Wioska kłamców (okładka  miękka, 01.2020)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 24,91 zł

24,91 zł
39,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 24 godziny

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Niektóre tajemnice najlepiej zabrać ze sobą do grobu…

Po odejściu z pracy w policji Dioniza Remańska postanowiła odszukać zabójcę swojego ojca. Jego zagadkowa śmierć od pewnego czasu nie dawała jej bowiem spokoju.

Wprawdzie oskarżeni o tę zbrodnię zostali już skazani na długie lata w więzieniu, jednak Dioniza nie wierzy w ich winę. Przyjeżdża do wioski, w której mieszkają rodziny skazańców, by przeprowadzić prywatne śledztwo.

Jego wyniki okazują się zaskakujące. Kłamstwa i intrygi spowijają Strzygom i sięgają poza jego granice. Z czasem sama Dioniza zaczyna wątpić, czy zdoła pośród mieszkańców tej przeklętej wioski odnaleźć prawdziwego zabójcę…

„Już po przeczytaniu pierwszych stron po prostu nie sposóbsię od książki oderwać. Gorąco polecam!”
Ewa Kasprzyk

„Zarwałam noc! Wybierzcie się do Strzygomia,odizolowanej od świata wioski, gdzie króluje zbrodnia.Nie będziecie chcieli wracać”.
Marta Matyszczak

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1236037121
Tytuł: Wioska kłamców
Seria: Dioniza Remańska
Autor: Greń Hanna
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 336
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-01-29
Rok wydania: 2020
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 206 x 32 x 147
Indeks: 33983035
średnia 4,3
5
54
4
25
3
6
2
5
1
2
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
37 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
1/5
18-04-2021 o godz 20:32 przez: Małgorzata | Zweryfikowany zakup
Dobrnełam do 40 strony, absolutnie nie wciąg, infantylnie napisana. To pierwsza książka tej autorki po którą sìęgnełam, recenzje różne i się skusiłam. Każda książka musi zachęcić pierwszymi stronami, a tu nic pustka. Odłożyłam do książek, które zostawiam w publicznych miejscach. Może kogoś zaciekawi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
01-02-2020 o godz 10:06 przez: Agnieszka | Zweryfikowany zakup
fantastyczna książka, szybko się czyta z humorem, ciekawa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-03-2022 o godz 13:19 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Szybka wysyłka ksiazka nie zniszczona polecam w 100 %
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-04-2020 o godz 05:53 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Fajny początek nowej serii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
26-05-2021 o godz 11:57 przez: Natalia Grzonka | Zweryfikowany zakup
Świetna książka. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-05-2022 o godz 21:10 przez: Violetta | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-01-2022 o godz 20:37 przez: Małgorzata Sierant | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
28-04-2020 o godz 15:19 przez: Bożena Muczyń
To jest moje pierwsze rozczarowanie książką Hanny Greń. Uwielbiam cykl "Trójkąt Bermudzki" za jego niepowtarzalność, świetnych bohaterów, zagadki kryminalne i stronę obyczajową. "Wioska kłamców" otwiera nowy cykl kryminalny z byłą policjantką Dionizą (!) w roli głównej. Kryminału tu próżno szukać. Główna bohaterka wyjeżdża do małej miejscowości, aby znaleźć morderców swojego ojca. Jej śledztwo nie wprowadza żadnego dreszczyka emocji, zagadki, zaskoczenia czy choćby jakiegolwiek napięcia. Wszystko jest takie...miałkie. Nawet strona obyczajowa niewiele wnosi, jest zbyt przegadana, a bohaterowie średnio interesujący. Książka jest po prostu kiepska. Tak jakby autorka nie miała pomysłu, czy nie wiedziała jak poprowadzić fabułę, co akurat mnie dziwi. Nie wiem czy skuszę sięna następną część.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
2/5
26-02-2020 o godz 16:01 przez: Anonim
Po "Wiosce Kłamców" spodziewałam się naprawdę wiele. Podobno jest to doskonały kryminał. Niestety, zawiodłam się. Pani Hanna Greń stworzyła postać Dionizy, która wyjeżdża do Strzygomia rozwiązać zagadkę śmierci swojego biologicznego ojca. Uważa ona, że Ci, którzy siedzą w więzieniu są niewinni. Książka nie jest zła. Czyta się ją bardzo szybko. Niestety nudziłam się. Dialogi wydawały mi się drętwe, nie polubiłam żadnego z bohaterów i chciałam skończyć książkę, ale nie jest to książka beznadziejna. Ma swój klimat i myślę, że może się ona podobać innym czytelnikom.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
16-03-2020 o godz 11:19 przez: justa21
Strzygi i kłamstwa Są takie miejsca na mapie, również na mapie Polski, które owiane są legendami, które mają za sobą wieki historii, których mieszkańcy mają do opowiedzenia wiele interesujących historii. I choć nie warto dochodzić ich logiki, często są one niespójne, to jednak różne wydarzenia – również mające miejsce obecnie – służą przypomnieniu sobie tych opowieści. Taką złą sławą objęta jest wioska Strzygom, nazwana „wioską kłamców”. Tu właśnie przyjeżdża Dioniza Remańska, była policjantka, obecnie pracująca dorywczo na strzelnicy. Przyjeżdża z pewną misją – pragnie odnaleźć prawdziwych zabójców swojego biologicznego ojca, komendanta Piotra Roszaka. Podobnie jak jej ojczym, również były policjant, Diona ma duże wątpliwości dotyczące winy aresztowanych mężczyzn, którzy zostali skazani w oparciu o dość mocno naciągane dowody. Skazani na dwadzieścia pięć lat więzienia Mariusz Drawicz oraz Bogdan Kotlarski, współwłaściciele zakładu mechanicznego, byli zaskoczeni nawet samym aresztowaniem. Okazuje się jednak, że na terenie ich warsztatu odnaleziono narzędzie zbrodni, znalazł się również świadek, który słyszał kłótnie dochodzącą z warsztatu. Błyskawicznie przeprowadzone dochodzenie, aresztowanie i proces wydaje się być modelowym działaniem służb policyjnych, ale budzi też wielkie obiekcje. Dlatego też, pragnąc odkryć prawdę, decyduje się na wyprawę, która również dla niej może okazać się niebezpieczna. Na czas prywatnego dochodzenia Diony, mieszka ona u charyzmatycznej „Mirabelki”, stołuje się u żon skazanych, które wciąż wierzą, że ich mężowie wkrótce wrócą do domu. W trakcie dochodzenia Diona poznaje przystojnego właściciela pizzerii, a także jego wojowniczą kobietę. Jak się okazuje, Leszek Hardy będzie miał najwięcej do powiedzenia w śledztwie, a to dzięki jego żonie (już wkrótce byłej) Justynie. Kobieta zarzucając Leszkowi brak zaradności oraz majątku bez wstydu informuje go o posiadaniu kochanka, a także … o rychłej szansie na wzbogacenie się. Justyna ma bowiem zamiar szantażować osobnika o nieznanej tożsamości, grożąc wyjawieniem prawdy o winnym śmierci Roszaka. Czy jej śmierć, na dodatek w pobliżu przeklętej chatki strachów, w której – jeśli wierzyć legendom – mieszkały niegdyś strzygi, ma związek z prowadzonym przez Dionę śledztwem? Czy zamordował ją mężczyzna, którego szantażowała? Czy ofiara jej szantażu padł prawdziwy morderca Roszaka? To tylko kilka pytań, które pojawiają się w trakcie lektury powieści pt. „Wioska kłamców”, autorstwa Hanny Greń. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Czwarta Strona książka, to doskonała lektura dla wszystkich wielbicieli autorki i jej charakterystycznego stylu, a także dla tych czytelników, którzy cenią sobie kryminalne historie. Jak się okazuje, nieoficjalna nazwa wioski doskonale oddaje jej charakter i naturę mieszkańców. Podejrzliwe, zamknięte społeczeństwo, ukrywa wiele tajemnic, dla których ochrony jest w stanie wiele poświęcić. Dlatego też Diona stanie przed prawdziwym wyzwaniem, musi bowiem zdecydować w co ma wierzyć, kogo unikać, kto tak naprawdę jest jej przychylny, a kogo ma się wystrzegać. Mimo iż nie jest to najlepsza z powieści autorki, to jednak odnajdziemy w niej zarówno frapującą fabułę, jak i wspaniale wykreowanych bohaterów, obdarzonych „ciętym językiem”. Dzięki bystrej bohaterce, obdarzonej twardym charakterem i dość osobliwym poczuciem humoru, dialogi nabierają kolorytu. Do nawet dzięki nim warto po książkę sięgnąć, nawet jeśli sposób prowadzenia akcji nie do końca nas usatysfakcjonuje. Justyna Gul Qultura słowa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-01-2020 o godz 17:59 przez: BlogpodMałym Aniołem
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA. PREMIERA KSIĄŻKI : 30.01.2020 Duże miasta skrywają miliony tajemnic. Setki bloków, kamienic i domów, a w nich czają się mroczne sekrety mieszkańców. Anonimowość, na którą tak narzekają media, jest tutaj nie lada atutem. Zmiana maski trwa chwilę, osobowość jest jak sukienka, którą trzeba dopasować do konkretnej sytuacji. Gdy ktoś znika, rozpływa się po prostu w mlecznobiałych wyziewach metropolii tak niepostrzeżenie, jakby nigdy nie istniał i nawet statystyki nie odnotują większej straty. Mieszczuchy coraz częściej uciekają na wieś. Im dalej i głębiej w dzicz, tym lepiej. Mało kto bierze pod uwagę, że ta nieokiełznana zdawałoby się przestrzeń ma swoje własne demony. To, że nie są widoczne dla zmęczonych oczu miejskich cyborgów nie oznacza, że w pewnej chwili nie powstaną z grobów, by bronić swojej własności. Strzygi i skazańcy drzemiący w kolejnych pokoleniach nie spoczną nim nie zadbają o dochowanie swoich sekretów... Przenikanie w niewielką społeczność jest trudniejsze niż sądzisz. Wioska kłamców nawet nie stara się udawać, że jest przyjazna dla obcych. Przyciąga tylko tych, którzy prawdziwie zbłądzili. Jej szeregi są hermetyczne nawet jeśli w grę wchodzi morderstwo. Wielokrotnie mieszkańcy Strzygomia przekonali się, że nie warto ufać obcym. Poszukiwanie prawdy jest jak igranie z płomieniem. Można się ogrzać, ale można też śmiertelnie się poparzyć... „Wioska kłamców” zaskakuje mrocznym klimatem i siecią odniesień do słowiańskich wierzeń ludowych. Wszyscy wiemy, że to tylko historie niesione przez kolejne pokolenia, jednak w obliczu splotu zadziwiających sytuacji zaczynamy zastanawiać się, czy nie tkwi w nich ziarenko prawdy... Według wierzeń strzygi wysysały krew i wyżerały wnętrzności w odwecie za poniesione krzywdy. Kim mogą być zatem ich potomkowie? Główna bohaterka Dioniza Remańska będzie zmuszona zmierzyć się z siłą przesądów, fałszywych tropów i … samą sobą. Nie tak łatwo rozwiązuje się cudze problemy, gdy w ustach wciąż czuje się smak własnych porażek. Czy Dioniza znajdzie mordercę, a może popadnie w jeszcze większe tarapaty? Przekonajcie się jak najszybciej! Pani Hanna Greń „Wioską kłamców” otwiera nowy cykl, który w swych zamierzeniach będzie liczył dokładnie pięć tomów. Powieść jest świeża, bazuje na ciekawym pomyśle, który wyróżnia ją spośród innych książek. Liczę, że Autorka w kolejnych częściach nie zrezygnuje z czerpania z naszych własnych tradycji i wierzeń. Gorąco polecam! Blog Pod Małym Aniołem
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-12-2021 o godz 17:23 przez: Urszula
Nigdy nie czytałam żadnej książki Hanny Greń i "Wioska kłamców", to moja pierwsza styczność z autorką. Nie ukrywam, że byłam ciekawa tego jak pisze autorką, jaki jest jej styl, budowanie fabuły czy sposób wypowiedzi, podobnie z resztą jak w przypadku Stefana Dardy. O czym jest tytułowa "Wioska kłamców"? Książka ta rozpoczyna cykl książek z osobliwą byłą policjant Dionizą Remańską, która po odejściu ze służby postanawia odszukać zabójców swojego ojca. Śmierć ojca, który zginął w nie do końca jasnych okolicznościach nie daje Dionie spokoju. Nawet pomimo tego, że sprawcy zostali wykryci i oskarżeni. Jednak bohaterka nie wierzy w to, że dwóch właścicieli warsztatu samochodowego byłoby zdolnych do popełnienia tak okrutnej zbrodni. Diona udaje się do Strzygomia, do miejsca, gdzie stara się odnaleźć odpowiedzi na wszystkie nurtujące ją pytania. Jednak Strzygom skrywa swoje tajemnice, a mieszkańcy nie ufają osobom "z zewnątrz". Diona, cechująca się nadzwyczajnym uporem i urokiem osobistym zdobywa zaufanie mieszkańców, którzy krok po kroku odkrywają kolejne intrygi, a Diona z sukcesem układa wszystkie elementy zbrodni. Jak więc oceniam książkę? Szczerze? Średnio. Owszem czyta się ją łatwo, język jest przejrzysty, fabuła sukcesywnie się rozwija, a autorka wie jak budować napięcie. Jednak czegoś mi zabrakło. Zabrakło mi tej nutki niepewności, odrobiny strachu czy chociażby większej intrygi, gdyż sama osoba zabójcy pojawiła się znikąd i tak naprawdę żadne ślady do niej nir prowadziły. Sama osoba Diony, czyli Dionizy Remańskiej była dla mnie mocno irytująca. Była policjantka momentami zdawała sie mieć wręcz nadludzkie szczęście, a zbiegi okoliczności rozwiązywały większość problemów, w tym zagadkę zabójstwa ojca. Nie wiem dokładnie jakimi prawami żądzą się byli Policjanci jednak jak dla mnie zbyt szybko uzyskiwała informacje, ludzie byli tacy ufni wobec niej i ani razu nie została odprawiona z kwitkiem. Super moce jednak się przydały. Diona dostawala się mieszkania, weszła w posiadanie tabletu denatki, miała też dostęp do osób w Policji, w tym tych wysoko postawionych, których nigdy nie znała. Najbardziej irytujące jawiły się dla mnie zwroty używane przez autorkę, tj. np. "Ty idiotko". I to w rozmowach pomiędzy zupełnie obcymi dla siebie ludźmi. Jak żyje już tyle lat, nigdy nikt obcy tak się do mnie nie odezwał. Mam nadzieję, że kolejne części naprawią ten niesmak jaki we mnie pozostał. Recenzja: @moje_ksiazki_moja_milosc
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-02-2020 o godz 15:37 przez: markietanka
Hanna Greń to pisarka, po której książki chętnie sięgam. Pisarka ma lekkie pióro i jej powieści są przerażająco realne - no cóż, mając za głównego recenzenta męża-byłego policjanta nie może być inaczej :) Wioska kłamców zwraca uwagę tajemniczą i nieco straszną okładką, która sprawia, że ciarki chodzą po skórze. I ta okładka was nie zawiedzie, bo wewnątrz znajdziecie naprawdę świetny kryminał. Wioską kłamców nazwany jest Strzygom, niewielka miejscowość o zamkniętej społeczności, która według legendy została utworzona przez trzy strzygi. Jest to wioska skazańców, gdzie duża część społeczności to osoby z wyrokami. Tajemnica i wewnętrzne intrygi otaczają Strzygom jak mgła i nie dopuszczają do jej wnętrza obcych. Dla Dionizy, byłej policjantki, to wyzwanie, a sama dziewczyna w zasadzie jest lokalsem, bo w tej okolicy mieszkał jej ojciec, który został zabity, a ona bardzo chce odnaleźć jego zabójców. Oczywiście sprawa jest zamknięta, a winni siedzą w więzieniu, tylko jakoś nie widać ich winy w całym wydarzeniu i wszystko jest mocno naciągane. Dioniza udaje się do Strzygomia nie wyjawiając swojej tożsamości i zatrzymuje się u właścicielki miejscowego pensjonatu jako jej daleka rodzina. To miejsce stanowi jej bazę do badania terenu. Tu poznaje żony skazanych za zabójstwo jej ojca i jeszcze bardziej upewnia się w braku ich winy. Przy pomocy lokalnego przedsiębiorcy i policjanta, w tajemnicy bada sprawę, a przy okazji staje się również śledczą i podejrzaną, bowiem żona przedsiębiorcy zostaje zamordowana. Ślady prowadzą do postaci mających władze i poważanie, co znacznie utrudni pokazanie prawdy. Ale cóż to dla naszej niezłomnej Dionizy - nie takim sie przeciwstawiała! Wioska kłamców to kolejna doskonała książka Hanny Greń - intrygująca, tajemnicza i ukazująca wnętrze niewielkich, zamkniętych społeczności, gdzie ręka rękę myje i wiele sprawę jest zamiatanych pod dywan. Ale i tam można znaleźć honorowych ludzi, którzy walczą o prawdę jak Marcin i jego ojciec, policjanci z krwi i kości. Hanna Greń ma bardzo przyjemne pióro i zmysł detektywa. Tutaj nie ma pościgów i wiader krwi, ale jest intrygująca sprawa i wewnętrzne tajemnice Strzygomia. Warto sięgnąć po tę książkę - świetnie się ją czyta! https://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2020/02/18-wioska-kamcow-hanna-gren.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-10-2020 o godz 21:46 przez: Kobiece.ksz
Jest taki moment w roku gdzie dni stają się krótsze niż noc. Na zewnątrz jest bardziej ponuro, wieje chłodem i nasz nastrój ogólnie spada. Wtedy głównie sięgam po kryminały, idealnie wpisują się one w jesienno-ponury klimat. Wioska kłamców autorstwa Hanny Greń to kryminał, który przeczytam już jakiś czas temu. Listopad jest jednak idealnym momentem na recenzję tej książki. Zawiło grozą? To czytajcie dalej... Główną bohaterką powieści jest Dioniza Remańska, która właśnie wywróciła swoje życie do góry nogami. Jej życie nabrało rozpędu i teraz czas odnaleźć się w całkiem nowej rzeczywistości. Kobieta rzuciła pracę w policji, odeszła od męża i prężyła rodzinną tragedię ponieważ zamordowano jej ojca, który był komendantem miejscowej policji. I tu pojawia się całe clu historii. Śmierć ta według Dionizy nie została wyjaśniona do końca. Kobieta nie wierzy w winę sprawców i podważa cały tok śledztwa. Dioniza ma swoją własną teorię w sprawie śmierci ojca i jako była policjantka chce udowodnić, że to właśnie ona ma rację. Dionia postanawia działać sama i w mocno nieoficjalny sposób. Pakuje walizki i rusza do dawnej miejscowości swojego ojca zwanej dziś Wioską Kłamców. Trafia jednak na spory opór ze strony miejscowych, nikt z nią nie chce rozmawiać, każdy podchodzi do niej bardzo nieufnie i woli jej unikać niż współpracować. Czy kobiecie uda się rozwiązać tę sprawę? Czy znajdzie kogoś to zacznie mówić i z nią współpracować?📷 Wioska kłamców to pierwsza część cyklu opowiadań o byłej policjantce, więc jeżeli wkręcicie się w historię Dionizy to czekają już na Was kolejne tomy, więc nie przejmujcie się zmianą czasu jest co robić, a właściwie czytać. Nie często czytam kryminały, a jak już to muszą mieć pazur i nutę tajemnicy. Autorka uchwyciła w doskonały sposób wszystkie te dwie cechy. Śledztwo, które prowadzi Dioniza samo w sobie jest bardzo ciekawe i nie jest do końca przewidywalne. Mamy tu kilka zwrotów akcji. Czy Dionia znajdzie prawdziwego zbójce ojca i uda jej się oczyścić dobre imię skazanych dwóch mężczyzn? Z tym pytaniem Was zostawiam... Polecam! Czy kobiecie uda się rozwiązać tę sprawę? Czy znajdzie kogoś to zacznie mówić i z nią współpracować?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-06-2020 o godz 18:07 przez: Kosz z Książkami
Najnowsza książka Hanny Greń “Wioska kłamców” nie jest pierwszą pozycją tej autorki z którą miałam styczność, przeciwnie mam bardzo dobre wspomnienia z poprzednimi lekturami, stąd z radością przystąpiłam do jej czytania. Główną bohaterką książki jest dziewczyna o nietypowym imieniu – Dioniza. Jest to emerytowana policjantka, którą spotykamy w trudnym dla niej okresie. Jej życie prywatne nie układa się najlepiej, jest po rozwodzie, na domiar złego zmarł jej biologiczny ojciec. Jest to śmierć zagadkowa, tylko pozornie wyjaśniona, ponieważ mimo skazania domniemanych sprawców, pytań nadal jest znacznie więcej niż odpowiedzi. Dioniza, będąc upartym dziewczęciem decyduje się jechać do Strzygomia i szukać odpowiedzi na własną rękę. Nie jest to wcale prosta sprawa, fundamenty tutejszego życia tworzą legendy, zgodnie z którymi wioska kłamców była kiedyś miejscem życia dla skazańców, zaś jej mieszkańcy nadal wierzą, że mitologiczne strzygi do tej pory przynoszą społeczności pecha i są powodem nieszczęść. W książce ,,Wioska kłamców” znajdziemy to co u Hanny Greń lubię – silną kobiecą osobowość, nietuzinkową i taką z którą – potocznie mówiąc – chciało by się konie kraść. Tak naprawdę nie jest to tylko Diona, ale też Mirabelka, pani w kwiecie wieku, która bierze los w swoje ręce, nie boi się być odważna i działać. Takie bohaterki są potrzebne, uwielbiam o nich czytać i inspirować się nimi. Cała książka napisana jest lekkim językiem, strony umykały mi jak szalone, znajdziemy tu sporo dialogów, brak przedłużających opisów – przepis na książkę idealną na odstresowanie po ciężkim dniu. Fabuła być może nie jest bardzo skomplikowana, jednakże odpowiedź kto jest winny całemu zamieszaniu nie jest taka oczywista. Moim zdaniem jest to kryminał z dominującą częścią obyczajową, nie czytamy tylko o dowodach zbrodni, miejscu popełnienia przestępstwa czy motywach zbrodni, ale poznajemy także zasady panujące na wsi, relacje które nawiązują się podczas poznawania mieszkańców, podglądamy ich historię oraz wydarzenia, które miały wpływ na to znajduje się tu i teraz. Recenzja dostępna na stronie Kosz z Książkami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
4/5
03-02-2020 o godz 10:23 przez: zaczytany_bebenek
Czwarta strona kryminału przeniosła mnie do Wioski kłamców, gdzie społeczeństwo jest dość zamknięte, a w okolicy krążą dawne legendy o trzech siostrach czarownicach. To teoretycznie legendy i zabobony, ale okazuje się, że wiele osób w nie wierzy. Do tejże wioski - Strzygomia, postanawia udać się Dioniza Remańska, aby odnaleźć zabójcę swojego biologicznego ojca. Dioniza odeszła w policji i szuka nowego zajęcia. Śmierć jej ojca, która wydaje się dość zagadkowa nie daje jej spokoju, więc kobieta zamierza przeprowadzić własne śledztwo, ponieważ nie wierzy w winę skazanych. Nie miałam wcześniej przyjemności poznać pióra Pani Hanny Greń. Muszę przyznać, że to spotkanie okazało się bardzo udane. Był to bardzo ciekawy kryminał w wątkiem obyczajowym. Mimo że trup nie siał się gęsto, nie było brutalnej zbrodni to książka zainteresowała mnie od samego początku. Lubię opowieści o legendach, starych wierzeniach i różnych zabobonach, które krążą po wioskach. Sprawa zabójstwa byłego komendanta jest tak zawiła, bierze w niej udział tyle osób, że nie sposób domyślić się, kto jest sprawcą. Język autorki jest bardzo przyjemny i dobrze czyta się tę książkę. Fabuła jest ciekawa, każda z postaci coś ukrywa, nic nie jest do końca jasne i nie raz wyprowadziło mnie to na manowce. Gdy myślałam, że wiem kto jest zabójcą okazywało się jednak, że nie mam racji. Wiele osób było podejrzanych, ciągle pojawiały się jakieś nowe wątki, ale autorka wszystko połączyła w spójną logiczną całość. Główna bohaterka na początku irytowała mnie swoim stylem bycia, ale w dalszej części bardzo ją polubiłam. Trzeba przyznać, że okazała się świetną policjantką z bardzo dobrym zmysłem dedukcji i przewidywania różnych zachowań, a czasem była nawet krok przed polcjantami, którym pomagała prowadzić śledztwo. Moim zdaniem autorka świetnie wykreowała również postać głównego podejrzanego, od początku czułam niecheć do niego, co okazało się bardzo mylne. Dlaczego? O tym musicie przekonać się sami :) Podsumowując: Jest to bardzo dobry kryminał z wątkiem obyczajowym, pełen kłamstw i intryg. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
13-05-2020 o godz 09:48 przez: Sylwia
Po książkę sięgałam z olbrzymim zaciekawieniem, gdyż słyszałam dużo dobrego, tak o tej pozycji jak i o autorce. Spodziewałam się zgodnie z tym, co słyszałam, mocnego kryminału, gdzie trup się gęsto ściele. Tymczasem bardzo się rozczarowałam. „Wioska kłamców” w moim odczuciu to powieść obyczajowa z lekką nutą kryminału. Nie ma tutaj bowiem mrocznej akcji, sensacji czy krwawych mordów. Nie ma seryjnych zabójców. Fabuła dotyczy doszukiwania się prawdy po latach i próby dojścia niewinności niesłusznie skazanych. Poruszone zostają przysłowiowe dojście do władzy po trupach oraz nieprawidłowości w funkcjonowaniu policji. Bardzo ciekawie jest sportretowana zaściankowość małej miejscowości, niechęć do obcych i niestety, ocena człowieka przez społeczeństwo, które już daną jednostkę spisało na straty. Niesprawiedliwość i układziki, które gonią układy. Tematy fajne i ciekawe,będące zawsze na topie, co zatem poszło nie tak? Ciężko mi ocenić. Być może to kwestia mojego nastawienia. Albo zwyczajnie styl pani Hanny mi nie odpowiada. Zamiast kryminalnych zagadek i mocnego kryminału otrzymałam sielsko-anielską opowieść, w której co prawda, postaci przewinęło się sporo, ale były mało wyraziste, mdłe i pozbawione charakteru. W nakreślonych sytuacjach bardziej zwracałam uwagę na opis, co jedzą bohaterzy niż na same ich dialogi. Główna bohaterka mnie bardzo irytowała, sprawiała wrażenie nastolatki, tymczasem przecież była dorosłą kobietą. Wszelkie rozmowy miedzy opisanymi postaciami były zbyt podkolorowane i według mnie mało realne. Styl prowadzenia fabuły przypominał troszkę bajkę. Historia niby trudna, a okraszona delikatnością. Obiektywnie rzecz biorąc książkę czytało się szybko i przyjemnie. Sam warsztat autorki jest w porządku i książka śmiało może stanowić miłą i lekką odskocznię od poważniejszych pozycji. Mnie jednak ta historia nie ujęła i szczerze mówiąc czytałam, by czytać. Książka nie podobała mi się. Ale to moja ocena, natomiast nie jest to zła pozycja. Dla mnie była poprawna. Wy możecie mieć inne zdanie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
08-02-2020 o godz 17:47 przez: AgaZaczytana
Kryminały to w ostatnim czasie zaraz po thrillerach najchętniej czytane przeze mnie książki. Odchodzę powoli od młodzieżówek i właśnie w tych gatunkach odnajduję się najlepiej. Czy ten tytuł spełnił moje oczekiwania? 'Dam sobie głowę uciąć, że ci dwaj faceci siedzą za niewinność, i mam zamiar znaleźć prawdziwego sprawcę.' Dioniza zakończyła pracę w policji i jednocześnie rozpoczęła na własną rekę śledztwo, dotyczące morderstwa swojego ojca. W tym celu uadała się do Strzygomia, który potocznie nazywany jest Wioską kłamców. Czy kobiecie uda się odnaleźć prawdziwego mordercę i udowodnić niewinność mężczyzn, którzy do tej pory siedzą w więzieniu? Historia jest stosunkowo krótka i nieskomplikowana. Bohaterów także nie ma zbyt wielu, dzięki czemu nie ma szans, aby pogubić się podczas rozwiązywania zagadki. Sama historia zostaje przedstawiona już na pierwszych stronach i powoli jest rozwijana wraz z kolejnymi rozdziałami, które są stosunkowo długie. Przyzwyczaiłam się już do czytania książek, w których rozdziały mają około dziesięć do piętnastu stron, a tutaj jest ich każdorazowo prawie trzydzieści. Nieszczególnie wciągnęłam się w przedstawioną zagadkę. Nie przykładałam szczególnej wagi do jej rozwiązania, zatem nie było ono dla mnie zaskoczeniem. Udało mi się szczerze mówiąc już przed samym zakończeniem wytypować sprawców całej historii. A szoda, wolę kiedy ostatnie strony są zwrotem akcji i totalnym zaskoczeniem 'Wniosek z tego, że wioska kłamców nie zawsze stoi murem przeciw zewnętrznemu światu. Na monolicie pojawiły się pęknięcia. Ciekawe, czy jedyne.' Książka jest ciekawa, jednak nie ma w sobie nic szczególnego. Trafiałam już na ciekawsze kryminały, od których wręcz nie mogłam się oderwać. Tutaj niestety zabrakło tego czegoś. Nie oznacza to jednak, że sama historia nie była ciekawa, bo to nieprawda. 'Lata pracy w policji nauczyły Dionę, że nie powinna doszukiwać się logiki w działaniach przestępców, gdyż ci zazwyczaj kierowali się impulsem, nie zastanawiając się zbyt wiele nad skutkami.'
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-03-2020 o godz 14:06 przez: rudy lisek czyta
Z pewnością to nazwisko polskiej autorki nie jest Wam obce.Hanna Greń przecież nie od dziś pisze powieści obyczajowe związane z kryminalistyką.Ale wiem,iż pomimo tego,że kojarzymy danego autora niekiedy po prostu nie mamy przyjemnością zapoznać się z jego twórczością.I oto dzięki @czwartastronakryminalu miałam możliwość sięgnąć właśnie po”Wioskę kłamców”. . Ukazana tu historia jest przedstawiona w sposób ciekawy i prosty.Może nie doświadczycie w niej pędzącej akcji,wybuchowej adrenaliny i morza trupów,ale fabuła sama w sobie jest dość intrygująca i tajemnicza.Uroku całości z pewnością dodaje klimat małej wioski owianej legendą. . Główna bohaterka to była policjanta z bagażem doświadczeń.Po odejściu ze służby Diona zanurza się bardziej w sprawy rodzinne i postawiania odnaleźć zabójcę swojego ojca.Sprawa sprzed lat nie daje jej spokoju.Wszystkie tropy prowadzą do odległej wioski i jego spokojnych mieszkańców.Trafiając tam,była policjantka poznaje ich niewielką wspólnotę oraz krążące wokół tej mieściny liczne legendy i przesądy.Dodatkowo zawiera ona znajomość z dwoma rodzinami,których mężowie zostali skazani za tą straszliwą zbrodnie.Diona pragnie im pomóc,dowieść,że obaj mężczyźni są niewinni.Sama czuje w kościach,że ta sprawa ma drugie dno.Czy odkryje kto był zabójcą jej ojca?Jakie tajemnice ukrywają jego mieszkańcy? . ”Wioskę kłamców” @hannaa.gren to powieść obyczajowa z zagadką kryminalną w tle.Akcja toczy się tu dość niespiesznie pomału odkrywając kolejne karty tego mrocznego sekretu.Historia sama w sobie nie jest bardzo skomplikowana,ale czyta się ją przyjemnie.Tajemnica,kłamstwa,intrygi i chciwość to tylko nie liczne cechy,które odkryjecie w tej wiosce.Główna bohaterka to babka z jajami,z dobrą intuicją i zmysłem śledczym.Ta powieść to taki lekki kryminał,trochę w starym stylu,dzięki czemu ma on”coś”w sobie.Dodatkowo to pierwszy tom z nowej serii,więc chętnie sięgnę po kolejne. . Dziękuje @czwartastronakryminalu 🖤 https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/?hl=pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-02-2020 o godz 11:25 przez: Ania_Pawlowska
"Wioska kłamców" autorstwa Hanny Greń to moje pierwsze czytelnicze spotkanie z jej twórczością i to co mogę powiedzieć na pewno to nie ostatnie :) Dioniza Remańska to była policjantka, ma na koncie nieudane małżeństwo i wciąż ma problem ze znalezieniem pracy. Dwa lata temu jej biologiczny ojciec - komendant policji został zamordowany. Jego oprawcy zostali złapani i osadzeni w więzieniu na długie lata. Diona nie wierzy w ich winę i postanawia rozpocząć śledztwo na własną rękę. Wyrusza tym samym w podróż do małej wioski Strzygom, która owiana złą sławą i mroczną legendą nie zniechęca Remańskiej. Wioska oddana Strzygom to tajemnicza miejscowość, mała zamknięta społeczność, gdzie każdy każdego zna, a przeszłość i legendy o niej do dziś dnia uznawane są przez miejscowych za prawdziwe. Kiedy Dioniza dociera na miejsce próbuje ułożyć sobie plan działania. Najważniejszą kwestią jest ukrycie jej prawdziwego zamiaru pobytu w wiosce. Dojście do prawdy wydaje się być dalekie, tym bardziej, że wyrok już zapadł i można załóżyć, że nie ma tam czego szukać… A jednak… Autorka w prosty i przyjemny sposób prowadzi nas przez śledztwo Dionizy, poznajemy mieszkańców legendarnej wioski i ich skryte życie. Choć sprawa morderstwa komendanta wydaje się już przesądzona, a dotarcie do prawdy wręcz nie możliwe, to właśnie wtedy okazuje się w jaką czytelniczą grę bawi się z nami autorka. Ukryte kłamstwa, intrygi i chciwość to niektóre aspekty uzupełniające przeklęta wioskę. "Wioska kłamców" to pierwsza część zapowiadająca na bardzo ciekawą serię. Główna bohaterka jest kobietą silnie stąpającą po ziemi, z bagażem doświadczeń. Klimat książki miesza w sobie czarny humor i mroczność legendy o starych strzygach. W moim odczuciu jest to pozycja warta uwagi, nie oczywista i wciągająca od pierwszych stron. To było naprawdę przyjemne pierwsze czytelnicze spotkanie z autorstwem Hanny Greń, na pewno będę wyczekiwać kontynuacji. Dziękuję @czwartastronakryminalu za możliwość przeczytania!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego