Chodź za mną (okładka  miękka, 10.2020)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Dostępny w salonie empik

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Pozory potrafią zastąpić prawdę. Zwłaszcza, gdy tak mocno starasz się, by twoje życie było idealne. Rzeczywistość zawsze upomni się o swoje, nieproszona. I wybierze najokrutniejszy sposób...

To Ewa. Jej idealny profil na insta. Idealny facet. Idealny weekend.

Żadna idylla nie trwa jednak wiecznie. Jedna sekunda burzy cały jej świat.

Sekunda to dla niego wieczność. Zwłaszcza gdy stoi przy ruchliwym skrzyżowaniu.

Artur nie cierpi białej laski i cudzej litości. Wzrok zastępują mu dotyk, słuch i węch.

Ale widzi więcej niż inni.

Czy znasz to uczucie, gdy w jednej chwili zmienia się całe życie? Ewa jest śmiertelnie przerażona. Artur chciałby jej pomóc, tak przynajmniej twierdzi. Ale zaufanie to luksus, na który nie zawsze można sobie pozwolić. Zwłaszcza gdy nie wiadomo, kto jest ofiarą…

Idealne życie jest jak sen. Z czasem potrafi zamienić się w koszmar.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1247571728
Tytuł: Chodź za mną
Tytuł oryginalny: Chodź za mną
Autor: Opiat-Bojarska Joanna
Wydawnictwo: Słowne (dawniej Burda Media Polska)
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 400
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-10-14
Rok wydania: 2020
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 205 x 30 x 149
Indeks: 35912972
średnia 4,5
5
66
4
24
3
10
2
0
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
42 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
12-11-2020 o godz 08:15 przez: Beata Bartosiak | Zweryfikowany zakup
WOW!!!! Bardzo realistyczna fabuła, napięcie rosło z każdą następną stroną. Po serii Kryształowych, bardzo przyjemna odmiana, tak przyjemna, że lektura na dwa wieczory. Akcja, fabuła, a także bohaterowie bardzo mi się spodobali. Zakończenie-ZASKAKUJĄCE!! Polecam gorąco, a ja czekam na więcej!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-10-2020 o godz 06:46 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Książka świetna, zresztą jak wszystkie tej autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-11-2020 o godz 21:53 przez: Smarta | Zweryfikowany zakup
Zaskoczyła mnie kilka razy... Warto przeczytać :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-09-2021 o godz 18:15 przez: kasia Lipska | Zweryfikowany zakup
Wciągająca
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-01-2023 o godz 18:12 przez: Sylwia | Zweryfikowany zakup
Ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-10-2020 o godz 14:26 przez: Paulciaaa92
Po książki Pani Joanny nie sięgałam do tej pory, choć zarówno moja półka w biblioteczce, a także ta na Legimi są w jej powieści zaopatrzone. Ba! Jedną udało mi się zdobyć w konkursie :) Skąd ten opór? W zasadzie tylko i wyłącznie z braku czasu i dlatego, kiedy Wydawnictwo Burda zaproponowało mi "Chodź za mną" do recenzji nie mogłam odmówić. Wszak trafił się moment, że nie muszę szukać na nią czasu pomiędzy innymi zobowiązaniami, bo staje się ona jednym z nich! A więc... moje sumienie nie cierpiało, a dusza czytelnicza uradowana zabrała się od razu za czytanie! Co a pierwszy rzut oka sugeruje Wam okładka? Mi generalnie niewiele. Zakładałam, że będzie to thriller, kryminał i to dość krwisty ;) A Wy, jakie macie odczucia co do okładki? Pomijając fakt, że jest naprawdę świetna. W środku znajdujemy opowieść o dwóch osobach. Ewa, której świat wydaje się być idealny. Prowadzi profil na instagramie i wszystko wydaje się w jej życiu być cudowne. Pozory? Z drugiej strony poznajemy Artura. Dla niego świat wcale nie jest taki kolorowy i piękny. Jest niewidomy, ale wbrew pozorom wszystkimi innymi zmysłami poznając świat, widzi o wiele więcej niż inni. Oboje mieszkają w tej samej kamienicy i zaczynają ze sobą rozmowy w momencie kiedy w życiu Ewy dochodzi do pewnego załamania. Nie zdradzę Wam więcej, bo przyjemniej się czyta odkrywając tajemnice krok po kroku. Natomiast Artur, mimo że wydaje się być dobrym słuchaczem, fajnym facetem, to czy aby na pewno nie są to kolejne pozory? Joanna Opiat-Bojarska pokazuje nam w tej powieści to jak łatwo jest się zagłębić w wirtualny świat i się w nim zatracić. Tam wszystko ma być idealne, czyściutkie, piękne, ale przecież w prawdziwym życiu tak nie jest, prawda? Główna bohaterka powieści przekonuje się o tym bardzo boleśnie na własnej skórze. Ta książka jest dość nieoczywista, ale bardzo aktualna i myślę, że jest to dobry thriller, po który warto sięgnąć, ale również taki, który niesie za sobą pewne przesłanie. To cenię w książkach bardzo mocno i tutaj dostałam między wierszami nieme polecenie zastanowienia się nad tym co jest ważne i że życie w realnym świecie wcale nie jest takie cukierkowe. Trzeba się mierzyć z mniejszymi i większymi problemami a dla każdego z nas każdy ma inną rangę. Jeden będzie rozpaczał i wyrzucał sobie, że nie odkurzył w mieszkaniu, a inny, że zabił człowieka... Podsumowując: to thriller, który u mnie na półce będzie miał swoje miejsce honorowe wśród tego gatunku. Autorka chwyta za gardło i nie puszcza do samego końca. Polecam! A wydawnictwu Burda jeszcze raz bardzo dziękuję za egzemplarz. Cóż to była za uczta czytelnicza!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
25-02-2021 o godz 15:43 przez: Malgorzata
Ewa to gwiazda Instagrama, ma zawrotną ilość obserwatorów, w liczbie 10 tysięcy. Uwielbia robić seksowne selfie przy prawie pustej lodówce. Z zawodu jest fryzjerką, a po pracy chętnie je parówki. Artur jest sąsiadem Ewy, jest niewidomy, a mimo to widzi więcej niż inni. Nienawidzi współczucia, nie chce niczyjej pomocy. Woli zorganizować bułczaną imprezę, będącą efektem ubocznym poszukiwani bułki idealnej, niż zdać się na litość ekspedientki w sklepie. Ok, teraz kiedy mam już Waszą uwagę, mogę przejść do bardziej rzeczowej i poważnej recenzji. Bardzo długo zastanawiałam się nad oceną tej książki. Zwykle staram się nie czytać zbyt wielu recenzji, zanim zabiorę się za książkę. Tutaj popełniłam ten błąd. Oczekiwałam czegoś zupełnie innego. To tak jakby zamówić pizzę z podwójnym pepperoni, a dostać tort czekoladowy. Obydwie opcje są cudowne ale to akurat nie to, na co miało się smaka. Tak było właśnie z tą książką. „Chodź ze mną” jest właśnie takim przepysznym tortem czekoladowym, który połknęłam z prędkością światła. Najbardziej podobał mi się wątek Artura (tu pewnie nie jestem zbyt oryginalna). Jego postać była znakomicie skomponowana. Rozdziały z jego perspektywy były strzałem w dziesiątkę. Kiedy czytałam o codziennych zmaganiach osoby niewidomej, serce pękało mi na milion kawałków. A muszę dodać, że serce mam ze stali! Z drugiej strony Ewa była jedną z najbardziej irytujących postaci książkowych. Instagramowa królowa życia miała trochę trupów w swojej szafie, przez to jakoś nie potrafiłam jej współczuć i jakoś się z nią połączyć. Tutaj chyba znowu ujawnia się moje stalowe serce. W książce było kilka wątków, które po pojawieniu się imprezowego Stacha trochę ucichły, a szkoda. Chętnie przeczytałabym też rozdziały z perspektywy MamuśkiNaPełnyEtat. Oczywiście to tylko taka luźna uwaga, nie zaważyła ona ani trochę na ostatecznej ocenie książki. Bardzo zaś podobały mi się rozdziały, których akcja działa się w szpitalu. Coś mi w nich nie dawało spokoju i wierciło dziurę w brzuchu. Pewnie dlatego zakończenie tak bardzo mnie usatysfakcjonowało. Z jednej strony było dość zaskakujące, z drugiej komfortowe. Wiem, tutaj pewnie lekko zaprzeczam samej sobie ale pewnie już się do tego przyzwyczailiście. Książka trzyma w napięciu do samego końca, a mimo wszystko czegoś mi brakowało. Chyba najlepiej moją myśl odda stwierdzenie, że napięcie było „stabilne”, a ja osobiście wolę rollercoaster. Czy polecam? Jak najbardziej! Moja recenzja chyba mówi sama za siebie!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
12-10-2020 o godz 08:26 przez: ananke144_czyta
Porywająca, poruszająca, przejmująca. Poza tym szczera, prawdziwa i przeraźliwie smutna. Taka jest najnowsza książka @opiatbojarska od @burdaksiazki , która swoją oficjalną premierę będzie miała 14 października... . Mnogość wątków i problemów...I nie wiadomo, który z nich jest najważniejszy, bo wszystkie są równie ważne i tak samo bolesne. I gdybym miała wybrać jakiś jeden kluczowy, to miałabym duży problem, bo wszystkie z nich tak samo mocno mną poruszyły. . Na pierwszym planie główna bohaterka Ewa, która nurza się w jakiejś "emocjonalnej masakrze", a wszechogarniająca samotność jest przyczyną jej ogromnej naiwności i wszelkich problemów życiowych. . Na drugim planie Artur, który oprócz swoich zwykłych problemów ma jeszcze jeden dodatkowy- swoje uczucia do Ewy... . Trzeci plan to Instagram ... I próba uświadomienia nam, że serduszka wcale nie są potrzebne do życia 🙈 I że na IG nie ma prawdziwych ludzi i prawdziwych uczuć. To jest świat wykreowany i wyidealizowany, a ważne jest to, co obok nas, a nie jakieś tam fotki... . I nawet jeśli ci ludzie obok nas zachowują się jak saprotrofy- kiedy kwitniesz- oni cierpią , a kiedy Ty cierpisz - wysysają z Ciebie energię i odżywają, to oni są prawdziwi, a nie twoi followersi z Instagrama 🙈 . Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Brak mi słów. Początek mnie trochę zmylił, ale z każdą kolejną stroną było lepiej i lepiej... A ja byłam coraz bardziej wstrząśnięta... . POLECAM JAK NAJBARDZIEJ ♥️♥️♥️ link: https://www.instagram.com/ananke144_czyta/
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
14-10-2020 o godz 23:46 przez: saskia
Pozory mogą mylić, za dopracowanym wizerunkiem wcale nie musi kryć się szczęśliwa rzeczywistość, widniejąca na pięknych zdjęciach. Tak łatwo schować prawdę przed światem i zaserwować idylliczny obrazek, który stanie się punktem odniesienia dla innych, którzy wezmą iluzję za prawdę. Co jednak kiedy nawet jej autor zacznie w nią wierzyć, nie dostrzegając zagrożenia wokół siebie? Wszystko co idealne ma swoją rysę, pojawiającą się nagle i jeśli zignoruje się jej zaistnienie przerodzi się w pęknięcie i chwilę później w rozłam. Ewa wydaje się płynąć z falą, jej życie jest zgodne z instagramowymi wymaganiami, zdjęcia zdają się jedynie potwierdzać kobietę sukcesu ciesząca się życiem. A jaka jest prawda? Artur dostrzega to, czego jego znajoma nie widzi lub nie chce tego zrobić. Kiedy tracisz jeden zmysł inne się wyostrzają, ale czy ta umiejętność pozwoli im uniknąć pomyłek? Ona zbyt często patrzy na świat z perspektywy zdobywania jak największej ilości polubień, natomiast on zauważa szczegóły burzące rzeczywistość, w jakiej realność niebezpiecznie uzależniona jest od iluzorycznych marzeń. Czy wyciągnięcie pomocnej dłoni nie jest nierozważnym krokiem? Utrata czujności może kosztować wiele, jego oraz ją, bo ktoś umiejętnie korzysta z każdej chwili słabości, wystarczy moment zagubienia i można utracić to, co najważniejsze. Łatwo pominąć szczegóły, które są znakami ostrzegawczymi, nie pasują do portretu jaki stworzyliśmy w swojej głowie. Raz, drugi, trzeci, a potem bywa za późno by wyjść bez szwanku z relacji, jaka wydawał się doskonała w każdym detalu. Joanna Opiat-Bojarska w swojej najnowszej książce pokazała świat ułudy, który z pełnego blasku strona po stronie odsłania swoje rzeczywiste oblicze, dalekie od pełnego zdjęć z filtrem na instagramowym profilu. Początek kameralnego thrilleru finezyjnie zwodzi czytelnika, tak samo zresztą jak i bohaterowie, a im bardziej zagłębiamy się w ich historię tym mocniej zaczynamy dostrzegać, że nieraz będziemy ulegać iluzji. Oczywistość została zmieniona w przypuszczenia, naturalną kolej rzeczy zastępuje zaskoczenie, natomiast prosta wydawałoby się historia szybko wykonuje woltę i każe się głęboko zastanowić, co faktycznie ma miejsce. Fabuła nawet na chwilę nie ociera się o jednoznaczność, gdzieś w tle zawsze jest pierwotny niepokój, że coś zaraz wydarzy się. Dobór postaci nie jest przypadkowy, każdy ma do odegrania określoną rolę, a kiedy wydaje, że już odkryliśmy co będzie dalej „grane” czeka nas niespodzianka – nic nie jest takie jak się wydaje. Autorka obnaża schematy, którym ulegają nie tylko bohaterowie „Chodź za mną”, lecz i czytający, zdobywa zręcznie zaufanie i odsłania kulisy manipulacji, bezlitosnej, żywiącej się marzeniami i naiwnością. To jeszcze nie wszystko, a dopiero jedna z kilku warstw, w każdej kryje się jakaś zagadka, nawet w chwili, iż wszystkie karty mamy w ręku nie czas na poczucie zadowolenia, bo kolejna jest w zanadrzu, rzucająca całkiem nowe światło na przeszłość i przyszłość. Mając do dyspozycji wszystkie zmysły tak naprawdę widzimy, słyszymy i czujemy zbyt często jedynie to, co jest nam wygodne i czego pragniemy. Jedno i drugie jest zwodnicze, tracimy czujność, a to już krok od wejścia do ślepej uliczki, z której nie da się już zawrócić. „Chodź za mną” ma w sobie wszystko to, co najwyższej próby thriller powinien mieć w sobie czyli niemożność oderwania się od lektury, intrygujący motyw, który niczym kameleon pokazuje różnorodne swoje oblicza, niejednoznaczne postacie oraz prawdziwe cliffhangery, jakie każą spojrzeć z nowej perspektywy na już znane fakty oraz wynikające z nich skutki. Pozostaje jeszcze finał, spektakularny i całkowicie odmienny od spodziewanego …
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-11-2020 o godz 13:05 przez: LiterackiPrzeszpieg
[Recenzja z bloga Literackieprzeszpiegi.pl] ___"Ale przecież życie nie polega na tym, żeby się nie spocić. Im bardziej się spocisz i ubrudzisz, sięgając po marzenia, tym więcej satysfakcji czujesz, gdy już ich dotkniesz". ___ Gdy twoje życie to pasmo sukcesów, zupełnie nie myślisz o tym, że wszystko kiedyś się kończy. Idealny świat pryska jak bańka mydlana, a ty zastanawiasz się, gdzie popełniłaś błąd...___ Ewa pragnie uwagi, zwłaszcza tej instragramowej. Nowi followersi, serduszka i ciepłe komentarze pod starannie wystylizowanym zdjęciem codziennie decydują o jej dobrym lub gorszym humorze. Do tego dobrze prosperujący salon fryzjerski, niekończące się pochwały od zadowolonych klientek i w końcu On - mężczyzna marzeń. Aczkolwiek ich pełne pożądania spotkania musiały pozostać sekretem, gdyż Jacek miał rodzinę. Było idealnie do czasu, aż połączyła ich pewna tajemnica - sprawa życia i śmierci. Artur jest sąsiadem Ewy. Nieco ironiczny, zdystansowany, chcący udowodnić światu, że pomimo utraty wzroku można być samodzielnym. Gdy jej świat zaczyna się rozpadać, to właśnie Artur wyciąga do niej pomocną dłoń. Rozbraja uśmiechem, przegania złe myśli, odbudowuje zachwianą pewność Ewy. Tego właśnie kobieta najbardziej potrzebuje, a nie idealnych przyjaciółek i porad wprost z Instagrama. Czy pomoże Ewie dostrzec, gdzie kończy się strach podsycany przez wyobraźnię a zaczyna się realne zagrożenie? I czy Ewa odważy się ślepo zaufać Arturowi? ___ "Chodź za mną" z początku wydaje się historią bardzo niepozorną, ale podskórnie czujemy, że to preludium do czegoś, co tak łatwo nie wyhamuje. Autorka zestawiła ze sobą dwa światy, które praktycznie nie mają żadnych punktów stycznych. Ewa jest kobietą, beznadziejnie zapatrzoną w wirtualny świat. "To była miłość od pierwszego wejrzenia. Taka prawdziwa. Wiesz, nie szukałam jej. Niczego mi nie brakowało, aż w końcu poznałaś nas ze sobą i okazało się, że czekałam na to całe życie. Mogę pokazywać siebie innym. To, co mam w głowie. To, co chcę powiedzieć. Mogę być Ewką, jaką zawsze chciałam być". Nie potrafi do końca przyznać, że Instaświat omotał ją do tego stopnia, że uwierzyła w piękne złudzenia. Na Instagramie zawsze wszystko się udaje, bo to świat zwycięzców, a nie przegranych. Tam nie ma miejsca na przyznanie się, że życie daje ci w kość, że potrzebujesz realnej pomocy. W świecie Artura nie liczy się wygląd, a dźwięki, zapachy i... ambicja. Utrata wzroku nie jest przecież równoznaczna ze zrezygnowaniem z prawa do normalnego życia. Co prawda jest to inne życie, a trzeba przyznać, że za Arturem nie jest łatwo nadążyć. Nie zawsze udaje mu się ominąć lub pokonać wszystkie przeszkody, ale swoimi sposobami ciągnie do przodu, bo... najbardziej pożądamy tego, co wydaje się niedostępne. Oboje zostaną wplątani w grę, w której nie znają do końca ani zasad, ani przeciwnika. Są, wbrew sobie, uczestnikami zaplanowanej rozgrywki, gdzie ktoś rozdaje wyłącznie karty z napisem zagrożenie. Karty pomocy i szansy zostały wycofane.___ Finał tej historii zapada w pamięć, bo zło nadchodzi ze strony najmniej oczekiwanej. I nie oszczędza. Joanna Opiat-Bojarska potrafi wstrząsnąć czytelnikiem. Testuje bohaterów w różnych sytuacjach, sprawdza ich reakcje na zagrożenie, czasami daje złudne poczucie drobnego zwycięstwa. Nie kamufluje zła, nie ucieka od opisów agresji i przemocy. Wyraziście pisze o toksycznych relacjach damsko-męskich i głupiej, zwodniczej nadziei, że to był ostatni raz, że nie chciał. Nie mówcie, że winny jest A lub B. Autorka ma zawsze opcję C...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-10-2020 o godz 19:18 przez: Anonim
Życie na pozór idealne, może okazać się prawdziwą obłudą, tym bardziej kiedy mamy doczynienia z życiem wirtualnym... Ewą to kobieta żyjąca w świecie Internetu. Jej główną miarą sukcesu okazują się zafałszowane zdjęcia pokazujące jej idealne życie oraz ilość serduszek pod postami... Z kolei Artur choć jest młodym niewidomym człowiekiem, potrafi odgadnąć ale i zrozumieć prawdziwe, realne życie... Czy przypadkowy wypadek będzie w stanie zmienić postępowanie tych dwoje? Panią @opiatbojarska kojarzę z kanału Crime Investigation. Niestety nigdy nie miałam okazji przeczytać jej książek co muszę uznać za ogromną stratę. Natomiast cieszę się z tego że z ogromną radością dodaję Panią Joannę do spisu moich ulubionych autorów! Dlaczego? Już Wam pisze :) Zanim przeczytałam te powieść ogromnie zaintrygował mnie opis fabuły. Przede wszystkim to że miałam mieć doczynienia z bohaterem pozbawionym zmysłu wzorku! Ten wątek bardzo mnie zaciekawił, dlatego też bardzo czekałam na moment w którym pojawi się postać Artura. Muszę przyznać że autorka świetnie wykreowała swoje postaci, nadając im bardzo skrajne cechy osobowości. Na pierwszy rzut oka wydawało mi się że Ewa i Artur to dwa zupełnie odrębne światy lecz z czasem zauważyłam jak rozwinęła się ich przyjaźń. Tylko czy była ona prawdziwa i bezinteresowna? Głównie to pytanie przyświecało mi podczas lektury.. Odpowiedź musicie znaleźć sami! Szczególną uwagę zwróciłam na to jak autorka budowała napięcie. Choć przekazywane wydarzenia, mogłyby się wydawać naturalne, to słowa jakimi operowała autorka, a także emocje które tchnęła w tekst budziły we mnie niepokój, ale także skłaniały do uwagi i przemyśleń. Dzięki temu akcja początkowo toczyła się bardzo wolno, pozwalając mi na dogłębne poznanie bohaterów, aż do momentu kiedy następuje ogromny zwrot, którym jest wypadek Ewy... Od tego momentu już niczego nie można być pewnym! Akcja pędzi, a zawirowań nie brakuje! Zakończenie książki powaliło mnie całkowicie!! To co podobało mi się najbardziej to to że historia opisana jej z perspektywy bohaterów. Wypowiada się zarówno Ewa jak i Artur. Co do Artura- jestem pełna podziwu dla autorki jak dobrze weszła w rolę osoby niewidomej! Wszystko co przeczytałam dało mi stu procentową pewność że mam doczynienia z bohaterem niewidomym. Dla mnie było to ogromne przeżycie. Co do Ewy, uważam że autorka bardzo dobrze pokazała jak na człowieka wpływa świat wirtualny, który my potrafimy zakłamać na potrzeby rozgłosu. Doświadczyłam wraz z Ewą szybkiego upadku, który całkowicie zmienił jej życie! I to było dla mnie najważniejsze w tej powieści pokazanie że nic nie trwa wiecznie! Bardzo polubiłam styl pisania Pani Joanny i myślę że nadrobię jej poprzednie książki!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-06-2021 o godz 13:14 przez: Magdalena
Ewa jest świadkiem wypadku w którym ginie mężczyzna. Kobieta nie może się do tego przyznać, ponieważ oficjalnie jest teraz na szkoleniu, a nie w samochodzie razem ze swoim kochankiem. Jacek zachowuje się tak, jakby nic się nie wydarzyło, Ewę jednak nie chcą opuścić wyrzuty sumienia. Z czasem pojawiają się pogróżki, ktoś zna jej tajemnicę i nie zawaha się ujawnić ją światu. Jacek jest urodzonym manipulantem. Zawsze dba o dyskrecję, wie jak się zabezpieczyć, wie także jak się zachować aby efekt finalny był taki jak zaplanował Potrafi owinąć sobie wokół palca zarówno Ewę, jak i własną żonę. Każda z nich ślepo wierzy w jego niewinność. Aby wywinąć się spod odpowiedzialności próbuje obarczyć winą Ewę, chcąc aby sama uwierzyła w swoje problemy psychiczne. Na szczęście kobieta ma Artura. Sąsiada, który pomimo swojej niepełnosprawności stara się pomóc Ewie w pokonaniu jej słabości, lęków, a także próbuje „wyleczyć” ją z fascynacji Jackiem. Ciężkie zadanie, ale chłopak uparcie dąży do celu.. a celem jest zdobycie serca kobiety. Ewa go fascynuje, sprawia, że pragnie osiągnąć w życiu więcej, chce pokazać jej, że mimo ograniczeń jakie zesłał na niego los potrafi o siebie zadbać, być samodzielnym i odpowiedzialnym facetem na którego zawsze może liczyć. Sprawy się nieco komplikują, kiedy Artur dowiaduje się, że Ewa ma męża, a on właśnie wrócił z rejsu. Staszek jest marynarzem, bywa w domu rzadko przez co Ewa czuła się samotna. Jego powroty niosły ze sobą te same fazy: imprezowanie, wypady na miasto, upijanie się i wytykanie żonie tego co od niego otrzymała. Nie znosił sprzeciwu. Ich małżeństwo było fikcją. Kiedy kobieta w końcu zebrała się na odwagę by odejść, Staszek pokazał swoją prawdziwą twarz.. Opowieść jest ciekawa. Szybko pochłania czytelnika, jednak samego thrilleru jest w nim bardzo mało, to praktycznie sama końcówka, niemniej jednak czytało się ją bardzo dobrze. Podwójna narracja pomaga nam lepiej zrozumieć zachowanie bohaterów i emocje które nimi kierują. Sam Artur w pięknych słowach opowiada jak ważna jest dla niego Ewa oraz jak ciężkie jest życie niewidomego. Nawet zwyczajne przestawienie rzeczy na półkach sklepowych może być uciążliwe. Dzięki powieści zrozumiałam problemy ludzi niewidomych, jak z pozoru błahostki mogą utrudniać funkcjonowanie w społeczeństwie. Jak utrata jednego zmysłu pobudza pozostałe, jak bardzo Artur wyczulony był na otaczające go dźwięki, właśnie dzięki nim postrzegał otaczającą go rzeczywistość oraz to jak dużo zależy od pamięci, w którym miejscu pozostawiono daną rzecz, jak istotne jest to aby zawsze tam pozostała. To pozycja, która na pewno wam się spodoba i otworzy oczy na to, czego nie dostrzegamy na co dzień. :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-12-2020 o godz 10:54 przez: Karolina MAREK
https://swiatmiedzystronami.blogspot.com/2020/12/joanna-opiat-bojarska-chodz-za-mna.html Joanna Opiat-Bojarska to polska autorka wielu książek. Na swoim koncie ma wiele świetnych pozycji kryminalnych oraz jedną wyjątkową książkę o swojej walce z chorobą - to mój must have na najbliższy czas! Osobiście słyszałam o niej wiele dobrego, choć aktualnie skończona powieść jest moją pierwszą, jeśli chodzi o tę pisarkę. Jednak po zakończeniu "Chodź za mną" ciągnie mnie do zapoznania się mi z cyklem "Kryształowi". Jedno jest pewne - czas poszukać kogoś, kto zagina czasoprzestrzeń, by starczyło mi czasu i życia na czytanie tego, co bym chciała! Ile razy zastanawialiście się, czy publikowane w internecie zdjęcia, czy historyjki są w stu procentach prawdziwe? Czy mają tylko jedną stronę, czy może podszyte są chęcią ukrycia tego, co złe, smutne lub tragiczne? Dokładnie to robi Ewa. Ukrywa się za wyidealizowanymi zdjęciami i swoim profilem na Instagramie. Tam wszystko musi być perfekt - nawet rozczochrana fryzura zaraz po wstaniu z łóżka. Młoda kobieta to kocha i czuje się z tym świetnie, ale tylko do czasu, gdy sama zaczyna zauważać, że to, co pokazuje, nie ma nic wspólnego z tym, co przeżywa... Artur jest niewidomy, a to, czego nie cierpi najbardziej na świecie to biała laska i litość. Jego oczami jest dotyk, słuch i węch. To, co najciekawsze właśnie dzięki pozostałym zmysłom "widzi" więcej niż pozostali. Ewa wpada w ogromne tarapaty. Artur chce jej pomóc. Co jednak zrobić kiedy nie wiadomo kto tak naprawdę w tym całym zamieszaniu jest ofiarą? Idealne życie jest nie tylko jak sen, który w każdej chwili może zmienić się w koszmar. To często iluzja, która ma nam wynagrodzić codzienność, która niejednokrotnie odbiega od naszych oczekiwań. Z idealizowaniem jednak trzeba uważać... Muszę przyznać, że w "Chodź za mną" wciągnęłam się od pierwszych stron. To było dokładnie to, czego w pewien sposób oczekiwałam. Joanna umiejętnie na każdym kroku dawkowała napięcie, pokazywała sekrety kolejnych mieszkańców kamienicy i odkrywała karta po karcie, co może się stać, gdy tylko jedna cegiełka ze zbudowanego przez nas domu wykruszy się i powstanie niewielka wyrwa. Czytałam i czekałam na zakończenie z przytupem, ale nawet moje wygórowane oczekiwania nie sięgały tak wysoko. To, co dostałam, usadziło mnie na czterech literkach i spowodowało, że będę uważniej życzyć sobie wybuchowych zakończeń. Bez zająknięcia zachęcam do przeczytania tej powieści Opiat-Bojarskiej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-03-2021 o godz 12:44 przez: Edyta S.
Niewidomi inaczej. "Ślepym" można być nie tylko na miłość, która czasem wydaje się sama pukać do naszych drzwi. "Ślepym" można być również na zło, które czai się tuż za naszymi drzwiami. Niewidomi wydają się zaś widzieć znacznie więcej niż przeciętny i zmanierowany siecią człowiek. "Chodź za mną" to zgrabnie napisana i nasycona ciekawą treścią historia, która zaskoczy zapewne niejednego czytelnika. Ponadto nowa powieść Joanny Opiat-Bojarskiej dotyka w swojej narracji kilku ważnych spraw współczesnego świata. Jej główną bohaterką jest Ewa, która w życiu pragnie idealnego: faceta, wyglądu i profilu na Insta. I niby to wszystko ma. Z tą tylko różnicą, że Jacek ma już rodzinę, a jej życie w sieci niewiele ma wspólnego z tym prawdziwym, z którym zmaga się każdego dnia. Nie trudno będzie więc zburzyć jej domek z kart. Artur to sąsiad Ewy, którego problemy skupiają się na zupełnie innych rzeczach niż te dotykające pięknej Ewy. On nie widzi twarzy i ruchu ulicznego. Praca też go sama nie szuka. Litość jest zaś dla niego obrazą. Mimo swojej ułomności dostrzega jednak w ludziach to, co dla innych niewidoczne. Widzi zło i zagrożenie. Wyczuwa kłamstwa i emocje. Swojego losu nie zamierza jednak pozostawić przypadkowi. Sposobów na miłość jest przecież wiele (w jego mniemaniu). Do tego Ewa i Artur wydają się rozumieć niemal bez słów. Ale czy to wystarczy? Czy uchroni ich od rozlewu krwi? Walka to jedyne co im pozostało. Poddanie się oznacza koniec, koniec, który wbija w fotel. "Chodź za mną" to powieść kameleon. Zdolna do przeobrażania się z każdym podjętym wątkiem. Założenie, że to typowy kryminał okazało się mylne już z samym jej początkiem. Autorka rozpoczyna spotkanie z bohaterami od zmysłowych scen erotycznych, które są w stanie rozgrzać najbardziej opornych wobec tego gatunku. Dopiero potem mamy okazję bliżej poznać Ewę i pozostałe postacie, które odsłaniają przed czytelnikiem swoją prawdziwą twarz. Autorka wkracza tu mocno w sferę psychiczną bohaterów, coraz mocniej grając też emocjami czytelnika. Im bliżej końca, tym więcej pytań i zażaleń wobec zastanej rzeczywistości. Coraz więcej zakończeń. I ta scena mrożąca krew w żyłach... Jestem więc mile połechtana i zaskoczona jednocześnie, bo spodziewałam się klasycznego kryminału, co najwyżej z wątkiem obyczajowym. A tu taki wachlarz gatunkowy, do tego perfekcyjnie spleciony, co daje nam wyjątkowo imponującą historię, zdolną potrząsnąć czytelnikiem. Jest jak kubeł zimnej wody dla zaspanych.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-11-2020 o godz 20:09 przez: Ovieca
Kocham jesień! A jak jesień to i kryminalno – thrillerowaty klimat na książki! Także jak to mówią ciąg dalszy mojego zacheklowania czytelniczego w takiej tematyce! Tym razem na warsztat wzięłam powieść, której opis (patrz wyżej) uwiódł mnie od pierwszych kilku słów. Ona gwieździcha, on człowiek z niepełnosprawnością – to był wybór must have, bo jak to? Taka powieść nie mogła mi umknąć, co to to nie! Autorkę spotykam po raz pierwszy i bardzo zastanawiało mnie to jak połączy bardzo aktualny temat influenceringu wraz z niepełnosprawnością. Takie powieści intrygują mnie, bo w jakimś stopniu mam z tym obycie na co dzień. Wiem, że to nie jest łatwe, a wiedza w tym temacie jest podstawą fabuły, nie zależnie od tego, w którą stronę ona pójdzie. Więc kiedy poznaję Ewę, babeczkę, która pokazuje się światu jako Pani Idealna, a tak naprawdę jest przeciętną kobietką w zupełnie pospolitym życiu - wstępnie jest mi jej szkoda. Jak bardzo człowiek musi być nie szczęśliwy, żeby okłamywać cały świat, a przy tym samego siebie? Początkowo jesteśmy wprowadzani w opowieść. Powoli, spokojnym, cichym, kocim krokiem poznajemy bieg historii, która faktycznie usatysfakcjonuje nas mocno. Wszystko w sumie opiera się na prywatnym życiu ludzi, którzy mieszkają w jednym budynku. Sama w sobie Ewa jest postacią problematyczną (?) - z jednej strony chcemy jej współczuć i pomóc, ale z drugiej strony jest tak ślepo wpatrzona w internet i to co zbudowała kłamstwami, że miałam chwilami wrażenie, iż oddałaby wszystko za odpowiednią ilość serc pod zdjęciami (pomijając, że miałam ochotę ją pacnąć mocno w głowę). Artur znowuż niewidomy, który radził sobie, że aż podziw łapał na gardło. Samodzielny, zaradny, pomocny. Świetną sprawą jest to, że poznajemy historię dwutorowo z perspektywy kobiety jak i jej przyjaciela, ale i powiernika tajemnic. To daje nam otwartą bramkę na to, by sobie wyrobić zdanie o tym co tak naprawdę dzieje się w powieści. Całościowo książka podobała mi się bardzo. Lubię thrillery i nie ukrywam, że trochę bałam się by nie wyszła z tego klapa. Jednak pani Joanna zadbała o to, by nikt jej nie zarzucił, że jej powieść „nie leżała nawet koło thriller”. Na pewno będę wyglądać kolejnych powieści Autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
15-02-2021 o godz 17:16 przez: ZaczytanaAnia
Jak zbudować dobry thriller? Po pierwsze – bohater. W tym przypadku mamy ich kilku. Poznajemy ich w najmniej sprzyjających okolicznościach. Jednych lubimy od samego początku – Artura. Niewidomego mężczyznę, który pokazuje nam jak trudne jest życie w świecie widzialnym. Dla niego to życie składa się z liczenia kroków, z wytężonego słuchu. I choć pozbawione jest barw, to Artur w tym życiu odnajduje się bezbłędnie. Drugich nie lubimy w ogóle – Jacek. Niewierny mąż, który wie, jak doskonale ukrywać romanse i kochanki, aby w razie wpadki wybrnąć z każdej sytuacji. Trzeciego bohatera, a właściwie główną bohaterkę tej opowieści – Ewę – lubimy i nie lubimy. Ewa ma idealne życie instagramerki. Jej życie to liczby – liczba polubień i nowych obserwatorów. Nikt nie wie, jakie to jej idealne życie ze zdjęć jest naprawdę. W historii tej trójki bohaterów moglibyśmy zamknąć fabułę, ale autorka postanawia nakreślić skomplikowane relacje pomiędzy postaciami i na końcu wrzucić jeszcze niewiernego męża sadystę, który doprowadza opowieść do gorzkiego finału. Po drugie – fabuła. Ta kreślona jest początkowo spokojnie. Z każdym rozdziałem autorka zdradza bohaterowi odrobinę więcej informacji o świecie, co ma wpływ na odczucia czytelnika. Po trzecie – niepokój. Właściwie towarzyszył mi od samego początku. Coś mi nie pasowało, elementy układanki nie współgrały ze sobą. Rozdział za rozdziałem płynął, a w mojej głowie rodziło się coraz to więcej pytań, na które nie znajdowałam odpowiedzi. Tym pytaniom towarzyszyła świetna konstrukcja powieści, rozdziały naprzemiennie prowadzone z perspektywy innego bohatera naświetlały nam mieszkańców kamienicy i ich relacje. I jak mówi opis książki, wiele w tej opowieści czytelnikowi się wydaje. Wydaje się, że znam bohaterów i wiem, co za chwilę się wydarzy… Wydawało mi się, autorka miała rację. Finał zaskakuje. Choć minęło już kilka dni od kiedy przeczytałam książkę, nadal pamiętam to uczucie, kiedy odwracałam ostatnią stronę. Niedowierzanie. Jedno jest pewne – ten thriller pozostaje w pamięci!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-10-2020 o godz 08:25 przez: Poczytaj ze mną
Musimy przyznać, że żyjemy teraz w świecie, gdzie internet jest dla nas czymś ważnym. Strony społecznościowe odgrywają znaczącą rolę w naszym życiu. Uzależniamy się od polubień, laików i serduszek pod postem czy zdjęciem, które zamieszczamy. Ewa bohaterka tej książki jest tego przykładem. Z telefonem się nie rozstaje i co kawałek wrzuca śliczne zdjęcie na Instagram. Zdjęcia są piękne, lekko erotyczne, pokazujące ogólne szczęście, takie.... inne niż jest rzeczywistość. Życie Ewy jest inna niż pokazuje na zdjęciach... samotność i smutek dnia codziennego. Życie z kochankiem, który jest tylko na moment. Nie może się Nim pochwalić na Instagramie, nie budzi się przy nim rano i nie jedzą razem śniadań. Nie jest tak, jak chce to pokazać, ciągle rosnącej liczbie obserwujących na IG. Poznamy również Ewy sąsiada Artura, który jest niewidomy. Jest to super człowiek, który ma w sobie to coś, czego brakuje Ewie. Ona traktuje go jako przyjaciela, któremu się zwierza, on słucha i doradza, a ich przyjaźń się umacnia. Artur nigdy się nad sobą nie lituje i nie uważa się za nieudacznika. Nie lubi używać białej łaski, ale nie znaczy to, że nigdzie nie chodzi. Stawia sobie poprzeczki i dąży do celu, nie lubi litości. Wzrok zastępują mu dotyk, słuch i węch. Ale widzi więcej niż inni. Autorka pokazuje dwa światy ludzi, jak sobie radzą w życiu, jak można odnaleźć przyjaźń nie szukając w nierealnym świecie, iluzji internetowej. W życiu Ewy stanie się straszna rzecz i będzie jej ciężko z tym samemu. Kochanek jej nie pomoże, a nawet będzie jej dokładał zmartwień. Opis może brzmi, jakby to była książka obyczajowa, albo lekki romantyk... Ale tak nie jest, zapewniam. To jest BARDZO dobry thriller, który trzyma w napięciu i będzie mnóstwo rzeczy niewiadomych, które trzeba będzie rozwiązać. (Wiecie, że nie mogę Wam tego zdradzić 😊). Napięcie będzie ciągle rosło i nie raz się włos zjeży. Ja nie mogłam się oderwać od tej książki i bardzo wysoko ją oceniam. Zachęcam do przeczytania jej i spędzenia przy niej cudownych chwil.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-02-2021 o godz 11:49 przez: aneta1989
"Życie polega na tym, że raz upadasz, innym razem się podnosisz..." Zaczęłam dziś od powyższego cytatu, ponieważ znalazłam go w książce Joanny Opiat-Bojarskiej pt. "Chodź za mną". Jest tak bardzo prawdziwy, że musiałam go tutaj zamieścić... Myślę, że każdy z nas ma w swoim życiu te gorsze dni... ale wg mnie mamy je dlatego, żeby powstać po nich silniejszym...bardziej doświadczonym...z wyciągniętymi wnioskami na przyszłość. Zgadzacie się ze mną? Jeżeli chodzi o thriller autorki - jestem zachwycona! Nie potrafiłam się od niego oderwać🙈 a ten koniec...! Wszystkiego się spodziewałam, ale nie tego co tam się wydarzyło... Jeszcze po cichu liczyłam na drugą część, ale nic z tego😅 Jedna kamienica, a tyle się tam działo! A czy Wy wiecie kim są Wasi sąsiedzi i jakie skrywają tajemnice? Ewa - kobieta po 30-stce. Prowadzi Instagrama, ma kilka tysięcy obserwujących i romans z żonatym sąsiadem. Jacek - żonaty. Romansuje z Ewą. Twierdzi, że ją kocha, a z żoną jest tylko ze względu na dziecko. Artur - jest niewidomy, zakochany w Ewie i "widzi" więcej niż inni... Podczas jednego ze wspólnych wyjazdów Ewa i Jacek mają wypadek. Potrącają mężczyznę. Jacek nie pozwala kobiecie wezwać pomocy. Zostawiają poszkodowanego w lesie. Ewa na każdym kroku ma poczucie winy, kiedy jej kochanek w ogóle się tym nie przejmuje. Ba! Mało tego, próbuje zrobić z Ewy wariatkę...że wypadek nie miał miejsca...a ich romans...hmn... jaki romans? Jak wypadek odbije się na Ewie? Do jakich nieszczęść doprowadzi ten pechowy dzień...? Odpowiedzi na te pytania otrzymacie czytając książkę :P Na całe szczęście w całej tej historii jest jeszcze Artur, który próbuje jakoś zbliżyć się do Ewy i pomóc jej... z czasem ich relacje stają się bliższe... Tylko do czego to doprowadzi? Naprawdę polecam z całego serca! Z całą pewnością sięgnę po inne książki spod pióra Pani Joanny! I pragnę pogratulować świetnego thrillera! "To co niewidzialne, jest najważniejsze..." "...zaufanie to luksus, na który nie zawsze można sobie pozwolić..."
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-11-2020 o godz 15:07 przez: czytanienaplatanie
Po cyklu „Kryształowi” chętnie sięgnęłam po najnowszy thriller autorki. I okazał się strzałem w dziesiątkę. To nie tylko rozrywka na wysokim poziomie łącząca świetny styl i znakomicie poprowadzoną fabułę, ale również bardzo ciekawa i wnikliwa analiza postrzegania świata przez osobę skupioną na rzeczywistości wirtualnej, i takiej dla której ona zupełnie nie istnieje. Początek? Przez chwilę myślałam, że pomyliłam gatunki i zamówiłam romans. Można powiedzieć, że to historia jakich wiele. Uwikłanie w relację z żonatym mężczyzną, żalącym się, że z żoną nic już go nie łączy. Na szczęście to tylko lekki wstęp, który może ma osłabić naszą czujność, bo niespodziewany wypadek zmienia wszystko. Jedna decyzja i jej konsekwencje sprawiają, że w poukładane życie Ewy gwałtownie wdziera się chaos, a kobieta coraz boleśniej czuje zaciskającą się na jej szyi pętlę. Jedynym stabilnym elementem okazuje się wsparcie niewidomego sąsiada, Artura. Mała sąsiedzka społeczność rządzi się swoimi prawami. Co ich łączy, co dzieli? Czy świat prezentowany przez nich dumnie na Instagramie choć w minimalnym stopniu odzwierciedla ten prawdziwy? Czy może wszystko jest sztuczne, na pokaz, pełne obłudy i fałszu, a tak naprawdę ważne jest to czego nie widać? Co skrywa się w czterech ścianach, osłonięte przed czujnym sąsiedzkim okiem? Z każdą kolejną stroną atmosfera coraz bardziej się zagęszcza osaczając naszą bohaterkę. Manipulacja, zdrada, toksyczny związek, obsesja. Prócz poczucia winy i lęku oraz niezdrowej miłości, to one determinują zachowania bohaterów i nakręcają spiralę zdarzeń prowadzących do tragedii. Przyznaję, że nie byłam w stanie oderwać się od opowieści, w której napięcie rosło z każdą stroną. Sposób prowadzenia narracji w pewnym momencie zdradza co się stało, ale nawet to nie było w stanie przygotować mnie na zwalające z nóg zakończenie. Jestem pod dużym wrażeniem. Nie spodziewałam się, że ta niepozorna okładka kryje taką historię. Tym bardziej, że opiera się na faktach…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-10-2020 o godz 09:51 przez: Coolturka
Już od dawna miałam w planach sięgnięcie, po którąś z książek Pani Joanny, jednak wciąż nie było nam po drodze. Aż pojawiła się zapowiedź thrillera "Chodź za mną". Czy to początek nowej, obiecującej znajomości? Jacka i Ewę połączyła spalająca wszystko wokół namiętność i to właśnie ona doprowadziła do ich zguby. Dochodzi do ogromnej tragedii, której konsekwencje są nieprzewidywalne. Po tym zdarzeniu kobietę dręczą koszmary i ogromne wyrzuty sumienia. Nie potrafi poradzić sobie z nieodłącznym poczuciem winy. Ewa ma sąsiada, który jest dla niej ogromnym wsparciem, lecz mimo pary zdrowych oczu nie dostrzega, że chłopak darzy ją głębszym uczuciem. Artur, jest niewidomy, ale za to słyszy więcej. "Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.” (Antoine de Saint-Exupéry: Mały Książę) Początkowo nie wiem, czy bohaterowie to ledwie co poznana para nieznajomych, która zapałała do siebie nagłym pożądaniem czy to związek z dłuższym stażem, który odgrywa gorące scenki, by tę namiętność podtrzymać. I choć pierwsze sceny wydają się pochodzić z romansu lub powieści erotycznej, to jednak pod skórą wyczuwam pewne napięcie, mając przed oczami obietnicę z okładki, mówiącą o porywającym thrillerze. Namiętność, pożądanie i zdrada to jedne z najsilniejszych emocji rządzących naszym życiem. Już od pierwszych stron wciąga mnie ta historia, a styl i język idealnie trafiają w moje gusta. Jest zmysłowo i niebezpiecznie, a elektryzująca atmosfera potęguje nieznośnie napięcie. Autorka porusza ciekawe rewiry naszej rzeczywistości, mówiąc o cieniach i blaskach życia w social mediach, czy przybliżając nam postrzeganie świata przez osobę niewidomą. Mocnym atutem tej powieści jest jej rozbudowane tło obyczajowe, które pozwala nam dokładnie poznać wszystkich bohaterów i sytuacje, w jakich się znajdują. Podobało mi się to uczucie niepewności i oczekiwania na nadchodzące wydarzenia. Czytałam z zapartym tchem nie mając pojęcia co czeka mnie tuż za rogiem...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji

O autorze: Joanna Opiat-Bojarska

Joanna Opiat-Bojarska

Joanna Opiat-Bojarska – jedna z najpopularniejszych autorek powieści kryminalnych w Polsce. Jeśli wyrzucą ją drzwiami, wraca oknem, z uśmiechem na twarzy, szminką na ustach i w szpilkach na stopach. Mistrzyni researchu i specjalistka od brudnych spraw. Te policyjne opisała w sensacyjnej serii „Kryształowi”. Lata współpracy z policjantami sprawiły, że obudowała swoją wrażliwość twardą skorupą ochronną. Teraz ją burzy, by wziąć na warsztat najdelikatniejsze emocje. Miłość. Pożądanie. Strach. Ostatnio wydała doskonałe thrillery „Chodź za mną”, „Winny” i „Oni”.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Rośnij
4.9/5
30,33 zł

Podobne do ostatnio oglądanego