Bez podtekstów (okładka  miękka)

Miłka i Marek przyjaźnią się od ponad 20 lat. Ona jest nauczycielką, a przy okazji żoną muzyka i matką trójki bystrych dzieciaków. On robi doktorat od 17 lat, rozwiódł się z żoną, zostając bez grosza, z niepewnym lokum i zakazem zbliżania do córki. Miłka ma wszystko: rodzinę, dom i pracę. Mareczek ma tylko ją. Są diametralnie różni, ale znają się jak łyse konie i zawsze mogą na siebie liczyć. Dlatego ona postanawia znaleźć mu miłość życia. I tak oboje zgłębiają tajniki Tindera, co staje się źródłem niebywałych perypetii. Chwila spontaniczności wystawi ich przyjaźń na wielką próbę, a Wyrafinowany Rafael z portalu randkowego totalnie wywróci świat Miłki do góry nogami. Jeśli ciekawi Was, co mają wspólnego parówki ze szparagami, do czego można wykorzystać żardinierę, kto z wirtuozerią będzie machał przyrodzeniem przed kamerką, kto urządzi w domu sanatorium albo zwyczajnie chcecie się dobrze bawić z książką, to naprawdę polecam. Oczywiście będą też momenty traumatyczne, ale po ciągu porażek nadejdzie wyjątkowa chwila – do przewidzenia, lecz warta czekania nawet 20 lat. Narracja z punktu widzenia obojga bohaterów ciekawie poszerza perspektywę zdarzeń, fabuła dynamiczna, absolutnie wciągająca i naprawdę fajna. Treść nasuwa mi dylemat Mickiewicza, wyśpiewany przez Grechutę – „I znowu sobie zadaję pytanie: Czy to jest przyjaźń? Czy to jest kochanie?”

Czy przyjaźń damsko - męska jest możliwa? Taka normalna, bez podtekstów, wspierająca, motywująca i silna? Czy osoby z otoczenia widzą to jako coś pięknego czy może jako dwuznaczność? Autorka przedstawia nam zawikłane losy dwójki przyjaciół , Miłki I Marka i Ich zmagania z przeciwnościami losu. Wprowadza nas w świat wirtualnych rozmów i randek. Czy znalezienie drugiej połówki dzięki portalom randkowym jest możliwe i co z tego wyniknie przekonacie się czytając książkę "Bez podtekstów" Gdyby Harry poznał Sally dzisiaj gdzieś w Polsce ;-)