5/5
28-05-2021 o godz 23:51 przez: Olga Olejniczak | Zweryfikowany zakup
Trzyma w napięciu, godna przeczytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-11-2023 o godz 21:36 przez: Katarzyna | Zweryfikowany zakup
Świetna książka, trzyma w napięciu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-11-2020 o godz 08:02 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Polecam 😃dużo sie w niej dzieje
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-10-2023 o godz 10:10 przez: Sebastian Orłowski | Zweryfikowany zakup
Niezwykle wciągająca !!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-09-2021 o godz 11:56 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Świetna książka! Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-08-2021 o godz 14:19 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
fajna powieśc wciągająca
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-01-2023 o godz 17:48 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Super ksiazka, polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-11-2021 o godz 11:49 przez: Krystyna | Zweryfikowany zakup
Oj, polecam, polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
02-07-2022 o godz 12:30 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
?Kupiona na prezent
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-10-2021 o godz 15:21 przez: Przemysław | Zweryfikowany zakup
Dobra książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-01-2024 o godz 18:40 przez: Malwina | Zweryfikowany zakup
super cool
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-01-2022 o godz 17:49 przez: Honorata | Zweryfikowany zakup
Super 💙
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-12-2021 o godz 13:00 przez: Krystyna | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-02-2024 o godz 10:03 przez: Justyna | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-03-2024 o godz 20:26 przez: Magdalena | Zweryfikowany zakup
Cudo
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-08-2023 o godz 17:55 przez: Rafał Magdziarczyk | Zweryfikowany zakup
Ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-04-2020 o godz 15:32 przez: Tomasz Kosik
Od dziś nazwisko Izabeli Janiszewskiej odmieniane będzie przez wszystkie przypadki. I nie bez przypadku tę książkę okrzyknąć można mianem jednego z najgorętszych debiutów 2020 roku. Jeśli szukacie pełnowartościowej definicji rasowego i krwistego kryminału, to znajdziecie ją we „Wrzasku” Izabeli Janiszewskiej. Dzięki tej książce polski kryminał zyskuje na wartości, a Autorka gwarantuje sobie czołowe miejsce na liście pisarzy, których w tym gatunku warto docenić. Polski czytelnik otrzymuje kawał solidnej fabuły, od której nie sposób się oderwać. Tutaj wszystko jest przemyślane, doskonała mroczna historia i wyraźni bohaterowie sprawią, iż o tej książce będzie głośno. Izabela Janiszewska zadebiutowała w wielkim stylu. Styl pisarski, poprowadzenie fabuły oraz ostry niczym brzytwa język gwarantują nam emocjonalną rozrywkę na wysokim poziomie. W tej historii poznajemy dwóch bohaterów, których drogi łączą się. Reporterka Larysa Luboń jest niezłomną i twardą kobietą, która nie cofnie się przed niczym, by doprowadzić do schwytania sponsora, który płaci studentkom za brutalny seks. Jest gotowa wejść w ogień i stanąć twarzą w twarz z sadystycznym mordercą. Jaką cenę będzie musiała zapłacić dziennikarka, by móc doprowadzić do finału swojego śledztwa? Poznajemy również Brunona Wilczyńskiego, policjanta, który podejmuje się rozwiązania zagadki tajemniczej śmierci młodej kobiety. Sprawa ta do złudzenia przypomina mu okoliczności śmierci jego matki. Czy osobiste zaangażowanie w sprawę będzie dla niego dodatkowym utrudnieniem? Czy jednak zdoła oddzielić te dwie na pozór inne sprawy? Debiutancka powieść Izabeli Janiszewskiej, to nie tylko kawał solidnego kryminału, to również krzyk wobec zła, które rodzi zło. Autorka uświadamia nam, iż każda zbrodnia ma swoje źródło. Uzmysławia nam, że nie rodzimy się mordercami, nie rodzimy się z naturą złego człowieka. Natura ta kształtuje się w procesie socjalizacji. Wszystkie nasze zachowania złe czy dobre czerpiemy ze wzorców, są niejako wypadkową naszych życiowych doświadczeń, kalką tego, co w życiu doświadczamy. I tak samo jest w tym przypadku. Po odłożeniu książki, można dojść do wniosku, iż morderca dokonywał zbrodni rękami tych ludzi, którzy go ranili, którzy krok po kroku zabijali w nim poczucie miłości. Nie zamierzam usprawiedliwiać mordercy, gdyż jest on winny dokonywanych zbrodni, lecz odpowiedzialność za ich dokonanie leży również na barkach jego ofiar. „Wrzask” uświadamia nam, że zło rodzi zło, że morderca jest również ofiarą, a jego czyny są krzykiem bólu jakiego doświadczył w swoim życiu. Izabela Janiszewska napisała doskonały kryminał, stworzyła ostry język, wykreowała wyraźnych bohaterów oraz to, co ważne zbudowała psychologiczny portret mordercy. „Wrzask” to jedna z niewielu tych książek, które po przeczytaniu nie będzie zalegała na mej półce, lecz za parę lat zapewne sięgną po nią ponownie, by móc zaaplikować sobie solidną dawkę mocnego kryminału przez duże K. I śmiem twierdzić, że „Wrzask” nie będzie jedyną książką Autorki na mej półce, gdyż taki talent jaki posiada Izabela Janiszewska pozwala mi twierdzić, że kolejne książki tej Autorki to tylko kwestia czasu. A jeśli chodzi o czas, to warto poświęcić go na czytanie „Wrzasku”. Na okładce książki napisane jest, że „największy gniew rodzi się z ciszy”. A ja dodam tylko, że „Solidny kryminał rodzi się w umyśle Izabeli Janiszewskiej” Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Czwarta Strona Kryminału. http://www.czyt-nik.pl/recenzje/glosny-debiut/
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
4/5
16-04-2020 o godz 07:21 przez: ANETA
"To nie hollywoodzki film". Moim skromnym zdaniem, mógłby być. Jeśli sięgniecie po "Wrzask", na pewno nie doznacie ulgi, że go przeczytaliście. Poczujecie niedosyt i rozgoryczenie. Doświadczycie mnóstwo emocji, tych złych. Będziecie źli, bezsilni, że przygody i historie, które stworzyła pani Izabela Janiszewska, dotknęły bohaterów tego świetnego debiutu. Bowiem autoagresja i autodestrukcja grają tu pierwsze skrzypce. I też nie bez powodu właśnie, czytelnicy porównują jedną z głównych postaci Larysę, do mrocznej mścicielki z sagi Millenium, Lisabeth Salander. O jakich cechach konkretnie jest mowa, to już sami musicie się przekonać. Dodam tylko, że autorka w dzisiejszym spotkaniu, które możecie odsłuchać na FB wydawnictwa Czwartej Strony Kryminału, wspomniała, że nie kreowała jej postaci na wzór Salander. Po prostu ją tworzyła w trakcie pisania. Myślę więc sobie, że skoro takich kobiet w literaturze współczesnej kryminału, nie jest zbyt wiele, toteż i łatwiej nam szukać porównań. Czy to źle? Nie sądzę. Larysa, inteligenta, samowystarczalna, buńczuczna i rozgniewana na życie dziennikarka, która za maską swojego buntu, jest pełna determinacji, by brudy tego świata, ujrzały światło dzienne. Chce za wszelką cenę i na własną rękę dorwać tzw. Sponsora, który okaże się bezwzględnym sadystą. Dołącza do niej, w tej niebezpiecznej reporterskiej sprawie Bruno Wilk, arogancki, pewny siebie policjant. Obydwoje muszą znaleźć wspólny język, co dla ich, indywidualnych charakterów, nie jest zbyt łatwe. Czy będą umieć razem współpracować i czy uda im się odnaleźć tajemniczego, nieludzkiego mężczyznę? Nie tylko ci bohaterowie zawładnęli tą powieścią. Pojawia się tutaj również całkowicie "niepasująca" do nich postać, Emilia, której historia jest równie ciekawa. Wszyscy oni są ważni, wszystkich coś łączy. Przeszłość. "Krzywda rodzi krzywdę." "Wrzask" jest historią po części opartą na faktach, jak się dowiedziałam z dzisiejszej przeprowadzonej rozmowy. Tematyka sponsoringu jest popularnym zjawiskiem, o którym się raczej nie mówi. Dopóki obydwie strony czerpią z niej korzyści, dopóty nie ma w tym nic zdrożnego. Problem zaczyna się pojawiać w momencie przekraczania granic. Autorka wyciągnęła ten temat na wierzch i połączyła go z kilkoma innymi wątkami. Jak dla mnie, była to wciągająca i intrygująca powieść. Plusem dla mnie był przemycany humor, a to, co mnie troszkę uwierało, to właśnie ta zamknięta postać Larysy i zbyt wiele traum, których dotknęły postacie. Pewnie był to cel zamierzony, jednak dla niektórych czytelników, może być to przytłaczające. Co nie zmienia faktu, że tę lekturę, trzeba koniecznie przeczytać. No i tak z innej beczki, czy my kobiety, lubimy takie mocne, przerysowane postacie? Salander zdobyła światowy rynek. Czy nie mogłaby go zdobyć Polka?
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
20-04-2020 o godz 10:41 przez: LiterackiPrzeszpieg
[Recenzja z bloga Literackieprzeszpiegi.pl]___ "Wrzask" to wyrafinowany złodziej czasu. Zaczyna się bardzo niewinnie, od kilku, kilkunastu stron, by potem znienacka ocknąć się w połowie książki w środku nocy. A rozkręcona zagadka kryminalna nie pozwoli tak szybko zapaść w głęboki sen. ___Gdy dziennikarskie i policyjne śledztwo mają wspólny mianownik, może to oznaczać tylko jedno. Poważne kłopoty. Larysa specjalizuje się w reportażach, poruszających temat przemocy, ujawniając jej szerokie spektrum. W swoim najnowszym materiale chce zdemaskować sponsora, które oferuje wielkie pieniądze studentkom, w zamian za brutalny seks i całkowitą uległość. Równolegle komisarz Bruno Wilczyński bada sprawę śmierci młodej kobiety. Powszechnie przyjęta hipoteza samobójstwa wydaje się mieć kilka słabych punktów. I wbrew dobrym radom - komisarz doszukuje się w tej sprawie punktów wspólnych ze swoją osobistą traumą. Ta dwójka zapewne nigdy by się nie spotkała, gdyby nie postać Niewidzialnego Człowieka. Nieuchwytnego niczym duch, wyznającego zasadę, że krzywda innych osób jest antidotum na własne cierpienie. ___"Wrzask" jest kryminałem absolutnie hipnotyzującym. Autorka bardzo precyzyjnie poukładała całą historię od A do Z. Poszczególne sceny kończą się w taki sposób, że ludzka ciekawość nie tylko nie została zaspokojona, ale wręcz wybucha z większą mocą. Umiejętnie, krok po kroku, stopniuje napięcie, a gdy czytelnikowi zapala się czerwona lampka, że tym razem już wie na pewno, wyciąga nowego asa z rękawa. Ta historia nie byłaby taka wiarygodna, gdyby nie Larysa i Bruno. Ekscentryczni, twardzi i konsekwentni, ale ciągnący za sobą nieprzepracowane traumy życiowe. Determinacja Larysy jest imponująca, ale może być i zabójcza, bo plan awaryjny też może nie wypalić. Natomiast kontrowersyjny styl bycia, język jak żyletka, sprawiają że Bruno potrafi skutecznie odstraszyć potencjalnych kolegów. Ale tu nie chodzi o to, by być miłym, tylko skutecznym. ___Debiutancka książka Izabeli Janiszewskiej opowiada historię piekielną i zarazem smutną. Tytułowy wrzask niesie się echem i zmiata z powierzchni tych, którzy nie chcieli wyciągnąć pomocnej dłoni, chociaż mogli. Głusi na wołanie o pomoc, skryci za obojętnością i strachem, muszą ponieść karę. Nie ma czasu na wybaczanie, na gesty miłosierdzia. Krzywda za krzywdę. Przerażające jest przesłanie tej książki - lekarstwem na zło jest krzywda innych osób...
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
17-04-2020 o godz 23:02 przez: Maitiri
Muszę przyznać, że to było naprawdę dobre. Na światowym poziomie. Świetny pomysł, zrealizowany rewelacyjnie. Aż trudno uwierzyć, że to jest debiut. Izabela Janiszewska wie, po co pisze i robi to wyśmienicie. Fabuła jest przemyślana i świetnie poprowadzona do samego końca. Osobne początkowo wątki łączą na koniec się w spójną, logiczną całość. Nie ma w tej książce zapychaczy, ani grama zbędnej treści. Dialogi zachwycają, napięcie sięga zenitu. A wątek kryminalny to mistrzostwo! Autorka myli tropy, wodzi czytelnika za nos, bawi się z nim w kotka i myszkę. Kiedy już wydaje nam się, że jesteśmy bliscy rozwiązania zagadki, dzieje się coś, co zmienia nasze postrzeganie sytuacji o 180 stopni. Śledztwo, które prowadzą Lara i Bruno, mimo różnych spraw, wskazuje na tego samego człowieka. Ale nie ma tak łatwo. Znów jesteśmy w błędzie. Ostatnie karty powieści przynoszą zaskakujące rozwiązanie zagadki. W życiu nie wpadłabym na to, że to właśnie ta osoba jest seryjnym mordercą. Zwyrodnialcem z trudną przeszłością, pokręconym, chorym. A jednocześnie bardzo inteligentnym, potrafiącym przewidywać i będącym zawsze dwa kroki przed ścigającym go policjantem. Jedynym, bo reszta daje się nabrać i w ogóle odpuszcza śledztwo. Gdyby nie osobisty wątek mężczyzny w tej sprawie, nie wiadomo, czy upierałby się przy jej prowadzeniu. Bo morderca to świetny manipulator. Jeden z lepszych, jakich dane mi było w literaturze spotkać. Przewiduje, planuje i od początku steruje ruchami wszystkich szukających go osób. Sam pozostając niewidzialnym. Bohaterowie to kolejny punkt powieści, który zasługuje na ogromne brawa. Prawdziwi, szczerzy, a do tego oryginalni i bardzo wyraziści. Ich kreacja to mistrzostwo! Uwielbiam Wilka z jego sarkastycznym poczuciem humoru. Jego teksty są genialne. Musicie sprawdzić. „Wrzask” to kryminalny debiut tego roku. Debiut spektakularny. To novum na polskim rynku. Czegoś takiego na pewno jeszcze nie czytaliście. Świetnie napisana książka! Oryginalna, mądra, zaskakująca i mocno angażująca. Polecam! Cała recenzja tu: https://maitiribooks.wordpress.com/2020/04/13/wrzask-izabela-janiszewska-recenzja-przedpremierowa/
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
Więcej recenzji