
Oferta empik.com : 16,12 zł
Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?
ZadzwońMasz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?
zamknijSprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Najczęściej kupowane razem
"Animorphia" to niezwykła książka do kolorowania połączonego z zabawą w wyszukiwanie ukrytych obiektów. Książka wyróżnia się imponującą grafiką, bardzo bogatą i ekspresyjną, skierowaną do czytelników w wieku od 8 do 18 i więcej lat. Autor używając wyszukanej czarnej kreski, tworzy rysunki zwierząt, wzory i ornamenty. Składają się one z małych elementów i układają się w zadziwiające kompozycje. Książka zachęca czytelnika do dokończenia i pokolorowania niezwykłych rysunków, jak i do wyszukiwania obiektów ukrytych na jej kartach.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Tytuł: | Animorphia. Ekstremalne kolorowanie i wyszukiwanie |
Autor: | Rosanes Kerby |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo K.E.Liber |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | angielski |
Liczba stron: | 96 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2016-01-13 |
Rok wydania: | 2016 |
Forma: | książka |
Wymiary produktu [mm]: | 17 x 254 x 251 |
Indeks: | 18502992 |
O autorze: Rosanes Kerby
Zobacz także
Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też
Opinie, uwagi, pytania
Jeśli masz pytania dotyczące sklepu empik.com odwiedź nasze strony pomocy.
Jeśli widzisz błąd lub chcesz uzyskać więcej informacji o produkcie skorzystaj z formularza kontaktowego: zgłoszenie błędu / pytanie o produkt
Twoja wiadomość została wysłana. Dziękujemy.
Administratorem podanych przez Ciebie danych osobowych jest Empik S.A. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu obsługi Twojej wiadomości z formularza kontaktowego, a także w celach statystycznych i analitycznych administratora. Więcej informacji na temat przetwarzania danych osobowych znajduje się w naszej Polityce prywatności.
Wybierz temat a następnie wypełnij dane formularza:
Jeśli chcesz skontaktować się z nami telefonicznie, skorzystaj z naszej infolini:
+48 22 462 72 50
Czynne: pon – nd 8:00 – 23:00* z wyjątkiem świąt ustawowo wolnych od pracy
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Animorphia. Ekstremalne kolorowanie i wyszukiwanie
"Animorphia" to niezwykła książka do kolorowania połączonego z zabawą w wyszukiwanie ukrytych obiektów. Książka wyróżnia się imponującą grafiką, bardzo bogatą i ekspresyjną, skierowaną do czytelnikówKsiążka zawiera kilkadziesiąt wzorów. Niektóre znajdują się na jednej stronie, inne zajmują dwie. Wszystkie związane są z kształtami zwierząt. Na przykład mamy głowę lista, pantery czy nosorożca, a reszta ciała wypełniona jest niewielkimi stworkami, które bawią się wśród grzyw czy na skórze danego zwierzaka. Są też wzory, które nie pokazują zwierząt w przybliżeniu. Ilustracje przedstawiają bawiące się, biegnące lub walczące istoty, a wśród nich odnajdziemy stworki.
W książce znajdziemy też ilustracje, które wymagają większej uwagi. Są to puste kształty, zaczęte strony, na których możemy wykazać się kreatywnością. Uzupełniamy wzory i dorysowujemy rzeczy tak, jak nam się podoba. To świetny pomysł, bo poza samym kolorowaniem możemy też uzupełniać książkę według naszego pomysłu.
Warto przyjrzeć się bliżej stworkom, które tworzą wzory. Są niewielkie, ale precyzyjne. To twarze, owady, kosmici czy rzeczy codziennego użytku, ale też kwiaty i nieokreślone istoty. W tych częściach, które wypełniają, naprawdę wiele się dzieje. Trzeba uważnie przyglądać się temu, co kolorujemy, bo może okazać się, że jest to jeszcze futro stworzenia, a nie już część postaci.
Obrazki są przepiękne. Podziwiam wielką staranność, z jaką je wykonano. Zarówno większe, jak i mniejsze rysunki wykonano przy pomocy cienkopisów. Wszystko wygląda na narysowane z dużą dokładnością. To arcydzieła, które aż proszą się o pokolorowanie.
Na końcu książki znajdziemy też „spis” obiektów, które powinniśmy odszukać na rysunkach. Pokazano tu rzeczy, które wpleciono we wzory. Do każdego z nich podano liczbę. Całość uzupełnia ściągawka – miniatury wzorów demonstrują, gdzie dane obiekty się znajdują.
Kartki są dość grube. Autor na wstępie zaznaczył, że ilustracje można pokolorować w dowolny sposób. Ja zawsze używam kredek, ale podejrzewam, że cienkopisy sprawdziłyby się równie dobrze.
Ponieważ uwielbiam, gdy kolorowanki mają wiele małych elementów, muszę przyznać, że ta jest dla mnie idealna. Bardzo podobają mi się wzory oraz możliwość dorysowania czegoś czy wypełnienia. To zabawa na wiele godzin. Przy okazji pozwala się wyciszyć i odprężyć. Relaks podczas kolorowania gwarantowany. Do tego kolorowanki sprawiają, że się skupiamy. Możemy też poćwiczyć swoją kreatywność i zręczność.
Polecam fanom kolorowania. Chociaż tych akurat nie będę musiała namawiać, by poszukali tej książeczki. Widziałam na grupach związanych z szałem kolorowania, że to dość popularna pozycja, która zachwyciła nie tylko mnie. Ale jeśli jeszcze nie mieliście okazji rozpocząć swojej zabawy z kolorowaniem, spróbujcie od tej książki. Wciągnie was, zobaczycie!
Animorphia za granicą ukazała się jakiś czas temu, natomiast w Polsce swoją premierę miała trzynastego stycznia, została wydana przez Wydawnictwo K.E. Liber. Zeszyt do kolorowania zawiera 96 stron obustronnie zapisanych. Jedne ilustracje zajmują tylko pojedynczą stronę, a inne są rozciągnięte na dwie, tworząc pokaźnych rozmiarów obraz. Same szkice są zróżnicowanej wielkości, ale bardzo interesujące i przyjazne dla oka. Wymiary tej książki to 25x25 cm. Oprawa graficzna jest miękka, ale sam rysunek na niej przyciąga uwagę potencjalnego kupca.
Głównym tematem kolorowanki są zwierzęta, można spotkać w niej między innymi ptaki, ssaki, ryby, owady, gady, w dużej mierze są to zwierzęta egzotyczne. Jednak nie jest tak jak się Wam wydaje, że otrzymujecie do pokolorowania lwa, chwytacie za kredki i kolorujecie... nie, nie, nie. Jest podany między innymi zarys lwa, należy go wypełnić bazgrołami, bądź jest zapisany fragment strony, a resztę trzeba dorysować. Ale wewnątrz znajdują się również ukończone szkice, które należy tylko uzupełnić kolorem nic poza tym. Kolejnym zadaniem do wykonania jest wyszukanie przedmiotów, które są podane w kluczu na końcu książki, również na ostatnich stronach można uzyskać podpowiedzi do tego zadania.
Co mnie bardzo boli? Otóż książka jest klejona, kolorując obraz, który zajmował dwie strony, kolorowanka najzwyczajniej w świecie się rozkleiła, jedna strona pociągnęła za sobą kolejne, tak, że teraz mam wszystkie kartki powkładane luzem, a obrazy, które pokolorowałam skleiłam taśmą bezbarwną. Ale jest to jedyne moje zastrzeżenie do tej książki, być może jest tak, że trafił mi się wadliwy egzemplarz? Ujmę to tak, że w ogóle nie przeszkadzałoby mi to, bo często zdarza się, że strony w kolorowankach są przystosowane do tego, aby je wyrywać, ale tutaj niektóre strony powinny zostać ze sobą połączone, bo inaczej obraz zostaje podzielony, co nie daje już takiego efektu jaki powinien być.
Na wstępie autor wyjaśnia odbiorcy, że wszystkie rysunki powstały za pomocą cienkopisów. Z racji tego, że kartki kolorowanki są wykonane z wysokiej jakości gramatury, pokusiłam się, aby również użyć cienkopisów, ale także kredek, które dosyć mocno dociskałam do kartki i muszę napisać, że ogromnie się cieszę, że nic nie przebiło na drugą stronę. Myślę, że nawet mazaki mogłyby się tutaj doskonale sprawdzić.
Na pochwałę zasługuje pomysł wypełniania obrazów według własnego uznania. Mamy rzucone hasło upiększ słonia pięknym detalem i robimy to, tak jak nam się podoba, nie muszą to być stworki, które wypełniają większość szkiców, mogą to być dowolne bazgroły, to co nam w duszy gra. Dlatego mamy tutaj pełne pole do popisu, tworzymy, bawimy się, a przede wszystkim rozluźniamy i miło spędzamy czas. Wypełniamy, kolorujemy, ożywiamy barwą zwierzęta umieszczone w zeszycie. Obrazki są precyzyjnie wykonane, bowiem pośród plątaniny niezliczonej ilości kresek ukrywają się maleńkie ptaki, rośliny, gwiazdy czy inne stworzenia. Można rzec, że z wszystkiego i niczego powstaje coś, czego całością jest jakieś zwierzę (mam nadzieję, że zrozumiecie co miałam na myśli).
Reasumując, jestem bardzo zadowolona z tego co otrzymałam. Kolorowanki posiadają mnóstwo drobnych detali, można je kolorować czym chcemy i jak chcemy, nikt niczego nie narzuca, pełna swoboda. Zdaję sobie sprawę, że wiele osób dosyć sceptycznie podchodzi do kolorowanek antystresowych, myślę, że jeśli dadzą szansę Animorphii, to wpadną w szał kolorowania i na tym zeszycie się nie skończy. Animorphię polecam wszystkim miłośnikom kolorowania i nie tylko. Polecam.