Płyta sama w sobie dobra. Wtórna, radiowa, "eskowa", no nic odkrywczego jednym słowem, ale nóżką potupać można. Natomiast pokrętny marketing Universalu i Empiku, po raz kolejny udowadnia, że traktowanie ludzi fair dalej jest dla oderwanej od rzeczywistości "warszawki" czymś obcym. Jako fan (mimo wszystko), zamówiłem, jak pewnie wielu innych fanów Sarsy, specjalną, limitowaną edycję z autografem. Kilka miesięcy temu. Okazało się, że droższa edycja z autografem, jest zwykłą edycją płyty, natomiast w salonach można kupić "z półki", specjalną edycję deluxe (taniej) z kilkoma dodatkowymi utworami. Macie fanów za idiotów i myślicie, że dla tych kilku piosenek (bardzo dobrych zresztą, są dostępne na platformach streamingowych) kupią dwie płyty? Czuję niesmak, który przekłada się na szacunek dla artysty. Sarsa chyba nie byłaby zadowolona z waszych działań. Płyta pięć gwiazdek, a dwie za traktowanie fanów jak kretynów.

Dotychczas najlepszy album artystki. Spójny, dojrzały, nośny, różnorodny, kolorowy. Sarsa jest jedną z najbardziej utalentowanych artystek polskiej sceny muzycznej, która oprócz tego, że śpiewa, komponuje, pisze teksty, to jeszcze maluje, a efekty jej pracy można podziwiać, oglądając załączone do artworku miniatury obrazów przez nią namalowanych. Najlepsze numery to: "Tęskno Mi", "Carmen", "Nienaiwne", "Modlitwa" i oczywiście "Zakryj". Świetne są również akustyczne wersje singli "Zakryj" i "Carmen" (wersja Deluxe). Słuchając albumu można usłyszeć wiele instrumentów m.in. wiolonczelę, czy gitarę elektryczna. Każdy, z pewnością, znajdzie coś tutaj dla siebie. Mam nadzieję, że album w najbliższym czasie pokryje się złotem, a po kilku tygodniach od premiery - platyną. Polecam!

Świetna płyta. Wszystkie piosenki warte uwagi, naprawdę. Ciekawe teksty i piękne kompozycje. Sarsa to niesamowita artystka! Każdemu serdecznie polecam!

Kolejna genialna płyta. Sarsa to artystka przez duże A. W tej chwili najlepsza z polskich wokalistek/kompozytorek.

Sarsa bardzo prężnie działa w ostatnich latach. Nagrywa hity jeden hit za drugim. To prawdziwa artystka, która dobrze sobie radzi w showbiznesie. Posiada bardzo delikatny głos kobiecy, ale potrafi go wykorzystywać. Nagrywa melodie niekiedy z pazurem, przykładem niech będzie "Modlitwa", głównie to są jednak popowe melodie, takie jak "Gotowa", "Zakryj". Pozostaje tylko czym jeszcze nas zaskoczy ta artystka. Wiele osób twierdzi, że o takich ludziach szybko zapomnimy, ale przecież ona co chwila nagrywa coś nowego co ląduje na wysokich miejscach rankingów. Płyta nadaje się do samochodu, na imprezę, na słuchanie w pracy, do wszystkiego. Zdecydowanie polecam.

Kilka lat temu Sarsa była powiewem świeżości w polskiej muzyce. Aż trochę trudno uwierzyć, że to już trzecia płyty w dorobku tej artystki. Album "Zakryj" dobitnie pokazuje, że Sarsa miała pomysł na siebie, który konsekwentnie realizuje. Płyta ta jest najlepszą w jej dorobku, najbardziej równą i najdojrzalszą. Świetna muzyka broni się sama, a dojrzałe teksty ją uzupełniają. Jestem pod wrażeniem, że w tak krótkim czasie można osiągnąć tak wysoki poziom. Polecam płytę każdemu, kto szuka nowych brzmień i tekstów zmuszających do refleksji. Mnie Sarsa kupiła tym albumem i z niecierpliwością czekam na kolejny.

Płyta super. Bardzo przyjemna w odbiorze. Można słuchać bez końca. Natomiast (jak już ktoś wspomniał) traktowanie klienta przez empik na duży minus,ponieważ płyta ma naklejkę akcji DUO EMPIK,a jak się okazuje nie znajduje się na liście tejże akcji i na konto nie przesłano albumu w formacie MP3. To jakieś kpiny. Jeśli taka sytuacja zaistniała,uważam, że należy się jakaś rekompensata dla klientów. Czuję się oszukana przez empik.

Płyta dla szerokiej grupy odbiorców. Niby nic specjalnego, ale krzywdy nikomu nie robi. Pewnie szybką o niej zapomnimy. Kilka słów więcej w naszym blogu: http://blog.pogotowiewokalne.pl/sarsa-zakryj-recenzja/

Cenię Sarsę za własne teksty oraz muzykę, uważam, że takich artystów po woli zaczyna brakować.. Płyta 4,5/5