5/5
19-07-2021 o godz 22:00 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
5/5
09-05-2021 o godz 10:56 przez: Monika Lukaszek
Recenzja powstała dla grupy "Fantastyka na luzie". W oczekiwaniu na kuriera i “Podróż przez Azeroth” nie wiedziałam tak naprawdę czego się spodziewać. Oczekiwałam wydania w twardej oprawie, podobnej do Kronik, jednak… to co otrzymałam w rzeczywistości, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Dlaczego zaczynam od wydania, a nie na przykład fabuły? Ponieważ zasługuje ono na szczególne wyróżnienie! Dbałość o detale, szczegóły, niesamowite szkice, mapy, zakreślenia i dopiski po bokach sprawiają wrażenie, że nie mamy w rękach książki, ale prawdziwy dziennik. Dodatkowo pożółkłe strony, plamy po atramencie czy stylizacja na ślady brudu, dostarcza mu autentyczności. Przepiękna okładka z wyglądu przypomina skórę. A wszystko to połączone w całość, wszelkie te doznania estetyczne, pozwalają doskonale wczuć się w opowiadaną historię i przenieść do miejsc, które chce nam pokazać autorka. A historią jest prawdziwa podróż po zakątkach Azeroth, a dokładnie wschodnich krainach. Król Stormwind (Wichrogrodu), Anduin Wrynn, wysyła swojego Mistrza Szpiegów oraz Kapitana, aby zebrali aktualne informacje o krainach, stworzyli rejestr niebezpiecznych artefaktów i upewnieni się czy są odpowiednio zabezpieczone. Po kolei wraz z bohaterami towarzyszymy im w podróży, m.in. na Arenę Grubaszków, Karazhan czy do Stratholm, czyli do wszystkich obszarów, które gracze mieli już okaże poznać w trakcie eksploatacji Azeroth. Jednak w tym przypadku, autorka serwuje nam bogatą historie miejsc, osób, które brały udział w wydarzeniach oraz urozmaica ją zabawnymi anegdotkami. Jednocześnie odnosząc się do faktów znanym tylko graczom, wywołując lawinę wspomnień. Jak na przykład na wyspie Quel’ Danas, gdy wspomina o niezwykle rzadkim pisklęciu feniksa. (dopisek: "ja chcę feniksa!") Pewnie wiele osób kojarzy niezwykle pięknego latającego mounta w postaci właśnie feniksa, mieniącego się kolorami... i pewnie nie jednemu z nich się marzył. Całość napisana jest bardzo prostym, aczkolwiek przyjemnym stylem. Christie Golden niemal na każdej stronie zasypuje nas żartami, śmiesznymi anegdotami czy nawet nawiązując do zamiłowania Kapitana do alkoholu lub dopisując zabawne frazesy z boku stron. I pomimo, że jest to przedstawione w formie przewodnika “turystycznego”, tworzy harmonijną i spójną całość, która czyta się bardzo dobrze. Przeszkadzała mi jednak jedna rzecz, a mianowicie tłumaczenie miejsc i nazwisk osób. Przyzwyczajona jestem do angielskim nazw i często, gęsto gubiłam się o kogo może chodzić. Dopiero po przetłumaczeniu w głowie zapalała się żółta lampka ("aaah, o to chodzi!"). Rozumiem zabieg tłumacza, jednak skoro w Polsce, nawet w grze, utrzymane są angielskie nazwy, zdecydowanie łatwiej byłoby się połapać gdyby i takie były w książkach. Dla kogo jest “Podróż przez Azeroth”? Zdecydowanie dla graczy World of Warcraft. I tutaj nie ma żadnych wątpliwości, ponieważ osoba nie związana ze światem gry nie zrozumie bogatej historii miejsc i nie wzbudzi w niej tak ciepłych uczuć, jak w osobie która “sama” te miejsca odwiedziła. Nie ma również znaczenia czy jest to nowy gracz, czy stary wyjadacz, ponieważ każdy z nich odnajdzie tutaj coś dla siebie. A niesamowite i wyjątkowe wydanie będzie ozdobą każdej biblioteczki.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
16-05-2021 o godz 12:40 przez: Urszula Janiszyn
Miłośnicy literackiego fantasy mają swoje ulubione cykle, serie, literackie uniwersa... Dla wielu z nich - jeśli nie dla wszystkich, takim cyklem jest z pewnością monumentalna, powieściowa saga "World od Warcraft", oparta na serii komputerowych gier z początku XXI stulecia. To właśnie ta historia o współistnieniu, ale też i walce baśniowych nacji gnomów, krasnali, elfów, orków i wielu innych gatunków, porwała swoją akcją, przygodą i humorem czytelników na całym świecie. Dziś mamy przyjemność poznać kolejną, niezwykłą odsłonę tej serii - książkę Christie Golden pt. "World of Warcraft. Podróż przez Azeroth", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Insgnis. Dziennik podróży... - tym właśnie jest ta pięknie, efektownie i bogato wydana pozycja, która zachwyca nas w każdym względzie. A podróż ta wiedzie nas przez tajemnicze, nie do końca zbadane i fascynujące krainy wchodu Azerothu, gdy oto mistrz szpiegów Matias Shaw i kapitan Flynn Fairwind wyruszają w niezwykłą misję z polecenia króla Wichrogrodu, by poznali, zbadali i opisali baśniowe przestrzenie Wschodnich Królestw. I tak też oto ich droga - a pośrednio także nasza czytelnicza podróż, zawiedzie ich i nas do Karazhanu, Srebrnej Luny, Stratholmu, czy też choćby Lordaeronu oraz wielu, wielu innych niezwykłych miejsc... Książka ta jest z pewnością pozycją zaskakującą i niezwykłą już z tego względu, iż wyróżnia się od wszystkich poprzednich odsłon tego Uniwersum. A wyróżnia tym, że mamy tu do facto do czynienia z czymś na wzór encyklopedii świata Azerothu, która opisuje nie tylko wszystkie krainy kontynentu, ale też ich historyczne dzieje, obyczaje oraz legendy z nimi związane. To kompendium wiedzy i ciekawostek, które z jednej strony dopełnia sobą fabularnej relacji o tej serii, z drugiej zaś autentyczne nas bawi, intryguje i sprawia, że jesteśmy oczarowani tą pozycją. Niezwykle ciekawie przedstawia się konstrukcja tej książki, którą możemy podzielić na dwie główne części - pierwszą, którą wypełnia usystematyzowany zapis przebiegu podróży przez Matiasa Shawa ze wszelkim zdobytymi informacjami, potwierdzonymi danymi i rysunkami odwiedzanych miejsc..., jak i drugą, gdzie to mamy przyjemność poznawać zabawne, rubaszne i zdecydowanie bardziej rozrywkowe relacje i wtrącenia Flynna Fairwinda, które wbrew woli swojego towarzysza zamieszcza on właśnie na kartach tego dziennika. I to właśnie owe połączenie wiedzy z humorem czyni tę pozycję tak ciekawą i piękną. To książka dla wszystkich czytelników - tak wiernych fanów Uniwersum, jak i dla tych dopiero rozpoczynających swoją przygodę z tą serią. Otóż ci pierwsi znajdą tu wiele znamienitych smaczków, żartów i nawiązań do poprzednich odsłon cyklu, które wiążą się tyleż z różnego rodzaju wydarzeniami, co i przede wszystkim miejscami oraz barwnymi postaciami, które mieliśmy okazję już kiedyś spotkać - m.in. Anduinem Wrynnem, czy też Khadgarem. To miłe i nostalgiczne podróże do przeszłości, które nadają też tej relacji niepowtarzalnego klimatu. Jeśli chodzi zaś o nowych miłośników Uniwersum, to dla nich książka ta może stanowić znakomite wprowadzenie do tego świata i zachętę do sięgnięcia po poprzednie odsłony serii - tym razem już stricte fabularne. Nie sposób nie docenić również wizualnej warstwy tej pozycji, czyli pięknej szaty ilustracyjnej ze wspaniałymi rysunkami odwiedzanych przez parę bohaterów miejsc, artystycznych, kaligraficznych zdobień stron, które oddają echa dawnej epoki, ale też i odpowiednich przybrudzeń i przetarć kart, które nadają owemu dziennikowi podróży wielkiego realizmu. Do tego mamy oczywiście efektowne wydanie książki, które to oczarowuje nas dużym formatem, twarda okładką, doskonałą jakością papieru i druku oraz przejrzystym układem treści. To absolutny majstersztyk dla oczu czytelników, którzy będą zachwyceni wizualnym obliczem tego tytułu. Pozycja ta stanowi jedną z tych odsłon literatury fantasy, którą chcemy się delektować przez jak najdłuższy czas. Oczywiście możemy pochłonąć owe 130 stron w ciągu jednego wieczoru..., ale o wiele lepszym pomysłem jest smakowanie tego literackiego dania przez co najmniej kilka dni, dawkując sobie kilka opisanych miejsc i krain na jeden dzień lub wieczór. Wtedy bowiem możemy skupić się na tej relacji, wynieść z niej zarówno wiedzę i humor, jak i przede wszystkim cieszyć możliwością czytelniczej podróży do jednego z najbardziej niezwykłych Uniwersów fantasy, jakie tylko kiedykolwiek zostały stworzone. A uwierzcie mnie, jest tu się czym fascynować... Książka Christie Golden pt. "World of Warcraft. Podróż przez Azeroth", to pozycja wspaniała, porywająca od pierwszych chwil, zaskakująca swoją konstrukcją i przede wszystkim piękna w wizualnej postaci. Jej lektura zapewnia nam wielkie emocje, gwarantuje wspaniałą rozrywkę i budzi wiele sentymentalnych wspomnień względem poprzednich odsłon tego Uniwersum. Dlatego też z swej strony gorąco was zachęcam i namawiam do sięgnięcia po ten tytuł, który sprawdzi się także jako świetny prezent na Dzień Dziecka. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-05-2021 o godz 09:59 przez: Radosław
POPKULTUROWY KOCIOŁEK >> World of Warcraft to marka, która zyskała na całym świecie dziesiątki (jeśli nie setki) milionów wiernych fanów. Nie inaczej jest w naszym kraju, gdzie znajdzie się sporo pasjonatów wszystkiego, co ma na sobie logo WoW. To właśnie oni powinni być najbardziej zainteresowani najnowszą publikacją wydawnictwa Insignis pod tytułem Podróż przez Azeroth: Wschodnie królestwa. Akcja tytułu została umieszczona niedługo po rozszerzeniu „Battle For Azeroth”. Król Anduin nie muszą się obawiać wybuchu nowej wojny, zezwolił swojemu mistrzowi szpiegów (Mathiasowi Shawowi) i kapitanowi Flynnowi Fairwindowi na wyprawę badawczą do tytułowych Wschodnich Królestw. Obaj bohaterowie dzięki stosownemu listowi władcy mają mieć zapewnione bezpieczne przejście przez ziemie Hordy. Za ich bezpieczeństwo ręczy również sam Wódz Baine Bloodhoof, który zezwala im na podróżowanie po swoich terytoriach. Tym sposobem czytelnik wraz z dwoma podróżnikami ma okazję zwiedzić najważniejsze miejsca Wschodnich Królestw i zobaczyć zmiany, jakie zaszły na tych terenach po licznych bitwach z orkami i plagą nieumarłych. Narratorami treści są wspomniane postacie (Mathias Shaw i Flynn Fairwind), a całość książki została utrzymana w klimacie dziennika całej podróży. Mathias spisuje krótkie, ale dość treściwe raporty dotyczące danego terenu, który właśnie odwiedzili. Związane są one zarówno z jego obecnym wyglądem, jak i po części z historią. Swoje przysłowiowe trzy grosze dorzuca również Fairwind, który często dopisuje do tekstu żartobliwe komentarze, dzięki którym publikacja staje się jeszcze przyjemniejsza w odbiorze. Informacje zawarte w książce Podróż przez Azeroth: Wschodnie królestwa są naprawdę interesujące i potrafiące mocno zaciekawić czytelnika. Nie należy jednak traktować publikacji jako wyczerpującego źródła wiedzy na temat świata World of Warcraft. Tytuł ma zaledwie 120-stron, więc siłą rzeczy nie był on wstanie wyczerpująco opisać wszystkich najważniejszych faktów. Pomimo tego kolejne strony dzieła wypełnia materiał, który powinien przypodobać się zarówno starym i mocno doświadczonym fanom, jak i komuś, kto dopiero zagłębia się w realia uniwersum. Dla „znawców” tematyki znajdzie się tu kilka ukrytych perełek, które naprawdę mogą ich mocno zaintrygować. Obok samej treści uwagę odbiorcy zwrócą również liczne szkice zdobiące poszczególne rozdziały. To dzięki nim odbiorca ma możliwość wizualnego zobaczenia tego, co zostaje opisane (ruiny, budynki, bronie, zbroje itp.). Nie są to grafiki najwyższych lotów, które mogłoby zapierać dech w piersiach, ale i tak stanowią ciekawe uzupełnienie słowa pisanego. Niczego złego nie można również napisać na temat rodzimego wydania, które prezentuje się znakomicie. Format A4, twarda oprawa, dobrej jakości papier i niezłe tłumaczenie. Przy tym ostatnim elemencie należy jednak pamiętać, że spolszczone zostały również nazwy własne, co niektórych purystów może doprowadzić do stanu przedzawałowego. Podróż przez Azeroth: Wschodnie królestwa są bezsprzecznie kawałkiem solidnej lektury, która powinna zapewnić czytelnikowi sporą porcję dobrej rozrywki. Niezależnie od biegłości znajomości świata World of Warcraft każdy powinien znaleźć tutaj coś dla siebie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-06-2021 o godz 23:06 przez: Northman1984
Wschodnie królestwa jak żywe. „World of Warcraft” posiada milionowe rzesze fanów na całym świecie, w związku z czym kolejne wydane pod tym szyldem tytuły to rzecz nieunikniona i wyłącznie kwestia czasu. I bardzo dobrze! Uniwersum Blizzarda to bowiem świat, który jak rzadko który przemawia do wyobraźni i wciąga do tego stopnia, że chciałoby się przenieść do niego na stałe. To się niestety udać nie może, jednak pozostaje nam szansa na małe odwiedziny – tym razem we Wschodnich królestwach. Niniejsza książka to tak naprawdę przepiękny, fantastycznie wydany album, który jest de facto dziennikiem z podróży, którą po Wschodnich królestwach odbywają wspólnie mistrz szpiegów Matias Shaw oraz kapitan Flynn Fairwind. Mają oni z polecenia króla (oraz za zgodą Hordy) zwiedzić Wschodnie królestwa i opisać względem nich wszystko to, co warte jest uwagi. Shaw i Fairwind spisują więc historię tych regionów, katalogują oręż, zbroje, a także opisują władające wschodnimi krainami moce. Ich podróż obejmie obszar od wschodnich wież Srebrnej Luny, przez ziejącą siarką Czarną Górę, aż do białych zamków Wichrogrodu. Po drodze ujrzymy wraz z nimi krajobraz po walce z orkami oraz ziemie spustoszone przez plagę nieumarłych. Poznamy też lokalne legendy, tajemnice oraz usłyszymy to i owo na temat skarbów wschodnich krain. Nasza podróż obfitować będzie w wielkie emocje, a także w niezapomniane i piękne wspomnienia po tym, co wspólnie tutaj zobaczymy. Album jest PRZEPIĘKNY! To gratka dla każdego fana WoW, a także fajny przewodnik dla nowicjuszy, którzy dopiero poznają cale uniwersum. Nutka nostalgii pojawi się w trakcie lektury na pewno u każdego fana i kto wie? – może nawet zaprowadzi to niejednego z powrotem przed ekran komputera, na którym z niecierpliwością odpalimy znowu ukochaną grę? To, że się tak stanie, jest bardzo prawdopodobne :) Dziękuję Insignis za egzemplarz recenzencki. #worldofwarcraft #podróżprzezazeroth #wschodniekrólestwa #christiegolden #insignis https://cosnapolce.blogspot.com/2021/06/world-of-warcraft-podroz-przez-azeroth.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-05-2021 o godz 09:55 przez: Ilkanis
Opinia powstała dla grupy "Fantastyka na Luzie". Przepięknie wydana, ciekawie napisana. Po prostu gratka dla fanów uniwersum Warcrafta. Lubię książki Golden Christie, pisze ona w tak lekki i obrazowy sposób, że nie można oderwać się od lektury. Tak jest i tym razem. "Podróż przez Azeroth" to spis najciekawszych, najbardziej wartościowych dla króla Anduina miejsc na kontynencie. Książka zawiera w sobie przepiękne szkice, które dodatkowo ubogacają historię. Autorka przedstawia kolejne miejsca okraszając je historiami z nim związanymi. Chociaż jest to rzeczowo opisane, nie brakuje też humorystycznych wstawek (które w głównej mierze zawdzięczamy kapitanowi Flynn). Niesamowicie się cieszę, że mogłam się zapoznać z tą książką. Będzie ona ubogacała moją biblioteczkę. P.S. Warto wspomnieć, że tak jak w większości książek z tego uniwersum i tutaj nazwy są tłumaczone. Dla mnie osobiście to nie jest ani wada, ani nic co mi przeszkadza, ale wiem, że niektórym tłumaczenia te nie odpowiadają. Także ostrzegam :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-08-2021 o godz 10:12 przez: Iga
Niesamowicie wydany album dla miłośników WORLD OF WARCRAFT. Piękne ilustracje, dopracowana szata graficzna. Wszystko przedstawione jak album, uzupełniony przez poprzedniego właściciela dopiskami na marginesie. Kolekcjonerskie wydanie pełne rycin, często pisanych specyficzną kursywą, więc trzeba im poświecić czas, by móc je rozczytać. Daje to niesamowite wrażenie, zważywszy na fakt, że każda z rycin zawiera prawdopodobnie ważne informacje. Nie jestem fanką gry, ale z przyjemnością oddałam się lekturze tejże książki, doceniam piękne wydanie i zachęcam Was do sięgnięcia po tę pozycję. I. Frankowska/ Książka zamiast kwiatka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-08-2021 o godz 10:42 przez: Gandalfka
„Podróż przez Azeroth. Wschodnie Królestwa.” to pozycja dla każdego fana gry i książek z uniwersum WoWa, ale też bardzo dobra książka dla początkującego czytelnika, czy gracza tejże gry. Pamiętajcie tylko, że jeżeli wciągniecie się w World of Warcrat to wyjść z niego będzie naprawdę ciężko. Wiem po sobie. Niemniej jednak polecam Wam tę pozycję, bo jest ona nie tylko skarbnicą wiedzy o Wschodnich Królestwach, ale też pięknym wydaniem, na którym można zawiesić oko na dłużej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-04-2021 o godz 20:44 przez: Anonim
Solidne 4 jeżeli chodzi o zawartość. Nie jest to typowa książka ale bardziej opis lokacji świata. Dla kogoś jak ja, kto kocha swiat warcrafta i poznał fabule każdej misji z wowa, jest idealnym dopełniaczem w formie dziennika mistrza WW7. Dodatkowa gwiazdka za oprawę graficzną. Cena stanowczo zbyt duża (70zł w salonie) ale nie mogłem się oprzeć posiadając dotychczas wszystkie książki jakie w tym uniwersum zostały wydane.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji