Złudne marzenia. Dziedzictwo. Tom 2 (okładka  miękka)

Nie bez powodu mówi się, że pieniądze rządzą światem. Jednak pomimo tego utartego sloganu, mało kto zastanawia się nad tym, jak faktycznie ogromną posiadają moc i jak znaczący mogą mieć wpływ na zachowania innych ludzi. Czy istnieje jakakolwiek granica, której co niektórzy by nie przekroczyli, by posiąść wpływy i nieustannie powiększać swój majątek? Czy faktycznie władza i luksusy są warte zatracenia całej istoty człowieczeństwa bądź życia w ciągłym strachu? Do jak okrutnych czynów są w stanie posunąć się ludzie, by być na szczycie? Niestety, granice często się zamazują, ludzie nieustannie zaskakują, a przecież tak naprawdę wszelkie dobra nabyte nie zastąpią tego, co w życiu tak naprawdę najważniejsze- miłości, lojalności, bezpieczeństwa i względnego spokoju. Kira przeszła przez piekło, a przynajmniej tak jej się wydawało, bowiem kolejne wydarzenia w jej życiu wcale nie będą łatwiejsze od tych, które już za nią. Gdy prawda zaczyna wypływać na powierzchnię okazuje się jeszcze bardziej bolesna aniżeli świat ułudy, w którym żyła w ostatnim czasie. Coraz trudniej znaleźć sprzymierzeńców, a niemożliwym wręcz okazuje się zaufanie komukolwiek- bo jak odkryć, kto naprawdę dobrze jej życzy? Kierowanie ogromną firmą z potencjałem jawiło się jako sen na jawie, wraz z niebotycznym majątkiem, który stał się jej własnością z dnia na dzień. Lecz ten piękny sen szybko zaczął zmieniać się w koszmar, który zdaje się nie mieć końca. Zdruzgotana, samotna, borykająca się z mnóstwem skrajnych emocji Kira będzie musiała podjąć wiele trudnych decyzji, odkryć ogrom piętrzących się tajemnic i przede wszystkim- dorosnąć. A dojrzałość nabyta przez życiowe doświadczenia potrafi zmienić człowieka jak nic innego. "Złudne marzenia" to kontynuacji serii "Dziedzictwo" i nie ma co ukrywać- znajomość poprzedniego tomu jest niezbędna, by zagłębić się w tę lekturę. O ile to możliwe ta odsłona historii jest jeszcze bardziej emocjonalna ale również zaskakująca. Nie brakuje tu bowiem przełomowych momentów, których nie dało się przewidzieć, a jednak w piękny sposób spinają całość wydarzeń oraz postaci pojawiających się w książce i sprawiają, że otrzymujemy klarowne odpowiedzi na nurtujące pytania. Jednak zanim Autorka usatysfakcjonuje czytelnika domknięciem zagadek, niedopowiedzeń i przyprawiających o ból głowy intryg, to najpierw zaserwuje istny rollercoaster zdarzeń i uczuć, na które trudno pozostać obojętnym. Ala opanowała do perfekcji opisywanie wewnętrznych emocji i rozterek targających bohaterami i genialnie pokazuje to na przykładzie Kiry. Wszelkie bitwy, które toczą się w jej sercu i umyśle są perfekcyjnie przelane na papier, dzięki czemu nie mamy problemu ze zrozumieniem tej postaci. I choć większość narracji toczy się z perspektywy młodej kobiety, to głos zabiera także inny bohater, niemniej ciekawy i istotny dla książki- Kajetan. Dzięki niemu otrzymujemy tu namiastkę bezpieczeństwa, ukojenie zszarganych nerwów oraz nadzieję, że karty w tej skomplikowanej grze, która stała się udziałem Kiry w końcu zostaną odkryte. Oczywiście, nie zabraknie tu erotycznej odsłony Autorki, za sprawą której udowodni swój nieziemski kunszt pisarski i rozpali czytelników do czerwoności. Lecz absolutnie pożądanie nie przysłoni najważniejszych elementów powieści, a wprowadzenie kropli erotyki i romansu do sporej dawki sensacji okazało się strzałem w dziesiątkę. Bowiem właśnie dzięki takiej idealnie wysublimowanej mieszance lekturę pochłania się w zawrotnym tempie z wypiekami na twarzy- spowodowanymi zarówno uwalnianym między bohaterami napięciem jak i niebezpieczeństwem, które nie ma zamiaru odpuścić. Ala miała na ten cykl naprawdę świetny pomysł, a to jak dopięła wszystkie wątki jest naprawdę godne podziwu i wręcz niesamowite. Szalone zakręty fabuły wprawią w osłupienie, a nastrój niepewności nie opuści czytelnika nawet w epilogu. Seria "Dziedzictwo" jest naprawdę godna uwagi, a dzięki doskonałemu piórowi Autorki pokazuje, że łączenie gatunków jest zabiegiem jak najbardziej pożądanym w książkach, nadającym im niepowtarzalności i innego wymiaru. Gorąco polecam! A Ali ogromnie dziękuję za możliwość objęcia patronatem tej wyjątkowej pozycji.

„ – Chcę tylko normalnie żyć… - wyszeptałam. - Będziesz, obiecuję ci to – zapewnił mnie szybko i pocałował w czubek głowy”. Poprzedni tom wywarł ogromne wrażenie, wręcz moje myśli wracały do tej historii. Byłam bardzo ciekawa tego, jak mogą się potoczyć losy głównej bohaterki. Gdy zobaczyłam zapowiedź książki, to już się nie mogłam doczekać, aż książka trafi w moje ręce. Przepiękna okładka, która bardzo mi się podoba tak jak okładka do pierwszego tomu. Obie okładki przyciągają wzrok i kuszą, aby zatracić się na te kilka godzin w tej emocjonalnej, tajemniczej historii, w której wszystko jest możliwe. Jak się okazuje, ten tom bardzo mnie zaskoczył i sprawił, że do tej pory nie mogę się otrząsnąć z tego, co tutaj się działo. Alicja wielkie brawa! Autorka tworzy cudowne, emocjonalne, tajemnicze, gorące historie, które wywołują szybkie bicie serca, a nawet sprawiają, że czuje się niedosyt. Znów czuję niedosyt. Po książki od Alicji sięgam już śmiało w ciemno, bo wiem, że się nie zawiodę. Ten tom skradł moje serducho i wywołał mieszankę emocji. Emocjonalny rollercoaster bez trzymanki! Tajemnice. Przeszłość. Niebezpieczeństwo. Namiętne chwile i akcja, która nawet na chwile się nie zatrzyma. Jej historia jeszcze się nie skończyła, a przed Kirą trudny czas pełen emocji. Daj się wciągnąć w tę piekielnie sekretną, zmysłową historię, po której będziesz chcieć więcej i więcej. Ciemne chmury pojawiły się nad Kirą. Nic już nie będzie takie samo. Kira straciła ukochanego dwukrotnie jednego dnia. To nie wszystko, bo za rogiem czai się niebezpieczeństwo, zło. Ktoś chce dla niej źle… Kira się nie waha i postanawia zatrudnić osobistego ochroniarza, którego poznała. Czy mężczyzna ochroni kobietę? Kto życzy jej źle? Czy Kira odnajdzie szczęście, spokój i miłość, która uleczy jej duszę i złamane serce? Czy pozna prawdę? Zapierająca dech w piersi. Emocjonalna. W tym tomie mamy jeszcze więcej emocji, a już myślałam, że może nie będzie łez – Jednak się pomyliłam po kilku stronach, gdy poczułam łzy. Alicja sprawiła, że od tej książki nie da się odejść. Emocje wypływają z każdej kolejnej strony, a prawdy tak szybko nie poznamy. Czy w ogóle poznamy prawdę na dręczące nas pytania? Akcja od samego początku leci, a im dalej tym przyspiesza. Przed Kirą ciężkie dni, bo straciła ukochanego, ale każdego dnia to dla niej walka, aby się nie poddać. Kolejne wydarzenia, jakie mają miejsce, sprawiają, że dziewczyna musi zatrudnić ochroniarza, aby, się nie bać i mógł ją chronić. Ktoś chce ją skrzywdzić… wystraszyć… Już wiedziałam, kto będzie jej osobistym ochroniarzem i od początku widoczne były między nimi iskry. Przyciągali się wzajemnie. Nie zabrakło pikanterii. Sceny gorące, namiętne i zmysłowe. Był ogień. Akcja nie zwalnia, a nawet przyprawia o szybkie bicie serca. Obawiałam się zakończenia…. Im bliżej zakończenia, tym więcej miałam łez. Tajemnice. Prawda. Zaskoczenie. Wow… Jestem pod wrażeniem tej historii. Historia o tym, jak bohaterka traci ukochanego i próbuje się pozbierać. Historia o nadziei, walce o miłość i szczęście. Historia o tym, jak w jednej chwili ma się poukładane w życiu, a w drugiej chwili wszystko się sypie niczym domek z kart. Pięknie opisana historia, w której emocje są na pierwszym miejscu. Dodatkowo czułam się jak detektyw, bo chciałam rozwikłać wszystkie zagadki, tajemnice i dowiedzieć się prawdy. Wszystko jest tutaj możliwe. Świetna kreacja bohaterów. Świetna książka. Piękna historia. Przygotujcie się na jazdę bez trzymanki i na akcję, która wywołała wiele emocji. Gorąco polecam!

„Już raz ją ocalił. Teraz znowu jest jej potrzebny” „Złudne marzenia” autorstwa Alicji Skirgajłło stanowi drugą, a zarazem ostatnią część dylogii Dziedzictwo. Po dość burzliwym zakończeniu poprzedniej części („Brudna gra”) z niecierpliwością wyczekiwałam kontynuacji losów Kiry, która znalazła się w dość nieciekawej sytuacji... Kira Sadowska traci ukochanego dwukrotnie jednego dnia. Raz najzupełniej dosłownie ― Eryk ginie w tajemniczych okolicznościach. I drugi raz ― kiedy się dowiaduje, że człowiek, którego uważała za swojego narzeczonego, był od dawna szczęśliwie żonaty. Niestety, dla Eryka rozkochanie w sobie Kiry było wyłącznie elementem oszustwa, mającego go doprowadzić do przejęcia całości udziałów w odziedziczonej przez nią firmie. Jak na drobną dwudziestoparolatkę, zdecydowanie za dużo tych ciosów. A to przecież nie koniec kłopotów: atmosfera wokół Kiry i jej firmy jest niepokojąca. Ktoś życzy dziewczynie źle. Ktoś na tyle bezwzględny, że nie cofnie się przed niczym. Najwyższy czas pomyśleć o osobistej ochronie, tym bardziej że jest akurat pod ręką odpowiedni kandydat na bodyguarda…. Przyznam, że z każdą kolejną premierą autorka przebija samą siebie - jej książki pochłaniają mnie coraz bardziej, a fabuła zawiera coraz więcej zwrotów akcji, przez które trudno jest oderwać się od czytania. Gdybym miała wybierać, który tom z tej dylogii jest najlepszy, bez wątpienia wybrałabym „Złudne marzenia”. Czemu? Mamy więcej akcji - autorka nie kazała mi zbyt długo czekać na rozwój wydarzeń. Już po pierwszym rozdziale wiedziałam, że poprzednia część była tylko niewinnym wstępem do tego co przygotowała dla mnie autorka. Kolejnym atutem tej pozycji jest przemiana głównej bohaterki Kiry. Nie wiem, czy pamiętacie, ale w czasie recenzji „Brudnej gry” narzekałam na jej łatwowierność oraz czasami dziecinne zachowanie. W „Złudnych marzeniach” jej postać dojrzała i w końcu nie pozwala innym sobą pomiatać - jej postać zyskała pazura, którego wcześniej jakoś mi brakowało. Poza większą ilością akcji mamy również więcej emocji - nie sądziłam, że kiedykolwiek czytając książkę pani Alicji, z policzków będą cieknąc mi łzy... Ten tom to tykająca bomba emocji, która wybucha w najmniej oczekiwanym momencie. „Złudne marzenia” to nie tylko ciągła akcja, czy emocje, to również historia, która pozwoli nam zrozumieć kilka istotnych wątków poprzedniej części, które nie dawały nam spokoju. Pragnę pochwalić autorkę za pomysłowość - nie spodziewałam się, że tak wiele sekretów skrywają przede mną poszczególni bohaterowie. W pewnym momencie na jaw wyszło tyle tajemnic, że nie byłam w stanie zdecydować komu powinnam zaufać, a od kogo trzymać się z daleka... Czy książkę polecam? Jeśli nie czytałeś/aś poprzedniej części, to radzę Ci szybko to nadrobić. Skirgajłło przygotowała dla swojego czytelnika istną ucztę emocji oraz ciągłej akcji - „Złudne marzenia” to idealne połączenie romansu z nutką sensacji. Zakończenie tej dylogii jest po prostu genialne - jest bardzo niebezpiecznie (tak jak lubię) oraz mamy wiele zwrotów akcji, przez które trudno jest nam wytypować, kto za tym wszystkim stoi. IG: @zaczytana_archiwistka

💚 RECENZJA 💚 Pieniądze szczęścia nie dają? Kira Sadowska po śmierci Eryka dowiaduje się, że jej narzeczony prowadził podwójne życie i posiadał żonę i dziecko. Tak naprawdę zabawił, się kosztem Kiry rozkochał ją w sobie, a następnie chciał przejąć jej firmę. Jak na tak drobną i młodą dziewczynę spadło ostatnio zbyt dużo przejęcie spadku po ojcu, groźby pod jej adresem, nękanie, zaginiona przyjaciółka i jakby tego było, mało we firmie zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Co się jeszcze wydarzy? Kira pewnego dnia po przykrym incydencie z udziałem jej narzeczonego przypadkowo spotyka Kajetana ochroniarza z klubu, który jej pomogą w trudnej sytuacji. Kiedy Kira znowu ma, kłopoty prosi mężczyznę o pomoc. Kajetan trochę z obawą, ale zgadza się zostać prywatnym ochroniarzem dziewczyny. Czy mężczyzna będzie jej w stanie pomóc, czy ją ochroni przed zagrożeniem, jakie na nią czyha? Kim jest człowiek, który jej grozi? Czy Kira będzie w stanie zaufać swojemu ochroniarzowi? Czy coś ich połączy? 💚💚💚💚💚 „Złudne Marzenia. Dziedzictwo” jest to kontynuacja historii Kiry. Oczywiście nie mogłam się doczekać jej dalszych losów i byłam ciekawa, z czym tym razem będzie musiała się zmagać bohaterka. Jak potoczy się jej życie i czy w końcu znajdzie szczęście? Fabuła od samego początku mnie wciągnęła i trzymała, w napięciu do samego końca nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Cała historia była przepełniona wieloma akcjami, których tu nie było końca. Pierwsza część bardzo mi się podobała, ale ta chyba jeszcze bardziej. Autorka zrobią, jak zawsze kawał dobrej roboty. Kira młoda, piękna bizneswomen, która przeżyła trochę w swoim życiu trudnych momentów, ale życie wciąż rzuca jej kłody pod nogi. Podobała mi się jej postawa mimo wszystko jest silna i odważna, choć czasem zachowywała się jak rozkapryszone dziecko, to po tym, co ją spotkało, miała prawo być trochę zagubiona i nieufna. Bała się zaangażowania, co jest zrozumiałe. Natomiast Kajetan jest zwykłym ochroniarzem z przeszłością, która wciąż nie daje o sobie zapomnieć. Czy okaże się dobrym ochroniarzem dla Kiry? Już od pierwszego wejrzenia czuć między nimi chemię na odległość. Będzie bardzo gorąco między tą dwójką oraz nie zabraknie wielu kłamstw, tajemnic, sekretów, intryg, bólu i cierpienia. Czy wydarzy się coś między nimi? Czy mają oboje szansę na miłość? Czy ich skrywane uczucia wyjdą na jaw? Kiedy już myślałam, że autorka mnie już niczym nie zaskoczy, spuściła taką bombę, że oczy wyszły, mi z orbit byłam w totalnym szoku i gwarantuje wam, że też będziecie. Totalnie zostałam zaskoczona. Nie będę, więcej wam zdradzać przeczytajcie i sami się przekonajcie. Gorąco wam polecam przeczytać tę książkę, jak i pierwszą część obowiązkowo. ❤️ ⭐ 10 /10 Dziękuję za egzemplarz do recenzji

Koszmar Kiry Sadowskiej nadal trwa. Najgorsze jednak dopiero przed nią... Eryk ginie w tajemniczych okolicznościach. To dla kobiety niemały szok. Jeszcze większy ukazuje się być po spotkaniu...jego żony. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna brutalnie i z premedytacją skrupulatnie sobie obmyślił plan jak przejąć udziały w firmie, którą odziedziczyła Kira. Jednak z jego śmiercią problemy nie ustają. Wręcz przeciwnie - nad głową kobiety zaczynają się zbierać bardzo ciemne chmury a życiu Kiry zaczyna grozić niebezpieczeństwo. A to znak, że najwyższa pora na ochroniarza. Co się wydarzy? Jakie sekrety i tajemnice ujrzą światło dzienne? Co zrobi Kira, gdy odkryje wszystkie puzzle tej budzącej grozę układanki? Jak zakończy się ta historia? Gdy zaczęłam czytać historię Kiry Sadowskiej w pierwszym tomie nie przypuszczałam, że los tak perfidnie sobie z niej zadrwi. Mało tego, najgorsze miało dopiero nadejść. Byłam pełna obaw o ciąg dalszy wydarzeń. I wiecie co? Obawy były jak najbardziej słuszne. To co tutaj, w kontynuacji, autorka zaserwowała swojej bohaterce przeszło moje najśmielsze wyobrażenia. Już na samym starcie drugiej części wpadamy w sam środek tornada. Wydarzeń, które wciągają niczym ruchome piaski. Autorka postawiła na dynamikę, akcję i zwroty akcji. A to wyszło bardzo dobrze. Z odpowiednią dozą sensacji. Było mrocznie i niebezpiecznie. A to bardzo lubię. Jeszcze w połączeniu z pikantnym erotykiem? Palce lizać. Miodzio. Jeśli uważacie, że w pierwszej części sceny uniesień były gorące i bardzo grzeszne, to dopiero tu zobaczycie tą magię. Tą chemię i pożądanie, które sukcesywnie wzrasta skutecznie odciągając uwagę bohaterów od dość traumatycznych wydarzeń. Tym samym dając nam, czytelnikom, czas na odpoczynek i zupełnie inną porcję emocji. Kira i jej bodyguard zdecydowanie rozgrzewali atmosferę. Z przyjemnością i uwagą przyglądałam się ich relacji. Trzymałam mocno kciuki, aby jak najszybciej mogli zakończyć to piekło, w jakim się znaleźli. Wspomniane piekło to istny szał. Totalny rollercoaster. Jak się zaczęło wszystko sypać to nastąpił totalny zamęt. Takie zwroty akcji to ja lubię. Tę wielką niewiadomą i morze kotłujących się w moim umyśle pytań. Na deser zaznaczone na wstępie sekrety i tajemnice. No powiem tak - aż mnie wbiło w fotel. Cała prawda była całkiem druzgocząca i wstrząsająca. Jazda bez trzymanki zapewniona. W pełną paletą emocji. Drugi tom serii "Dziedzictwo" skutecznie oderwał mnie od rzeczywistości. Zobaczcie sami, jak wielce człowiek może się pomylić. Jak łatwo stać się marionetką i jak ciężko jest się uwolnić. Zachęcam do czytania - tylko koniecznie z zachowaniem chronologii abyście się mogli odnaleźć w tej totalnie zaskakującej lekturze. Polecam Współpraca: Wydawnictwo EditioRed #recenzja

Nie mam pojęcia, dlaczego wcześniej nie odkryłam pióra autorki. Ale mnie miło zaskoczyła. Czytanie jej było prawdziwą przyjemnością, lekkością jaką nie zawsze można znaleźć w książkach. Tym bardziej, że historia nie jest usłana różami. Już na samym początku czytamy o kobiecie, która nagle budzi się w szpitalu i w pierwszym momencie nie wie dlaczego. Wyrywa z siebie wszystko, co obce i chce uciekać. Wtedy dociera do niej, że jej ukochany umarł. Jest jej przykro, bo zanim doszło do wypadku zdążyli się pokłócić. Na domiar złych wydarzeń musi zidentyfikować jego zwłoki. To wszystko dzieje się w kilku pierwszych stronach, więc mamy prawdziwy przedsmak dalszych wydarzeń, kiedy to całkiem przypadkiem dowiaduje się, że był on żonaty. Dowód jego kłamstw stał na przeciwko niej. Wychodziło na to, że tak naprawdę nie znała człowieka, któremu oddała swoje serce. Ciężko jest jej powrócić do życia wcześniejszego, gdyż praca wręcz staje na jej głowie. Do tego dzieje się coś, co mnie zaskoczyło. Kobieta zaczyna dostawać wiadomości z pogróżkami i nie wie co ma z nimi zrobić. W ogóle nie rozumie dlaczego je dostaje. Tutaj zaznaczę, że nie czytałam części pierwszej i wielka szkoda, gdyż dzieje się coś, co zdarzyło się w tomie pierwszym. Następnie Kira prosi o pomoc osobę, którą zna. Powiem wam, że niemal widziałam w tekście jego wahanie nad tą sprawą, gdyż sama czułam, że będzie nieciekawie. Wychodzi na to, że wróg nie jest zwyczajną osobą i nie ma zamiaru odpuścić. Do tego momentu nie wiedziałam, że to będzie książka pełna mocnych wrażeń, gdyż mafia depcze tu komuś po piętach. Bardzo mnie ciekawiło dlaczego, kto tu tak naprawdę zawinił? Czy wiązało się to z udziałami, które jej zmarły narzeczony sprzedał? Czy był w coś uwikłany i nie przez przypadek zginął? Co z tym wszystkim miała wspólnego Kiera, która musiała posunąć się do wynajęcia ochroniarza, gdyż tak bardzo się bała? Oj to była dopiero lektura! Niekiedy miałam wrażenie, że biegnę, tak bardzo przeżywałam całą akcję. Tu nikt nie był bezpieczny. Postacie były bardzo charakterystyczne, aż wręcz realistyczne. Czytając wciąż byłam zaniepokojona, wydarzenia nie pozwalały na umysłowy odpoczynek. Jest mafia, więc i są wulgaryzmy, ale bez przesady. To konkretna historia, więc nie ma zbędnych opisów miejsc. Podobało mi się to, że jeśli autorka brała już jakiś wątek z części pierwszej, to tutaj wspominała nieco o nim, byśmy nie czuli, że czegoś nie wiemy. Oczywiście w planie mam nadrobienie części pierwszej, gdyż chcę wiedzieć o tej historii jak najwięcej. Sceny dwuznaczne były tu dobrze dobrane, więc i to przemawia na plus dla książki. Polecam:-)

🔸🔸🔸🔸🔸🔸 Recenzja 🔸🔸🔸🔸🔸🔸 Alicja Skirgajłło " Złudne marzenia " #2 @skialicja Cykl : Dziedzictwo Wydawnictwo :Editored @editio.red 🔶🔶🔶🔶🔶🔶🔶🔶🔶🔶🔶🔶🔶🔶🔶🔶 " Zupełnie jej nie znałem i była mi kompletnie obca, jednak już podczas naszego pierwszego spotkania spostrzegłem w niej tę inność. To, jak się zachowywała w klubie i po za nim. To, jak się wypowiadała i jak wyglądała. Przestraszona i niewinna. Skromna i jednocześnie seksowna. Rudowłosa o delikatnych rysach twarzy... " " Złudne marzenia " to drugi tom i jednocześnie zakończenie dylogi " Dziedzictwo " Autorka zafundowała nam dużą dawkę akcji, adrenaliny, erotyzmu, niebezpieczeństwa i szeroki wachlasz emocji.. Alicja tworząc historie Kiry dostarcza nam ogrom wrażeń i nieprzewidzianych sytuacji, do samego końca trzyma nas w napięciu.. Przyznam się, że trochę irytowała mnie główa bahaterka i jej zachowanie, ogólnie cały zaryz i fabuła świata.. Lubię styl autorki i za każdym razem mnie zaskakuje.. " - Przez ciebie zgineli niewinni ludzie! Jesteś gnojem, wiesz ?! Zwykłym gnojem. Zawsze nim byłeś. Wykorzystałeś wszystkich, a teraz wygrałeś. Poświęciłeś mnie i życie mojej mamy, by ratować własny biznes. Całe życie byłeś skończonym chyjem i takim chujem zdechniesz!... " Kira przyjmując spadek po zmarłym ojcu, nie wiedziała jakie problemy mogą się z tym wiązać.. Dziewczyna na własnej skórze się przekonuje że pieniądze szczęścia nie daja, a człowieka którego kochamy nie zawsze jest tym, za kogo się podaje, że w świecie biznesu nie ma osób którym można zaufać.. Kiedy kira dowiaduje się o tajemniczej śmierci swojego narzeczonego, nie może pojąć kto mógłby zrobić coś takiego i z jakiego powodu.. Dziewczyna jest zrozpaczona, na dodatek na światło dzienne wychodzą nowe fakty o jej narzeczonym, okazuje się że nie dokońca znamy nam bliskie osoby.. Jak by tego było mało jej przyjaciółka znika w tajemniczych okoliczściach.. Kira ma wiecej pytań niż odpowiedzi.. Nic nie idzie po myśli dziewczyny, problem goni problem, Kira zaczyna dostawać pogróżki od kogoś co nie cofnie się przed niczym .. Bojąc się o własne życie prosi o pomoc Kajetana jedyną osobe której jest w stanie zaufać.. Oboje będą chcieli rozwiązać zagadke kto za tym wszystkim stoji i jaki cel chce osiągnąć , ale ta sprawa nie jest taka prosta.. Nie wiedzą jeszcze w jakie bagno się wpakowali i jak to wszystko się skończy.. Kto stoji za pogróżkami ? Czy Kajetan ochroni Kire? Jaki finał będzie tej historii?

Recenzja ” Już raz ją ocalił. Teraz znowu jest jej potrzebny” Kira Sadowska dostaje wszystkie złe wiadomości jej jedną Eryk nie żyje druga, że jej narzeczony miał już żonę i dziecko. Była tylko środkiem do celu i chodziło tylko o jej firmę. Dla naszej bohaterka to kolejny cios. Ktoś zaczyna grozić Kirze. Nie wiadomo już było komu mogła ufać, a komu nie, więc zatrudnia swojego ochraniarza Kajetan. Który ma ją chronić i do tego dowiedzieć się kto za tym stoi. Zaczyna się coś między nimi dziać Kirze on się zaczyna podobać, a Kajetan nie jest jej dłużny. ” Ta kobieta mnie fascynowała, Ale jednocześnie w dziwny sposób także mnie irytowała i męczyła. Była dorosła, przejęła po ojcu ogromną firmę, miała odpowiedzialną pracę, lecz czasem zachowywała się Jak mała, zagubiona dziewczynka.” To co się działo w tej książce przebiło pierwszy tom. Fabuła to istny rollercoaster. W książce możemy zobaczy dwie perspektywy Kajetana i Kirę i to jest świetnie, że możemy poczytać co siedzi im obojgu w głowie. Zakończenie książki jak dla mnie było fenomenalne i nie spodziewałam się, że tak się skończy. Sceny erotyczne są bardzo dobrze napisane płynnie się czyta. “Wydawało mi się, że śnię, a kiedy obudzę się z tego koszmaru, wszystko wróci do normy. W głowie kotłowały mi się miliony pytań, bo tak naprawdę nie wiedziałam nic. Poza tym, że Eryk nie żyje, a potem nastała ciemność.” Książka jest szybka, intensywna. Każdy następny rozdział dawał ekscytację i coś nowego. Jestem zachwycona zarówno fabułą jak i głównymi bohaterami. Od której nie będziecie mogli się oderwać. Historia pełna emocji: humoru, namiętności, zwrotów akcji a także przepełniona żądzą o władzę, pieniądze. „Zupełnie jej nie znałem i była mi kompletnie obca, jednak już podczas naszego pierwszego spotkania spostrzegłem w niej tę inność. To, jak się zachowywała w klubie i po za nim. To, jak się wypowiadała i jak wyglądała. Przestraszona i niewinna. Skromna i jednocześnie seksowna. Rudowłosa o delikatnych rysach twarzy.” Autorka stworzyła świetną fabułę trzymającą w napięciu, ze zwrotami akcji i romans. Książka napisana jest lekkim stylem. Czyta się ją szybko i przyjemnie. Fabuła sprawia, że chcemy jak najszybciej poznać prawdę. Książka o dokonywaniu wyborów, stawianiu na własne szczęście, podejmowaniu ryzyka, ale również walce z własnymi słabościami. (współpraca barterowa )

„Gotowa, by poznać prawdę… Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że te informacje nie będą do końca szczere i prawdziwe, a koleje wydarzenia zniszczą mi życie… doszczętnie…” Serce Kiry zostało złamane i to dwukrotnie w ciągu jednej chwili, ale to, co miało dopiero nadejść, miało okazać się jeszcze gorsze. Bo śmierć Eryka była dopiero początkiem jej kłopotów i niebezpieczeństwa, na jakie została narażona. Nie wiedząc komu, może zaufać, zwraca się o pomoc do mężczyzny, który kiedyś jej pomógł. Kajetan nie może przestać myśleć o Kirze, więc z delikatnymi obawami postanawia jej pomóc. Choć czuł, że to nie będzie takie proste. Sieć intryg, kłamstw, tajemnic i walki o władze, a ona stała się pionkiem w tej grze. W grze, która doprowadzi do śmierci niewinnych osób, a ją doprowadza na skraj wytrzymałości. Czy Kajetan po raz kolejny uratuje Kirę? Jakie tajemnice wyjdą na jaw? Czy kobieta podniesie się po tym, co ją spotkało i odnajdzie upragnione szczęście i miłość w ramionach Kajetana? 

I po raz kolejny marzenia okazały się tylko złudzeniem, bo nic nie było takie, jak miało być. Poza uczuciem i pożądaniem, jakie połączyło głównych bohaterów. Od początku do końca nie wiadomo jak skończy się ta historia. Po raz kolejny byłam trzymana w szponach strachu, niepewności, emocji i ognistego pożądania. Alicja wie jak zawładnąć moją wyobraźnią i emocjami, tak bym nie mogła się oderwać od czytania i czerpała z tego samą przyjemność, a niektóre sceny do tej pory pamiętam w każdym najmniejszym szczególe. W niektórych momentach miałam ochotę przytulić Kirę i pocieszyć, a w niektórych trochę się irytowałam na nią. Nie dziwie się, że tak się zachowywała, bo chyba nie jeden człowiek oszalałby i stracił nadzieję pod wpływem tego wszystkiego, co się jej przydarzyło. Do tego to zakończenie, które wbiło mnie w fotel, zszokowało i doprowadziło do złości, tak że miałam ochotę komuś przywalić za to zagranie. Na szczęście wszystko skończyło się, tak jak lubię. W końcu po każdym sztormie przychodzi upragniony spokój, niosąc ze sobą obietnicę lepszych dni. Gorąco polecam wam tę serię, bo przekonacie się, że nie zawsze wszystko jest takie, jak by się wydawało. Zwłaszcza gdy chodzi o pieniądze i władzę.

Złudne Marzenia drugi tom serii Dziedzictwo, której nie czytałam i zanim sięgnęłam po tę musiałam nadrobić część pierwszą. No i fakt faktem skończyło się to tak, że po pierwszej części człowiek ma lekki niedosyt i tu na pomoc przychodzi Nam właśnie świeżutka kolejna część, która nie karze na siebie zbyt długo czekać.  Bogata, młodziutka spadkobierczyni Kira wciąż mierzy się ze swoim losem , który niestety nie szczędzi jej bólu. Śmierć ukochanego i nieudany związek, który okazał się być oszustwem, pogróżki, to zbyt wiele jak na jedną osobę. Po wielu ciosach, zawodach Kira postanawia wynająć ochroniarza Kajetana. Między tą dwójką z czasem prócz gorącego uczucia i pożądania wdziera się mnóstwo kłamstw, intryg i walkę o władze. Wszystko co wydawało się być proste i inne okazuje się być fikcją i mnóstwem cierpienia.  Złudne Marzenia to kontynuacja pierwszego tomu i fajnie , że została zachowana ciągłość stylu pisania. Autorka już od samego początku chwyta czytelnika w rydze, by nie mógł odpuścić ani jednej kartki. Chęć dowiedzenia się , co będzie dalej , czy Kira poradzi sobie z natłokiem nieszczęść, czy pożądanie okaże się uczuciem o którym marzyła i czy w końcu odnajdzie swoje szczęście i spokój, sprawia, że książka zostaje przeczytana dosłownie jednym tchem. Naprawdę świetna fabuła, trzymająca mocno w napięciu, pełna niespodziewanych zwrotów akcji. Od gróźb po wypadki kończąc na  porwaniach i strzelaninie. Co by nie wiało nudą samymi nieszczęściami i sensacyjnymi akcjami, pojawia się też wątek pożądania i gorącego romansu. Całość sprawia, że książka wchodzi jak świeże poranne bułeczki. Napisana w bardzo lekkim stylu i nie trzeba długo czekać na rozwój wydarzeń, który to z rozdziału na rozdział jest coraz ciekawszy i pikantniejszy kończąc na zakończeniu, który wyrywa z butów. Kochani jeśli szukacie połączenia przyjemnego romansu z wątkiem niebezpiecznej gry i ciągłego napięcia, to śmiało sięgajcie po całą dylogię "Dziedzictwa" a na pewno się nie zawiedziecie! Zarówno Złudne Marzenia jak Brudna Gra to nic innego jak wieczór z obgryzionymi paznokciami i zarwaną nocą lub dniem ;)