Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Dotychczas pisałem książki o Indianach z Amazonii – było dziko i egzotycznie. Ta jest o kowbojach z Arizony, i też będzie dziko i egzotycznie. Południe Stanów Zjednoczonych oraz dawny Dziki Zachód są zupełnie inne niż Nowy Jork, Chicago, Floryda czy Kalifornia. Preria zadziwia nawet tych, którzy dobrze znają Amerykę. Gdyby komuś nie mieściło się w głowie, że prowincja największego mocarstwa na świecie wygląda tak, jak ją tu opisałem, niech rzuci okiem na serial telewizyjny „Duck Dynasty” (w Polsce znany jako „Dynastia Kaczorów”) albo... niech potraktuje tę książkę jak zwykłą powieść przygodową.
A gdyby ktoś chciał sprawdzić osobiście, czy jest tak jak tu opisałem, drogę znajdzie łatwo: wystarczy zjechać z autostrady, potem jeszcze raz zjechać, i znów zjechać, i tak do skutku – aż skończy się mapa i wylądujesz na polnej drodze, prowadzącej na jakieś rancho.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Tytuł: | Wyspa na prerii |
Autor: | Cejrowski Wojciech |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | polski |
Liczba stron: | 296 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2014-07-14 |
Forma: | książka |
Wymiary produktu [mm]: | 22 x 217 x 152 |
Indeks: | 14930225 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Wyspa na prerii
Dotychczas pisałem książki o Indianach z Amazonii – było dziko i egzotycznie. Ta jest o kowbojach z Arizony, i też będzie dziko i egzotycznie. Południe Stanów Zjednoczonych oraz dawny Dziki Zachód sąChcesz wiedzieć, co zobaczył pewien amerykański żołnierz przez satelitę na posiadłości Pana Wojtka (co zresztą wywołało dużo radości wśród okolicznych mieszkańców), czym tak naprawdę jest potrawa gumbo, jak wyglądają zaręczyny w Arizonie i dlaczego taśmie klejącej zawdzięczamy rozwój naszej cywilizacji? To wszystko i dużo, dużo, dużo więcej znajdziesz w "Wyspie na prerii"
Polecam wszystkim, i tym najmłodszym, i tym najstarszym. Idealna lektura na wakacje i nie tylko.
Co tu dużo pisać. Wojciech Cejrowski, facet raczej "zero-jedynkowy" trafił do krainy "zero-jedynkowej" pełnej ludzi takich jak on. Jak strzelają to po to by zabić, jak ich się wkurzy to przyleją, a gdy mówią to dosadnie i jednoznacznie.
Prosto, nieskomplikowanie, plus szorstka męska przyjaźń oraz zwykłe ludzkie dobro.
Czyta się świetnie, a przy okazji zazdrości się Cejrowskiemu, że tam jest, siedzi w barze z kapeluszem na głowie, albo buja się na tym swoim niebieskim krzesełku.
Swojego zdania o autorze nie zmieniam, ale książkę POLECAM.
Oczywiście Wyspa na Prerii to inna opowieść, nie o Indianach w Amazonii ale o mieszkańcach USA, którzy okazują się też dziwnym i nie znanym ludem mieszkającym na dawnym dzikim zachodzie. Aż chce sie człowiekowi tam przenieść po przeczytaniu ksiązki. Polecam
P.S. Nie tylko pan kuźniar zwraca rzeczy do Wall Markta ale Pan Wojciech również - tylko, żeby z tego nikt afery nie robił :)
Przygody autora na prerii zaciekawią każdego kto lubi poznawać zmaczki dotyczące innych kultur i zachowań. Zwłaszcza dla tych, których ciekawią Stany Zjednoczone, ich prawo, zasady oraz urzędnicze ciekawostki. Świat, który kompletnie różni się od naszego rodzimego kraju.