5/5
13-05-2021 o godz 12:19 przez: pskochamczytac
To było moje pierwsze spotkanie z @opiatbojarska_official ale z pewnością nie ostatnie. Autorka skonstruowała bardzo dobry kryminał i to właśnie w tym gatunku, uplasowała bym tą historię. Marcina życie z pewnością nie oszczędziło. Najpierw jako nastolatek trafił do poprawczaka i został skazany za zabójstwo swojego kolegi. Gdy wyszedł na wolność, po ciężkich przejściach, w końcu udało mu się zacząć żyć na nowo, jednak przeszłość nie dała o sobie zapomnieć i szybko się o niego upomniała. Mężczyzna został wyrzucony przez żonę z mieszkania, jego teść wyrzucił go z pracy, a na dodatek, ma utrudniony kontakt z dzieckiem. Marcin wyjeżdża do Inowrocławia, gdzie jego przyjaciel ma mu pomóc w znalezieniu pracy i mieszkania, ale nie tylko. Mężczyzna chciał mu pomóc odszukać dowody na to, że został niesłusznie skazany. Tylko w ten sposób Marcin może odzyskać swoją rodzinę. Niestety dość szybko okazuje się, że jego kolega popełnił samobójstwo. Został więc sam i na własną rękę musi znaleźć winnego, jednak komuś bardzo zależy na tym, by prawda nigdy nie wyszła na jaw. Jak wysoką cenę trzeba zapłacić, by być w końcu wolnym, oraz czy da się odzyskać dobre imię, jeżeli wszyscy dookoła wydali już wyrok? Autorka stworzyła niebanalną historię, w której wydawać by się mogło, że rozwiązanie zagadki mamy podane na tacy. Opowiadana jest na przestrzeni dwóch ram czasowych. Jednak czytając kolejne rozdziały zapala nam się lampka ostrzegawcza i zaczynają pojawiać się nowe fakty. W ten sposób zostajemy złapani w wir kolejnych wydarzeń i zaczynamy podejrzewać kolejne osoby. Zabójstwo, molestowanie seksualne, pedofila, zdrada. To tylko niektóre wątki, z którymi się tutaj spotkamy. Miałam swoje typy, ale z pewnością nic w tej książce nie jest jednoznaczne. Autorka stworzyła ciekawą postać głównego bohatera, który zmaga się z różnymi zaburzeniami i daje nam się zagłębić w jego psychikę. Z pewnością jest to bardzo smutna historia mężczyzny, który nie miał w życiu lekko, a gdy tylko spotyka go coś dobrego, w następnej kolejności dostaje za to po tyłku dwa razy więcej... #winny #recenzja
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-04-2021 o godz 09:29 przez: ananke144_czyta
"Życie jest o wiele łatwiejsze, jeśli nie prowadzi się wojen z osobnikami silniejszymi od nas" . A co jeśli trzeba prowadzić wojnę z całym światem ? Główny bohater thrillera "Winny" to jeden wielki chodzący problem. Przyciąga problemy, lubi je. Nic nie układa mu się w życiu po jego myśli, nic mu się nie udaje, wszystko ciągle w jego życiu się psuje. Porażka goni porażkę, a on ciągle jest w czarnej dupie. Wszystkie jego porażki, a także pielęgnowanie pamięci o bolesnej przeszłości odbija się także na jego psychice. Ciągle wszystko musi zaczynać od nowa, a sam jest właściwie jedną wielką zmianą. Jego rzeczywistość zakrzywia czarna substancja, która jest mieszanką gniewu, frustracji i agresji. Chciałby być bardzo w strefie wolnej od bodźców, ale niestety. W jego przypadku to nierealne. Musi ogarnąć tą swoją mroczną przeszłość, rozliczyć się z nią. I tak ten "Marcin Zaczynający od Nowa" zaczyna w niej grzebać, kiedy na progu jego mieszkania pojawia się dawny kumpel Słonina. Od tej chwili znowu w jego życiu zaczyna dominować kłamstwo, manipulacja i zdeptana pewność siebie, życie zadaje mu nowe ciosy i wciąż "pokazuje mu ten środkowy palec"... . "Winny" jest może trochę mniej dynamiczny niż "Chodź za mną", ale to dlatego, że autorka trochę chyba próbowała okiełznać swoją życiową żywiołowość. "Winny" jest na pewno bardziej przemyślany, dojrzalszy, bardziej świadomie skonstruowany, a fabuła mniej nieprzewidywalna. Jest duszno od nadmiaru złych rzeczy, z którymi musi zmierzyć się bohater. I od nadmiaru "złych ludzi", którzy karmią bohatera swoimi kłamstwami. Historia Marcina robi wrażenie. Autorka zaskakuje, niektórymi rzeczami bulwersuje, a na koniec pozostawia czytelnika z wieloma pytaniami, na które trzeba sobie samemu znaleźć odpowiedzi. Świetny thriller psychologiczny. Czyta się z ogromnym zaciekawieniem. Podobało mi się miejsce akcji- Inowrocław, którego atmosfera będąca w opozycji do Poznania została świetnie przedstawiona. Podobał mi się także ukłon autorki do jednego z filmów Smarzowskiego :) Polecam- https://www.instagram.com/ananke144_czyta/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-04-2021 o godz 19:19 przez: ania7770
Książka „Winny” Joanny Opiat-Bojarskiej jest moim pierwszym spotkaniem z piórem autorki i na pewno nie ostatnim. Historia przedstawiona w książce wciąga od pierwszej strony i przenosi czytelnika do świata intryg, tajemnic i zagadek. Fabuła była idealnie wyważona i umiejętnie odsłaniana karty, jedna po drugiej. Bardzo sprytne i nieoczekiwane zwroty akcji sprawiły, że lektura cały czas trzymała w napięciu. Całość jest bardzo drobiazgowa i przemyślana. Autorka prowadzi czytelnika krętą i niepokojącą drogą pełną niewiadomych. W końcu wszystkie wątki łączą się, tworząc spójną układankę. Autorka ma głębokie zrozumienie umysłu, wzorców zachowań, procesów myślowych i osobowości prześladowcy, który ukrywa swoją twarz pod maską idealnego obywatela. Powstrzymam się od mówienia o bohaterach, poza tym, że doskonale odgrywają swoje role, nie zdradzę również zbyt dużo na temat fabuły. Nie ma to być irytująco niejasne, ale czuję, że nawet najmniejsza wskazówka może zrujnować Wam czytanie tej złożonej historii. Fabuła skupia się na losach Marcina, który próbuje odbudować sobie życie po wydarzeniach, które miały duży wpływ na to, gdzie się teraz znajduje. Mężczyzna pragnie ułożyć sobie życie w spokoju, jednak bolesna przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Ta książka zawiera wszystko, co powinien posiadać dobry thriller. Jest wielka zagadka do rozwiązania, niepewność, niepokój i mrok. Siła pisania Joanny Opiat-Bojarskiej polega na tym, że jej postacie są bardzo realistyczne, ponieważ ich reakcje na wydarzenia są prawdziwe. Każdy z elementów, które składają się na osobowości, są spójne, co sprawia, że fabuła jest ugruntowana bez dzikich fantazji. Tak więc, jeśli lubicie rzucać się w sam środek ekscytującej tajemnicy, to zdecydowanie „Winny” jest książką dla Was. Autorka będzie Was wiązać w węzły i zmusi do czytania do samego końca, będzie to jedyny sposób na uwolnienie się od przerażającego zagrożenia przewracania kolejnych stron. Z pewnością będzie to emocjonująca podróż w głąb ludzkiej natury. W tym thrillerze nic nie jest takie jakie się wydaje.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-05-2021 o godz 20:37 przez: Mysilicielka
Poznajemy Marcina tuż po jego przeprowadzce z Poznania do Inowrocławia. Poszedł na umówione spotkanie z kolegą Słoniną, ale ten nie odpowiada na telefony, nie reaguje na pukanie do drzwi mieszkania, jakby zapadł się pod ziemię. Marcin coraz bardziej denerwuje się nieobecnością znajomego, szybko wpada w gniew i... w innej scenie siedzi z dzieckiem w taksówce, chłopczyk woła, że chce do mamy. O co tu właściwie chodzi?! To nie jest prosta powieść poprowadzona od A do Z. Gdyby fabułę przedstawić jako literki alfabetu, to niestety abecadło spadło z pieca, a my podnosimy z podłogi pokruszone elementy i pomalutku łączymy w całość. Linie czasowe się mieszają, tajemnice nawarstwiają, jedyną "kotwicą" w tym wszystkim jest główny bohater. Ba, ta historia jest tak enigmatyczna, że nie wiemy nawet, czy Marcin jest tytułowym winnym czy nie! No i... winnym czego? Od samego początku coś wisi w powietrzu, ale żeby dowiedzieć się, o co chodzi, czytelnik musi po prostu uważnie czytać dalej. Dlatego, jeśli już ktoś się wciągnie i nie zrażą go nawet te nagłe zmiany miejsc i czasu, może wsiąknąć w tę powieść na kilka godzin. Autorka ma świetny styl, dialogi są wiarygodne, szczególnie dobrze jej idzie z opisywaniem psychologii postaci. Według mnie "Winny" to thriller godny uwagi, o którym powinno być głośniej. Jest bardzo dobrze napisany, daje do myślenia, fabuła rozwija się w niecodzienny sposób, a przede wszystkim rozbudza ciekawość czytelnika. Opisy są bardzo plastyczne, np. kiedy bohater wchodzi do wanny, aż można poczuć tę wodę dotykającą jego karku. W recenzjach innych czytelników widziałam, że trochę irytowała ich postać Marcina, ja nie czułam nic takiego. Był w centrum uwagi, więc z nim podświadomie sympatyzowałam, ale chwilami wydawał mi się niezrównoważony psychicznie... Nie wiedziałam, jak się do niego ustosunkować, dlaczego taki jest, to jeszcze pogłębiało zainteresowanie jego tajemnicą. Książkę polecam szczególnie miłośnikom thrillerów psychologicznych, osobom, które lubią zagadki i mierzenie się z trudnymi problemami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
22-04-2021 o godz 11:40 przez: Czytam_bez_wstydu
O mały włos a rzuciłabym tę książkę w kąt, ale ze względu na to, że już nie raz się pomyliłam i po trudnym starcie okazywało się, że powieść jest fantasyczna postanowiłam przetrwać. I bardzo dobrze, bo jest porywająca. Nawet nie potrafię zliczyć ile razy zmieniałam swojego podejrzanego. Ten zaszczyt dotknął prawie wszystkich bohaterów, zatoczył krąg i zaczął się od początku, by w finale mnie zaskoczyć. Marcina Rybackiego poznajemy w dniu jego przeprowadzki do Inowrocławia. Właśnie żona Kasia wyrzuciła go z domu dowiedziawszy się o jego traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa. Mężczyzna odpokutował winy w poprawczaku, ale miało to druzgocący wpływ na jego psychikę. Ma problemy z kontrolowaniem gniewu. Chce odkryć mroczną tajemnicę i dowiedzieć się co tak naprawdę się wydarzyło w dwutysięcznym drugim roku na obozie harcerskim i kto odpowiada za jego zniszczone życie. Bohaterowie zostali bardzo wnikliwie wykreowani. Marcin ma swoje natręctwa, które manifestują, gdy im się opiera. Znalazł środek na pozbywanie się agresji z głowy. Nauczył się je maskować, by w oczach innych uchodzić za "normalnego" i odnaleźć równowagę. Jest bardzo inteligentny, jednak destrukcyjna osobowość doprowadzała do tego, że Marcin niszczył wszystko co zbudował, tracił zaufanie. Oprócz świetnego zarysu postaci Marcina mamy tu jego starszego brata Kostka, któremu się powiodło, wżenił się w bogatą rodzinę. Sam też miał intratną posadę. Bracia mogli się kłócić, nawet pobić, ale na końcu i tak stawali za sobą. Kolejną ciekawą postacią jest przyjaciel z dzieciństwa Słonina, który miał talent do zjednywania sobie ludzi, łatwo nawiązywał kontakty, jak również sarkastyczna, bezpośrednia koleżanka z pracy Marcina, Jolka oraz tajemnicza żona kolegi Lidka, i wielu innych drugoplanowych postaci. Pióro autorki jest bardzo przyjemne w odbiorze. Akcja pędzi więc książkę czyta się naprawdę szybko. Polecam wszystkim lubiącym rozwiązywać zagadki kryminalne, a przy okazji czuć dreszczyk emocji i towarzyszący niepokój. Dziękuję Burda Książki za egzemplarz.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-06-2021 o godz 13:26 przez: chabrowacczytelniczka
Ludzie szybko przyczepiają etykiety, wydają osądy i opinie.  Nie jestem w twojej skórze, ale ja się znam i ja lepiej wiem jakim jesteś człowiekiem. Sprawy postępują szybciej, gdy w grę wchodzi przestępstwo. Dom oskarżonego i jego mieszkańcy szybko zostają obrzuceni błotem. A po wyjściu z więzienia często zostaje już tylko ciągła ucieczka z dala od ludzkich spojrzeń. A gdyby ktoś był jednak niewinny?  Po przeczytaniu blisko 100 stron tej powieści wiadomo tylko tyle, że jej główny bohater - Marcin, zrobił coś okropnego i teraz ucieka. Przed czym? Chłopak ma sporo problemów z odbieraniem ze środowiska bodźców i szybko odczuwa ich nadmiar, co nie ułatwia mu zadomowienia się w nowym mieście. Ja też nie zdradzę wam  już więcej, ponieważ to stopniowe odsłanianie jego skomplikowanej, bolesnej historii i wnikanie w głębię uczuć jest w tej książce największym atutem. Akcja jest wartka, dzieje się sporo, a jednak nacisk nie został położony na zagadkę kryminalną a targające ludźmi emocje. Nie czytam dużo powieści sensacyjnych i być może dlatego pozbawienie tej historii brutalnych czy makabrycznych opisów tak przypadło mi do gustu. Mam wrażenie, że teraz często stawia się na dużą siłę rażenia opisów, czytelnikom serwowane są wręcz obrzydliwe fragmenty i to z pewnością nie jest nic złego, ale autorka udowadnia, że można pójść w odwrotnym kierunku i także stworzyć intrygującą historię.  Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to zakończenie, które sporo rozjaśniło, ale jednak jeszcze więcej domyśliłam się sama. Lubię być zaskakiwana na równi z bohaterami, a tym razem denerwowałam się i zastanawiałam kiedy główna postać w końcu przejrzy na oczy. To taki jeden niuans, ponieważ nie mogę zaprzeczyć, że Winnego połknęłam w ekspresowym tempie. Podczytywałam gdy tylko znalazłam nawet kilkuminutową chwilę w ciągu dnia. Bardzo chciałabym przeczytać poprzednią książkę autorki Chodź ze mną, która podobno jest jeszcze lepsza.  A wy znacie już twórczość Joanny Opiat-Bojarskiej? 
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-05-2021 o godz 12:21 przez: aliceeZ
🖤RECENZJA🖤 "-Jedno jest pewne- Kaśka sięgnęła po kieliszek i opróżniła go- wiele spraw byłoby prostszych, gdyby ludzie ze sobą rozmawiali otwarcie..." Jak bardzo nasza przeszłość może wpłynąć na życie w przyszłość? Ile jesteśmy w stanie poświęcić dla bliskiej osoby? Do czego jesteśmy zdolni by ją chronić? Marcin Rybacki... To postać, która wiele w swoim życiu przeszła. To co wydarzyło się X lat temu, odbija się ciężkim echem zarówno w osobowości bohatera, jak i w jego codzienności. Agresja, wrażliwość na hałas oraz jego inność wpływają negatywnie na odbieranie jego osoby przez otoczenie. Marcin znajduje ukojenie nerwów w bardzo specyficzny sposób... Szum wody, ciepło i lawendowa świeca 🕯️. Jest to jego odskocznią od denerwujących go zewnętrznych bodźców. Ktoś z boku mógłby go uznać za chorego psychicznie... Ale jak nauczyć się żyć z winą za zbrodnię, której się nie popełniło? Co, gdy pomimo odpokutowania rzekomego zła, coś w środku nie daje normalnie funkcjonować... A chęć poznania prawdy jest silniejsza od gróźb? Prawdziwy morderca nie chce aby jego czyny wyszły na jaw, i nie cofnie się przed niczym by prawda się wyszła na jaw... Książka pomimo początku, który mnie nie wciągnął 🙈, z każdą kolejną stroną nabierała tempa. Zawiłości, kłamstwa i niedopowiedzenia trzymają czytelnika w niepewności, aż do ostatnich stron. Wewnętrzny niepokój i strach towarzyszom przez całą akcję powieści. Stopniowe dochodzenie do prawdy, dawkowanie informacji i budowanie napięcia, tworzy głód czytelniczy, który można zaspokoić tylko czytając dalsze strony kryminału 🖤. Książka jest idealną propozycja dla wszystkich, którzy cenią sobie dobry thriller. Nuta grozy połączona z niesamowitą psychiką głównego bohatera tworzą coś, co zapada na długo w pamięci. "Z wydarzeń z ostatnich miesięcy wyciągnął inną naukę. Musiał nauczyć się cieszyć życiem, którego doświadcza. Żyć tu i teraz. Bo w tej chwili nic innego nie miało dla niego znaczenia." Gorąco polecam książkę 🖤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-04-2021 o godz 10:52 przez: Poczytaj ze mną
Następna dobra książka, którą chce Wam zaproponować. Thriller pełen tajemniczości, o które błędach nie powinny mieć miejsca. Główny bohater Marcin przeszedł zbyt wiele w latach swojego nastoletniego życia. Teraz dojrzał do tego, żeby wszystko wyprostować i oczyścić swoje imię. Niestety to nie będzie takie łatwe, bo łatka „morderca”, tak szybko nie schodzi i ciężko jest się oczyścić. Postanawia zmienić wszystko w swoim życiu, a może to życie właśnie o tym zadecydowało… Żona dowiaduje się o jego odsiadce w zakładzie poprawczym, gdzie przez siedem lat aż do dwudziestego pierwszego roku życia odsiadywał wyrok zabójstwa. Ukrył to przed nią, czując wstyd, bojąc się odrzucenia, za coś, czego jego zdaniem nie dokonał. Zostaje sam, bez żony i dziecka, postanawia wszystko zmienić i szukać prawdziwego mordercy. Ciężkie zadanie przed nim, tym bardziej że rodzina nie będzie mu chciała w tym pomóc, mimo wsparcia jakie mu dawała, kiedy odsiadywał wyrok. Nie tylko rodzinie nie podoba się, ze znów grzebie w tej sprawie sprzed lat, zaczynają się zastraszania, dziwne sytuację, a nawet ofiary i ciągły strach. To, co się będzie działo i jak ślady będą zmieniać jego historię, musicie sami przeczytać. Niestety opis nie zdradza zbyt wiele, temu i ja nie mam na to odwagi zbyt dużo pisać, aby nie spojlerować, ale zapewniam, że będzie się działo na łamach tej książki wiele. Każda strona będzie wypełniona niepokojem, a poszlaki coraz bardziej uczynią tę historię zawiłą. Nie sposób się domyślić, jaki będzie jej koniec i kto okaże się winny. Nikomu nie można zaufać, każdy z nich może być tym złym. Autorka już od samego początku buduje w czytelniku napięcie. Ostrożnie dawkuje emocje, a z każdą kolejną stroną jest ich coraz więcej. Pisze bardzo ciekawym językiem, który czyta się niezwykle szybko. Nie sposób odejść od tej książki, bez ciekawości co jest tam dalej. Nieraz musiałam ochłonąć, tocząc ciągle walkę ze sobą i łzami w oczach, kończąc tę smutną opowieść.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-04-2021 o godz 23:49 przez: ank_1985_czyta
Lubicie kryminały? Ja od dłuższego czasu czytam głównie romanse, najczęściej z mafią w tle, bo prawda jest taka, że to co najbardziej lubię to połączenie romansu z jakimiś elementami gangsterskiego świata. Nie gardzę dobrą obyczajówką, ale romans skupiający się na dramatach i rozterkach pokrzywdzonych bohaterów u mnie zawsze przegra z dobrym kryminałem. Ta książka to taki wzorcowy kryminał. Kiedy zaczęłam czytać trochę na początku gubiłam się w fabule. Autorka przeskakiwała w czasie i wydarzeniach. Im dalej się zagłębiałam w fabule zrozumiałam czemu służy ten zabieg i rzeczywiście odkrywanie kolejnych kart, wiązanie ze sobą kolejnych zdarzeń tworzyło świetny klimat tej historii. Mamy tutaj historię Marcina, który właśnie znalazł się na rozdrożu. Niby ma poukładane życie, ale traci wszystko, bo jak wiadomo niezamknięta przeszłość wraca w najmniej oczekiwanym momencie. Już raz poniósł karę za coś czego nie zrobił. Mógłby żyć odcinając się od przeszłości i ratować teraźniejszość, ale kiedy po raz kolejny jest oksarżany o coś czego nie zrobił coś w nim pęka. Wszystko co obecnie dzieje się w jego życiu w jakiś pokręcony sposób jest związane z przeszłością i nasz bohater nie spocznie póki nie odkryje prawdy. Świetna książka! Jest trup, są zagadki, jest ryzyko grzebania w przeszłości. Ktoś niewinny próbując odkryć za kogo poniósł karę ryzykuje, że prawdziwy winny postara się, żeby dalej pozostać poza podejrzeniami. Łatwo nie jest kiedy nawet w kontaktach z rodziną nie wiadomo jaką mogli odegrać rolę w tej historii. Do tego wszystkiego ludzie i tak dawno go osądzili. Szybkie tempo, zawiłość tej historii, brak pewności komu Marcin może zaufać- to wszystko sprawia, że od tej książki ciężko się oderwać! Rewelacyjnie spędzony czas. To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale na pewno nie było ostatnie. Jeżeli lubicie kryminały, polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-05-2021 o godz 11:52 przez: Anonim
Kiedy Kasia, żona Marcina dowiaduje się przypadkowo, ze 17 lat temu trafił on do zakładu poprawczego za zabójstwo kolegi z obozu harcerskiego, wyrzuca go z domu i odcina od syna. Skrzywdzony przez los i wymiar sprawiedliwości Marcin próbuje zacząć nowe życie w Inowrocławiu z pomocą kolegi. Po przyjeździe na miejsce i próbach skontaktowania się z przyjacielem okazuje się to bezskuteczne, dlatego postanawia sam sprawdzić co się z nim dzieje. Wpada przez to w poważne kłopoty, które pociągają za sobą serie wydarzeń. Marcin twierdząc, że jest niewinny zbrodni, za którą odsiedział karę, postanawia dociec prawdy na własną rękę. Pierwszą ofiarą prób oczyszczenia się z zarzutów jest kolega, który miał mu pomoc się zadomowić w Inowrocławiu i znaleźć pracę. Marcin małymi krokami zbliża się do celu odkrycia prawdziwego zabójcy, mając tym samym nadzieję na odzyskanie żony, syna i dobrego imienia. Okazuje się, że przez wiele lat żył w kłamstwie i nawet najbliżsi nie byli z nim szczerzy… Komuś bardzo zależy na tym, żeby przeszkodzić Marcinowi w odkryciu prawdy…. On się jednak nie poddaje. Jaką przyjdzie mu za to zapłacić cenę ? Czy uda mu się odkryć prawdę i co za tym idzie odzyskać dobre imię? „Winny” jest to bardzo dobry thriller z porywającą fabułą, wieloma zaskakującymi momentami, które rozbudzają naszą wyobraźnię do granic możliwości. Czytając książkę można bawić się w detektywa próbując rozwikłać tajemnice, które z każdą kolejną stroną wydają się jeszcze bardziej zaplątane. Od pierwszych do ostatnich stron książka trzyma nas w napięciu, utrzymując duszny, gęsty i nieprzewidywalny klimat. Cała historia wydaje się bardzo realistyczna, bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani co przekłada się na ich wiarygodność. Jestem zachwycona twórczością Joanny Opiat-Bojarskiej i z przyjemnością sięgnę po jej inne książki. Książkę zdecydowanie polecam !!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-04-2021 o godz 10:09 przez: LadyPasja
„Winny” autorstwa Joanny Opiat-Bojarskiej to ciekawy i dopracowany thriller. Ile ludzie są gotowi zrobić dla drugiego człowieka, dla bliskiego? Ile ludzie są gotowi zrobić by prawda, nie została odkryta i ujawniona? Zanurzamy się w tę historię jak główny bohater w ciepłą wodę. Natłok bodźców wyciszamy, wsłuchując się w oddech bohatera. A kłębiące się w nas emocje tonujemy, wpatrując się w tańczący płomień… I niespiesznie zaczynami poznawać głównego bohatera – Marcina Rybackiego. Dzięki ciekawie skonstruowanej historii stopniowo zmieniamy o nim zdanie. Niedostępność, agresja, ujarzmianie własnych emocji, ucieczka z Poznania, wyciszające rytuały… dziwne i intrygujące. Niespieszne tempo opowieści (zwłaszcza na początku) pozwala skupić się na bohaterze, na jego motywacji, na jego cierpieniu, na jego walce o normalność. Bo błędy młodości niszczą życie. Błąd sądownictwa, błąd Marcina, błąd jego rodziny skutkuje etykietą, której nie sposób się pozbyć. Marcin jako nastolatek przyznał się do zamordowania kolegi z obozu. Przyznaje się do zbrodni, której nie popełnił. Dlaczego? Kto doprowadził do takiej decyzji? Po odbyciu kary w poprawczaku wychodzi jedynie z traumą… bez wykształcenia, pieniędzy, perspektyw, wsparcia i umiejętności budowania normalnych relacji społecznych. Jak żyć z piętnem winy przez lata? A jeszcze ważniejsze pytanie… jak żyć z piętnem grzechu, którego się nie popełniło, gdy cały świat już wydał wyrok? Pozostaje jedno – dowiedzieć się kto dokonał zbrodni? Jednak odkrywanie prawdy jest brzemienne w skutkach. Wokół dzieje się wiele niepokojących sytuacji. A wokół Marcina narasta hałas i chaos. Dla mnie to ciekawa opowieść poruszająca kwestię ostracyzmu społecznego dlatego polecam Wam lekturę tej książki i polecam Wam poznanie pióra Joanny Opiat-Bojarskiej. Za egzemplarz serdecznie dziękuję @Słownemroczne
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
20-05-2021 o godz 12:43 przez: Katarzyna Łojek
Czytałam „Chodź za mną”, zrobiła na mnie dobre wrażenie, więc liczyłam na kolejną świetną historię. O ile początek był nawet w porządku, tak potem zaczęłam się gubić. Nie do końca wiedziałam o czym czytam, chociaż usiłowałam maksymalnie się skupić. A historia ma potencjał. „Winny” opowiada o mężczyźnie, który wiele lat temu, praktycznie w dzieciństwie, został uznany za sprawcę morderstwa. Jeden obóz harcerski przekreślił jego beztroskie dzieciństwo. Trafił do poprawczaka. Po latach stara się odkryć prawdę. Zastanawia się, kto tak naprawdę zabił jego rówieśnika i dlaczego matka nalegała, by się przyznał. Podejmuje próbę rozliczenia się z demonami przeszłości. Zapowiada się naprawdę ciekawie. Jednak sposób przedstawienia mi się nie spodobał. Zabrakło mi wartkiego i zręcznego języka, który mógłby mnie skutecznie wciągnąć i zainteresować, a nie znudzić. Jaki jest jeszcze jeden zarzut? Bohaterowie. Marcin irytował mnie niesamowicie. Z jednej strony, miałam wrażenie, że jest marionetką w rękach niewidzialnej siły, a z drugiej, że jest bezbarwny, nudny i nie wie, czego chce. Drażniły mnie bezsensownie prowadzone dialogi, które nic nie wnosiły do akcji. Myślę, że od thrillerów jednak oczekuje się dość mocnych i szczegółowo scharakteryzowanych bohaterów. Teoretycznie jest tutaj wszystko, co powinien mieć thriller. Brakowało mi jednak emocji, które tak lubię w książkach z tego gatunku. Biorę pod uwagę to, że przeczytałam dużo thrillerów i jestem bardzo krytyczna, ale naprawdę, nic mnie tutaj nie zaskoczyło. Nawet dość nieprzewidywalne zakończenie nie zrobiło na mnie wrażenia, bo byłam znudzona tym, co działo się wcześniej. Niestety, muszę przyznać, że mi się nie podobało. Wiem, że wiele osób ma inne zdanie. Dla mnie „Chodź za mną” było lepsze. Ta książka mnie rozczarowała, ale wiem, że znajdzie zwolenników ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
20-05-2021 o godz 12:33 przez: Katarzyna Łojek
Czytałam „Chodź za mną”, zrobiła na mnie dobre wrażenie, więc liczyłam na kolejną świetną historię. O ile początek był nawet w porządku, tak potem zaczęłam się gubić. Nie do końca wiedziałam o czym czytam, chociaż usiłowałam maksymalnie się skupić. A historia ma potencjał. „Winny” opowiada o mężczyźnie, który wiele lat temu, praktycznie w dzieciństwie, został uznany za sprawcę morderstwa. Jeden obóz harcerski przekreślił jego beztroskie dzieciństwo. Trafił do poprawczaka. Po latach stara się odkryć prawdę. Zastanawia się, kto tak naprawdę zabił jego rówieśnika i dlaczego matka nalegała, by się przyznał. Podejmuje próbę rozliczenia się z demonami przeszłości. Zapowiada się naprawdę ciekawie. Jednak sposób przedstawienia mi się nie spodobał. Zabrakło mi wartkiego i zręcznego języka, który mógłby mnie skutecznie wciągnąć i zainteresować, a nie znudzić. Jaki jest jeszcze jeden zarzut? Bohaterowie. Marcin irytował mnie niesamowicie. Z jednej strony, miałam wrażenie, że jest marionetką w rękach niewidzialnej siły, a z drugiej, że jest bezbarwny, nudny i nie wie, czego chce. Drażniły mnie bezsensownie prowadzone dialogi, które nic nie wnosiły do akcji. Myślę, że od thrillerów jednak oczekuje się dość mocnych i szczegółowo scharakteryzowanych bohaterów. Teoretycznie jest tutaj wszystko, co powinien mieć thriller. Brakowało mi jednak emocji, które tak lubię w książkach z tego gatunku. Biorę pod uwagę to, że przeczytałam dużo thrillerów i jestem bardzo krytyczna, ale naprawdę, nic mnie tutaj nie zaskoczyło. Nawet dość nieprzewidywalne zakończenie nie zrobiło na mnie wrażenia, bo byłam znudzona tym, co działo się wcześniej. Niestety, muszę przyznać, że mi się nie podobało. Wiem, że wiele osób ma inne zdanie. Dla mnie „Chodź za mną” było lepsze. Ta książka mnie rozczarowała, ale wiem, że znajdzie zwolenników ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-10-2021 o godz 10:53 przez: m_jak_mala
Dziś przychodzę do Was z recenzją książki „Winny” @opiatbojarska_official która ukazała die nakładem @wydawnictwo_slowne Odczekała swoje, zbierałam się do niej i zebrać nie mogłam, mimo, że byłam zachwycona Waszymi recenzjami i to one mnie do niej przekonały, to i tak, sięgnęłam po nią dopiero teraz. I szkoda! Winny to dobra książka! Przyznam, że jest to pierwsze moje spotkanie z twórczością tej autorki, i na pewno nie ostatnie! Niespieszny, niewymuszony, prosty styl. Bardzo dobrze się czyta, dość szybko. I choć od początku wiedziałam kto jest „winny” to i tak, z przyjemnością chłonęłam tą historię i wkręciłam w zabiegi prywatnego śledztwa bohatera. Sama konstrukcja bardzo mi się podoba, przeskoki w czasie, teraz, rok 2002. Lubię takie historie😉 Umysł Marcina czasem nie jest w stanie przetworzyć wszystkich bodźców, zwłaszcza kiedy jest ich za dużo, są zbyt intensywne, zbyt nachalne. Potrzebuje wtedy chwili dla siebie, ciszy, wytchnienia, uspokaja go szum wody, ciepła kąpiel. Marcin nie miał dzieciństwa, odebrano mu je po feralnej nocy na obozie harcerskim. Odpokutował swoje, poświecił się, utwierdzany w przekonaniu, że robi to dla niego. Utwierdzany przez najbliższych, którzy byli dla niego ideałami. Bo przecież rodzina jest najważniejsza, nie wolno się wyłamać. Teraz jest dorosłym mężczyzną, ma swoją rodzine i to za nią jest odpowiedzialny. Sytuacja zmusza go jednak do tego aby odgrzebać przeszłość a co za tym idzie, skazuje na wyrok śmierci nie tylko siebie, ale i wszystkich wokół. Dążąc do prawdy dostrzega manipulacje którym był poddawany od wielu lat, ale przede wszystkim doświadcza po raz kolejny krzywdy. Bo przecież papier przyjmie wszystko, a ludzie i tak wydadzą swój osąd… Dobrego dnia ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-04-2021 o godz 16:15 przez: Gosiek1609
Marcin Rybacki przenosi się z Poznania do Inowrocławia, aby rozpocząć nowe życie i odciąć się od przeszłości. Szybko zawiera znajomość ze swoim sąsiadem - Bartoszem i jego znajomą Jolką. Przeszłości jednak nie da się w tak łatwy sposób zostawić za sobą. Bohater próbuje rozwikłać dręczące go i wciąż niezamknięte sprawy, które doprowadziły go do pobytu w poprawczaku. We wszystko zamieszany jest jego brat oraz druh z kolonii, od której wszystko się zaczęło. Autorka stopniowo ujawnia nam życie bohatera i szczegóły dotyczące jego zachowania. Pojawiające się informacje pozwalają nam lepiej zrozumieć jego problemy, chociażby z radzeniem sobie z otaczającymi go bodźcami. Przedstawiane nam retrospekcje ukazują przebieg feralnych wydarzeń, a wybieganie fabuły do niemal końca historii podkręca tylko tempo czytania i poziom zaciekawienia fabułą. Jeśli chodzi o zaprezentowany język to jest on naturalny i płynny. Dialogi nie są wymuszone, sztuczne, czy sztywne, co niestety czasami zdarza mi się obserwować w polskich kryminałach. Ta lekkość jest szczególnie widoczna w momencie flirtu między Marcinem, a Jolką. Chemia między nimi jest naturalna, z nutką humoru i sarkazmu (to lubię najbardziej), bez zbędnego pitu-pitu. Zakończenie książki jest świetnie wymyślone, nie jest ono przydługie, a kulminacyjny moment dostarcza mnóstwa emocji i bohaterom i czytelnikowi, w pełni wszystkich zadowalając. Czy Marcin faktycznie jest WINNY zbrodni, za którą zdążył już odpokutować, czy może jednak wina leży po stronie kogoś innego, a jego grzechy są o wiele lżejsze? Przekonajcie się sami, a gwarantuję, że Joanna Opiat-Bojarska Was nie zawiedzie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
15-04-2021 o godz 11:19 przez: aneta1989
Po ostatniej książce autorki nie potrafiłam się doczekać jej kolejnego dzieła... Jak zwykle się nie zawiodłam, chociaż tym razem nie towarzyszyło mi takie napięcie jak podczas czytania "Chodź za mną". 🙈 "Nigdy nie uda mi się uciec... zawsze będę winny..." - tak czytamy na okładce. Główny bohater - Marcin postanawia wyjechać z Poznania do Innowrocławia, gdzie wcześniej umówił się ze swoim przyjacielem. Początkowo nie potrafi się z nim skontaktować, a kiedy go odnajduje... okazuje się, że jest martwy. Uważa, że ta śmierć to nie samobójstwo tylko ktoś go zabił. W tym momencie w mężczyźnie budzą się wspomnienia z dawnych lat... W młodości został niesłuszne oskarżony o zabicie swojego kolegi za co trafił do poprawczaka. Towarzyszyły mi tutaj ogromne emocje, kiedy czytałam jak jego mama twierdzi, że dobrze jak się przyzna, bo jego brat nie może trafić do więzienia bo ma przed sobą karierę piłkarską... Wrr... nie lubię takich sytuacji kiedy wiem, że ktoś bezkarnie zostaje osądzony! Tak bardzo było mi żal tego chłopca... A teraz jeszcze jego przyjaciel... Marcin postanawia znaleźć sprawcę, który w przeszłości zabił jego kolegę Michała, a teraz przyjaciela... Czy mu się uda? Jak myślicie? Polubiłam Marcina i kibicowałam mu od samego początku. Życzyłam mu jak najlepiej za to przez co musiał przez w swoim życiu... Nie chcę Wam więcej tutaj pisać, bo mogłabym za dużo zdradzić z fabuły, a jak się rozkręcę to później za dużo paplam 🙈 Jeżeli lubicie polskie thrillery to koniecznie musicie przeczytać najnowszy thriller Joanny Opiat-Bojarskiej ! Warto :) Bardzo dziękuję @wydawnictwo_slowne za egzemplarz recenzyjny!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-06-2021 o godz 11:49 przez: juswita
„Winny” ale czy na pewno? Joanna Opiat-Bojarska stworzyła niezwykle wciągającą historię o tym jak łatwo można komuś zniszczyć życie i to na samym jego starcie. Główny bohater, Marcin to człowiek, któremu posypało się całe życie po tym jak jego kolega zdradził jego żonie sekret, który Marcin przez lata przed nią ukrywał. Teraz próbuje ułożyć sobie na nowo życie w miejscu, gdzie nikt go nie zna, a co ważniejsze gdzie nikt nie zna jego przeszłości. Marcin spędził 7 lat w poprawczaku za zbrodnie, której nie popełnił. Po latach próbuje dociec prawdy, jednak każdy, kto w jakikolwiek sposób próbuje mu pomóc, albo szybko się z tej pomocy wycofuje, bo jest zastraszany, albo ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Pytanie tylko kto i dlaczego nie pozwala Marcinowi na dojście do prawdy. Autorka stworzyła niezłą historię, która sprawia, że czytelnik staje się niezwykle empatyczny w stosunku do głównego bohatera. Pokazała jednocześnie jak łatwo można manipulować człowiekiem, do czego zdolny jest człowiek któremu się grozi lub którego się szantażuje. To historia o tym jak można złamać najtwardszych i jak obrócić brata przeciw bratu, a matkę przeciw dziecku. Z całej historii płynie jednak nieco optymizmu, autorka pokazała, że jednak chodzą po tym świecie dobrzy ludzie, którym nie jest obojętna krzywda innych ludzi i niesprawiedliwość. Dzięki nim cała historia ma jednak pozytywny wydźwięk. Książka zdecydowanie przypadnie do gustu wielbicielom sensacji i dobrych thrillerów psychologicznych. I choć trochę zbyt szybko rozwiązała się zagadka zabójcy, to książka trzymała w napięciu do samego końca. Polecam !
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-04-2021 o godz 10:08 przez: Anna M.
Dużo się dzieje od samego początku. Akcja biegnie, a my z ciekawością przyglądamy się poczynaniom głównego bohatera i razem z nim rozwiązujemy tajemnice, które na nim ciążą od lat. Doskonale poprowadzona fabuła pozwala czytelnikowi snuć domysły i uczestniczyć w wydarzeniach. Dialogi konkretne, naturalne, bardzo życiowe. Styl pisania autorki sprawia, że pochłaniamy książkę, a uczucie niepewność i strach nachodzi nas do końca historii, którą tak doskonale wymyśliła Joanna Opatowska- Bojarska. Genialna umiejętność kreowania bohaterów, czytelna konstrukcja fabuły, która powraca do przeszłości i miesza się z teraźniejszością w sposób bardzo czytelny, zaciekawiając czytelnika. Akcja poprowadzona w Inowrocławiu, to ukłon w stronę mniejszych miast, które są piękne i równie ciekawe, jak te większe, a życie w nich na pewno nie gorsze. Tajemnica, zbrodnia, powrót do przeszłości i skomplikowana teraźniejszość, to wszystko w wyrafinowany sposób skomponowane w całość, a przemyślenia bohatera mocno zarysowują się w całej historii. „Winny” to historia mężczyzny, którego błędne decyzje z młodości nie dają o sobie zapomnieć również w dorosłym życiu. Bezduszne otoczenie, przypięta łątka złego jest zmorą niejednego człowieka, próbującego wyjść na prostą. Wyrok wydało społeczeństwo, a młody chłopak jest winny nawet po wielu latach. Milczenie najbliższych było przyzwoleniem na jego los i bolało, bardziej niż kara. Ile można zrobić dla dobra rodziny, czy warto się tak poświecić. Czy to, co dziś wydaje się szlachetne i dobre, to z perspektywy czasu nie będzie głupie i nierozsądne?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
13-04-2021 o godz 09:47 przez: loving_suspense_books
"Prawda jest taka, że jesteś winny. Zdenerwowałeś się i zabiłeś. Tak powiedziałbyś policjantom, gdybyś nas kochał." Marcin przez całe swoje życie dźwiga brzemię błędów, które popełnił w przeszłości. Młodzieńcze lata spędził na odsiadce w zakładzie poprawczym, który odcisnął piętno na jego psychice. Szykanowanie, agresja i przemoc, to główne elementy codziennego życia, jakiego miał przyjemność tam zaznać. W pewnym momencie swego życia, już jako dorosły człowiek z poniekąd poukładanym życiem rodzinnym staje w niezręcznej sytuacji, w której to wszystkie brudy wychodzą na jaw. Jego domniemana wina, za którą poniósł największą z możliwych kar jako młodociany, okazuje się być wielką niewiadomą. Tajemnice z przeszłości, morderstwo na obozie harcerskim, oraz niewiadomy sprawca. Kto tu jest winny? Przekonajcie się sami. Thriller z wartką akcją, która toczy się dwutorowo - teraz, oraz w roku 2002, kiedy to doszło do tragedii. Rodzinne dramaty wręcz osaczają czytelnika, odczuwamy żal i skruchę wraz z głównymi bohaterami. Książka jest napisana bardzo przystępnym językiem, czyta się ją szybciutko - połknęłam w jeden dzień. Jakkolwiek, poprzedni thriller autorki bardziej mnie kupił, był totalnie nieprzewidywalny. Co do tego gatunku mam bardzo wysokie wymagania, swoje ulubione schematy, tematykę, po prostu musi być flow. Tutaj niby nie wiemy co się wydarzy, a jednak jakoś się domyślamy. Proponuję, aby każdy sięgnął i przekonał się na własną rękę, bo jest to ciekawa pozycja. Wielu z Was z pewnością przypadnie do gustu. Moja ocena 6,5/10 (3,5/5)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-05-2021 o godz 13:16 przez: Alza
Bardzo wyjątkowy klimat nie tylko samej powieści, ale także miasta. Dzięki świetnym opisom w mojej głowie bez problemu malowała się sceneria przywoływanych miejsc. Książkę czytałam z dużą ciekawością, ale niespiesznie. Doskonale zarysowania bohaterowie są wielowymiarowi i niejednoznaczni, a narracja prowadzona dwutorowo idealnie buduje napięcie. Ciekawy pomysł na głównego bohatera, jego natręctwa, styl bycia i historię. Wiele ciekawych, dobrze poprowadzonych wątków pobocznych oraz świetnie wykreowani bohaterowie drugoplanowi sprawiają, że historia jest niesamowicie autentyczna. Świetny styl autorki! Choć akcja toczy się powoli, odsłaniając bardzo stopniowo kolejne elementy historii, to fabuła została poprowadzona tak, że czytelnik nie jest znudzony. Dopracowane szczegóły, ciekawe zwroty akcji i świetne opisy sprawiają, że z chęcią pokonujemy kolejne strony. Chociaż dość szybko domyśliłam się kto jest sprawcą, autorka tak poprowadziła wydarzenia, że wielokrotnie zasiewała ziarnko niepewności, co tylko motywowało mnie, żeby czytać dalej i przekonać się, czy moje przypuszczenia się sprawdzą :) To wielowątkowa opowieść o niesprawiedliwości, bólu, zmowie milczenia i próbie rozliczenia się z trudną przeszłością. To także opowieść o determinacji głównego bohatera, aby odkryć prawdę oraz sprawcy, aby ją zatuszować. Mroczny, duszny i pełen niejednoznaczności thriller. Nie była to książka, od której nie mogłam się oderwać, ale spędziłam z tą historią bardzo miłe wieczory!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji