Olga Rudnicka w Życiu na wynos nie zawodzi. Uwielbiam jej styl, bohaterów, których konstruuje oraz fabułę pełną pomyłek, omyłek i czego tam jeszcze do tego trzeba. Drugi tom nie zawodzi, trzyma poziom pierwszego, chociaż jest odrobinę mniej zabawny (tak, tak podczas czytania pierwszego tomu uroniłam mnóstwo śmiechowych łez, a podczas czytania drugiego śmiałam się, ale płaczu ze śmiechu nie odnotowałam). Zdecydowanie polecam i mam nadzieję, że autorka napisze coś jeszcze o Emilii Przecinek i jej zwariowanej rodzince :)
Od lat sięgam po książki Olgi Rudnickiej i ...... różnie to z nimi bywa. Ale ta jest doskonała!!! Olga Rudnicka powrocila w najlepszym stylu. Ostatni raz śmiałam sie tak przy " Czy ten rudy kot to pies" i przy "Zacisze 13". Szczerze mówiąc to omal sie nie udusilam ze śmiechu usilujac nie obudzić dziecka. Polecam kazdemu, na pewno odmieni smutne chwile i rozjaśni deszczowe dni!
Jestem rozczarowana ta ksiazka. Po tym jak bardzo podobal mi sie "Cichy wielbiciel", mialam nadzieje na lekture w podobnym stylu. Niestety ksiazka przegadana... Mozna by ja strescic w 20 stronach.