5/5
27-11-2017 o godz 21:34 przez: Anonim
Tytuł: Żółwie aż do końca Autor: John Green Ilość stron: 296 Rok wydania: 2017 Wydawnictwo: Bukowy Las Tłumacz: Iwona Michałowska-Gabrych Cena: 34,90 zł Ocena: 9/10 Szesnastoletnia Aza Holmes mieszka wraz z matką w Indianapolis. Dziewczyna cierpi na zaburzenia psychiczne - co dwa tygodnie musi pojawiać się w gabinecie doktor Singh i opowiada jej o swoim stanie. Nie jest jej łatwo, bo wszystkie zażywane przez nią środki nie przynoszą żadnych efektów - być może dlatego, że Aza boi się je regularnie stosować. Nastolatka musi zmierzać się z swoim wewnętrznym "ja", które każdego dnia zmusza ją do wielorazowego używania środków do dezynfekcji jak i informuje ją jak bliska zapadnięcia jest na jakąś z śmiertelnych chorób. Pewnego dnia dziewczyna podczas oglądania wiadomości dowiaduje się o zaginięciu Russella Picketta - miliardera, a zarazem ojca jej sąsiadów: Davisa i Noacha. Zastanawiające okazuje się, że mężczyzna zniknął bez śladu i nawet nie próbował skontaktować się w żaden sposób z swoimi dziećmi. Aza i jej najlepsza przyjaciółka, Daisy decydują się rozwiązać zagadkę jego zniknięcia i dzięki temu zgarnąć całe sto tysięcy dolarów. To właśnie podczas jednej z wypraw śledczych nastolatka spotyka się z swoim dawnym znajomym i mimo jej wątpliwości, wkrótce pozostają przyjaciółmi. Pomimo obietnicy złożonej Davisowi - żeby nie próbowała więcej szukać jego ojca - dziewczyna nie rezygnuje z swoich planów i nadal potajemnie stara się odkryć miejsce pobytu poszukiwanego miliardera, już nie dla nagrody, lecz żeby pomóc jego dzieciom przestać zamartwiać się o to, czy mężczyzna kiedykolwiek zdecyduje się z nimi skontaktować. Czy Azie uda się rozwiązać zagadkę? Jak potoczą się jej dalsze relacje z Davisem? Co zrobi chłopak, gdy dowie się, że mimo iż obiecała, nastolatka dalej szuka kolejnych wskazówek? Jak niebezpieczny może okazać się umysł głównej bohaterki? Tego i wielu innych rzeczy dowiecie się czytając tą niewiarygodną historię! To pasjonująca i pełna wrażeń książka, kryjąca w sobie wiele zagadek, ukrytych przesłań no i przede wszystkim walkę z samym sobą. Po jej przeczytaniu możemy dowiedzieć się jak funkcjonuje umysł osoby chorej psychicznie i w jaki sposób odbiera ona otaczający ją świat. Miejscami wzruszająca, a czasami przezabawna, tak, to właśnie do tego przyzwyczaił na John Green! "Żółwie aż do końca" to kolejna niesamowita książka Johna Greena. Po pięciu latach przerwy autor bestselerowej opowieści "Gwiazd naszych wina" powrócił, żeby znów zachwycać czytelników kolejną niepowtarzalną historią, która potrafi zaskoczyć bez reszty. Całą tę książkę czytałam jednym tchem i nawet się nie zorientowałam, a już miałam ją za sobą. Oczywiście z racji, że nie tak dawno temu miałam przyjemność przypomnieć sobie jeden z jego największych fenomenów, stawka była wysoka, a gdy po raz pierwszy chwytałam ją w ręce w mojej głowie pojawiła się myśl "czy będzie tak samo dobra?". Obecnie moja odpowiedź brzmi: jak najbardziej tak i mimo iż przy tej książce polało się stanowczo mniej łez i tak uważam, że historia Azy jest po prostu genialna i jeszcze nie raz do niej wrócę. Mimo iż czytając o jej chorobie było mi strasznie trudno postawić się w jej sytuacji - w końcu to nie była jej wina, że stała się tym, kim była - jestem naprawdę wdzięczna autorowi, że wykreował ją taką, jaka została przedstawiona w wersji ostatecznej, gdyż niewiele jest tak świetnych książek o ludziach - tym bardziej nastolatkach - chorych psychicznie, a zapoznawczy się z nimi możemy odkryć, że tak naprawdę nie różnią się oni zbyt wiele od nas, po prostu jest im o wiele trudniej funkcjonować w społeczeństwie z najróżniejszymi myślami kotłującymi się w ich głowach. Ogólnie rzecz biorąc uważam, że każdy bez wyjątku powinien zapoznać się z tą opowieścią, bo naprawdę warto. Nie dość, że niesie za sobą naprawdę cudowne przesłanie - jak i dzięki przeczytaniu jej w końcu odkryjecie, dlaczego nazywa się tak, a nie inaczej! - to w dodatku może nas wiele nauczyć o chorobie jak i cudownej i nieco skomplikowanej przyjaźni. Z czystym sumieniem polecam ją wszystkim ciekawym nowej książki Greena i gwarantuję wam, że nie będziecie żałować! Więcej: https://stowarzyszenie-ksiazkoholikow.blogspot.com/2017/11/zowie-az-do-konca-john-green-recenzja.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-11-2017 o godz 11:08 przez: Lena [room6277.blogspot.com]
Wrócił stary, dobry Green... Dobry, ale nie najlepszy. Żółwie aż do końca to przede wszystkim świetny portret życia osoby cierpiącej na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Green, sam zmagający się z tą chorobą, bardzo dobrze poradził sobie z przeniesieniem na papier obserwacji, emocji, gonitwy myśli, uchwycił całe "ja", które stara się prowadzić normalne życie, jednocześnie mając dużą świadomość tego, jaką władzę ma nad nim OCD. Dlaczego po prostu nie może przestać? Dlaczego, choć rozsądek podpowiada jedno, nerwica natręctw potrafi przechylić szalę w swoją stronę? Dlaczego czuje przymus powtarzania pewnych czynności, nawet jeśli robi sobie tym krzywdę? Rzadko zdarza się, by autor opisujący chorobę (psychiczną czy fizyczną) potrafił tak dobrze odpowiedzieć na to pytanie "dlaczego?". Jasne, pisarz czerpie ze swoich doświadczeń, ale pozostaje jeszcze kwestia tej bariery - jak opowiedzieć o tym innym, drugiemu człowiekowi, by zrozumiał, co się dzieje w naszej głowie, jak przekazać tą wrażliwość. Green sprawił, że umysł Azy stał się naszym umysłem i za to należą mu się duże brawa. To jest siła tej powieści. Myślę, że wielu autorów, szczególnie tych, którzy zajmują się sick-litem, mogłoby się od niego uczyć. Niestety, co nie do końca mnie zachwyciło, to stanowiąca podwaliny historii opowieść o poszukiwaniu miliardera. Konstrukcja Żółwi... przypomina nieco Gwiazd naszych wina - para piekielnie inteligentnych nastolatków, która prowadzi pełne erudycji rozmowy naszpikowane popkulturowymi aluzjami, zostaje wrzucona w sam środek Planu. W Gwiazd naszych wina była to sprawa związana z ukochaną powieścią Hazel oraz jej ulubionym autorem. W Żółwiach mamy to nieszczęsne zaginięcie. Nieszczęsne, bo na dobrą sprawę nie wiadomo, po co, na co i dlaczego to się dzieje. Green ma skłonności do niepotrzebnego ubarwiania, co w jego wykonaniu staje się udziwnianiem. Niektórzy czytelnicy doszukują się w tym wątku kolejnej metafory, ale wydaje mi się, że wątek choroby Azy jest tak kapitalnie napisany, że nie ma potrzeby, by grzebać go pod stertą niejasności i opowieści dziwnej treści. Aza chce odnaleźć zaginionego ojca swojego dawnego przyjaciela, bo kusi ją wizja wysokiej nagrody i... I ta historia pojawia się i znika, bo najwyraźniej autor stwierdził, że ma w fabule dziury, które wymagają załatania. Nie mam pojęcia, dlaczego uznał, że sam głos Azy nie wystarczy i zaczął myśleć "co by tu jeszcze...". Gdyby tylko Green zdecydował się na coś mniej wydumanego, Żółwie byłyby perfekcyjną powieścią. Na nową powieść Johna Greena czekał cały świat literatury młodzieżowej. Czy wracająca po latach, dawna gwiazda wytrzymała konkurencję? W końcu pięć lat (licząc oryginalne wydania) to długo, na rynku młodzieżówek zdążyło narodzić się i umrzeć kilka epok. I mówiąc szczerze... Dla Johna Greena nadal jest miejsce nie tylko na półce, ale i na podium twórców nowej literatury młodzieżowej. Nie jestem pewna, czy przyznałabym mu pierwsze miejsce, bo jednak jakby nie patrzeć, to korzysta z powtarzającej się formuły, ale na pewno utrzymuje się w czołówce. Wytrzymał próbę czasu, wrócił i udowodnił, że ma coś jeszcze do powiedzenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-03-2019 o godz 14:40 przez: Ula Sarnowska
Już wielokrotnie miałam okazje spotkać się z twórczością Johna Greena i jestem nią wprost olśniona. Jeśli miałabym wybrać jednego autora, którego książki tylko mogłabym czytać prawdopodobnie wybrałabym właśnie jego. Twórczość Greena jest przepełniona humorem, jest bardzo łatwa do czytania ( wręcz można ją pochłaniać ) i co najważniejsze świetnie jest żyć życiem jego postaci. "Żółwie aż do końca" są najnowszą książką autorstwa Greena. Mamy okazje zobaczyć świat oczami Azy, chorej psychicznie szesnastoletniej dziewczyny. Autor wykazał się niebywałą odwagą próbując udokumentować schemat myślowy Azy, która wpada w tak zwane spirale myślowe. Jest to rzecz naprawdę trudna. A wypowiadam się z perspektywy osoby, która zmaga się z podobnym problemem i doskonale wiem, jak trudno jest logicznie i czytelnie przelać ten stan na papier. Prócz tego Aza panicznie boi się zakazić, a wszystkie jej działania są podejmowane pod presją tego lęku. Aza zakochuje się w swoim przyjacielu z dzieciństwa, którego ojciec-miliarder tajemniczo zniknął. Jednocześnie dziewczyna wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką prowadzi samozwańczą akcję poszukiwawczą miliardera. Nastolatki zabierają nas w świat pełen tajemnic, niedopowiedzeń i sekretów. Książka podejmuje wiele ważnych tematów; jak najbardziej istotnych szczególnie dla młodzieży, która najczęściej sięga po twórczość Greena. Między innym porusza problem samolubności - Aza przez swoją chorobę nie jest w stanie myśleć nawet o sobie, a tym bardziej o problemach swojej przyjaciółki, która wywodzi się z biednej rodziny. I teraz następuje pytanie co zrobić z takim problemem? Z jednej strony Aza robi to mimowolnie, jest nieświadoma swojego błędu i nawet nie do końca może nad tym zapanować, ponieważ jej życiem kierują głównie determinanty. Kolejny problem, który książka naświetla dotyczy odwiecznego pytanie "być czy nie być". Główna bohaterka nie jest w stanie się pogodzić, że nie jest w pełni sobą. Żyją w/na niej bakterie, nie kontroluje nawet własnych myśli, ani zachowań. Do tego dochodzi problem wspomnianych powyżej determinantów - to nie my decydujemy gdzie się urodziliśmy, jakiej rasy czy płci jesteśmy, w jakiej epoce/ kraju się narodziliśmy. Jest zbyt wiele czynników, które nas kształtują, a my nie mamy na nie wpływu. Myślę, że większość osób przeraża ten brak kontroli. Szczególnie młodzieży, która jest w wieku zadawania pytań. Dlatego cieszę się, że autor podjął ten temat w książce młodzieżowej. Jest to pierwsza taka pozycja jaką spotkałam. Na ogół autorzy (jeśli w ogóle) poruszają ten temat w utworach przeznaczonych dla dojrzalszych czytelników. Ale jaki ma to sens? Przecież to właśnie młodzież jest tą grupą, która poszukuje, dopiero kształtuje się i zadaje pytania. "Żółwie aż do końca" są przykładem idealnego połączenia filozofii, humoru, psychologii, a nawet biologii. Polecam tą książkę nie tylko młodym ludzią, którzy znajdą w niej odpowiedź na wiele swoich pytań, ale również dorosłym. Myślę, że pomoże im zrozumieć, tok myślenia młodych i zdystansować się do nich, a nawet wiele nauczyć się od nich.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-12-2017 o godz 15:26 przez: Joanna Nowak
Od dawna jestem fanka twórczości Johna Green'a. Nie przepuszczę żadnej napisanej przez niego książce! I tak tez było z najnowszą pozycją o tajemniczym tytule "Żółwie aż do końca". I tym razem się nie zawiodła. Wręcz przeciwnie, uważam, że to najlepsza książka w dorobku amerykańskiego autora. Co się złożyło na taką ocenę? Przeczytajcie sami. Nowa powieść jednego z najpoczytniejszych pisarzy gatunku young adult to historia 16-letniej Azy Holmes. Dziewczyna nie wpada w wir poszukiwań miliardera Richarda Picketta. Ma na głowie własne problemy i nie ma czasu rozwiązywać kłopotów innych ludzi. Ale kiedy jej najlepsza przyjaciółka Daisy przypomina sobie, że Aza kiedyś była na tym samym obozie co syn Picketta, Davis, nie daje odporu. Chcąc, nie chcąc Aza odnawia kontakt z dawno niewidzianym znajomym. Aza jest niesamowitą bohaterką. Wprawdzie nie jest typową nastolatką latającą za chłopakami, robiącą tysiące zdjęć na portale społecznościowe, idealnie komponującą się w społeczeństwo. Nie, Azę dręczą lęki, atakują ją niechciane myśli, z którymi próbuje się siłować, ale nie zawsze jej to wychodzi. Właśnie dzięki temu tak bardzo ją polubiłam. Aza jest człowiekiem z krwi i kości, z całą gamą przeżyć i doświadczeń, często również tych negatywnych. Z jednymi radzi sobie lepiej, z drugimi gorzej. Niektórym nie potrafi podołać. Mimo to, nie traci nadziei, że kiedyś się to zmieni i nie będzie musiała zmagać się z dręczącymi ją demonami. Wielką sympatię budzi Daisy, najlepsza przyjaciółka Azy. Jest gadatliwą fanką Gwiezdnych wojen, piszącą fanfiki na temat Rey i Chewbacci, która inicjuje poszukiwania informacji na temat Picketta i zachęca Azę do spotkań z Davisem. W końcu nagroda jest nie byle jaka i nie można z niej tak łatwo rezygnować, kiedy rozwiązanie zagadki tajemniczego zniknięcia mężczyzny czai się tuż za rogiem. Daisy roztacza wokół radość i pozytywne nastawienie. Pojawia się również Davis, starszy syn Picketta. Nieco zagubiony z powodu postępku ojca, odnajduje normalność wśród gwiazd. Nie znajdziecie w tej książce ani romansu z bajki, ani zakończenia z popularną frazą "żyli długo i szczęśliwie". Powieść porusza znacznie poważniejsze tematy, komplikuje spojrzenie na dzisiejszy świat, w którym wszyscy powinni być idealni, nie mieć wad, a co najważniejsze, nie pokazywać ich otoczeniu. Aza ma problem, natrętne myśli atakują ją w najmniej spodziewanych momentach jak pocałunek czy pobyt w szpitalu. Właśnie wtedy dochodzi do załamań w jej próbach pozostawiana "normalną". Do głosu dochodzi wszystko to, czego nie chciała być świadoma. Dziewczyna nie potrafi się z nimi zmierzyć, zostaje pokonana przez własny umysł, który najpewniej tylko w ten sposób potrafi bronić się przed światem zewnętrznym. "Żółwie aż do końca" to fantastyczna pozycja nie tylko dla fanów young adult. Jeśli zdecydujecie się po nią sięgnąć, znajdziecie nie tylko opowieść o dojrzewaniu, poszukiwaniu własnego miejsca w świecie, ale przede wszystkim potwierdzenie, że nie trzeba być perfekcyjnym, żeby się odnaleźć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-01-2019 o godz 22:51 przez: Adrian Moryc
Szesnastoletniej Azie do głowy by nie przyszło, że będzie prowadzić śledztwo w sprawie tajemniczego zniknięcia miliardera Russella Picketta. Jest jednak sto tysięcy dolarów nagrody do zgarnięcia, no i jej Najlepsza i Najbardziej Nieustraszona Przyjaciółka Daisy bardzo chce rozwiązać tę zagadkę! Dziewczyny wspólnie próbują dotrzeć do Davisa, syna miliardera, którego Aza poznała kiedyś na letnim obozie. Na pozór niewiele ich dzieli, ale tak naprawdę jest to przepaść. Aza się stara. Stara się być dobrą córką, dobrą przyjaciółką, dobrą uczennicą, a nawet detektywem, jednocześnie zmagając się z obezwładniającymi lękami i dręczącymi myślami, których spirala coraz bardziej się zacieśnia. W pierwszej połowie jest wiele miejsc, w których czujesz się tak, jakbyś czytał proste, nawet konwencjonalne zagadki. Dwór pełen potencjalnych tajemnic. Szlaki i ślepe zaułki. Mętna rzeka. Zaczynasz się spodziewać i przewidywać wielkie zwroty akcji. Głównym celem Greena nie jest tajemnica- to nastoletnie przyjaźnie i miłość a może przede wszystkim zdrowie psychiczne Azy. Przyjazny, introwertyczny narrator, cierpi na inwazyjne myśli, które koncentrują się wokół strachu przed bakteriami i infekcjami. Ta książka ma głębokie zrozumienie, co to znaczy być nastolatkiem. Nie jest to idealna powieść. Tajemnica i historia miłosna oraz aspekty zdrowia psychicznego często są podzielone na grupy. John Green świetnie uchwycił niepewność młodych ludzi. Bohaterowie są zmartwieni i niepewni, wyrażają się z jasnością dowcipem i naukową samoświadomością. Aza uświadamia sobie, że jej przyszłość będzie pełna wzlotów i upadków, ale będzie dalej walczyć, aby iść naprzód. To nie jest wielka przygoda, choć jest wyjątkowa. Jednak nigdy nie odbiega od tego, że są to normalni nastolatkowie. Ta książka jest potężna, wzruszająca, opisowa i napisana w niezwykły sposób Johna Green’a. Powieść ta jest inteligentnie i sprytnie napisana, pełna pomysłów i cytatów, które zmieniły moje postrzeganie na rzeczywistość.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-06-2022 o godz 13:46 przez: Wiktoria
Cóż mogę powiedzieć? Główna bohaterką jest szesnastoletnia Aza Holmes które imię obejmuje cały alfabet. W końcu jej ojciec chciał by czuła że może wszystko. Jednak po jego śmierci dziewczyna ma pewne problemy. Ma wręcz obsesję na punkcie chorób. Zrobi wszystko byle tylko się niczym nie zarazić. Może nawet pić płyn do odkażania rąk. Występuje tam też Davis Pickett którego ojciec miliarder ulotnił się po wybuchy ,,skandalu". Dziewczyna zaczyna się z nim spotykać i zaprzyjaźniać na nowo. I niestety ci ja bym mogła dalej powiedzieć? Książka jest bardzo wciągająca jednak dialogi! Prawie w każdym ktoś mówi OK to trochę dziwne. Podczas czytania każdej jego książki czuje jak bym chciała ją czytać dalej i dalej byle tylko dojść do TEGO momentu który nigdy nie jest taki jaki chciała bym by był. Spodziewałam się po Johnie Greeanie trochę więcej ale mimo to książka jest przeciętnie spoko. I tak jeszcze dodam że idealna na lato ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
09-02-2018 o godz 00:00 przez: Paula Wojciak | Empik recenzuje
Uwielbiam książki Johna Greena i kiedy tylko mogę staram się po nie sięgać. Dzięki nim zawsze się czegoś uczę, doświadczam też najróżniejszych emocji, jak chociażby w przypadku świetnych Żółwi aż do końca. Kolejna z tych tego autora które poruszają i mocno dają do myślenia, a to akurat lubię u Greena. Green bowiem tworzy bohaterów prawdziwych, z krwi i kości, pełnych autentyzmu i uczuć. Często jest tak, że możemy się z nimi i pewnymi sytuacjami z ich życia utożsamiać. To wielka zaleta książek autorstwa Johna Greena. Żółwie aż do końca nie pozostawiają nikogo obojętnym, o tej książce wciąż się pamięta.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
20-01-2018 o godz 00:00 przez: nydyn | Empik recenzuje
Twórczość oraz książki Johna Greena są dla mnie obce. Nie miałam okazji wcześniej czytać jego powieść, jednakże o tej bardzo dużo słyszałam dlatego postanowiłam ją przeczytać i nie zawiodłam się. Green stworzył powieść, która przepełniona jest mrocznymi tajemnicami, w które wplątana jest młoda dziewczyna obarczona chorobą psychiczną. Bardzo przypadł mi do gustu styl pisarski Greena. Ma on lekkie pióro. Nawet nie wiem, kiedy poszczególne rozdziały pochłaniałam z zapartym tchem. Ja ze swojej strony gorąco polecam!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-04-2020 o godz 23:10 przez: Joanna
Bardzo fajna i mądrą książka. Można przy niej trochę porozmyślać nad życiem itp. Może i nie zalicza się do moich ulubionych książek, ale naprawdę jest bardzo wysoko w " hierarchii"😂
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-12-2021 o godz 14:45 przez: Oliwia
Ksiazka bardzo wartościowa. Mi osobiście bardzo się podobała, porusza bardzo ważne tematy o których często się zapomina. Bardzo polecam 😍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-04-2022 o godz 21:46 przez: Wiktoria
Moim zdaniem najlepsza książka Greena
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-01-2018 o godz 14:30 przez: Anonim
To jedna z jego lepszych książek.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji