5/5
05-11-2021 o godz 16:28 przez: GrzechuCzyta
U każdego z nas prędzej, ale lepiej później nadejdzie moment wybrania się w ostatnią podróż, czyli w odejście z tego świata. Towarzyszą temu różne mity, a przede wszystkim strach, co z nami będzie, czy aby na pewno nie obudzimy się w grobie. Do tego dochodzą wszystkie sprawy związane z pochówkiem począwszy od popularnego problemu „urna, czy trumna”, a skończywszy na tym gdzie kto będzie spoczywał ale jest też wiele innych mniej lub bardziej znanych zagwozdek. W książce otrzymujemy dociekliwą analizę tego, co się dzieje z człowiekiem od chwili śmierci do momentu złożenia go w grobie. Ponadto znajdziemy w niej rozdział obalający wiele mitów dość popularnych w naszym kraju. Autorka postanowiła także wykazać szereg zaniedbań prawnych, które są efektem dość starej ustawy z lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Niestety żaden rząd nie widzi potrzeby, by je naprawić, gdyż nie przełoży się to na wzrost poparcia wyborczego. Znajdziemy również opis, jak wyglądają poszczególne usługi wykonywane na rzecz zmarłego takie, jak balsamowanie, kremacja, tanatokosmetyka itd. Ponadto zostały ukazane różnorakie zawody, czy specjalizacje związane z branżą pogrzebową. O tym wszystkim w książce „Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz. Tajemnice branży pogrzebowej” autorstwa Małgorzaty Węglarz. Najciekawsze, jak dla mnie w przypadku tej książki były obalane mity związane z obrządkiem pogrzebowym lub przygotowywaniem zwłok do ceremonii. W żadnym wypadku kości nie są łamane, pracownicy nie piją alkoholu przy każdym przypadku, ale co najważniejsze każdy z „załogi” nie jest odludkiem, tylko normalnym człowiekiem. Okazuje się, że bardzo ciężko jest się zarazić chorobą zakaźną od zmarłego, co obala potrzebę kremacji zwłok takich osób. Większość przesądów już powoli odchodzi do lamusa, ale jeszcze trafia się zatrzymywanie zegarów lub zasłanianie luster, by nie ujrzeć tam sylwetki zmarłego. Jednym z nielicznych sensownych zwyczajów było przetrzymywanie zwłok przez trzy dni i trzy noce wraz z dotykaniem zmarłego w różne miejsca, dzięki temu osoby pogrążone w żałobie były pewne, że dana osoba zmarła i nie obudzi się w trumnie. Doskonale znamy przypadki z telewizji, że nawet lekarze oraz sprzęt zawodzą i niektórzy rzeczywiście obudzili się w zakładach pogrzebowych, dlatego ten odstęp czasowy jest mile widziany, aby pracownicy mogli zobaczyć, że rzeczywiście postępuje proces rozkładu. Dość zastanawiający jest fakt, iż po śmierci pewne komórki człowieka żyją jeszcze pięć dni, a więc, czy nie lepiej poczekać z kremacją przez ten czas, bo przywodzi to na myśl spalanie żywcem. Te i inne mity znajdziecie doskonale opisane w tejże książce. Sięgając po tę książkę, myślałem że znajdę tu suche podręcznikowe fakty, a tymczasem całość opiera się na pracownikach branży pogrzebowej, którzy udzielają wywiadów przytaczając konkretne przykłady. Fakt tematyka nie jest zbyt optymistyczna, ale ta książka pozwoli rozwiać nam wszelkie niejasności oraz pozbawi nas lęku o swoich bliskich, jak i o nas samych. Możemy traktować tę książkę bardziej uspokajająco w wielu kwestiach, niż jako coś strasznego i niepotrzebnego na rynku wydawniczym. A ta wiedza jest, jak widać potrzebna, gdyż ciągle pracownicy są zasypywani tymi samymi pytaniami związanymi z popularnymi mitami dotyczącymi tej branży. Pozycja zwraca też uwagę na to, jak mało wiemy o nowych rozwiązaniach pogrzebowych, których nie ma w naszym kraju przez starą ustawę. Książkę czyta się zaskakująco lekko i nie wprowadza nas w stan przygnębienia, może dlatego, że została napisana przez pasjonatkę owej tematyki. Pozycja może wywołać u nas zaskoczenie pewnymi zjawiskami lub działaniami, które różnią się od powszechnej opinii. Okładka pasuje do tematyki i sugeruje, że nie ma w tej książce nic strasznego lub makabrycznego. Gorąco polecam pozycję wszystkim czytelnikom, którzy nadal żyją w niewiedzy dotyczącej tejże tematyki z dodatkowym przesyceniem świadomości popularnymi mitami powtarzanymi z pokolenia na pokolenie.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
03-03-2021 o godz 10:05 przez: Anonim
„Wszystko co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz”, to książka którą najchętniej ulokowałabym w kategorii reportażu dotyczącego najbardziej pomijanej w rozmowach branży – pogrzebów. We wstępie autorka stara się przedstawić czytelnikowi aktualną sytuację, w której znajduje się owa branża pogrzebowa. Podczas czytania natykamy się tutaj na takie fakty jak, przestarzałe prawo w Polsce, które odnosi się do chowania zmarłych, statystyki ile ludzi i w jakich województwach najczęściej skłania się ku kremacji, bądź ku tradycyjnym pochówkom. Znajdziemy tutaj także sytuację, jak państwo rozpatruje rozsypywanie prochów zmarłego w publicznych miejscach, albo o ironio, dowiadujemy się, iż „Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych” liczy sobie już w Polsce ponad sześćdziesiąt lat i pomimo tak wielkiego i ciągle prącego na przód postępu technologicznego, władza nie ma zamiaru wdrażać nowych poprawek. Czyż to nie śmieszne, Polska wchodząc już, można powiedzieć w pełni, w okres rozwiniętej technologii i cyfryzacji nadal posługuje się prawem, które nieodmiennie obowiązuje od 31 stycznia 1959 roku. W dalszym segmencie wstępu do książki autorka postanowiła umieścić wywiad przeprowadzony z prezesem Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego – Krzysztofem Wolickim. To właśnie dzięki tej niby krótkiej i niezobowiązującej rozmowie, tajemnice branży pogrzebowej w końcu wychodzą na światło dzienne. Czyli dowiadujemy się m.in. faktu, iż ażeby zostać właścicielem zakładu pogrzebowego, potencjalny właściciel firmy nie musi posiadać właściwego przeszkolenia, wykształcenia, ponieważ jego rola ogranicza się tylko do wypełniania paru luk w formularzu. Tak właśnie, bez żadnych kontroli, najszybciej można uruchomić takowy biznes. Mamy tutaj nawet porównanie przez samego prezesa, iż trudniej jest utrzymać przydrożną budkę z jedzeniem, niż zakład pogrzebowy, ponieważ w takim lokalu obowiązuje sanepid, czy szeroko pojęte kontrole jakości firmy. Także sprawa nie przedstawia się dość kolorowo, jakbym to określiła, ponieważ większość z nas na pewno co najmniej dwa razy w swoim życiu musi zawitać w takim zakładzie, następnie powierzyć osobom tam pracującym ciała swoich najbliższych i zapewnić im godny pochówek. Ale czym w takim razie kierować się w wyborze najrzetelniejszej firmy? Odpowiedź na to i jeszcze parę innych pytań znajdziemy w książce: „Wszystko co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz”. Według mnie reportaż ten powinien zostać przeczytany przez sporą liczbę odbiorców, ponieważ po pierwsze zostają bardzo dobrze tutaj omówione kwestie branży pogrzebowej, zawodu balsamisty, o którym w Polsce prawie nikt nie wie, czy chociażby czym zajmuje się tanatokosmetolog. Autorka także w przeprowadzonych wywiadach z różnymi pracownikami parającymi się takim zawodem stara się obalić różne mity, które nie oszukujmy się, nadal funkcjonują w społeczeństwie, np. mit o łamaniu kości nieboszczyka przy ubieraniu, czy kwestia pochówku, który przekraczałby niedzielę. Na dodatek w książce: „Wszystko co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz” pomimo wspomnianych powyżej kwestii, zostaje także poruszona sprawa pogrzebów świeckich, jak one przebiegają i kto może zostać mistrzem ceremonii, czy nawet istnieje taki zawód. Moim zdaniem książka posiada bardzo dużo wiadomości, które prędzej czy później mogą przydać się każdemu z nas, bo przecież nie oszukujmy się, każdy kiedyś umrze, nie bójmy się tego mówić na głos. Gorąco polecamy: Dobre Recenzje
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
28-02-2021 o godz 16:13 przez: Ruda Recenzuje
Nie potrafię przejść obojętnie obok reportażu poruszającego niebanalne kwestie. Intrygujący temat dotyczący literatury faktu kusi mnie niezmiernie. Nic więc dziwnego, że i ten tytuł wpadł w koje ręce i skradł moje serce. Węglarz poświęciła czas i energię, by opowiedzieć, jak funkcjonuje w Polsce branża pogrzebowa. I choć nie jest to sprawa, która kiedykolwiek zaprzątała moją głowę, nie ukrywam, że możliwość poznania takich smaczków wydała mi się niezwykle wciągająca. Interesuję się śmiercią, a czy można poznać ją lepiej, niż w taki właśnie sposób? Szczególnie, gdy autor podszedł do tematu realizując go na poważnie, z każdej strony i z różnych punktów widzenia? Autorka książki skupiła się na sprawach niecodziennych, ale przez to niemniej interesujących. Na kolejnych stronach mamy okazję dowiedzieć się wielu rzeczy, z jakich nie zdawaliśmy sobie sprawy. To tematy refleksyjne, pozwalające zwrócić uwagę na ważne aspekty, informacje pogłębiające wiedzę i mocno dające do myślenia. Choć wolałabym nie zastanawiać się nad takimi rzeczami przed czasem, wiem już teraz na co zwrócę uwagę, gdy będę musiała pochować kogoś bliskiego. Mam świadomość, o czym trzeba wiedzieć i o co należy pytać. Nie chciałabym, żeby moi wspaniali bliscy zostali potraktowani byle jak, bo ktoś chce jedynie zrobić dobry interes na ich pogrzebie. Oni zdecydowanie zasługują na więcej, a dzięki informacjom zgromadzonym przez autorkę możemy o to zadbać. „Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz” to intrygujące połączenie różnych tematów, dla których punktem wspólnym jest śmierć. Z tej książki możemy dowiedzieć się, jak wygląda praca osób związanych z tą branżą oraz ich życie prywatne. Dzięki autorce otwarte zostają przed nami drzwi zakładów pogrzebowych. Nieco miejsca w tym tytule poświęcono także na wierzenia dotyczące śmierci i zasady pochówku. A całość staje się jeszcze ciekawsza i bogatsza dzięki anegdotom i rozmowom z ekspertami. Na każdym etapie lektury widać, że autorka solidnie przygotowała się do stworzenia tego tytułu. Byłam bardzo zaskoczona tym, jak wiele spraw omówiła i jak dobrze to wszystko przepracowała. Co ważne, całość ma całkiem lekki charakter. Węglarz nie szuka sensacji na siłę, bo śmierć to tragedia sama w sobie. Po prostu pisze o tym, co nas czeka, bez zbędnej przesady. Tytuł ten zrobił na mnie duże wrażenie. Cieszę się, że powstał i że miałam okazję dobrze go poznać. Jestem ciekawa, czym jeszcze autorka nas zaskoczy w przyszłości. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
04-10-2021 o godz 21:56 przez: Kacper
"Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz" Małgorzata Węglarz Zakład pogrzebowy, czyli miejsce odwiedzane przez nas sporadycznie, budzące w nas poczucie tajemniczości, takie, które pomijamy w rozmowach, gdyż budzi w nas swego rodzaju konsternację, zakłopotanie. Śmierć i branża pogrzebowa to tematy drażliwe, niekomfortowe dla współczesnych Polaków. Jednak wielu wciąż nie zdaje sobie sprawy z tego, że śmierć dotknie każdego, nie oszczędzi nikogo. "Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz" to reportaż obalający wszelkie istniejące mity, które powstawały przez lata, na temat branży pogrzebowej w Polsce. Autorka przeprowadziła masę wywiadów z osobami wykonujące najbardziej obrośnięte tajemnicą zawody — mistrz ceremonii świeckiej, właściciel i pracownik zakładu pogrzebowego, tanatokosmetolog, grabarz, balsamista, a także osoba zajmująca się kremacją zwłok i detoksykująca pomieszczenie po śmierci człowieka. Małgorzata Węglarz dopuszcza do głosu swoich rozmówców, nie owija w bawełnę, wspólnie z rozmówcą przedstawia każdą z profesji z największym oddaniem i starannością, a co najważniejsze nie wpływa na to, co do powiedzenia ma druga strona. W tej książce nie znajdziemy czegoś takiego jak ubarwienie, koloryzacja najbardziej odrażających szczegółów. Tutaj wszystko podane zostało nam jak na tacy, w całej swojej, delikatnie mówiąc, zniesmaczającej okazałości. Dużym atutem "Zanim umrzesz" jest przedstawienie przez autorkę swoistej genezy mitów na temat przedsiębiorstw pogrzebowych. W reportażu w bardzo interesujący i angażujący sposób przedstawione zostały również przesądy, wierzenia, zwyczaje naszych przodków związane ze śmiercią i pogrzebami. Małgorzata Węglarz dodatkowo uatrakcyjnia lekturę swoim unikatowym, bardzo rzadko spotykanym stylem pisania, który to ma w sobie namiastkę ironii, humoru oraz ogrom lekkości. Podziwiam autorkę za "luźne" podejście do tak poważnego tematu, jakim jest pogrzeb. Skutkiem tego jest to, że z pozycji nie wylewa się bezgraniczny smutek, rozpacz, cierpienie i hektolitry łez, lecz multum ciekawostek i faktów odnoszących się do podjętej w książce tematyki. "Zanim umrzesz" to kompendium wiedzy o pracy w branży zajmującej się zwłokami. Jest to książka, która jednocześnie bawi, uczy i napawa chęcią do dalszego zgłębiania tejże specyficznej, przynajmniej w oczach Polaków, dziedziny. ⭐8/10 Za egzemplarz książki dziękuję Autorce oraz wydawnictwu Muza.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
09-03-2021 o godz 16:34 przez: ewenpokoren
Gdy przyznam się wprost, że desperacko czekałam na tą książkę, pewnie większość z Was postuka się w czoło. No bo jak można "jarać się" książką o śmierci? Co w niej jest takiego wciągającego? Szczerze? Wszystko! Od wstępu, w którym autorka stopniowo oswaja czytelnika z tematem, poprzez objaśnienia dawnych wierzeń, rytuałów, przesądów i zabobonów, aż do niezwykle ciekawych rozmów z ludźmi, dla których śmierć jest codziennością, a nie tematem tabu. Do przeczytania tej książki, skłoniła mnie ciekawość, oraz trudna sytuacja w której się znalazłam. Miesiąc temu, po długiej i ciężkiej chorobie odeszła moja mama. Widmo śmierci wisiało nad nami od kilku miesięcy. Przez ten czas wertowałam internet, czytałam wypowiedzi lekarzy, pielęgniarek... Wszystko po to, aby w jakiś sposób móc przygotować się na ten najgorszy czas. Chociaż jak wszyscy wiemy, że gdy śmierć nadejdzie, nikt z nas nie jest w pełni gotowy się z tym pogodzić. Kilka tygodni po pogrzebie, otrzymałam egzemplarz i od razu czułam, że znajdę w nim odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania. I tak rzeczywiście było. Organizując pogrzeb, byłam ciekawa jak to wszystko wygląda od "zaplecza" (podobnie było gdy opiekowałam się mamą i ratowników medycznych widywałam kilka razy w miesiącu, koniecznie chciałam wiedzieć jak wygląda ich praca --> polecam od razu kupić sobie taki pakiet: "Wszystko co powinieneś wiedzieć zanim umrzesz. Tajemnice branży pohrzebowej" oraz "Ratownik" T.Mitry) Autorka w swoim reportażu, zaspokoi każdego ciekawskiego czytelnika. Porusza w nim temat, którego my Polacy, bardzo często unikamy. A dlaczego unikamy? Bo się boimy. Śmierć to przecież nieuchronny koniec. A może nie? Może to właśnie początek? Wywiady, które autorka prowadziła na potrzeby reportażu, otworzyły mi oczy bardzo szeroko. Obaliła mity, fakty potwierdziła przykładami wziętymi z życia. Dzisiaj, kiedy skończyłam ten reportaż, poczułam się jakbym wyszła z wizyty u psychoterapeuty. Jakby autorka zajrzała w moją duszę, zobaczyła wszystkie pytania, obawy, a potem podrzuciła mi swój reportaż. Wiem jedno: cokolwiek teraz napisze, kupię w ciemno! Gorąco polecam tym z Was, których nurtuje temat śmierci i macie pytania, których boicie się zadać na głos.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
19-02-2021 o godz 14:02 przez: Anonim
Pomyśl sobie o kimś, kto pracuje w zakładzie pogrzebowym, kto ubiera zmarłe osoby i je maluje. Pewnie masz przed oczami bezdusznego gruboskórnego mężczyznę bez uczuć i sumienia. Sama tak kiedyś myślałam, że ludzie trudniący się tą profesją muszą mieć coś z psychiką, lub po prostu nie posiadają ludzkich odczuć. Niewiele z nas a bynajmniej nie ja nie dałabym rady ubierać zmarłego dziecka i szykować je do trumny na „wieczny spoczynek”. Zawsze gdzieś z tyłu głowy ciekawił mnie temat związany ze śmiercią i z tym, jak odchodzimy z tego świata. Może to przez skończony kierunek studiów, albo po prostu zwykła ludzka ciekawość, i to, że nie mamy jako ludzie o tym zielonego pojęcia. Planujemy śluby, komunie czy chrzciny, wiemy jakie są ceny za poszczególne ceremonie i jak należy się do nich przygotować. Tylko kto normalny planuje w jakiej trumnie chciałby się znaleźć. Nie rozmawiamy o niej, nie wiemy nic o cenach pochówku, o możliwościach kremacji czy zabalsamowania. Ba…nawet nie wiemy co to jest np. balsamowanie! Zanim przeczytałam tą książkę myślałam, że balsamowanie to po prostu nasmarowanie nieboszczyka jakimiś kremami, które mają za zadanie, żeby ładniej wyglądał czy żeby ciało się nie rozkładało tak szybko. Nie miałam pojęcia o tym, że istnieje taki zawód jak tanokosmeolog. Tak naprawdę my Polacy mało wiemy o tym, co należy zrobić kiedy umrze nam ktoś bliski. Nie mamy pojęcia ile dana usługa kosztuje, czego możemy wymagać od zakładów pogrzebowych i ludzi tam pracujących. Nie mniej jednak nie zmieniam zdania, że nie wyobrażam sobie żeby np. mój mąż zajmował się ubieraniem osób do trumny czy ich balsamowaniem. W życiu najpewniejszą z rzeczy jest to, że kiedyś na pewno umrzemy, a o tym jak się umiera wiemy niewiele. Dzięki autorce dowiedziałam się wiele nie oszukujmy się przerażających rzeczy, szokujących i odrażających. Nie każdego ciągnie do czytania o tym, jak dana firma sprząta po zgonach i w jakim stopniu ciało się rozkłada. Interesuje mnie niesamowicie psychika takich ludzi, jak można na co dzień spotykać się ze śmiercią tylu osób i mimo wszystko wracać do domu jak gdyby nigdy nic. Oddzielić pracę od życia i odcinać się od tych historii.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
18-02-2021 o godz 12:48 przez: dream_books25
Małgorzata Węglarz „Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz. Tajemnice branży pogrzebowej” Żyjemy w XXI wieku, a o śmierci wiemy mniej niż w ubiegłym. W powyższym stwierdzeniu nie chodzi mi o naukę zwaną medycyną, a rzecz jeszcze bardziej przyziemną (i to w dosłownym tego słowa znaczeniu) a o instytucję zwaną branżą pogrzebową. W dobie gdy człowiek żyje szybko – tu i teraz, fakt jakim jest śmiertelność sprowadza się jedynie do epicko zagranych scen śmierci w filmach lub też postawienia świeczki na grobie w Święto Zmarłych. Czy umieranie naprawdę jest takie ładne? Czy do zwłok dopiero co wyciągniętych po kilku tygodniach ze zbiornika wodnego da się podejść bez chociażby maseczki? Czy zwykły domestos wystarczy aby posprzątać miejsce zbrodni? Czy rozmowa o śmierci może sprowadzić ją na członka naszej rodziny? Czy wypada rozmawiać o śmierci? Czy osoby pracujące w zakładach pogrzebowych to naprawdę pijacy bez serca, zwykłe hieny lecące jedynie na pieniądze żałobników? Czy łatwiej otworzyć zakład pogrzebowy od budki z hot dogami? Czy prawo funeralne w Polsce może być przestarzałe? – skoro umiera się tak samo jak i pięćdziesiąt lat temu? Na te i wiele innych pytań można znaleźć odpowiedzi w książce Pani Węglarz. Świetnie przeprowadzone wywiady z przedstawicielami branży jak i doulami oraz psychologami. Nie jest to książka trudna w odbiorze. Każde branżowe słownictwo zostało wytłumaczone. Jednakże jest to bardzo przerażająca lektura, nie chodzi mi o poruszaną tematykę – śmierci, a to w jaki sposób ludzie zaczęli podchodzić do sprawy śmiertelności. Jak staliśmy się tak wielkimi ignorantami? Wydaje mi się, że książkę powinien przeczytać każdy. Otwiera oczy. Bardzo dobrze, że autorka podjęła się tak istotnego tematu, który w dalszym ciągu jest niestety tematem tabu. „Trumna kształtem przywodzi na myśl ciało zmarłego, nawet przy zamkniętym wieku wiemy, ze spoczywa w niej człowiek. A to niewielkie zimne naczynie? Nieuchronnie skłania do refleksji: czy naprawdę tylko tyle z nas zostaje?”
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
19-02-2021 o godz 14:01 przez: Anonim
Pomyśl sobie o kimś, kto pracuje w zakładzie pogrzebowym, kto ubiera zmarłe osoby i je maluje. Pewnie masz przed oczami bezdusznego gruboskórnego mężczyznę bez uczuć i sumienia. Sama tak kiedyś myślałam, że ludzie trudniący się tą profesją muszą mieć coś z psychiką, lub po prostu nie posiadają ludzkich odczuć. Niewiele z nas a bynajmniej nie ja nie dałabym rady ubierać zmarłego dziecka i szykować je do trumny na „wieczny spoczynek”. Zawsze gdzieś z tyłu głowy ciekawił mnie temat związany ze śmiercią i z tym, jak odchodzimy z tego świata. Może to przez skończony kierunek studiów, albo po prostu zwykła ludzka ciekawość, i to, że nie mamy jako ludzie o tym zielonego pojęcia. Planujemy śluby, komunie czy chrzciny, wiemy jakie są ceny za poszczególne ceremonie i jak należy się do nich przygotować. Tylko kto normalny planuje w jakiej trumnie chciałby się znaleźć. Nie rozmawiamy o niej, nie wiemy nic o cenach pochówku, o możliwościach kremacji czy zabalsamowania. Ba…nawet nie wiemy co to jest np. balsamowanie! Zanim przeczytałam tą książkę myślałam, że balsamowanie to po prostu nasmarowanie nieboszczyka jakimiś kremami, które mają za zadanie, żeby ładniej wyglądał czy żeby ciało się nie rozkładało tak szybko. Nie miałam pojęcia o tym, że istnieje taki zawód jak tanokosmeolog. Tak naprawdę my Polacy mało wiemy o tym, co należy zrobić kiedy umrze nam ktoś bliski. Nie mamy pojęcia ile dana usługa kosztuje, czego możemy wymagać od zakładów pogrzebowych i ludzi tam pracujących. Nie mniej jednak nie zmieniam zdania, że nie wyobrażam sobie żeby np. mój mąż zajmował się ubieraniem osób do trumny czy ich balsamowaniem. W życiu najpewniejszą z rzeczy jest to, że kiedyś na pewno umrzemy, a o tym jak się umiera wiemy niewiele. Dzięki autorce dowiedziałam się wiele nie oszukujmy się przerażających rzeczy, szokujących i odrażających. Nie każdego ciągnie do czytania o tym, jak dana firma sprząta po zgonach i w jakim stopniu ciało się rozkłada. Interesuje mnie niesamowicie psychika takich ludzi, jak można na co dzień spotykać się ze śmiercią tylu osób i mimo wszystko wracać do domu jak gdyby nigdy nic. Oddzielić pracę od życia i odcinać się od tych historii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-03-2021 o godz 13:12 przez: Kamila
Dlaczego boimy się mówić o śmierci? Jak wygląda polska branża pogrzebowa? Czy podczas przebierania zwłokom naprawdę łamane są kości? Co dzieje się z naszym ciałem po śmierci? Dlaczego łatwiej jest otworzyć swój zakład pogrzebowy niż budkę z hot dogami? Kto zajmuje się sprzątaniem domów po śmierci właściciela? Jakie stare (choć wciąż żywe) zwyczaje miały uchronić ludzi przed duszą dopiero co zmarłego, by nie iść w jego ślady? Dlaczego ludzie stygmatyzują pracowników branży pogrzebowej? Małgorzata Węglarz pokazała mi świat, jakiego nie znałam. Przestarzałość prawa sprawia, że w zakładach pogrzebowych czasami dochodzi do nadużyć, przez co cała branża cierpi i nie stanowi gałęzi cieszącej się szacunkiem. Sama praca ze zmarłymi stanowi często temat tabu i ludzie nawet nie wiedzą, czego mogą oczekiwać w związku z przygotowaniem pogrzebu. Osoby, które zajmują się zwłokami są w społeczeństwie stygmatyzowane, bo boimy się pytać i boimy się wiedzieć. A przecież kiedyś wszyscy umrzemy. Kiedyś ktoś będzie musiał się nami zająć i przygotować pochówek lub to my będziemy zmuszeni zrobić to dla kogoś. Dlaczego więc boimy się pytać? Gdy moja mama zobaczyła, że czytam „Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz" była zniesmaczona, a potem zaczęłam czytać jej na głos i ciągle prosiła o więcej. Jej ciekawość rosła z rozdziału na rozdział, co stanowi świetne świadectwo tego, że boimy się pytać, ale każdy jest zainteresowany odpowiedzią. Czytanie tej książki było jak odkrywanie zupełnie innego oblicza świata, choć przecież znajduje się on zaraz obok mnie. Małgorzata Węglarz oprócz rozmowy z osobami, które wykonują najważniejsze czynności wokół zmarłych, pokusiła się również o niewielkie analizy społeczne czy krótką historię prawa, jakie przestaje interesować się człowiekiem po jego śmierci. Książka ta nie wyczerpała tematu (i — jak sama Autorka mówi — nie miała tego zrobić), ale stanowi niesamowicie ważne źródło informacji odnośnie branży pogrzebowej. W dodatku całość została napisana lekkim piórem, co w połączeniu z interesującą treścią, stanowi lekturę, od której trudno się oderwać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2021 o godz 19:30 przez: bookarnia
Niewiele osób myśli o swojej śmierci. Zazwyczaj sądzimy, że temat ten zwyczajnie nas nie dotyczy. Autorka reportażu „Zanim umrzesz” próbuje oswoić tematy związane z umieraniem, które jest przecież nieodłącznym elementem naszego życia. Kiedy odchodzą nasi bliscy, przeżywamy ból i rozpacz. I właśnie w tym trudnym i smutnym czasie, musimy podjąć wiele niełatwych decyzji, związanych z pochówkiem naszych bliskich. W reportażu, w bardzo przystępny sposób zostały przedstawione patologie, w funkcjonowaniu branży pogrzebowej. Nie oszukujmy się, nie każda firma oferująca usługi z tej dziedziny działa uczciwie, dlatego warto dowiedzieć się, jakimi kryteriami kierować się wybierając miejsce, w którym bliska nam osoba, zostanie przygotowana do pochówku. Autorka potraktowała tematy związane z umieraniem w bardzo holistyczny sposób. Przygotowując się do napisania reportażu przeprowadziła rozmowy z balsamistami, tanatokosmetologami, mistrzami ceremonii świeckiej, osobami zajmującymi się sprzątaniem po zgonach oraz ludźmi prowadzącymi własne zakłady pogrzebowe. Ich historie pokazują, jak wiele niedorzecznych stereotypów, krąży na temat branży funeralnej. Oprócz rzetelnych informacji, w książce znajdziecie również treści „dla ducha”. Poznacie osoby, dla których misją życiową jest pomaganie w odejściu z tego świata, chorym i cierpiącym. Pracownicy hospicjum, doule umierania, psychologowie zdrowia - o tych zawodach, w obecnych czasach mówi się naprawdę niewiele. Niesamowite jest to, z jaką pasją ci ludzie opowiadają, o swojej trudnej i obciążającej psychicznie pracy. Cieszę się, że autorka przeprowadziła również rozmowę z panią A. @panizdomupogrzebowego, która za pośrednictwem swojego konta na instagramie edukuje Polaków, odkrywając przed nimi prawdziwe oblicze śmierci. Serdecznie polecam Wam lekturę tego reportażu. Nie bójcie się czytać i rozmawiać o umieraniu. Każdy człowiek boi się swojego odejścia, ale jest ono nieuchronne. Warto zatem oswoić się z tym bolesnym dla nas tematem. Zróbcie to dla siebie i swoich bliskich.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-02-2021 o godz 12:47 przez: dream_books25
Małgorzata Węglarz „Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz. Tajemnice branży pogrzebowej” Żyjemy w XXI wieku, a o śmierci wiemy mniej niż w ubiegłym. W powyższym stwierdzeniu nie chodzi mi o naukę zwaną medycyną, a rzecz jeszcze bardziej przyziemną (i to w dosłownym tego słowa znaczeniu) a o instytucję zwaną branżą pogrzebową. W dobie gdy człowiek żyje szybko – tu i teraz, fakt jakim jest śmiertelność sprowadza się jedynie do epicko zagranych scen śmierci w filmach lub też postawienia świeczki na grobie w Święto Zmarłych. Czy umieranie naprawdę jest takie ładne? Czy do zwłok dopiero co wyciągniętych po kilku tygodniach ze zbiornika wodnego da się podejść bez chociażby maseczki? Czy zwykły domestos wystarczy aby posprzątać miejsce zbrodni? Czy rozmowa o śmierci może sprowadzić ją na członka naszej rodziny? Czy wypada rozmawiać o śmierci? Czy osoby pracujące w zakładach pogrzebowych to naprawdę pijacy bez serca, zwykłe hieny lecące jedynie na pieniądze żałobników? Czy łatwiej otworzyć zakład pogrzebowy od budki z hot dogami? Czy prawo funeralne w Polsce może być przestarzałe? – skoro umiera się tak samo jak i pięćdziesiąt lat temu? Na te i wiele innych pytań można znaleźć odpowiedzi w książce Pani Węglarz. Świetnie przeprowadzone wywiady z przedstawicielami branży jak i doulami oraz psychologami. Nie jest to książka trudna w odbiorze. Każde branżowe słownictwo zostało wytłumaczone. Jednakże jest to bardzo przerażająca lektura, nie chodzi mi o poruszaną tematykę – śmierci, a to w jaki sposób ludzie zaczęli podchodzić do sprawy śmiertelności. Jak staliśmy się tak wielkimi ignorantami? Wydaje mi się, że książkę powinien przeczytać każdy. Otwiera oczy. Bardzo dobrze, że autorka podjęła się tak istotnego tematu, który w dalszym ciągu jest niestety tematem tabu. „Trumna kształtem przywodzi na myśl ciało zmarłego, nawet przy zamkniętym wieku wiemy, ze spoczywa w niej człowiek. A to niewielkie zimne naczynie? Nieuchronnie skłania do refleksji: czy naprawdę tylko tyle z nas zostaje?”
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-03-2021 o godz 21:11 przez: KatarzynaBM
Był to mój pierwszy reportaż o polskiej branży funeralnej. Wcześniej miałam okazje czytać „Jak umieramy. Co powinniśmy wiedzieć o śmierci” autorstwa Rolanda Schulza, książka ta przybliża temat śmierci, proces umierania, czy pochówku. Natomiast „Zanim umrzesz” porusza inne tematy związane ze śmiercią. Reportaż ten skupia się na pracy zakładów pogrzebowych. Autorka przeprowadza wywiady z pracownikami różnego szczebla i można dowiedzieć się ciekawych informacji, jak często są postrzegani, a jak sami widzą śmierć od zaplecza. W tym reportażu Małgorzata Węglarz obalała stereotypy dotyczące śmierci i branży funeralnej. Poznajemy nowy zawód mistrza ceremonii świeckiej czy towarzyszki podczas pogrzebów. Dowiedziałam się kilku ciekawych informacji, które pomimo tematyki bardzo mnie zaskoczyły. Sama śmierć jest tematem tabu, tak twierdząco zaczyna swój reportaż autora. Nie sposób się nie zgodzić z tym twierdzeniem, gdyż polskie społeczeństwo wierzy w różne przesądy i wierzenia dotyczące rytuałów pogrzebowych, które są dokładnie opisane. Ciekawy był również rozdział dotyczący wyboru Polaków tradycyjnego pochówku w trumnie lub w urnie. Interesujący był fakt, że ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych z 1959 jest kalką ustawy z 1932. Czyli prawo dotyczące pochówku jest w ogóle nie nowelizowane i dość przestarzałe. Nie ma nowych regulacji np. jak kremować zwłoki. Podobał mi się w tej sprawie wywiad z Krzysztofem Wolickim prezesem Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego. Zainteresował mnie również rozdział dotyczący pracy firmy Bio-Clean, która zajmuje się kompleksowym sprzątaniem po zgonach. Autora dokładnie wyjaśnia takie terminy jak balsamacja, tanatopraksja czy tanatokosmetologia. Książka napisana jest bardzo jasnym językiem, fakty są opisane bardzo rzeczowo i zrozumiałe. Wiele mitów zostało skutecznie obalonych i wyjaśnionych. Faktycznie jest to kompendium wiedzy o temacie, który dotyczy każdego. Polecam zainteresowanym.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2021 o godz 06:58 przez: itsakindofmadzik
Już z okładki możemy dowiedzieć się, że pani Małgorzata pasjonuje się branżą pogrzebową i zagadnieniami związanymi ze śmiercią, a także prowadzi swój kanał na YouTube pod nazwą POEstMortem. . Przyznam szczerze, że mnie również od zawsze ciekawiła śmierć i wszystko co z nią związane, więc z wielkim zainteresowaniem zabrałam się za ten reportaż. Swoją drogą w liceum byłam gorąco zafascynowana tanatoplastyką i zastanawiałam się nawet całkiem poważnie nad wybraniem właśnie takiej drogi... . Autorka opowiada o przesądach związanych ze śmiercią oraz przeróżnych rytuałach pogrzebowych. Poruszony zostaje tutaj również temat przestarzałego prawa dotyczącego pochówków, a także zakładów pogrzebowych. Wiecie, że tak naprawdę każdy z nas może otworzyć swój własny zakład bez żadnych specjalnych wymagań? Śmiało! Pewnie też nie raz zastanawiało Was jak rozkłada się ludzkie ciało (swoją drogą polecam Wam też "Trupią Farmę") albo jak wygląda pogrzeb świecki. W książce znajdziemy rozmowy z przedsiębiorcami pogrzebowymi, mistrzami ceremonii, tanatoplastykami, ludźmi, którzy sprzątają po zgonach, a także tymi, którzy pomagają zrozumieć śmierć. . Nie chcę zdradzać więcej szczegółów, ponieważ uważam, że naprawdę warto przeczytać książkę. Śmierć nie powinna być tematem tabu, ponieważ jest ostatnim etapem życia każdego z nas. Wielu osobom kojarzy się z kościotrupem z białą kosą albo po prostu jest jednym z najbardziej przykrych przeżyć w życiu. Ale jest! Bo cóż to byłoby za nudne życie gdybyśmy byli nieśmiertelni... Poza tym wiele osób jest szczerze zainteresowanych tematami funeralnymi, ale boją się otwarcie pytać, bo w ich mniemaniu mogą wyjść na dziwolągów. . Dzięki Małgorzacie Węglarz możecie uzyskać informacje na wszelkie pytania. Polecam Wam szczerze! 🖤🖤🖤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-03-2021 o godz 11:10 przez: _extremely_books_
Autor: Małgorzata Węglarz Tytuł: Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz. Tajemnice branży pogrzebowej Wydawnictwo: Muza Premiera: 2021-02-24 Dlaczego Polacy boją się planować swój pochowek? Jak wygląda polska branża pogrzebowa i dlaczego dochodzi w niej do zachowań nieetycznych? Z jakimi stereotypami spotykają się balsamiści, tanatokosmetolodzy, osoby sprzątające po zgonach, pracownicy zakładów pogrzebowych i krematoriów? Jakie nowości w branży pogrzebowej przyniósł XXI wiek? W jakie przesądy związane ze śmiercią wierzono w Polsce dawniej, a jakie są popularne obecnie? Czym różni się pogrzeb świecki od ceremonii prowadzonej przez księdza? Już od samego początku książka przyciąga nas do siebie. Wystarczy spojrzeć na tytuł czy okładkę, a już chcemy ją przeczytać. Podchodząc do czytania byłam zaciekawiona tym, jak wygląda branża pogrzebowa. Książka jest prowadzona dokładnie, więc czytało mi się ja bez problemu. Jest podzielona na działy, które poprzedza kilka zdań na temat tego, co nas czeka. Lektura jest przepełniona emocjami, które czuć od razu. Spodobało mi się to w jaki sposób została napisana. Pochłonęłam ją bardzo szybko, dlatego, że nie ma trudnego języka. Muszę przyznać, że nie wiedziałam takich rzeczy i bardzo się ciesze, że mogłam się ich dowiedzieć. Osoby odpowiadające na pytania uchylały rąbki tajemnic z ich pracy. Była to bardzo ciekawa pozycja i na pewno zostanie ze mną na dłużej. Jestem pod wrażeniem tych wszystkich rzeczy za które są odpowiedzialni ludzie. Ciężkie zadania, które potrafią zrobić tylko ci, którzy doskonale się tego nauczą.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-03-2021 o godz 17:15 przez: Marta
Śmierć, myśl o niej czy analizowanie faktu kiedy, jak , dlaczego, nie jest naszą codziennością. Nie budzimy się z myślą "Czy to dzisiaj?" , niewielu z nas zdąży się na nią przygotować. Ale możemy się o niej więcej dowiedzieć, np. z tej książki. Małgorzata Węglarz , podjęła się niełatwego zadania , postanowiła poznać tajemnice branży pogrzebowej. Jej książka bogata jest w wiele informacji, które dotychczas były przez nas całkowicie lekceważone wręcz. Niewiele osób docieka tak jak autorka ,co w tych zakładach pogrzebowych się dzieje, jak ciało jest przygotowywane do pochówku czy kremacji, kto sprząta miejsce zgonu. Jakby to się po prostu samo robiło, nie bierzemy pod uwagę , że zajmują się tym konkretne osoby. Dlaczego? Bo śmierć nie jest tematem przyjemnym, zwykle wiąże się z bólem po stracie i chcemy o niej mówić jak najmniej, jak najmniej wiedzieć. Ale jednak niektórych to ciekawi, tak jak mnie na przykład :) Rozdziały takie jak "Tylko nie łamcie mu kości" , "Piękniejsza twarz po śmierci: tanatokosmetyka i balsamacja" otwierają oczy na fakty, których nie bierze się pod uwagę, o których się nie rozmyśla. Ale jednak gdy ten temat się poruszy to jednak ciekawi, przyciąga uwagę. Uważam , że ta książka jest warta uwagi, porusza wiele ciekawych kwestii, rozwiewa wątpliwości, obala mity i stereotypy. Jeśli ciekawi Cię co stanie się z Twoim ciałem po ostatnim tchnieniu, lub rozmyślasz jak wyglądały dni między śmiercią a pogrzebem osoby Ci bliskiej, znajdziesz tu wiele satysfakcjonujących odpowiedzi. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-02-2021 o godz 08:37 przez: Elżbieta Sz
Kiedy dostałam e-mail z propozycją recenzji tej książki. Szybko go zamknęłam i gryzłam się z myślami. Czy podołam jej? Czy ten temat, o którym  mowa, nie przysporzy mi chwil smutku i przygnębienia? Jednak ciekawość wygrała i powiem Wam, że nie żałuję czasu spędzonego z Panią Małgorzatą Węglarz. Autorka przedstawia w niej mnóstwo faktów związanych z branżą pogrzebową. Po części poznajemy pracę balsamistów, tanatokosmetologów, mistrzów ceremonii czy pracowników hospicjów. Sięgamy wraz z nią głębiej w przeszłość i możemy obserwować, co zmieniło się w branży pogrzebowej. Jak zmieniliśmy się my, wobec tradycji pochówku czy zabobonów. Małgorzata Węglarz uświadamia nam, jak bardzo temat śmierci stał się tematem tabu. Potrafimy śmiać się z niej, gdy widzimy mem z nią związany czy reagować w sposób prześmiewczy. A gdy nas dotyka namacalnie, boimy się, uciekamy i ponownie spychamy ją głęboko w czeluścia naszej psychiki. W książce został również ukazany problem „przeterminowanej” branży pogrzebowej. Brak nowelizacji ustawy o pochówkach, powoduje, że w Polsce łatwiej założyć biznes tej branży niż budkę z fast – foodem. Ale również luki w tej ustawie pozwalają na rozwijanie się „cwaniackich” firm, które w sposób chłodny czerpią niewyobrażalne zyski. Dowiadujemy się również o licznych aferach związanych z „ostatnią drogą”. Książka godna uwagi. Pomaga spojrzeć na temat śmierci z innej perspektywy, jednocześnie oswaja nas z myślą, że nic nie trwa wiecznie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-03-2021 o godz 21:25 przez: Life_substitute
"Oczekujemy od osoby w żałobie, żeby jak najszybciej z niej wyszła, żeby przestała płakać i wróciła do tego, jak było. Rzadko pozwalamy, żeby robiła to w swoim tempie." To była dla mnie przede wszystkim bardzo pouczająca lektura, o wielu rzeczach nie miałam pojęcia, na przykład, że oprócz tradycyjnego pochówku w trumnie czy kremacji, istnieje jeszcze wiele innych opcji, moim absolutnym faworytem jest tzw. ekopogrzeb, którego założeniem jest odrodzenie się jako kwiat lub drzewo. Poza tym jest tutaj poruszony ważny temat, a mianowicie fakt, iż w obecnych czasach, zarówno śmierć jak i starość, to coś o czym się nie rozmawia i czego się unika. Wynika to z tego, że teraz większość ludzi umiera w szpitalch oraz, że w społeczeństwie praktycznie brak jest wielopokoleniowych rodzin mieszkających wspólnie przez lata, co automatycznie powoduje, że zarówno śmierć jak i starość, to coś o czym wiemy, że istnieje, ale nie mamy z nimi bezpośredniej styczności. Autorka przeprowadziła też szereg wywiadów z ludźmi związanymi z branżą pogrzebową, dzięki czemu możemy się jej przyjrzeć od środka. Bardzo ciekawy był dla mnie wywiad z kobietą, która zawodowo zajmuje sie pomocą ludziom pogodzić się z odejściem bliskiej osoby z tzw. towarzyszką w żałobie, ten zawód, który u nas dopiero raczkuje, za granicą jest już całkiem popularny. Zachęcam was do sięgnięcia po tą fascynującą książkę, bo czasami dobrze jest spojrzeć na rzeczywistość od tej drugiej strony
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2021 o godz 13:01 przez: asia gębicz
Ponieważ razem z mężem od 20 lat działamy w branży cmentarnej,temat śmierci nie jest mi obcy i nie budzi we mnie niepokoju. Gdybym umarła,mój mąż doskonale wie co ma zrobić z moim ciałem i jak ma wyglądać mój pogrzeb oraz nagrobek. Brzmi przerażająco? Być może dla wielu z Was i owszem. Dlatego polecam zapoznać się z książką autorki @poestmortem ,która rozmawia w niej z przedsiębiorcami pogrzebowymi,balsamistami,tanatokosmetologami,mówcami pogrzebowymi,grabarzami czy pracownikami hospicjów i nie tylko rozprawia się ze stereotypami,ale odpowiada na wiele dręczących nas pytań. 💀 Co się dzieje z ciałem po śmierci? 💀 Dlaczego boimy się kremacji? 💀 Jakie są fakty,a jakie mity branży pogrzebowej? Mówi też o emocjach towarzyszących tej pracy,bo nie jest łatwo przyjmować na klatę cudze nieszczęście,zwłaszcza kiedy umiera małe dziecko. O tym,jak ważna jest dyspozycyjność,bo w końcu śmierć nie pracuje od 8 do 16, trudach i staraniach,by wszystko wypadło jak najlepiej na tej ostatniej,ziemskiej drodze. To jest naprawdę bardzo dobra i rzetelnie napisana pozycja. Nawet ja do tej pory nie wiedziałam,że istnieje taki zawód jak ,,towarzyszka w żałobie". Nie znajdziecie w tej książce głupot,tylko szczere i prawdziwe wypowiedzi ludzi związanych z tą branżą. Jest też wywiad z jedną z naszych instagramowych koleżanek,która również próbuje na swoim profilu oswoić nas ze śmiercią. Kto to jest? Zajrzyjcie do książki,to się przekonacie. Ja polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-11-2021 o godz 20:44 przez: siedzewksiazkach
Wybierając się na swoje studia nie zagłębiałam się zbytnio w kwestie konkretnych przedmiotów jakie mnie czekają. Dlatego też trochę się zdziwiłam, kiedy na zajęcia z anatomii musiałam pojechać do prosektorium. Pamiętam to jak dziś, przeogromnie się stresowałam, nie miałam pojęcia co zobaczę i jak to wszystko będzie wyglądać. Moje obawy wynikały przede wszystkim z tego, że wcześniej nie miałam okazji obcować ze zmarłymi. Jak się później okazało, były to jedne z lepszych i ciekawszych zajęć na jakich byłam i szczerze żałuję, że już dawno się skończyły, bowiem ludzkie ciało to istna skarbnica tajemnic. Dlatego niezwykle cenię wszystkich, którzy obcują z nim po śmierci. A co za tym idzie, chętnie sięgnęłam po książkę Małgorzaty Węglarz. Jak mówi tytuł "Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz" to nic innego jak tajemnice branży pogrzebowej. Autorka w bardzo zwięzły i przystępny sposób przedstawia czytelnikowi poszczególne etapy bytności ciała zmarłego. Czyni to za pomocą krótkich wywiadów i anegdot, dzięki czemu treść nie jest uciążliwa, ale jeszcze bardziej pozwala zagłębić się w temacie. Książka nie jest kompendium wiedzy, to raczej takie obalenie mitów dotyczących branży pogrzebowej. Myślę, że dla niejednego czytelnika może to być ciekawa lektura.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2021 o godz 20:20 przez: czytunia
"Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz" powinna usatysfakcjonować wszystkich miłośników literatury faktu. Chociaż tak naprawdę jest to książka, którą chce się polecać każdemu, bo przecież temat dotyczy nas wszystkich, a raczej niewiele o nim wiemy. Śmierć nas w pewien sposób fascynuje, o ile nie przypomina nam o śmiertelności naszych bliskich i własnej. Jesteście gotowi poznać tajemnice branży pogrzebowej? Autorka stworzyła bardzo dobry reportaż, który rozwiewa wiele wątpliwości i pokazuje pogrzebową rzeczywistość. Chociaż temat nie jest lekki to książkę czyta się z przyjemnością. Autorka przeprowadziła rozmowy z ludźmi z branży m.in. mistrzami ceremonii świeckich (kto znał ten zawód?), balsamistami czy osobami sprzątającymi po zgonach. Pomiędzy rozmowami pani Węglarz doedukuje nas też w kwestii alternatywnych metod pochówku, dawnych zwyczajów czy nowinek technologicznych. Pomimo tematyki książka nie jest ponura, ale nie idzie też w zbyt lekkie tony czy próby szokowania. Jest w niej kilka mocnych historii, ale nie na tym bazuje. Po prostu uświadamia, a to bardzo cenne. Znalazło się nawet miejsce na rozmowę z psychologiem 👍 Dzięki tej lekturze zyskałam bardzo dużo nowej wiedzy. Oby więcej takich reportaży!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji