"Gra anioła" była ostatnią z książek Zafona(czyli po "Cieniu Wiatru" i "Marinie"), jakie przeczytałam i uważam, że nie można jej porównać do "Cienia Wiatru". Jest inna, zupełnie inna. W jego pierwszej książce skupiamy się na raczej na tym co było niżeli, na tym co jest, a tutaj jest właściwie odwrotnie - teraźniejszość i obecni bohaterowie są najważniejsi. Ci, którzy spodziewają się powtórki, zawiodą się na pewno, a ci którzy kupią ją z powodu stylu jaki charakteryzuje się autor powinni być mile zaskoczeni ;)
Tak jak zaskakujący jest koniec powieści ;)

Osobiście uważam, że książka ta jest na wysokim poziomie ;)
Dla ludzi, którzy lubią, tak jak ja przeczytać książkę jednym tchem - na pewno przypadnie do gustu xDD
Dobra akcja i strasznie ciekawie opisana fabuła sprawia, że przez najpliższe kilka godzin nie można się od niej oderwać :)

Polecam!!!

Wiele osób porównuje "Grę anioła" do bestselleru "Cienia wiatru", jak również wiele osób nie wiem, że książka jest w pewnym sensie dalszą częścią, nawiązuje do poprzedniej fabuły.
Moim skromnym zdaniem, książki nie są do siebie podobne, co prawda w obu występują podobne postacie, lecz fabuła całkowicie się różni. Po przeczytaniu "Cienia wiatru"- cudownej powieści rozgrywającej się w pięknej scenerii Barcelony- postanowiłam sięgnąć po kolejną książkę mistrza. Nie zawiodłam się na niej. Z każdym słowem, zdaniem, stroną moje uczucia były coraz silniejsze. Strach, płacz, radość, podekscytowanie. Nie da się tego opisać słowami, to trzeba przeżyć, a później żyć tym " światem " przez kolejnych parę tygodni. Przyznam szczerze, to druga książka, zaraz po "Cieniu wiatru", którą tak mocno przeżyłam i która wywarła na moim życiu ogromny wpływ, zawładnęła moją duszą tak potężnie.
Pewna część mnie została w tej książce i chyba już jej nie odzyskam ;>
Całym sercem polecam!

książka na pewno nie dorównuje "Cień wiatru" ale również ma "to coś". Przyznam, że pierwszy raz czytałam książkę tak długo! Zwykle przeczytałabym w 2-3 dni ale ta wlokła mi się 2 tygodnie. Przez moment obawiałam się, że nawet jej nie dokończę (czego nie mam w zwyczaju, bo zawsze kończę nawet gdy książka nie podoba mi się) ale trzeba przyznać, że całokształt uratował akt trzeci. Ta końcówka naprawdę wciągnęła, bo wcześniej nawet wiało nudą. Jednak warto było przeczekać i przetrwać, bo końcówka momentami nawet zaskakuje ;) Tak czy owak ja polecam (chociaż po kolejnym dziele Zafona, "cień wiatru" nadal na miejscu 1 u mnie) :)

Przeczytałam gdzieś, że "Gra anioła" jest beznadziejna i kompletnie nieporównywalna z "Cieniem wiatru"...pomyślałam sobie, ze to niemożliwe. I faktycznie, nie pomyliłam się "Gra anioła" wcale nie jest gorsza, a wręcz przeciwnie. Odważyłabym się na stwierdzenie, że jest jeszcze lepsza. Jest bardziej tajemnicza, mroczna, jeszcze mocniej trzyma w napięciu... zakończenie jest zupełnie nieprzewidywalne. Każdą stronę pochłania się z zapartym tchem i zachłannością. Książka jest CUDOWNA i naprawdę godna polecenia!

zdecydowanie nie można Gry Anioła porównywać z Cieniem Wiatru, gdyż jest ona zupełnie odrębną opowieścią....przed jej przeczytaniem byłam przekonana,że jest kontynuacją Cienia Wiatru, ale niestety tak nie jest....Książka jest bardzo dobra, zachwyca opisami Barcelony....jeśli ktoś zna Barcelonę to czytając książkę kroczy uliczkami tego miasta, jeśli czytelnik nigdy tam nie był....zapragnie odwiedzić to miasto podążając za krokami bohatera.....Powodzenia w czytaniu ;-) Gorąco polecam ;-)

pierwszy raz w życiu przeczytałam coś tak wciągającego w tak nowym - dla mnie- stylu

Wciągająca, trzyma w napięciu