5/5
29-12-2018 o godz 22:30 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
4/5
29-01-2019 o godz 07:02 przez: arcytwory
Nie sięgam często po książki oparte na faktach, bo często są one dla mnie nudne. Tak samo z wywiadami-rzekami. Jednak stwierdziłam, że zaryzykuję i zabrałam się za „Bezpańskiego”. I nie żałuję, bo książka mnie mile zaskoczyła. Autorami książki są Jakub Ćwiek oraz Adam Bigaj. Właśnie przebieg kariery tego drugiego poznajemy na kartkach „Ballady o byłym gliniarzu”. Jest o czym czytać, ponieważ pan Bigaj przepracował w wrocławskiej policji ponad trzydzieści lat, w których to był kierownikiem sekcji zabójstw czy naczelnikiem wydziału kryminalnego. Ostatnio mam szczęście do książek, które wciągają od pierwszych stron. Ta nie była wyjątkiem. Zaciekawiła mnie już od samego początku, a im dalej, tym bardziej przepadałam. Na pewno jest w tym zasługa tego, że została napisana w takim, a nie innym stylu. Przez zastosowanie narracji pierwszoosobowej i lekkiego, żartobliwego stylu odnosiłam wrażenie, że mógłby opowiadać to naprawdę dobry gawędziarz. I to taki, który sypie anegdotami jak z rękawa. Nie brakuje takich żartobliwych, wywołujących śmiech, ale i tych drastycznych, dających do myślenia. Tym bardziej, kiedy uświadamiałam sobie, że to wydarzyło się naprawdę. Inna rzecz, która sprawia, że książka mnie nie zawiodła, to jej niezwykła szczerość. Nie ma ubarwień, nie ma przemilczeń, nie ma zakłamywania rzeczywistości. Jest tylko wyłożona jak kawa na ławę prawda, która nie zawsze jest tak kolorowa, jak może się to wydawać. Ukazuje trudy policyjnej pracy, jej ciemne oraz jasne strony. Najbardziej poraziło mnie jednak to, co jest napisane między wierszami, czyli opowieść o niedocenionym człowieku. Policjancie z powołania, z pasją, który nie doczekał się nawet słowa uznania. Tak samo poraziło mnie zdanie, które podsumowuje długą policyjną służbę. Ja się na „Bezpańskim” nie zawiodłam. Polecam osobom zainteresowanym.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-11-2018 o godz 21:41 przez: czyczytasz
"Psy rzadko bywają dobre albo złe. Najczęściej są takie, jak zostaną wychowane" "Bezpański" to historia ponad 30-letniej służby Adama Bigaja, jednego z kierowników wrocławskiej sekcji zabójstw. To niezwykle prawdziwa i życiowa opowieść o realiach pracy w "służbie społeczeństwu". Z książki wyłania się obraz codziennego życia policjantów widziany oczami jednego z nich. To książka o sytaucji polityczno-społecznej, o próbie oddzielenia życia osobistego od zawodowego, o zmaganiach z codziennością. Z książki wyłania się niekoniecznie optymistyczny ale z pewnością bardzo obiektywny obraz policji na przełomie kilkudziesięciu lat i w obliczu przemian ustrojowych. Mężczyzna uzmysławia nam, że nie zawsze w swej karierze zawodowej mógł postępować zgodnie z własnym sumieniem i niejednokrotnie zmuszony był ulec presji i naciskom politycznym. Praca w policji to nie tylko ściganie przestępców ale również wycieczki na niedzielne msze i zabezpieczanie papieskich pielgrzymek. Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z plusów i minusów płynących z pracy w policji, wydaje nam się że funkcjonariusz odbierający telefon o każdej porze dnia i nocy to tylko wykreowany przez telewizję filmowy obraz. Tymczasem autor udowania, że nie jest to tylko tani chwyt filmowców ale rzeczywistość. W książce znalazłam też kilka ciekawostek, które wywołały u mnie uśmiech np. niewielkie zasoby wozów służbowych zmuszały policjantów do przewożenia podejrzanych komunikacją miejską. Niewiarygodne lecz prawdziwe. Jeśli szukacie jednak wesołej opowieści z życia policjanta - nie jest to książka dla Was. Mało w niej żartów a dużo żalu i prawdy, która pozostawia niesmak. Mimo tego mało pozytywnego klimatu, książkę oceniam zdecydowanie na plus, lubię prawdziwe, nieprzesłodzone historie pisane przez życie i opowiadane z perspektywy ich uczestników.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-11-2018 o godz 11:25 przez: Beti27
"Bezpański" to historia życia - służby Adama Bigaja, policjanta z trzydziestoletnim stażem. Najpierw poznajemy go jako milicjanta zaczynającego służbę, a potem jako policjanta, który pnie się po ścieżkach kariery we wrocławskiej komendzie w wydziale zabójstw, zostaje kierownikiem, a następnie naczelnikiem wydziału kryminalnego na Rakowcu. Książka to opowieść o policjantach od środka, to szczera opowieść policjanta o tym co działo się i jak wyglądała służba w milicji, a wszystko przeplecione anegdotami i lekką ironią. Przedstawia jak wygląda praca w policji ze wszystkimi minusami i plusami. Dzięki książce możemy przyjrzeć się historiom, które wydarzyły się naprawdę, a które wydają się mało prawdopodobne. W książce znajdziemy opowieści o drobnych rozbojach, pobiciach, włamaniach, których dokonywały dzieci, ale są tu też i morderstwa, kradzieże. Przeczytamy o tym jak wyglądały patrole, o współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa, o burdelach, o powodzi i nawet o zabezpieczeniu wizyty Papieża. Bardzo lubię literaturę faktu i myślę, że książkę Jakuba Ćwieka można do takiej po części zaliczyć. Książkę czyta się jak dobry kryminał z różnymi wątkami, które są przedstawione w różny sposób: jedne humorystycznie i zabawnie, inne z nutą grozy. Czytelnik się tutaj nie nudzi, książkę czyta się bardzo sprawnie. Historie opowiedziane przez Bigaja są ciekawe i wciągające i na pewno zrobią na Was duże wrażenie. Oprócz opowieści o tym jak wyglądała służba w milicji a potem w policji, poznamy też słabości, oraz fakty z życia prywatnego policjantów, ich stosunek do kolegów, o wyborach jakich musieli dokonywać. Myślę, że książka na pewno Was zaciekawi. Ja polecam Wam ją bardzo, myślę, że warto dowiedzieć się jak to wszystko wyglądało od środka i poznać blaski i cienie pracy w milicji, a później policji. Polecam :-)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-11-2018 o godz 22:23 przez: sabcia100
"Bezpański" jest bezwzględnie szczerą spowiedzią byłego gliniarza, który w jakże charyzmatyczny i niezwykle zabawny sposób opowiada nam jak wyglądała służba w Milicji Obywatelskiej. Mamy tu multum anegdotek przepełnionych czarnym humorem, ironią i ogromnym dystansem do samego siebie oraz formacji. Adama nie sposób nie polubić, gdyż w swych opowieściach nie boi się "wyłożyć kawy na ławę" i przyznać otwarcie do rzeczy, które były złe i niedopuszczalne, a czasem wręcz patologiczne. Dzięki temu skutecznie zlikwidował dystans między sobą, a czytelnikiem. Nie odczujemy z jego strony żadnej wyższości czy "surowości policyjnej", a wręcz poczujemy się jak na posiadówce u kumpla, który na pełnym luzie przedstawi nam sporo zakręconych historii ze swojego życia (czasem siarczyście przy tym przeklinając), a to wszystko oczywiście przy kieliszku wódeczki! ;) Jednak "Bezpański" to nie tylko zbiór śmiesznych opowiastek. Między wierszami znajdziemy tu smutną historię gliniarza z prawdziwego powołania, który nie został doceniony... I chyba śmiało można powiedzieć, że przemawia również w imieniu innych policjantów, którzy obecnie wciąż borykają się z wieloma problemami w swej formacji. Częste nadgodziny i ciągłe bycie na telefon, dalekie dojazdy, niegodne płace i premie, walka z absurdalnymi statystykami, mobbing ze strony przełożonych, presja społeczeństwa i mediów, które potrafią bezwzględnie wytykać błędy jednostek i szybko przyklejać łatkę "tych złych i agresywnych" WSZYSTKIM funkcjonariuszom. "Ktoś w kontekście prawdziwych czworonogów powiedział, że nie ma złych psów, są tylko źli panowie. I choć w przypadku policjantów złe psy się zdarzają, generalnie powiedzenie to pozostaje w mocy."
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-12-2018 o godz 20:25 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
4/5
31-01-2019 o godz 00:37 przez: Dominika Stryszowska
Są takie zawody, które wzbudzają silne emocje. Zawody, w których to człowiek ma służyć człowiekowi. Kulisy pracy lekarzy, pielegniarek czy policjantów rozpalają umysły tysięcy Polaków, o czym świadczy popularność książek dotyczących ich fachu. Na fali tego zainteresowania siegnełam po powieść, a bardziej opowieść Adama Bigaja o jego trzydziestoletniej służbie w policji. "Powiedzieć, że w minionym systemie pewne granice prawno-moralne były dość rozmyte, to nic nie powiedzieć." Muszę powiedzieć, że mimo iż nie jestem specjalnie zainteresowana pracą w policji i jak to wygląda od tak zwanej kuchni, bardzo miło spędziłam czas na czytaniu. Opowieść Bigaja jest pisana w lekkim, nawet żartobliwym stylu, pełna anegdot i ciekawych sytuacji. Nie wiem czy to jest zasługa umiejetności opowiadania Adama Bigaja czy lekkiego pióra Jakuba Ćwieka, ale efekt na pewno zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. "Byliśmy świadomi, że w każdej robocie są ludzie i ludziska i zwyczajnie nie dawało się tego uniknąć." Jedyne do czego mogłabym się doczepić, to to, że mam wrażenie, że obraz jest trochę wygładzony, wybielony? Raczej nie znajdziemy tu sensacyjnych historii, wyciagania brudów czy obrazu "brzydkiej" policji. Oczywiście są sprawy, w którymi policja nie dała sobie rady, ale na próżno szukać czegoś skandalicznego. Książka, mimo że trafi pewno głównie w gusta fanów policji jest godna uwagi chociażby ze względu na styl. Ciekawy, trochę ironiczny i prawdziwy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-11-2018 o godz 11:24 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
4/5
08-01-2019 o godz 21:05 przez: verna
"- W Niebo też nie wierzę. - Jakoś niespecjalnie przeszkadza mu to istnieć." Książkę czyta się jak dobry kryminał z różnymi wątkami, które są przedstawione w różny sposób: jedne humorystycznie i zabawnie, inne z nutą grozy. Czytelnik się tutaj nie nudzi, książkę czyta się bardzo szybko. Historie opowiedziane przez Bigaja są wciągające i ciekawe oraz robią ogromne wrażenie. Oprócz opowieści o tym, jak wyglądała służba w policji, poznamy też słabości, oraz fakty z życia prywatnego policjantów, ich stosunek do kolegów, o wyborach, które musieli dokonywać. Książka to opowieść o policjantach od środka, to szczera opowieść o tym, co działo się i jak wyglądała służba, a wszystko przeplecione lekką ironią i anegdotami. Dzięki książce możemy przyjrzeć się historiom, które wydarzyły się naprawdę, a które wydają się mało prawdopodobne. W książce znajdziemy opowieści o drobnych rozbojach, pobiciach, włamaniach, których dokonywały dzieci, ale są tu też i morderstwa, kradzieże. Brakowało mi tylko historii o współmałżonkach i dzieciach policjantów, ale mimo tego książka zapiera dech w piersiach i wciąga. "- Jesteś... aniołem? - Pewnie - zakpił nieznajomy - tylko skrzydła zostawiłem w przedpokoju, by nie nabłocić." czytampierwzy.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-12-2018 o godz 09:55 przez: Dagmara Sijka
Jak zobaczyłam tą książkę, to od razu wiedziałam, że będę musiała po nią sięgnąć i ani trochę się nie rozczarowała. Mamy tutaj spisaną prawie 40 letnią służbę Adama Bigaja i kolejnymi rozdziałami wchodzimy coraz głębiej w ten mroczny świat polskiej policji. Podoba mi się przekrój przez tyle lat i porównanie milicji do policji. Widzimy jak wszystko się zmienia, zmieniało i w jakim kierunku dokładnie to idzie. książka ma ponad 60 rozdziałów i każdy z nich pokazuje nam jakąś konkretną akcję i sytuacje jaka miała miejsce. Wszystko oczywiście ułożone chronologicznie i przeplatające się. Mimo poważnego tematu, jaki porusza ta książka i okrutnych faktów jakie potrafi przedstawiać, to czyta się ja naprawdę lekko i ma sporo śmiesznych i żartobliwych momentów. Zdecydowanie jest napisana z charyzmą i pomysłem! Książka mimo wszystko jest w dużej mierze o przyjaciołach, kompanach i po prosto o ludziach! Ostatni rozdział i zdania rozwaliły mnie na łopatki i sprawiły, że ta książka nabrała dla mnie jeszcze większego sensu i wydźwięku. Musicie je przeczytać!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-01-2019 o godz 15:05 przez: Didi
"Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu." to spowiedź emerytowanego policjanta, Adama Bigaja, pseudonim "Księciunio" z Jakubem Ćwiekiem. To wywiad rzeka, w którym dowiadujemy się jak wyglądała praca policji "od kuchni" na przełomie zmian ustrojowych, w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Książka tym bardziej interesująca dla mnie, że Adam Bigaj przez całą swoją karierę pełnił służbę we Wrocławiu - mieście, z które w zeszłym roku stało mi się bliskie, i dzięki tej książce mogłam poznać kawałek z jego mrocznej historii. "Księciunio" opowiada wiele anegdot, opisuje przebiegi wielu spraw dzięki którym udawało się ująć morderców lub innych zbrodniarzy. Dowiedziałam się także jak wyglądała pomoc policji w czasie wielkiej powodzi, a także jak milicja czy później policja obstawiały pielgrzymki papieża Jana Pawła II do Polski. Bigaj opisuje też problemy policjantów, z których chyba największym był ten alkoholowy i w bardzo obiektywny sposób przedstawia zarówno ciemne jak i jasne strony służby policyjnej. Interesująca książka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
12-01-2019 o godz 21:54 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
5/5
09-11-2018 o godz 15:46 przez: Anna Wądołowska
Takie książki, jak ta-pisane na faktach-zawsze robią na mnie wrażenie. Chociaż też zazwyczaj pisane są w dość monotonnym stylu. Ale nie "Bezpański"! Czytając miałam wrażenie, że siedzę sobie z Panem Adamem przy herbatce, a On sypie anegdotami, jak z rękawa. Świetnie mi się czytało! To była rozrywka, ale też niesamowita lekcja historii. Obalenie kilku mitów, kilka też zostało potwierdzonych 😉 Opisana od podszewki praca milicji (a przy okazji też generalnie jak wyglądało życie), transformacja na policję, układy mafia, powiązania, niezliczona ilość spraw kryminalnych (tych na wesoło, ale też tych drastycznych, które wbiły się w mój umysł jak obraz). Im bliżej teraźniejszości, tym robiło się poważniej. Ta książka jest warta przeczytania. Polecam ją absolutnie każdemu! Na mojej półce zajmie honorowe miejsce i nie raz do niej wrócę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-12-2018 o godz 10:20 przez: Gosias
„Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu” to historia mężczyzny, który rozpoczął swoją pracę w milicji, a z biegiem lat i następującymi zmianami zakończył karierę w niedawnych czasach jako policjant. Historia przedstawiona jest w trzech oddzielnych etapach, gdzie Adam Biegaj przedstawia pracę w poszczególnych jednostkach. Bardzo ciekawie i życiowo zobrazowana książka, która przybliża nam istotność pracy policjanta. Możemy z niej poznać wiele ciekawych historii i dowiedzieć się, jak kiedyś wyglądała praca milicjanta. Książka została podzielona na trzy etapy, które tak naprawdę można czytać oddzielnie, gdyż każdy z nich opowiada o innych akcjach i innych przypadkach. Bardzo ciekawa książka, która przybliża życiowe realia i zobrazuje wiele istotnych kwestii pracy policjantów, o których możemy nie wiedzieć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
16-11-2018 o godz 00:00 przez: DariuszKasperczyk | Empik recenzuje
Cenię sobie książki które oparte są na prawdziwych wydarzeniach a ich bohaterami są ludzie z krwi i kości. Dlatego z zainteresowaniem sięgałem po Balladę o byłym gliniarzu i muszę stwierdzić że czas spędzony przy tej lekturze był bardzo udany. Napiszę tyle, że było to lepsze niż niejeden kryminał czy thriller, oczywiście tym bardziej jeśli kogoś interesuje tematyka pracy w policji. Praca policjanta czy nawet milicjanta, bo nasz bohater przepracował w tym zawodzie ponad trzydzieści lat. Warto dodać, że jest to zapis owej pracy czy służby od kulis, co tym bardziej wydaje się interesujące, czytało się z dreszczem napięcia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-11-2018 o godz 12:03 przez: Patrycja Marcinkowska
„Bezpański” – czyli opowieści doświadczonego policjanta na temat swojej służby. Autor przybliża nam życie policjanta na służbie i „kosztów” jakie ponosi, przez wybranie takiego a nie innego zawodu. Policjanci oddając się służbie oddalają się od swojej rodziny, popadają w nałogi, samotność … Spowiedź byłego gliniarza w zabawny i porywający sposób przybliża nam realia, jakie panowały w Milicji Obywatelskiej. Mnóstwo ironicznych anegdotek okraszonych czarnym humorem.Opowieść ukazuje nie tylko zbiór śmiesznych anegdotek, ale również historię policjanta z powołania, który na tle zawodowym nie został doceniony. Jestem na tak!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-01-2019 o godz 19:48 przez: Patrycja Marcinkowska
„Bezpański” czyli opowieści doświadczonego policjanta na temat swojej służby. Autor przybliża nam życie policjanta na służbie i „kosztów” jakie ponosi, przez wybranie takiego a nie innego zawodu. Policjanci oddając się służbie oddalają się od swojej rodziny, popadają w nałogi, samotność. Spowiedź byłego gliniarza w zabawny i porywający sposób przybliża nam realia, jakie panowały w Milicji Obywatelskiej. Mnóstwo ironicznych anegdotek okraszonych czarnym humorem. Opowieść ukazuje nie tylko zbiór śmiesznych anegdotek, ale również historię policjanta z powołania, który na tle zawodowym nie został doceniony. Jestem na tak!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-01-2019 o godz 20:09 przez: NieTylkoBestsellery
Jako fanka wszelakich książek i seriali związanych z policyjną pracą - od razu wiedziałam, że i ta książka wpadnie w moje ręce. Czy się zawiodłam? Oczywiście, że nie! :) Mimo niełatwego tematu historia opisana jest przyjemnym językiem, humorystyczne opisy sprawiają, że niejednokrotnie uśmiechamy się pod nosem (czy wręcz parskamy śmiechem). Autorzy sprawili, że choć tematyka może nie jest zbyt lekka, to książkę czyta się - ba! pochłania - z przyjemnością i w zastraszającym tempie, zarywając oczywiście nockę, bo przecież "jeszcze tylko kilka stron" ;) Gorąco zachęcam do lektury "Bezpańskiego", bo naprawdę warto!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji