Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Powieść science-fiction, doskonała baśń, czarna groteska czy też po prostu humoreska? Bez względu na to, do jakiego gatunku literackiego ją zaliczymy, jasno pokazuje nam, jak w chwilach, kiedy chodzi o nasze życie, bardzo szybko przełamujemy własne uprzedzenia i stereotypy. Jesteśmy gotowi złamać wszelkie własne zasady, którym od lat hołdujemy, aby oddać własną przyszłość w ręce człowieka na co dzień godnego pogardy. Wprost nienawidzimy go, przeklinamy, a widząc na ulicy po wyjściu z kościoła, w myślach opluwamy.
W książce tej sprawdzają się powszechnie znane nam dwa bardzo stare powiedzenia: przysłowie „tonący brzytwy się chwyta” i doktryna Machiavellego „cel uświęca środki”. Nawet najwięksi „Panowie” tego świata w obliczu zagrożenia są w stanie znosić impertynencję, grubiaństwo, bezczelność, aby tylko ratować swoje komfortowe życie.
Być może właśnie tak będzie wyglądał koniec naszej egzystencji. Jednak, jaki on by nie był, uważamy, iż warto sięgnąć po tę pozycję.
Tytuł: | 666 do mroku |
Autor: | Gong Robert |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Alfa-Zet |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | polski |
Liczba stron: | 177 |
Data premiery: | 2014-11-27 |
Rok wydania: | 2014 |
Format: |
EPUB
|
Liczba urządzeń: | bez ograniczeń |
Drukowanie: | bez ograniczeń |
Kopiowanie: | bez ograniczeń |
Indeks: | 16295339 |
ocen
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem 666 do mroku
Powieść science-fiction, doskonała baśń, czarna groteska czy też po prostu humoreska? Bez względu na to, do jakiego gatunku literackiego ją zaliczymy, jasno pokazuje nam, jak w chwilach, kiedy chodziWybawcą okazuje się mężczyzna pozornie godny pogardy, alkoholik wielokrotnie spędzający dotąd czas na hospitalizacji w szpitalach psychiatrycznych, a w rzeczywistości człowiek obdarzony wysoką inteligencją, astrofizyk, były wykładowca na uniwersytetach Stanforda i Oxford.
Jeśli jesteś ciekawy, dlaczego się „stoczył” Józef Biały i jak może skończyć ten skłócony świat, sięgnij po książkę „666 godzin do mroku”. Tym razem Józef Biały uratował świat : ) Mówię to z przymrużeniem oka, bo mamy do czynienia z fikcją literacką.
Ja przeczytałam "666" szybko, akcja na kolejnych stronach nieprzewidywalna : ) Zachęcam cie szczerze.
Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce. Jednak opis z tyłu bardzo mnie do niej zachęcił. Nie zdradził nic z fabuły, jak to jest często w tego typu opisach. Lecz ta krótka notka pokazała wszystko, co najlepsze w książce. Czy się myliła? Nie, raczej nie. Choć to nie było do końca to, czego oczekiwałam. Powieść jest dla mnie dwupoziomowa. Jeśli czytelnikowi nie przeszkadza pierwszy poziom, drugi otwiera przed nim całą swoją duszę.
Pierwszym poziomem jest sytuacja, zdarzenia, oględnie mówiąc fabuła powieści. Jest ona bardzo nietypowa, czasami wręcz groteskowa. Wydarzenia w książce nie mają odwzorowania w rzeczywistości, pomijając fantastykę występującą w "666 do mroku". Ludzie w takich sytuacjach nie odnoszą się w ten sposób do siebie. Sam wątek fantastyczny jest też bardzo przekoloryzowany. To trochę jak stara baśń, w którą wierzyli starzy, zastraszeni ludzie. Przebiera dokładnie taką właśnie postać, która niestety często zniechęcała mnie do książki. Po co czytać coś, co można opowiedzieć w pięciu zdaniach?
"Nauka jest czymś wspaniałym. I nawet nie kłóci się z religią. Powinna pomagać wszystkim ludziom, a nie tylko wybranym."
I w tym momencie pojawia się drugi poziom, który bardzo mnie zaskakuje. Mimo że powieść jest groteskowa, nierealna i często przesadnie wulgarna, ukazuje nam sprawy ważne, z którymi spotykamy się na co dzień. Ostrzega nas przed złem i zagładą, którą sami na siebie niesiemy. Pod zasłoną alkoholizmu, pieniędzy jest głęboka refleksja na temat ludzkości i jej poczynań. Najlepszym przykładem jest główny bohater – Józek. Profesor, który wykładał na Harvardzie, jeden z wyższych pracowników w Watykanie, jednym słowem człowiek, który wszystko osiągnął. Czym jesteś wyżej, tym upadek bardziej boli. Alkohol zniszczył go. Zniszczył wszystko, co osiągnął i z wykształconego człowieka stworzył cień dawniejszej potęgi. Powieść tym przykładem pokazuje nam wiele. Jak łatwo upaść, dać się skusić pokusom. Jednakże pokazuje również, że jak raz w życiu coś się osiągnęło, nie da się spaść na samo dno.
Muszę również przyznać, że mimo oczywistych wad książkę czytało się bardzo dobrze. Jest ona krótka i napisana lekkim piórem, co pozwala na przeczytanie jej w jeden wieczór. Nie posiada ona całej gamy cytatów, które można później wykorzystać w różnego typu pracach, czy po prostu w życiu. Jednak ma coś w sobie. Często irytował mnie ten wcześniej wymieniony poziom pierwszy, ponieważ lubię książki barwne, pełne cytatów, metaforycznych opowieści. A ta powieść była jedną kiepską, ale prawdziwa metaforą.
Jeśli lubicie lekkie książki na wieczór, ale wnoszące coś do Waszego życia, "666 do mroku" nadaje się idealnie. Jak wcześniej wspomniałam, czyta się ją szybko. Uważam, ze warto poświęcić jej te kilka godzin.
Z pewnoscią "pochłonę" inne pozycje tego wspaniałego Autora