5/5
16-09-2020 o godz 15:05 przez: life_on_shelf
Oliwię i Jakuba poznajemy jako parę narzeczeńską na początku ich wspólnego życia. Łączy ich piękna miłość, codzienność jakiej można pozazdrościć. Oddanie, czułość, wzajemne wsparcie, namiętność, wszystko czego pragniemy marząc o wielkiej miłości. Zaczynają każdy kolejny dzień, planując swoją przyszłość, myśląc o założeniu rodziny, wspólnym domu. Jednak nadchodzi dzień, kiedy wracając do domu, Jakub nie dociera do celu, a informacja o śmierci ukochanego rozbija serce Oliwii na miliony kawałków, których nie może już poskładać. ❤️ . To historia o ogromnej miłości ludzi sobie przeznaczonych. O miłości niespełnionej, takiej, która nie miała wystarczająco dużo czasu by ukazać wszystkie swoje oblicza. O losie, który nie dał kochającym się ludziom szansy zestarzeć się razem. Nie dał im szansy zrealizować wszystkich planów, na które mieli mieć jeszcze czas, bo przecież "Czekały na nich miliony sekund i tysiące momentów do doświadczenia". To opowieść o nadzieji, która umiera na końcu i zawsze trzyma nas na powierzchni do ostatniego oddechu. Autorka niezwykle autentycznie przedstawiła emocje targające człowiekiem, który stracił sens życia w ułamku sekundy. Wyraźnie widzimy etapy, przez jakie przechodzi Oliwia w walce o sens istnienia na świecie, w którym nie ma już jej Miłości. To jedna z tych książek, którą czyta się całym sercem, ze łzami w oczach i duszą na ramieniu. . "Miało być na zawsze, okazało się zaledwie do dzisiaj" 😭 .
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-09-2020 o godz 16:13 przez: Sylwia
Oliwia i Jakub. Miłość i plany na przyszłość. Otwarcie wymarzonej kawiarni i szansa na ogromny sukces. Wszystko układa się idealnie, więc dlaczego Oliwię od kilku dni męczy wewnętrzny niepokój? Niestety te myśli nie są mylne. Kuba ginie w wypadku samochodowym i w jednym momencie świat Oliwii się kończy. Strata, tęsknota, cierpienie i ból przeplatają się w tej książce od samego początku, aż po ostatnią stronę. ~ Już podczas czytania tej wyjątkowej pozycji zastanawiałam się co napisać, żeby każdy z was sięgnął po “Wstrzymując oddech”. Mamy tu ukazaną niesamowicie silną miłość dwojga młodych ludzi. Mieli plany, chcieli stworzyć rodzinę, żyć spokojnie. Wszystko kończy się w jedną noc. Razem ze śmiercią Kuby umiera cząstka Oliwii. Autorka podjęła się ogromnie trudnego tematu i idealnie przedstawiła etapy żałoby. Etapy godzenia się z tym, że już nigdy nie zobaczymy ukochanej osoby… Nigdy… Nie da się zapomnieć w dzień. Tęsknota zostaje już z nami przez całe życie. Całą książkę czytałam ze ściśniętym gardłem i odczuwałam wszystkie emocje głównej bohaterki. To jest pozycja, którą będę polecać wszystkim, bo każdy powinien ją przeczytać. Potrzebowałam takiej książki… Ty też potrzebujesz… Z całego serca dziękuję Małgorzacie Mikos za egzemplarz z imienną dedykacją i gratuluję napisania tak wartościowej historii. 🧡
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-09-2020 o godz 12:29 przez: Anonim
Przeznaczenie... Istnieje czy nie? Wierzycie w to, że coś jest Wam gdzieś zapisane, czy jednak nie zamartwiacie się takimi sprawami? Gdy tylko zobaczyłam opis książki "Wstrzymując oddech" bardzo zapragnęłam ją przeczytać. Dzięki autorce Małgorzacie Mikos i wydawnictwu Novae Res udało mi się to, za co dziękuję. "Wstrzymując oddech" to historia Oliwii i Jakuba, młodych, szczęśliwych, zakochanych w sobie bez pamięci ludzi. Jest to również opowieść o sile ich miłości, trudach codziennego życia, ale również o spełnianiu marzeń. A także jest to niesamowita i wzruszająca historia o walce o każdy oddech po niespodziewanej stracie. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i muszę przyznać, że bardzo udane. Książka wywołała we mnie wiele emocji, pozytywnych, jak i negatywnych, momentami bardzo irytowała mnie główna bohaterka i jej ciągle narzekanie. Ale przez większą część książki cieszyłam się razem z bohaterami, razem z nimi się wzruszałam i czekałam z niecierpliwością na to co się wydarzy. Wydarzyło się sporo i byłam bardzo zaskoczona końcówką. Jeśli wierzycie w wieczność i przeznaczenie to ta książka jest dla Was. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-09-2020 o godz 16:06 przez: Anna
Oliwia jest szczęśliwą kobietą. Nie ma problemów, zaręczyła się z Jakubem, miłością swojego życia, ma wsparcie od rodziny. Kiedy w prezencie urodzinowym otrzymuje od narzeczonego budynek, aby mogła rozpocząć prowadzenie własnej kawiarni, spełnia się jej wielkie marzenie. Oboje są zakochani, szczęśliwi i pewni, że już tak zostanie na długie lata. Jednak jest coś, co nie daje kobiecie spokoju, ma problemy ze snem i przeczucie, że coś złego się stanie. Nie potrafi powiedzieć co, nie chce mówić o swoim przeczuciu nikomu, boi się, że pomyślą, że zwariowała. O bezsenności wie Jakub i wymusza na niej obietnice, że jak tylko wróci z delegacji, pójdzie do lekarza. Jakub jednak nie wraca, ginie w wypadku samochodowym, a świat Oliwi rozpada się na milion kawałków. Nie chce i nie potrafi sobie poradzić w nowej rzeczywistości, mimo wsparcie przyjaciół i rodziny. Czy da radę? Czy pogodzi się z utratą ukochanego? Czy znajdzie sposób na odbudowanie swojego życia? Czy będzie umieć jeszcze się uśmiechać, być tak po prostu szczęśliwa?.... Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2020/09/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt_19.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-04-2021 o godz 21:17 przez: nieidealniee_
Kocham i jednocześnie jej nienawidzę. Nienawidzę za ten ból, który ze sobą niesie. Łzy, dreszcze przeszywające ciało. A kocham ją za jej autentyczność, za prawdziwe momenty, mroczne i przerażające, ale prawdziwe. To nie jest łatwa książka. Jest bolesna, tak bardzo bolesna... Niesie ze sobą ogromny ładunek emocjonalny. Wybuchy smutku, złości, a także dumy z drogi, którą Oliwia przeszła. Odczuwałam to wszystko okrutnie mocno. Wszystkie emocje, razem z bohaterką. Płakałam z nią, odczuwałam każdą szpilę, która wbijała się w jej serce. Chciałam zabrać od niej ten ból, który nosiła w sobie, bardzo chciałam. Obserwowałam jej drogę. Pełną wzlotów i bolesnych upadków. Obelg i przewodników, którzy na siłę wchodzili na jej ścieżkę. A ona potrzebowała tylko siebie samej, bo tylko ona mogła sobie z tym poradzić. Poukładać nową rzeczywistość i próbować żyć normalnie mimo bólu, który przeszywał jej wnętrze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
30-10-2020 o godz 11:40 przez: Moletta
Są takie książki, których nie czyta się w jeden wieczór. Taką książką jest powieść Małgorzaty Mikos „Wstrzymując oddech”. Od początku wiedziałam, że to wyciskacz łez, ale nie spodziewałam się, że będę tą książkę tak przeżywać. Powieść porusza temat, którego chyba wszyscy się obawiamy. Jest kobieta, jest mężczyzna, jest miłość, szczęśliwy związek, spełnianie największych marzeń i...nagła śmierć, której nikt ani nic nie jest w stanie wytłumaczyć. Tak miało być. Tylko czemu tak trudno jest się z tym pogodzić? Jeśli lubicie książki, które nawet przeczytane i odłożone na regał, dalej z Wami zostają, to bardzo Wam tą powieść polecam. Jest piękna, bo opowiada o prawdziwej miłości i do bólu prawdziwa, bo opowiada o tym, jak ciężko jest żyć po stracie bliskiej osoby. Książka idealna na tak nostalgiczny czas jakim jest jesień.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-08-2021 o godz 11:20 przez: Eliza Żywicka
#664 - Wstrzymując oddech - Małgorzata Mikos - Wydawnictwo Novae Res #224/52/2021 Książka ma 422 strony. Swoją premierę miała dnia 10.08.2020 roku. Główną bohaterką książki jest Oliwia. Straciła ona swojego ukochanego. Odczuwamy razem z nią jej ból, żal i smutek. Oliwia walczy o siebie i swoją przyszłość, ale podnoszenie się po stracie jest bardzo trudne. "Nieważne, czy jesteś młody, czy też stary, zawsze uważasz, że masz jeszcze czas. Myślisz, że zdążysz zrobić jeszcze tak wiele, przeżyć miliony chwil. Pewnego dnia ten czas nagle dobiega końca, a Ty, zaskoczony tym faktem, masz wyrzuty sumienia, że zmarnowałeś tyle okazji." Jest to bardzo wzruszająca historia. Dziękuję za książkę Wydawnictwo Novae Res. https://www.facebook.com/zaczytanaeliza/photos/a.1656801191286441/2700279863605230/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
22-10-2020 o godz 16:27 przez: Królewskie Recenzje
Początkowo powieść nieszczególnie przypadła mi do gustu. Relacje między bohaterami wydawały mi się trochę mało realne i wymuszone. Z czasem jednak przestało mi to przeszkadzać, a potem wszystko się zmieniło. Przyszedł ból i rozpacz. Nie wyobrażam sobie jak to by było znaleźć się na miejscu Oliwii. To straszne. Nie wyobrażam sobie tego ogromu bólu i cierpienia. To wszystko zostało tak realnie przedstawione przez autorkę. Jeśli coś mogłabym Wam powiedzieć po przeczytaniu tej lektury, to to, żeby nie odkładać niczego na potem, cieszyć się każdą chwilą i wykorzystywać wszystko w pełni, cieszmy się małymi chwilami, nie odkładajmy ich w niebyt licząc na te wielkie, bo nie wiadomo czy cokolwiek takiego się wydarzy...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-12-2020 o godz 23:04 przez: Monika
Dosłownie przy tej książce wstrzymacie oddech. Marzyliście o przeżyciu wielkiej prawdziwej miłości? Życiu niczym w bajce, przy boku tej jedynej osoby, bez której świat mógłby nie istnieć? Oliwia taką miłość przeżyła, lecz niestety nie doczekała happy endu. Losy bohaterki są bardzo przewrotne, usłane wieloma emocjami. Pogodzenie się z utratą ukochanego wydaje się być niemożliwe. Jednakże staje się coś niewiarygodnego i ponownie Go spotyka, a ten składa jej obietnic www.instagram.com/miliv_3
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-11-2020 o godz 14:24 przez: karo
"Wstrzymując oddech" Małgorzaty Mikos to książka, obok której trudno przejść obojętnie. To książka, przez którą człowiek wylewa morze łez, a po zakończeniu nie może przestać o niej rozmyślać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-09-2020 o godz 13:19 przez: Majeczka
Pani Małgorzata Mikos po raz kolejny nie zawiodła i stworzyła cudowną opowieść! Czytając, niemal bez przerwy miałam łzy w oczach. Wrażliwcy będą zachwyceni!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-03-2021 o godz 09:52 przez: Julka
"Wstrzymując oddech " to przepiękna powieść o miłości i stracie bliskiej osoby. Przepłakałam cały wieczór czytając tę powieść.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-10-2020 o godz 17:45 przez: ZaczytanaNina
Smutna, ale piękna historia o miłości, żałobie i życiu po stracie partnera. Nie jest to łatwa książka, ale warta przeczytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-09-2020 o godz 17:31 przez: Dorotka
Dawno nie czytałam tak dobrej książki. Piękna i zarazem smutna opowieść o miłości i życiu. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-09-2020 o godz 13:38 przez: kaśkawsródksiążek
Smutna, ale piękna historia o miłości. Polecam fanom dobrych powieści obyczajowych.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-09-2020 o godz 12:51 przez: Beata
Piękna historia ze wzruszającym zakończeniem. Na długo pozostanie w moim sercu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-09-2020 o godz 19:25 przez: kasia_85
Dawno nie czytałam aż tak dobrej książki. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji