5/5
22-11-2021 o godz 16:47 przez: Agnieszka | Zweryfikowany zakup
Świetna książka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-03-2022 o godz 21:07 przez: Marian | Zweryfikowany zakup
Coś wspanialego
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2022 o godz 07:07 przez: AgataK51 | Zweryfikowany zakup
Bardzo ciekawa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-12-2021 o godz 11:39 przez: Alicja | Zweryfikowany zakup
Super książka!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-02-2022 o godz 06:09 przez: Kornelia | Zweryfikowany zakup
Super książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-01-2022 o godz 17:28 przez: Grzegorz | Zweryfikowany zakup
Super książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-11-2023 o godz 22:03 przez: anna | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-11-2022 o godz 20:40 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-08-2022 o godz 16:27 przez: Emilia | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-06-2022 o godz 19:41 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-02-2022 o godz 17:07 przez: Małgorzata | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-12-2021 o godz 09:24 przez: ela | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-12-2021 o godz 17:06 przez: Katarzyna | Zweryfikowany zakup
Zyciowa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-11-2023 o godz 12:52 przez: Małgorzata | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-02-2023 o godz 18:42 przez: Marek Goleniewski | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-08-2022 o godz 12:12 przez: Katarzyna | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-07-2022 o godz 22:23 przez: Elżbieta | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-01-2022 o godz 19:55 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-02-2022 o godz 21:21 przez: Magia słowa
Okładka tej książki jest faktycznie iście świąteczno zimowa. Utrzymana głównie w kolorze złota i bieli, z nielicznymi wstawkami innych kolorów. Matowa w dotyku, z brokatową wstawką w postaci imienia i nazwiska autorki. Grzbiet z kolei jest zielony, myślę, że będzie pasował do pozostałych książek autorki, wydanych w innych wydawnictwach. Posiada skrzydełka, które są dodatkową ochroną przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytamy kilka słów o autorce, a na drugim fragment powieści. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka. Marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane. Literówek brak. Mamy tutaj kilku narratorów, co sprawia, że bardziej stawiamy się w sytuacji naszych postaci. Jest to już kolejne spotkanie z piórem autorki, które ponownie miło wspominam. Krystyna Mirek kojarzy mi się z powieściami niezwykle ciepłymi, miłymi, dającymi nadzieję na lepsze jutro. Tym razem dostałam również taką powieść. Przyjemną, niezwykle ciepłą i lekką, mimo niezbyt dobrych sytuacji. Dzieje się tutaj dużo, dzięki temu, że mamy akcję tak jakby trzytorowo - dzięki wspomnianej narracji. Pochłonęłam ją dość szybko, byłam bardzo zaciekawiona losami naszych bohaterów i za wszystkich oczywiście trzymałam mocno kciuki. Sytuacje mające miejsce w tej lekturze są bardzo realne i na pewno ktoś zna takich ludzi w swoim życiu, u których podziało się podobnie jak u bohaterów recenzowanej dziś opowieści. Jestem zadowolona, że sięgnęłam po ten egzemplarz i to już po świętach - proszę nie kierować się tym, że klimat świąteczny, czy zimowy - jest doprawdy uniwersalna ze względu na treść i wartości. Mamy tutaj trzy narracje, z czego chyba najbardziej przypadła mi do gustu narracja Julki. Młoda dziewczyna, która zakochała się i już na starcie popełniła błąd, którego konsekwencje musi ponieść. I nie jest to łatwe w jej przypadku, gdyż surowi rodzice nie tego oczekują od swojej idealnej, jedynej córeczki... Szczerze jej współczułam, ale jednocześnie też ją rozumiałam. Nie każdy ma wyrozumiałych rodziców, z którymi ma świetny kontakt. Tutaj akurat nasza bohaterka nie miała lekko... Niemniej jednak trzymałam za nią mocno kciuki, by jakoś jej świat się poukładał... Była również Lidka, samotna mama, która kiedyś pozwoliła sobie na chwilę zakochania w niewłaściwym mężczyźnie. Teraz z dzieckiem i wsparciem swojego ojca, jakoś żyje i stara się dla swojego synka, by było jak najlepiej. Zakochuje się znów w nieodpowiednim człowieku, który nie odwzajemnia jej uczuć, a ona żywi nadzieję... I jej było mi ogromnie szkoda. Nie powinno być tak, że ludzie robią sobie taką krzywdę, jak jej był partner. Gdy okazało się, że jest w ciąży, najprościej i najszybciej zwiał... A mnie się na takie sytuacje nóż w kieszeni otwiera... Trzymałam jednak kciuki za nią, by trafiła na mężczyznę, który pokocha ją i jej syna z całego serca. Mamy jeszcze trójkąt, który chyba najmniej mi się spodobał w tej powieści. A głównie przez zachowanie Jowity, która nienawidzi świąt. I to nie o to chodzi, że nie lubi tego okresu, gdzie wszyscy się z reguły radują. Tylko z powodu jej głupiego zachowania, tak, jakby nie miała swoich lat i przeżyć za sobą. Denerwowała mnie swoim niezdecydowaniem, skakaniem z kwiatka na kwiatek - ktoś musiał przerwać tę nić trójkąta i należało zdecydować... Bohaterowie występujący w tej książce są realni, bardzo realni i z pewnością takich ludzi na co dzień spotykamy w swoim życiu. Mają wady, mają zalety, tak jak my... Emocji jest tutaj wiele, jednak jakoś aż tak bardzo na mnie nie oddziaływały. Jedynie w przykładzie Julki czułam je najmocniej, nie wiedząc czemu. Może dlatego, że była w najgorszym położeniu? Być może... Jednak jest to taka historia, przy której możecie poczuć te uczucia, nie wzbraniajcie się przed tym. Między wersami jest tu również ukryte sporo wartości, o których należy pamiętać każdego dnia. Nasi bohaterowie pokazują nie tylko na swoich błędach, ale ogólnie zachowaniu, jak to czasem życie bywa przewrotne, zaskakujące, ale zawsze powinniśmy czerpać pewne nauki... Podsumowując uważam, że jest to nie taka zwykła powieść, która osadzona jest akurat w klimacie zimowo świątecznym. Ma wiele wartych zapamiętania wskazówek, jak w swoim życiu należy postępować, a czego unikać... Za pomocą bohaterów widzimy to wyraźnie i my powinniśmy przystanąć na chwilę i zastanowić się nad własnym życiem, nad wydarzeniami, jakie dzieją się w naszym życiu, przecież nic nie dzieje się ot tak... Niezwykle ciepła i miła w odczuciach lektura, która polecam Wam poznać. Jeśli lubicie powieści obyczajowe, romans - polecam serdecznie. Na piórze tej autorki nie można się zawieść.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-01-2022 o godz 15:25 przez: Przy Kominku Z Kawą
Właśnie skończyłam czytać kolejną przecudowną powieść spod pióra Krystyny Mirek. Niby świąteczna, ale nie do końca. Bo święta są tutaj na drugim planie. Ale historie bohaterów powieści, pozwolą nam zatrzymać się na chwilę, zastanowić, być może komuś pomogą w podjęciu decyzji i spojrzeniu na pewne rzeczy z innej perspektywy. Znajdziemy tutaj trzy historie. Pierwsza dotyczy trójki przyjaciół: Jowity – obecnej Pani Burmistrz. Kobiety, która jest zamknięta w sobie, nie lubi Świąt Bożego Narodzenia, bo święta te, co roku przypominają jej historię, która odbiła piętno na kolejne lata. Adama – dyrektora szkoły w Jaworzynkach. Kochającego Boże Narodzenie. Pełnego dobrej energii, pozytywnych myśli, radosnego i z pozoru szczęśliwego człowieka. Ale czy tak jest do końca? Od dawna zakochany w Pani Burmistrz. Wciąż żyjący nadzieją, że może przyjaciółka z dzieciństwa w końcu podejmie decyzję i da mu szansę, na którą czeka tyle lat. Ignacego – biznesmena mieszkającego w Stanach. Od wielu lat zakochanego również w Jowicie. Od lat też czekający, na podjęcie decyzji przez nią, czy to on jest tym mężczyzną z którym ona chce spędzić resztę życia. „ Bez względu na błędy, jakie popełniłeś, nie oglądaj się za siebie, teraz rób dobrze. Naprawiaj, ile możesz.” To skomplikowana relacja i historia tej grupki przyjaciół, która od zawsze trzymała się razem. Aż do pewnego momentu. Momentu kiedy dorośli i zaczęły pojawiać się uczucia. Uczucia do tej samej kobiety. Czy uda im się zażegnać konflikt? Czy te relacje jeszcze bardziej się skomplikują? I jaką tajemnicę skrywa Jowita? Czy uda jej się zażegnać demony przeszłości? Julia i Karol, to kolejna historia, która chyba najbardziej mnie urzekła. Młoda dziewczyna w klasie maturalnej, która pochodzi z rodziny gdzie pieniądze i pozycja są najważniejsze. „Byli dość zamożni, ale pan domu uważał, że oszczędność jest jedną z najważniejszych cnót, jakie człowiek powinien w sobie pielęgnować. To właśnie ona w połączeniu z wytężoną pracą doprowadziła ich rodzinę do bardzo korzystnego statusu majątkowego”. Ona jednak, ma wrażenie, że zupełnie do nich nie pasuje. Jest jakby z innego świata. Czuje się osaczona i samotna. Aż tu nagle poznaje Karola. Chłopaka z zupełnie innego, nie pasującego do jej świata. Mądrego, przystojnego, ale dla rodziców Julki biedaka, który nie ma prawa zbliżać się do ich córki. Ona jednak zakochuje się do szaleństwa, znajdując nie tylko w jego ramionach miłość ale także szacunek i ciepło tego ogniska domowego, którego ona nigdy nie zaznała. „Mężczyzna powinien planować każdy swój krok i być świetnym strategiem. Nie tylko taki, który planuje podbój świata, lecz także ten, który po prostu troszczy się o swoją rodzinę”. Ich historia chwyciła mnie za serce. Nie mogłam uwierzyć, że rodzice potrafią być tak zaślepieni i podli, wyrządzając krzywdę własnemu dziecku, dbając tylko o własne interesy i pozycję. I gdyby nie zbieg okoliczności, mogło by dojść do prawdziwej tragedii. Czy ta para ma szansę na miłość? Czy uda im się pokonać przeciwności losu, by być w końcu razem? „Prawdziwa miłość to rzadki skarb”. Lidka mama Kuby, który szaleńczo zapatrzony jest w dyrektora Adama i bardzo chciałby, by Mikołaj przyniósł go w prezencie mamie. Nawet gotów jest poświęcić się tej sprawie i razem z przyjacielem Oskarem, proszą o pomoc jego siostrę, która jako nastolatka ma w tym już ogromne doświadczenie życiowe i postanawia im w tym pomóc. Czy marzenia Kuby się spełnią? Czy niestety Lidce, przyniosą kolejne rozczarowania i cierpienie? Powieści Krystyny Mirek są bardzo życiowe i skłaniają do refleksji. Tak było i tym razem. Obok tych historii nie sposób przejść obojętnie. Nie zabraknie w niej ciepła, miłości, ale też pojawią się smutki i tragedia. Święta Bożego Narodzenia, to jednak czas cudów i wybaczania. A „Złoty płatek śniegu”, to pozycja obowiązkowa z bardzo ciekawą fabułą na zimowe wieczory. Są zawarte bowiem w niej treści, które dostarczą nam wielu emocji. Powieść bardzo przyjemna w odbiorze, warta przeczytania. Ja spędziłam z nią cudowne chwile i polecam gorąco. „Ale im człowiek jest starszy, tym lepiej widzi, że wiele rzeczy w życiu nie jest dane na stałe. Zmieniają się. Czasem potrafią odchodzić znienacka”.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji