3/5
28-11-2023 o godz 07:58 przez: Magdalena Jędrzejczyk | Zweryfikowany zakup
Można przeczytać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-02-2022 o godz 13:17 przez: Justyna Matracka | Zweryfikowany zakup
Warto przeczytać
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-09-2021 o godz 12:52 przez: Katarzyna Swoboda | Zweryfikowany zakup
Super książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-08-2021 o godz 14:20 przez: murder.in.the.librar
Wszyscy wstrzymaliśmy oddech, kiedy w maju 2020 roku na dnie jeziora Dywickiego udało się znaleźć ciało Joanny Gibner. Rodzina kobiety wreszcie mogła ją pożegnać. Czekali na to 24 lata. W sprawie zapadł już wyrok, sprawca został ukarany, a nawet odsiedział już karę i zdążył wyjść z więzienia. Prawdopodobnie nikt oprócz matki Joanny nie wierzył, że kobieta zostanie jeszcze kiedykolwiek odnaleziona. Fakt, że poszukiwania zakończyły się sukcesem, daje nadzieję, że dzięki rozwojowi techniki uda się sfinalizować także inne sprawy sprzed lat. ⠀ Chciałabym jednak zwrócić uwagę na coś innego. Jak wspominałam, udało się skazać sprawcę, pomimo braku koronnego dowodu w postaci ciała ofiary. W jaki sposób tego dokonano? Jak wyglądają procesy poszlakowe w praktyce? Jakich trudności nastręczają? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziemy w książce Diany Brzezińskiej i Andrzeja Gawlińskiego. ⠀ ⠀ Książka opowiada o polskich procesach poszlakowych w sprawach o zabójstwo, w których ciał ofiar nigdy nie odnaleziono, ale skazano sprawców. ⠀ Na początku zapoznajemy się z pewnymi ogólnymi informacjami, niezbędnymi do prawidłowej interpretacji dalszych materiałów, następnie przechodzimy do konkretnych analiz pięciu przykładowych spraw poszlakowych. Każda z nich jest inna i na swój sposób zupełnie wyjątkowa. Poznamy historię Edyty W., która oprawcę spotkała na portalu randkowym i uważała za miłość swojego życia. Prześledzimy sprawę Anny Garskiej, zamordowanej przez własnego męża - sosnowieckiego policjanta. Dowiemy się jak śledczy doszli do tego, że Małgorzata S. z Poznania padła ofiarą chłopaka swojej przyjaciółki. Zagłębimy się w kulisy szokującej historii Mariusza B., który zamordował cztery osoby z bliskiego otoczenia swojej partnerki. Wreszcie, poznamy okoliczności tragicznej historii Joanny G., która swój finał znalazła w zeszłym roku. Omówienie każdej ze spraw odbywa się według określonego porządku. Najpierw następuje ogólne nakreślenie sprawy, przedstawienie ofiary, sprawcy i osób zaangażowanych. Później prezentacja okoliczności zgłoszenia zaginięcia i poszukiwań, szczegółów śledztwa (zeznania zatrzymanych, wizje lokalne i eksperymenty procesowe, przedstawienie aktu oskarżenia) oraz kulisy procesu sądowego. W ramach podsumowania faktów otrzymujemy kalendarium zdarzeń. Wnioski i przemyślenia autorów znajdziemy w specjalnych sekcjach "Naszym zdaniem" (dzięki takiemu rozróżnieniu wszystkie fakty przedstawiane są całkowicie obiektywnie). Ostatnim elementem omówienia każdej sprawy jest "Kilka pytań do eksperta". Dzięki nim mamy możliwość zapoznać się z ciekawymi wywiadami, przeprowadzonymi z wieloletnimi praktykami: zastępcą komendanta wojewódzkiego policji, specjalistą medycyny sądowej, biegłym z zakresu genetyki sądowej, prokuratorem, sędzią i współautorem programu "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...". Dodatkowo, jedną ze spraw wzbogacono o wywiad ze skazanym, prezentującym własny punkt widzenia. ⠀ Książka stanowi rzetelne studium przypadków, powstałe w oparciu o analizę akt. Atrakcyjnym uzupełnieniem są rozmowy z ekspertami i skazanym. Uwagę zwraca metodyczna struktura rozdziałów, dzięki czemu nie uświadczymy tu chaosu, który bywa zmorą opracowań literatury faktu. Ciekawy dobór spraw pozwala na kompleksową analizę zagadnienia. Minusów brak, ale jak dla mnie książka mogłaby być trochę dłuższa (wzbogacona o jedną, albo dwie kolejne sprawy?). Dodatkowo ciekawe uzupełnienie mogłyby stanowić materiały fotograficzne. Jednak to tylko takie moje wydumane sugestie. Ogólnie pozycję oceniam jako wartościową i jak najbardziej godną polecenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-08-2021 o godz 10:39 przez: Paulciaaa92
Dwóch autorów i jedna książka to zdecydowanie dla mnie z reguły problem i niekoniecznie sukces, ale nie w przypadku literatury faktu, a do tej zalicza się książka "Zbrodnie bez ciał". Tym razem znam jednego autora, a w zasadzie autorkę, Dianę Brzezińską, której serię o Adzie i Krystianie uwielbiam, a drugi autor jest dla mnie zagadką. Ale czy to oznacza, że teraz nadrobię jego powieści? Cóż, to pewnie zależy od tego, jak mi się podobała ta konkretna, a o tym już opowiadam. Pewnie po tytule już się domyślacie, co znajduje się w środku. Diana jest osobą, która z prawem ma wiele wspólnego, jest mediatorem, prawniczką i do tego pisze kryminały, do których również musi zrobić research. Zatem nie jest jej obce czytanie akt, przeglądanie dowodów dosłownie w ilościach hurtowych. Natomiast Andrzej Gawliński jest kryminalistykiem, suicydologiem, a do tego dyrektorem w Centrum Kryminalistyki i Medycyny Sądowej. Czego chcieć więcej przy tworzeniu tego typu literatury faktu? Spotkało się dwoje specjalistów! Ale do celu. Wyobraźcie sobie, że nie ma ciała, zatem nie ma również zbrodni, prawda? Często jest powtarzane takie powiedzenie i trudno się z nim nie zgodzić, bo jak udowodnić komuś, że zabił, skoro nie znaleziono trupa, ani nawet jego szczątek? Są to jedne z najtrudniejszych spraw, a jednocześnie fascynujące pod tym względem, że jednak ludzi skazano po przeprowadzeniu śledztw. W tej książce zostało przekopane od a do z pięć spraw. I pomyślcie, że były one typowo poszlakowe, gdzie każdy śledczy mógł sobie tak naprawdę dopowiedzieć swoją historyjkę. Czy udało się dwóm utalentowanym osobom znaleźć coś w aktach lub usłyszeć coś dziwnego z ust skazańców? Jedyne, co mnie nieco gryzie w tej książce to fakt, że jest ona napisana dla osób, które zaczynają przygodę z literaturą faktu i w sumie z kryminalistyką też. Ja chętnie i często sięgam po podobne reportaże więc miałam nadzieję, że coś mnie zaskoczy, nie będę mogła przestać czytać w napięciu czekając na finał. Dla mnie to nie było nic nowego, nic nadzwyczajnego, ale myślę, że dla wielu osób było i obiektywnie patrząc, to jest to świetny reportaż. Mi osobiście czegoś zabrakło, tak zwyczajnie. Tak czy inaczej, polecam! "Zbrodnie bez ciał" to książka dopracowana w każdym calu, bezbłędna i taka, przy której będziecie doszukiwać się błędów, pomyłek, ale ich nie znajdziecie i to jest największy sukces autorów. Przeprowadzili, zapewne brnąć w dziesiątki lub nawet setki godzin, research, a później stworzyli coś, co trzeba polecać, bo literatury faktu to u nas jak na lekarstwo, mimo że ostatnio się to już nieco zmienia, a ta jest godna uwagi! Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Otwarte :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-08-2021 o godz 11:25 przez: Małgorzata Szustkiewicz
„Zbrodnie bez ciał” to książka, która została napisana przez autorów, którzy doskonale orientują się w temacie. Są wykształceni, mają doświadczenie i pojęcie o czym piszą. Nie ma tutaj zbędnego lania wody, są konkrety, fakty oraz przydatna wiedza, która pomaga w zrozumieniu tematu. Całość nie jest jednak napisana suchym, naukowym językiem. Przedstawili zagadnienie w prosty sposób, przystępny dla laika. Połknęłam sporą część książki naraz, ponieważ tak dobrze mi się ją czytało. Na wstępie autorzy wyjaśnili ważne pojęcia, wskazali różnice między dowodem a poszlaką. Pokazali jak wygląda typowy proces poszlakowy, jakie mogą wyniknąć problemy w prowadzeniu dochodzenia, w którym nie odnaleziono ciała. Był to dobry wstęp do późniejszej części, w której przedstawiają kilka spraw z Polski, gdzie doszło do skazania mordercy. Są to przypadki, które rozegrały się na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat, opisywane w gazetach lub w telewizji. Podczas lektury mogłam powoli analizować przytoczone historie. Miałam pogląd na to kim byli ich bohaterowie, jak doszło do tragicznych wypadków, co działo po morderstwie i jak zakończył się proces. Wszystko było opisywane w czytelny sposób, autorzy wypełnili każdą możliwą lukę, na ile tylko udało im się dotrzeć do dowodów, zeznać i materiałów sądowych. Oczywiście są pewne informacje, których wciąż brakuje – jednak nie zna ich nikt, poza sprawcą. W książce znajdują się kalendaria spraw, rozmowy z ekspertami, a także opinie autorów, którzy – co warto pamiętać – znają się na omawianym temacie. Podjęli próbę rozmowy ze skazanym, jednak ten odmówił. „Zbrodnie bez ciał” to zdecydowanie pozycja warta uwagi, zwłaszcza dla osób zainteresowanych kryminalistyką. Może po nią spokojnie sięgnąć czytelnik, który dopiero zaczyna swoją przygodę z true crime, nie zna terminologii. Brzezińska i Gawliński podeszli do swojej pracy z pełnym profesjonalizmem, przedstawili w rzetelny sposób autentyczne śledztwa, przekazali swoją wiedzę. Czekam na kolejną książkę tego duetu, czuję się usatysfakcjonowana i chętnie dowiem się więcej, jeżeli chodzi o kryminalistykę oraz polski wymiar sprawiedliwości.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-08-2021 o godz 13:24 przez: Dagmara Łagan
Reportaż nie należy do grupy moich ulubionych gatunków, ale jeżeli na okładce widnieje informacja, że autorką, a w tym akurat przypadku współautorką, jest Diana Brzezińska – książkę mogę czytać w ciemno. W „Zbrodniach bez ciał” przyjrzano się pięciu postępowaniom poszlakowym, które toczyły się w Polsce. Początkowe, teoretyczne rozdziały były dla mnie przypomnieniem wiedzy, którą nabyłam na studiach. Znajomość pojęć i zagadnień z zakresu prawa, na których oparto treść tego tytułu, ułatwiła mnie znacznie odbiór. Zapewne nie do końca byłyby dla mnie zrozumiałe kodeksowe zawiłości, gdybym wcześniej nie poznała języka charakterystycznego dla prawników i obowiązujących źródeł prawa. Autorzy podjęli się w tej książce obalenia mitu tytułowego stwierdzenie, że „nie ma ciała – nie ma zbrodni”. Swoją wnikliwą analizę oparli na aktach spraw oraz własnej wiedzy i doświadczeniu, więc nie można książce zarzucić czegokolwiek w zakresie rzetelności. Treść wzbogacono o przytoczone zeznania świadków, wyjaśnienia oskarżonych oraz rozmowy z ekspertami. Powstał z tego klarowny obraz kilku przejmujących historii, które jednocześnie wywołują empatyczne podejście do tematu ze względu na autentyczność zdarzeń, ale też zaintrygowanie przebiegiem sprawy, zwykłą ludzką ciekawość. Żmudne procesy sądowe stanowią obraz skomplikowanej pracy śledczych, zwłaszcza gdy chodzi o postępowanie poszlakowe. Czasem jeden przeoczony element stanowi spoiwo całego łańcucha powiązań, który gdy jest niekompletny, daje sprawcy możliwość uniknięcia konsekwencji. Niezwykle szczegółowe, a co najważniejsze bezstronne, studium pracy wielu specjalistów, które udowadnia, że nie ma zbrodni doskonałej, nawet gdy najważniejszy dowód zbrodni nie został odnaleziony. Nie jest to książka, która zrobiła na mnie piorunujące wrażenie, nadal bliżej mi do literatury faktu w zbeletryzowanej wersji. Był to dla mnie jednak dobry przerywnik między tym, co zazwyczaj czytam, a dodatkowo skorzystałam z możliwości uzupełnienia wiedzy z zakresu prawa karnego, która ograniczała się do znajomości podstawowych informacji. Książkę można przeczytać w jeden, dłuższy wieczór, ale o jej treści będzie się rozmyślać jeszcze długo po odłożeniu na półkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-08-2021 o godz 17:50 przez: Ewelina
,,Zbrodnie bez ciał" Diana Brzezińska i Andrzej Gawliński ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10⭐ 84/2021 RECENZJA PRZEDPREMIEROWA PREMIERA: 10.08.2021! · Diana Brzezińska, prawniczka i mediatorka sądowa, autorka kryminałów. Andrzej Gawliński, kryminalistyk i suicydolog, dyrektor Centrum Kryminalistyki i Medycyny Sądowej. Wspólnie przeczytali dziesiątki tomów akt i zapoznali się z setkami zeznań świadków w najgłośniejszych polskich sprawach o morderstwo, w których wyrok zapadł, mimo że nie odnaleziono ciała ofiary. Pytali o szczegóły dochodzeń specjalistów medycyny sądowej, psychologów, kryminologów, śledczych. Wskazali luki, błędy, pominięte fakty. A nawet rozmawiali ze skazanym za zbrodnię. Szukali odpowiedzi tam, gdzie nadal jest wiele pytań. Jak pracują śledczy, kiedy brakuje najważniejszego śladu zbrodni? Jakie eksperymenty i metody zbierania dowodów są przez nich wykorzystywane? Czy naprawdę nie da się popełnić zbrodni doskonałej? Ta książka zbliża do prawdy, którą niemal doskonale udało się ukryć. · Jak zapewne większość z was zastanawiała się kiedyś czy można skazać kogoś za zabójstwo, jeśli głównego dowodu, czyli ciała nie odnaleziono? Otóż odpowiedź brzmi TAK. Książka ,,Zbrodnie bez ciał" opowiada zaledwie o 5 takich sprawach, gdzie w jednej z nich ciało zostało odnalezione po ponad 20 latach. Książka jest pozycją literatury faktu, którą każdy, kto lubi tajemnicze zbrodnie kryminalne, powinien przeczytać. Jest po prostu świetna i jedna z lepszych jak nie najlepsza, jaką do tej pory czytałam. Wszystko jest jasno uporządkowane, w przedstawionych śledztwach poznajemy: opis ofiary, znajomości, opis sprawcy, zgłoszenie zaginięcia, poszukiwania, wizje lokalne, opinie psychologa, akty oskarżenia, procesy sądowe, kalendarium, zdanie autorów i pytania do eksperta i inne czynniki, które pomogły w rozwiązaniu spraw. Wszystko jest napisane przyjemnym językiem, przez który szybko się czyta, co jest kolejnym plusem. Książka będzie rewelacyjna dla ludzi lubiących podcasty kryminalne! Z mojej strony polecam z czystym sumieniem, jeśli lubicie takie klimaty, to będziecie zachwyceni tak samo, jak ja. · · · Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwootwarte
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-08-2021 o godz 18:59 przez: DG
Lubicie książki o prawdziwych zbrodniach? Takich, którymi żyła cała Polska? To ten duet pisarski i dzisiejsza premiera Zbrodnie bez ciał Was absolutnie zachwyci. Diana Brzezińska wraz z Andrzejem Gawlińskim z reporterską dokładnością przyjrzeli się pięciu sprawom, w którym mowa o morderstwie, o paskudnej zbrodni, ale bez znalezienia ciała. Podoba mi się przede wszystkim to, że opierają się na aktach sprawy, danych statystycznych policji i stawiają na rozmowy z ekspertami. Nie traktują morderstwa jak taniej sensacji, tu się liczą fakty. Jeśli myśleliście, że istnieje zbrodnia doskonała, to muszę Was zmartwić. Większość sprawców myśli, że są się wszystko idealnie zatuszować, ba, dostęp do internetu pozwala dowiedzieć się, jak pozbyć się ciała bez śladów, ale... Czy naprawdę bez śladów? Czy można być skazanym za popełnioną zbrodnie na podstawie poszlak? Jak wtedy ratują się śledczy, co robią, aby dosłownie móc spojrzeć mordercy na ręce i poznać odpowiedź na najważniejsze pytania: co, gdzie, kiedy, w jaki sposób, dlaczego, czym, kto. Z boku może się to wydawać łatwe, ale co jeśli sam sprawca miesza bardzo w śledztwie? Jestem zdziwiona przedstawionymi historiami. Nie sądziłam, że aż tak wiele morderstw (a statystyki nie kłamią!) zamykają się w najbliższym otoczeniu. Momentami te opowieści mnie przytłaczały, bo czy naprawdę tak błahy motyw jest wart odebrania komuś życia? Komentarz odautorski pozwala spojrzeć na każdą sprawę nieco inaczej i powiem więcej. Zbrodnie bez ciał powinni rozważyć autorzy kryminałów, bo jest to niesamowity zbiór wiedzy zamknięty w książce, przez którą się płynie, pomimo tego, że jest literaturą faktu i wcale nie opowiada o prostych rzeczach. I drodzy autorzy, uważajcie, co sprawdzacie w internecie, bo w niektórych przypadkach może być... Interesująco Polecam Wam, jak lubicie prawdziwe historie, ekspertów i fakty, bo tu nie ma miejsca na bajki pisane czasami przez dziennikarzy. Tu są akta sprawy, prawdziwi ludzie, prawdziwe zbrodnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-08-2021 o godz 08:00 przez: karola
„Jest ciało – jest zbrodnia, nie ma ciała – nie ma zbrodni?” Czy istnieje zbrodnia doskonała? Czy bez ciała nie ma zbrodni? Czy bez narzędzia zbrodni można udowodnić morderstwo? Czy można skazać podejrzanego za morderstwo skoro nie wiadomo jak tego morderstwa dokonał? Na te pytania odpowiadają prawniczka i autorka kryminałów Diana Brzezińska i kryminalistyk i suicydolog Andrzej Gawliński. We dwójkę przejrzeli mnóstwo akt zapoznając się ze sprawami o morderstwa, w których zaginione osoby nie zostały odnalezione, a podejrzani zostali skazani. Z jednym wyjątkiem. Ale o nim w książce. Autorzy przedstawiają pięć najciekawszych według nich spraw o morderstwo popełnione w Polsce. W każdym z przypadków zwłok nie odnaleziono. Oskarżeni zostali jednak skazani. Dlaczego? Czym są dowody i czym różnią się od poszlak? Czy same poszlaki mogą doprowadzić do skazania oskarżonego na dożywocie? Autorzy w interesujący sposób opisują krok po kroku każdą ze spraw. Prezentują sprawców i ofiary zwracając uwagę na ich charakterystykę przedstawianą podczas procesów przez ich bliskich i znajomych oraz świadków. Odtwarzają śledztwa, eksperymenty procesowe i przybliżają akta oskarżenia. Każda ze spraw jest też opatrzona kalendarium, opinią autorów i wypowiedziami ekspertów. Ta książka to z pewnością dobra propozycja dla fanów kryminałów i thrillerów. Jej ogromną zaletą jest to, że przybliża prawdziwe zbrodnie, o których było głośno w naszym kraju przez lata. Pisana przystępnym językiem opisuje działania śledczych i prokuratorów. Przytacza zeznania i wyjaśnienia. Podaje też różnicę między zeznaniem i wyjaśnieniem oraz tłumaczy inne ważne terminy. Zaskakujące jest to, że zbrodnię popełniono, ciała nie było i ciała nie ma do tej pory…a pocieszające, że mimo iż zwłok nie odnaleziono, morderca nie może czuć się bezkarny. Największą wadą tej książki jest jej długość. Jest zdecydowanie za krótka. Mam nadzieję, że autorzy napiszą jeszcze coś razem. Ja z ogromną chęcią sięgnę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-08-2021 o godz 07:52 przez: karola
„Jest ciało – jest zbrodnia, nie ma ciała – nie ma zbrodni?” Czy istnieje zbrodnia doskonała? Czy bez ciała nie ma zbrodni? Czy bez narzędzia zbrodni można udowodnić morderstwo? Czy można skazać podejrzanego za morderstwo skoro nie wiadomo jak tego morderstwa dokonał? Na te pytania odpowiadają prawniczka i autorka kryminałów Diana Brzezińska i kryminalistyk i suicydolog Andrzej Gawliński. We dwójkę przejrzeli mnóstwo akt zapoznając się ze sprawami o morderstwa, w których zaginione osoby nie zostały odnalezione, a podejrzani zostali skazani. Z jednym wyjątkiem. Ale o nim w książce. Autorzy przedstawiają pięć najciekawszych według nich spraw o morderstwo popełnione w Polsce. W każdym z przypadków zwłok nie odnaleziono. Oskarżeni zostali jednak skazani. Dlaczego? Czym są dowody i czym różnią się od poszlak? Czy same poszlaki mogą doprowadzić do skazania oskarżonego na dożywocie? Autorzy w interesujący sposób opisują krok po kroku każdą ze spraw. Prezentują sprawców i ofiary zwracając uwagę na ich charakterystykę przedstawianą podczas procesów przez ich bliskich i znajomych oraz świadków. Odtwarzają śledztwa, eksperymenty procesowe i przybliżają akta oskarżenia. Każda ze spraw jest też opatrzona kalendarium, opinią autorów i wypowiedziami ekspertów. Ta książka to z pewnością dobra propozycja dla fanów kryminałów i thrillerów. Jej ogromną zaletą jest to, że przybliża prawdziwe zbrodnie, o których było głośno w naszym kraju przez lata. Pisana przystępnym językiem opisuje działania śledczych i prokuratorów. Przytacza zeznania i wyjaśnienia. Podaje też różnicę między zeznaniem i wyjaśnieniem oraz tłumaczy inne ważne terminy. Zaskakujące jest to, że zbrodnię popełniono, ciała nie było i ciała nie ma do tej pory…a pocieszające, że mimo iż zwłok nie odnaleziono, morderca nie może czuć się bezkarny. Największą wadą tej książki jest jej długość. Jest zdecydowanie za krótka. Mam nadzieję, że autorzy napiszą jeszcze coś razem. Ja z ogromną chęcią sięgnę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-08-2021 o godz 10:09 przez: Zuza Maniek
Nie ma ciała, nie ma zbrodni? Najwyższy czas przekreślić ten slogan grubą, czerwoną kreską. Ta książka jest doskonałą prezentacją pięciu procesów poszlakowych w sprawach o zabójstwo, w których sprawców skazano, pomimo nieodnalezienia ciał ofiar (w jednym z przypadków ciało zostało odnalezione po 24 latach od dokonania zbrodni! - już po rozpoczęciu prac nad książką). Jak przebiegało śledztwo, jak wyglądał proces? Autorzy wyjaśniają, czym różni się taki proces od procesu opartego na dowodach, jakie muszą zostać spełnione warunki. W skrócie mówiąc: każda poszlaka musi być wiarygodna, a wspólnie muszą stanowić zamknięty, nierozerwalny łańcuch i przedstawiać logiczny ciąg zdarzeń, wykluczający alternatywne wydarzenia, które spowodowałyby zniknięcie osoby poszukiwanej. Taka ciekawostka: pomimo prawomocnego wyroku skazującego za zabójstwo, ofiara, mająca dotychczas status osoby zaginionej, nie zostaje uznana "automatycznie" za zmarłą na gruncie prawnym - musi upłynąć czas pozwalający na uznanie tego stanu. Przy okazji warto zdementować mit, że zawiadomienie o zaginięciu można złożyć dopiero po upływie 48h! Dziesiątki tomów akt sądowych, wypowiedzi specjalistów, olbrzymia dawka wiedzy prawniczej i kryminalistycznej zaowocowały niesamowicie wciągającym reportażem! Autorzy wspominają, jak bardzo pochłonęła ich praca nad tym materiałem. Mogę dodać, że mnie pochłonęło czytanie! Jestem pod wrażeniem ogromu wiedzy zawartej w tak niewielkim formacie - to "tylko" 300 stron! Dodatkowym atutem jest ogromna przejrzystość materiału, porządek w prezentowaniu spraw i zagadnień - podane są w przystępny, czytelny sposób. Nie ma epatowania brutalnymi scenami, więc co wrażliwsi też nie muszą się martwić i bać zasłabnięcia. Uważam, że jest to lektura obowiązkowa dla zainteresowanych tematami kryminalnymi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-08-2021 o godz 14:03 przez: bookshunterx
Trudno jest napisać opinię na temat reportażu. To specyficzny gatunek, w którym nie możemy ocenić pomysłu na fabułę czy wiarygodności bohaterów, ponieważ jak można oceniać życie prawdziwych ludzi i to, co się im przytrafiło. Spróbuję jednak przedstawić wam jak najlepiej nowość od wydawnictwa Otwartego, bo uważam, że zasługuje ona na waszą uwagę. Jak sugeruje tytuł, książka opowiada o historiach, w których zapadł wyrok mimo nieodnalezienia zwłok ofiary. Autorzy przyglądają się bliżej pięciu głośnym sprawom i krok po roku wprowadzają nas w zawiłe śledztwo. Bardzo spodobał mi się układ tej książki. Na samym początku znajduje się część teoretyczna, która wyjaśnia czym jest proces poszlakowy, aby czytelnik w dalszej części lektury potrafił lepiej zrozumieć trudności jakie napotykali śledczy podczas prób rozwiązania sprawy. Każda kolejna zbrodnia zostaje drobiazgowo opisana: poznajemy ofiarę oraz jej zabójce, historię ich znajomości, sposób działania organów ścigania, przebieg rozprawy. Na końcu każdego rozdziału autorzy zamieścili sekcję „kilka pytań do eksperta”, w której rozmawiają z różnymi autorytetami związanymi z prawem karnym oraz swój komentarz dotyczący danej historii. „Zbrodnie bez ciał” to idealny reportaż na rozpoczęcie swojej przygody z tym gatunkiem. Napisany jest w niesamowicie przystępny sposób, który pozwoli zrozumieć zawiłość procesu każdemu czytelnikowi bez względu na to czy interesuje się on prawem czy nie. Same sprawy są niezwykle wciągające i nawet nie zdążyłam zarejestrować kiedy byłam już na końcu książki. Moja pierwsza reakcja po zakończeniu lektury? Potrzebuję więcej! Mam ogromną nadzieję, że słowa pana Andrzeja z podziękowań się spełnią i powstanie jeszcze niejedna książką o prawdziwych polskich zbrodniach tego duetu autorów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-08-2021 o godz 21:24 przez: przewracam_strony
Czy istnieje zbrodnia doskonała? Czy można mówić o zabójstwie, kiedy nie ma ciała? Diana Brzezińska, pisarka i prawniczka, oraz Andrzej Gawliński, kryminalistyk i autor książek o polskich mordercach połączyli swe siły, by wspólnie opowiedzieć na te pytania, na które tak trudno jest każdemu z nas jednoznacznie odpowiedzieć. Zapoznali się z niezliczoną ilością akt sądowych i zeznań świadków w pięciu najgłośniejszych sprawach o morderstwo, które do dzisiaj elektryzują cały kraj. W sprawach, w których nie odnaleziono ciał ofiar, a mimo to zapadł wyrok. Rozmawiali z ekspertami- śledczymi, kryminalistykami, specjalistami medycyny sądowej. W jednym przypadku również ze skazanym za zbrodnię. Relacjonując nam każdą z tych spraw odkrywali kawałek po kawałku fakty, przedstawiali pracę zespołów dochodzeniowych, na końcu rzetelnie je analizując. W sposób bardzo przystępny wyjaśnili co to jest proces poszlakowy, jak przebiega, oraz czym różni się od tego opartego na dowodach. Opisali jak wygląda dochodzenie, kiedy brak ciała ofiary. Poruszony został również niezmiernie ważny aspekt zaginięć. „Z danych statystycznych udostępnionych przez Komendę Główną Policji wynika, że liczba zgłoszonych zaginięć w ostatnich latach w Polsce oscyluje wokół 18-20 tysięcy przypadków rocznie. (…) Część osób nigdy nie zostaje odnaleziona.” Ile z tych osób to ofiary zabójstw, których ciał nigdy nie odnaleziono? Książkę czyta się z wypiekami na twarzy, niczym najlepszą powieść kryminalną, jednak sprawy w niej opisane to nie fikcja. Zło przybiera tutaj bardzo ludzką twarz, często osób najbliższych ofiarom. Nie ma ciała, nie ma zbrodni? Na szczęście to tylko slogan.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-08-2021 o godz 10:34 przez: adzia1983
Jeżeli interesujecie się kryminologią, psychologią człowieka lub po prostu pochłaniacie kolejne kryminały, to ta pozycja przypadnie Wam do gustu! Mnie kupiła. Napisana została przez dwie osoby, pisarkę Dianę Brzezińską i doktora nauk prawnych Andrzeja Gawlińskiego, więc możecie się spodziewać zarówno dobrego stylu, lekkości w czytaniu, jak i fachowej wiedzy. Każdy rozdział omawia inny przypadek. Są to sprawy, które faktycznie miały miejsce w Polsce i winni zabójstw odsiadują kary więzienia. Każda z nich jest dogłębnie analizowana. Poszczególne przypadki omawiane są w następujących aspektach: 1. Krótki wstęp 2. Profil psychologiczny zabójcy i ofiary oraz ich relacje przed zbrodnią 3. Śledztwo, na podstawie akt policyjnych 4. Proces sądowy 5. Kalendarium 6. Naszym zdaniem - krótkie omówienie i wnioski autorów książki 7. Kilka pytań do eksperta - wywiad z fachowcem 8. I czasami wywiady z osadzonymi o ile wyrazili zgodę Książka jest niezbyt obszerna, ale bardzo treściwa. Napisana przystępnym językiem i zawierająca mnóstwo faktów. Do tego pokazująca, że zbrodnia doskonała nie istnieje, a człowieka można skazać nawet na podstawie poszlak. Niepotrzebne jest nawet ciało ofiary. Równocześnie często sprawcy idą w zaparte, nawet po otrzymaniu wyroku dożywocia - uważają się za niewinnych. Szczególnie wstrząsnęło mną zabójstwo dokonane przez funkcjonariusza policji, który powinien stać na straży prawa i być wzorem. Poszedł w drugą stronę i myślał, że wszystko przewidział, że obmyślił plan, który nie mógł zawieźć… To zdecydowanie lektura obowiązkowa dla fanów takiej tematyki - ja się do nich zaliczam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-08-2021 o godz 20:54 przez: Ania
"Zbrodnie bez ciał" to prawdziwa gratka dla każdego miłośnika kryminalistyki. Jasny, klarowny język, dawka fachowej wiedzy i sposób pisania, który potrafi wciągnąć czytelnika od pierwszych stron Pochłonęłam tę książkę w dwa dni. Czy odnalezienie zwłok ofiary jest konieczne, aby skazać mordercę? Czy słynne "nie ma ciała - nie ma zbrodni" chroni morderców przed odpowiedzialnością? Odpowiedź jest krótka – nie i nie 😈 Ta książka pokazuje jak wyglądały procesy poszlakowe w sprawach, w których nie odnaleziono ciał ofiar, natomiast sprawcy w wyniku działań organów ścigania zostali skazani. Duet autorów Diana Brzezińska i Andrzej Gawliński rozłożyli na czynniki pierwsze pięć głośnych spraw o morderstwo, gdzie poza jednym przypadkiem, ciał ofiar nie odnaleziono do tej pory (w roku 2020 odnaleziono ciało jednej z ofiar, której autorzy poświęcili rozdział). Każde z tych tragicznych wydarzeń jest dokładnie przedstawione począwszy od genezy poznania ofiary i sprawcy, przez motyw zabójstwa, sposób pozbycia się zwłok, aż po portret psychologiczny każdego z morderców i ukazanie działań pracy śledczych. Przyznam, że parę razy miałam dreszcze czytając jakimi metodami mordercy pozbywali się ciał swoich ofiar 😱 Bardzo zaciekawiły mnie rozmowy z ekspertami z dziedziny kryminalistyki, w szczególności dużo do myślenia dała mi rozmowa ze współautorem programu "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie..." Dodatkowo jeden ze skazanych udzielił autorom krótkiego wywiadu, który jest zamieszczony w książce. Mam nadzieję, że współpraca autorów nie skończy się na tej książce.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-08-2021 o godz 20:00 przez: czytunia
"Nie ma ciała - nie ma zbrodni". Jak to stwierdzenie ma się do rzeczywistości? Czy brak zwłok sprawia, że niemożliwe jest ujęcie sprawcy? Autorzy książki "Zbrodnie bez ciał" przedstawią nam 5 spraw, gdzie nie udało się odnaleźć zwłok, a mimo to osoby odpowiedzialne za zbrodnie poniosły karę. Na warsztat zostały wzięte historie o których swego czasu było bardzo głośno. Okazało się, że o większości tych spraw czytałam już w innej lekturze (także bardzo dobrej -"Kroniki zbrodni"), ale i tak z zainteresowaniem zapoznawałem się z dodatkowymi faktami przytaczanymi przez autorów. Tematyka bardzo intrygująca, a sam sposób prowadzenia spraw bardziej żmudny i niestandardowy. Trzeba znaleźć poszlaki, które w dodatku ułożą się w nierozerwalny łańcuch. Nie zawsze taki materiał dowodowy udaje się znaleźć. Autorzy bardzo rzetelnie podeszli do swojego zadania, przy pisaniu bazowali na aktach sądowych, więc wszystkie historie są szczegółowo przedstawione. Struktura książki sprawia, że poznajemy fakty z różnych perspektyw. Najpierw otrzymujemy opis samego zdarzenia, potem przebieg śledztwa, procesu sądowego , kalendarium, opinię autorów oraz pytania do eksperta. Udało się nawet przeprowadzić wywiad z jedną ze skazanych za zabójstwo osób. Jeśli interesuje Was tematyka true crime, szczególnie z naszego polskiego podwórka to zdecydowanie spodoba Wam się ta książka, bo porusza bardzo ciekawe zagadnienie. Gdybym nie znała większości przedstawionych spraw z innej lektury na pewno spodobałaby mi się jeszcze bardziej, ale i tak będę ją dobrze wspominać. Ocena: 7/10 ⭐
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-08-2021 o godz 01:20 przez: Jadzka.aa
Jest ciało- jest zbrodnia. Nie ma ciała- nie ma zbrodni? "Zbrodnie bez ciał" to książka autorstwa Diany Brzezińskiej oraz Andrzeja Gawlińskiego. Po reportaże sięgam bardzo rzadko, aczkolwiek najbardziej interesują mnie te z zakresu kryminalistyki, więc czytanie tej pozycji było dla mnie w pewnym sensie przyjemnością. Jest to również moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i z całą pewnością muszę sięgnąć po kolejne, ponieważ autorka ma tak przyjemny styl, że książka czyta się sama. Mało tego, jest bardzo interesująca. Również mam w planach zapoznać się z pozycjami Andrzeja Gawlińskiego. "Zbrodnie bez ciał" to książka, w której znajdziemy nie tylko zagadnienia z zakresu prawa i kryminalistyki, ale także dostaniemy odpowiedź na jeden z najczęściej używanych sloganów " Nie ma ciała- nie ma zbrodni". Dzięki autorom możemy bliżej przyjrzeć się procesom poszlakowym, sprawom, w których niestety, ale śledczy nie odnaleźli ciał. Każda ze spraw, ma swój rozdział i podrozdziały. Dostajemy tu również wywiady z ekspertami — co było dla mnie naprawdę fajnym rozwiązaniem i dzięki temu czytało się ją z jeszcze większą przyjemnością,ciekawością i zainteresowaniem Książkę czyta się naprawdę bardzo dobrze, a całość mimo spraw, jakie dotyka, nie obciąża. Myślę, że ta pozycja jest idealna dla osób, które lubią wszystko, co z wiązane z kryminalistyką. Ja polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-08-2021 o godz 22:54 przez: KatarzynaBM
Nocną porą zapraszam na recenzję bardzo ciekawego reportażu, który miałam możliwość zrecenzować. Książka miała premierę dosłownie kilka dni temu, także to zdecydowana nowość dla czytelników książek kryminalistycznych. Ja akurat co jakiś czas lubię sięgać po ten tym książek, nie za często ze względu na tematykę ale kilka pozycji rocznie pochłaniam. „Zbrodnia bez ciał” napisana jest bardzo zrozumiałe i ja nie miałam problemów z jej odebraniem. Autorzy są doświadczeni i to bardzo w temacie, o czym może świadczyć ilość przywołanych przypadków i jakoś tekstu. Można znaleść wiele „cases” i poznać pracę polskich śledczych. Książka ta to konkretne studium kryminologiczne, znajdziemy w niej liczne sprawy, w których mordercy, dokonując zbrodni ukrywają skutecznie ciała. Tematyka specyficzna, wiadomo nie dla każdego ale dla czytelników znających temat myślę, że lektura obowiązkowa. Jest rzetelnie napisana i całość tworzy pewną spójną całość. „Jest ciało - Jest zbrodnia Nie ma ciała - Nie ma zbrodni?” Podsumowując polecam książę nie tylko zainteresowanym ale każdemu, czasem warto przeczytać „coś” całkiem innego. Na pewno chętnie sięgnę jeszcze po inne książki autorów, gdyż zaciekawili mnie swoim piórem i umiejętnościami w przekazywaniu wiedzy w zakresie kryminalistyki. Reportaż ten czyta się bardzo szybko a tekst jest jasny i uporządkowany. Ja polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-08-2021 o godz 22:50 przez: KatarzynaBM
Nocną porą zapraszam na recenzję bardzo ciekawego reportażu, który miałam możliwość zrecenzować. Książka miała premierę dosłownie kilka dni temu, także to zdecydowana nowość dla czytelników książek kryminalistycznych. Ja akurat co jakiś czas lubię sięgać po ten tym książek, nie za często ze względu na tematykę ale kilka pozycji rocznie pochłaniam. „Zbrodnia bez ciał” napisana jest bardzo zrozumiałe i ja nie miałam problemów z jej odebraniem. Autorzy są doświadczeni i to bardzo w temacie, o czym może świadczyć ilość przywołanych przypadków i jakoś tekstu. Można znaleść wiele „cases” i poznać pracę polskich śledczych. Książka ta to konkretne studium kryminologiczne, znajdziemy w niej liczne sprawy, w których mordercy, dokonując zbrodni ukrywają skutecznie ciała. Tematyka specyficzna, wiadomo nie dla każdego ale dla czytelników znających temat myślę, że lektura obowiązkowa. Jest rzetelnie napisana i całość tworzy pewną spójną całość. „Jest ciało - Jest zbrodnia Nie ma ciała - Nie ma zbrodni?” Podsumowując polecam książę nie tylko zainteresowanym ale każdemu, czasem warto przeczytać „coś” całkiem innego. Na pewno chętnie sięgnę jeszcze po inne książki autorów, gdyż zaciekawili mnie swoim piórem i umiejętnościami w przekazywaniu wiedzy w zakresie kryminalistyki. Reportaż ten czyta się bardzo szybko a tekst jest jasny i uporządkowany. Ja polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji