5/5
28-02-2023 o godz 10:17 przez: Weronika Kędzierska | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-09-2022 o godz 05:50 przez: malgos66 | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-08-2023 o godz 20:09 przez: Ania | Zweryfikowany zakup
6
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-10-2022 o godz 09:59 przez: nietopyrze
Ciężko pisać i rozmawiać o samobójstwach, bo temat ten jest zawsze trudny. I to niezależnie od tego, czy chcemy go poruszyć na gruncie naukowym, prywatnym czy artystycznym. Wciąż też jest dość często tematem tabu – nie rozmawiamy o nim ze strachu (bo nie wiemy jak, bo boimy się, że poruszając ten temat niejako samobójstwo możemy w jakiś magiczny sposób sprowokować), nie rozmawiamy o nim z powodu uprzedzeń wobec chorób psychicznych, takich jak depresja, czasem wciąż nie rozmawiamy o nim z powodów religijnych albo dlatego, że boimy się ostracyzmu społecznego (bo grzech, bo wstyd, bo ,,co ludzie powiedzą?''). A skoro nie rozmawiamy, to tematu nie ma, prawda? Ano, nieprawda. Temat, który nie zniknie Na początku trzeba sobie jasno powiedzieć, że samobójstwa zdarzały się, zdarzają się i zdarzać się będą. Nie oznacza to jednak, że mamy ten temat marginalizować i że mamy go unikać. Albo, że nic nie mamy robić, bo na nic nie mamy wpływu. W książce ,,Życie mimo wszystko. Rozmowy o samobójstwie'' Halszka Witkowska i Szumon Falaciński obalają najbardziej powszechne i szkodliwe mity związane z tym tematem, i wskazują jak wiele dobrego może przynieść rozmowa. Ale rozmowa prawdziwa, rozumiejąca zupełnie inna niż to, czego chyba każdy z nas w życiu doświadczył, a więc daleka od oceniania i od licytowania się krzywdami. ,,Boli cię? Ty nie wiesz, co to znaczy, kiedy boli'', ,,Tobie jest smutno? A gdybyś wiedziała, jak mi jest smutno...'', ,,Nie dramatyzuj, jeszcze nic nie wiesz o życiu''. To zdania, które mogą skutecznie zniechęcić do działania zdrowego człowieka i zarazem zdania, które są w stanie naprawdę pogorszyć stan psychiczny kogoś cierpiącego na depresję. I choć z całą pewnością skutecznie zamkną one dalszą rozmowę na trudne tematy, to nie sprawią, że smutek, szarość i ciężar istnienia zniknie. Sprawią tylko, że osoba potrzebująca pomocy przestanie o tym mówić, bo będzie czuła się naprawdę nierozumiana. A kiedy przestanie mówić – będzie źle. Mordercza cisza i złudny spokój Była kiedyś zagraniczna kampania społeczna zwracająca uwagę na problem samobójstw w której przedstawiono kilka ujęć z męczącego życia smutnego korposzczura – powtarzające się poranki, kawa, taski do wykonania i ten wkurzająco pozytywny koleś, który każdego dnia mówi ,,cześć'' i chyba chce się zaprzyjaźnić. Pod koniec okazuje się, że to właśnie on, ten człowiek z tła, ten uśmiechnięty kolega z pracy, który proponował wspólną kawę popełnia samobójstwo. Dlaczego? Rodziny i bliscy samobójców zostają z tym pytaniem na lata. Nie są w stanie sobie na nie odpowiedzieć i ta niepewność tylko potęguje ich ból. Tak samo jak to, że w takiej sytuacji nagle powstaje dookoła nich próżnia – znajomi się odsuwają w cień, znikają, nawet szef z pracy nie dzwoni w sprawie nadgodzin. I tu też tak naprawdę wystarczy rozmowa. Wystarczy bycie obok, wysłuchanie, próba zrozumienia. Przytulenie i nieocenianie. Bycie dostępnym. Gotowym do pomocy. Przytul weterynarza W książce omawiany jest problem samobójstw wśród dzieci i nastolatków, studentów i osób starszych. Wśród mężczyzn i wśród weterynarzy. W kontekście wojny, pandemii i powszechnego dostępu do internetu. Jest w niej mowa o statystykach dotyczących samobójstw, o listach pożegnalnych, o przyczynach samobójstw (i co najważniejsze: o tym, że nigdy nie ma tylko jednej przyczyny) i o tabu nagromadzonych wokół tego tematu... (...) Jest nadzieja w tym tunelu? Przyznam, że tuż przed tym zanim sięgnęłam po ,,Życie mimo wszystko'' przeżyłam moment zawahania – taką chwilę w której poczułam prawdziwą obawę o to, że ta książka może skutecznie obniżyć mi nastrój, że będzie mi po jej lekturze ciężko i smutno na duszy. Ale wiecie co? Tak się nie stało. Mimo tego, że samobójstwa są naprawdę ciężkim tematem, to ,,Życie mimo wszystko'' niesie ze sobą naprawdę spory ładunek nadziei i światła. Właśnie w tych rzeczach, które mogą się wydawać banalne, w tych fragmentach, które się powtarzają, w tym wielokrotnym tłumaczeniu, że w tych najgorszych chwilach dochodzi do zawężenia świadomości, że jest już tak źle i koszmarnie, że nie sposób wyobrazić sobie dalszego życia i że właśnie wtedy wystarczy jedna drobna mała rzecz – sąsiad, który na nas wpadnie, pies, który się z nami przywita, koleżanka z pracy, która postanowi nas odwiedzić, ktoś życzliwy, kto postanowi nas wysłuchać. Świetne jest też to, że praca Halszki Witkowskiej na książce nie kończy się i nie zaczyna – stworzyła ona również projekt ,,Życie warte jest rozmowy'' (zwjr.pl) dzięki któremu osoby znajdujące się w kryzysie i ich rodziny mogą uzyskać bezpłatne wsparcie i pomoc. Zapis rozmowy Halszki Witkowskiej i Szymona Falacińskiego jest jedną z tych książek, które naprawdę warto przeczytać. Otwiera ona bowiem oczy na różne tematy, uświadamia nam nasze błędne założenia i przekonania, obala mity narosłe wokół tematu samobójstwa i wskazuje drogę, którą możemy podążać, żeby wszystkim po prostu było lepiej. Ale przede wszystkim – daje nadzieję na to, że lepiej będzie.
Czy ta recenzja była przydatna? 4 0
5/5
29-09-2022 o godz 15:22 przez: niepoczytalna
Zwykle daleka jestem od stwierdzeń, że jakaś książka jest “lekturą obowiązkową” i koniecznie trzeba ją przeczytać, ale w przypadku pozycji "Życie mimo wszystko", skłonna jestem nagiąć swoje zasady. Jeżeli istnieją książki, które mogą zmienić czyjeś życie, to ta jest na pewno jedną z nich. Już od najmłodszych lat w szkole uczymy się wielu mniej lub bardziej przydatnych rzeczy, część z nas przeszła nawet kurs pierwszej pomocy, ale nikt systemowo nie zajął się nauczaniem, jak radzić sobie z własnymi emocjami. W efekcie mamy całe pokolenia ludzi, którzy znają wzory skróconego mnożenia, pięć sposobów otrzymywania soli i wszystkie stolice świata, ale nie wiedzą, jak radzić sobie z kryzysami i gdzie szukać pomocy, jeśli takowe ich dopadną.
Czy ta recenzja była przydatna? 3 0
5/5
13-09-2022 o godz 13:25 przez: Lukrecja84
Witajcie. Dzisiaj przychodzę do was z bardzo ciężkim i trudnym tematem, jakim jest samobójstwo. Na początku podam ważne numery telefonów: 112 - numer alarmowy 116 123 - bezpłatny kryzysowy numer zaufania dla dorosłych (można dzwonić codziennie od 14 do 22) 116 111 - bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla młodzieży i dzieci 800 12 12 12 - bezpłatny telefon zaufania dla dzieci i młodzieży Rzecznika Praw Dziecka (można dzwonić od 8:15 do 20) 800 108 108 - bezpłatny telefon wsparcia dla osób w żałobie Polecam również zajrzeć na stronę www.zwjs.pl , tam uzyskacie bezpłatną pomoc. Czy mieliście z samobójstwem do czynienia? Czy wiecie, jak reagować na kogoś, kto nie ma już sił żyć? Czy wiecie, jak pomóc rodzinie, która przeżywa traumę po stracie najbliższego członka rodziny, który odebrał sobie życie? Polecam wam książkę, którą ostatnio przeczytałam "Życie mimo wszystko. Rozmowy o samobójstwie". Dzięki niej dowiecie się jak reagować na kogoś, kto jest na ostatniej prostej do odebrania sobie życia. Nigdy nie mówcie takiej osobie, że będzie lepiej lub, że inni mają gorzej. W tej sytuacji, w której aktualnie się znalazł, nie interesują go inni. Mówiąc tak, pokazujecie, że niestety nie interesujecie się nim tylko niestety innymi. Wystarczy, że pozwolicie takiej osobie się wygadać i wypłakać. Po prostu wystarczy, że przy niej będziecie. Oczywiście macie słuchać co mówi, a nie mówić o swoich problemach. Najważniejsze tutaj jest słuchanie takiej osoby. W ten sposób może zmieni zdanie i zechce zacząć wszystko od nowa. Oczywiście nie można pokazać takiej osobie, że jest sama. Jak rozpoznać przyszłego samobójcę? Niestety to jest trudne, bo takie osoby dobrze się maskują. Najważniejsze objawy: unikanie towarzystwa i zamykanie się w sobie. Oczywiście w książce macie to lepiej opisane. Po udanym samobójstwie rodzina zmarłego/ zmarłej nie ma lekko. Większość społeczeństwa wytyka palcami, wyśmiewa i pyta: Gdzie byli jego/jej rodzice? Dlaczego nic nie zrobili, żeby uratować własne dziecko? Co to za rodzina?. Zazwyczaj mówią to staruszki, które co niedzielę udając idealne katoliczki, biegną do kościoła. Czy tacy ludzie mają w ogóle rozum? Nie myślą, że ta rodzina właśnie przechodzi prawdziwą tragedię? I zamiast pomóc, wesprzeć tylko dokładają zmartwień. Nie rozumiem takich ludzi. Pamiętajcie, że osoba, która straciła bliskiego, w taki sposób sama jest narażona na taki czyn. Moim zdaniem cała rodzina powinna być pod opieką psychologa lub psychiatry. I nie mówcie nigdy, że będzie lepiej. Niestety nie będzie lepiej, bo rana pozostaje do końca życia. Jeżeli osoba, która straciła bliską osobę, chce o tym mówić, to należy ją wysłuchać i pozwolić jej się wypłakać, nawet gdyby mówiła wam o tym już tysięczny raz. To jej przynosi ulgę. Musicie to zrozumieć. A nie tylko mówić, że już to wiecie, nie powtarzaj się, nie płacz, bo przecież już minęło tyle czasu. Po 5, 10, a nawet 20 latach to boli tak samo. Wiem, bo od 10 lat mam ten ból w sercu. Pomimo upływu tylu lat nadal płaczę, gdy nikt nie widzi. Nie życzę nikomu takiej straty. Jeżeli macie myśli samobójcze to proszę, poszukajcie pomocy. Jeżeli jesteście po stracie, to nie zamykajcie się na innych, tylko mówcie o swoim bólu. Codziennie ktoś odbiera sobie życie. Robią to osoby w różnym wieku. Od dzieci aż po osoby w podeszłym wieku. To jest przerażające. W tej książce nie znajdziecie informacji, jak najczęściej ludzie odbierają sobie, życie. Dlaczego? Z prostego powodu, żeby nie było naśladownictwa. W tym temacie nie pomagają również niektóre filmy, które tak jakby celebrują ten czyn. W pewnym serialu, o którym mówi autorka uczennica stała się sławna po swojej samobójczej śmierci. Po śmierci dzięki kasetom, które zostawiła, w czyn wprowadza zemstę na winnych uczniach. Już chyba wiecie, o czym piszę. Nie bójcie się chodzić do psychologów i psychiatrów. To nic złego prosić o pomoc. Nie zostawajcie z bólem sami. ŻYCIE WARTE JEST SŁUCHANIA, zapamiętajcie i wprowadźcie to w czyn. Warto słuchać drugiej osoby, a nie zbywać ją tekstem, że mnie to nie obchodzi. Możliwe, że właśnie słuchając, ratujesz życie drugiej osobie. Warto przeczytać książkę: "Życie mimo wszystko. Rozmowy o samobójstwie".
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
25-09-2022 o godz 11:21 przez: Artur
Każdy z nas słyszał o kimś, kto odebrał sobie życie. Ale czy każdy z nas rozumie, dlaczego? Książka "Życie mimo wszystko. Rozmowy o samobójstwie" pokazuje nam całe procesy, które zachodzą nim ktoś podejmie próbę samobójczą. Jak się okazuje wokół tematyki samobójstw krąży bardzo wiele mitów i nieprawdy. Jako społeczeństwo, przyjaciele i krewni nie jesteśmy świadomi, ani przygotowani na sytuację, gdy ktoś z naszego otoczenia podejmuję próbę samobójczą. W książce mamy zawarte szereg rad i wyjaśnień, a my jako społeczeństwo musimy odrobić lekcje, żeby jak najmniej naszych bliskich odeszło nagle w sposób samobójczy. Największy mit to to, że samobójstwo popełniają osoby chore. Często jest tak, że myśli przebierają się w czyny po całym procesie i wielu negatywnych emocji. Pamiętajmy, że nawet beton pęka i nawet najsilniejsze osoby mogą stracić chęć do życia... I jest to złe określenie, ponieważ taka osoba chcę żyć, ale nie potrafi... Ty, ja i każdy z nas powinien zacząć nie tylko słuchać, ale także słyszeć! Jak się okazuje sporo osób przed popełnieniem samobójstwa daje dużo sygnałów, że już nie daje sobie rady. Statystyki mówią jasno, lawinowo rośną próby samobójcze. Państwo jest przestarzałe i wszelkie instrumenty państwa są nieudolne. Często nie próbujemy zrozumieć innych i z góry krytykujemy, a to jedno krytyczne zadnie może sprawić, że naczynie zwane życiem pęknie... W książce znajdziemy informacje jak sobie radzić w czasie kryzys zdrowia psychicznego, jak reagować na myśli i próby samobójcze innych osób (możemy uratować wiele istnień)! Ta książka powstała z myślą o kryzysie, który przechodzą dzieci, dorośli i emeryci. Niestety samobójstwo dzisiaj ma twarz kilku letniego dziecka, młodej matki, szefa prosperującej firmy, a także emeryta, który całe życie poświęcił innym. • …czy to prawda, że co roku więcej Polaków traci życie w wyniku samobójstwa niż w wypadkach drogowych, • …co zawierają listy pożegnalne samobójców, • …dlaczego jedną z największych grup ryzyka są weterynarze, • …jaki wpływ na samobójstwa dzieci i młodzieży mają internetowi influencerzy, oraz • …co sprawia, że człowiek przestaje chcieć istnieć? Pani Halszka jest wyjątkowa! Wkłada bardzo dużo pracy, żeby ratować Polaków w kryzysie psychicznym, znacie www.//zwjr.pl ? Znajdziecie tam darmową pomoc i wsparcie, oraz wiele rad! Statystycznie w naszym kraju umiera 15 osób dziennie z powodu samobójstwa. Nie szukajmy informacji gdzie popadnie, niektóre rady mogą być szkodliwe, dla tego promujcie stronę ZWJR. To może uratować twojego syna, twoją siostrę, twojego ojca, a nawet Ciebie samego! Często osoby po próbie samobójczej nie sądzili, że znajdą się w takiej sytuacji, dla tego zagrożenie czai się na każdego z nas. Ta książka pomoże ci uchronić siebie i bliskich przed samobójstwem, jest to jeden krok milowy, ale każdy krok przybliża nas do ratunku. Chyba nie muszę wspominać, że lawinowo zamyka się oddziały psychiatryczne itp. Dla dzieci i młodzieży, chyba nie muszę wspominać, że pełnoletnia osoba po próbie samobójczej zostaje sama z problemem i istnieje duże prawdopodobieństwo, że już sobie nie poradzi w życiu bez NASZEJ pomocy. Nie bójmy się pytać, reagować i pytać... Obojętność zabija! 🌟Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji tel. 22 594 91 00(czynny w każdą środę – czwartek od 17.00 do 19.00) 🌟Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym tel. 116 123 (poniedziałek-piątek od 14:00-22:00 🌟Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży tel. 116 111 🌟Centrum Wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego – 24 godziny przez 7 dni w tygodniu działa bezpłatna linia telefoniczna (800 70 2222)
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
30-10-2022 o godz 13:50 przez: Kamila
„Osoba my­ślą­ca o sa­mo­bój­stwie mie­rzy się z wiel­kim cier­pie­niem, które bar­dzo czę­sto jest nie­wi­dzial­ne dla in­nych. Każdy dzień przy­no­si ból, po­czu­cie bez­rad­no­ści i bez­na­dziei. Ten stan izo­lu­je ją od świa­ta, od bli­skich, a przede wszyst­kim także od moż­li­wo­ści uzy­ska­nia po­mo­cy. Wy­czer­pa­ni, opusz­cze­ni, po­zba­wie­ni na­dziei krzy­czą, ale my tego krzy­ku nie sły­szy­my." Uznałam, że zanim cokolwiek napiszę o „Życie mimo wszystko", to przytoczę właśnie te słowa. Od razu bowiem ujawniają z jak ciężką tematyką mamy kontakt i jak trudna może być to lektura. Czuć jednak w nich szacunek do człowieka cierpiącego i szacunek ten stale jest obecny u Halszki Witkowskiej. Nie ważne, czy mówi o statystykach, analizuje problem, pokazuje jak wiele ma twarzy, czy podkreśla jak ważne jest mówienie o nim, ale mówienie w odpowiedni sposób — zawsze czuć w tym szacunek do każdego człowieka, niezależnie od jego decyzji. Dzięki temu nikt nie zostaje poddany ocenie, a wszyscy znajdują zrozumienie. Jest w tym delikatność, jakiej nie spodziewałabym się w tekście, który próbuje ugryźć temat samobójstw z każdej strony. Przed lekturą bałam się, że książka mnie przygniecie i przydusi, a zamiast tego dała mi ogrom wiedzy bez poświęcenia mojej stabilności psychicznej. Spędziłam kilka godzin z tematem ciężkim, ale podanym w sposób na tyle przystępny, że mój lęk okazał się nieuzasadniony. Książkę natomiast zamknęłam z lekkim sercem, pełnym nadziei na lepsze zmiany. Halszka bazuje na latach swoich badań, wiedzy innych specjalistów i swoim doświadczeniu zawodowym (to suicydolog oraz pomysłodawczyni i koordynatorka pierwszej w Polsce platformy edukacyjno-pomocowej dla osób w kryzysie samobójczym i ich bliskich — „Życie Warte Jest Rozmowy”). Dzięki temu jej słowa pełne są rzetelnych informacji zebranych w jednym miejscu. Nie poprzestaje jedynie na temacie samobójstwa i jego prób, nie kończy na skutkach, nie zatrzymuje się nawet na wszystkim tym co je poprzedza — stara się sięgnąć jeszcze głębiej i wydobyć to, czego świadomość powinniśmy mieć, a o czym trudno się dowiedzieć, gdy społeczeństwo wybiera drogę milczenia oraz odwracania oczu. Dzięki temu „Życie mimo wszystko" zyskuje wyjątkową wartość. Wartość na tyle dużą, że trudno na tytuł ten spojrzeć bez jej pryzmatu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-09-2022 o godz 17:11 przez: Anna K.
„Życie mimo wszystko” to pozycja, która jest potrzebna każdemu. Rodzicowi, nauczycielowi, przyjacielowi, uczniowi a także Tobie, jeśli nie zaliczasz siebie do wymienionych kategorii osób. Dlaczego? Dlatego, że tak dobrze napisanych i przedstawionych pozycji jest jak na lekarstwo. W tej książce oprócz rzetelnych i sprawdzonych wskazówek otrzymamy też możliwość wejścia w umysł osoby mającej myśli samobójcze, czy też będącej po próbie samobójczej. Bardzo spodobało mi się podzielenie tej książki na świetnie dobrane rozdziały. Możemy zatem przeczytać o samobójstwach od dzieci aż po seniorów, a także tych, na które wpływa sytuacja na świecie, jak choćby pandemia COVID, czy wojna w Ukrainie, ale także o grupach zawodowych, wśród których są one najczęstsze. Jest to bardzo dobrze usystematyzowane, a jednocześnie napisane przystępnym językiem. Książka napisana jest na zasadzie wywiadu, a autorka naprawdę posiada bogatą wiedzę. Jak słusznie zauważyła, nie wystarczy nie mówić o samobójstwach i próbach samobójczych, aby się one nie zdarzały, aby ludzie przestali targać się na swoje życie. Trzeba o nich mówić, ale w taki sposób, aby nie wzbudzać sensacji, aby do nich nie zachęcać, nie tworzyć ich kultu. Poza odpowiedziami na pytanie dlaczego ludzie popełniają samobójstwa, otrzymujemy również krótką instrukcję, co my jako przyjaciele, rodzice, nauczyciele, czy po prostu zwyczajni ludzie możemy zrobić, aby pomóc choć nad chwilę odgonić myśli samobójcze. Być może jeden impuls, czy jedna chwila będą akurat tą, która uratuje ludzkie życie. „Drugi człowiek ma gigantyczny potencjał w sobie i może uratować życie ludzkie bez zaawansowanej medycyny i najdroższych leków. Każdy z nas nosi w sobie światło, którym może rozproszyć mrok otaczający osobę zanurzoną w kryzysie psychicznym”. Często słysząc o śmierci samobójczej zastanawiamy się, co sprawiło, że dana osoba przestała chcieć żyć. Na tak postawione pytanie nie ma jednej odpowiedzi. Czasami błaha rzecz może być tylko wierzchołkiem góry lodowej problemów, z którymi boryka się dana osoba, o których nigdy nikomu nie odważyła się powiedzieć. „(…) samobójcy nie umierają dlatego, że chcą. Samobójcy umierają, bo nie mogą już żyć (…)”
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-10-2022 o godz 14:38 przez: Anonim
Sięgając po tę książkę nie przypuszczałam, że o tak trudnym temacie, jakim jest samobójstwo można mówić tak rzeczowo a jednocześnie z wyczuciem i empatią. "Zycie mimo wszystko. Rozmowy o samobójstwie" to pozycja, która nie jest tanią sensacją nie żeruje na ludzkiej tragedii i nie pławi się w makabrycznych szczegółach opisujących sposoby odbierania sobie życia. To wywiad rzeka z Halszką Witkowską, suicydologiem, specjalistką od lat zajmującą się zagadnieniami związanymi z samobójstwami, próbami samobójczymi oraz szeroko pojętą autodestruktywnością. W wywiadzie z Szymonem Falacińskim dzieli się ona swoja wiedzą, szczegółowo omawiając ten temat pod kątem socjologicznym, psychologicznym i prawnym. A skala problemu jest ogromna. Rocznie w wyniku śmierci samobójczej umiera w Polsce więcej osób niż wypadkach drogowych. Te statystki przerażają. Kiedy dodamy jeszcze do tego próby samobójcze to nasze przerażenie rośnie. Na swoje życie targają się dzieci, młodzież, osoby dorosłe i seniorzy. A ci co zostają mierzą się z ogromną pustką, bólem i pytaniem "dlaczego" , na które najczęściej nie udaje się znaleźć odpowiedzi. A czasami potrzeba tak niewiele aby zawrócić kogoś z tej drogi ku śmierci. Zwykła rozmowa, potrzymanie za rękę, zauważenie iż ktoś jest w kryzysie i krótkie: "jestem przy tobie, jeśli chcesz porozmawiać (lub pomilczeć w towarzystwie). .Jak przekonuje Halszka Witkowska takie zachowanie jest w stanie uratować komuś życie. Nie do przecenienia są też telefony zaufania, fora internetowe, czy fantastyczna strona www.zwjr.pl (Życie warte jest rozmowy), gdzie osoby w kryzysie mogą szukać wsparcia i takie wsparcie otrzymać. Bardzo poruszyła mnie ta lektura, ale też uświadomiła ze mamy ogromną moc aby pomóc ludziom, którzy nie mają siły już żyć. Proste gesty, proste słowa, bycie tu i teraz osobą potrzebująca wsparcia - to czasami wystarczy aby zawrócić ją z drogi ku śmierci. Zachęcam Was do lektury tej niezwykłej książki i zgłębienia problemu, o którym coraz częściej mówi się głośno i (na szczęście) w sposób profesjonalny.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-09-2022 o godz 15:20 przez: czarksiazek
Czy wiecie o tym, że statystycznie co 40 sekund ktoś na świecie odbiera sobie życie?, że najwiecej samobójstw odbywa się na wiosnę? że jedną z największych grup ryzyka są lekarze weterynarii?, że bardzo często wystarczy nasza obecność obok drugiej osoby, bez zbędnych słów typu "będzie dobrze" "inni mają gorzej", wysłuchanie, zaakceptowanie czyjegoś bólu i towarzyszenie w nim, aby pomóc ? "Życie mimo wszystko" to książka, którą polecam każdemu, bez wyjątku. Jest to rozmowa z panią Halszką Witkowską, specjalistką w dziedzinie suicydologii, która w bardzo przystępny sposób, z wielką empatią i wyczuciem, wyjaśnia ten trudny i zarazem delikatny temat jakim jest samobójstwo. Odpowiada na wiele pytań, które przez lata stanowiły temat tabu. Odkłamia swoją wiedzą i wielkim doświadczeniem fałszywe przekonania. Odsłania czytelnikowi po krótce co zawierają listy pożegnalne samobójców. Jaki wpływ na samobójstwa wśród dzieci (tak dzieci, nawet 8letnie) i młodzieży mają internetowi "celebryci". Czytając ten wywiad z panią Halszką wielokrotnie czułam się zaszokowana tym, jak bardzo nieświadomi jesteśmy jakie cierpienie może nosić w sobie człowiek, który żyje obok nas. Przypomniałam sobie osoby, które znałam a których już nie ma bo tylko takie rozwiązanie widziały w tym tunelu cierpienia w jakim się znalazły. Po tej lekturze widzę jak bardzo potrzeba o tym mówić głośno ale i mądrze. Ta książka tego uczy. I pozwala choć po części zrozumieć co sprawia, że człowiek przestaje chcieć żyć. Może czyta to ktoś, kto jest w ciężkiej sytuacji psychicznej albo kogoś takiego zna, lub jest w żałobie po samobójczej śmierci , dlatego zostawiam ważne namiary. Po pierwsze platforma "Życie warte jest rozmowy" www.żwir.pl a tam w STREFIE POMOCY znajdziecie wiecej informacji, telefony pomocowe. Zajrzyjcie tam koniecznie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-10-2022 o godz 22:21 przez: Anonim
Temat niewygodny, bolesny i paradoksalnie wielu z nas bardzo bliski. W „Życie mimo wszystko. Rozmowy o samobójstwie” uczymy się jak wielkie znaczenie mogą mieć proste słowa i gesty. Chciałbym aby jak najwięcej osób sięgnęło po książkę Halszki Witkowskiej i Szymona Falacińskiego oraz otworzyło się na dialog o samobójstwie. Jestem niezwykle wdzięczna, że powstają książki takie jak „Życie mimo wszystko…”, ponieważ autorka w sposób wrażliwy, wyrozumiały i jednocześnie poparty dużą wiedzą przybliża aspekty suicydologii, o które nie mamy kogo pytać. Dementuje przy tym fałszywe przekonania, które pokutują w naszym społeczeństwie i od lat przynoszą wiele szkód. Co istotne, nie stara się mówić w sposób oceniający, ale wspierający wszystkich dotkniętych tym problemem. Wielka praca włożona w odpowiednią edukację społeczeństwa oraz realna pomoc w postaci platformy www.zjwr.pl to tylko część pomocy, o której możemy poczytać w tej rozmowie. Autorka daje nam wiele rad dotyczących reagowania na kryzys i możliwości, które ma każdy z nas. Książka Halszki Witkowskiej i Szymona Falacińskiego zdecydowanie zasługuje na uwagę i poświęcenie jej większej ilości czasu. Zawiera wiele badań, wskazówek i prostych rozwiązań, ale też daje wgląd w szerszy kontekst związany z samobójstwami. Ponadto autorom udało się to, co stanowi wyzwanie dla osób zajmujących się tą tematyką, zmniejszyli dystans pomiędzy mało popularną dziedziną, a jej odzwierciedleniem w codzienności. Mamy do czynienia z bolesną, przytłaczającą materią, ale opisaną w sposób zachęcający do pogłębiania wiedzy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-10-2022 o godz 20:49 przez: Anonim
Tę książkę czytało mi się ciężko. W sensie emocjonalnym, wstrząsnęła mną. Bo napisana jest takim prostym i łatwym językiem. Czyta się ją błyskawicznie, ale naprawdę otwiera oczy na problem samobójstw. Przede wszystkim ta książką pokazała mi jak rozmawiać z osobami w kryzysie psychicznym. Takiej osobie nie można mówić, że ktoś ma gorzej, że przesadza. Bardzo ważne jest aby pokazać takiej osobie, że nie jest sama i może liczyć na naszą pomoc. Moim zdaniem to jest najważniejsza część książki, pokazanie jak pomóc. Ale książka też obala niektóre mity związane z samobójstwami czy przedstawia jakie osoby są w grupie ryzyka. W „Życie mimo wszystko” podobało mi się również zwrócenie uwagi na osoby zmagające się ze stratą osoby, która popełniła samobójstwo. Bo często takie osoby, zamiast dostać wsparcie są wytykane palcami. Często padają słowa: Jak rodzice mogli dopuścić do samobójczej śmierci dziecka? Czy: „Ta rodzina była patologiczna”. Niestety najbliższa rodzina , czy przyjaciele oprócz rozpaczy, żalu, smutku, muszą zmagać się z obgadywaniem i wytykaniem palcami. Moim zdaniem tę książkę powinien przeczytać każdy. Może dzięki niej temat samobójstwa nie będzie tematem tabu i przede wszystkim dzięki niej uda się komuś pomóc. Z całego serca polecam Wam tę książkę. @onaczytanoca
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-10-2022 o godz 22:48 przez: Recenzje Kiti
Temat zabójstw staje się coraz bardziej popularny, choć jeszcze stosunkowo niedawno był wielkim tematem tabu. Książka została napisana w formie wywiadu. Podzielenie jej na poszczególne grupy osób, które dokonują odebrania sobie życia jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Dzięki temu przejrzyściej można zapoznawać się z poszczególnymi rozdziałami i próbować zrozumieć, dlaczego ktoś postanowił odejść z tego świata. Jak pisze autorka, tematyka depresji jest ostatnio na czasie i nie ma w tym nic złego. Problem jednak polega na tym, że coraz więcej osób nadużywa tego słowa nie mając pojęcia, z czym jest ono związane. Przyczyną samobójstw w przypadku młodzieży mogą być gry komputerowe, a w przypadku seniorów - np. bieda. Uważam, że poruszanie w lekturach ważnych społecznie tematów jest niezwykle ważne. Halszka Witkowska w rozmowie z Szymonem Falacińskim o tak trudnym zagadnieniu napisała w niezwykle przystępny sposób. ,,Życie mimo wszystko" Halszki Witkowskiej to jedno z tych wydań, obok których na pewno nie sposób jest przejść obojętnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-11-2022 o godz 17:03 przez: Magdalena Nocoń
“Życie mimo wszystko” to książka, która powinna być zdecydowanie szerzej znana. Zawarte w niej rozmowy i historie, naprawdę dają wiele do myślenia i sprawiły, że ja sama zaczęłam zastanawiać się, ile razy coś zbagatelizowałam i nie brałam czyjeś wypowiedzi na poważnie, a powinnam była. Jak dla mnie dużym plusem jest to, że książka podzielona jest na rozdziały, które podejmują konkretny temat. Dodatkowo przedstawienie tego jako rozmowa, nadaje tej lekturze tempa i nie odbiera się jej jako moralizatorski monolog. Rozmówczyni tłumaczy dlaczego, przez społeczeństwo, temat samobójstwa jest traktowany jako tabu, wyjaśnia, jakie znaczenie ma ten akt w rodzinie oraz pomaga zrozumieć ogrom straty. Jak dla mnie obowiązkowa lektura dla przyszłych pedagogów, psychologów. @wychowana_przez_ksiazki
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-09-2022 o godz 10:05 przez: Oliwia
Książka jest napisana w formie wywiadu z suicydolożką. Poruszane są tematy zapobiegania samobójstwom, próby samobójcze, jak pomoc osobie w kryzysie psychicznym, jak zachować się po śmierci, jakie czynniki decydują o podjętej decyzji. Dodatkowo omawiane są poszczególne grupy wiekowe i zawody które są podatne za próby S. Książka emocjonalna, szczera, warta przeczytania. Każdy powinien wiedzieć jak zachować się w takich sytuacjach.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-05-2023 o godz 18:02 przez: Alicja
Wspaniała książka, napisana w bardzo przystępny sposób. Tłumaczy bardzo trudny temat w delikatny sposób, świetnie edukuje czytelnika. Bardzo się cieszę, że ta książka wpadła w moje ręce. Polecam ją wielu osobom. Warto ją przeczytać, a wręcz bym powiedziała, że to książka obowiązkowa dla każdego.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-10-2022 o godz 12:37 przez: Aleksandra
❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji