4/5
02-04-2022 o godz 21:14 przez: Anonim
Hej, hej 👋🏻 Znacie autorkę @rudnicka.olga? 🤔 Jakie macie o niej zdanie? ⭐RECENZJA⭐ Mówią, że nieszczęścia chodzą parami. Tekla co chwila się o tym przekonuje. Pech jej nie opuszcza 😱 Czy inni mogą mieć gorzej? Przekonajcie się, czytając ów książkę ze zdjęcia 😝 😅 Padłam 😅 Pisarka @rudnicka.olga porwała mnie swoim humorem pisarskim i wykreowanymi postaciami 😂🤣 Za sobą może nie mam wiele powieści autorki, ale każda, która została przeczytana/przesłuchana, podobała mi się i uśmiałam się do łez. Wiadomo - jedna lektura była lepsza, druga gorsza. Ale ta, obecna, "Zgiń, przepadnij" rozwaliła mnie na łopatki. Oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa 🤣😂 Uwielbiam ten humor w książce oraz postacie, które są tak urocze, że od pierwszych stron się je kocha! Tak! Kocha! Tekla ma niemiłosiernego pecha, ale czy tylko ona? Kreacja postaci jest świetna, czuć bijące od nich emocje, to z czym się mierzą i to, jak ogarniają różne sprawy. Jednak nie poddają się i walczą 💪🏻 Co jest bardzo ważne. Wątek kryminalny w tej lekturze był intrygujący oraz momentami szokujący, a połączenie tego z wątkiem, jak dla mnie komediowym, dało efekt "wow" 😃💪🏻 Wydaje mi się również, że autorka bardzo lubi kreować starsze postacie, które mają niebywały humor, życiową werwę oraz nieskazitelny urok staruszek. Ich cięty język, te riposty, rozwalały mnie na kolana. Tak się śmiałam, że w niektórych momentach aż nie mogłam 😂🤣 Pisarka ma lekki, przyjemny język oraz ciekawy styl, dzięki temu przez książkę się "leci" i nie czuć uciekających stron! 😃💪🏻 Uwielbiam właśnie takie książki, przy których mogę się zrelaksować 🤗 Dlatego bardzo się cieszę, że ją wzięłam do swoich szponów i spędziłam z nią świetny czas! 😃 Polecam z całego serca! 😘 😅 Współpraca z @proszynski_wydawnictwo 💚 😅
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-03-2022 o godz 11:41 przez: Anonim
Komedie kryminalne to doskonałe remedium na poprawę humoru. Szczególnie te Olgi Rudnickiej. Czytając Jej najnowszą książkę momentami aż płakałam ze śmiechu. "Zgiń, przepadnij" to przewrotna historia o pechu prześladującym Teklę. Czy to naprawdę pech, czy klątwa czy też nieszczęśliwe zbiegi okoliczności trudno stwierdzić ale od dawna w rodzinie uważa się ją za pechowca. A kiedy w przeddzień swoich trzydziestych trzecich urodzin traci pracę, narzeczonego, przyjaciółkę i musi wyprowadzić się z rodzinnego domu zaczyna wierzyć, że naprawdę jest przeklęta. Co zrobi by pozbyć się pecha i kto jej w tym pomoże to już przeczytajcie sami. A jeśli myślicie, że gorzej być nie może....no cóż..... Czytając tę historię zastanawiałam się, jak bardzo zabobonni niekiedy jesteśmy. Czarny kot, przechodzenie pod drabiną, witanie się przez próg czy rozbite lustro...ile razy słyszeliśmy...ale pech. Albo przeciwnie, czterolistna koniczyna czy spotkany kominiarz są zwiastunem szczęścia. Przyznajcie, łapiecie się za guzik na widok kominiarza? Autorka musiała zrobić niezły reserch w sprawie przesądów, rytuałów przynoszących szczęście czy też odpędzających pecha. Jestem pod wrażeniem, nawet nie wiedziałam że istnieje tyle "czarownych" sposobów by pozbyć się pecha. Choć niektóre są dość kontrowersyjne i chyba bym się nie zdecydowała na ich stosowanie. Ale naprawdę nieźle się uśmiałam z perypetii Tekli z urokami, i te zaklęcia.... Taka lekka lektura była mi potrzebna i cieszę się, że ta książka trafiła do mnie w tym momencie. Jeśli chcecie się dobrze bawić to pozwólcie by Olga Rudnicka zabrała Was wraz z Teklą w świat pełny uroków, pecha i niezwykłych zbiegów okoliczności.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-04-2022 o godz 12:01 przez: Nikola
"Zgiń, przepadnij"- Olga Rudnicka. Jest to książka napisana przez znaną autorkę kryminałów, która na swoim koncie ma już ponad 20 powieści. Książka opowiada o życiu Tekli, której od zawsze towarzyszy pech. Niektórzy powiadają że to klątwa przez jej imię a niektórzy mówią że Tekla ma takiego pecha ponieważ ma klątwę. Aż pewnego dnia dokładnie to przed trzydziestymi trzecimi urodzinami Tekli tego samego dnia traci pracę, narzeczonego i najlepszą przyjaciółkę. Na szczęście przed załamaniem ratuje ją kuzynka Dominika. Dominika szuka kogoś kto przed jej wyjazdem do Hiszpanii zaopiekuje się jej mieszkaniem. Tekla z radością wyjeżdża i zostawia za sobą dom rodzinny lecz pech wyjeżdża z nią. Dominika nie wierzy w pecha aż do dnia gdy się okazuję że jej bilet samolotowy nie został zarejestrowany w systemie oraz znaleziony trup... Książką jest napisana dość trudnym sposobem, chodź jeśli kogoś ona wciągnie to nie będzie żadnych kłopotów. Powieść jest naprawdę wciągająca i wiecznie trzyma w znaku zapytania co jest świetnym odrzuciłem dla czytelnika który może poczuć napięcie oraz dreszczyk emocji. Na początku jest bardzo ciężko się połapać o co chodzi lecz po czasie jest już okej, według mnie pierwsze 50 stron jest nudnawe ale gdy akcja się rozkręca nie da sie oderwać od lektury. Większość postaci jest super wykreowana chodź ja nie przepadam za postacią Dominiki, lecz każdemu spodoba się co innego. Ja sama szczerze nie przepadam za kryminałami chodź ten kryminał to już co innego bo naprawdę jest dobry, chodź są chwilę w które się mi nie podobały. Moja ocena to 4.5/5 i szczerze polecam naprawdę świetna lektura i napewno o niej szybko nie zapomnę :D
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-04-2022 o godz 11:54 przez: Nikola
"Zgiń, przepadnij"- Olga Rudnicka. Jest to książka napisana przez znaną autorkę kryminałów, która na swoim koncie ma już ponad 20 powieści. Książka opowiada o życiu Tekli, której od zawsze towarzyszy pech. Niektórzy powiadają że to klątwa przez jej imię a niektórzy mówią że Tekla ma takiego pecha ponieważ ma klątwę. Aż pewnego dnia dokładnie to przed trzydziestymi trzecimi urodzinami Tekli tego samego dnia traci pracę, narzeczonego i najlepszą przyjaciółkę. Na szczęście przed załamaniem ratuje ją kuzynka Dominika. Dominika szuka kogoś kto przed jej wyjazdem do Hiszpanii zaopiekuje się jej mieszkaniem. Tekla z radością wyjeżdża i zostawia za sobą dom rodzinny lecz pech wyjeżdża z nią. Dominika nie wierzy w pecha aż do dnia gdy się okazuję że jej bilet samolotowy nie został zarejestrowany w systemie oraz znaleziony trup... Książką jest napisana dość trudnym sposobem, chodź jeśli kogoś ona wciągnie to nie będzie żadnych kłopotów. Powieść jest naprawdę wciągająca i wiecznie trzyma w znaku zapytania co jest świetnym odrzuciłem dla czytelnika który może poczuć napięcie oraz dreszczyk emocji. Na początku jest bardzo ciężko się połapać o co chodzi lecz po czasie jest już okej, według mnie pierwsze 50 stron jest nudnawe ale gdy akcja się rozkręca nie da sie oderwać od lektury. Większość postaci jest super wykreowana chodź ja nie przepadam za postacią Dominiki, lecz każdemu spodoba się co innego. Ja sama szczerze nie przepadam za kryminałami chodź ten kryminał to już co innego bo naprawdę jest dobry, chodź są chwilę w które się mi nie podobały. Moja ocena to 4.5/5 i szczerze polecam naprawdę świetna lektura i napewno o niej szybko nie zapomnę :D
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-04-2022 o godz 22:32 przez: Migrenowaglowa
Powiem Wam, że dzięki tej książce polubiłam pióro autorki, jest genialne 😃 Co to była za historia.. Nie spodziewałam się, że tak bardzo przypadnie mi do gustu komedia kryminalna. Poznajemy tutaj historię Tekli, która w zasadzie miała być Telimeną, ale coś poszło nie tak. Bohaterka jest naznaczona, nieustanie prześladuje ją pech. Tak jakby wisiało nad nią fatum. Narzekająca babcia, która uważa, że jest starą panną i nikt jej nie zechce. Brat, który wypomina jej, że podpaliła sutannę księdzu. I wszyscy inni, którzy uważają, że zabiła człowieka, bo dała mu zegar, który zatrzymał się na danej godzinie. Narzeczony, który ją zdradził z przyjaciółką (jako ciekawostkę zdradzę, że dziewczyną "rzuciła na nich urok" recytując pod nosem wyliczankę dziecięcą 🤣). A jako postrach swojej miejscowości każdy się jej bał. Szef, który ją zwolnił. I nieustający pech! Ludzie jej unikają, bo uważają, że jest chodzącym przekleństwem. Co więcej, sama bohaterka tak uważa. Kupiła nawet starego kota, żeby zdechł jak najszybciej, bo paląc kości kota odgania to pecha. I trup w bagażniku, o zgrozo! Dobra fabuła, intrygująca i niesamowita. Genialny i wszechobecny sarkazm w książce. Mnóstwo dialogów, zwrotów akcji i ogrom zabobonów. Przy tej książce nie można się nudzić, ciągle się coś dzieje. Sposób, w jaki pisze autorka sprawia, że człowiek śmieje się na głos - inaczej się nie da przy tej książce. Polecam książkę osobom, które lubią ironiczny humor w książce, bo tutaj jest go mnóstwo 😃 Mam w planach kolejne książki autorki, bo ta ze zdjęcia jest fantastyczna 😃 Dawno się tak nie uśmiałam przy książce!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-04-2022 o godz 13:50 przez: scarlettrose
Kto z nas nie miał kiedyś pecha? Chyba każdemu się kiedyś przydarzył. Ja ostatnio zgubiłam ładowarkę do telefonu. Pech, prawda? Ale co byś zrobiła gdyby ten pech cały czas Cię prześladował? Do tego nie Ciebie samą lecz wszystkich w twoim otoczeniu? Tekla miała tak od dziecka. Pech przytrafiał się wszystkim w jej otoczeniu. Aż pewnego dnia straciła pracę, narzeczonego oraz przyjaciółkę. Pogrążona w rozpaczy pakuje się i wyjeżdża ze wsi. Ma dość bycia oskarżaną o przyczynę wszelkich złych rzeczy. Trafia do swojej kuzynki, która nie wierzy w pecha i proponuje jej pomoc. Słuchając opowieści Tekli, Dominika postanawia pomóc kuzynce pozbyć się przeświadczenia, że jest ona przeklęta. Jednak dziwnym trafem, dziewczyna zatruwa się a do tego nie ma jej biletu na samolot do Hiszpanii a im dalej w las tym więcej pecha. Jak poradzą sobie dziewczyny? Co z tym wszystkim ma wspólnego trup w bagażniku? Miałam ochotę przeczytać coś lekkiego po ciężkiej podróży. Mój wybór padł na „Zgiń, przepadnij”. Jak wiecie, kocham tę autorkę właśnie za jej lekkość i humor. Dostałam to czego oczekiwałam a nawet więcej. Śmiałam się przy tej książce na tyle głośnio na przerwie w pracy, że zaczęli na mnie patrzeć z pytającym wzrokiem czy wszystko ze mną jest w porządku. Cóż było jak najbardziej bo świetnie bawiłam się wraz z Teklą i jej próbą pozbycia się zegara śmierci. Może intryga kryminalna nie jest jakoś mocno wyszukana ale najważniejszy jest tu pech i ten pech jest cudowny. Prowadzi do cudnego śmiechu, który ostatnio nam jest tak bardzo potrzeby. Serdecznie polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-04-2022 o godz 23:21 przez: scarlettrose
Kto z nas nie miał kiedyś pecha? Chyba każdemu się kiedyś przydarzył. Ja ostatnio zgubiłam ładowarkę do telefonu. Pech, prawda? Ale co byś zrobiła gdyby ten pech cały czas Cię prześladował? Do tego nie Ciebie samą lecz wszystkich w twoim otoczeniu? Tekla miała tak od dziecka. Pech przytrafiał się wszystkim w jej otoczeniu. Aż pewnego dnia straciła pracę, narzeczonego oraz przyjaciółkę. Pogrążona w rozpaczy pakuje się i wyjeżdża ze wsi. Ma dość bycia oskarżaną o przyczynę wszelkich złych rzeczy. Trafia do swojej kuzynki, która nie wierzy w pecha i proponuje jej pomoc. Słuchając opowieści Tekli, Dominika postanawia pomóc kuzynce pozbyć się przeświadczenia, że jest ona przeklęta. Jednak dziwnym trafem, dziewczyna zatruwa się a do tego nie ma jej biletu na samolot do Hiszpanii a im dalej w las tym więcej pecha. Jak poradzą sobie dziewczyny? Co z tym wszystkim ma wspólnego trup w bagażniku? Miałam ochotę przeczytać coś lekkiego po ciężkiej podróży. Mój wybór padł na „Zgiń, przepadnij”. Jak wiecie, kocham tę autorkę właśnie za jej lekkość i humor. Dostałam to czego oczekiwałam a nawet więcej. Śmiałam się przy tej książce na tyle głośnio na przerwie w pracy, że zaczęli na mnie patrzeć z pytającym wzrokiem czy wszystko ze mną jest w porządku. Cóż było jak najbardziej bo świetnie bawiłam się wraz z Teklą i jej próbą pozbycia się zegara śmierci. Może intryga kryminalna nie jest jakoś mocno wyszukana ale najważniejszy jest tu pech i ten pech jest cudowny. Prowadzi do cudnego śmiechu, który ostatnio nam jest tak bardzo potrzeby. Serdecznie polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-03-2022 o godz 21:06 przez: WRoliMamy
Tekla Nuszka wychowuje się na wsi, takiej klasycznej, dechami zabitej. Właściwie wychowuje to nie najlepsze określenie, raczej wychowała i mimo przekroczenia trzydziestki dalej mieszka z rodzicami. A na wsi kobieta w jej wieku, która nie złapała męża, jest albo pechowa, albo przeklęta. W przypadku Tekli wszyscy są skłonni przypuszczać to pierwsze, bo zbiegi okoliczności robią, co mogą, żeby dziewczynę wykończyć. Nawet ksiądz proboszcz wierzy, że Tekla przynosi pecha każdemu, z kim się zetknie, a czasem to nawet i śmierć do niego przyciągnie! Miarka przebiera się, gdy Tekla zostaje posądzona o sprowadzenie śmierci na śmieciarza, na dobitkę zastaje swojego narzeczonego w niedwuznacznej sytuacji z najlepszą przyjaciółką. Zaraz potem zostaje zwolniona z pracy, bo wiara w jej nadprzyrodzoną moc jest tak silnie zakorzeniona w całej wsi, że ludzie boją się z nią pracować. Postanawia uciec do miasta, do kuzynki Dominiki. Kuzynka Dominika Anioł ma mieszkanie, które właśnie zamierza opuścić i udać się do Hiszpanii co najmniej na rok, a własne lokum przekazać w bezpieczne ręce Tekli. Ma też w sobie przekonanie, że z pechem można się rozprawić i nawet zna kogoś, kto w tym pomoże. W niezwykłe zdolności Tekli do ściągania nieszczęść na ludzi, z którymi ma kontakt, nie wierzy do chwili, w której okazuje się, że z Hiszpanii nici. A radykalne rozprawienie się z pechem będzie wymagało radykalnych środków. pełna recenzja → https://wrolimamy.pl/ksiazka/zgin-przepadnij-olga-rudnicka/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-04-2024 o godz 13:05 przez: zalesiowa
Wierzycie w przesądy, zabobony, rzucanie czarów bądź ich odczynianie? Czy bardziej śmieszą Was takie rytuały? Tak przyznaję się, to moje pierwsze spotkanie Twórczością Olgi Rudnickiej 🙈 i zaczynam od razu od serii "Zezowate szczęście Tekli". "Zgiń, przepadnij" to pierwszy z trzech tomów, trzeci będzie miał premierę 26 marca, czyli już za chwileczkę. 📖 Tekla Nuszka vel Telimena w numerze PESEL ma chyba same trzynastki, pech pogania pechem przez co nic jej się nie układa. Jednego dnia traci pracę, partnera i przyjaciółkę, z tej całej bezradności przeprowadza się do kuzynki Dominiki która nie wierzy w pecha. Jej życie układa się całkiem pomyślnie, do czasu... Dominika właśnie miała polecieć do Hiszpanii by tam podjąć wymarzoną pracę. Tylko czy przypadkiem Tekla nie przywlokła ze sobą jakiegoś pecha? Bilet Dominiki przepada, nie ma po nim żadnego śladu nawet w systemie komputerowym. A to jeszcze nie koniec, dziewczyny w bagażniku znajdują trupa. Czyto pech, czy klątwa? Tu nie ma czasu na gdybanie, trzeba działać i jak najszybciej odprawić jakiś rytuał w stylu -> w nocy...o północy... na cmentarzu...spalić zwłoki kota oraz zioła... Ponoć te z Herbapolu w saszetkach nadają się idealnie, tak gdzieś słyszałam. 🤪 Oj co ja będę Wam więcej pisać, musicie sami przeczytać. Rewelacyjna komedia kryminalna. Nie zapomnijcie o chusteczkach higieniczch, przydadzą się do wycierniania łez lecących ciurkiem ze śmiechu. Polecam przez duże P.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-04-2022 o godz 14:37 przez: Jadwiga Barszczewska
O tym, że Pani Olga pisze doskonałe komedie kryminalne, przekonałam się już czytając serię o Matyldzie Dominiczak, ale ta książka sprawiła że płakałam ze śmiechu. Tekla Nuszka, 33 letnia mieszkanka wsi Wilczygódka od urodzenia ma pecha. A przynajmniej tak myślą wszyscy mieszkańcy wsi. Każdego, kto tylko zetknie się z Teklą spotyka jakiś wypadek. Dziewczyna, na której widok ludzie we wsi spluwają i przechodzą na drugą stronę ulicy, sama uległa już psychozie i nosi przy sobie cały arsenał rzeczy, które mają pechowi zapobiec. Gdy jednak jednego dnia traci pracę, narzeczonego i przyjaciółkę, a do tego wszyscy wierzą, że uśmierciła śmieciarza "zegarem śmierci", czara się przelewa i Tekla zostaje niemal przeklęta więc ucieka z rodzinnej wsi do kuzynki, do miasta. Dominika Anioł postanawia pomóc nieszczęsnej kuzynce i zaprowadza ją do znajomej "czarownicy", która ma podpowiedzieć jak pozbyć się pecha. Zanim jednak dziewczęta odstawią stosowne rytuały, pech i im zaczyna dawać się we znaki, na początek stawiając im na drodze trupa w bagażniku samochodu Tekli. O ile seria o Matyldzie była dość nierówna i nie wszystko mi przypadało do gustu, o tyle ta książka powala humorem. Świetne postaci, akcja, dialogi to majstersztyk, a już rozmowa telefoniczna Tekli z matką powaliła mnie na kolana. Jeśli chcecie poprawić sobie humor, to polecam z całego serca. Ja za to koniecznie muszę sięgnąć po wcześniejsze książki autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-04-2022 o godz 17:53 przez: Zaczytana Rolniczka
[ RECENZJA ] Olga Rudnicka "Zgiń, przepadnij" Wyd. Prószyński i S-ka Jaka jest różnica pomiędzy wiarą w Boga, Świętych i cuda a popularnymi zabobonami, gusłami, przesądami i dziwnymi rytuałami?? Tekla jest uważana w swoim rodzinnym miasteczku za zwiastunkę pecha, chorób oraz śmierci postanawia wyjechać do przyjaciółki, gdzie mogłaby zacząć życie od nowa, z czystą kartą. Jednak nic bardziej mylnego. Towarzyszący jej każdego dnia pech, podąża za dziewczyną krok w krok. Powiązana z czarnymi siłami zostaje ponownie uznana za wiedźmę potrafiącą sprowadzić na człowieka wszelkie tragedie, ale również wskazać czas i miejsce przebywania zaginionych osób. Tylko czy oby ta moc nie zniknie wraz ze spalonymi przy pełni księżyca, tuż za cmentarnymi murami, zwłokami kota??!! Kolejna książka Olgi Rudnickiej z serii Zbrodni na wesoło przedstawiająca niezłą mieszankę przypadku, pesymizmu i przekornego losu z zagadkowymi zwłokami znalezionymi w bagażniku auta bohaterki. Ekscytująca, trzymająca w napięciu, podsycająca ciekawość finału powieści. Czy pech Tekli uda się zmienić na choćby łut szczęścia? Czy dziewczyna pozbędzie się go raz na zawsze? A może wystarczy wypowiedzieć magiczne zaklęcie, by przenieść całe zło na drugą osobę? Co się stanie kiedy przesądy wezmą górę nad naszym umysłem i wszystko będzie im podporządkowane? A do tego jeszcze grozić nam będzie śmierć z ręki bandytów??!! Przekonajcie się sami...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-04-2022 o godz 00:05 przez: Martynka
Słysząc tytuł i widząc okładkę spodziewałam się czegoś krwawego i strasznego, a dostałam historię przy której szczerze się śmiałam! Tekla, która miała być Telimeną od dziecka ma pecha. Wiadomo, że to zabobony, jednak jej rodzina silnie w nie wierzy. Rodzina, ale też cala wieś, w której Tekla mieszka, myśli, że nie tyle ona ma pecha co sprowadza go na innych, granica absurdu została przekroczona. I tak pewnego dnia zadziało się wszystko co złe, a to wszystko przez stary zegar, który postanowił stanąć. Tekla zostaje posądzona o spowodowanie śmierci, traci prace, narzeczonego i ucieka z domu. Znajduje schronienie u swojej kuzynki Dominika. Dziewczyna zamierza wylecieć na dłuższy czas do Hiszpanii i Tekla spada jej z nieba jako opiekunka mieszkania. Wyjazd nie dochodzi do skutku (czy pech Tekli się przyczynił?) i dziewczyny chcą zrobić wszystko aby odgonić ciążącego na jednej z nich pecha. Jaka to była świetna książka! Czytało się ją bardzo szybko, wręcz płynęłam przez tę historię. Lekki styl, pełen humoru po prostu mnie kupił. Nie spodziewałam się, że ta książka aż tak mi się spodoba. Nie lubię typowych kryminałów, bo najzwyczajniej na świecie się ich boję, tutaj humor sytuacyjny, który uwielbiam rozwiał moje obawy. Czekam z niecierpliwością na kolejne kryminalne komedie od Autorki!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-04-2022 o godz 09:11 przez: Kaganaa
Zgiń, przepadnij” to już kolejna książka autorki, po którą dane było mi sięgnąć. Lubię humor Olgi Rudnickiej, lekkość pióra i to, jak potrafi mnie zrelaksować. Tekla Nuszka ( tak, dobrze czytacie, błędu tam nie ma, chociaż błąd zrobił pewien urzędnik, więc jest jak jest😉) to młoda kobieta, która … przynosi pecha ludziom, których spotka na swojej drodze. Właściwie przynosi pecha to mało powiedziane, bo śmierć to jednak grubszy kaliber „pecha”😉 Ta jej „przypadłość”, co właściwie jest zrozumiałe, nie przysparza jej przyjaciół, a i rodzina też nie jest przychylnie do niej nastawiona. Jedynie kuzynka Dominika wydaje się mieć rozsądne podejście do problemów Tekli i postanawia pomóc jej w pozbyciu się „sprawcy problemów wszelakich”. Jak fajnie czytało mi się tę historię. Po raz kolejny autorka zapewniła mi bardzo dobrą porcję rozrywki. Było lekko, dowcipnie i relaksująco. Charakterystyczni bohaterowie, humor sytuacyjny i lekkość z jaką autorka pisze, stworzyły historię, która napewno spodoba się fanom komedii kryminalnych. Jeżeli szukacie dobrej rozrywki, macie ochotę poznać zabawną, czasami zachowującą się niemądrze bohaterkę, a do tego chcecie się przekonać, czy potraficie wymienić więcej zabobonów ( ostrzegam, Tekla jest tego mistrzynią 😉) koniecznie sięgnijcie po tę książkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-04-2022 o godz 22:29 przez: Recenzje Kiti
Olga Rudnicka potrafi tworzyć ciekawe pozycje i ta także taka jest. Główną bohaterką jest Tekla, która tak naprawdę miała mieć na imię Telimena, ale przez błąd w urzędzie pozostała Teklą. Niestety kobieta, jak wielu sądziła, przynosiła pecha. Rodzina, znajomi i sąsiedzi byli pewni, że to właśnie Tekla musiała być winną ich nieszczęść. Czy tak faktycznie było? Komedie kryminalne potrafią pozbawić czytelnika i sprawiają że można się z nimi niesamowicie zrelaksować. Gdy nadarzyła się okazja postanowiłam skusić się na przygodę o podobno przynoszącej pecha Tekli oraz jej krewnej, z którą czekała ją niezła przygoda. W książce nie zabrakło sprawy kryminalnej, która została utrzymana w bardzo lekkim tonie. Miło spędziłam czas z tą pozycją i bardzo przypadła mi do gustu. Takiej propozycji właśnie potrzebowałam w ostatnim czasie i serdecznie ją polecam miłośnikom twórczości tej autorki. ,,Zgiń, przepadnij" to lekka i szybka lektura z którą przyjemnie spędziłam czas i nie przejdę obojętnie obok kolejnych tytułów autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-04-2022 o godz 22:51 przez: woman_kinga
Bohaterka książki Olgi Rudnickiej pt."Zgiń, przepadnij" Tekla od najmłodszych lat przynosi pecha osobom które spotyka. Tak wierzy jej rodzina i cała miejscowość w której mieszka. Gdzie się pojawia tam również pojawiają się same problemy, złamane kończyny, problemy żołądkowe a nawet zawał.l Dlatego nie obce są jej talizmany, zioła, modlitwy i zaklęcia, które mają ja ochronić przed pechem. Niestety, pewnego dnia traci narzeczonego, pracę i przyjaciółkę. Jest załamana, na szczęście jej kuzynka Dominika pomaga jej się pozbierać i ... odczarować pecha. To już moja druga książka Olgi Rudnickiej. Przy tej uśmiałam się jak nigdy. Styl autorki bardzo przypadł mi do gustu. Książkę się pochłania. A opis niektórych sytuacji wywoływał śmiech wiele razy. To na prawdę świetna komedia kryminalna. Jeśli lubicie odprężyć się i pośmiać przy ciekawej lekturze to polecam tą książkę przeczytać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-08-2022 o godz 12:29 przez: faza_na_czytanie
Bardzo lubię poczucie humoru Olgi Rudnickiej. Cieszę się, że wróciła do "korzeni" i napisała zabawną komedię kryminalną, pełną pomyłek oraz zbiegów okoliczności. Lekkie i dowcipne pióro autorki, sprawia, że książkę czyta się bardzo dobrze. Zabawny wątek przesądów i zabobonów (które w większości znam) ubarwia książkę. Małym minusem jest to, że akcja się rozkręca, a nagle pod koniec jakby coś się urwało. Książka idealna do przeczytania w jeden wieczór.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
09-03-2023 o godz 11:58 przez: Dorota
Ani to komedia, ani kryminał. Nagromadzenie przesądów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-04-2023 o godz 13:24 przez: Wioletta Kubicka
Świetny wybór
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
04-02-2024 o godz 07:54 przez: Anonim
Strata czasu
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji