„Zachowaj to dla siebie” – Monika Dworak Adam i Ewa – bliźniaki. Ona właścicielka studia projektowego, poszukująca miłości trzydziestoletnia singielka. On szczęśliwy ojciec, który wiedzie swoje życie u boku ukochanej kobiety. Mają ze sobą bardzo dobry kontakt pomimo, że od dawna nie mieszkają już razem. Są dla siebie najlepszymi przyjaciółmi i wiedzą o sobie wszystko – ale czy na pewno? Całe ich szczęście zaczyna się burzyć jak domek z kart, a to wszystko za sprawą jednego emaila… Akcja powieści rozwija się powoli. W książce nie znajdziecie krwawych scen, a niektóre momenty są zbyt rozbudowane – na przykład opisy dojazdu z punktu A do B. Sami zaś bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Każda z postaci ma swoją historię, osobowość oraz charyzmę (no może z wyjątkiem Rocha, którego wolałabym poznać troszkę bardziej). Niestety zdarzały się momenty, w których sposób ich postępowania, pobudki, które nimi kierowały były dla mnie nie do końca zrozumiałe. Podsumowując nie spodziewajcie się szybkiej akcji, psychologicznej zagadki czy też morderstwa jakiego jeszcze w literaturze nie było… - nie tym ta książka „stoi”. Pomimo tego, że zakończenie jest przewidywalne to sam ostatni rozdział może wbić w fotel. Chwilami czuć, że „Zachowaj to dla siebie” jest debiutem literackim autorki, co nie zmienia faktu, że jestem ogromnie ciekawa co Pani Monika pokaże w kolejnych swoich powieściach :)

Przede wszystkim musicie wiedzieć, że ta książka od początku była dla mnie wielką zagadką. Zupełną niewiadomą. Po przeczytaniu 100 stron zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę to ja nic nie wiem. Ciężko było mi w ogóle odnaleźć się w wydarzeniach, mieszało mi się to, co "teraz", z tym, co "wcześniej". Usilnie próbowałam znaleźć odpowiedź na pytanie "ile wcześniej?", bo coś mi tu definitywnie nie grało. Dlatego też moje odczucia z początku były dość, hm, dziwne. Co nie znaczy, że ta historia nie przypadła mi do gustu, nawet przeciwnie- byłam bardzo ciekawa, co będzie dalej, skoro w tej chwili wiem tak niewiele. I muszę przyznać, że niedługo po tym wszystko zaczęło powoli składać się w całość, a ja wciągnęłam się na tyle, że ciężko było mi ją odłożyć. Z jednej strony trochę przewidywałam rozwiązanie tej zagadki, trafiając na odpowiedni trop, jednak z drugiej do ostatniej strony nie mogłam być niczego pewna. Wszystko tutaj było takie... tajemnicze, dziwne, niejasne. I choć faktycznie niektóre elementy układanki w mojej głowie już wcześniej trafiły w odpowiednie miejsce, to jednak zakończenie naprawdę mnie zaskoczyło. Nie spodziewałam się, że podzieje się tutaj tak dużo! Tak, podobała mi się. I Wam również ją polecam. To ciekawa, intrygująca, zmuszająca do ciągłego analizowania i niepewności historia, o zaskakującym zakończeniu!

"Zachowaj to dla siebie" to niezwykle intrygujący debiut. Tym bardziej chce to podkreślić, bo zaraz po mocnym początku akcja błyskawicznie zwalnia i ten wstęp jest raczej powolny, co może lekko zniechęcać. Sama miałam tutaj problem i z obawą odkrywałam każdą kolejną strone. Jednak relacja między głównymi bohaterami i całkowite zaangażowanie rodzeństwa wzajemnie w swoje życie, potrafiła wynagrodzić mi te słabsze momenty. Naprawdę z przyjemnością obserwowałam oddanie Ewy i pomoc jaką zaoferowała żonie swojego brata bliźniaka, kiedy On sam nie był w stanie wyjaśnić pewnych tajemnic.. Gdzieś po drodze zaczęłam domyślać się jak ta historia się skończy, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało, bo zakończenie jest naprawdę mocne. Poza jednym już całkowicie końcowym fragmentem, mogę powiedzieć że genialnie się to wszystko potoczyło. Z tym finałem już autorka trochę przekombinowała, przynajmniej ja nie chciałabym przeżyć czegoś takiego. Nie mogę jednak zarzucić jej nic innego, książka jest pomysłowa, fabuła wciąga w pewnym momencie bez reszty i od tego fragmentu czytałam książkę z ogromną niecierpliwością i jednocześnie ciekawością, czy moje podejrzenia się sprawdzą. Jako debiut zdecydowanie warta jest uwagi i śmiało możecie dać jej szansę. Myślę, że po takim początku możemy w przyszłości nastawić się na jeszcze większe emocje.

Ewa i Adam to bliźniacy. Ona jest singielką oraz projektantką wnętrz. Jej brat jest szczęśliwym i świeżo upieczonym ojcem. Rodzeństwo spędza że sobą bardzo dużo czasu, a łącząca ich więź jest niezwykle silna. Pewnego dnia Adam dostaje maila od nieznajomego i w tym momencie jego dotychczasowe życie się zmienia, a on już wie że nic nie będzie takie jakie było wcześniej. W tajemnicy przed rodziną, a przede wszystkim przed siostrą rozpoczyna na własną rękę śledztwo w tej sprawie. Prawda która zaczyna wychodzić na światło dzienne zmieni nie tylko jego życie ale również i jego siostry... Na początku historia toczy się na dwóch płaszczyznach to co było kiedyś i co jest obecne. Tworzy to niezapomniany klimat przez co ciężko się od niej oderwać. Obydwa wątki w końcu się spotykają i akcja biegnie już w chwili obecnej, aż do wyjaśnienia wszelkich tajemnic. Co prawda w pewnym momencie domyśliłam się co się wydarzy ale w ogóle nie zepsuło mi to historii. Książka należy do gatunku domestic noir co mogę zdradzić sugeruje odkrywanie tajemnicy w obrębie rodziny. Musze przyznać że jest to wyjątkowo udany debiut autorki, który zdecydowanie zasługuje na uwagę. Jednocześnie całość świetnie pokazuje iż kłamstwo nie popłaca, a jego konsekwencje bywają niekiedy nieodwracalne.

Nie da się ukryć, że ten debiut jest bardzo dobry i trzyma czytelnika w ciągłym napięciu. Adam i Ewa są bliźniakami, którzy po śmierci rodziców, utrzymują ze sobą stałą relację, tym bardziej, że żoną Adama jest przyjaciółka Ewy. Pewnego dnia Adam dostaje wiadomość, która przewraca jego życie do góry nogami. Zaczyna małymi krokami odkrywać rodzinną tajemnicę, co doprowadza do tragedii. Od samego początku czuć napięcie. Wciąż i wciąż na nowo myślałam nad tajemnicą, którą próbuje odkryć Adam. Nie ma tu głębokiego portretu psychologicznego. Wciąż na piedestale jest zagadka, której prawie do końca nie byłam w stanie odkryć. Dopiero przy ostatnich stronach zaczęłam się domyślać prawdy i słusznie. Tu napięcie trochę spadło, a to co stało się na końcu, było dla mnie totalnym zaskoczeniem. Jak na debiut książka jest rewelacyjna. Rozdziały zostały podzielone na bohaterów, a dodatkowo na wydarzenia z teraźniejszości i z retrospekcji Adama. Autorka z rozdziału na rozdział buduje coraz większe napięcie, które nie opadło jeszcze długo po zakończeniu lektury. Z pewnością przeczytam kolejną książkę pani Moniki, a was zachęcam do sięgnięcia po jej debiutancką powieść. Dziękuję @wydawnictwo.kobiece za egzemplarz.

“Jeśli tajemnica to coś, o czym po prostu nie mówisz, to mogę to zrozumieć. Ale jeśli twój sekret zmusza cię do okłamywania najbliższych, staje się to niebezpieczne” Trzydziestoletnia Ewa jest projektantką wnętrz, mieszka w Katowicach, a swój wolny czas spędza w towarzystwie brata bliźniaka, Adama. Rodzeństwo łączy bardzo mocna więź. Pewnego dnia Adam otrzymuje maila od nieznanego nadawcy, a jego życie wywraca się do górny nogami. Wie, że to co odkrył zmieni też życie jego siostry, żeby ją chronić do czasu rozwiązania sprawy postanawia wyjaśnić wszystko sam. Krok po kroku odkrywa tajemnice, które były skrywane przez lata. “Zachowaj to dla siebie” to debiutancka powieść Moniki Dworak. Od samego początku czuć tu mroczny, tajemniczy klimat. Fabuła bardzo mi się podobała i wciągnęła mnie od samego początku tak bardzo, że ciężko było mi przerwać czytanie Mam tylko jedno ale, które dość mocno zaważyło na ocenie tej książki. Zdecydowanie zbyt szybko domyśliłam się co odkrył Adam, ale nie domyśliłam się zakończenia, które bardzo mocno mnie zdziwiło. Podsumowując, “Zachowaj to dla siebie” to dobry, mroczny debiut ze świetnymi bohaterami i tajemnicą. Czekam na kolejne książki tej autorki.

Rodzinne tajemnice ujrzą w końcu światło dzienne... Ewa i Adam są bliźniakami, łączy ich szczególna więź, ale i coś jeszcze... coś, co wywróci ich świat do góry nogami. Może i czuć, że jest to debiut ale czyta się nawet sprawnie i nie jest źle. Jestem ciekawa jak będą wyglądały kolejne książki autorki, nie mam zamiaru spisywać na straty, sięgnę po kolejne książki. W pewnym momencie troszkę się zaczęłam nudzić, niby coś się dzieje ale tak nie do końca. Oczywiście interesowała mnie tajemnica, to co skrywał mężczyzna do samego końca, ale cała ta otoczka była dziwna. Po 29 stronie przeczuwałam jak może zakończyć się historia i niestety miałam racje. Mimo to dotrwałam do końca, i nie żałuje bo bardzo fajnie się wszystko wyjaśniło. Jednak historia nie zostanie ze mną na długo, nie ma tam nic co zapadłoby mi w pamięć, książka na jeden wieczór. Minusik za zbędne opisy, niepotrzebny zapychacz stron jak chociażby szczegółowy opis trasy czy dokładne opisy danej czynności. Co mnie zaskoczyło to dialogi, nie było ich tam aż tak dużo. Podsumowując książka nie należy do najgorszych ale i nie do najlepszych. Może Wam akurat się ona spodoba.

"Zachowaj to dla siebie" to książka ciekawa, wciagająca, ale ciężka do oceny. Ja mam mocno mieszane uczucia, bo z jednej strony podobała mi się, chciałam rozgryźć zagadkę, a z drugiej całkowicie się jej domyśliłam i to już w połowie, a  dreszcz emocji towarzyszył mi dlatego, że czytałam dla sprawdzenia moich przypuszczeń. Początek się dłuży, musimy przebrnąć przez opisy prozaicznych czynności, wprowadzenie, pełno tu niedomowień, ale to wszystko zamiast zaciekawiać mnie trochę irytowało. Po nudnawej pierwszej połowie, akcja bardzo przyśpiesza. Bardzo. Tutaj na jaw wychodzą fakty z przeszłości, tajemnica rodzinna i sekret, który nie powinien ujrzeć światła dziennego. Robi się ciekawiej, a czytanie idzie sprawniej. I chyba ta nierówność jest największą wadą tej powieści. Nie chcę tutaj oceniać realności, bo różnie plecie się ludzkie życie, ale sama końcówka, mocna, potwierdzająca moje przypuszczenia podobała mi się. Podsumowując, jest dobrze, ale nie idealnie. Jest to debiut, co czuć, jednak wydaje mi się, że z czasem będzie tylko lepiej. Trzymam kciuki za autorkę.

30-letnia Ewa Dębska jest projektantką wnętrz i singielką. Cały swój wolny czas spędza głównie w towarzystwie rodziny brata bliźniaka, Adama. Rodzeństwo nie tylko łączy silna więź, ale i pewien sekret. Kiedy Adam otrzymuje mejla od nieznanego nadawcy, próbuje na własną rękę wyjaśnić sprawę. Krok po kroku odsłania rodzinną tajemnicę, za którą razem z siostrą będą musieli zapłacić wysoką cenę... Książka była intrygująca i podobała mi się. Przeszłość przeplata się tutaj z teraźniejszością, a akcja z kartki na kartkę coraz bardziej się rozkręca malując przed nami obraz, który nie do końca będzie nas zachwycał. Chociaż mniej więcej w połowie domyśliłam się, o co może w tym wszystkim chodzić, to i tak byłam ciekawa zakończenia, czy moje przypuszczenia się potwierdzą. Z pewnością druga część książki jest zdecydowanie lepsza od pierwszej i nie czuć w niej, że opowieść wyszła spod ręki debiutantki. Historia skłania do wielu refleksji. Ja, na przykład, nie znoszę kłamstw, knucia i twierdzenia, że robi się to ,,dla dobra rodziny". Dla mnie jest to chore i niedopuszczalne!

Główny bohater staje przed dylematem moralnym: bolesna prawda versus życie w nieświadomości. Co powinien wybrać? Odpowiedź zna od razu, ale niefortunny splot zdarzeń sprawia, że jego plan nie dochodzi do skutku. "Zachowaj to dla siebie" to opowieść o niesamowicie silnej rodzinnej więzi, która zostaje wystawiona na próbę. Autorka sprawnie radzi z prowadzeniem akcji. Naprawdę ciekawy prolog, nielinearna narracja - retrospekcje w pierwszej części oraz płynne przejście do czasu rzeczywistego w drugiej części sprawiają, że powieść jest atrakcyjna dla czytelnika, czyta się ją przyjemnie, a historia intryguje. Miejscem akcji jest Górny Śląsk. Autorka - opisując otaczającą bohaterów rzeczywistość - poświęca uwagę topografii miasta, przez co - znający ją czytelnik (tak jak ja) może łatwo rozpoznać wspominane budynki, ulice, krajobrazy. Zakończenie jest niezwykle wymowne i zaskakujące. Ta nowa pozycja na rynku czytelniczym zasługuje na uwagę, a to, że stanowi autorski debiut, czyni ją jeszcze bardziej wartościową.

"- Często niepozorne zdarzenia nabierają sensu dopiero w szerszym kontekście- zdawał się myśleć na głos Marek. - Jeśli nie zna się przyczyny, nie można zrozumieć skutków." "Zachowaj to dla siebie" zaczęło się naprawdę dobrze, ale niestety im dalej czytałam, tym było gorzej. Ta opowieść o rodzinnych sekretach, które po latach wychodzą na jaw i wywracają życie głównych bohaterów do góry nogami, sama w sobie miała spory potencjał, jednak został on zupełnie niewykorzystany. Największy zarzut wobec tej książki to przede wszystkim to, że jest po prostu nudna, ilość opisów zarówno przyrody, otoczenia, jak i tego co w danym momencie robią bohaterowie, nie tyle spowalnia akcję, co praktycznie zatrzymuje ją w miejscu. Natomiast drugi zarzut to rozwiązanie zagadki, które jest przewidywalne i można się go domyśleć już w połowie książki i to nie dla tego, że jestem taka bystra. No i jeszcze to zakończenie, gdzie bohaterwie zachowali się moim zdaniem zupełnie niedojrzale, przykro mi, ale to kompletnie nie moja bajka.

Kolejny pierwszy raz. Kolejny udany pierwszy raz. Spotkanie z twórczością autorki zaliczanym do dobrych. Książkę zaczęłam czytać od samego początku z zaciekawieniem. Całość mamy podzieloną na dwie części, które dzieli jedno tragiczne wydarzenie. W pierwszej poznajemy historię obecną i przeszłą, które powoli prowadzą nas do punktu kulminacyjnego. W drugiej części mamy już poprowadzoną fabułę jednotorowo, ale równie ciekawie. Pozycja opowiada o trudnej, mało występującej sytuacji. Pokazuje, jak pewne decyzje mogą wpłynąć na życie każdej osoby z rodziny, której dotyczą. Historię trochę przewidywalna, aczkolwiek muszę przyznać, że w zakończeniu zbierałam trochę szczękę z podłogi. Postacie wykreowane bardzo realistycznie. Widać, że autorka starała się, aby jak najbardziej oddawały zachowania realnych osób. Książka mi się podobała. Polecam każdemu.

Trzymający w napięciu domestic noir o najgłębszych, rodzinnych tajemnicach. Co można zrobić, aby zataić prawdę przed najbliższymi i jak wiele poświęcić, aby nigdy jej nie odkryli? Trzydziestoletnia Ewa Dębska mieszka w Katowicach i jest odnoszącą sukcesy projektantką wnętrz. Jest singielką i swój wolny czas spędza głównie w towarzystwie rodziny brata bliźniaka, Adama. Rodzeństwo łączy nie tylko szczególna więź ale także coś, o czym oboje chcieliby zapomnieć. Odkąd Adam otrzymuje maila od nieznanego nadawcy, jego uporządkowane życie wywraca się do góry nogami. Z obawy przed konsekwencjami szuka wyjaśnień na własną rękę. Krok po kroku udaje mu się odsłonić skrywaną od lat tajemnicę, lecz za swój sukces płaci straszliwą cenę. Do tego wplątuje siostrę w skrywaną od lat spiralę kłamstw. @wydawnictwo.kobiece

Trzymający w napięciu domestic noir o najgłębszych, rodzinnych tajemnicach. Co można zrobić, aby zataić prawdę przed najbliższymi i jak wiele poświęcić, aby nigdy jej nie odkryli? Trzydziestoletnia Ewa Dębska mieszka w Katowicach i jest odnoszącą sukcesy projektantką wnętrz. Jest singielką i swój wolny czas spędza głównie w towarzystwie rodziny brata bliźniaka, Adama. Rodzeństwo łączy nie tylko szczególna więź ale także coś, o czym oboje chcieliby zapomnieć. Odkąd Adam otrzymuje maila od nieznanego nadawcy, jego uporządkowane życie wywraca się do góry nogami. Z obawy przed konsekwencjami szuka wyjaśnień na własną rękę. Krok po kroku udaje mu się odsłonić skrywaną od lat tajemnicę, lecz za swój sukces płaci straszliwą cenę. Do tego wplątuje siostrę w skrywaną od lat spiralę kłamstw. @wydawnictwo.kobiece

Osobiście od początku wiedziałam, o co chodzi, choć Autorka stara się zbić z tropu czytelnika. Czasami aż za bardzo wszystko jest zawiłe. Wydaje mi się, że momentami przekombinowała, co może być dla niektórych odpychające. Na mnie tak właśnie działało. Jak dla mnie historia jest przewidywalna, ale muszę przyznać, że końcówka mnie jednak bardzo zaskoczyła. Co prawda gdzieś z tyłu głowy pojawił się ten pomysł, ale stwierdziłam "nie, to niemożliwe". I zapomniałam o nim. A tu jednak! Zakończenie mi się podobało, ale czy popieram decyzje bohaterów? Wydaje mi się, że nie.

„Z jakich powodów można zataić prawdę przed najbliższymi i jak wiele poświęcić, aby nigdy jej nie odkryli?” to fragment opisu, który zaintrygował mnie równie mocno co okładka. "Zachowaj to dla siebie" @monika_dworak_autorka jest to książka z nurtu domestic noir. Książek tego gatunku czytam bardzo mało, ale te które przeczytałam do tej pory bardzo mi się podobały, dlatego też bardzo chciałam poznać tę historię. Na samym początku miałam mały problem, bo nie mogłam się wgryźć w fabułę, ale później

Opis tej książki tak mnie zaintrygował, że postanowiłam ją przeczytać i nie żałuję. Jest w niej wiele plusów i cech, które mnie kupują: ⭐Krótkie rozdziały ⭐Raz akcja bardzo zwalnia, raz przyspiesza ⭐Narracja z dwóch perspektyw i w różnych ramach czasowych ⭐Zawiła, fajnie ułożona fabuła, owiana tajemnicą ⭐Jak dla mnie obyczajówka - nie czułam strachu czy napięcia a bardziej zaciekawienie ⭐ Fajnie wykreowani bohaterowie i więzi, które ich łączą. Jedyny minus - przewidziałam zakończenie

"Zachowaj to dla siebie" to przeciętna lektura z nutką tajemnicy w tle. Autorka miała bardzo dobry pomysł na fabułę, mimo, iż niejednokrotnie powielany. Ale wykonanie... Minusami były dla mnie przewidywalność wydarzeń i męczące opisy dokładnych czynności bohaterów, które autorka niestety bardzo często stosowała. Zakończenie też mnie jakoś specjalnie nie zdziwiło, mimo zupełnie niepotrzebnego galimatiasu na koniec. Można przeczytać, ale są zdecydowanie lepsze lektury.

Pierwsze strony nie porwały mnie, nie do końca przypadł mi do gustu sposób pisania autorki: mało dialogów, dużo, momentami zbędnych opisów, a wszystko to zbudowane z monumentalnych zdań wielokrotnie złożonych. Jednak do przodu gnała mnie chęć odkrycia tajemnicy, wiszącej nad rodziną niczym miecz Damoklesa. Doskonale wyczuwałam ten klimat powieści domestic noir, złożony z wielu niejasności, mrocznej i gęstej od domysłów atmosfery. Podobała mi się kreacja postaci.

Gdybym miała opisać tę książkę jednym słowem to byłoby: SMUTNA Taka właśnie jest ta książka, smutna od początku do końca. Dałam się przez chwilę wieść za nos, ale już później podejrzewałam zakończenie. Co nie zmienia faktu, że książka jest ciekawa i wciągająca w swoją sieć. Przeczytałam ją bardzo szybko, momentami troszkę mi się rozwlekała w opisach, ale opowiedziana historia jest nietuzinkowa. Polecam Waszej uwadze ❤️❤️❤️