"Zima w Pensjonacie pod Bukami" to zbiór  siedmiu cudownych opowiadań napisanych przez siedem autorek.  Bohaterowie  powieści spotykają się w starym, odrestaurowanym i urokliwym bieszczadzkim Pensjonacie pod Bukami, którego właścicielką jest miła pani Róża.  Każdy gość poszukuje własnego szczęścia i niespodziewanie dostają szansę na miłość.  Każda historia wprowadziła mnie w klimatyczny nastrój świąteczny.  Pensjonat pod Bukami to tak ciepłe i magiczne miejsce, że nie dziwię się bohaterom, którzy tam pojechali. Bardzo romantyczne historie, które dają nadzieję na lepsze jutro.  To wszystko dzieje się w pięknej scenerii. Wokół pełno śniegu,  w pensjonacie pali się w kominku, a wokół toczą się rozmowy. Piękne opowiadania, które wzruszają i skłaniają do przemyśleń.  Gwarantuję Wam, że wszystkie opowiadania sprawią, że zapragniecie Bożego Narodzenia. Gdy będziecie czytać tę książkę  będziecie mieli ochotę znaleźć się w takim klimatycznym pensjonacie otoczonym śniegiem,  w którym będziecie grzać się przy kominku pijąć ciepłą kawę. Jestem zachwycona śliczną okładką.  To idealna książka na prezent pod choinkę. Kto lubi zimę, góry i święta będzie oczarowany tą książką. Polecam gorąco!

Choć na co dzień raczej nie czytam opowiadań, tym razem przyznaję, że w ostatnim czasie natłok różnych spraw spowodował, że te krótkie formy były idealną sprawą na podczytywanie ich późnymi wieczorami, kiedy to wreszcie mogłam wziąć oddech od codzienności… „Zima w pensjonacie pod Bukami” to zbiór opowiadań, których wspólnym mianownikiem jest miejsce przepełnione niezwykłą mocą czarowania rzeczywistości. Miejsce, które zaprasza czytelnika w zimowe Bieszczady gdzie otula niczym cieplutki puchaty kocyk i wypełnia serce ciepłem. Siedem różnych opowiadań stworzonych przez nasze rodzime autorki z których każde na swój nieco odmienny sposób skłania do refleksji ale jednocześnie daje nadzieję, że prawdziwa miłość zawsze zwycięża. Zimowa aura i klimat świąt Bożego Narodzenia sprawia, że łatwiej uwierzyć w cuda i tym samym podjąć decyzję kierując się sercem. Pensjonat pod Bukami to magiczne miejsce, gdzie każdy znajdzie dla siebie przestrzeń i rozwiązanie swoich problemów, gdzie odgłos trzaskającego drewna w kominku ogrzeje niejedno zmarznięte serce. Polecam na ten wyjątkowy, grudniowy czas oczekiwania na święta Bożego Narodzenia.

Kto słuchał piosenek Starego Dobrego Małżeństwa, ten zachwyci się tą antologią jak ja. Ile wspomnień wywołał ten zbiór opowiadań...... Sama chciałabym się zaszyć w takim Pensjonacie, w którym goście znajdą odpowiedzi na swoje troski w cytatach Stachury, które wiszą w każdym pokoju. A do tego jeszcze mieć na podorędziu taką cudowną właścicielkę , która znajdzie radę na każdą sytuację, to prawdziwe szczęście. Autorki tych siedmiu opowiadań stworzyły wręcz bajeczną historię, każde z nich niesie odrobinę miłości, taką za którą tęsknimy, taką która dopiero się rodzi, którą bohaterowie nieoczekiwanie znajdują ale też taką która okazuje się pomyłką. Jednak każde z tych opowiadań ma szczęśliwe zakończenie. Szczerze Wam powiem że ciężko mi wybrać te które najbardziej mi się podobały, bo każde z nich jest wyjątkowe. Bieszczady naprawdę mają magiczną moc... Więc jeśli nie masz innych planów, zrób sobie zimową herbatę, usiądź wygodnie, otul się ciepłym kocem i zanurz się w kartach tej antologii. Gwarantuję miłą atmosferę oraz że czas przyjemnie Ci minie.

"Zima w Pensjonacie pod Bukami" to zbiór siedmiu opowiadań napisanych przez siedem polskich Autorek. Każde historia jest inna, ale wszystkie łączy jedno miejsce - położony w Bieszczadach Pensjonat pod Bukami. To właśnie w tym miejscu nasi bohaterowie szukają odpoczynku, wytchnienia od trudów codzienności, spokoju. A to wszystko w pięknej zimowej scenerii Bieszczad. Jak już wspomniałam to różne historie, ale wiele z nich dotyczy miłości, zarówno nowej, jak i tej utraconej. Z pewnością nie zabraknie wspomnień, przemyśleń, rozmów o życiu. Potrafią wywołać uśmiech na twarzy, jak również wzruszyć. I zdecydowanie dzięki tym opowiadaniom można poczuć zimową i świąteczną atmosferę. Cieszę się, że miałam okazję przeczytać opowiadania Autorek, które lubię, jak również, że mogłam poznać styl tych Pań, których książek jeszcze nie czytałam. Muszę przyznać, że rzadko czytam opowiadania. Te bardzo przypadły mi do gustu. Jeśli szukacie lektury przepełnionej ciepłem, to polecam tę książkę. Idealna na długie zimowe wieczory.

Książka składa się z siedmiu odrębnych historii, każda z nich na swój sposób jest wyjątkowa i magiczna. Wszyscy spotykają się w Pensjonacie pod Bukami w Bieszczadach, który prowadzi Pani Róża jest bardzo ciepłą i troskliwą osobą. W tym miejscu jak tylko się dobrze rozejrzymy możemy zobaczyć, że wszędzie są powieszone różne cytaty Edwarda Stachury, które zmuszają do przemyśleń osoby przyjeżdżające do pensjonatu. Historię czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Moje serce skradło ostatnie opowiadanie Katarzyny Janus "Zacznijmy od nowa", które wzbudziło we mnie wiele emocji. Przeżycia Macieja bardzo mnie wzruszyły i zmusiły do głębszych przemyśleń, co bardzo mi się spodobało. Chciałabym kiedyś odnaleźć takie miejsce, jak Pensjonat pod Bukami do którego chętnie bym wracała, gdy potrzebowałabym odpoczynku czy też chwili, aby przemyśleć swoje problemy lub zmartwienia. Dzięki tej książce w końcu poczułam prawdziwą magię świąt z ogromnym ciepłem i dobrocią innych. Opowiedziane historię zostaną ze mną na dłużej.

Piękny odrestaurowany pensjonat Pod Bukami gości wielu podróżnych wraz z ich troskami, miłością i radością. Tej zimy pensjonat gości wyjątkowych ludzi poszukujących wielu odpowiedzi na trapiące ich pytania, szukających ukojenia po stracie, a wszystko dzieje się w rytm trzaskającego drewna w kominku, pruszącego śniegu oraz gwaru rozmów. Książka składa się z siedmiu opowiadań napisanych przez plejadę autorów powieści obyczajowych. Opowiadania są dość krótkie, ale nasycone emocjami i dobrze przedstawiają problemy bohaterów. Czytało się bardzo przyjemnie, plusem takich zbiorów jest to, że nie musimy gospodarować dużą ilością czasu by poznać historię bohaterów. Łącznikiem pomiędzy opowiadaniami jest pani Róża, właścicielka pensjonatu oraz poezja Stachury. Co więcej każde opowiadanie ma jedno ważne przesłanie, musimy chwycić w ręce nasze życie by coś w nim zmienić czekanie na zmianę losu nigdy nie przeniesie zmian, na które czekamy. Polecam ❤️ ~Mimbla

"Zima w Pensjonacie pod Bukami" to zbiór siedmiu niesamowitych opowiadań, które doskonale wpasują się w klimat świąteczno-zimowy i na dodatek pozwolą nam wysunąć pewne wnioski, więc to z pewnością nie będzie czas stracony. Każda z historii rozgrywa się w bieszczadzkim Pensjonacie pod Bukami, którego właścicielką jest Pani Róża, wspaniała i przesympatyczna kobieta, która z chęcią pomoże i mądrze doradzi. Bohaterowie opowiadań przyjeżdżają do Bieszczad, aby odpocząć i przemyśleć różne sprawy, a magia tego miejsca z pewnością im w tym pomoże. Każde z opowiadań jest napisane w taki sposób, że czytelnik czuje się jakby brał udział w całej akcji, podobało mi się miejsce w którym się znalazłam i najchętniej nigdy bym z niego nie wracała. Po każdej historii żałowałam, że to już koniec, zdecydowanie są za krótkie i z największą przyjemnością przeczytałabym o każdym z bohaterów całą książkę. Zdecydowanie polecam.

Ten zbiór siedmiu opowiadań łączy wyjątkowe miejsce - bieszczadzki Pensjonat pod Bukami. Miejsce, w którym bohaterowie będą szukać spokoju, klimatu, ukojenia i wytchnienia, w zimowej aurze. Będzie tu sporo miłości. Tej utraconej, odnalezionej, rodzącej się lub przynoszącej ból. Będą rozmowy, rozmyślania, wspólne chwile przy trzaskającym w kominku ogniu. A przede wszystkim będzie przytulnie, dzięki pani Róży - uroczej miłośniczki poezji, będącej właścicielką pensjonatu. W tym zbiorze znalazły się opowiadania dwóch autorek które znam od dawna i których twórczość bardzo lubię i pozostałych, które poznałam w poprzednich tytułach. Wszystkie ujmują przede wszystkim swoim ciepłem. Takim, które rozgrzewa serce, nie dłonie. Usiądźcie zatem obok choinki, z kubkiem kakao. Okryjcie się miękkim kocem i przenieście się do wyjątkowego pensjonatu, który otuli Was swoim urokliwym klimatem.

Ten zbiór siedmiu opowiadań łączy wyjątkowe miejsce - bieszczadzki Pensjonat pod Bukami. Miejsce, w którym bohaterowie będą szukać spokoju, klimatu, ukojenia i wytchnienia, w zimowej aurze. Będzie tu sporo miłości. Tej utraconej, odnalezionej, rodzącej się lub przynoszącej ból. Będą rozmowy, rozmyślania, wspólne chwile przy trzaskającym w kominku ogniu. A przede wszystkim będzie przytulnie, dzięki pani Róży - uroczej miłośniczki poezji, będącej właścicielką pensjonatu. W tym zbiorze znalazły się opowiadania dwóch autorek które znam od dawna i których twórczość bardzo lubię i pozostałych, które poznałam w poprzednich tytułach. Wszystkie ujmują przede wszystkim swoim ciepłem. Takim, które rozgrzewa serce, nie dłonie. Usiądźcie zatem obok choinki, z kubkiem kakao. Okryjcie się miękkim kocem i przenieście się do wyjątkowego pensjonatu, który otuli Was swoim urokliwym klimatem.

Coś lekkiego i przyjemnego do poczytania? Proszę bardzo! ❤️ Idealna pozycja na niezobowiązujące obcowanie z książką 😍 💚 Zima w Pensjonacie pod Bukami ❤️ Katarzyna Janus, Renata Kosin 💚 Dorota Milik, Katarzyna Misiołek ❤️ Natasza Socha, Magda Stachula 💚 Karolina Wilczyńska Pensjonat pod Bukami ma magiczną moc 🎄 Przyciąga gości, którzy wyjątkowo potrzebują pobytu w tym miejscu 😍 Mamy tu bardzo klimatyczny zbiór 7 opowiadań, które łączy miejsce akcji, czyli tytułowy pensjonat. Miejsce otulone białym puchem, wyjątkowo nastrojowe i nostalgiczne i losy ludzi, którzy szukają swojego miejsca na świecie ❤️ Zdecydowanie wolę dłuższe formy, ale te opowiadania mnie urzekły. Oprócz cudownego klimatu, posiadają dużo mądrości, refleksji i życiowych doświadczeń. Z ogromną przyjemności przeniosłabym się na chwilkę w to cudowne miejsce. Idealna na prezent świąteczny 💚🎄💚

Czy ktoś z was odwiedził już Pensjonat pod Bukami? Ja miałam przyjemność latem podczas lektury "Lato w Pensjonacie pod Bukami". Pensjonat odsługiwany jest przez panią Różę. Niezwykle ciepłą osobę, która nie przejdzie obok nikogo obojętnie i dla każdego ma dobre słowo. Siedem wspaniałych autorek zabiera nas do pensjonatu, gdzie poznajemy siedem historii osób, które mają jakieś problemy, rozterki, dlatego przenoszą się do domu prowadzonego przez panią Różę po spokój i ukojenie. Każdy pokój zawiera cytat ukochanego przez właścicielkę Edwarda Stachury. Słowa autora będą dla bohaterów drogowskazem. Z przyjemnością przeniosłabym się do Pensjonatu pod Bukami i osobiście poznała panią Różę ☺ Magiczna i przepiękna okładka wręcz zachęca, żeby przeczytać tę książkę. Ja jestem zachwycona. Polecam.

Świąteczny zbiór opowiadań wydaje się być idealną propozycją na ten przedwigilijny czas. O ile łatwiej przeczytać jedno opowiadanie między lepieniem pierogów, a pieczeniem sernika. Ale to nie jest taka zwykła antologią, bo oprócz świąt i miłości, punktem stycznym jest też Pensjonat pod Bukami. Siedem różnych historii, siedem autorek i siedem różnych spojrzeń na zimę i miłość. Jak to w takich zbiorach bywa, jedne historie przypadły mi do gustu bardziej, inne trochę mniej, jednak to świetna okazja na poznanie nowych stylów i autorek, po których tworczość jeszcze nie udało mi się sięgnąć. Ogólnie, całość podobała mi się. Miała swój klimat i jak nie lubię takiej krótkiej formy, tak te zimowe opowiadania wypadły bardzo dobrze.

Na pewno wiele osób z nas czuję się zagubione, przestraszone albo po prostu smutne. Podobnie mają bohaterowie książki „Zima w Pensjonacie pod Bukami”. Czy stary, ale piękny, budynek ma w sobie magiczną noc? Każdy z bohaterów po odwiedzeniu pensjonatu coś w sobie zmienia. Poznaje miłość, na nowo uczy się kochać, próbuje o kimś zapomnieć. Jakim cudem, każda z zaginionych dusz potrafi się tam odnaleźć? Serdecznie polecam przeczytać tę książkę. Posiada w sobie sceny romantyczne, ale też momentami wzruszające. Mnie najlepiej czytało wieczorami z gorącą herbatą.

Książka jest podzielona na siedem różnych opowieści i każda opowieść jest napisana przez inną autorkę. Są to różne historie, ale mają jeden wspólny temat przewodni - zimę w pensjonacie pod Bukami oraz słowa poety Edwarda Stachury. Każda część jest inna ale również wyjątkowa, pełna ciepła i nadziei na lepsze jutro. Czytając tę książkę można z pewnością poczuć magiczną moc bieszczadzkiej zimy.