4/5
02-02-2022 o godz 19:59 przez: Papierowa_książka
Noah ginie w tajemniczych okolicznościach w trakcie awarii w CERN-ie, a sprawą śmierci młodego naukowca zajmuje się inspektor Hauser. Jak udaje jej się ustalić, w sprawę zamieszani są również Alex - przyjaciel Noaha oraz Ava, siostra denata. Oboje są na radarze inspektor, ale wciąż kilka kroków przed nią. Nie uciekają jednak przed wymiarem sprawiedliwości, ale przed osobą wplątaną w śmierć Noaha. Oboje wiedzą, nad czym naukowiec pracował i jak jego badania mogłyby namieszać w świecie nauki. Ta wiedza jest jednak ich przekleństwem, oboje muszą dojść do prawdy i przeżyć. Noah był lekko szalonym, ale ambitnym naukowcem. Stworzył coś, co dla jednych jest zaprzeczeniem chaosu, przypadku, ważnym odkryciem naukowym a dla innych oznacza bogactwo. Po śmierci jego badania przepadają. Jednak jego siostra i przyjaciel szukają wskazówek, które pozwolą odtworzyć im te badania. Po tekście można wywnioskować, że autorka bardzo dobrze przygotowała się do napisania historii i całą swoją wiedzę na temat CERN-u, Zderzacza, eksperymentów przelała na papier. Bardzo dużo na te tematy dowiemy się z książki. Język, w którym napisana jest historia, może wydawać się skomplikowany, ale jest zupełnie odwrotnie. Dodatkowo pod tekstem wyjaśnione są pojęcia, które ułatwiają jego zrozumienie. Mimo że główny wątek rozgrywa się w zaledwie kilka dni, to mamy wiele przeskoków czasowych, które pozwolą nam zrozumieć działania bohaterów. Nic nie jest przypadkowe, wszystkie wątki łączą się w spójną całość. Bohaterowie mają różne charaktery, są po różnej stronie w tej rozgrywce, ale idealnie pasują do opisywanego przez autorkę świata. Pełna akcji, tajemnic i intryg historia. Autorka stworzyła niesamowity thriller, gdzie nauka gra głównie skrzypce. Bardzo dobrze przybliża nam tematy związane z nauką, eksperymentami, wprowadza nas do świata cząsteczek, przeplatając podręcznikowe terminy z akcją. Wraz z bohaterami ciągle jesteśmy w ruchu, czujemy napięcie, uciekamy przed policją i tymi złymi. Zakończenie historii jest zwieńczeniem poszukiwań reguły, ale jest też otwarte, więc autorka może nas jeszcze zaskoczyć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-01-2022 o godz 14:46 przez: Dagmara Łagan
To nie lada talent zbudować trzymającą czytelnika w napięciu fabułę opartą na tematyce, która dla niektórych z nich nie będzie w pełni zrozumiała. Fizyka to dla mnie fantastyka w czystej postaci i nie ukrywam, że większość zagadnień naukowych przedstawionych w tej książce jest dla mnie zbyt zawiła, bym zrozumiała ich sens. Jednak niech was nie zrażą tajemnicze terminy, teorie i badania, które w największym natężeniu występują na początku treści, bo to tylko jeden z wątków – ważna, ale nie kluczowa część fabuły, po której następuje skrupulatnie nakreślona powieść akcji. „Zderzacz” to nie tylko thriller naukowy, pełen zagadek i intryg, ale także dobrze wykreowana powieść sensacyjna z pościgami, strzelaninami i morderstwami. I skoro książka po brzegi wypełniona jest ryzykiem, to musi znaleźć się w niej również wątek miłosny – subtelne tło głównej fabuły. Autorka zapewnia czytelnikowi liczne zwroty akcji, permanentne napięcie, niezwalniające tempo akcji oraz trochę przerysowane zakończenie, które właściwie całkowicie do tej historii pasuje. Jednocześnie zasiewa w naszej głowie nasionko, które kiełkuje, gdy podejmujemy sami ze sobą dywagacje na temat tajemnic otaczającego nas świata, a przede wszystkim postępującego rozwoju. Natomiast gdy docieramy już do posłowia, nasze emocje się potęgują – dołącza do nich ekscytacja i podziw. Joanna Łopusińska stworzyła książkę, w której fikcja przeplata się z rzetelną naukową wiedzą. Tematykę niejasną dla laika opakowała w literacką kreację, która w pełni zasługuje na miano intrygującego thrillera. Wielki Zderzacz Hadronów, bozon Higgsa, reguła przypadku – brzmi znajomo? Tak myślałam. Ciężko przyciągnąć uwagę odbiorcy do czegoś, co od razu jawi się jako czarna magia, jednak autorka udowadnia, że to banalnie proste, jeżeli ma się dobre pióro i oryginalny pomysł na fabułę. Po przewróceniu ostatniej strony jestem pewna, iż to nie był przypadek, że ten tytuł znalazł się w moich rękach. Zrozumiecie, co mam na myśli, gdy sami poznacie jego treść.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-02-2022 o godz 23:29 przez: Beata
Jaka jest ostatnio przeczytana przez Was książka?❤️ Muszę przyznać - "Zderzacz" zaintrygował mnie swoją odmiennością. Czytając opis po raz pierwszy miałam mieszane uczucia; z jednej strony pomyślałam "wow, to coś całkiem nowego, może być świetne", z drugiej trochę się bałam, że może wyjść z tego niezły miszmasz, który do niczego nie doprowadzi. Czy faktycznie tak było? "Morderstwo w Zderzaczu". Takie nagłówki pojawiają się w gazetach niedługo po ogłoszeniu przez genialną fizyczkę odkrycia bozonu Higgsa, poszukiwanego od lat. Czy zwłoki, znalezione w Zderzaczu następnego dnia to tylko zbieg okoliczności? Noah bowiem pracował nad teorią przypadku, która mogła przynieść światu tyle samo złego, co dobrego. Może któryś z rywali postanowił się go pozbyć i przejąć teorię dla siebie? A może Noah miał dość presji i postanowił zakończyć swoje życie na własnych zasadach? Niestety, Noah zabrał tę tajemnicę ze sobą do grobu, a jego dawny przyjaciel Alex oraz siostra Ava muszą rozwikłać niejedną zagadkę, by ostatecznie dowiedzieć się dlaczego Noah nie żyje. To była naprawdę bardzo emocjonująca książka. Na początku nie mogłam się w nią wczytać, lecz gdy później ruszyłam z kopyta, to z żalem odkładałam ją na bok, gdy nadchodziła taka konieczność. Czasami zapominałam jak się nazywam (i to nie tylko z powodu dziwnych definicji, procesów i wszystkich fizycznych rzeczy - to jednak nie na moją głowę🙈), czasami akcja pędziła, czasami mogliśmy chwilę odpocząć, ale przede wszystkim - wszystko miało sens i zmierzało w odpowiednim kierunku, aż do stopniowego rozwiązywania sprawy razem z Alexem i Avą (których swoją drogą pokochałam, a Alex powinien mieć się na baczności, bo jest bardzo w moim typie😉). Rozumiem wszystkie zachwyty nad "Zderzaczem" jakie pojawiały się na Instagramie czy portalach książkowych. Jeśli nie odstrasza Was wszechobecna w książce fizyka, to zdecydowanie po nią sięgnijcie, a nie pożałujecie ani przez chwilkę!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
03-03-2022 o godz 19:46 przez: Sylwia
"Zderzacz" to thriller, i choć lubię czytać i ten gatunek literacki nie jest to mój ulubiony. Książka zaintrygowała mnie jednak opisem. Początkowo jednak ciężko było wciągnąć się w fabułę. Sama akcja jest wartka, dużo się dzieje, choć nabiera tempa w pewnym momencie. Wcześniej jest dość specyficzna. W książce mamy sporo opisów naukowych co sprawia, że nie każdemu się może to spodobać. Akcja książki toczy się w Genewie, choć nie tylko. Na początku poznajemy Avę, która przyjeżdża do brata. Nie mieli ze sobą ostatnio dobrej relacji. Z lotniska odbiera ją przyjaciel brata Alex. Akcja toczy się trochę nudnawo do chwili gdy Noah zostaje znaleziony martwy w miejscu pracy, gdzie wydarzyło się coś, co nie miało prawa się wydarzyć. Od tej chwili akcja przyspiesza. Ava i Alex zdają sobie sprawę, że są w niebezpieczeństwie. Czego szukają potencjalni mordercy? Czy Noah został zamordowany, czy może popełnił samobójstwo? Fabuła książki toczy się na kilku płaszczyznach. Rozdziały są krótkie, mieszają się z wydarzeniami sprzed kilku lat i toczą w różnych miejscach. Nie mamy skupienia tylko na głównych bohaterach ale i tych tworzących całość. Narracja także się przeplata, często zmiana jest taka, że trzeba się dobrze wczytać w ciąg zdarzeń. Poznajemy motywy działań Noah, jego siostry, Alexa, policji probującej wyjaśnić śmierć Noah, a także tych , którzy ścigają naszą dwójkę. Muszę przyznać, że do końca nie potrafiłam odszyfrować, kto jest wrogiem a kto przyjacielem Avy i Alexa. Całość dobrze przemyślana, bohaterowie wyraźni, dobrze wykreowani. Końcówka książki dynamiczna, nieprzewidywalna i zaskakująca. Jak dla mnie trochę za dużo opisów działania CERNu, w którym pracował Noah. Dla osoby, która nie jest fizykiem lub matematykiem to mało atrakcyjne i nudne. A może ten naukowy język i opisy to cały urok książki? Wszystko zależy od czytelnika.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-01-2022 o godz 10:42 przez: k.tomzynska
Pamiętacie film „Anioły i demony” nakręcony na podstawie książki Dana Brown’a? Podobał Wam się? . Osobiście film lubię, jednak książka była zdecydowanie lepsza. Ogólnie nie będę ukrywać, że mam słabość do książek autora. W „Aniołach i demonach” była mowa o boskiej cząsteczce. I to właśnie ta boska cząsteczka jest tak naprawdę tematem przewodnim książki Joanny Łopusińskiej pod tytułem „Zderzacz”. . . Zacznijmy od tego, że książka jest napisana bardzo ciekawie. Styl autorki jest lekki i bardzo przystępny. Jednak użyto w książce sporo języka naukowego, który może przytłoczyć niektórych czytelników. Dla mnie akurat jest to atut, ale jak wiemy gusta są różne. Widać, że autorka poświęciła wiele czasu na dokładny research i to dzięki temu stworzyła coś genialnego dla fanów thrillerów, kryminałów i powieści sensacyjnych. Początkowo akcja wymaga nie lada skupienia, aby dogłębnie się w nią wgryźć. Od samego początku jesteśmy zasypani ważnymi informacji, w tym naukowymi, a strona za stroną akcja naprawdę nabiera tempa. Co Wam mogę zagwarantować? Serię mocnych wrażeń i masę zwrotów akcji, których kompletnie się nie spodziewaliście! Nawet jeżeli nie lubicie fizyki to jestem pewna, że ta książka pochłonie Was bez reszty - nauka, zaginięciem młodego, genialnego fizyka to mieszanka genialna. Wraz z postaciami, które swoją drogą wykreowane zostały wyśmienicie będziecie prowadzić śledztwo i próbować odkryć tajemnicę. Czy uda Wam się przewidzieć zakończenie? Sądzę, że nie. Przynajmniej mi się to nie udało, bo historia jest naprawdę zawiła. „Zderzacz” to książka od której było mi się ciężko oderwać. Coś w klimacie Dana Brown’a, ale nie do końca. Troszeczkę nauki, ale i mocno rozbudowany wątek kryminalny. Dla mnie ta lektura jest świetna i jestem pewna, że znajdzie szerokie grono odbiorców! Zdecydowanie polecam! 🖤 Instagram: @k.tomzynska
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-02-2022 o godz 15:23 przez: aellirenn_czyta
Grudzień, 2011, Genewa, CERN. Prof. Accardi przedstawia postępy prac nad odkryciem boskiej cząstki: bozonu Higgsa. Dzień później, w podziemnej kawernie Wielkiego Zderzacza Hadronów znalezione zostaje ciało młodego fizyka. Na dodatek stało się to, co wydawało się niemożliwym - blackout. Zacznę od końca, bo ta myśl idealnie podsumowuje moje odczucia na temat książki: „Zderzacz” to coś jak Dan Brown, tylko że dużo lepsze. Nie złapałabym pewnie za tę książkę, gdybym jej nie dostała w prezencie od wydawnictwa. Jaka to by była strata! Wciągnęłam się tak, że miałam focha, kiedy około drugiej w nocy zachciało mi się spać, bo ja chciałam czytać. Pomysł na fabułę absolutnie genialny, a wykonanie to już całkiem majstersztyk. Ja jestem z tych, którzy sporo googlują, kiedy czytają o skomplikowanych tematach. Tak samo było tutaj. Takie moje małe „sprawdzam” 😉 Na żadnych błędach autorki nie przydybałam, a po przeczytaniu posłowia i podziękowań już wiedziałam dlaczego. Brawo za dobry reaserch! Co najlepsze, to mnie, laikowi w temacie fizyki, wszystko od strony naukowej wydawało się zrozumiałe. I tutaj to już się kłaniam autorce w pas, bo to trzeba potrafić pisać prosto o wybitnie skomplikowanych sprawach. Oczywiście, prócz matematyczno-fizycznej strony, mamy również wątek kryminalny, historię wielkiego uczucia i dochodzenie po nitce do kłębka z wieloma zagadkami po drodze. Jak mnie się to podobało! Właściwie to nie ma się tu do czego przyczepić. Bohaterowie są przemyślani i bardzo prawdziwi, tempo akcji szybkie, pełne zwrotów akcji, zakończenie świetne i daje nadzieję na ciąg dalszy. I tego ciągu dalszego bardzo sobie życzę. Czytajcie, bo to jest coś, czego na naszym rodzimym rynku jeszcze nie było! Ps. Niech to ktoś zekranizuje!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-02-2022 o godz 11:09 przez: LiniaDruku
Pierwsze co mi przychodzi na myśl, by określić tę książkę: świetna robota. 👍 Thriller naukowy, by się obronić, a przede wszystkim, by czytelnik w niego uwierzył musi być poparty niesamowicie dużym researchem i tak tutaj jest. Autorka włożyła masę roboty, by jednocześnie przekazać nam jak najwięcej wiedzy i nie zasypać nas za mocno specjalistycznymi nazwami i pojęciami. Joanna Łopusińska dokonała tego w idealnych proporcjach plus sprawiła, że czytelnik jest w stanie uwierzyć we wszystko co czyta. Z resztą dużo tutaj prawdy, a i na końcu w słowie od autorki i podziękowaniach dowiecie się jak udało się tak plastycznie ukazać autorce świat nauki. W tej książce znajdziecie badania jądrowe, poszukiwania tzw. boskiej cząstki i kolejne niesamowite odkrycie, które z natury neutralne w zależności, w które ręce trafi może być złe i dobre. Za odkrycie Reguły Przypadku, bo to o nim mowa odpowiedzialny jest naukowiec polskiego pochodzenia Noah Majewski. Już w opisie dowiadujemy się, że Noah spotka tajemnicza śmierć, a w odkrycie jego przyczyny zaangażuje się jego młodsza siostra i najlepszy przyjaciel. Mamy też przedstawione wydarzenia z przeszłości, które rzutują na obecne wypadki za sprawą prywatnego życia bohaterów. Do całej akcji kryminalnej wkracza charyzmatyczna inspektor Danielle Hauser. Na początku musiałam wpaść w rytm krótkich rozdziałów, zmiennych czasów i mnogości bohaterów, których uważam, że była dobra ilość, bo nadawali dynamiki akcji, ale nie było ich tylu, by się człowiek pogubił. Jak już się wsiąknęło w tempo akcji to kartki same przelatywały. Do końca utrzymana jest stała dynamika, która owocuje trzymającym w napięciu zakończeniem. Z chęcią przeczytam drugą część i wyczekuję jej na księgarskich półkach.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-03-2022 o godz 22:00 przez: Anonim
Thriller naukowy, który dostarcza mnóstwa drobnych, ciekawych szczegółów i dynamicznej akcji, ale także terminów, które nie do końca są bliskie moim pasją. 🙈 Mam duszę humanistki, a matematyka i fizyka nigdy nie były moimi ulubionymi przedmiotami. 😅 Nie odebrało to jednak przyjemności czerpanej z lektury. Fakt, szło mi dość opornie, bo książka wymaga większego skupienia. 😉 • W największym na świecie ośrodku badań jądrowych dochodzi do wypadku w którym ginie młody naukowiec. Noah Majewski był fizykiem o polskich korzeniach. W tajemnicy pracował nad Regułą Przypadku, gdyż większość otaczających go ludzi uważała, że Noah przeżywa załamanie psychiczne. Nie wierzyli w jego odkrycie i traktowali lekceważąco. Bali się także, że to zniweczy prace, które trwały w ośrodku od wielu lat. Śledztwo w sprawie jego śmierci i zaginięcia notatek, które tak pieczołowicie gromadził trwa. Tymczasem Ava, siostra Majewskiego i jego przyjaciel - Alex, znajdują się w niebezpieczeństwie. Zmuszeni do ciągłej ucieczki, podążają szlakiem, który wyznacza im notes Noaha. Ściga ich już nie tylko policja, ale także potencjalni mordercy. Co wydarzyło się w Wielkim Zderzaczu Hadronów? Komu zależy na notatkach młodego fizyka? I czy jego odkrycie może faktycznie odmienić znany nam świat? • Niech nie odstrasza Was początkowo powolne tempo historii, akcja z każdą chwilą nabiera impetu. Strzelaniny i pościgi w górskiej scenerii jak z filmu sensacyjnego, działają na wyobraźnię. 😍 Autorka bardzo rzetelnie podeszła do zagadnień naukowych, ale próbuje nam je przedstawić w dosyć przystępny sposób. Nie musicie być wybitnymi ścisłymi umysłami, by w tej powieści odnaleźć coś dla siebie. ☺️ • Za egzemplarz do recenzji dziękuję @wydawnictwo_wab ! ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-02-2022 o godz 11:26 przez: _books_and_dog_
„Zderzacz” autorstwa Joanny Łopusińskiej to druga książka autorki. Do sięgnięcia po tę pozycję zaintrygował mnie jej opis. "A co, jeśli wszystko, co wydaje się nam przypadkowe, przypadkowe nie jest? Co, jeśli istnieje wzór na przypadek? I co, jeśli ten wzór zmieni znany nam świat?". Noah Majewski zajmował się opracowywaniem Reguły Przypadku. Niestety młody, zdolny fizyk został odnaleziony martwy w podziemnej kawernie eksperymentalnej Wielkiego Zderzacza Hadronów. Wszystko to wydarzyło się podczas niemającego się prawa zdarzyć blackoutu. Przypadek, pech, a może tak właśnie miało być? Czy to co w naszym życiu dzieje się jako przypadkiem faktycznie jest przypadkiem czy może można było to w jakiś sposób przewidzieć? "Zderzacz” to doskonały thriller naukowy z elementami fizyki i matematyki. Początek książki był jednak dla mnie trochę ciężki, ale w pewnym momencie niczym bomba z opóźnionym zapłonem rozwinęła się akcja. Tym momentem było odnalezienie ciała Noah i kiedy to Ava i Alex czyli jego siostra i przyjaciel wyruszają śladem tego nad czym młody fizyk pracował. Jednak nie tylko oni chcą się dowiedzieć co Noah odkrył. Pościgi samochodowe, strzelaniny, a wszystko to w zjawiskowej scenerii Alp. Wszystko to w pogodni za bogactwem. Czy pieniądze naprawdę są ważniejsze niż ludzkie życie? Śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci fizyka prowadzi charyzmatyczna inspektor Hauser, która również podąża za śladami, które Noah pozostawił w swoim telefonie. Czy uda jej się odnaleźć i ocalić Ave i Alexa? Odpowiedzi na wszystkie pytania jak i o wiele więcej znajdziecie w książce. Za egzemplarz książki dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-03-2022 o godz 12:22 przez: Jelenka
Poszukiwany kąsek w postaci fantastycznej powieści? Proszę bardzo! ZDERZACZ autorstwa Joanny Łopusińskiej! To była wyborna lektura! Jednym z wyznaczników dobrej książki, dla mnie, jest to, że kiedy słucham w samochodzie audiobooka, to nawet po dotarciu na miejsce siedzę dalej i słucham jeszcze przez dłuższą chwilę. Dokładnie tak było w tym przypadku! Nie mogłam się oderwać od tej historii. "Zderzacz" to świetna mieszanka thrillera naukowego i sensacji, która trzyma w napięciu od początku do końca. Dopracowana w najmniejszych szczegółach intryga pozwala na zanurzenie się w świecie nauki i technologii, zgłębianie tajemnic razem z bohaterami. Z jednej strony dylematy moralne i logiczne, z drugiej wartka akcja i mnóstwo jej zwrotów . Podążanie za bohaterami, ich motywacjami nie pozwala na nudę. A naukowe aspekty dodają smaczku tej historii, absolutnie nie nużą, wręcz sprawiają, że mamy do czynienia z czymś więcej, co jest poza nami, nad czym nie jesteśmy w stanie do końca zapanować. Jestem pod dużym wrażeniem tego jak autorka nakreśliła tę historię, jak skrzętnie utkała sieć powiązań, tajemnic i relacji. A ciekawi, niesztampowi bohaterowie, których przemianę można obserwować z każdą kolejna stroną, pięknie dopełnili całości. Joanna Łopusińska "Zderzaczem" udowadnia, że można napisać coś z klimatem, z gatunkowego pogranicza, coś z drugim dnem i głębszym sensem, co jednocześnie będzie rozrywką na wysokim poziomie. I to zakończenie! Mam nadzieję, że kontynuacja się ukaże... Ogromnie polecam! Dawno tak się nie wciągnęłam i dawno nie bawiłam się tak dobrze!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-02-2022 o godz 18:10 przez: przerwa.na.ksiazke
W Wielkim Zderzacz Hadronów ginie młody naukowiec, Noah Majewski. Nie wiadomo czy został zamordowany, czy popełnił samobójstwo. Jednak ktoś bardzo chce przejąć jego wszelkie zapiski naukowe. Okazuje się, że Noah pracował nad odkryciem, które może zmienić świat. Wzór, który odkrył, zniknął. Przed śmiercią naukowiec podrzucił siostrze swój notes, przez co znajduje się ona w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Wraz z przyjacielem brata ucieka przed mordercami i próbuje odtworzyć odkrycie Noah. Inspektor policji Danielle Hauser, która prowadzi śledztwo w sprawie śmierci w Zderzaczu, szybko orientuje się, że Ava i Alex są w na celowniku najemników. Chcąc zapobiec kolejnym morderstwom rusza w ślad za nimi. "Zderzacza" to rewelacyjna, wciągająca lektura. Okładka głosi, że to thriller, ale mi bardziej kojarzyła się z powieścią sensacyjną. Mnóstwo akcji, pościgi, najemnicy, strzelaniny. Wszystko okraszone sporą dawką wiedzy z zakresu fizyki i matematyki oraz ciekawostek z funkcjonowania CERN. Podziwiam autorkę, że była w stanie objąć to wszystko rozumem i jeszcze przekazać to czytelnikowi w miarę przystępny i zrozumiały sposób. Bardzo chciałabym zobaczyć ekranizację tej książki. Bohaterowie są wyraziści i wzbudzający skrajne emocje. Akcja jest szybka, a narracja prowadzona wielotorowo. Między teraźniejszymi wydarzeniami, autorka wplotła retrospekcje, dzięki którym lepiej można poznać bohaterów i ich motywację. Zderzacz" to thriller naukowy, który całkowicie Was pochłonie. Zmusi do zastanowienia nad rolą przypadku w naszym życiu. Czy przypadek można przewidzieć?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-02-2022 o godz 17:58 przez: Weronika Sugalska
Czy są tu jacyś fani Kodu Leonarda da Vinci oraz Aniołów i demonów Dana Browna??? Jeśli tak to coś dla nich, choć nie tylko. Czytając Zderzacz, gdzieś z tyłu głowy wciąż miałam wyżej wspomniane dzieła. Częściowo było to spowodowane tematem, poszukiwaniami, miejscem akcji, ale także samymi nawiązaniami autorki. Jednak nie bójcie się, autorka ma własny pomysł oraz styl i nie kopiuje nic z amerykańskiego pisarza. Nieoklepane miejsce akcji, a więc Genewa, przemawia do nas zimowym klimatem. Gdy w tajemniczych okolicznościach ginie naukowiec z CERNU, Noah Majewski, a jego notatki stają się obiektem pożądania dla wielu osób, wraz z Avą i Alexem ruszamy w podróż, która ma zapewnić im bezpieczeństwo i pozwolić odkryć prawdę. Największą zaletą książki jest jej prawdopodobieństwo. Owszem dostajemy ponadprzeciętnie inteligentnych bohaterów, jednak są oni bardzo rzeczywiści. Nie są niezniszczalni i nie potrafią wszystkiego. Mają swoje problemy i uczucia, dzięki czemu są bardzo ludzcy. Jeśli zaś idzie odkrycie Noah, może ono zmienić świat, ale nie spowoduje światowej zagłady. Autorka nie demoluje miast i nie grozi zagładą ludzkości, co nadaje historii autentyczności. Książka nie ma równego tempa, ale nie jest przeciągana i nudna. Są momenty, gdy fabuła pędzi do przodu, ale są też fragmenty wspomnień, czy wręcz wynurzeń filozoficznych o życiu. Czyta się ją przyjemnie, choć nieraz trzeba się odrobinę skupić by rozeznać się w pewnych wątkach, głównie tych związanych z fizyką. Nie są one jednak dominujące i nawet laik jest w stanie zrozumieć o co toczy się gra.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-01-2022 o godz 13:41 przez: Anonim
SŁOICZKI - "Zderzacz" to pozycja przenosząca czytelnika nie tylko w piękno Alp, ale także w fascynujący świat nauki. Ja – uważająca się zdecydowanie za umysł humanistyczny, przyznaję bez bicia, że po tę książkę sięgnęłam z lekkim przerażeniem. Świat fizyki? To chyba nie dla mnie. Moje zdziwienie było ogromne, bo książka intryguje tak naprawdę już od pierwszych stron. W Szwajcarii, a dokładniej w genewskiej Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych w tajemniczych okolicznościach ginie Polski naukowiec Noah Majewski. Komu mogło zależeć na jego śmierci? Czy to aby napewno było morderstwo? A może samobójstwo? Sprawą zajmuje się policja, na czele której stoi inspektor Hauser. Rozwikłanie tej zagadki nie jest łatwe, zwłaszcza gdy do śledztwa mieszają się przyjaciel denata, oraz jego siostra. Ta dwójka posiada cenną rzecz Noah – mianowicie jego notatnik. Cóż takiego zawiera ów notes, że za bliskimi fizyka rusza niebezpieczny pościg? Kochani książka jest niezwykle inteligentną pozycją, okraszoną opisami pięknych górskich krajobrazów i scenami pościgu niczym z filmu o agencie 007. Jak zakończy się ta niebezpieczna eskapada? Tego Wam oczywiście nie zdradzę i zachęcam każdego do samodzielnej lektury. Nie bójcie się absolutnie terminów iście naukowych, bo autorka w znakomity sposób wszystko wyjaśnia i to w bardzo przystępny sposób. Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić Wam ten znakomity thriller Joanny Łopusinskiej, zwłaszcza jeśli szukacie ciekawych pozycji na nadchodzace ferie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-02-2022 o godz 16:20 przez: Coolturka
Jako wielbicielka "Teorii wielkiego podrywu", w którym główną rolę gra paczka przyjaciół - naukowców - nerdów z różnymi felerami, bez chwili wahania sięgnęłam po "Zderzacz" Joanny Łopusińskiej, reklamowany jako thriller naukowy. Tytułowy "Zderzacz" jest "sercem" największego na świecie ośrodka badań jądrowych w Genewie. Staje się miejscem zbrodni, gdy dzień po sensacyjnym odkryciu znalezione zostaje ciało młodego genialnego fizyka polskiego pochodzenia, Noaha Majewskiego. Niedługo potem znikają też jego siostra i przyjaciel. Śledztwo w tej sprawie prowadzi charyzmatyczna inspektor Hauser. Już początek robi piorunujące wrażenie, a to tylko przedsmak tego co na nas czeka - dopracowany w najdrobniejszych szczegółach thriller naukowy z sensacyjnym zacięciem. Nie miałam do tej pory do czynienia z takim tworem, który prawdę mówiąc, niewiele różni się od zwykłego thrillera kryminalnego, tyle że w bonusie dostajemy rozważania na temat wielkiego odkrycia na skalę światową, a wiadomo, że wiąże się to ze sławą i pieniędzmi. Czasem wystarczy jeden z tych czynników, by zabić. A co do samych teorii naukowych, był to jeden z elementów, które chętnie bym z tekstu wycięła, dla mnie - humanisty, było to dość męczące. Podobała mi się kreacja postaci, mistrzowsko posplatane wątki, pełna zaskakujących zwrotów akcja oraz jej miejsce - majestatyczne Alpy, a wszystko to opisane zostało przyjemnym w odbiorze językiem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-04-2022 o godz 17:17 przez: czytac.lubie
"Zderzacz" to polski thriller naukowy. W Wielkim Zderzaczu Hadronów, największym ośrodku badań jądrowych na świecie w Szwajcarii, naukowcy szukają tzw. boskiej cząstki - bozonu Higgsa. Pewnego dnia zostaje tam znalezione ciało naukowca, polskiego pochodzenia Noaha Majewskiego. Czy jego śmierć to samobójstwo? A może komuś zależało na jego wykluczeniu z badań i zdobyciu notesu z cennymi notatkami? Czy wszystko to, co się dzieje wokół nas, przebiega według nieznanego jeszcze wzoru, i nie jest nigdy przypadkowe? Czy Noah znalazł ten wzór? Autorka przytacza bardzo dużo skomplikowanych informacji z dziedziny fizyki, ale nie trzeba być znawcą tej dziedziny! Akcja, bardzo rozbudowana, pędzi z ogromną prędkością, nie jesteśmy w stanie przewidzieć zakończenia. Komu uda się znaleźć notatnik Noaha? Czy będzie tam ten oczekiwany wzór? Co to odkrycie znaczyłoby dla świata? Czy przypadek istnieje, czy wszystko w świecie toczy się według ustalonego porządku, wzoru? "Zderzacz" to interesująca, dobrze skonstruowana lektura, wciągająca czytelnika od początku. Nie zrażajcie się ilością naukowych terminów fizycznych - książka oparta jest na niepublikowanym odkryciu polskiego naukowca. Autorka spędziła wiele tygodni w CERN-ie, zbierając materiały do książki. Jeśli chcecie przeczytać dobrą książką, to zachęcam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-02-2022 o godz 14:26 przez: kamilamielno
Fizyk Noah Majewski pracuje w ośrodku badań jądrowych.  Został znaleziony martwy, a w dodatku zniknął jego notes z cennymi zapiskami. Śledztwo w sprawie śmierci Majewskiego prowadzi chartzmatyczna inspektor Danielle Hauser. Siostra Noaha wraz z jego przyjacielem wyruszają w niebezpieczną podróż,  aby dowiedzieć się,  co odkrył Noah. Kiedy znikają ich śladem porusza inspektor Danielle Hauser, ale nie tylko ona. Co odkrył Noah w Wielkim Zderzaczu Hadronów? Czy to był wypadek czy morderstwo? "Zderzacz" to thriller naukowy i pierwszy raz miałamz takim doczynienia. To książka,  która mocno zaintrygowała mnie chociaż muszę przyznać,  że  na początku trudno było mi wczuć się w tę historię. Trzeba skupić się podczas czytania.  Zdecydowanie należy do książek,  przy których trzeba dużo myśleć.  Fachowa terminologia naukowa przytłacza. Jednak śledztwo,  które toczy się w powieści wciągnęło mnie, bo byłam bardzo ciekawa, co takiego odkrył Noah i co stało się z nim.  Autorka postarała się i widać, że dopracowała tę książkę w każdym szczególe.  Idealna książka dla fanów thrillerów sensacyjnych. Jeśli lubicie rozwiązywać śledztwa i odkrywać tajemnice to ta będzie dla Was niezwykłą przygodą  z ciekawymi bohaterami. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
19-02-2022 o godz 13:33 przez: An.onim2414
Czy są tu umysły ściśłe? Czy są tu fani fizyki i matematyki? "W końcu... " to właśnie padło z moich ust gdy dobrnęłam do końca. Nie jest to historia, która mnie urzekła i nie jest to historia, która mnie zafascynowała. Jednak nie jest to zła książka, bo skłamałabym gdybym tak napisała. Ja nigdy nie lubiłam liczenia, wyliczania, tych niezrozumiałych dla mnie wzorów i twierdzeń. Jestem raczej humanistką 🤷‍♀️ i moje chyba zbyt proste zwoje nigdy nie umiały sobie przyswoić wiedzy z dziedziny matmy bądź fizy. Wierzę jednak, że książka ta znajdzie swoich zwolenników, bo jak wspomniałam nie jest zła . Jeżeli o mnie chodzi to można byłoby wyciąć te wszystkie mądrości, ale z drugiej strony książka mogłaby wtedy stracić swój sens. Jeżeli chodzi o gatunek to jest to lekki kryminał. Mamy tu tajemniczą śmierć wybitnego , młodego fizyka. Mamy tu ludzi, którym zależy na tym by znaleźć notes ofiary. Mamy tu jego bliskich, którzy weszli w jego posiadanie i którym grozi z tego powodu śmierć. Co takiego się w nim znajduje? I co takiego się stało, że w Zderzaczu gdzie zginął jego właściciel doszło do sytuacji, do której nigdy dojść nie powinno? Książkę tak czy siak polecam gdyż stwierdzam, że mogłaby powstać z tego dobra ekranizacja.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-02-2022 o godz 22:02 przez: Dominika Stryszowska
Spodziewałam się po tej powieści czegoś innego. Wiedziałam, że to thriller naukowy, ale myślałam, że oprócz paru wzmianek,  nie będzie to trudna książka. Rzeczywistość okazała się całkowicie inna, dużo bardziej skomplikowana. Bo to już światowy poziom. Powieść zaczyna się od tajemniczego zabójstwa w Zderzaczu. Nie wiadomo dlaczego wystąpił blackout, podczas którego ginie Noah. I początek wszystkiego. Tropem przełomowego odkrycia ruszają naukowcy, wynajęci najemnicy, policja oraz siostra i przyjaciel zabitego. Zaczyna się wyścig z czasem, nie obejdzie się bez sensacyjnych pościgów, strzelanin i zagadek, które bohaterowie będą musieć rozwiązać. Ciężko nie wyczuć tu klimatu kultowych już "Aniołów i demonów", które to nawet parę razy zostaną wspomniane. Nie zabraknie tu również zagadnień fizycznych i matematycznych, których oczywiście totalnie nie zrozumiałam, co jednak nie przeszkodziło całkowicie dać się wciągnąć w fabułę. Książka bardzo mi się podobała, była angażująca, wciągająca, chociaż długa, treściwa i wymagała ode mnie skupienia. Jednak kartki przewracały się wręcz same i z w błyskawicznym tempie. Ogromnie polecam, bo to świetna powieść.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-03-2022 o godz 08:00 przez: Anonim
Czytaliście kiedyś książkę z gatunku thriller naukowy? Ja osobiście nigdy, więc tym bardziej zaciekawiła mnie książka Pani Joanny Łopusińskiej "Zderzacz" od wydawnictwa W.A.B. Noah Majewski to genialny fizyk, który pracował nad odkryciem Reguły Przypadku, która mogła zmienić świat. Pracował bo w niewyjaśnionych okolicznościach ginie. Komuś bardzo zależało na tym odkryciu a zwłaszcza na notesie, w którym prowadził swoje notatki. Ava siostra Noaha wraz z przyjacielem Alexem próbują dojść do tego nad czym pracował fizyk, co ściąga na nich śmiertelne niebezpieczeństwo. Śledztwo dotyczące morderstwa a potem zniknięcia bliskich fizyka prowadzi inspektor Danielle Hauser. Czy to była zaplanowana zbrodnia? Gdzie znajduje się zaginiony notes Noaha? Początkowo bałam się tego naukowego języka, ale niepotrzebnie bo wszystkie kwestie dotyczące fizyki są tutaj wyjaśnione w bardzo przystępny sposób. Autorka wprowadza nas w niezłą mieszankę emocjonalną. Bohaterowie super wykreowani a narracja poprowadzona z perspektywy kilku osób. Ciekawa książka z mocbo rozbudowanym wątkiem kryminalnym.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-03-2022 o godz 20:09 przez: motyle_w_glowie
Pozytywne opinie, jakie widziałam na temat książki „Zderzacz” Joanny Łopusińskiej zachęciły mnie do sięgnięcia po tę książkę. Czytanie jej przypominało mi trochę lekturę „Kodu da Vinci” Dana Browna. W „Zderzaczu” są też wzmianki na temat „Kodu”. „Zderzacz” to książka pełna akcji, wyścigu z czasem i spraw kryminalnych. A w to wszystko wplecione są zagadnienia z zakresu fizyki i matematyki. Obawiałam się, że jako laik, mogę mieć problem ze zrozumieniem tych zagadnień, jednak autorka tłumaczy i objaśnia wszystko w całkiem zrozumiały sposób. Akcja pędzi, więc książkę czytało mi się dość szybko i przede wszystkim z zaciekawieniem. Rozdziały są krótkie, narracja prowadzona jest z perspektywy kilku postaci. W tej książce rozwiązaniem zagadki nie jest odpowiedź na pytanie kto za tym wszystkim stoi (bo tego autorka nie ukrywa), ale co jest przyczyną całego zamieszania. Stopniowe odkrywanie prawdy uatrakcyjniło czas spędzony z książką. Książkę polecam nie tylko fanom zagadnień związanych z fizyką i matematyką, ale tez tym, którzy lubią nietypowe fabuły z wartką fabułą.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji