadzając nasze podejrzenia od jednej osoby do drugiej, aby na samym końcu rzucić bombę, która nas zaskoczy i wprawi w osłupienie. Książka bardzo mi się podobała, autor wprowadza wiele wątków i tajemnic, które stopniowo zaczynają się układać w całość i prowadzą do rozwiązania kryminalnej zagadki. Piotr Liana stworzył fabułę bardzo dokładnie, mimo iż książka jest dość obszerna wszystko jest w niej na swoim miejscu, nie ma zbędnych opisów, każdy szczegół jest bardzo dobrze dopracowany. Poznajemy wiele ciekawych osób, głównego bohatera Krzysztofa Rotę można polubić od początku i współczuć mu tragedii jaka go spotkała. Resztę na jego temat poznacie sami czytając powieść. Krzysztof Rota jest cenionym kardiologiem i ordynatorem szpitala w Tarnowie. Odnosi same sukcesy na polu zawodowym do czasu zarzutu o błąd w sztuce lekarskiej , w wyniku którego umiera pacjentka. Jego życie prywatne już nie przypomina sielanki, najpierw ginie jego żona, a teraz w tym samym czasie co pacjentka przez niego operowana jego córka Nina popełnia samobójstwo. Ułożony świat lekarza zaczyna się sypać. W ciągu kilku dni traci wszystko, córkę, szacunek, pracę oraz przyjaciół. Niespodziewanie wśród tych wszystkich zawirowań w jego życiu pojawia się tajemnicza Daniela, jedyna osoba, która staje po jego stronie. Akcja powieści nabiera tempa, gdy po córce doktora kolejne dziecko popełnia samobójstwo. Gdy okazuje się, że dziecko jednak zostało zamordowane i wszystko wskazuje na to, że będzie kolejna ofiara policja rozpoczyna wyścig z czasem aby zapobiec kolejnej tragedii. Autor porusza bardzo ciekawy temat jakim jest metoda In Vitro, jak są postrzegane dzieci zrodzone z tej metody, jak są przyjmowane przez zacofane społeczeństwo. Przy tej powieści nie ma szans na nudę, autor przez całą książkę trzyma nas w napięciu, akcja powieści pędzi z każdym rozdziałem. Jest to bardzo pasjonujący thriller bardzo głębokim przesłaniem. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, każdy z nich dokładnie opisany, ma swoją historię, poglądy i charakter. Genialna fabuła i bardzo dobrze rozbudowane watki to tylko nieliczne zalety powieści. Zagadka jaką przedstawia nam autor jest intrygująca i bardzo tajemnicza. Bardzo lubię jak książka swoja historią porywa mnie w wir akcji i nie mogę się od niej oderwać dopóki nie poznam zakończenia. Jest to jedna z tych pozycji, o której szybko się nie zapomni, pozostanie na długo w pamięci. W książce znajdziemy wszystko co powinien zawierać dobry thriller psychologiczny, dobra akcja, tajemnica, napięcie oraz troszkę humoru, który nadaje książce szczególnego charakteru. Gęsta atmosfera oraz sposób w jaki są prowadzone watki pozostają mocnym punktem powieści. Okładka książki mega przyciągająca i oddająca jej charakter, duży plus dla wydawnictwa za czcionkę, która nie męczy oczu i przez to czyta się ja bardzo szybko mimo jej objętości. Warto przeczytać powieść i docenić naszego polskiego autora za thriller, który jest rewelacyjny. Książkę będę polecać każdemu kto lubi napięta akcje i mega zaskakujące zakończenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-10-2018 o godz 16:04 przez: Ovieca
Czytuję i kryminały i thrillery i wszelaką literaturę grozy (czy tak mogę to ująć?). To co spotkałam u Piotra (taaaak! Jesteśmy na „TY” :D) zaskoczyło mnie doszczętnie. „Echo Serca” jest thrillerem psychologicznym, a już po pierwszych kilku stronach śmiałam się prawie do łez. Bardzo cenię to u pisarzy, że mimo powagi całej historii, zdarzają się wątki, w których czytelnik może się uśmiechnąć. To bardzo cenna cecha, a nie każdy to potrafi – przyciągnąć do swojej twórczości humorem! Historia sama w sobie niezmiennie trzyma w zainteresowaniu, szczególnie, ze jest to bardzo trudny temat. Krzysztof Rota, najpierw traci żonę, a dziesięć lat później córkę. Na domiar złego traci pracę na zasadzie „ludzie gadają, miejmy kozła ofiarnego, żeby bronić własnych stołków”. Z czasem odkrywamy wraz z policjantką, która prowadzi śledztwo i ma łeb na karku, że to nie samobójstwo, a morderstwo – co powoduje lawinę nie przewidzianych zdarzeń. Przyznaję bez bicia, że wprowadzenie i zapoznanie z różnobarwnymi bohaterami na starcie lekko mnie zagubiło. Kilka person, wprowadzonych jedna za drugą zrobiła chwilowy zamęt, z którym sprawnie Piotr sobie poradził, nie pozwalając na to, by stan dezorientacji utrzymywał się na dłużej. Słownictwo jakim posługuje się autor jest godne podziwu, niesamowicie rozwinięty warsztat słów, pojęcie i świadomość o czym się pisze to na prawdę ogromny pozytyw. Moja niewiedza chwilami wprowadzała mnie w zażenowanie i zakłopotanie, ale myślę, że to w jakimś stopniu powód do radości, bo zwyczajnie na świecie rozbuduję słownictwo 🙂 Książka jest napisana lekko, mimo że chwilami można odnieść wrażenie iż język jest trudny. Tak czy siak – ilu czytelników, tyle opinii, mnie większego problemu to nie zrobiło 🙂 Dialogi jakie odnajdujemy nie są naciągane, są naturalne takie zwykłe, co nadaje wydźwięku normalności – możemy takie rozmowy usłyszeć na ulicy, w kolejce na zakupach czy też w szkole. Rozdziały są krótkie, spójne – dla mnie to zupełny odlot, bo nie lubię, gdy rozdział to takie masło maślane, które nie chce mieć końca. Pożerałam kartkę za kartką. Nie mogłam się oderwać, bo książka przyciąga do siebie treścią jak i oprawą. Zapadająca w myśli okładka nie wiele brakowało, a śniła by mi się po nocach 🙂 Kolejna dobra książka, polskiego autora, który wiedział co robi! 🙂
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-10-2018 o godz 16:04 przez: Ovieca
Czytuję i kryminały i thrillery i wszelaką literaturę grozy (czy tak mogę to ująć?). To co spotkałam u Piotra (taaaak! Jesteśmy na „TY” :D) zaskoczyło mnie doszczętnie. „Echo Serca” jest thrillerem psychologicznym, a już po pierwszych kilku stronach śmiałam się prawie do łez. Bardzo cenię to u pisarzy, że mimo powagi całej historii, zdarzają się wątki, w których czytelnik może się uśmiechnąć. To bardzo cenna cecha, a nie każdy to potrafi – przyciągnąć do swojej twórczości humorem! Historia sama w sobie niezmiennie trzyma w zainteresowaniu, szczególnie, ze jest to bardzo trudny temat. Krzysztof Rota, najpierw traci żonę, a dziesięć lat później córkę. Na domiar złego traci pracę na zasadzie „ludzie gadają, miejmy kozła ofiarnego, żeby bronić własnych stołków”. Z czasem odkrywamy wraz z policjantką, która prowadzi śledztwo i ma łeb na karku, że to nie samobójstwo, a morderstwo – co powoduje lawinę nie przewidzianych zdarzeń. Przyznaję bez bicia, że wprowadzenie i zapoznanie z różnobarwnymi bohaterami na starcie lekko mnie zagubiło. Kilka person, wprowadzonych jedna za drugą zrobiła chwilowy zamęt, z którym sprawnie Piotr sobie poradził, nie pozwalając na to, by stan dezorientacji utrzymywał się na dłużej. Słownictwo jakim posługuje się autor jest godne podziwu, niesamowicie rozwinięty warsztat słów, pojęcie i świadomość o czym się pisze to na prawdę ogromny pozytyw. Moja niewiedza chwilami wprowadzała mnie w zażenowanie i zakłopotanie, ale myślę, że to w jakimś stopniu powód do radości, bo zwyczajnie na świecie rozbuduję słownictwo 🙂 Książka jest napisana lekko, mimo że chwilami można odnieść wrażenie iż język jest trudny. Tak czy siak – ilu czytelników, tyle opinii, mnie większego problemu to nie zrobiło 🙂 Dialogi jakie odnajdujemy nie są naciągane, są naturalne takie zwykłe, co nadaje wydźwięku normalności – możemy takie rozmowy usłyszeć na ulicy, w kolejce na zakupach czy też w szkole. Rozdziały są krótkie, spójne – dla mnie to zupełny odlot, bo nie lubię, gdy rozdział to takie masło maślane, które nie chce mieć końca. Pożerałam kartkę za kartką. Nie mogłam się oderwać, bo książka przyciąga do siebie treścią jak i oprawą. Zapadająca w myśli okładka nie wiele brakowało, a śniła by mi się po nocach 🙂 Kolejna dobra książka, polskiego autora, który wiedział co robi! 🙂
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-01-2021 o godz 23:31 przez: Tomasz Kosik
Jeśli od thrillera oczekujecie mocnych wrażeń to „Echo serca” Piotra Liany zaspokoi Wasze oczekiwania. Autor potrafi trzymać w kleszczach. A co najważniejsze nie puszcza ich, aż do samego końca rozwiązania historii. Umiejętnie skrojona fabuła doprowadza nasze emocje do temperatury wrzenia. A każdy wątek podsyca naszą ekscytacje podczas czytania. Piotr Liana zaprasza nas do Tarnowa. To tutaj na przedmieściach umiera córka Krzysztofa Roty. Życie nie oszczędzało mężczyzny. Nie tylko śmierć córki, była dla niego ciosem. Kilka lat wcześniej stracił żonę w wypadku. Posądzany został również o błąd w sztuce, w wyniku którego zmarła jego pacjentka. Po śmierci Niny, kardiolog za wszelką cenę stara się wyjaśnić niejasne okoliczności śmierci nastolatki. Prokuratura nie wszczyna dochodzenia, a miejscowa policja oraz szpital utrudniają mężczyźnie dochodzenie do prawdy. A jeśli dodam, że w mieście dochodzi do kolejnych podobnych zbrodni, to tylko doleję oliwy do ognia, w poznawaniu historii, która do czerwoności rozgrzeje nasze czytelnicze serca. Zapewniam Was, że nie podniesiecie wzroku znad książki, dopóty, dopóki nie poznacie prawdy o tajemniczej śmierci Niny. Zabójstwo, czy samobójstwo – tę zagadkę próbuje rozwikłać Krzysztofa Rota. Jaką drogę będzie musiał przejść? Czy prawda o śmierci córki, będzie dla niego kolejnym ciosem? Jaki związek śmierć Niny, ma z tajemniczymi zaginięciami uczniów z prywatnej szkoły Lumen? Czy „kładka Zakochanych” oraz „Most Samobójców” są wspólnym mianownikiem ostatnich wydarzeń w mieście? Warto poznać odpowiedzi na te pytania i dać porwać się historii zapisanej na przeszło pięciuset stronach tego pasjonującego thrillera. Zachęcam Was, abyście razem z komisarz Iwoną Sudą oraz Krzysztofem Rotą weszli do śledztwa, do którego zaprasza nas Piotr Liana. To, co zasługuje na uwagę, to styl autora, który sprawił, że historia porywa, prowadząc nas nurtem intrygującej fabuły. Gęsta atmosfera oraz sposób prowadzenia wątków są mocnym punktem thrillera, który bez wahania kładę na półce Najlepszych Interesujących Książek. Ciekaw jestem, co nowego przygotował dla nas autor w książce „Test tolerancji”, której Czyt-NIK ma przyjemność patronować. Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Oficynka http://www.czyt-nik.pl/recenzje/tajemnicza-smierc-niny/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-03-2019 o godz 09:36 przez: cat_book_read
ECHO SERCA @piotr.liana.autor „ Czyli jednak jest jakiś motyw. Motywem jest widmo nagrody, psychiczny komfort, rozkosz pastwienia się nad cudzą bolączką”. Czy ktoś z Was czytał już tą pozycję? Jeśli nie , to musicie jak najszybciej nadrobić zaległości. Tyle emocji nie dał mi już dawno żaden thriller czy kryminał czytany ostatnio... Już od pierwszych stron książki trafiamy na krótki, rzetelny i konkretny styl pisarza – inteligentna kreacja wielu bohaterów, pod względem profilu psychologicznego i namiastka ich życia. Jest to wyzwanie dla każdego, biorąc po uwagę fakt występowania tylu bohaterów. Czytając mamy wrażenie, że już wiemy kto odpowiada za zbrodnie, żeby za chwilę doświadczyć błędnego koła. Natrafiamy na kolejny trop i znów jesteśmy w ślepej uliczce. Szukając wspólnych mianowników a potem odrzucając własne teorie, byłam mocno zaskoczona finałem sprawy. Może dlatego, że najważniejszy modus operandi poznajemy na końcu książki? Jeżeli lubicie publikacje , które wzbudzają w Was: dezorientację , chwilową nienawiść do pisarza za zbyt nadmierne używanie określeń, po wkurzające postacie ale zarazem intrygujące , kończąc na szczegółowo prowadzonej grze na dwóch płaszczyznach. Jedna to ta w książce a druga pomiędzy autorem a nami – czytelnikami, to trafiliście idealnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego