5/5
07-04-2018 o godz 23:40 przez: LiterackiPrzeszpieg
Wyuczona bezradność "Znajdź mnie" J.S.Monroe "Wszyscy mówią, że to tylko moje wyobrażenia i że muszę się wreszcie z tego otrząsnąć, ale ja wiem, że ona żyje i gdzieś tam jest, i nigdy nie przestanę jej szukać". Po śmierci bliskiej osoby przychodzi czas żałoby. Każdy przeżywa ją na swój indywidualny sposób, najczęściej przywołując dobre wspomnienia i przyjmując do wiadomości, że ktoś odszedł już na zawsze. Jar nigdy nie pogodził się z samobójczą śmiercią na studiach swojej dziewczyny Rosy. Pomimo upływu pięciu lat od tego zdarzenia wciąż jest przekonany, że dziewczyna żyje. Tym bardziej, że jej ciała nigdy nie odnaleziono. Czasami zdarza mu się ją widywać w ulicznym tłumie czy metrze. Psychologowie nazywają to zjawisko halucynacjami pożałobnymi. Nieco więcej światła na okoliczności śmierci dziewczyny rzuca jej pamiętnik, odnaleziony na laptopie Amy, jej ciotki. Zapiski Rosy przysporzą kłopotów wielu osobom i nagle Jar nie będzie jedynym człowiekiem, który będzie chciał ją odnaleźć. Ale wciąż jedynym, który ma dobre intencje. Narratorem całej historii jest Jar, ale jego opowieść jest poprzeplatana zapiskami z pamiętnika Rosy. Życie dziewczyny nie powinno być dla niego zaskoczeniem, pomimo że znał ją stosunkowo krótko. Dzięki pamiętnikowi zyskujemy szerszy obraz życia dziewczyny, jasno mówiący o jej depresji spowodowanej śmiercią ojca... "(...) gdy umiera ktoś bliski, chciałoby się, żeby świat okazał szacunek i przynajmniej na parę chwil przestał się kręcić, ale życie toczy się dalej". To zdecydowanie dobry zabieg literacki, bo Jar jest tak samo zaskoczony tymi informacjami, co czytelnik. I na dodatek pojawiająca się opcja rozpoczęcia nowego życia... Długo zastanawiałam się nad trafnością tytułu. Czy to nie nazbyt oczywista sugestia, że Rosa jednak żyje? Przecież książce od samego początku towarzyszy teza, że dziewczyna popełniła samobójstwo. Ale z drugiej strony - czy naprawdę w tym thrillerze chodzi o odnalezienie dziewczyny czy same poszukiwania, które odsłaniają zaskakujące fakty? Jak na thriller, książka ma nierówne tempo akcji. Przez pierwszą część autor zbyt koncentruje się na przedstawieniu sporej dawki informacji. Owszem, dzięki temu mamy pełny obraz historii i złudne poczucie, że wiemy na tyle dużo, by bez problemu rozwiązać zagadkę. Ale tempo na tym cierpi. Ale coś za coś. Jednakże zalecam wytrwałość, bo kilkanaście stron drugiej części zburzy ten spokój. I wasza detektywistyczna duma ucierpi, bardzo boleśnie i niespodziewanie. Albowiem autor włącza piąty bieg, a czytelnik otrzymuje tak bardzo wyczekiwane ciarki i przyspieszone bicie serca. Oceniając książkę jako całość, zdecydowanie powinna przypaść do gustu miłośnikom gatunku. Trzeba być niezwykle wyczulonym na drobne szczegóły, serwowane jakby od niechcenia. A zbiegi okoliczności? Czy coś takiego w ogóle ma prawo mieć miejsce w thrillerze? Autor mistrzowsko podrzuca nam mylne tropy do tego stopnia, że przestałam się dziwić zachowaniu głównego bohatera, który zwyczajnie się miota, nie odróżniając prawdziwych śladów od zręcznej mistyfikacji. Strzeżmy się pisarzy, których wyobraźnia nie nadąża za chorymi ambicjami. Okrucieństwo ma wiele twarzy... "Kiedy ktoś ratuje drugą osobę od pewnej śmierci, czy jej dusza należy wtedy do niego?"
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-03-2018 o godz 10:58 przez: Livingbooksx
Rosa popełnia samobójstwo. Jednak jej chłopak, Jar, od samego początku nie wierzy w to, co się stało. Liścik pozostawiony przez dziewczynę nie wystarcza, aby uwierzył on w jej śmierć - tym bardziej, że jej ciało nigdy nie zostało odnalezione. Jarowi wydaje się, że ją widzi, jednak nie może ufać swoim oczom, bo cierpi na tzw. halucynacje żałobne. Wszyscy wokół wmawiają mu, że po pięciu latach od śmierci Rosy musi w końcu się z tym pogodzić i zacząć żyć, bez mylnej nadziei. Uparty i zakochany nie poddaje się, pomimo kpiny i braku wsparcia ze strony bliskich. Wszystko się zmienia, gdy Jar otrzymuje tajemniczy plik z dziennikiem Rosy a także podejrzane maile, które prowadzą go do odkrycia całej prawdy. Co się stało z Rosą? Czy ona naprawdę żyje? A może to jedynie złudzenia zakochanego mężczyzny? Zapowiada się intrygująco? Bohaterowie powieści są bardzo dobrze zarysowani i przedstawieni, dzięki czemu czytelnik ma okazję snuć podejrzenia, kto jest tu tym złym, a kto dobrym. Nie ma jednak tak łatwo - najgorsza osoba w powieści jest przedstawiona dość niepozornie i nie jest łatwa w rozszyfrowaniu, co jest według mnie oczywiście dużym plusem. Bohaterów jest sporo, jednak nie sprawia to żadnego problemu i łatwo ich wszystkich poznać. Dodatkowo rozdziały są krótkie - a książkę czyta się szybciutko. Akcja w powieści początkowo jest nieco nudna i nie wnosi zbyt wiele do historii. Powoli poznajemy otoczenie, zarys świata i bohaterów, jednak w dalszej części powieści może się to okazać pomocne. Na początku ciężko było mi "wejść" do przedstawionego świata, jednak szybko się to zmieniło, bo akcja zaczęła pędzić w szalonym tempie i przeniosłam się do niej na długie godziny. Klimat, który panuje w powieści jest dość tajemniczy, podejrzany, niepewny i mimo wszystko bardzo intrygujący. Ciężko było mi się oderwać od książki, bo ciągle myślałam, co stanie się na kolejnej stronie i za wszelką cenę chciałam się dowiedzieć, o co chodzi z tą Rosą! :P "Czasem widzimy tylko to, co chcemy zobaczyć. Czasem to, co widzimy, zmienia nasze spojrzenie na świat." Początkowo miałam mały problem z "wciągnięciem" się w akcję książki, a długie wprowadzenie i przedstawianie bohaterów nie zachęcało mnie do tego. Mimo wszystko nie poddałam się i w zaparte brnęłam dalej. Było warto, bo okazało się, że książka jest wspaniała i zupełnie nieprzewidywalna. Gdy sądziłam, że znam zakończenie i nic mnie już nie zdziwi, autor wprowadzał element, który zmieniał wszystko, a finał historii w dalszym ciągu nie był mi znany. Jednak gdy dotarłam na koniec powieści, nie mogłam uwierzyć w to, co przeczytałam! To wspaniały, wciągający i zaskakujący thriller psychologiczny, który "wyprowadza nas w pole" w najmniej oczekiwanym momencie. Autorowi wiele razy udało się mnie zaskoczyć, co uważam za duży plus, ponieważ do samego końca nie byłam pewna, jak zakończy się owa opowieść. Muszę jednak przyznać, że spełniła moje oczekiwania, pomimo ciężkiego i nudnawego początku. Było warto przebrnąć przez kilka pierwszych rozdziałów, aby otrzymać tak ciekawą i trzymającą w napięciu historię. To jest to, na co czekałam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-04-2018 o godz 15:02 przez: Marta C-P
"Znajdź mnie (...) w tym miejscu, o którym mówiliśmy, tam gdzie mieliśmy pojechać, gdyby świat zaczął się walić." Od samobójczej śmierci Rosy mija pięć lat. Podobno rzuciła się do morza z molo w Cromer, jednak do tej pory nie udało odnaleźć ciała. Jar, początkujący pisarz, z którym była związana Rosa, nie potrafi pogodzić się z jej odejściem. Wciąż zakochany, wspomina ją często, widzi ją na ulicach, w metrze. Jego terapeutka uważa, że to jedynie halucynacje, a Jar wciąż jeszcze nie przepracował żałoby. Kiedy niespodziewanie w jego ręce trafia dziennik prowadzony przez Rosę zdaje sobie sprawę jak wiele tajemnic miała przed nim jego ukochana, nabiera przekonania, że tamtej nocy nie odebrała sobie życia i wciąż żyje. Im głębiej kopie w przeszłości dziewczyny, tym większe grozi mu niebezpieczeństwo. Co tak naprawdę stało się z Rosą? Kto był zaangażowany w jej zniknięcie? Czy dziewczyna żyje, czy być może Jar, który nigdy nie pogodził się z jej śmiercią postradał zmysły? "Znajdź mnie" to absorbujący psychologiczny thriller psychologiczny autorstwa brytyjskiego dziennikarza i autora powieści szpiegowskich Jona Stocka, który tym razem ukrył się pod pseudonim J. S. Monroe. Wprowadzając do powieści pozorny chaos, atmosferę wszechogarniającego szaleństwa autor przykuwa uwagę, wciąga w swój szpiegowski spisek, raz po raz sprowadzając czytelnika na manowce. "Właśnie widziałem swoją dziewczynę ze studiów, która pięć lat temu odebrała sobie życie. Wszyscy mówią, że to tylko moje wyobrażenia i muszę się wreszcie z tego otrząsnąć, ale ja wiem, że ona żyje i gdzieś tam jest, i nigdy nie przestanę jej szukać. Ona nigdy nie była gotowa na śmierć." Trzech narratorów, trzy równoległe opowieści, Jara, Rose oraz trzeciej tajemniczej postaci sprawiają, że nie ma się pewności, które z opisywanych w "Znajdź mnie" zdarzeń miały miejsce, co jest prawdą, co halucynacją, a może wszystko jest efektem obłędu w który popada główny bohater. Powieść nafaszerowana jest mrocznymi zagadkami, sekretami, spiskami, niedorzecznościami. Tajemnicza organizacja, rekrutująca najzdolniejszych studentów Cambridge, służby wywiadowcze, okrutne testy prowadzone na zwierzętach, owiana tajemnicą podejrzana przeszłość ojca zaginionej Rosy, bohaterowie, których zamiary są niejasne, a intencje nigdy kryształowo czyste. Powieść J.S. Monroe to prawdziwy koszmar paranoika. "Znajdź mnie" J.S. Monroe to bardzo przyzwoita, przywodząca na myśl starego dobrego Harlana Cobena porcja rozrywki. Powieść, po którą powinien sięgnąć każdy miłośnik thrillerów. Wywołująca ciarki na plecach, z niebanalną i okrutną intrygę, spowijająca w gęstej jak smoła atmosferze strachu, oferująca solidną dawkę szaleństwa w czystej postaci historia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-04-2018 o godz 20:04 przez: zaczytanapatka
Jarlath Costello od pięciu lat umiera z tęsknoty i nie może pogodzić się ze śmiercią swojej dziewczyny. Rosa rzuciła się z molo wprost do morza i do dziś nie odnaleziono jej ciała. Jar i Rosa byli dla siebie najważniejsi. Jar nie potrafi zaakceptować i nie wierzy w to, że Rosa popełniła samobójstwo. Często widzi ją na ulicy, w metrze co jego terapeutka Kirsten uważa za omamy i halucynacje. Ciotka Rosy, Amy przekazuje mu dysk z zakodowanym plikiem o nazwie "Dziennik Rosy". Jego sytuację pogarsza aresztowanie pod zarzutem naruszenia ustawy o przestępstwie na tle seksualnym i ustawy o pornografii. Dziennik zmienia wszystko, kiedy na jaw zaczną wychodzić coraz to nowe fakty. Nikt jednak nie wierzy słowom chłopaka. Czy Rosa uwikłała się w coś z czego nie może się wyplątać? Czy dziewczyna naprawdę popełniła samobójstwo? Jar nigdy nie uwierzy w samobójczą śmierć swojej dziewczyny. To do niej zupełnie nie podobne. Choć minęło już pięć lat, chłopak wciąż wierzy, że Rosa żyje. Jak się szybko okazuje nie tylko Jar pragnie odnaleźć dziewczynę. Jej dziennik rzuci nowe światło na jej życie. Historia tej dwójki potrafi w najmniej spodziewanym momencie obrócić się o sto osiemdziesiąt stopni. Czy Jar cierpi na paranoję? Książka rozpoczyna się dość niepozornie. Poznajemy chłopaka pogrążonego w żałobie, odczuwającego wielką stratę, który ma bardzo mieszane uczucia. Tylko on wierzy, że jego ukochana żyje i próbuje to udowodnić. Poznajemy Rosę, jej problemy, uczucia dzięki dziennikowi. I kiedy mamy już zarysowaną całą sytuację następuje BUM! I nic już nie jest takie proste jak było wcześniej. Niezwykły, niepokojący klimat to stały element tej powieści. Nie spodziewałam się za to mętliku jaki wprowadziła autor. W pewnym momencie sama dałam się zmanipulować i w końcu sama nie wiedziałam w co wierzyć. Nie wiedziałam kogo podejrzewać i wszędzie wietrzyłam spiski i intrygi. Próbowałam połączyć elementy dziennika Rosy co wcale nie było takie łatwe. Nie przewidziałam jednak jak rozwinie się ta historia i dałam mocno się zaskoczyć. "Znajdź mnie" to thriller, w którym nic nie jest pewne. Potrafi zaszokować i przyprawić o gęsią skórkę. Emocje bohaterów udzielają się także czytelnikom. Pragniemy za wszelką cenę pomóc Jarowi w rozwiązaniu zagadki, w czym nie pomagają rzucane co chwilę nowe elementy układanki. Historia trzyma w napięciu i wciąga już od pierwszych stron. Nie brakuje tu ciągłych zwrotów akcji i nieprzewidywalności. Nic nie jest tutaj oczywiste. Dużo się dzieje i trudno połapać się co jest prawdą a co fikcją. Rewelacja! Polecam serdecznie! https://zaczytanapatka.blogspot.com/2018/04/znajdz-mnie-j-s-monroe.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-03-2018 o godz 22:11 przez: Kto czyta - nie pyta
Najpierw dostawałam tajemnicze smsy, a później przyszła do mnie równie tajemnicza książka: Znajdź mnie, zanim oni to zrobią. Byłam wystarczająco zaintrygowana, aby mimo licznych obowiązków zacząć czytać. Rosa - to właśnie sprawczyni całego zamieszania! Już od pięciu lat jest uznana za zmarłą, a jej chłopak nagle dostrzega ją w metrze... Pewnie mógłby zawiadomić policję gdyby nie to, że widuje Rosę regularnie: tęskni tak bardzo, że dziewczyna często pojawia się na moment, czasem nawet coś mówi i w końcu znika. Właśnie te 5 lat rozłąki jest zastanawiające... Bo czy po 5 latach naprawdę można nadal mieć obsesję na czyimś punkcie, choć było się z nim w związku naprawdę krótko? A może ta obsesja stała się niebezpieczna? Mam bardzo dwubiegunowe uczucia co do tej książki... Akcja jest ciekawa, choć momentami przekombinowana i trochę nierealistyczna. Zwłaszcza końcówka, która jest jednocześnie dziwna jak i łatwa do przewidzenia... Jest też parę szczegółów, które zupełnie mi się nie zgadzały, ale jeżeli czytamy szybko, to nie powinny one zwrócić naszej uwagi. Poza drobnostkami, mamy parę świetnych postaci, w tym jedną o bardzo niepokojących zainteresowaniach (eksperymenty na zwierzętach i... Ludziach). Wiele rzeczy opisano tu bardzo realistycznie i dzięki temu od połowy książki czyta się znacznie szybciej. Nie da się jednak ukryć, że książka potrafi wciągnąć i zaintrygować. Przeczytałam ją błyskawicznie z ciekawością śledząc zarówno fragmenty z dziennika Rosy jak i poczynania jej zakochanego do szaleństwa chłopaka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
05-09-2018 o godz 11:59 przez: rudy lisek czyta
"Znajdź mnie , zanim oni to zrobią.... Czasem widzimy tylko to , co chcemy zobaczyć...... " “Znajdź mnie“ J.S. Monroe opowiada historie Rosy, która po śmierci ukochanego ojca popada w depresję. Dziewczyna spotka przypadkowo na swojej drodze Jara , który okazuje się być miłością jej życia . Jednak pewnego wieczoru Rosa popełnia samobójstwo.Jar nie może się z tym pogodzić, nie ma dnia , żeby o niej nie myślał, sam zaczyna miewać halucynacje wiązane z ukochaną. <3 Mija 5 lat odkąd nie ma Rosy, Jar otrzymuje jej “dziennik“.Chłopak podejmuje rozpaczliwie działania , żeby zrozumieć jej śmierć-(w którą nie wierzy) - oraz zamierza odszukać miłość swojego życia . Przyznam szczerze , że do tej pozycji mam mieszane odczucia . Przez pierwszych pare stron myślała, że odłożę ją na półkę. Dałam jej jednak szanse, bo czytam zawsze książki do końca -akcja zaczęła się stopniowo rozkręcać i trzymać w napięciu , chciałam poznać dalsze losy Rosy , pomóc Jarlowi w rozwiązaniu zagadki, lecz potem już nie czułam takiej ciekawości. .( domyśliłam się kto jest winny porwania Rosy) “Znajdź mnie ” to thriller szpiegowski , z historia miłosną w tle Rosy i Jara, psychologiczny sposób przedstawienia postaci powieści, opisy dotyczące wykorzystywania teorii “wyuczonej bezradności “. Plusem jest też zakończenie Co tu dużej pisać , przeczytajcie sami , jestem ciekawa waszej opinii ;) https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
16-05-2018 o godz 20:29 przez: Anonim
Znadź mnie, zanim inni to zrobią.. Wiecie jak to jest, czytasz książkę i „stawiasz” na to, że skończy się tak i tak.. Tym razem im dalej brnęłam w historię, tym bardziej mi się te „typy” zmieniały. I jest to zdecydowany plus, bo nie ma dla mnie nic gorszego, niż przwidywalna fabuła, albo zakończenie. Z drugiej jednak strony, to książka – którą po prostu trzeba czytać w skupieniu. Wątki z przeszłości (pamiętnik) poprzeplatane z teraźniejszymi perypetiami głównego bohatera.. Póżniej właściwie trzy inne „pamiętniki”. Niby dobrze, bo brak monotonii, ale koniec końców ma się wrażenie chaosu i jakiegoś takiego ogólnego braku spójności. Zwroty akcji, ale też sporo niedomówień i naprawdę trudno się chwilami połapać.. Czytanie „na raty” i małymi fragmentami naprawdę nie wskazane. Co dziwne, mimo powyższego.. autentycznie mnie ta książka wciągnęła. Koniecznie chciałam dotrzeć do zakończenia, bo ciekawość mnie męczyła okropnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-03-2018 o godz 10:06 przez: czarnatulipanna
Zanim sięgnęłam po "Znajdź mnie", miałam pewną obawę (oprócz tej, że thrillery zwykle mnie rozczarowywały). Opis bardzo przypominał mi książkę Harlana Cobena "Nie mów nikomu", która w ogóle nie przypadła mi, do gustu (jak cała twórczość tego autora), choć miała spory potencjał. Bałam się, że i w tym przypadku Monroe zbuduje napięcie, które zrujnuje niedopracowanym i nielogicznym zakończeniem, ale tak się nie stało. Powieść zapewniła mi dwa dni fantastycznej rozrywki, wydarzenia pochłonęły mnie bez reszty, a ja sama poczułam się wciągnięta w intrygę, którą chciałam rozwiązać. "Znajdź mnie" jest zgrabnie napisanym thrillerem, od którego otrzymujemy wszystko, co może zaoferować ten gatunek, a ponieważ powieść jest bardzo filmowa, mam nadzieję, że ktoś pokusi się o ekranizację, bo materiał jest pierwszorzędny.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-06-2018 o godz 15:39 przez: krytyk.com.pl
https://krytyk.com.pl/literatura/recenzja-ksiazki-znajdz-mnie-autor-j-s-monroe/ "Nastrój budowany jest powoli, na niewiadomym, a nie na szalejącej akcji. Obawiam się, że ta pozorna ospałość i skupienie się na psychologicznej grze z czytelnikiem zamiast dynamicznym pakiecie informacji o kolejnych działaniach bohaterów może wielu potencjalnych odbiorców odstraszyć. Tych jednak, których historia wciągnie od pierwszych stron, czeka szalona karuzela wrażeń, bowiem od drugiej części (czyli gdzieś od połowy książki) nastrój „Znajdź mnie” przechodzi drastyczną przemianę – z powolnej psychologicznej rozgrywki szachowej w rave’owe szaleństwo w świetle stroboskopowych lamp. A finał? Po nim zostaje tylko leżeć i pustym wzrokiem wpatrywać się w sufit".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
10-04-2018 o godz 00:00 przez: Onyx Fade | Empik recenzuje
Świetny thriller, który potrafi trzymać w napięciu. Na początku trochę obawiałam się, czy to napięcie nie zostanie zrujnowane przez przekombinowane zakończenie, ale okazało się zupełnie odwrotnie. Cała historia jest ułożona z wielu etapów, które zaskakują i powodują ciarki. Podczas czytania miałam potrzebę pomocy Jarowi w rozwiązaniu zagadki, zwłaszcza że wszystkie nowe wskazówki wcale nie były oczywiste i większości rzeczy trzeba się po prostu domyślać. Jest to bardzo dobra książka, która niesamowicie wciąga. Idealna historia do zekranizowania. Chętnie obejrzałabym ten film i myślę, że byłby wielkim hitem. Polecam z czystym sumieniem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-10-2018 o godz 11:46 przez: Anna Pabis-Kurp
Ciekawa fabuła wciągająca z każdym rozdziałem coraz bardziej. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji