5/5
28-02-2023 o godz 18:54 przez: Betka666
Tajemnicza walizka w wisienki i pewna włoska rodzina, która prosi o jej zwrot są początkiem pytań dotyczących bliskich i wojny. Rodzina Delaney dostaje niecodzienną wiadomość. Zostają poproszeni o zwrot starej walizki, która znajduje się w rzeczach jej zmarłego dziadka. Dlaczego jest dla nich tak cenna? Kobieta zawozi ją do Włoch, przy okazji zabierając stare listy dziadka. Tam czeka na nią Matteo, który potrzebuje tego przedmiotu dla swojej babci. Calla ma demencję, ale z jakiegoś powodu bardzo zależy jej na tym, aby przed śmiercią ten przedmiot do niej powrócił. W międzyczasie poznajemy losy Courtneya Colemana, który wiedzie dość burzliwe życie oraz baleriny Julii, której kariera nabiera tempa. On jest bliski, aby wreszcie ułożyć sobie życie i choć raz zrobić coś jak należy. Przed nią ogromna szansa, niestety u boku tancerza, który bardzo ją kiedyś zranił. Niestety nadchodzi wojna. Court zaciąga się do wojska, gdzie zostaje sanitariuszem. Julia też chce pomagać, zamiast tego zostaje wysłana w tournee, aby tańczyć pomiędzy wojenną zawieruchą. Losy Julii i Courta skierują ich do Włoch. Tam na ulicach getta pewna żydowska dziewczynka zostanie osierocona, a mężczyzna, łamiąc rozkazy, ruszy jej z pomocą. Niestety, sam potrzebuje jej równie pilnie jak mała. Autorka, na bazie autentycznych wydarzeń, stworzyła niesamowitą historię pełną cierpienia i trudów wojny, ale także miłości, ludzkiej wrażliwości. Z zapartym tchem śledzimy przeszłe wydarzenia, ale także to, co dzieje się współcześnie. Pomoc Żydom, zdrada, choroba, rozkazy i rodząca się miłość, ale także trudy sławy, rodzina, poszukiwanie siebie. To powieść, której fabuła zaskakuje, nie pozwala na nudę, ale także zachęca do refleksji. Na początku potrzebowałam chwilę, żeby rozeznać się w postaciach i wydarzeniach, bo rozdziały odwołują się do trzech okresów: czasów sprzed wojny, okresu wojennego i współczesności. Jednak szybko udało mi się złapać rytm i lektura stała się prawdziwą przyjemnością, choć ciężko czytać o okropieństwach, które ludzie gotowali innym ludziom. Polecam serdecznie, ta historia zostanie z wami na długo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-03-2023 o godz 16:39 przez: Ewelina
,,Nigdy nie otwieraj drzwi zamkniętych na klucz, póki się nie upewnisz, że nie czyha za nimi śmierć". Niech tą książkę przeczyta tylko ten, komu nie straszne są opisy zbrodni z wojen. Jeśli mogą wyobrażać sobie opisane ciała, którym zadaje się ból fizyczny i jeśli psychicznie gotów jest by o gasnących oczach czytać. Jeśli potrafi znieść trwogę i wydarzenia przez które ciężko będzie złapać oddech. Jeśli rozumie i wie, że pisze się na wielkie emocje i akcję, która nie zwalnia a wydech trudno jest wykonać, gdyż wciąż się go wstrzymuje. Jeśli gotów jest na śmierć innych ludzi, ich ból, żal i wydarzenia, które działy się na prawdę. Jeśli się tego nie boisz, dopiero wtedy po nią sięgnij. Książka przedstawia losy kobiety, która pomimo swoich marzeń bardzo chce nieść pomoc innym ludziom. Wie, że to co ją spotka może być ciężkie do przeżycia, jednak jej wewnętrzny głos popycha ją, by wstąpiła do wojska. Mimo iż sama zastanawiała się kim mogłaby tam być, los i tak przesądził za nią. Następnie poznamy mężczyznę, który kiedyś uratował małą dziewczynkę. Autorka zwróciła naszą uwagę na jej maleńką walizkę z wisienką. Był zdolny nawet oddać za nią życie, byleby tylko ona była bezpieczna. Te opisy sprawiły, że nie mogłam oddychać. Następnie z czasu obecnego widzimy, że ktoś się o tą walizkę upomina. Dla kogoś jest ona niezwykle cenna. Pewna redaktorka nawet wyruszy w podróż, by odkryć jej wszystkie sekrety, by poznać prawdę o osobie, która przez tyle lat tą walizkę przetrzymywała. Wszystkie listy, notatki wyjawią jej opowieść, której się nie spodziewa. Sama nie mogłam wytrzymać, by rozwikłać ogrom niewiadomych, które się tutaj pojawiały. Co zatem skrywa przeszłość? Czy jesteście w stanie ogromnej cierpliwości, by rozwikłać to, co dla niektórych miało pozostać tajemnicą? Naprawdę brak mi słów, by opisać tą książkę na spokojnie. Pisząc recenzję wciąż trzęsą mi się dłonie, gdyż obrazy z tej opowieści nie chcą mi się zamazać. Mamy czasy historyczne i nic nie jest tutaj pewne. Nic, oprócz śmierci. Napisana momentami sztywno, niekiedy ciepło, a chwilami przejmująco. Bardzo emocjonalna. Bardzo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-02-2023 o godz 14:18 przez: Rude Kadry
W czasie wojny wystarczy niewiele, by ludzie całkowicie zmienili swoje oblicze. Na szczęście są też tacy, którzy potrafią narazić siebie, by uratować drugiego człowieka. Poświęcić się w imię większego dobra, wspiąć się na wyżyny ludzkich możliwości, dokonać niemożliwego. Właśnie w taki sposób splotły się losy baleriny Julii, szeregowego Courta i małej żydowskiej dziewczynki. Czy to wystarczy, by powstała nierozerwalna więź, która przetrwa dekady i tysiące kilometrów? Co wydarzyło się w rzymskim szpitalu tuż pod nosem podejrzliwych i śmiertelnie niebezpiecznych nazistów? Angażująca już od pierwszych stron powieść Kristy Cambron jest swoistą odą do życia, przetrwania, do poświęcenia. Autorka w niezwykle emocjonalny sposób zabiera nas do rzymskiego szpitala, by za chwilę przenieść nas na spacer po uliczkach współczesnej Italii. Akcja toczy się dwutorowo, a wszystko po to, aby przekazać nam, czytelnikom, pełnię emocji i wydarzeń, które doprowadziły bohaterów do miejsca, w którym są obecnie. Dwie linie czasowe finezyjnie się przeplatają, otulając czytelnika historią, przy której wiele osób uroni łzę... Czy jedno uratowane ludzkie życie może mieć wpływ na przyszłe pokolenia? Wielkim atutem "Włoskiej baleriny" jest autentyczne tło historyczne, bardzo plastycznie i barwnie uchwycone przez Cambron, a także jej umiejętność snucia opowieści chwytających za serce, na wskroś przejmujących i skłaniających do refleksji. Powieść obrazująca odwagę, siłę charakteru, a także wrażliwość i empatię, bo właśnie dzięki niej Court zapoczątkował lawinę wydarzeń, które tak pięknie opisała autorka. Kristy Cambron ma niesamowity dar snucia opowieści wzruszających, chwytających za serce i angażujących. Odłożenie książki spod jej pióra zdaje się być wręcz niemożliwe, krzywdzące... jeszcze jeden rozdział, jeszcze jedna strona. Właśnie w rytmie tych słów przebiegała moja lektura "Włoskiej baleriny". Od chwili, gdy ujrzałam ten tytuł w zapowiedziach, miałam pewność, że będę szczerze zachwycona, że zatracę się w tej historii. Sprawdziło się!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-03-2023 o godz 22:42 przez: Bookostarada
💙„-Julia uczy tę małą na dole tańca. Stara się, żeby wciąż jeszcze zachować miejsce dla piękna i niewinności.”. 💙„Włoska balerina” to książka bez wątpienia wzruszająca, ale też trudna. Fabuła jej oparta jest na II wojnie światowej i teraźniejszości. Dzięki temu poznajemy historię Calli, a także Courtneya, Julii i innych niezwykle ważnych, odważnych i walczących o życie innych ludzi, z narażeniem własnego. Calla, mała dziewczynka uratowana przez Courtneya z żydowskiego getta, ma ze sobą coś bardzo ważnego, choć wydawać, by się mogło bardzo prozaicznego – małą walizeczkę. Losy bohaterów łączą się w szpitalu, gdzie panuje tajemniczy wirus K. To tam, bohaterowie poznają się i próbują ratować za wszelką cenę Żydów, przed oddziałami armii niemieckiej. Julia kochająca taniec primabalerina, ma dla małej Calli ważną lekcje – taniec zawsze ma być radością, nawet podczas wojny. Bardzo mi imponowało, gdy podczas tylu problemów wokół, zaangażowaniu w pomoc Julia znalazła czas dla pokrzywdzonej dziewczynki, starając dać się jej nadzieję i chwilowe wytchnienie wśród trosk, które z pewnością nie powinny być jej udziałem. Okazuje się, że dokładnie ta sama walizeczka łączy losy kolejnych bohaterów, jednak już w czasach obecnych. Matt i Delaney szukają powiązań, zdjęć i rozwiązania zagadki zamierzchłych już czasów. A ja wraz z nimi z wielką ciekawością łączyłam kropki, odkrywając historię wraz z nimi. Wojna zawsze niesie za sobą zniszczenie i zmianę życia, najczęściej na gorsze, a ludzi, zmuszając do decyzji, których w czasie pokoju nigdy nie musieliby podejmować. Takie właśnie doświadczenia musieli przejść bohaterowie książki „Włoska balerina”. Bohaterowie w powieści Kristy Cambron są wyraziści, odważni i potrafią zmienić życie, nie tylko swoje. Chociaż dotyczy to zarówno bohaterów z okresu wojny, jak tych z obecnych czasów, to każdy z nich sprostał temu wyzwaniu w inny sposób. Autorka ma bardzo wciągające pióro, mogłabym nawet rzec, iż pisze ona emocjami. Jeśli lubicie książki z historią w tle, to polecam 💓
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-02-2023 o godz 12:44 przez: Stos książek
Po raz kolejny przekonałam się, że po książki Kristy Cambron mogę sięgać w ciemno. Najnowsza propozycja autorki od wydawnictwa Znak "Włoska balerina" jest bardzo, bardzo wciągająca opowieścią. Już po pierwszych rozdziałach nie można odłożyć jej na półkę, a z każdym kolejnym chce się więcej i więcej. Chciałam więcej Courtneya, Julii i Nony. Przeplatanka kilku perspektyw i linii czasowych jest tu fenomenalna, ponieważ poznajemy Courtneya jeszcze sprzed czasów II wojny światowej, kiedy po raz kolejny zostawił bliskich. Za chwilę Court niesie pomoc członkom alianckiej armii jako sanitariusz. Natomiast Julia to słynna primabalerina, która w trakcie wojny zmuszona została do tańca, a chciała pomagać ojczyźnie w inny sposób. Kobieta jednak nie rezygnuje i przez zrządzenie losu realizuje swoje szczytne cele we Włoszech. I na końcu jest tajemnicza mała dziewczynka, z małą walizką, która została wyrwana śmierci sprzed nosa. Każda książka Kristy Cambron to poruszająca historia ludzi, którzy mimo trwającej strasznej wojny swoją postawą i zachowaniem niosą dobro i nadzieję. I tu nie jest inaczej. Bohaterowie "Włoskiej baleriny" starają się dać z siebie jak najwięcej dla tych, którzy tego potrzebują. Wiara, nadzieja i bezinteresowne dobro dane drugiemu człowiekowi w tamtych czasach to najlepsze, co mogło spotkać ludzi. Losy amerykańskiego sanitariusza, angielskiej primabaleriny i włoskiej małej dziewczynki zostały połączone, tworząc piękną i porywającą opowieść. Opowieść z prawdziwą historią w tle, a dokładniej z likwidacją włoskiego getta przez nazistów. Cieszę się, że razem z Del i Mateo mogłam poznać poruszającą historię jej dziadka, Julii, AJ'a i Calli. Odkrywanie tajemnicy małej dziecięcej walizki było dla mnie fascynujące, zresztą tak jak cała "Włoska balerina", dlatego polecam tę książkę. Warto ją przeczytać, bo to opowieść o ratowaniu w czasach wojny tego, co najważniejsze — ludzkiego życia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-02-2023 o godz 10:31 przez: zakochanawksiazkach1991
To moje trzecie spotkanie z twórczością autorki, poprzednio czytałam "Wróbla w getcie" i "Dziewczynę z Paryża", które bardzo mi się podobały, dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok nowej powieści historycznej pisarki jaką jest właśnie "Włoska balerina". Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny, co sprawia, że książkę czyta się naprawdę ekspresowo i z dużym zainteresowaniem. Ja pochłonęłam ją w jeden wieczór, a tak naprawdę to zarwałam dla niej nawet kawałek nocki! Fabuła została w bardzo interesujący, realny sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i równie dobrze poprowadzona, w bohaterowie naprawdę świetnie wykreowani, szczególnie na uznanie zasługuje postać Courta, to on i jego postawa wzbudzała we mnie najwięcej emocji! Akcja powieści rozgrywa się w trakcie trwania II Wojny Światowej i uważam, że autorka w niesamowicie realistyczny sposób oddała "klimat" panujący w tamtym czasie i wiernie odzwierciedlała tło historyczne. W książce znajdujemy kilka linii czasowych, co przyczynia się do tego, że czytając "Włoską balerinę" trzeba się naprawdę mocno skupić, by wszystko należycie zrozumieć. Punktem zwrotnym dla wszystkich postaci jest uratowanie przed gettem małej dziewczynki - Calli, której postać jak się później okazuje w dużym stopniu wpłynie na przyszłość bohaterów. Cambron w swojej powieści porusza wiele ważnych, ponadczasowych tematów, a to wszystko w tragicznych, bolesnych i wręcz bestialskich czasach. Wszystko co dzieje się na kartach tej powieści wywołuje w Czytelniku natłok skrajnych emocji! Historia ta jest niezwykle poruszająca, emocjonująca i wzruszająca. To opowieść o poświęceniu, sile człowieczeństwa, odwadze, która z pewnością skłania do głębszej refleksji. Jestem pewna, że ta historia na dłużej zostanie w mojej pamięci. Czekam na kolejne powieści autorki! Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
26-01-2023 o godz 17:12 przez: LiniaDruku
Lubię w fabularyzowanych powieściach historycznych odkrywanie nieznanych mi wcześniej rzeczywistych wydarzeń. Gdy niemieccy urzędnicy w Rzymie wydali rozkaz oczyszczenia żydowskiego getta w 1943 roku, pracownicy pobliskiego szpitala i zakonnicy z przyległego kościoła, chroniąc Żydów, którym udało się zbiec, obmyślili plan ich ukrycia i transportowania w bezpieczne miejsca tworząc specjalny oddział w szpitalu. To właśnie w tamtym miejscu w 1943 roku splatają się losy bohaterów książki: angielskiej primabaleriny, dwóch amerykańskich żołnierzy sanitariuszy i pięcioletniej żydowskiej dziewczynki. Nie ukrywam, że wątek dziewczynki był najbardziej poruszający w tym wszystkim, chociaż oczywiście każdy z bohaterów wniósł dużo do tej historii. Co prawda po opisie nie spodziewałam się, że w książce będą też fragmenty współczesne i oczywiście rozumiem w jakim celu się pojawiły, ale akurat sprawy, które się z nimi wiązały nie przypadły mi do gustu. Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi, ale do tej książki były dla mnie za mocno obyczajowo współczesne czym psuło dla mnie efekt historii wojennej i historii przed wojną. Gdyby zrezygnować z warstwy współczesnej, która mimo odkrywania historii dziadków i tajemnicy walizki nie była osobiście dla mnie, aż tak potrzebna to byłabym o wiele bardziej zadowolona z całości. Tak mi trochę szkoda, że ocena nie jest, aż tak wysoka, bo jednak muszę ocenić całość, a warstwa historyczna, choć fabularyzowana była naprawdę bardzo dobra. Zasługę w tej kwestii odnoszą bohaterowie, którzy zostali wykreowani wyraziście i z głębią. Warto też wspomnieć, że część bohaterów drugoplanowych to autentyczne osoby, które narażając swoje życie niosły pomoc włoskim Żydom. Przez bohaterów czułam się zżyta z tą historią i jak lubicie tego typu powieści to przekonajcie się co kryje dziecięca walizka w wisienki...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-01-2023 o godz 18:58 przez: aannaa_czyta
„Włoska Balerina” to już czwarta książka Kristy Cambron, którą miałam okazję przeczytać. To kolejna historia osadzona bardzo głęboko na kartach historii, obnażająca oblicze wojny. W końcu to kolejna powieść w której autorka zarysowała czytelnikowi silne kobiece sylwetki nie tylko te walczące na froncie, ale te wokół których oscyluje treść historii. Stworzyła niesamowite portrety ambitnych kobiet, które pomimo bolesnych doświadczeń chcą spełnić rolę, której przyszło im stawić czoło. To książka o miłości do tańca, o czekaniu na powrót ukochanego z wojennej zawieruchy, o próbie odkupienia swoich win, o utraconej wraz z wojennym postrzałem miłości i w końcu o odnalezieniu brakującego elementu układanki życiowej. Kolejny już raz wkroczyłam do świata wykreowanego przez Kristy Cambron. Kolejny raz opanowały mnie emocje i powoli narastające napięcie. A wszystko to nakreślone na kilku płaszczyznach czasowych., oscylujących pomiędzy różnymi europejskimi miejscowościami. I choć fabuła wdziera się bardzo szybko w umysł czytelnika, osacza go i jednocześnie niewoli, trudno odizolować się od jej lektury. Kalejdoskop ludzkiego cierpienia, brzemię dokonywanych wyborów i niejednokrotnie sytuacje bez wyjścia jeszcze bardziej potęgują odczucia czytelnika. Aż przychodzi moment kiedy to losy bohaterów zostają ze sobą splecione niczym ciasny warkocz. A mianownikiem tego splotu staje się niewinne żydowskie dziecko ocalone z samej areny wojennej przepychanki. Powieść oparta na prawdziwych wydarzeniach okrytych tajemnicą do czasu nadejścia odpowiedniej chwili, aby ją wyjawić światu. Mająca emocje przenikające czytelnika na wskroś, sprawiając, że wraz z kolejnym rozdziałem nie tylko nie gasną ale stają się coraz bardziej intrygujące i potęgujące doznania czytelnicze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-01-2023 o godz 09:10 przez: Marta
Po świetnej "Dziewczynie z Paryża" Kristy Cambron powraca z kolejną rewelacyjną powieścią "Włoska balerina". Losy Julii, wybitnej baleriny, Courtney'a, sanitariusza i ocelonej z getta dziewczynki łączą się w jednym z rzymskich szpitali otoczonym przez nazistów. Czy będą w stanie przetrwać wojenne piekło? Czy mogą sobie zaufać? I co kryje dziecięca walizka? Jestem pod wrażeniem tej książki. Autorka po raz kolejny stworzyła historię, która całkowicie mnie pochłonęła i wywołała ogromne emocje. Czytało mi się wspaniale. Akcja rozgrywa się na kilku płaszczyznach czasowych. Mamy tu wydarzenia przed i w trakcie wojny oraz współczesność. Przyzwyczaiłam się już do tego częstego ostatnimi czasy zabiegu. Z wielkim zaciekawieniem i zaangażowaniem śledziłam losy z pozoru obcych sobie ludzi, których połączyła chęć przetrwania i ocalenia tylu ludzkich istnień, ile tylko się dało. To niezwykle wzruszająca i poruszająca najczulsze struny serca książka. Pokazuje, że nawet w tych okropnych i trudnych czasach część ludzi zachowała człowieczeństwo, a odwaga jednego człowieka mogła mieć istotny wpływ na przyszłe życie tej drugiej osoby. Determinacja, poświęcenie i chęć pomocy to wartości, które mogły zdziałać cuda. Powieść jest tym bardziej ciekawa, bo oparta na prawdziwych wydarzeniach. Nigdy nie słyszałam o akcji w jednym z rzymskich szpitali, a okazuje się, że to właśnie tam uratowano wiele ludzkich istnień. Takie historie zawsze robią na mnie ogromne wrażenie. Autorka wykreowała cudowną, pełną emocji opowieść, która pokazuje, że nadrzędnymi sprawami w życiu są miłość, honor, rodzina, przyjaźń. I nawet wojna nie jest w stanie tego zmienić. To niezwykle wciągająca, wzruszająca powieść, którą bardzo polecam. I oczywiście czekam na kolejne książki Autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-02-2023 o godz 16:42 przez: mamausza
"Wojna niwelowała wszystko. Bez względu na wiek, narodowość czy język nie mogła być i nigdy nie będzie tak potężna, żeby pokonać miłość." Gdy wybuch II wojny światowej zmienia wszystko primabalerina Julia Bradbury nie waha się ani chwili i wstępuje do armii. Los ma dla niej jednak inny plan. Courtney Coleman jest sanitariuszem, który będąc światkiem eksterminacji ludności żydowskiej nie bacząc na konsekwencje ratuje kilkuletnią dziewczynkę. Losy trojga bohaterów splatają się w rzymskim szpitalu otoczonym przez nazistów... „Włoska balerina” to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami niezwykle ciekawa powieść historyczna. Całość została pokazana z różnych linii czasowych co powoduje, że poznajemy historię z różnych perspektyw ale sprawia, że trzeba czytać niezwykle uważnie by się zwyczajnie nie pogubić. O ile wątek z przeszłości porywa i wciąga od to już ten współczesny wydawał mi się mniej interesujący. Przyznaje również ich spodziewałam się więcej wątku tytułowej baleriny ale pomimo iż nie było go za dużo nie czuję się zawiedziona. To historia ukazująca okrucieństwa wojny, które nikogo nie oszczędza. Ale to również piękna i ujmująca historia pokazująca jaki wpływ na bohaterów miało uratowanie małej dziewczynki. Uświadamia, że nawet w trudnych czasach są ludzie, którzy nie godzą się na zło ale i tacy którzy ukazują swoje niekoniecznie pozytywne oblicza. To opowieść o odwadze, heroizmie, poświęceniu i nadziei. Urzekająca w swej prostocie, a przy tym dająca wiarę w ludzi, którzy postawieni w sytuacji ekstremalnej wybierają dobro i przyzwoitość. „Nic, co ma wartość, nie jest stracone. „
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-02-2023 o godz 14:22 przez: juswita
Kristy Cambron napisała książkę, o kolejnej stolicy europejskiej, która była pogrążona w wojnie. Po Pradze i Paryżu przyszedł czas na Rzym. Przenosimy się zatem do stolicy Włoch, do której wkroczyli niemieccy naziści i masowo wywożą Żydów do obozów pracy. Jedna z małżeństw zostaje zabite podczas ucieczki, ocalała trzyletnia dziewczynka, którą ratuje amerykański sanitariusz Cortney Coleman. Od tego momentu ich życie zmieni się na zawsze, mała Calla uzna go za swojego zbawcę i najlepszego przyjaciela, a on zaryzykuje dla ratowania tej małej istoty oskarżenie o niewykonywanie rozkazów wojskowych. Autorka przenosi nas jednak w czasy współczesne i okazuje się, że Coleman nie opowiedział swojej amerykańskiej rodzinie o tym co przeżył w Europie. Co zatem wydarzyło się w Rzymie w szpitalu Bonifratrów i dlaczego Coleman milczał o tym całe życie? Cambron po raz kolejny zestawiła okrucieństwa wojny z działaniem tych, którzy nie pozostali obojętni na tragiczny los tysięcy Żydów. To opowieść o ludziach, którzy zaryzykowali wszystko by w imię miłości do drugiego człowieka chronić życie. Choć znamy z historii wielu takich bohaterów, to jednak wiemy o nich wciąż za mało i warto w każdy możliwy sposób przypominać o ich heroizmie. Część bohaterów to autentyczne postaci uhonorowane tytułem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata". A kim jest tytułowa balerina? Otóż w książce mowa jest o dwóch balerinach, jedna z nich to brytyjska primabalerina Julia Bradbury, która poświeciła się ratowaniu Żydów w szpitalu Bonifratrów, a, żeby dowiedzieć się kim była ta druga balerina zachęcam do przeczytana książki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-02-2023 o godz 15:27 przez: Inspiracje Klary
uwielbiam powieści historyczne, a już szczególnie, gdy akcja toczy się w okolicach II Wojny Światowej, ale jednak wybieram głównie polską literaturę. „Włoska balerina” mnie kusiła, bo jeszcze przedpremierowo czytałam o niej same superlatywy, więc zaintrygowana chciałam ją przeczytać. To było moje pierwsze spotkanie z tą autorką i muszę przyznać, że pierwsze około 50-70 stron było po prostu w porządku, ani mnie nic nie porwało, ani szczególnie nie intrygowało, ale nagle, około 100 strony wszystko się zmieniło i wsiąknęłam na dobre! Moje skojarzenia z tą książką? - tajemnica - odwaga - poświęcenie - okrucieństwo - miłość To także bardzo prawdopodobna historia. Uwielbiam książki, których akcja toczy się w kilku płaszczyznach czasowych i tutaj autorka zastosowała taki zabieg, prowadząc nas po teraźniejszych czasach i czasach około wojennych. To przejmująca, pełna tajemnic opowieść, w której poznajemy między innymi wybitną primabalerinę, której marzenia legły w gruzach wraz z wybuchem wojny. Co prawda, Julia wciąż tańczy, ale teraz jest to jej obowiązek i w dodatku z mężczyzną, który niegdyś złamał jej serce… jak możemy się domyślać, jest to bardzo emocjonująca historia. Ale tak naprawdę tu na pierwszy plan wychodzi wątek getta i uratowanej z niego małej dziewczynki z tajemniczą walizką. To ta walizka właśnie łączy przeszłość z teraźniejszością. To ona jest sekretem, ale jednocześnie drogą do szczęścia. Drogą nadziei i miłości. Piękna, niesamowicie przejmująca, choć wcale nie lekka książka, którą polecam Wam serdecznie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-02-2023 o godz 20:29 przez: Katarzyna Peredzynska
„Włoska Balerina” autorstwa Kristy Cambron, to kolejna książka zawierająca elementy historyczne, którą przeczytałam w tym roku. Znowu powróciłam do czasów II Wojny Światowej i likwidacji getta, tym razem na Wyspie Tyberyjskiej, we Włoszech. Polecam powieść szczególnie dlatego, że inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami. Przedstawia losy bohaterów z różnych środowisk, podkreślając, że podczas wojny nie jest istotne pochodzenie, ponieważ każdy może coś, bądź kogoś stracić. Bohaterami powieści są: Julia (miłośniczka tańca, która sens swojego życia znajduje w pomocy uciekającym Żydom), Courtney Coleman (nie potrafiący w życiu ustatkować się i podejmować ważnych decyzji, zostaje podczas wojny bohaterem), AJ (przełożony Courtney’a, który pomimo oddania się służbie, postanawia podejmować decyzje zgodne z własnym sumieniem) i kilkuletnia, żydowska dziewczynka Calla (która zostaje uratowana z obławy). Bohaterowie powieści starają się przetrwać w trudach wojny, angażując się w pomoc żydowskim rodzinom, uciekającym przed nazistami. Julię, Courtney’a oraz AJ motywuje uratowanie Calli. Niewątpliwie ich poświęcenie umożliwia uratowanie nie jednej osoby. Według mnie, to właśnie jest głównym przesłaniem tej książki – ujrzenie wartości poświęcenia się dla drugiej osoby, które wpłynie na całe jej życie. Dzięki ukazaniu życia Calli po kilkudziesięciu latach, możemy zauważyć jak trudne dzieciństwo ukształtowało jej osobowość oraz jak wpłynęło na podejmowane decyzje w dorosłym życiu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-02-2023 o godz 17:47 przez: kasiat_24
Kristy Cambron to pisarka, która świetnie porusza się w tematyce historycznej. Po raz kolejny pozwoliłam się ponieść klimatom z czasów wojny oraz razem z bohaterami powieści, odkrywać po kawałku tajemnicę, której miał nie poznać nikt. Julia to wybitna primabalerina, natomiast Courtney jest sanitariuszem. Ich losy oraz losy małej ocalonej z getta żydowskiej dziewczynki, splatają się niespodziewanie w rzymskim szpitalu, który jest otoczony przez nazistów. Co ciekawe, szpital ten w pomysłowy i niecodzienny sposób, pod okiem okupanta prowadzi własną walkę. Autorka oprócz czasów wojny, pokazuje również współczesność, gdzie potomkowie głównych bohaterów śledzą losy swoich przodków aby odkryć ogniwo łączące dwie rodziny. Przekonamy się bowiem, jak wydarzenia z przeszłości, mają wpływ na życie przyszłych pokoleń. Lubię taką wielopłaszczyznową narrację, jednak te częste przeskoki czasowe, powodowały, że chwilami zastanawiałam się czy jestem teraz czy przedtem. To moje jedyne małe zastrzeżenie, natomiast cała historia bardzo przypadła mi do gustu, tym bardziej, że niektóre wydarzenia są prawdziwe a pozostałe to fikcja literacka. Podobał mi się styl powieści, emocjonalne fragmenty i wyraziści bohaterowie. To nie jest typowa jakby się wydawało opowieść miłosna z czasów wojny, jest tu miłość ale do tańca. Warto przeczytać i dowiedzieć się jeszcze, co ukrywa pewna mała dziecięca walizka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-02-2023 o godz 07:19 przez: Sandra
Wojna zmieniła wszystko, w tym ludzi… Kochała to, co robiła, kochała też scenę w końcu Julia jest primabaleriną. Ale kiedy ma możliwość wstąpić do wojska, bez dużego wahania wchodzi do niego. Courtney Coleman ratuje małą dziewczynkę z getta i za wszelką cenę chce ją ocalić. I w tym momencie łącza się losy bohaterów w szpitalu, który jest otoczony przez nazistów. Czy zaufają i pomaga sobie nawzajem? Jeśli mogę tak to nazwać, to przeżyłam fajną oraz ciekawą przygodę z tą książką. Podpisałabym ją pod gatunek historyczny, gdyż powieść jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami i dużo wątków historycznych przeplata się przez książkę, a obyczajówka jest takim bardzo delikatnym tłem. Książka idealnie trafi w gusta miłośników historii, ale tych, którzy uwielbiają czytać o wojnie. Ja nigdy nie polubiłam się z historią i chyba miałam problem, żeby momentami odnaleźć się w książce. Powieść jest z tych wymagających, trzeba mocno się skupić na niej i starać się nie pogubić ze względu na skoki czasowe. Jednak, mimo wszystko, jestem zauroczona tą książką. Wzruszała mnie, budziła też strach, respekt, a bohaterowie tacy prawdziwi, przez co ta historia była bardzo autentyczna. Myślę, że jeszcze nie raz sięgnę po książki Courtney Coleman. Czuć w nich wyjątkowość.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-02-2023 o godz 16:22 przez: Magdalena
Julia to młoda zdolna primabalerina. Kiedy wybucha wojna Bradbury nie waha się ani chwili i wstępuje do armii, ale los krzyżuje jej plany i kobieta wciąż musi tańczyć... Curt Coleman zaciągnął się do wojska zaraz gdy wybuchła wojna. Musiał zostawić ukochaną, którą wcześniej prawie stracił... Calla to mała dziewczynka pochodząca z żydowskiej rodziny, którą ratuje szeregowy podczas, gdy jej rodzice zostali zastrzeleni przez niemieckich żołnierzy... Dziewczynce pozostała tylko mała walizeczka zdobiona w wisienki i nadzieja, że nie wpadnie w ręce gestapo. Trzy historie, które połączyła wojna, ale jest coś jeszcze co łączy te trzy obce sobie osoby... "Włoska balerina" jest historią niezwykłą, chwytająca za serce. Książka ukazuje wydarzenia z różnych lat, przed wojną, w czasie wojny oraz czasy obecne. Pomimo tej przeplatanki czasowej bez problemu można się odnaleźć w tej lekturze. W świetny sposób została wpleciona historia malutkiej dziecięcej walizki, która zaostrzyła moją ciekawość co skrywa ta niepozorna walizeczka oraz jak potoczą się losy bohaterów książki. Dodam, że to było moje pierwsze spotkanie z twórczością Kristy Cambron. Polecam Grzelka czyta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-02-2023 o godz 18:41 przez: Nie tylko oksiążkach
„Włoska balerina” to kolejna już powieść Kristy Cambron z historią w tle. Jak na Autorkę przystało nie brakuje w niej konkretnych faktów, wstrząsających opisów autentycznych wydarzeń i dramatyzmu, który w wojennej rzeczywistości był na porządku dziennym. Tym razem świat w pierwszej połowie XX wieku, został przedstawiony na włoskiej ziemi, również dotkniętej hitlerowskim okrucieństwem. W powieści przeplatają się losy kilku bohaterów, na różnych płaszczyznach czasowych, dlatego podczas czytania ważne jest maksymalne skupienie, bowiem w przeciwnym razie możemy zniechęcić się do lektury lub stwierdzić, że ilość postaci nas przytłacza. Napisana przed Kristy Cambron opowieść przede wszystkim pokazuje jaki plon może dać nowym pokoleniom poświęcenie, jak ulegają przewartościowaniu nasze priorytety w obliczu trudnych czasów oraz jak uczucie nienawiści potrafi zdeterminować do działania. Moja podróż po kartach „Włoskiej baleriny” przebiegła z domieszką artystycznego tła i zachwytem nad tańcem primabaleriny. Spodziewałam się nieco wyraźniejszego wątku baletnicy, na który wskazuje okładka, niemniej cała historia poruszyła moje czytelnicze serce.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-02-2023 o godz 11:17 przez: Czytotaj
"Włoska Balerina" to piękna, trudna, angażująca i ogromnie emocjonalna historia. Okres wojenny w literaturze, jest szczególnie silnie oddziałującym okresem na czytelnika. A przynajmniej na mnie.. Nie byłam w stanie pozbyć się tego zewsząd otaczającego mnie poczucia zagrożenia. I wypływającej z niego poczucia troski. Przedstawienie z historii z perspektywy kilku bohaterów to dla mnie zawsze wartość dodana. Jasne, wprowadza więcej chaosu do fabuły, ale jednocześnie daje mi szerszy kontekst i zwiększa tempo akcji. Przyznaję, że to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i jestem tym spotkaniem bardzo usatysfakcjonowana. To naprawdę dobrze skrojona opowieść, dostarczająca czytelnikowi wielu przeżyć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-02-2023 o godz 20:05 przez: Kacha
Kristy Cambron, stworzyła przepiękną powieść historyczną, dopracowaną i poruszającą. Było w niej wszystko od bólu i cierpienia po odwagę i miłość. Książka jest osadzona we współczesność i w latach 40 ubiegłego wieku. Przedmiotem łączącym te dwa światy jest walizka — bardzo spodobał mi się ten zabieg literacki. Podczas czytania nie ma możliwości zgubienia się w czasie, wszystko zostało klarownie podzielone i rozpisane.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-02-2023 o godz 21:15 przez: cierpliwa
Wciągająca opowieść o miłości, stracie, odkupieniu i przebaczeniu oraz o wyborze właściwej drogi, która niekoniecznie jest łatwa. Kristy Cambron genialnie splata ze sobą trzy wątki, jedna to teraźniejszość, a dwie to przeszłość. Czyta się ją bardzo dobrze, a postacie i fabuła sprawiają, że książkę ciężko odłożyć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji