Choć w moich oczach Mrozu nigdy wcześniej nie uchodził za jakiegoś wielce ambitnego artystę tak po tej płycie muszę zweryfikować swoje zdanie o nim jako kompozytorze, autorze tekstów i wokaliście. "Zew" to bowiem bardzo dobra i dojrzała muzycznie płyta. Ukłon w stronę lat '60 i '70 ubiegłego stulecia czyli tak naprawdę jedne z najlepszych dekad dla muzyki. Bardzo przyjemny wokal i różnorodność bogatego instrumentarium sprawiają, że płyta idealnie sprawdzi się na romantyczny wieczór do słuchania we dwoje czy na niezobowiązującą domówkę. Nie przeszkadza też słuchanie w samotności - koniecznie na tarasie z filiżanką aromatycznej kawy. Chill i out w jednym :) Dobra robota, Mrozu zaskoczył i to bardzo! Oby więcej takich płyt i takich muzycznych metamorfoz :)
Genialna płyta!! Mruzu poszedł w rewiry których bym się po nim niespodziewala. Płyta bardzo instrumentalna, pozytywna i na wysokim poziomie! Bravo Mrozu!!! :)
Dojrzała płyta, po której widać jak ewoluuje twórczość Mroza. Płyta jest melodyjna, czasem melancholijna, czasem z ostrzejszym rockowym brzmieniem, całość w ciekawym klimacie. Teksty wydają się być dość osobiste, ciekawie opowiadają swoje historie. Zdecydowanie warto przesłuchać!