21-01-2013 o godz 14:13 przez: Paulina Wenderlich
Moja recenzja jest krótka, Zafon to Zafon jest mistrzem pisania pięknych i tragicznych historii, pełnych barw i kolorów Barcelony i Hiszpianii. Polecam gorącą, jeśli ktoś lubi tego rodzaju literaturę na pewno się nie zawiedzie.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
16-11-2012 o godz 12:08 przez: opalka
Zafon, Zafon–wymagania duże,apetyt na dobrą powieść jeszcze większy,a tymczasem w menu jest„Więzień...”.Czy jest to danie dnia?Objętościowo–410 stron,z tym,że czcionka jak dla pierwszoklasistów,więc kiepsko.Ale wiadomo- nie o objętość chodzi, tylko o treść.A tu jest i lepiej i gorzej.Lepiej dlatego, że książka odkrywa historię Fermina i Davida Martina–ciekawie napisaną,okraszoną FANTASTYCZNYMI wypowiedziami Fermina,którego rubaszny dowcip,postrzeganie świata i inteligencja po prostu rzucają na kolana.Gorzej dlatego,że „Więzień nieba”kończy się w miejscu,w którym powinna się zacząć rozwijać akcja.To oczywiście rodzi nadzieję na ciąg dalszy,jednak pozostawia czytelnika w przeświadczeniu,że został w jakiś sposób oszukany. Opisywane wydarzenia dzieją się w czasach bardziej nam współczesnych,lecz retrospekcje przenoszą nas kilkadziesiąt lat wcześniej. „Więzień…” jest pozbawiony charakterystycznej,metafizycznej nutki, towarzyszącej poprzednim częściom,lecz mimo tego autor jak zwykle czaruje.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
16-05-2012 o godz 13:03 przez: bdr90
Niestety, trochę się zawiodłem. Po pierwsze wydawnictwo nie zadbało o dobrą korektę, ponieważ co kilka stron są literówki, podwójne wyrazy.
Zastanawiam się, czy Zafon nie był przypadkiem naciskany prze wydawcę do napisania kolejnej książki, ponieważ w "Więźniu nieba" jest zdecydowanie za mało czytania. Książka licząca 400 stron, którą przeczytać można w niecałe 6 godzin, to raczej nie jest wybitnie dużo.
Historia, którą Zafon nam tutaj zaprezentował, jest ciekawa, na pewno przyda się powrót do jego poprzednich książek. Jednak historia mimo, że ciekawa, jest krótka i trochę bez ładu i składu. Brakuje tego czegoś, tego co w twórczości Zafona było zawsze. Powiedziałbym, że książka to bardziej prolog kolejnej książki, niż osobna ciekawa historia.

Ogólnie, zawiodłem się bardzo. Czytało się miło, ale gdy akcja zaczynała się rozkręcać to już się skończyła.
Jednak książkę trzeba przeczytać jeśli zna się twórczość Zafona. Chociażby po to, żeby uzupełnić kilka faktów.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
07-05-2012 o godz 19:48 przez: DamJan
Moim zdaniem to najsłabsza powieść z trzech osadzonych na Cmentarzu Zapomnianych Książek, ale i tak Zafon tworzy coś czego nie mogą doścignąć inni pisarze XXI wieku. Czemu najsłabsza? Po pierwsze historia Fermina mocno nawiązuje do losów Hrabiego Monte Christo. Po drugie książka jest zbyt krótka i nie można nacieszyć się warsztatem Hiszpana. Tertio, zakończenie nie jest już AŻ TAK zaskakujące. Mimo wszystko, czekam na kolejne pozycje tegoż autora. A książkę polecam wszystkim. Oczywiście po wcześniejszym przeczytaniu "Cienia Wiatru".
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
18-11-2012 o godz 10:48 przez: Aleksandra Knapik
Książkę kupiłam wczoraj. Kiedy przyszłam do domu usiadłam wygodnie i poddałam się lekturze. Książka tak mnie wciągneła , że do późnych godzin nie mogłam przestać czytać o tej niesamowitej historii.Poprzednie cześci tylko bardziej mnie nakręcały.A zakończenie i jak i ekscytującA opowieść Fermina , doprowadziła do tego , że z utęsknieniem czekam na część 4.
Gorąco polecam wszystkie 3 części , bo są warte przeczytania i wydania pieniędzy.
Pozdrawiam AK.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
29-04-2012 o godz 15:32 przez: Mi.Pa.
Nie jest to "Cień Wiatru" ani "Gra Anioła", niestety...Początek i koniec są zupełnie nijakie, "środek" najbardziej wciąga, liczę, że obietnica z ostatniego zdania to prawda i jest to dopiero początek.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
11-04-2012 o godz 10:27 przez: wera
naprawdę świetna kasiążak, mam wszystkie które wyszły, ten autor porusza wyobraźnie
Czy ta recenzja była przydatna? 1 2
02-09-2013 o godz 21:22 przez: grracjana
Parę tygodni temu koleżanka poleciła mi tę powieść. Na początku wzięłam książkę do ręki i spojrzałam na okładkę, ponieważ zawsze czytam książkę, dopiero wtedy gdy spodoba mi się okładka. Ta bardzo mnie zachęciła. Książka mnie zafascynowała. Wprowadziła w niesamowity świat jeszcze głębiej niż pierwsza część tej cudownej trylogii. Naprawdę polecam jest to pozycja o miłości, pasji, pracy oraz przeszłości która ciągle powraca i o której nie da się zapomnieć. Niezbyt często zdarza się żeby praca była czymś co się kocha.
W książce jest bardzo interesujący opis Barcelony, do której po przeczytaniu powieści bardzo chętnie bym pojechała i zwiedziła. Gdy zacznie się czytać, wejdzie się w zupełnie inny świat, może piękniejszy... Serdecznie polecam :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
04-10-2013 o godz 00:31 przez: Lejus
„Więzień nieba” Carlosa to kolejna część opowiadająca losy Daniela Semperea i Fermina Romero de Torresa. Daniel jest statecznym człowiekiem, ale jego interes w księgarni nie prosperuje. Jednak jego życie się zmieni, gdy pozna przeszłość swojego przyjaciela Fermina. To właśnie jest najważniejsza cecha „Więźnia nieba”, fabuła skupia się na przeszłości Fermina, który do tej pory był postacią tajemniczą. Jego historia nas wciąga i stajemy na równi z Danielem w szoku, gdy poznajemy kolejne epizody życia Fermina. Dzięki temu książkę skończymy w kilka wieczorów. Z czystym sumieniem mogę polecić „Więźnia nieba”, książka i sam autor nie rozczarowują poziomem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
04-05-2012 o godz 11:43 przez: anonymous
Zdumiewająco niedobra powieść. Dlaczego? Krótko. Po pierwsze - cała magia cmentarza zapomnianych książek, szczegółowy opis tajemniczej biblioteki jest dokładną kopią z Umberto Ecco. Kto oglądał film "Imię róży", ten wie. Dla mnie - rzecz na granicy plagiatu. Po wtóre - początek irytująco infantylny. Coś jak próbka powieści awanturniczej z ubiegłego wieku. Natomiast - świetna część opisująca historię więzienną, coś świeżego, absolutnie nowego. W sumie - można przeczytać, ale nie bardzo wiadomo po co. Chyba tylko po to, żeby agent pisarza mógł zamówić kolejną część czegoś, co się powinno skończyć na pierwszym tomie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
03-05-2012 o godz 22:32 przez: defka
Niebezpiecznie jest napisać powieść pokroju "Cw", bo sam autor stawia sobie poprzeczkę na tyle wysoką, że wydawać by się mogło - nie do przeskoczenia. W "Ga", "Marinie" nie zawiódł, lecz czy wracając do przeszłości, zrobił właściwie? Czy tamta historia nie powinna zostać zamknięta teoretycznie z ostatnim zdaniem powieści "Cw", a dokończona poprzez każdego czytelnika z osobna? Wydaje mi się, że w panu Zafónie coś zostało, jakaś niewypowiedziana historia, którą musiał wpleść pomiędzy te dwie cudowne powieści - tak powstał "Więzień nieba", będący jak dla mnie mostem, który łączy "Cień wiatru" z "Grą anioła". Warto.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
12-05-2012 o godz 04:02 przez: leila
Kiedy przeczytałam swoją pierwszą książkę tego pisarz "Marinę" nie mogłam przestać czytać innych jego książek. Stałam się maniaczką Zafona. Musiałam mieć wszystkie jego książki. I na dzień dzisiejszy mam. Dlatego też z dziecięcą niecierpliwością czekałam na "Więźnia..." Kiedy w końcu nabyłam książeczkę z wypiekami na policzkach rozpoczęłam ucztę. I....Zgadzam się z innymi opiniami, że książka sprawia wrażenie niedopowiedzianej. Brakuje w niej zakończenia. Mam nadzieję, że nie będę musiała długo czekać na ciąg dalszy. Polecam wszystkim twórczość Zafona. Jest niezwykły, jedyny w swoim rodzaju. Fenomenalny:-)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
10-07-2013 o godz 08:45 przez: Ekspert Empiku | Empik recenzuje
Wspominając przygodę z lekturą "Cień wiatru" nie mogłem oprzeć się pokusie sięgnięcia po kolejną, najnowszą powieść Carlosa Ruiza Zafona. Chciałem znowu spacerować uliczkami Barcelony, a w szczególności trafić na Cmentarz Zapomnianych Książek, gdzie mógłbym rozkoszować się zapachem starych woluminów błądząc pomiędzy bibliotecznymi regałami. Kolejny raz autor, bawiąc się słowem, sprawił, że poznałem wspaniałą historię opowiadającą o wolności, przyjaźni i miłości. Żegnając bohaterów powieści czułem, że nie rozstaję się z nimi na zawsze i mam nadzieję na kolejne spotkanie.
Tomasz Redzia, Empik Warszawa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
30-04-2016 o godz 00:00 przez: Julia Urban | Empik recenzuje
Książka w fascynującym klimacie, tak typowym dla cyklu Cmentarz Zapomnianych Książek. Carlos Ruiz Zafon jak zwykle oczarował mnie opisami Barcelony, uchwyceniem jej piękna, atmosfery, tajemnic.. Zafon napisał to tak, że czułam jakbym tam była, jakbym osobiście przemierzała uliczki Barcelony, jakby z pogranicza jawy i snu.. Są tu fragmenty których nigdy nie zapomnę, które utwierdzają tylko w przekonaniu jak piękna może być literatura. Zafon wzbił się na wyżyny pisząc ten cykl i Więźnia nieba, który jest jakby szczególną perełką ku czci wyjątkowego miasta jakim jest Barcelona...Polecam ową podróż.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
10-05-2012 o godz 21:07 przez: Agnieszka Adamczyk
Mam za sobą wszystkie książki Zafona,czyta się je rewelacyjnie jednym tchem ale przy Więżniu nieba czuję mały niedosyt, po przeczytaniu ostatniej strony stwierdziłam, że czegos mi brakuje, mam nadzieję, że to wstęp do nowej powieści bo z tej tak naprawdę nic nie wynika. Zaczęte jakieś wątki ale nie zakończone,jakby wyrwane z kontekstu. Ktoś kto dopiero zaczyna przygodę z Zafonem nie powinien zaczynac od tej książki bo się zniechęci a jego książki są naprawdę godne polecenia. Czekam więc na ciąg dalszy...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
04-03-2016 o godz 15:17 przez: Magdalena Wojczyńska
Siedem lat temu zachwyciłam się „Cieniem wiatru”. Urzekła mnie przede wszystkim atmosfera Cmentarza Zapomnianych Książek, a moim wielkim marzeniem stała się wycieczka po Barcelonie śladami bohaterów powieści. Sięgając po „Więźnia nieba”, najnowszą powieść autora, chciałam sprawdzić, czy wzbudzi ona we mnie podobne emocje. Niestety, w tym miejscu mogę zanucić: „Ale to już było…”, bo zachwytu tym razem brak. Więcej na http://kulturalnadzielnica.blogspot.com/2012/04/cien-przeszosci.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
20-07-2012 o godz 20:37 przez: Natalia Dudek
Autor jak w każdej ze swych powieści używa swego finezyjnego pióra w celu wprowadzenia nas w niesamowity (znowu!) świat mieszkańców Barcelony XX wieku. W porównaniu z "Cieniem wiatru", ta historia zawiera brutalniejsze fragmenty całej historii, dziejącej się między "Grą anioła" i "Cieniem wiatru". Szczerze polecam, to majstersztyk. Niestety, książeczka cieńsza niż pozostałe z tej serii, natomiast wątpliwości co do weny autora mieć nie możemy - cudowna!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-08-2012 o godz 21:21 przez: musicfan
To pierwsza książka zakupiona przeze mnie tego autora. Książkę się przyjemnie czyta, nawet szybko. Kupiłem ją kilka tygodni po premierze zachęcony komentarzami Cienia Wiatru itp. Jest na prawdę dobra, a z obietnicy na końcu książki cieszę się, bo będę miał jeszcze prawdopodobnie kilka miłych chwil przeżytych z książkami Hiszpana. Na pewno sięgnę po inne tytuły, zwłaszcza z cmentarza zapomnianych książek. Polecam i daje jej 8,5/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
11-09-2013 o godz 00:00 przez: Czpilka
Uwielbiam książki Zafona. Pochłaniam je, delektując się niebywałym stylem autora! "Więzień nieba" odbiega trochę od "Cienia Wiatru", ponieważ nie ma tu tak wiele akcji. Tym razem Zafon odsłania przeszłość Fermina, a jego opowieści nieraz powodują ciarki na plecach! Całość jest fantastyczna i moim zdaniem jest zapowiedzią dalszego ciągu!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
12-07-2013 o godz 00:00 przez: Moniczka
"Cień wiatru" wiatru mnie zaczarował, "Więzień nieba" niestety tylko mi się podobał. Nie żałuję oczywiście, że przeczytałam tę książkę, ale zabrakło emocji, które towarzyszyły mi wcześniej. Czytałam z przyjemnością, bo autor odkrywa nam pewne tajemnice, ale zakończenie, a w zasadzie jego brak, zostawiło niedosyt.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji