5/5
09-02-2022 o godz 10:44 przez: BlogpodMałym Aniołem
Mamy obowiązek wobec bliskich, ale czyż nie mamy obowiązku być w porządku wobec siebie? Krzywdzimy się nawzajem, bo wciąż jest między nami napięcie. I nic na to nie poradzimy. Ale to wcale nie jest najlepsze wyjście. Woody Allen powiedział kiedyś, że jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, powinieneś opowiedzieć mu o swoich planach na przyszłość. Moim zdaniem to właśnie to zdanie najlepiej definiuje książkę pod tytułem „Wojenna miłość”. Joanna Jax nie oszczędza swoich bohaterów, konfrontując ich nie tylko z silnymi uczuciami, ale przede wszystkim z rzeczywistością, której żadne z nas nie chciałoby doświadczyć. Wbrew pozorom II wojna światowa nie przyszła nagle i stanowiła konsekwencję wielu wcześniejszych wyborów lub ich braku. Rasa panów miała rozlać się na cały świat, uszlachetniając ludzkość i eliminując jednostki nie przystające do wzorca. Nikt nie przeciwstawił się tej wizji w odpowiednim momencie, nikt nie podniósł się, by wesprzeć we wrześniu 1939 roku powoli wykrwawiającą się Warszawę. Zawiedli sojusznicy, ale co gorsze, zawiedli ci, którzy przysięgali strzec tej ziemi po kres swoich dni. Na placu boju zostali ludzie odbierający to miasto jako dom. Walki, konspiracji i przyjmowania razów z rąk wroga nauczyło ich życie, a nie szkoły dla oficerów. Joanna Jax nie boi się okrutnej prawdy, obiektywnie przedstawia sytuację polityczno - społeczną tamtych lat. Znane fakty historyczne na kartach tej powieści odżywają tak intensywnie jak nigdy wcześniej, niosąc ze sobą ogromny ładunek emocjonalny. Jest on tak duży, że trudno wytrzymać napięcie i nie złorzeczyć zdrajcom dającym „dobre” rady z bezpiecznej odległości. Na tym tle toczą się losy trojga głównych bohaterów - młodej kobiety, która wyszła za mąż z przyjaźni oraz dwóch mężczyzn darzących ją uczuciem. Raz dokonany wybór pociągnie ze sobą kolejne, coraz trudniejsze do rozstrzygnięcia. Teoretycznie wiadomo, którędy przechodzi linia wierności i wzajemnego szacunku wynikająca z przysięgi małżeńskiej, jednak czasami okazuje się, że nie wszystko można przewidzieć. „Wojenna miłość” unika ckliwości, nie próbuje oceniać i sugerować czytelnikowi, co jest słuszne i jak należy postąpić w chwili próby. Daje pole do własnych rozważań, konfrontacji z przekonaniami, do których przywykliśmy. Jej obiektywizm i realizm dotyka i nakazuje wyjść poza strefę komfortu, która pozwala śmielej szafować jednoznacznymi opiniami i dzielić świat na czerń i biel z pozycji bezpiecznego fotela. Lubię książki odbijające się echem jeszcze długo po skończonej lekturze, a ta z pewnością taka właśnie jest. Temat miłości w literaturze nie jest moim ulubionym motywem, a jednak ta opowieść przypadła mi do gustu. Jest tak dlatego, że została osadzona na silnych emocjach, które udało się oddać Autorce w niezwykle sugestywny sposób. Przeczytajcie nie tylko dla pięknej historii miłosnej pełnej trudnych wyborów, ale i solidnej wiedzy Joanny Jax. Z pewnością będę wracać do „Wojennej miłości” wielokrotnie, a bliskim osobom podaruję ją w prezencie, bo przecież dobrą literaturą należy się dzielić. Katarzyna Łukaszczyk blog Pod Małym Aniołem Blog Pod Małym Aniołem
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-03-2022 o godz 13:22 przez: Edyta S.
Joanna Jax nie raz i nie dwa zauroczyła już czytelników melodią swoich powieści. To bez wątpienia królowa polskiej powieści obyczajowej z historią w tle. Oddając w ręce czytelnika "Wojenną miłość" podarowała nam po raz kolejny piękny i subtelny romans. Historię kobiety, która doświadczyła jednego z najpiękniejszych z uczuć. Niestety obarczonego również stratą i poświęceniem. Historię tak ujmującą, iż uwierzyć w nią, nie będzie łatwo. Tyle tylko, że każdy gotów jest o takiej miłości właśnie marzyć, a marzenia przecież się spełniają. Lidia to wyjątkowo charyzmatyczna osoba. Młoda kobieta pełna pasji, w której życie aż kipi. A kiedy poznaje Władka, tuż przed wybuchem wojny jej dni nabierają kolejnych barw. Zafascynowana młodym mężczyzną, z którym łączy ją niemal wszystko, bez wahania zgadza się wyjść za niego za mąż. O tym przecież marzyła. O byciu szczęśliwą w wielkim mieście u boku jednego z najcudowniejszych ludzi. Potem wybucha wojna. Ale to nic. To nie ona spędza sen z powiek Lidii, a niedawno poznany przyjaciel Władka, Konrad, który niespodziewanie wzburzył w niej fale nieznanych dotąd emocji. Ona również nie pozostaje mu obojętna. Żadne z nich nie zamierza jednak dopuścić się zdrady. Jak zatem tych dwoje zakochanych szaleńczo w sobie ludzi zniesie ten akt poświęcenia? Czy poczucie małżeńskiego obowiązku, honor przyjaciela i ogromna sympatia do Władka wystarczą by to przetrwać? Wojna lubi jednak płatać figle. Plątać losy bohaterów i zwodzić. W jej obliczu nie ma rzeczy pewnych. "Wojenna miłość" to bardzo prosta historia, za to z jednym z najbardziej skomplikowanych uczuć w tle. Miłością, której twarzy nie sposób nigdy dostrzec. Która bywa przewrotna. Szalona, złudna, a czasem tak bardzo niesprawiedliwa. Która daje rozkosz i ból w tym samym czasie. Nadaje rytm życiu i je odbiera. Ostrożna, kiedy trzeba. Czasem niecierpliwa. Tych wszystkich stanów z pewnością doświadczyła Lidia, tkwiąc w miłosnym trójkącie. Na tę próbę wystawiona została również męska przyjaźń. Szczera i oddana. Obojętnym nie jej dylematy nie pozostanie również czytelnik. W nim także rozegra się walka o to co dobre, a co złe i być może dokona on własnych wyborów. Czy Joanna Jax tworzy powieści wyjątkowe? Tego jeszcze nie wiem. Zbyt mało ją jeszcze poznałam. To jednak z czym udało mi się zapoznać pozwala mi sądzić, że jest autorką szerokich horyzontów, a jej twórczość zdolna jest rozgrzać serca wielu. Z przyjemnością zatem snułam się po kartach tej historii. W pełnym napięciu wyczekiwałam zakończenia, które łatwe być przecież nie mogło. Życie pisze jednak swoje własne scenariusze, niezależnie od naszej woli o czym autorka po raz kolejny nam przypomina, wprowadzając do fabuły kilka zaskakujących zwrotów akcji. Najważniejsze jednak w tym wszystkim to kochać i żyć. Szukasz zatem romansu, który wywróci twój świat do góry nogami i pozbawi cię tchu. Zajrzyj do powieści Joanny Jax "Wojenna Miłość'. Ja osobiście wybieram jednak sagi autorki, które wydają mi się rezonować ze znacznie większą siłą.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-03-2022 o godz 07:34 przez: Anita
Witajcie 💙💛 Przychodzę dziś do Was z recenzją książki mojej ukochanej Joanna Jax 💜 "Wojenna miłość" ukazała się tuż przed Walentynkami i była niespodzianką od aktorki, właśnie na tę okoliczność. Redaktorskim Okiem dziękuję Ci Kochana, że namówiłaś Asię, by stworzyła powieść zamiast opowiadania. Powstała kolejna, wspaniała, wzruszająca, poruszająca, dotykająca istoty miłości i przyjaźni historia. Kiedy książka się ukazywała, nikt z nas nie przypuszczał, że za dosłownie kilka dni, będziemy przeżywać tak straszne rzeczy. Wojna toczy się tuż obok nas, ale i w nas samych. Na różnych płaszczyznach. Dla nikogo nie jest to łatwe. Dla Lidii, Władka i Konrada również nie było. Los zadrwił z nich okrutnie, odbierając im młodość, marzenia. Dał im miłość...ale i tu nie miał litości. Uczucie jakie połączyło Lidię i Konrada, było dla nich obojga zupełnie niespodziewanie i nieoczekiwane. Przydarzyło się też w najmniej odpowiednim momencie. Nie mało szans na rozwój bez ranienia osoby trzeciej. Miłości jaka im się przydarzyła na drodze stanęła... przyjaźń. Oboje nie chcieli zranić Władka, którego kochali jak brata. No właśnie...Lidia kochała go bardziej jak brata, niż męża, ale nie odeszła od niego wiedząc, że zraniłoby go do żywego. Wspaniała przyjaźń z Konradem rozsypała by się jak domek z kart. Oboje zatem postawili szczęście przyjaciela ponad własne. Z jakim skutkiem? Kiedy los przez chwilę dał im nadzieję na ciąg dalszy, los znowu z nich zakpił, w słodko- gorzkim stylu. Wyrzuty sumienia nie opuszczały ich choć na chwilę, tym bardziej, że pojawił się owoc tej miłości. Sprawy skomplikowały się do granic możliwości. Tajemnice się piętrzyły. Lidia i Konrad miotali się jak tygrysy w klatce. Kochali się nieprzytomnie, nie mając ze sobą być, życie ich do siebie zbliżało i odrywało z prędkością karabinu maszynowego. Czy powinniśmy wstydzić się, tego, że kogoś pokochaliśmy? Czy powinniśmy przepraszać za to, że spotkała nas miłość, na którą wcale nie czekaliśmy? Czy kiedy jutro jest tak bardzo niepewne, powinniśmy uciekać od własnych pragnień, potrzeb, tego co nam w duszy gra? Czy człowiek wogóle ma jakiś wpływ na to co go spotyka? Czy ta miłość dostanie jeszcze swoją szansę? "Wojenna miłość" to wspaniała opowieść o miłości, przyjaźni, lojalności, bardzo trudnych dylematach, bo czyż łatwym jest zagłuszanie głosu serca, kiedy ono krzyczy jak opętane? Szczególnie, kiedy wokół panuje wojenna rzeczywistość, a każdy kolejny dzień jest wielką niewiadomą. Joanna Jax po raz kolejny rozłożyła mnie na łopatki. Powieść pochłonęła mnie do cna, przeżywałam razem z bohaterami ich emocje, rozterki, czy chwilę szczęścia. Uroniłam też łezki. Polecam z całego serca.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-02-2022 o godz 09:57 przez: Anonim
„Gdy rozum śpi, budzą się demony.” Widmo wojny jest coraz bliższe, z wszystkich stron nadciągają niepokojące informacje. Lidia Obramska i Władek Marczewski to młodzi, pełni energii i planów na wspólną przyszłość ludzie. Wyznaczają datę ślubu na sierpień 1939 r. Drużbą Władka ma zostać jego przyjaciel, Konrad Łaniecki. Wszystko zaczyna się komplikować, kiedy dochodzi do pierwszego spotkania między Lidią a Konradem. Od pierwszego spojrzenia, między nimi nawiązuje się dziwna nić sympatii. Obydwoje, wbrew sobie czują, że są dla siebie stworzeni, doskonale wiedzą, że ta miłość nie powinna się wydarzyć. Jednak milczą nie chcą skrzywdzić Władka. Wybuch wojny powoduje, że będą musieli stanąć przed trudnymi wyborami, a z ich konsekwencjami przyjdzie im długo się mierzyć. Wojna zaczyna zbierać swoje żniwo… Z ogromną przyjemnością wkroczyłam w świat wykreowany przez Autorkę i dobrze mi tu było. Wielowątkowa akcja powieści toczy się swoim rytmem i niezmiennie intryguje. Fabuła obejmuje lata 1938–1954, jest ciekawie poprowadzona, dopracowana w każdym szczególe, dotyka skomplikowanych relacji międzyludzkich, wzajemnych zależności, ukazuje prawdziwe ludzkie oblicze. Ogromne, sprzeczne emocje wibrują. Czuć pasję, zaangażowanie i ogromną wiedzę historyczną. Jest bardzo szczerze i realnie, często miałam wrażenie, że nie tylko sercem, ale i ciałem jestem razem z bohaterami. Lidka, Władek i Kondrat tworzą swoisty trójkąt, poczułam do nich ogromną sympatią i potrafiłam zrozumieć. Wbrew sobie znaleźli się w sytuacji bez wyjścia. Cokolwiek nie zrobią, jaką decyzję podejmą ktoś będzie cierpiał. Przepiękna powieść obyczajowa z ciekawie ukazanym tłem historycznym, przeczytała się jakby sama. Miłość przyszła niespodziewanie, zawładnęła całym sercem, jednak wyrzuty sumienia przygniatają. Co zrobić, gdy serce nie słucha rozumu? Jak żyć raniąc najbliższych? Życie w zawieszeniu, wewnętrzne rozdarcie, poczucie winny, ciągła niepewność o jutro. Przerażająca i bardzo trudna codzienność mieszkańców Warszawy w czasie wojennej zawieruchy. Wyraźnie widzimy z czym musieli się zmagać. Brak jedzenia, prądu, wody, naloty, pożary, koszmar łapanek, nowe obostrzenia. A obok niebezpieczna, często heroiczna walka z okupantem. Przepiękna, wartościowa, fascynująca opowieść. O przyjaźni, miłości i gorzkich wyborach. Głęboko porusza, trąci czułe struny, chwyta za serce, nie daje się odłożyć, choć na chwilę. Obyczajowość idealnie współgra z prawdą historyczną. Z całego serca polecam, Tatiasza i jej książki :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-03-2022 o godz 20:56 przez: Daria reads
Nie sądziłam, że kiedy będę sięgać po ,,Wojenną miłość'', jej historia okaże się pod pewnymi względami tak podobna do tego, co obecnie dzieje się na świecie. Niełatwo było sięgnąć po ten tytuł. Obawiałam się, że jego treść mnie przerośnie, że nie dam rady... Mimo to postanowiłam spróbować. Przeczytałam pierwszą stronę, potem drugą, trzecią... I nawet się nie zorientowałam, kiedy znalazłam się na ostatniej. Czy jest to książka o wojnie? Tak. Jednak przede wszystkim jest to książka o ludziach, miłości i przyjaźni. Nie znajdziemy tu samych brutalnych wydarzeń, ale w głównej mierze będziemy mogli przeczytać o głębokich uczuciach i poważnych rozterkach. Choć wojna stanowi tutaj tak naprawdę tło, autorka oddała jej należytą uwagę i wykazała się ogromną wiedzą historyczną. Ukazała prawdę, nawet tę smutną i niechlubną. Napisała o bohaterach - zwykłych ludziach, którzy nie zostawili swojej ojczyzny w potrzebie. To historia o miłości, która nie wybiera. O miłości, jaką czasami możemy obdarzyć niewłaściwą osobę. Chociaż to może właśnie ona była tą właściwą? O walce serca z rozumem. O złych wyborach i gorzkiej cenie, jaką przyszło za nie zapłacić. O lojalności i cienkiej granicy pomiędzy tym, co jest właściwe, a co nie. O tajemnicach, namiętności i losie, który niekiedy bywa bezduszny. Postacie są świetnie wykreowane, a pióro autorki tak przyjemne, że przez tę książkę po prostu się płynie. Jej fabuła wciąga, skłania do licznych przemyśleń i porusza do głębi. Wystarczy przeczytać kilka pierwszych stron, by nie móc się już od niej oderwać. Czekałam na taką książkę. Książkę, która zachwyci i pochłonie mnie bez reszty. Dla której na te dwa wieczory całkowicie będę mogła się zatracić. Ta to zrobiła. To jedna z lepszych pozycji, jakie ostatnio wpadły w moje ręce. I jedna z najwspanialszych opowieści o miłości, jakie kiedykolwiek przeczytałam. Jej historia ciągle we mnie żyje i wiem, że długo nie będę w stanie o niej zapomnieć. Nie chcę jej zapomnieć. Bo właśnie dla takich historii warto czytać książki. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Joanny Jax, ale po takim znakomitym starcie mam zamiar poznać każdy inny tytuł, który wyszedł spod jej pióra. Przeczytajcie tę powieść. Nie bójcie się jej tytułu, a dajcie się porwać tej historii. Ona naprawdę jest tego warta.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-02-2022 o godz 22:43 przez: Dorota
#WojennaMiłość 💔 @joanna.jax @videograf.sa #recenzja Czy wojna i miłość to wogóle możliwe połączenie?Czy jedno nie komplikuje drugiego?A może wręcz nawet wyklucza?I chyba nie ma na te pytania prostych odpowiedzi...bo ani wojna ani miłość do prostych nie należą... Bohaterów poznajemy na moment przed rozpoczęciem ll wojny.W obawie,że może ona im odebrać wiele pięknych chwil Lidia i Władek postanawiają się pobrać.On ją kocha,ona go też.....chyba z czasem pokocha,bo...lubi go i rozumieją się doskonale.😉W dniu ślubu Lidia zakochuje się...tak,zakochuje się wkońcu..Tyle że nie w swym przyszłym mężu a w jego najlepszym przyjacielu,który jak sie potem okazuje odwzajemnia to uczucie...Jednak kobieta nie odwołuje ślubu...Konsekwencje tej decyzji ponosi niemal każdego dnia...Gdy wybucha wojna serce Lidii drży o dwóch mężczyzn...Serce nie sługa i nie zawsze posłusznie ulega rozumowi...choć bohaterowie dużo wysiłku wkładają by nie skrzywdzić tego kto jest im bliski. Wojna i ciągły strach czają się na każdym kroku.Śmierć panoszy się na całego.Bezwzględny wróg niszczy co tylko się da.Odbiera ludziom życie, rozbija rodziny,depcze marzenia i miażdży nadzieję.Torturami odbiera wszystko to co jeszcze tli się w człowieku.I w tym wszystkim miłość...ta która choć piękna to też rani,też boli i wyciska morze łez..I przyjaźń która wciąż o krok tę miłość wyprzedza...I śmierć która zmienia wszystko..I życie które nagle burzy to co jeszcze nie zdążyło na dobre powstać.... Jak poradzą sobie bohaterowie? Jakie decyzje podejmą?Czy miłość zawsze ma ostatnie słowo?Jak żyć i kochać w obliczu wojny gdy każdy dzień może być tym ostatnim..? Powieść jest świetna,pełna emocji które wciąż się mieszają i nie zatrzymują czytelnika w jednym miejscu.Dają możliwość poczucia tego wszystkiego co działo się w życiu,myślach i sercach tych młodych ludzi.Śmiać się i płakać z nimi,kochać,tęsknić,wątpić i zastanawiać się, ryzykować i drżeć ze strachu.Przejść przez wojnę i jednocześnie toczyć ją wraz z bohaterami,tą w ich sercach...Przeczytajcie,polecam bo takich emocji nigdy dość.A i przy okazji historię można sobie nieco przypomnieć,zdmuchnąć z niej nieco kurzu zapomnienia...😉
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-02-2022 o godz 16:12 przez: dama_czyta_sama
Moja przyjaciółka bardzo polecała mi powieści Joanny Jax. Sama była nimi zachwycona. Postanowiłam przekonać się, czy na mnie też wywrą takie pozytywne wrażenie. Moją przygodę z twórczością autorki zaczęłam od jej najnowszej książki "Wojenna miłość". W ciągu roku czytam naprawdę dużo powieści obyczajowych. Jedne są świetne, inne przeciętne. O niektórych bardzo szybko zapominam, bo są słabe i nie warte uwagi. W mojej biblioteczce zostają tylko te najlepsze. Zdradzę Wam, że "Wojenna miłość" to perełka wśród moich zbiorów. Jest rok 1938. Za rok wybuchnie II wojna światowa. Ludzie pragną jednak żyć normalnie. Lidia i Władek niedługo zostaną małżeństwem. Na ich ślubie, drużbą ma być Konrad, przyjaciel pana młodego. Los dla bohaterów przygotował zaskakującą niespodziankę. Wielkie uczucie wybucha między Lidią i Konradem. Jakich dokonają wyborów? Zwycięży męska przyjaźń czy miłość? To przepiękna, głęboka, wzruszająca opowieść o wielkiej, niespodziewanej miłości, która pojawia się w niewłaściwym momencie i zmienia życie bohaterów. Lidia, Konrad i Władek tworzą skomplikowany trójkąt miłosny. W Polsce toczy się wojna, ludzie boją się o życie swoje i swoich najbliższych. Autorka za pomocą słów, pięknie opisała przyjaźń, miłość, i wielką namiętność pomiędzy bohaterami. Lidia i Konrad, nie chcą zranić Władka. Ukrywają swoje uczucia, ale niewidzialna siła przyciąga ich do siebie. Ciągle za sobą tęsknią, martwią się o siebie. Potrafią się też mocno zranić. Odkrywają jak z upływem czasu ich miłość dojrzewa i się zmienia. Życie codzienne w wojennej Warszawie zostało przedstawione niezwykle realistycznie. Bombardowania, łapanki, pożary, brak żywności. Młodzi ludzie chcą zrobić dla swojej ojczyzny, co tylko się da, często ryzykując przy tym swoje życie. Dla mnie fascynujące było zderzenie dwóch światów. Z jednej strony zawirowania wojenne, a z drugiej wielka miłość, która rozgościła się w sercach Lidii i Konrada. Najnowsza książka Joanny Jax to zachwycająca, kipiąca trudnymi emocjami i namiętnością powieść, o której długo nie zapomnę. "Miłość potrafi wiele znieść i wiele wybaczyć". Czy to prawda? O tym przekonają się bohaterowie "Wojennej miłości".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-02-2022 o godz 17:57 przez: Book_w_mkesie
Książki tej autorki zapisuje zawsze na najwyższym poziomie i tym razem strzał w dziesiątkę. Bardzo przykro, że jest to jednotomowa przygoda, bo losy głównych bohaterów (specjalnie nie napiszę imion, bo bym zdradziła co nieco) Ale gdzieś w sercu jest taka tyni luka, że kiedyś może coś się napisze. Książka, która opowiada losy trójki osób uwikłanych w uczucie jakim jest miłość, a jeżeli do tego dodać wojnę i wszystko to co złe z nią związane to macie mieszankę wybuchową. Autorkę uwielbiam, ponieważ w każdej książce jaką do tej pory przeczytałam pozostawia w sercu taką pustkę i tęsknotę. Chcesz poznać jakie to uczucie? Polecam zabrać się za jakąkolwiek książkę Joanny Jax. Oczywiście to pozytywne uczucie, bo często jest tak że skończyłam czytać i o książce nie pamiętam. Mam do was pytanie. Zakochaliście się i nagle poznajesz Jego/Jej przyjaciela/przyjaciółkę. W tym momencie twoje serce, głowa, każda część twojego ciała krzyczy, że to właśnie On/Ona! Co robisz? Musisz wiedzieć, że panowie to najlepsi przyjaciele, a nawet bardziej, bo jak bracia, a ty stoisz między nimi i musisz wybrać. Jaki byłby twój wybór? W ramach wyjaśnienia (to nie spojler, bo tego dowiesz się na początku) Lidia i Waldek przed wybuchem II wojny światowej postanawiają wziąć ślub. Kondrat zostaje jego drużbą. Czy wojna będzie miała wpływ na uczucie jakie nawiązało się między dwójką osób, które na początku nie zbyt za sobą przepadali? Co ma większą moc serce czy rozum? Kogo byś posłuchała, kiedy serce krzyczy jedno, a rozum, zdrowy rozsadek drugie? Przyznam się, że na początku już wiedziałam, ale im dalej w las tym ciemniej i tak naprawdę sama nie wiedziałabym co miałabym zrobić? Przez co przeszli nasi bohaterowie to tylko ta książka to wie. Uwielbiam książki z okresu między lub powojenne. Walka w słusznej sprawie, determinacja ludzka, siła walki w okresie, który nie jest łatwy. Walka o miłość, kiedy za rogiem zabijani są twoi bliscy, sąsiedzi, przyjaciele. Zawsze będę podziwiała ludzi, którzy zmagali się z bezpodstawną krzywda. Za swój egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Videograf, bo to był zaszczyt móc przeżyć prawdziwą miłość, ale i wylać morze łez z bohaterami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-03-2022 o godz 22:47 przez: Nikola
Piękna i wzruszająca książka o miłości, wymagająca wielu wyrzeczeń 💔. "Wojenna miłość" to kolejna powieść od Joanny Jax, którą miałam okazję przeczytać. Historia Lidii i Konrada to pełna namiętności, żaru i miłości opowieść, która wyjątkowo chwyta za serce. Niedawno czytałam "Dziedzictwo von Becków" i książka tak mi się spodobała, że została moim hitem, którą do tej pory wspominam. Jeśli chodzi o "Wojenną miłość" to również przypadła mi do gustu i bardzo się cieszę, że miałam okazję ją przeczytać. Często sięgam po tego typu książki, bo uważam, że są naprawdę wyjątkowe i ciekawe. Jednak muszę przyznać, że niektóre opisy w tej książce mogą wydawać się trochę infantylne i przypuszczam, że niektórym osobom może się to nie spodobać. Natomiast mnie to nie przeszkadzało i ze szczególnym zaciekawieniem śledziłam losy Lidii, Konrada i Władka. Czasami nawet się wściekałam, na decyzje, które podejmowała główna bohaterka, bo miały również wpływ na inne osoby. Historia przedstawiona przez Joannę Jax opowiada o uczuciu, które zrodziło się niespodziewanie między Konradem a Lidią, gdy ta już za parę dni ma stanąć na ślubnym kobiercu. Jej przyszłym mężem ma zostać Władek, najlepszy przyjaciel Konrada, który będzie również jego drużbą. Los okazuje się brutalny i nagłe uczucie, które zrodziło się między Lidią a Konradem po czasie, wcale nie wygasa i oboje zdają sobie sprawę, że są w beznadziejnej sytuacji, z której nie ma wyjścia. Czy Lidia i Konrad zdołają o sobie zapomnieć i nie ulegną pokusie? Wojenna miłość to wzruszająca i bolesna książka ukazująca konsekwencje nieprzemyślanej decyzji, która okazała się błędna i zbyt pochopna. Jest też historią o przyjaźni i poświęceniu. Niezwykle emocjonalna, pełna namiętności, jak i dogłębnej tęsknoty. Bardzo lubię powieści miłosne z tłem historycznym, a ta zdecydowanie ma coś w sobie. Nie raz łezka zakręciła mi się w oku i nie mogłam się od niej oderwać, by w końcu dowiedzieć się, jak zakończy się ta zawikłana i skomplikowana relacja głównych bohaterów. Polecam, jeśli lubicie wątki miłosne w książkach o tematyce wojennej. Myślę, że spodoba Wam się tak samo, jak mnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
17-02-2022 o godz 20:23 przez: Izolda
"Wojenna miłość" Joanny Jax to moje pierwsze spotkanie z autorką. Z internetowych opinii dowiedziałam się, że inne ksiazk autorki są dużo lepsze, wiec myślę że sięgnę po jeszcze jakiś tytuł. Lidka z Władkiem poznają się podczas wakacji i szybko stają się parą. Głównie przyjaciół, ale dziewczynie w ogóle to nie przeszkadza. Do momentu, aż niedługo przed ich ślubem poznaje Konrada. Najlepszego przyjaciela swojego przyszłego męża. Dopiero wtedy czuje, co to motyle w sercu i poryw namiętności. Nie zmienia jednak zdania i staje z Władkiem na ślubnym kobiercu. I tego żałuje. Konrad też. O tym wlasciwie jest prawie całą książka. To historia o miłości, wyborach i lojalności. Samej wojny jest tu naprawdę niewiele, a szkoda, bo gdy autorka skupiała się na tej części zaczynało się robić ciekawie. Choć okrucieństwa wojny czytelnik tu raczej nie uraczy. Nasi bohaterowie nie cierpia głodu, nie doświadczają śmierci najbliższych. Jest wojna, a jakby działa się obok nich. Reszta to rozważania Lidii i Konrada. Wyznania miłosne i przysiegi, że będą wierni Władkowi i lojalni wobec niego, choć zawsze będą się kochać. I tak praktycznie na każdej stronie. Znużyła mnie bardzo ta powtarzalność. Czytelnik nie ma tak słabej pamięci, a te powtórki sprawiały, że zupełnie przestałam kibicować bohaterom. Nie jestem fanką romansów, a zachwiana równowaga w tej historii sprawiła, że lektura dość szybko mnie męczyła. Przeskakiwałam naprawdę duże fragmenty, gdyż Lidia z Konradem byli monotematyczni. Wiem, że autorka robi solidny reaserch podczas pisania, co jest dla mnie ogromnym plusem. Po zapoznaniu się z innymi jej powieściami bardzo ciekawi mnie "Córka falszerza" i damy sobie jeszcze szansę. Tej historii zabrakło balansu albo mnie zabrakło melodramatycznych nut w sercu. Może ta historia potrwałaby mnie, gdyby była wyważona. A może naprawdę ciężko zadowolić osobę, która od romansów stroni. Jeśli lubicie tragiczne historie miłosne, które przeżywacie wraz z bohaterami to zapewne ta ksiazka jest dla Was. A ja chętnie przekonam się co jeszcze autorka potrafi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-02-2022 o godz 11:59 przez: k.tomzynska
„Wojenna miłość” to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Do tej pory słyszałam na jej temat wiele pochlebnych opinii, więc na książkę czekałam z ogromną niecierpliwością. Styl autorki jest całkiem przyjemny, dzięki czemu całość czytało mi się bardzo dobrze i szybko. Jednak książka nie do końca spełniła moje oczekiwania. Szykowałam się na jakiś fajny romans w czasach wojny, a otrzymałam coś czego nie potrafię tak do końca sklasyfikować. Fabuła oczywiście jest ciekawa i co najważniejsze dość dobrze oddaje ducha wojny. Da się odczuć strach ludzi, jesteśmy świadkami działań konspiracyjnych, ale i widzimy jak nasi bohaterowie starali wieść względnie normalne życie, gdzie oczywiście jest miłość - ta pomiędzy kochankami, ale i przyjaciółmi. Autorka pokusiła się tutaj o przedstawienie nam miłosnego trójkąta wobec którego mam bardzo mieszane uczucia. Nie chodzi tutaj o sam trójkąt, ale zachowanie bohaterów względem siebie. Nie jestem fanką zdrady i oszustw przez co cała ta farsa nie do końca przypadła mi do gustu. Skupiając się na całej tej dziwnej sytuacji tak naprawdę zabrakło prawdziwej miłości. Zabrakło mi emocji, których tak bardzo oczekiwałam. Sami bohaterowie są dość wyraziści, chociaż nie powiem abym pałała do nich szczególną sympatią. O ile samego Włodka było mi szkoda, tak Konradem i Lidką miałam ochotę potrząsnąć. Chociaż z drugiej strony oni cierpieli, aby nie cierpiał Włodzimierz co okazało się być niezwykłym poświęceniem w pewnym sensie godnym pochwały. Samo zakończenie jak najbardziej wypadło tutaj na plus. „Wojenna miłość” to książka z tych do przeczytania. Nie wywarła na mnie szczególnego wrażenia, a szkoda, bo potencjał miała naprawdę dobry. Klimat wojny bardzo mi się podobał, a ten miłosny znacznie mniej, bo było mi go najzwyczajniej w świecie w mało. Jednak z całą pewnością chętnie jeszcze sięgnę po książki autorki, bo słyszałam, że zdecydowanie warto. Jej styl bardzo mi się spodobał i chcę dać jej „drugą szansę”.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-02-2022 o godz 21:11 przez: Anonim
IG: slowo.o.ksiazce: Lidia Obramska i Władek Marczewski planują pobrać się jeszcze w sierpniu 1939 r. Wszystko się jednak zmienia, kiedy przyszła panna młoda poznaje drużbę Konrada Łanieckiego. Pomiędzy ta dwójką zrodzi się uczucie, które nie ma racji bytu. Po wybuchu wojny główni bohaterowie staną nie tylko przed trudnymi miłosnymi wyborami, ale również będą starali się przetrwać. Pomimo tła historycznego, jakim jest II wojna światowa powieść czyta się dosłownie sama. Wciągnęłam się w historię Lidii Obramskiej i jej miłosne rozterki, ale to chyba zasługa pióra autorki, która w bardzo przystępny sposób przedstawia swoją opowieść. Każdy z opisanych przez nią bohaterów był wielobarwny i na kartach powieści przeszedł przemianę. Dużo się działo i nie miałam poczucia, że którykolwiek fragment się dłużył. Sama powieść dotyczy okresu między 1939 a 1945 rokiem, choć ostatni rozdział dotyczy okresu powojennego i możemy poznać dalsze losy bohaterów. W moim odczuciu to nie tylko opowieść o miłości, ale także o sile przyjaźni i poświęceniu w obliczu ogromnego dramatu wojennego. W końcu Lidia, Władek i Konrad to byli młodzi ludzie, pełni planów i marzeń, które zweryfikował wybuch II wojny światowej. Czytając cały czas miałam z tyłu głosy, że ucząc się w szkole czy na studiach o wszystkich operacjach militarnych w tamtym okresie, to o samej ludności cywilnej zawsze niewiele się mówiło. Autorka bardzo realistycznie opisała codzienne życie mieszkańców Warszawy w tym strasznym okresie. Brak jedzenia, prądu czy innych podstawowych środków do życia, aż po łapanki, wybuchy bomb czy latające dookoła kule z karabinów. Pokazała również, że ludzie próbowali walczyć z okupantem, nie poddawali się do samego końca. Jednym słowem wciągająca bez reszty historia miłosna z wojenną zawieruchą w tle. Było to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością, ale już teraz wiem, że nie ostatnie. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-02-2022 o godz 13:17 przez: dama_czyta_sama
Czytając powieści Małgorzaty Starosty jestem pod wrażeniem jej talentu. Jak ta kobieta pisze 😉 Z polotem, swadą, fantazją i humorem. Dowcip skrzy się na każdej stronie, a przebogate słownictwo i ciekawa intryga sprawiają, że od lektury trudno się oderwać. To wszystko znajdziemy w najnowszej powieści autorki. "Tajemnica carycy" to kontynuacja "Winy wina" i wyśmienita komedia kryminalna. Tym razem Agata Śródka, restauratorka i celebrytka ma być jurorką w kulinarnym talent show. W tym samym czasie ma zamiar pomóc swojej przyjaciółce w przygotowaniach do otwarcia hotelu - pałacu w Roztoce. To w jego ogrodzie zostają znalezione tajemnicze zwłoki. Kto jest ofiarą? Czy policji uda się dopaść sprawcę? Przyznam, że książkę czytałam z wypiekami na twarzy. Od pierwszego zdania miałam przeczucie, że to będzie fantastyczna przygoda. Nie myliłam się. "Tajemnica carycy" jest jak moja ulubiona potrawa. Ma w sobie wszystko, w dobrze wyważonych proporcjach. I jest stworzona z idealnych składników. A oto one: Bohaterowie - wyraziści, niepodrabialni, z mocnymi charakterami i własnym zdaniem, a do tego z poczuciem humoru Miejsce akcji - pałac w Roztoce, na Dolnym Śląsku, w którym jeszcze nie byłam, ale jako miłośniczka zwiedzania, takich obiektów, z pewnością w niedalekiej przyszłości tam zawitam Mistrzowska intryga - przy której nie sposób się nudzić, a czas przestaje mieć znaczenie Humor - jest prześmiesznie, przezabawnie, a komicznych sytuacji nie brakuje Reasumując: z chęcią będę do niej wracać i delektować się jej wysublimowanym smakiem. A może się pokuszę i na zbliżające się Walentynki, przygotuję mojemu ukochanemu, jedno z dań z przepisu znajdującego się w książce. Mam nadzieję, że Was również "Tajemnica carycy" zauroczy i sprawi, że będziecie się przy niej wybornie bawić. Czekam na następną część, bo mam przeczucie, że będzie rewelacyjna. Polecam serdecznie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-02-2022 o godz 13:10 przez: Ewa
Książka „Wojenna miłość” pani Joanny Jax jest, w moim odczuciu, o wyborach. Tych dobrych i tych fatalnych w skutkach. A także o konsekwencjach tychże czynów. Lato 1939 roku to jeszcze czas sielanki dla Lidki i Władka - decydują się na wzięcie ślubu tuż przed rozpoczęciem wojny. Świadkiem pana młodego zostaje jego najlepszy przyjaciel, Konrad. Gdy ten poznaje Lidię spada na niego strzała amora i już nie potrafi wybić ze swoich myśli narzeczonej przyjaciela. Pech lub szczęście sprawiają, że i Lidka straciła głowę dla Konrada. Myląc potężne uczucie z namiętnością, która za moment się wypali, decyduje się jednak na ślub z Władkiem. I to był jej największy błąd, który cała trójka przypłaci miesiącami komplikacji, stresu i strachu. A na dokładkę wszędzie szaleje wojna, życie ludzkie jest kruche niczym zapałka i nie ma pewności, że ukochana osoba przeżyje następny dzień. Uwielbiam książki pani Joanny - czytam je z ogromnym zaciekawieniem, a styl pisania autorki sprawia, że powieść sama się czyta. Tutaj dodatkowo, bohaterowie są bardzo niejednoznaczni. Ciężko było mi ich polubić lub poczuć antypatię. Z jednej strony miałam ochotę łapać się za głowę, bo nie rozumiałam za grosz ich toku rozumowania i postępowania. Chciałam nimi potrząsnąć, zawołać, że nie tędy droga, żeby zastanowili się nad tym co robią! Z drugiej zaś, jestem w stanie sobie wyobrazić, że to, co dla nas obecnie jest normalne i nikogo nie dziwi, te blisko 100 lat temu było niedopuszczalne. Zatem, mimo wszystko, kibicowałam im z całego serca, a to sprawiło, że przerzucałam kartkę za kartką, by jak najszybciej dowiedzieć się jaki los zgotowała im pisarka. Jestem czytelniczo usatysfakcjonowana i zachęcam i Was do zapoznania się z „Wojenną miłością”. Myślę, że fanki powieści historycznych (zwłaszcza romansów) będą zadowolone z lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-02-2022 o godz 19:00 przez: Lady Margot
Ostatnio mam szczęście do powieści, których akcja rozgrywa się podczas II wojny światowej. Nie przepadam za podobnymi historiami. Z jednego prostego powodu: nie znoszę nadawania wojnie romantycznego sznytu. A już zupełnie bulwersują mnie książkowe romanse rozgrywające się w obozach koncentracyjnych.  Wojna była ZŁA, była dramatem milionów ludzkich istnień. I jeśli czytam powieści, których tłem jest ludzka tragedia, chcę by była ona mocno zaznaczona, by nie nadawać jej lekkości.  Od dawna szanuję Joannę Jax za to, że choćby „Wojenną miłością” udowodniła, iż można napisać przepiękną historię miłosną z jednoczesnym ogromnym poszanowaniem wojennych realiów. Tych nieprzekłamanych, brutalnych. Bardzo cenię tę autorkę za wspaniale przeprowadzany reaserch, co sprawia, że nie tylko „Wojenna miłość”, ale absolutnie każda powieść, która wychodzi spod jej pióra, posiada niezwykle dopracowane tło historyczne. A sama „Wojenna miłość”? To naprawdę niezwykła pozycja, piękna, prawdziwa, pełna ludzkich namiętności i rozterek moralnych. Powieść porywająca i bezwzględnie łamiąca serce czytelnika. Wspaniała. Bez dwóch zdań Oddałam jej całą siebie. Kiedy czytałam tę historię, nie istniałam dla nikogo. I chociaż sednem fabuły jest miłość, a w zasadzie miłosny trójkąt, książka nie ma w sobie absolutnie nic z banalności, śmieszności. Nie uświadczycie w niej nadmiernej egzaltacji, w której to romanse tak ochoczo przodują. Moi Drodzy, oto przykład znakomitej miłosnej powieści historycznej z wojną w tle, a jak dobrze wiemy, napisanie podobnej, to wręcz „mission impossible”. Chylę więc czoła przez autorką i z przyjemnością donoszę, iż moim skromnym zdaniem, "Wojenna miłość" to najlepsza pozycja w dorobku Joanny Jax. Nie zwlekajcie - czytajcie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-02-2022 o godz 13:47 przez: Katarzyna Zawistowska
Jeśli ktoś lubi książki o miłości, szczególnie o tej trudnej, wymagającej wielu wyrzeczeń i poświęceń, to koniecznie powinien sięgnąć po "Wojenną miłość" bestsellerowej pisarki- Joanny Jax! Czytając tę powieść myślałam, że to będzie po prostu książka o miłości, może trudnej ale jednak tylko książka. Tymczasem Joanna Jax po raz kolejny napisała opowieść zaskakującą, pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji, podczas których moje emocje sięgały zenitu. Wojna stanowi tło tej historii, ale jak to u Jax bywa, temat jest bardzo zgrabnie ujęty, powieść nie jest naszpikowana faktami historycznymi, nie ma tu długich opisów działań wojennych, natłoku informacji. Joanna Jax jest mistrzynią w przemycaniu historii do swoich powieści w taki sposób, że czytelnik otrzymuje esencję, bez przynudzania, bez zbędnych opisów. Sami bohaterowie są tak poprowadzeni, że czytelnik naprawdę nie może jednoznacznie opowiedzieć się po jednej ze stron. Dylematy bohaterów są dla niego trudne do rozstrzygnięcia właśnie dlatego, że każdy z bohaterów jest fajną postacią, z krwi i kości i mimo wad nie da się kategorycznie stwierdzić, że tego lubię i on jest moim ulubieńcem. Główna bohaterka jest w tak trudnej sytuacji, że dokonanie jakiegokolwiek wyboru oznaczałoby cierpienie wielu osób. Mocno wczułam się w jej losy i ostatecznie wiem, jakiego wyboru ja bym dokonała, ale mój wybór byłby dokonany z perspektywy kobiety XXI wieku. Lidia żyła w poprzednim stuleciu, myślę że w tamtych czasach (szczególnie podczas wojny i zaraz po niej) honor i obietnice znaczyły więcej niż obecnie. Gorąco polecam tę książkę, wbrew pozorom nie jest to wyłącznie romans historyczny. Ta opowieść zmusza czytelnika do refleksji, do zadania sobie pytań o honor, przyzwoitość i gotowość do poświęcenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-02-2022 o godz 12:38 przez: papierowamagnoolia
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Joanny Jax i już wiem, że nie ostatnie. "Wojenna miłość" swoim klimatem przypomina mi serial "Czas Honoru", który lata temu tak namiętnie oglądałam 🥰. Jest to historia trójki bohaterów: Lidii, Władka i Konrada. Poznajemy ich tuż przed wybuchem II wojny światowej. To młodzi ludzie, pełni marzeń i planów na przyszłość. Lidia i Władek planują ślub, Konrad - najlepszy przyjaciel Władka zostaje jego drużbą. Gdy Niemcy atakują Polskę, Władek dołącza do wojska. Lidia zostaje w Warszawie i przez długi czas nie otrzymuje wieści od męża. Zbliża się wtedy do Konrada. Mężczyzna okazuje się być dla niej kimś więcej niż przyjacielem ... Nie ma co ukrywać, w tej książce mamy do czynienia z miłosnym trójkątem. Skomplikowana relacja między bohaterami staje się intensywniejsza w czasie okupacji. Wojenna rzeczywistość już sama w sobie jest ciężka. Lidia i Konrad będą musieli walczyć jeszcze ze swoimi uczuciami. Przed nimi ciężkie wybory: namiętność czy lojalność? Prawda czy kłamstwo? Ale najważniejsze: miłość ponad przyjaźń czy przyjaźń ponad miłość? "Wojenna miłość" to naprawdę dobrze napisana powieść. Miłosna historia z wojną w tle. Jest delikatna, w miarę spokojna choć porusza poważne dylematy. Można zastanawiać się nad moralnością bohaterów. Można ich oceniać ale można też ich zrozumieć. Ta złożoność relacji i wydarzeń sprawia, że książka nie jest banalnym romansem. Joanna Jax pięknie opowiada o ludzkich więziach, namiętnościach ale też o samotności, strachu, poświęceniu, i przede wszystkim o tym, że w imię miłości jesteśmy w stanie zrobić wszystko. Końcówka książki wybiega już poza wojenne lata. Zakończenie jest piękne, mądre i wartościowe.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2022 o godz 20:16 przez: Anna Dyczko
Emilka Obramska wierzy w wielką, romantyczną miłość od pierwszego wejrzenia. Jest spokojną marzycielką. Cieszą ją wakacje spędzane u ciotki na wsi, cisza i bliskość natury. Lidka jest przeciwieństwem siostry. Marzy o życiu w wielkim mieście i dalekich podróżach. Uważa, że podstawą związku winna być sympatia, a na zakochanie przyjdzie czas. Kiedy poznaje Władka Marczewskiego i okazuje się, że chłopak ma podobne spojrzenie na życie oraz mieszkanie w Warszawie, postanawia się z nim związać. Cóż więcej jej potrzeba? Młodzi planują ślub kiedy Władek przedstawia narzeczonej swojego mentora i najlepszego przyjaciela, Konrada Łanieckiego. "Nigdy nie wierzyła, że kiedyś spotka ją coś, o czym rozprawiały jej koleżanki. Uważała, iż bardzo mocno przesadzały, gdy z emfazą opowiadały, że na widok jakiegoś mężczyzny czuły ucisk w dołku, drżenie dłoni czy też nadmierną potliwość." A teraz dopadło i ją. Miłość od pierwszego wejrzenia, w dodatku odwzajemniona. Szkoda, tylko, że do niewłaściwej osoby. Wybucha wojna i obaj przyjaciele zostają zmobilizowani do walki. Lidka zostaje sanitariuszką. Codziennie sprawdza czy jej ukochani żyją. Los drwi z niej raz po raz. Daje miłość, by za chwilę ją odebrać. Nie może mieć ich obu a z żadnego nie potrafi zrezygnować. Lidka jest w rozterce. Kogo by nie wybrała, ten drugi ucierpi. A kiedy już wydaje się, że samo życie podjęło decyzję za nią, nagle wszystko się zmienia. Piękna opowieść o miłości, przyjaźni i poświęceniu na tle wojennych zawirowań. W tej książce ciągle coś się dzieje. Nie ma miejsca na nudę a okoliczności wręcz zachęcają, żeby brać garściami to, co daje los, bo na wojnie nikt nie zna dnia ani godziny... Plus za dużą czcionkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
22-02-2022 o godz 17:16 przez: malgorzatahabicht
„Wojenna miłość” Joanny Jax, od wydawnictwa Videograf. Lidia i Włodek poznają się podczas wakacji i zostają parą, nie łączy ich płomienna miłość lecz przyjaźń. Niedługo przed ślubem dziewczyna poznaje najlepszego przyjaciela swojego wybranka, Konrada. Między tą dwójką zaczyna rodzić do uczucie, pomimo tego Lidia postanawia dotrzymać wcześniej danego słowa Władkowi i staje przed ołtarzem. Niestety bardzo żałuje swojej decyzji. I tak naprawdę o tym jest cała książka. Samej wojny było bardzo mało, tak jakby toczyła się obok bohaterów. Co prawda były aresztowania, konspiracja ale w tym wątku mam mały niedosyt, zbyt mało było czuć strachu, emocji. Pomimo wojny nasi bohaterowie starają się prowadzić normalne życie. Autorka przedstawiła nam miłosny trójkąt pomiędzy bohaterami. Powieść skupiła się bardziej na relacjach Lidii i Konrada ich rozterkach wobec lojalności w stosunku do Włodka. Otaczało ich coraz więcej tajemnic i sekretów, strach, że w pewnym momencie wszystko się wyda. Czy takie postępowanie można nazwać lokalnym lub przyjaźnią? Gdzie jedno kłamstwo, goni drugie kłamstwo. Moim zdaniem zabrakło tu szczerej rozmowy pomiędzy trójką bohaterów. Chociaż z drugiej strony Lidia oraz Konrad cierpieli, i starali oszczędzić tego cierpienia Władkowi. Zakończenie książki bardzo mi się podobało. „Wojenna miłość” to książka o miłości, przyjaźni, lojalności i trudnych wyborach. Jeśli lubicie historie miłosne z wojną w tle to ta książka umili Wam długi zimowy wieczór. Ja nadal jestem ciekawa twórczości autorki, ponieważ słyszałam dużo dobrych opinii o książkach , które wyszły z pod jej pióra więc muszę sięgnąć po inną pomimo, że ta nie do końca mnie przekonała. czytam_book
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-02-2022 o godz 12:16 przez: JOANNA SOBCZYK
Miłość przychodzi najczęściej w najmniej spodziewanym momencie i nierzadko komplikuje nam życie. 📖☕🌷 Zwłaszcza wtedy, gdy nasze uczucie może skrzywdzić bliską nam osobę. Jakiego wyboru należy dokonać? Czy warto zrezygnować z własnych marzeń? ☀️ Przed takim dylematem stają bohaterowie najnowszej powieści Joanny Jax pt. "Wojenna miłość". Jej bohaterka Lidia ma wkrótce stanąć na ślubnym kobiercu z Władkiem. Jednak tuż przed zaplanowanym ślubem poznaje jego przyjaciela Konrada i zakochuje się z wzajemnością. ❤️❤️❤️ Czasy są ciężkie, świat staje w obliczu wybuchu II wojny światowej. Pomimo tych przeciwności kobieta nie odwołuje ślubu. Jeśli chcielibyście dowiedzieć się, jak dalej potoczą się losy bohaterów, to sięgnijcie po tę piękną powieść, bo ja nie chciałabym odbierać Wam przyjemności czytania. Książkę czyta się doskonale. Jest napisana przystępnym językiem, co sprawia, że szybko wnikamy w uczucia i rozterki bohaterów. Joanna Jax stworzyła pełną emocji historię i wspaniale odmalowała tło historyczne. Czytelnik trafia do wojennej Warszawy, której mieszkańcy walczą o wolność. Każdy dzień to trudna walka o przetrwanie. Łapanki, głód, bieda, wywózki do obozów to zwykła szara rzeczywistość. Lidia i Konrad czują, że są dla siebie stworzeni, ale starają się ponieść konsekwencje nieprzemyślanej decyzji obojga. Czy wytrwają w swoich staraniach? 🌷 "Wojenna miłość" to książka o miłości i przyjaźni w trudnych czasach. To książka o skomplikowanych relacjach trojga bohaterów i dokonywaniu trudnych wyborów. I wreszcie to książka, która wywoła w Was gamę emocji i którą serdecznie Wam polecam. Opinia pochodzi z mojej strony Zapiski przy Kawie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji