ZOO z piosenkami Agnieszki Osieckiej w wydaniu Katarzyny Groniec to bomba z opóźnionym zapłonem Podpisuję się obiema rękami pod opinią, że niektóre aranżacje są lepsze niż oryginały. Przede wszystkim Kaśka Groniec zrobiła to w swoim unikatowym stylu, włożyła w to mnóstwo emocji. Genialnie prezentuje wszystkie uczucia, jest zła, gdy pojawia się gniew i delikatna, gdy trzeba postawić na delikatność. Szepcze, krzyczy, grozi. Wspaniała Samo CD nie oddaje takiego wrażenia jak pełne DVD z badź co bądź kameralnego koncertu. Pozostaje żałować, że Telewizja Polska odeszła od prezentowania tak unikatowych i wartościowych artystów.

Katarzyna Groniec jak zwykle pięknie i do tego bardzo dojrzale. Uwielbiam Agnieszkę Osiecką w jej wykonaniu. Groniec wydaje się idealną artystką do interpretacji utworów słynnej tekściarki. Jej głos, sposób śpiewania, do tego doskonale dobrane aranżacje. Wszystko tworzy spójną całość. Agnieszka Osiecka w interpretacjach Katarzyny Groniec brzmi bardzo prawdziwie, porywająco i poruszająco. Nieodmiennie dotyka najczulszych emocji i uczuć. W tych kompozycjach zasłuchiwać można się bez końca i za każdym razem dostrzegać w nich coś nowego. Jestem zachwycona całokształtem płyty ZOO z piosenkami Agnieszki Osieckiej.

Ta płyta jest dla mnie jak film. Doskonale skomponowana, zaśpiewana z pięknymi tekstami, które wyposażone w emocje wokalistki, opowiadają nam przecudowną historię, w którą ja uwielbiam się wsłuchiwać. Piosenki Osieckiej w zupełnie nowych aranżacjach. Rewelacja!

Polecam tę płytę. Jest nastrojowa, przyjemna w słuchaniu.